wika
Internet postrzegam na wzór pewnej sztuki Michała Bałuckiego '' Dom Otwarty''. Mając do wyboru tak wiele, najczęściej korzystam z ... no właśnie zapraszam do wzięcia udziału w ankiecie , która pokaże nam co najchętniej robimy w tym domu otwartym
Proszę o dodawanie komentarzy zwłaszcza przy opcji czwartej.
Maksimum zaznaczeń - cztery.
Zaznaczyłem wszystkie 4 możliwość Od czasu do czasu, zdarza mi sie popełnić jakiś wpis na blogu. Opcja 2 i 3 są aż nadto oczywista. Większość czasu jaki spędzam w sieci związany jest z historicusem.
Co do 4 punktu, to odwiedzam przede wszystkim różne serwisy informacyjne; lokalne i krajowe. Staram się być na bieżąco, szczególnie na szczeblu lokalnych. Jest to jednak bardzo trudne w obliczu ogromnego natłoku, a nawet chaosu informacyjnego.
Też zaznaczyłam wszystkie trzy opcje bez drugiej.
Bloga piszę.
Portalu ulubionego nie mam, w ogóle nie mam żadnego do którego bym wracała.
Generalnie to jestem wszędzie, ale w większości miejsc na inne nicki
U mnie jak u nazyy, zdecydowanie dominuje opcja forumowa (ale to z wiadomych względów ).
Myślę, że forum jest najbardziej uniwersalnym medium, o ile jest dobrze zorganizowane. Z kolei z czasem coraz bardziej zaciera się różnica między blogami a stronami www i forami (tak wiem, że formalnie to też odmiana www), choćby przez to, że zdarza się, że bloga (jednego) pisze wspólnie kilka osób. Z kolei zawsze byłem zdania, że wszystkie te formy wzajemnie świetnie się uzupełniają, a przynajmniej potencjalnie mogą.
Ja w zasadzie korzystam tylko z naszego forum, na inne brakuje mi czasu. Bloga nie piszę bo uważam, że to ekshibicjonizm emocjonalny. No chyba, że ktoś nie robi tego na zasadzie pisania pamiętnika tylko twórczość własną umieszcza, fotoblogi też fajne bywają. Jest kilka portali, które regularnie odwiedzam. Najczęściej to chyba film.web, na interii.pl bywam z racji tego, że mam tam pocztę. Odwiedzam mnóstwo stron kulinarnych.
Bloga nie piszę bo uważam, że to ekshibicjonizm emocjonalny.
Dobre, dobre, to Ci się horus udało, tylko dlaczego ekstrawertyka nazywać zaraz ekshibicjonistą?
O, strony kulinarne to ja też odwiedzam, najczęściej jednak to są blogi. Mam kilka ulubionych na których przepisy podane są w zrozumiały dla kuchennego laika sposób, a same przepisy dotyczą zjadliwych potraw
Bloga zawiesiłam, bo nie mam czasu pisać, ale ponieważ prowadzę obfitą korespondencję mailową, to jednak większość rzeczy i tak mam na dysku
Ja zaznaczyłam opcję 3 i 4. Nie mam żadnego ulubionego portalu, bloga nie piszę, bo po co? Nie mam takiej potrzeby. Nie robię zdjęc, nie piszę wierszy, a pisanie bloga-pamiętnika to dla mnie czysta paranoja. Staram się udzielac na forach(jeśli tylko znajdę jakieś ciekawe). Czwarta odpowiedź wydaje się byc oczywistą-jeśli mnie coś interesuje, to szukam, czytam, oglądam... i często do tego powracam:)
pisanie bloga-pamiętnika to dla mnie czysta paranoja.
Dlaczego? Ja mam swojego bloga, staram się pisać w miarę regularnie, ale różnie to bywa. O żadnym ekshibicjonizmie emocjonalnym nie może być mowy, bo dostęp do bloga jest zastrzeżony i czytać go mogę tylko ja Fajnie jest raz na jakiś czas wrócić do starych wpisów i pochylić się nad nimi z zadumą. Żebym tylko jeszcze była bardziej zdyscyplinowana w pisaniu...