wika
Źródłem do szukania daty narodzin Jezusa z całą pewnością mogą być Ewangelie, szczególnie Ewangelia wg. św. Łukasza oraz św. Mateusza. Źródła rzymskie informują o Jezusie dopiero w II wieku (Tacyt i Swetoniusz). Ale datowanie na podstawie Ewangelii może sprawiać wiele trudności, gdyż informacje tam zawarte są mało precyzyjne.
Mateusz podaje, że Jezus narodził się w Betlejem judzkim za panowania Heroda (Mt 2,1). To Herod nakazuje rzeź niemowląt, zmusza świętą rodzinę do ucieczki. Wracają z Egiptu, kiedy na tronie zasiada syn okrutnego władcy – Herod Archelaos. Jak to się ma do historii? Herod zmarł w 4 roku p.n.e. Herod Archelaos nie posiadał godności królewskiej – był tylko etnarchą, panującym nad Judeą, Samarią i Idumeą. Panował do 6 roku n.e. A zatem wg św. Mateusz Ewangelisty – Jezus narodził się przed 4 r.pne.
I pewnie sprawa byłaby prosta, gdyby nie św. Łukasz. Ten Ewangelista narodziny Jezusa wiąże ze spisem ludności, które miało miejsce za Kwiryniusza, który był wielkorządcą Syrii. Jeżeli zatem przyjmiemy za wiarygodną informację Łukasza, to wiemy, że Kwiryniusz dokonał spisu na polecenie Oktawiana Augusta w 6 roku n.e. W tym czasie Judea była częścią prowincji Syrii. Zarządzał w Judei prokurator mianowany przez cesarza, natomiast namiestnik Syrii miał prawo ingerencji w istotnych sprawach, a taką z pewnością był spis ludności. Co więcej, ze źródeł (Józef Flawiusz) można się dowiedzieć, że spis ten został przeprowadzony tylko na terenie zarządzanym przez Heroda Archelaosa po jego usunięciu z urzędu etnarchy, na wyraźne żadanie Żydów, a nie jak pisze Łukasz – w całym państwie. Spis nie był łatwą operacją, trwał na przelomie 6 i 7 roku. A zatem, wg relacji Łukasza Ewangelisty – Jezus urodził się w 6 lub 7 roku naszej ery. A zatem pomiędzy relacją Mateusza i Łukasza istnieje dość znaczna różnica czasowa – 11 lat. Nie jest to jedyna sprzeczność. Jeżeli dokładnie wczytamy się w relację Łukasza o Jezusie, to już ona sama staje się wewnętrznie sprzeczna. Otóż wg autora Ewangelii Jezus rozpoczął publiczną działalność mając około 30 lat, a działalność ta została rozpoczęta nad Jordanem przez przyjęcie chrztu od Jana. Początek działalności Jana jest datowany bardzo dokładnie w Ewangelii – w 15 roku panowania cesarza Tyberiusza. Tyberiusz objął władzę 19 sierpnia 14 roku, czyli Jezus miałby około trzydziestu lat pomiędzy 19 sierpnia 28 roku a 18 sierpnia 29 roku. A zatem te dwie daty wzajemnie się wykluczają – przyjmując jako punkt wyjścia początek publicznej działalności należaloby przyjąć, że Jezus narodził się w 3 lub 2 roku p.n.e. I w tym wypadku, biorąc pod uwagę, że Łukasz mówi, że Jezus miał około 30 lat informacja zdaje się pokrywać z datacją Mateusza.
Skąd zatem ten czas, który przyjmujemy jako punkt rozdzielający czas er? Ustaleniem daty narodzin Jezusa trudziło się wielu, ale zatrzymajmy się przy Dionizym Małym. Przyjął on za punkt wyjścia datę śmierci Jezusa. Wg tradycji aleksandryjskiej śmierć Jezusa nastąpiła 25 marca 785 roku od założenia Rzymu, czyli 31 roku naszej ery. Następnie przyjął, że działalność publiczna Jezusa trwała około roku, a rozpoczęła się, kiedy Jezus miał około 30 lat. A zatem konsekwencją tych założeń było obliczenie, że Jezus urodził się w 754 roku od założenia Rzymu – 25 grudnia. W ten sposób 1 stycznia 753 roku od założenia miasta stawał się pierwszym rokiem od narodzin Jezusa.
A ile jest wersji ze słynną kometą, która wskazywała drogę trzem królom...
Najciekawsze, że jakby nie liczyć nigdy nie wychodzi oficjalna data :lol:
Edit:
Wiadomości wp.pl o gwieździe betlejemskiej:
http://wiadomosci.wp.pl/w...=1135254171.979
To może jeszcze jedno pytanie.
Zawsze zastanawiało mnie skąd bierze się ta różnica pomiędzy naszym kalendarzem, a Juliańskim ( bo chyba tym ostatnim posługuje się Prawosławie) jeżeli się mylę, to przepraszam.
Jest to dość dziwne kiedy widzimy jak od lat – my jesteśmy po obchodach np. świąt Bożego Narodzenia, a Prawosławni dopiero zaczynają.
Skąd więc się wzięła i ta rozbieżność?.
Salve!.
polecam stronę, takie skrótowe omówienie różnic, a jeżeli znajdę chwilę, to napiszę coś szerzej o roblemach z przyjęciem reformy w Europie i to nie tylko w prawosławnej Rosji, ale także w krajach protestanckich
http://yakipl.republika.pl/kalendarze3.html
Może tak nie dokońca na temat, ale trochę pokrewnie -> zapraszam do lektury grudniowego numeru Wiedzy i Życia - str. 52, artykuł "Prawdziwe Betlejem" mówiący, nie o czasie narodzenia Jezusa, ale o miejscu, gdzie To się stało.
Oczywiście cały tekst jest tylko spekulacją na ten temat, ale mimo wszystko jest dosyć ciekawy. W czasie badań wykopaliskowych okazało się, że w okolicach koścoiła Narodzenia (Betlejem judzkie) nie ma śladów życia z okresu Narodzenia Jezusa. Uczeni wychodzą z teorią, że Zbawca narodził się w Betlejem galilejskim - 10km od Nazaretu, miasta, w którym Jezus się wychowywał.
Ponadto prof. Zbigniew Mikołejko z Instytutu Filozogii i Socjologii PAN uważa, że teksty o dzieciństwie Jezusa zostały dopisane klikadziesiąt lat po sporządzeniu tektów Ewangelii - w połowie IIw. n.e. - wg polskiego uczonego życie Jezusa znamy dopiero od chwili Jego chrztu w Jordanie.
Za tą teorią stoją jeszcze liczby - które jako jedyne przemawiają do dorosłych - czy jakikolwiek mąż chciałby, żeby jego ciężarna żona jechała ponad 150km na osiołku?! - o tyle bowiem jest oddalone Betlejem judzkie od Nazaretu - zaś Betlejem galilejskie leży niespełna 10km od Nazaretu.
przede wszystkim serdecznie witam Szczypka, mojego byłego podopiecznego z Krakowa - chyba się nie mylę, prawda?
No cóż, błąd tego twierdzenia polega na tym, że Łukasz nie żył w II wieku, tylko w pierwszym. A styl jego Ewangelii jest w miarę jednolity.
A co do naukowych sensacji, to zawsze należy zachować ostrożność.
przede wszystkim serdecznie witam Szczypka, mojego byłego podopiecznego z Krakowa - chyba się nie mylę, prawda?
Nie myli się Ksiądz :]
mówienie o chrześcijańskiej propagandzie w II wieku jest pomyłką. Do prześladowanego chrześcijaństwa przyciągały zupełnie inne rzeczy niż propaganda.
mówienie o chrześcijańskiej propagandzie w II wieku jest pomyłką. Do prześladowanego chrześcijaństwa przyciągały zupełnie inne rzeczy niż propaganda.
Właśnie też mi to stwierdzenie jakoś "nie leżało", ale chciałem już wyczerpać temat związany z WiŻ.
Jak już Ksiądz powiedział -> należy zachowywać ostrożność względem naukowych nowinek