wika
Jeśli znaleźliście na stronie KMF jakieś błędy ortograficzne, interpunkcyjne, merytoryczne, i inne tego typu niedopatrzenia z naszej strony - wszystko można bezlitośnie zgłaszać tu
Cieszę się, że moja interwencja posktutkowała.
Do rzeczy.
W dziale "Filmografia" nie ma linku do twórczości Kevina Smitha. Link ten jest podany przy okazji recenzowania Sprzedawców, ale prowadzi on w nieistniejące miejsce (tj. najwyraźniej pochodzi z czasów, gdy adres KMF należał do Wareckiej domeny).
Już poprawione
Dzięki za zgłoszenie.
W dziale Filmografia brakuje strony o Davidzie Lynchu. Jest link ale do pustej strony.
Poprawione.
Już poprawione Prawdę mówiąc, spodziewałem się poprawienia hiperłącza, zamiast całkowitego wyrzucenia artykułu.
Ten link prowadził do starej, byle jakiej, krótkiej i niepełnej filmografii Kevina Smitha, mojego autorstwa. Sama filmografia już dawno temu została skasowana z serwera, więc teraz mogłem tylko wywalić z recki "Clerks" link prowadzący do nieji, bo jakoś nie mam aktualnie czasu zrobić jej od nowa
Jeśli ją jednak zrobisz, to jestem ciekaw, czy teraz równie wysoko ocenisz (słabe, moim zdaniem) Szczury z supermarketu i J&SBSB.
bo jakoś nie mam aktualnie czasu zrobić jej od nowa ;)
Przypadkiem Adi nie chce się po Kubricku za nią zabrać?
http://film.org.pl/sequele/bloodsport.html
Można to uznać za czepialstwo ale Van Damme to nie kickbokser tylko karateka . Dokładniej Karate Shotokan. Także link zawarty w opisie serii do recenzji pierwszej części Krwawego Sporu nie działa.
Poprawiony "Bloodsport"
Co do Kevina Smitha, to właśnie Adi ma się tam kiedys za to brać, więc
ja nie będę. Zresztą Adi jest specem od Smitha, więc niech robi
Jeżeli zrobi to tak jak z Kubrickiem - to też czekam.
btw, Ah Niu, fajnego masz avatara...
Tia, pożyczyłem sobie od użytkownika - Blade. Bo jemu już i tak nie jest potrzebny tutaj
W recenzji trylogii Terminator wszędzie tam gdzie jest nazwisko James Cameron link już niedziała. Jak poprawicie to usuniecie link czy dodacie tą brakującą stronę ? IMHO wolałbym aby ten stary tekst powrócił
Z opisu Trylogii "Terminatora" wywaliłem wszystkie linki do innych tekstów. Pojechałem po całości - a co sobie będę żałował . Dzięki Alex za zwrócenie uwagi.
Tia, pożyczyłem sobie od użytkownika - Blade. Bo jemu już i tak nie jest potrzebny tutaj ;)
Blade'a znamy, znamy... Niestety...
W dziale SEQUELE w opisach serii "Rambo" i "Rocky" nie działają też już linki do recenzji... ale może tutaj warto przywrócić te teksty na server bo może nie były aż takie złe ? Jedynie oprawa graficzna była przed potopowa
Teraz Dux nie będzie robił nic innego tylko poprawiał błędy i wywalał nie działające linki
Filmografię Kubricka powoli kończę (zostało tylko EWS). Co do Smitha - mam kilka dość poważnie zaczętych tekstów (m.in. dogłębną i nadzianą bezpardonowo przetłumaczonymi bluzgami analizę J&SBSB ), ale kiedy one się pojawią, nie mogę teraz obiecać.
Wreszcie ktoś, a w zasadzie to Dux pomyślał i stworzył topic jakiego potrzebowalem bo meczy mnie jedna rzecz
Ponad miesiac temu poswiecilem nawet osobny wątek tej malej ale istotnej IMHO wpadce, jakkolwiek nie uzyskalem odpowiedzi
Pozwolcie wiec, ze zacytuje sam siebie:
Otóż w recenzji muzyki z "Attack of the Clones"
http://www.film.org.pl/so..._episode_2.html
Solo pisze:
Warto w tym miejscu jeszcze wspomnieć o kolejnym, nowym motywie muzycznym, pojawiającym się na samym końcu "Bounty Hunter's Pursuit"
Motyw, genialny ale nie nowy, bo pojawil sie juz w muzyce do "THE PHANTOM MENACE" w utworze " The Droid Invasion And The Appearance Of Darth Maul". Konkretnie to w drugiej minucie.
Jeśli się mylę to proszę mnie poprawić
Może się czepiam ale będę o to walczyl i jesli bedzie trzeba to napisze wlasna recenzje tego soundtracku...
Poprawione. Oczywiscie byl to blad, ktory mialem poprawic juz dawno temu
(faktycznie ta melodia z AOTC byla juz obecna w TPM), bo czytalem wczesniej
Twojego posta przytoczonego powyzej, ale nazwyczajniej w swiecie zapomnialem
to zrobic... Dzieki za przypomnienie
No, od dzis moge spac spokojnie.
Swoją drogą to bardzo sprytnie to rozwiązałeś dodając jedynie slowa "choć nie"
Sylvester nie poszedł aż tak daleko i wcielił się jedynie w postać zabawnego kryminalisty, Oscara, w filmie o tym samym tytule. Od roku nie daje mi spokoju wpadka mojego autorstwa. Co prawda recenzja jest równie słaba co film, ale skoro już wisi na serwerze, to niech wisi w poprawnej wersji :)
Sly wcielił się w Angelo 'Snapsa' Provolone - weź to jakoś ładnie zedytuj, szefie ;)
Duxa poki co nie ma, wiec ja pozwolilem sobie szybko poprawic ten blad
Duxa poki co nie ma, wiec ja pozwolilem sobie szybko poprawic ten blad :) Dzięki Alieen, mimo tego, że stoisz po drugiej stronie barykady broniąc X-Menów :P ["Po czyjej stronie będziesz?" nabrało bardzo aktualnego znaczenia :D]
W recenzjach DVD (np. King Konga) pojawia się termin "transfer referencyjny", co on właściwie oznacza, bo nie wie tego nawet sam wszechmocny Gugel, który to po wpisaniu owego wyrażenia w cudzysłowie wypluwe tylko strony KMFu .
Pisz w tej sprawie do JACKA - prowadzącego dział DVD, bo on tu na forum raczej nie zagląda
Sprawa wyjaśniona, chodzi o subiektywną ocenę Jacka a nie żaden termin techniczny jak mi się zdawało. Krótko mówiąc referencyjny=idealny
Uwielbiam. tak poszerzać sobie zakres słownictwa.
Błąd w plebiscycie na najlepszą sekwencję batalistyczną. Miejsce 26: w "Ogniem i mieczem" broniono Zbaraża nie Kamieńca Podolskiego.
Dzięki - już poprawione
W dziale Sequele w opisach serii Krzyk są linki do nieistniejacych recenzji.
Poprawione
http://film.org.pl/prace/inaczej_niz_w_raju.html
Na samym dole stary nieaktualny link do film.warka.pl
Poprawione, thx.
http://www.film.org.pl/prace/memento_po_kolei.html
Porównajcie punkt 1 i 6, a wszystko stanie się jasne
W tekście było ok - a że ja nie czytam swoich artykułów, tylko je przeglądam, to jakoś niezauważone przeszło ;). A teraz się okazuje, że oryginał gdzieś się mi na dysku zawieruszył. Jak znajdę, to podeślę do chłopaków, ale wyszukiwarka mi nie znajduje, pewno jakaś dziwna nazwa była :(.
Ekhmmm... "swoich artykułów"?
Myślisz, Romeck, że nikt poza nami nie czyta relacji zjazdowych?
a ktoz to jest Maciej Karpacki?;)
Taki seksowny ziom z długą kitą, który do Ciebie Deino nie dotarł (prawdopodobnie upił się gdzieś i w rów wpadł, zwinęli go i już go nigdy nie zobaczyliśmy...).
A tak na serio, to Karpacki był Kakapo. Dux wpisując mnie na liście pomylił nazwiska. Wpisał Kukowskiego, nazwisko mojego taty, na ktrórego adres wysyłał reżyserską wersję "Lśnienia" ;) A ja tego nie zauważyłam. Potem już było za późno
nie dosc ze dwojga plci, to jeszcze dwojga nazwisk. Na odwłok Ateny, szalejesz!;)
Literówka do materiału przedpremierowego.
Filmografia Stanleya Kubricka, rozdział "Wstęp i młodość reżysera".
Jest: "Latający ksiądz".
Dzięki bardzo - już poprawione
A kiedy wreszcie będzie recenzja QDVD "Jak to się robi w Chicago ?"
Już chyba 1,5 roku czekamy
W regulaminie konkursu najlepsi killerdzy literowka w 11 pkt - Czonkowie zamiast Czlonkowie no chyba ze tak ma byc zabawniej
Czonkowie poprawieni
A recenzji DVD "Jak to sie robi w Chicago" raczej juz nie bedzie...
Wspolprace z Visionowskim QDVD zakonczylismy juz dawno temu...
Pisałem już gdzieś indziej o tym, ale powtórzę, bo przeszło niezauważone:
http://www.film.org.pl/prace/horror_historia.html
Poprawcie quoty w tym tekście. Do każdej quoty dodajcie średnik (w większości edytorów to będzie 10 sekund roboty).
EDIT: a doobra - co ja, sam nie mogę poprawić?
Panie Romeck, w stopce redakcyjnej widniejesz jako jeden z redaktorów od spraw OBRÓBEK TECHNICZNYCH, zatem czemu zgłaszasz na forum prośbę brzmiącą: "Poprawcie" skoro masz dostęp do serwera, umiejętności i upoważnienie do samodzielnego poprawiania rzeczy, które odkryjesz, że są do poprawienia? . To jak Alieen znajdzie coś do poprawienia, to też ma napisać na forum: "Poprawcie"? I niby kto ma to poprawiać, Forumowicze?
Hehe, wysłałem swojego posta i zauważyłem, że w czasie gdy go pisałem, sam wpadleś na to o czym pisałem
No właśnie.
Ja mam tylko czasem obiekcje co do grzebania w nieswoich tekstach i nieswoich obróbkach, bo ktoś może sobie tego nie życzyć (mieć np. inną wizję).
EDIT: Poprawiłem quoty i wyjustowałem tekst (i jeszcze poprawiłem trochę układ). Wygląda nareszcie po ludzku.
Nie wiem, czy to nadaje się akurat do tego tematu, ale jako, że na forum jestem nowy, to nie za bardzo się orientuję. Jakby co przepraszam.
Mianowicie, chodzi mi o analizę filmu "Wściekłe Psy" Tarantino, podane jest tam, iż [wycięty spojler].
Dopiero dzisiaj miałem okazję po raz pierwszy obejżeć ten znakomity film i po przeczytaniu waszej analizy dokładnie przyjżałem się tej scenie. Muszę stwierdzić, iż dość wyraźnie (jesli się przyjżeć) widać, że [wycięty spojler].
Wydało mi się zatem dość dziwne, że nikt wcześniej tego nie zauważył.
Dziekuje powyzszemu czlowiekowi za walniecie spoilera !!!! NAjpierw rozejrzyj sie troche po forum , zobacz co i jak pozniej pisz !! Czy to tak trudno !! ehhhh i to chyba nie jest temat na taki rodzaj posta ....
MOLQ - po pierwsze film jest dość stary i powszechny
po drugie post jest podzielony na 3 akapity, nie musiałeś czytać ostatniego, skoro ze wcześniejszych 2 wynika o co mniej więcej człowiekowi chodzi. Ja rozumiem spoilery, spoilery, ale przesadzacie trochę. Za jakiś czas w ogóle nic nie będzie można powiedzieć, bo spoilery
O tak kocham ludzi ktorzy opowiadaja mi film ktory chce obejrzec
Żyby nie było, że ktoś jeszcze będzie miał pretensje, to wyciąłem spojlery z kontrowersyjnego postu. Jednakże Mefi ma rację - film jest na tyle stary, znany, przedyskutowany nie raz, że naprawdę szczypać się nie powinniśmy w tym przypadku.
MOLQ: jeśli nie wiesz kim jest Keiser Sauze, kto zabijał w "Siedem", co jest na końcu "Planety Małp", albo jak się kończy "Szósty Zmysł", to może lepiej najpierw conieco ponadrabiaj, bo gdzie się nie ruszysz, to wszędzie jest napisane co i jak, z założenia, że wszyscy już o tym dawno wiedzą.
Kalafiores: w przypadku tego typu zastrzeżeń, lepiej pisz bezpośrednio do autora tekstu (e-mail zawsze podany), ewentualnie do któregoś z naczelnych, czy opiekunów działu.
MOLQ: jeśli nie wiesz kim jest Keiser Sauze, kto zabijał w "Siedem", co jest na końcu "Planety Małp", albo jak się kończy "Szósty Zmysł", to może lepiej najpierw conieco ponadrabiaj, bo gdzie się nie ruszysz, to wszędzie jest napisane co i jak, z założenia, że wszyscy już o tym dawno wiedzą.
Akurat te rzeczy wiem okej okej moze mnie ponioslo zbytnio , i tylko moglem wystraszyc nowego uzytkownika wiec wielkie SORRY
Keisera Sauze kojarzą nieliczni, morderca z "Siedem" był równie genialny jak morderca z "Cube", jak informuje okładka DVD bodajże chyba "Piły 2" (wyjątkowo debilny tagline, Malina dla dystrybutora), koniec "Planety małp" jest na okładce DVD i u Kevina Smitha, a finał "Szóstego zmysłu" wypaplała Drew Barrymore
http://film.org.pl/dvd/najlepsi_z_najlepszych.html
Z tego co pamiętam, w filmie była kadra Tae Kwon Do a nie Karate...
To zle pamietasz jednak
United States National Karate Team - ta nazwa pada nawet w filmie.
Hy kurcza.
Poubierani sa w kimona od TKD do tego koreanczycy (koreanska sztuka wlaki) itp. Eh te lata 80...
No dla mnie tez to, co bylo na ekranie to tae kwon do,
no ale coz - w filmie pada inna nazwa druzyny wesolych Amerykanow
i tak napisal w recenzji Jacek - bledu bynajmniej nie popelnil
No spoko mój błąd. Ale ten film zawsze mi sie z TKD kojarzyl. No ale moglem tez nie zapominac o amerykanskich profanacjach z lat 80
Nawiasem mowiac Tommy Lee dopiero na końcu pokazał
tae kwon do, nawet komentatorzy rzucają taki tekst
Błąd w rozszyfrowaniu "Jay & Silent Bob Strike Back", dokładnie w akapicie dotyczącym Briana O'Hallorana: jest napisane, że w kreskówce podkładał on głos Randalowi, a podkładał przecież Dantemu.
W najnowszej recce Senka:
"Paul Haggis - scenarzysta filmów "Za wszelką cenę" i "Miasto gniewu", stał się pierwszym w historii kina twórcą, który dwa razy z rzędu zgarnął Oscara za scenariusz."
Haggis otrzymal tylko jednego oscara za scenariusz.
Dzięki, Dante poprawiony .
Błąd wdarł się w artykule na temat stu najważniejszych efektów specjalnych w historii kina, mianowicie "Czarnoksiężnik z krainy Oz" powstał w 1939 roku a nie jak jest napisane w 1936.
Jeszcze raz dzięki - zostałeś moim korektorem?
Jeżeli jest jakiś wakat to bardzo chętnie
Co do recenzji Casino Royale.
Autorowi chodzilo zapewne o film Yamakasi a nie Yamakashi
Recenzja "Jak we snie".
Pod tekstem mamy: "KMF 01 Grudzień 2006"
Mamy tylko jeden grudzien w roku, wiec nie "1 grudzien", tylko "1 grudnia" - czesto popelniany blad, naprawde warto to zapamietac. Poza tym, w tym przypadku zupelnie niepotrzebne jest to zero przed jedynka.
[Co prawda norma polska pisania dat jest IMHO totalnie bzdurna i nieuzasadniona, dlatego sam jej nie stosuje, ale to, co napisalem powyzej, to zwyczajny blad jezykowy. ]
Pisze tutaj, bo moze ktos zapamieta przy okazji. Poza tym nie mam w tej chwili mozliwosci samodzielnej poprawki.
Z tekstu Piątek 13:
"mimo że na ekrany kin wchodził razem z "Lśnieniem" Cubricka. "
I wytłumaczcie mi dlaczego tekst jest w analizach, a nie w sequelach?
Cubrick poprawiony...
A dlaczego tekst nie w Sequelach? To proste - opis
ten powstal zanim ruszyl dzial Tomasheca
Kilka literówek z artykułu FANATYCY autor: Rafał Grynasz - Vincent VEGA
WSTĘP:
- ekterminację
ROMPER STOMPER:
- neinawiśći (tutaj są dwie pomyłki)
- pobratmców
- caym
AMERICAN HISTORY X:
- byc
- Cięzko
Poprawione - dzieki za info.
Wydaje mi sie ze jest blad w recenzji hOPSa 'C.S.A.':
"Aktorzy którzy się w nich wcielili, opowiadają o dziejach Konfederacji z tak ogromnym zacięciem i jeszcze większą ekspresją, że widz momentami zaczyna zapominać, że nie ogląda fikcji, lecz najprawdziwszy dokument"
powinno byc raczej ze widz zaczyna zapominac, ze oglada fikcje, a nie prawdziwy dokument.
Dzięki za wytknięcie :)
Ale ja bym raczej zmienił "zapominać" na "wierzyć" zostawiając szyk zdania w spokoju.
I chyba tak będzie najlepiej :)
z 'wierzyc' na pewno bedzie lepiej, a powyzej chcialam tylko wyjasnic o co mi chodzi :)
Poprawione.
http://film.org.pl/prace/fearless.html
Wszelako używane 'shifu' w tekscie powinno brzmiec 'sifu'.
Nie mam zielonego pojęcia na ten temat, więc bez stanowiska Graila lub jeszcze kogoś, kto to potwierdzi, nie podejmę się poprawki, wszak dzięki za uwagę.
Zostaw jak jest. Shifu to alternatywna pisownia w Pinyinie.
http://en.wikipedia.org/wiki/Shifu
Filmografia Johna McTiernana, opis "Szklanej Pułapki": akcja filmu dzieje się w Wigilię a nie w Sylwestra. I jeszcze nie ma literki "i" w nazwisku bohatera.
Zostaw jak jest. Shifu to alternatywna pisownia w Pinyinie.
http://en.wikipedia.org/wiki/Shifu
Mimo wszystko mówi się, pisze i powszechnie używa Sifu. Nawet tytul tego linka to sifu
http://film.org.pl/sequele/predator.html
Link do recenzji Predatora prowadzi do nikąd..;)
http://film.org.pl/sequele/resident_evil.html
Przestarzale info... Trojke reżyseruje Russell Mulcahy a tytuł to Resident Evil: Extinction.
U mnie prowadzi tam gdzie trzeba, Hitch, trzeba się trzymać ścieżki
To musiała być lipna recenzja :P
http://film.org.pl/prace/predator.html
Ten link za cholere mi nie dziala.
A z jakiej strony wziąłeś ten link?
Z tej co podalem dwa posty wyżej...
http://film.org.pl/sequele/predator.html - DZIAŁA
http://film.org.pl/prace/predator.html - NIE DZIAŁA
No to o tym mówie przecież (Link do recenzji
Recka wypadła, ale nie wiem czy czeka na nową szatę graficzną, czy też wypadła na zawsze. Tak czy siak, link powinien wylecieć, ale w dział sequeli się nie mieszam.
No to o tym mówie przecież (Link do recenzji
Z tego co pamietam to nawet nowa szata graficzna by jej nie pomogla
A link dalem po to zeby nie bylo daleko romckowi szukac..
EDIT:
http://film.org.pl/prace/fearless.html
Na samym dole napisane jest:
Reżyseria i scenariusz: Ronny Yu
Na imdb napisane jest:
Writing credits
Chris Chow (written by)
Christine To
SEQUELE:
Nieaktualny link z "Predatora" juz wywalony.
Info o nastepnej czesci "Resident Evil" zaktualizowane.
Z opisu wersji reżyserskiej "Sin Sity" zniknęło zdjęcie przedstawiające różnice z 13 minuty.
Dodatkowo mam sugestię aby do opracowania dorzucić informację o wersji 136 minutowej. Dzisiaj wpadła mi takowa w ręce i byłem przekonany że mam kolejne jeszcze bardziej rozszerzone wydanie. Dopiero lektura tematu na forum (a trzeba się przebić przez 6 stron ) uświadomiła mi że wydłużenie powstało w wyniku dodania po każdym epizodzie pełnej listy płac a nie nowych scen .
Zdjecia z 13 minuty sa oba - zadnego nie brakowalo, to musialo byc cos u Ciebie
Co do informacji o wersji 136-minutowej - to juz musi zadecydowac Romeck,
bo to w sumie jego opracowanie i jego tekst
Wszystkie zdjęcia są, odśwież stronę - coś Ci się uprzednio nie załadowało.
A informacja o tych 136 minutach - tak, miałem dopisać, zapomniałem. Jak będę miał chwilunię, to coś doskrobnę.
Zgadza się zdjęcie jest na swoim miejscu , sorki za zamieszanie.
http://www.film.org.pl/pl.../nominacje.html
Literowka w tytule czerwonego kapturka
"Czerwony Kaputer" a powinno byc...chyba kazdy wie jak
Recenzja Arrakin:
http://www.film.org.pl/prace/crazy.html
Pierwszy akapit:
"Z" to Zac (wspaniały Pierre-Luc Brillant jako nastolatek i dorosły mężczyzna, oraz Emile Valle w roli dziecka).
Powinno być:
"Z" to Zac (wspaniały Marc-André Grondin jako nastolatek i dorosły mężczyzna, oraz Emile Valle w roli dziecka).
Z IMDb wynika, że Brillant grał starszego Raymond(a???) ;).
I chyba jeszcze w "C.R.A.Z.Y." to tytuł piosenki Patsy Cline, a jednocześnie każda z liter, składająca się na akronim to pierwsza litera imienia każdego z braci Beaulieu., po "akronim" chyba mógłby być przecinek, tak btw. ;)
Poprawione, dzięki. Aha, przecinka nie rozstrzygam.
http://film.org.pl/prace/borat.html
Błąd we wstępie. Brat Borata nazywa sie Bilok nie Bilo.
Poprawione, dzięki.
Do uslug
Recenzja soundtracku "Zielona mila":
"Zielona Mila" to kolejna, po "Skazanych na Shawshank", współpraca Thomasa Newmana z Frankiem Darabontem przy filmie więziennym, opartym na opowiadaniu Stephena Kinga.
"Zielona Mila" to książka, powieść, natomiast "Skazani na Shawshank" to dłuższe opowiadanie, które zwyczajowo określa się obecnie nowelą (z ang.).
masz racje - kajam sie za ten blad
Powinno być:
"Z" to Zac (wspaniały Marc-André Grondin jako nastolatek i dorosły mężczyzna, oraz Emile Valle w roli dziecka).
Oj, jak wspaniały, to zdecydowanie Grondin, dzięki Art!
http://www.film.org.pl/prace/upior_w_operze.html
...debiutująca dziewczyna wpadła w oko także tajemniczemu bywalcowi operowych podziemi – zamaskowanemu i samotnemu geniuszowi – tytułowemu Upiorowi (Richard Butler).
Aktor grający Upiora to Gerard Butler.
[b]Niehonorowi bohaterowie" autor: DUX
Literówka: "Drugi z brzgu przykład to..."
Dzięki, już poprawione. Dopisałem też nazwę helikoptera, którym latał McDowell, bo podczas pisania zostawiłem sobie tam kropeczki i dopiero dziś zauwazyłem, że nie zastąpiłem ich tym czym trzeba
A czy aby na pewno powinno być "Liberty Wallance'a"? Jest różnica pomiędzy dość nieprawdopodobnym Wallance a Valance, pod którym to tytułem NA PEWNO ten film był w Polsce puszczany (np. na TCM - oglądałem).
Dzięki, poprawione
http://www.film.org.pl/pl.../nominacje.html
Literowka w tytule czerwonego kapturka
"Czerwony Kaputer" a powinno byc...chyba kazdy wie jak
http://www.film.org.pl/so.../skladanka.html
Po kliknięciu na link do soundtracku Lost Highway otwiera się z strona z analizą serialu Lost (zagubieni)
Obie rzeczy juz poprawione - dzieki za info.
Czy tylko ja tak mam, że w filmografii Machulskiego pokrywają się zdjęcia? Np. w opisie "Seksmisji" wyświetlają mi się fotki z "Kingsajz" itp.
Czy tylko ja tak mam, że w filmografii Machulskiego pokrywają się zdjęcia? Np. w opisie "Seksmisji" wyświetlają mi się fotki z "Kingsajz" itp.
nie, ja też tak mam
Nie wiem, jak to się mogło stać, ale dzięki wielkie za zwrócenie uwagi - już poprawione. Generalnie muszę tę filmografię na nowo oprawić .
na glownej, banerek o zakonczonym konkursie dzialu remake:
jest "wyniki wkroce" - brakuje T
Hm, cos Ci sie pomylilo, nic tam nie brakuje...
<ROTFL>
kawalarz z ciebie alieen
http://www.kmf.org.pl/fx/air.html->
budynek w kształcie penisa, lecz Spielberg kazał go cyfrowo usunąć w gotowego filmu
Powinno być "usunąć z gotowego filmu", jakby ktoś nie wiedział, czego się czepiam
Dziękuję bardzo - poprawione. To mój najczęstszy błąd (zamiana "z" na "w" i na odwrót), z którego Dux już nawet nie ma siły się śmiać .
Kolejny mały błąd: http://www.kmf.org.pl/fx/raportr.html->
"pojazdy do "Batmana i Robina" oraz Armageddonu"
Przed "Armageddonem" nie ma cudzysłowia , a po tym wyrazie już jest
Dzięki - poprawione. Swoją droga to budujące, że ktoś w ogóle czyta te pierdoły o efektach .
Ja to czytam zawsze niektore nawet po kilka razy czekajac na nowa analize. Powiem ci ze tam od groma literowek jest. Zawsze wylapie kilka ale zamiast podac je tu czytam dalej i zapominam i potem juz mi sie nie chce
http://www.kmf.org.pl/fx/terminatorr.html->
był zmuszony do krycia się przez policjantami
Powinno być "przed"
ktoś w ogóle czyta te pierdoły o efektach
Te teksty są naprawdę ciekawe. Nigdy nie sądziłem, że można komuś nałożyć blueboxa na twarz
http://film.org.pl/prace/superprodukcja.html
Nie wyświetlają się zdjęcia.
Już, dzięki! Ktoś się jebnął w rozszerzeniach.
Chociaż i tak, ta obróbka to się nadaje... do obróbki.
Nie wiem czy to blad ale w recenzji do sciezki dzwiekowej Negocjatora brakuje chciazby wzmianki o tym ze film rozpoczyna sie muzyka innego autora niz Graeme Revell. Chodzi o Craiga Armstronga (Romeo + Julia) a kawalek nazywa się Rise i trwa 4:25.
Bo recenzja dotyczy ścieżki dźwiękowej na CD, czyli tego, co na tym CD się znalazło. A utworu o którym mówisz nie ma na tej płycie. Fakt, że czasem recenzenci lubią pobiadolić, że czegoś tam twórcy na krążku nie umieścili, ale widocznie akurat w tym przypadku, brak tego utworu autorowi recenzji nie przeszkadzał, więc o tym nie wspomniał.
Dlatego mowie ze nie wiem czy to blad. Ale szczerze mowiac ten kawalek jako jedyny zapada w pamiec ze wszystkich jakie znalazly sie w filmie. Nie jest to zadna piosenka ani nic. Wiec dziwi mnie nieco ze brak utowru rozpoczynajacego na oficjalnym wydaniu.
Pierwsza linijka opisu Kęstowicza w In Memoriam
Poprawione
Duchy Goi. Świetna recenzja Kamy.
muzyka filmu...
Powinno być z dużej litery - początek zdania
Błąd merytoryczny w recenzji KLIK .
Pamiętam świetny film Petera Weira "Bez lęku" ("Fearless") gdzie bohater jako jedyny ocalał z katastrofy lotniczej
Z tej katastrofy ocalało wiele osób, których ów bohater sam uratował. Na tym opiera się akcja filmu.
Pozdro.
Błąd merytoryczny w recenzji KLIK .
a już myślałem, że w recenzji Klika z Sandlerem i się zacząłem zastanawiać dlaczego nie pamiętam, jak to pisałem
Kult- Więkoszść linków nie działa.
Na stronie glownej dzialu REMAKE sa linki tylko do najnowszych tekstow...
Jeśli chcesz starsze opisy, kliknij w link znajdujący się troszkę niżej tych linków, o których wspomniałeś.
Sczerze mowiac wcale mi to na link nie wygladalo (i dalej malo wyglada), i nawet nie budzilo pokusy najechania na to myszka i sprawdzenia czy kursor zmieni sie w "lape". Ja bym zmienil napis na cos w stylu "kliknij tu aby..." Ale z drugiej strony wiem, ze moja percepcja bywa dziwna i mozliwe ze jestem jedyna osoba do ktorej nie dociera linkowatosc tego fragmentu strony
Hmm..., nie sądziłem, że to może być niewidoczne albo za mało sugestywne. Jeśli się pojawi więcej głosów o podobnym do Twojego odczuciu, to będzie trzeba coś pomyśleć, choć przyznam, że z bólem serca.
To w takim razie ja też oddaję swój głos, bo mam podobne odczucia.
też jestem za. to wygląda tak jakby pod tekstem o spisie brakowało spisu, innymi słowy nie wygląda to na link
Offtopicowo: military, 'to coś do nauki angielskiego, w czym zielony potwór wpieprzał zegarki', to Muzzy.
Ajajaj! Kochałem to oglądać! Cudowne to było, no i ten zjadacz zegarków. W ogóle wszystkie postaci były kapitalne. Mogliby powtórki dać.
Na stronie głównej działu seriale TV, napis "Kliknij na obrazku aby przeczytać opis. Ostatnio dodane opracowanie: Alternatywy 4 " pod Firefoksem jest wyrównany do lewej krawędzi ekranu. Pod IE wygląda ok.
Teraz powinno byc ok
W recenzji Avatara jest blad. Autor pisze ze latajacy bizon ma 6 par konczyn co by dawalo ich w sumie 12. Tymczasem owe zwierzatko ma 3 pary konczyn czyli 6.
Teraz powinno byc ok
Nie jest - pod serialami anime jest to samo. Poza tym zostaną jeszcze artykuły i analizy - tam też tak jest. Wiem, że miałem to kiedyś zrobić <rotfl> ale mi się jakoś zapomniało.
Hm, bocianowa recenzja "Apocalypto" jest podpisana ksywą SENKA; to samo z moimi "Dziennikami motocyklowymi". SENK ma jakieś wtyki u naczelnego czy co? ;)
...dodajmy, że chodzi o spis recenzji.
http://film.org.pl/recenzje_kmf.html
Romeck: dzieki za info, zapomnialem, ze na dole w Serialach tez jest
ten element Juz poprawione. Podobnie jak blad w recenzji "Avatara".
W spisie recek co robi wyraz DESJUDI przy mojej recce "Być jak Stanley Kubrick"? Sam bym to zmienił, ale gremliny zmieniły ostatnio hasła dostępu do serwera, o czym mnie nikt nie poinformował i nie update'ował na privie, co napawa mnie najwyższym zniesmaczeniem i zaniepokowkurdekojem
Nie martw się Adi, mnie też nikt nie poinformował. Ale jak doszło co do czego, to z gardła wydarłem!
This is PASŁAAAARD!!!
Na stronie głównej działu seriale TV, napis "Kliknij na obrazku aby przeczytać opis. Ostatnio dodane opracowanie: Alternatywy 4 " (...) Alternatywy 4 tak swoją drogą dodane były chyba ze 3 lata temu :P Już moja FUTURAMA jest młodsza ;)
A co do linka do spisu w dziale REMAKE - słuszna uwaga. romeck, co robimy? To Twój szablonik.
A co do linka do spisu w dziale REMAKE - słuszna uwaga. romeck, co robimy? To Twój szablonik.
A bo ja wiem, nie wpadłem jeszcze na satysfakcjonujące rozwiązanie.
Pogadamy na privie o tym.
EDIT:
A może po prostu zrobię te linki na belkach w kolorze białym?
A może wrzucimy cały spis opisanych rumaków na stronę główną działu (pierwotna koncepcja)?
A może zrobić linka w formie podobnej do odnośników do nowo wrzucanych tekstów, z tym, że bez plakatów, albo z jakimś fajnym kolażem w tle i WIĘKSZYM napisem "Spis Wszystkich Opisanych Tytułów"?
To się kłóci z moją koncepcją, ale przemyślę.
Wiem, że się kłóci... Ale jak to mówią: nasz klient - nasz pan ;)
A "Dzienniki motocyklowe" jak do Senka należały, tak należą.
Nowy Jaś Fasola:
Dodajmy brązowego misia oraz Mini Morrisa i mamy pełny wizerunek Jasia Fasoli.
Jeśli dobrze pamiętam, to w polskim istnieje zasada zapisywania marek z małej litery, chyba że zaznacza się że wymienia się nazwę firmy czy modelu. Powinno być "mini morrisa", chyba że coś się w tym względzie zmieniło.
Był to ekscentryczny zapis podróży samego autora czyli Harry'ego S. Thompsona i jego przyjaciela Oscara Zeta-Acosta, uznanego prawnika.
ano!
A "Dzienniki motocyklowe" jak do Senka należały, tak należą. DONE.
EDIT: Apocalypto też poprawiłem.
A poinformowałeś Duxa? Bo Ten Stary Sklerotyk przy najbliższej aktualizacji nadpisze tym, co ma na dysku.
DUX czasem na forum zagląda. Wierzę w niego ;)
...czyli na bank nadpisze.
Nie nadpisał
Przecież mówiłem, że wierzę w Szefa.
Taxi 4
z tytułową taksówką film ma tyle wspólnego, co "Miś" Bareji
Podczas ucieczki Marion przez nazistami i tubylcami, jeden z nich, śmiejąc się jak idiota, grozi jej nożem.
Ku chwale ojczyzny, powinno byc przed
Dzięki, poprawione. Ciekawe, czy ja się z tego błędu kiedyś wyleczę
W opisie X-Files Dejny w opisie odcinka "Syzygy" (trzeci sezon) kryje się mała zagubiona literówka ("koniukcja" zamiast "koniunkcja").
POPRAWIONE.
Dzial remake - w opisie 'Omena' jest literowka w 'zmianach' w punkcie 2:
"Na ekranie widzimy zrozpaczonego mężczyznę, Roberta Thorna, w drodze do rodzącej żont"
Zapewne 'żony' (:
Literówka w recenzji "Thank You For Smoking".
Jest "prąca" zamiast "prącia"
Oba poprawione - dzięki za zwrócenie uwagi.
http://www.film.org.pl/sequele/mighty_ducks.html:
Drużyna The Mighty Ducks istnieje naprawdę. Nazwę taką przyjął klub z Anaheim, który po dziś dzień gra w NHL (National Hockey League). Niestety należy do ligowych słabeuszy...
Proponuje to zmienić. Ci "ligowi słabeusze" zdobyli jakiś tydzień temu mistrzostwo.
DONE. Pasuje? ;)
Pasuje
Reca Zodiak: Akcja filmu rozgrywa się w grupie detektywów.
Z recenzji Czyściciela:
Mianowicie procesor-chip X-1 dla nowej konsoli do gier, ma w sobie jeszcze innego chipa w układzie elektronicznym
Przepraszam, ale to zdanie to bełkot. Nie chodzi mi o jego sensowność, bo całkiem możliwe, że to zasługa filmu, ale mimo dłuższego zastanowienia dalej nie wiem co to jest procesor-chip.
Jaku, Yossa, fajnie że znajdujecie błędy, ale może byście jakieś propozycje dali, na co poprawić poszczególne wpadki, co? Dzięki.
Dasz se rade, hops. ;)
http://www.film.org.pl/se...bal_lecter.html
Sporo emocji budził nabór do roli Lestera. Rozważano wielu aktorów, psychiatrą psychopatą miał zostać John Hurt, Robert Duvall, Jeremy Irons, Jack Nicholson, Robert De Niro, a nawet Louis Gossett Jr.!
Lectera, nie Lestera
Jak dotąd we wszystkich częściach trylogii zagrał Frankie Faison (jako pielęgniarz Barney)
A Hopkins
Lester Lester, mój błąd. A Frankie Faison yagral we wsyzstkich częsciach łącznie z Manhunterem (w pierwszej wersji opisy sequeli Manhunter byl opisany osobno tak jak pozostale filmy)
Kolejne sequele zawsze mają przed sobą trudne zadanie - muszą zaskoczyć czymś nowym, świeżym, czymś czego nie było jeszcze w poprzednich odsłonach, a jednocześnie utrzymać ich poziom, styl i linię fabularną. Nie jest to niemożliwe do wykonania, co wielokrotnie już było w kinie udowadniane ("Powrót do Przyszłości 3", "Mad Max 3" czy "Zabójcza Broń 3 i 4")
Z tym Mad Maksem to chyba lekka pomyłka. Nie chcę w tym temacie wszczynać dyskusji, ale osoby, które uważają MM3 za wartościowy sequel można policzyć na palcach jednej ręki.
a to nie jest tak że każdy mad max jest lepszy od poprzedniego? bo chyba tak właśnie jest.
No nie bardzo. MM2, 1........ 3 - taka jest właściwa kolejność, przynajmniej moim zdaniem.
EDIT:
W recenzji Shreka 3 stoi "niemniej jednak". "Niemniej" i "jednak" znaczą to samo; piszesz albo jedno, albo drugie, ale nigdy razem (choć to często popełniany błąd).
co do "niemniej jednak" to akurat nieprawda. te słowa mogą występować zamiennie/samodzielnie, ale połączenie "niemniej" z "jednak" nie jest niepoprawne. To podwojenie, które służy konkretnemu zabiegowi - mocnemu podkreśleniu naszej opinii i sprecyzowaniu czegoś.
Sorry, ale wierzę profesorowi Krasuskiemu.
a ja profesorom Bralczykowi i Gruszczyńskiemu.
To jest poprawne, ale że nie potrafię poprzeć tego żadnym dowodem, to się po prostu zgadzam z Deiną.
A wierzę w śmierć i podatki.
EDIT: Mnie proszę policzyć jako osobę uważającą MM3 za wartościowy sequel. Ale jak będzie więcej osób uważających go za kupę, to zawsze można w recce zmienić. Przykładów porządnych sequeli by się jeszcze trochę znalazło, te po prostu przyszły mi pierwsze na myśl.
Dla mnie było to czytelne - też uważam MM 3 za bardzo udany sequel, z całej serii najmniej lubię część pierwszą (co nie znaczy że jest zła) i z tego co się orientuję jest to pogląd dość powszechny.
Jedynkę zaliczam do mojego TOP10.
Dwójkę zaliczam do bardzo dobrych filmów.
Trójkę zaliczam do filmów, które widziałem.
Zawsze uważałem, że trzecia część MM ma się do pierwszej jak Matrix: Re do Matriksa. Wydawało mi się, że jest to powszechny pogląd, ale jak widać myliłem się.
Dyskusji nie było, przepraszam za zawracanie gitary.
W dziale sequele w opisie Szklanych Pulapek linki do recenzji prowadza do nikad i brakuje komentarza do czesci 4.
No i to chyba jest 'yippie-kay-yey' a nie 'yuppiyayey'
Poprawnie jest "yippie-ki-yay".
Ki, kay roznie pisza ze poprawnie
Np. na imdb w wiekszosci twierdza ze kay.
opis do 4 wkrotce i trzeba bedzie poprawic calosc...
Nie chce się kłócić o takie szczegóły, ale wg IMDb i AFI poprawnie jest:
Yippee-ki-yay, motherfucker.
W recenzji 'Die Hard 4.0' Bocian pisze coś o Harrierze... Muszę kontynuować?;)
Bocian pisze o Harrierze, bo tak wynika z informacji dystrybutora na temat filmu...oraz z cytatu reżysera umieszczonego tamże
A oto kilka z filmowych kulminacji:
- limuzyna pędzi na McClane’a i Farrella, by na ułamek sekundy przed zderzeniem wylecieć w powietrze i przeskakując obu mężczyzn spaść na inne samochody;
- radiowóz McClane’a pruje powietrze niczym pocisk rakietowy i uderza w helikopter;
- McClane i Mai (Maggie Q), przyjaciółka i szef operacji Gabriela, wdają się w zażartą wymianę ciosów w samochodzie wiszącym pionowo w szybie windy;
- inny przyboczny Gabriela, Rand (grany przez francuskiego gwiazdora kina akcji Cyrila Raffaelli), skacze z budynku, ląduje na urządzeniu klimatyzacyjnym, skąd przeskakuje na kolejne poziomy schodów przeciwpożarowych – w jednym ujęciu, czego dotąd nie pokazano w żadnym filmie;
- w trakcie dynamicznej sekwencji pościgu na autostradzie samolot pionowego startu Harrier otwiera ogień do ciężarówki prowadzonej przez McClane’a.
"Pewnego dnia mieliśmy na planie odrzutowiec Harriera, pościg na autostradzie i dwunastometrową naczepę tira wylatującą w powietrze oraz cztery wysięgniki z kamerami do zarejestrowania tego wszystkiego – wspomina Len Wiseman. – Wszedłem na plan, rozejrzałem się wokół i pomyślałem, że jest fajny kawałek roboty do zrobienia. Warto się było ruszyć z tego mojego Remont!".[/i]
Dystrybutor jedno, a obraz na ekranie kinowym drugie. F-35 to nie Harrier.
Decyzję zostawiam kierownictwu Juz tyle teorii usłyszałem na temat jaki to model że sam już nie wiem - a chyba reżyser wie co miał na planie, chyba że nie wie...
No właśnie nie wie, tak jak już DmooN mówił, to jest F-35.
Ok, dzięki - już poprawione
W dziale F/X pod Freakshow w opisie Batmana jest wymieniony Batman Begins ale w rolach odtwarzajacych gacka nie ma Christiana Bale'a. I cos malo tych dziwadel w tym dziale. Nic ich nie przybywa
W pracy Dejny o Archiwum, a dokładnie w opisie odcinka "THREE OF A KIND" szóstego sezonu jest błąd:
Podczas konferencji firmy DEF-COM w Las Vegas Samotni Strzelcy i Mulder natykają się znienacka na Susanne Modeski(...)
Mulder w tym odcinku praktycznie się nie pojawia, jedynie jego zsyntezowany przez Strzelców głos służy do ściągnięcia Scully do Vegas.
Nie chce byc kapusiem ale w ciekawostkach na www.filmweb.pl wiekszosc jest zerżnieta slowo w slowo z dzialu F/X.
Oczywiscie tylko w tych filmach ktore opisal Adi. Np. Die Hard 2 to wszystko jest z dzialu F/X na KMF.
Nie wiem jak wy ale ja bym sie wkurwil
PS. Nie chcialem zakladac nowego tematu a i nie bardzo wiedzialem gdzie to wrzucic wiec wrzucam tu.
Filmweb nieraz już 'podkradał' nam recenzje... Nawet są użytkownicy, którzy robili to więcej razy :D
Jeszcze jedna kwestia związana z opracowaniem X-Files
Chodzi o kolejność odcinków, w analizie są według kolejności produkcji czy czegoś w tym stylu, inna natomiast była kolejność emisji. Piszę o tym, bo oglądam odcinki w tej drugiej i wydaje mi się ona bardziej sensowna. Zwłaszcza chodzi o początek siódmego sezonu, gdzie bezsensowne wydaje się rozdzielanie ciągu trzech odcinków mitologicznych zapoczątkowanych finałem szóstego sezonu dwoma innymi. Podoba (choć jednak mniej odczuwalna) rzecz jest na przełomie sezonów 4 i 5. Według dat emisji poukładane są również odcinki na DVD, więc ja bym jednak sugerował, że bardziej właściwa jest ta kolejność i to nie tylko ze względu na jej ,,oficjalność'' a ta produkcyjna ma znaczenie raczej ciekawostkowe.
Recenzja Mr Brooksa
Po skrócie zawierającym ostatnią literę wyrazu nie stawiamy kropki.
Recenzja Gangu Dzikich Wieprzy
Do tej pory wszystko brzmi niemalże śmiertelnie poważnie, do tej pory... bowiem pierwszy z motocyklistów Woody jest totalnym bankrutem porzuconym przez przepiękną żonę, Doug to dentysta toczący nierówną walkę z cholesterolem, walczący o akceptację syna, próbujący nieudolnie manifestować swoje luzackie nastawienie. Bobby, dorywczo czyściciel sedesów, na co dzień przysłowiowa „kura domowa” boji się małżonki jak diabeł święconej wody a ten czwarty, Dudley to programista komputerowy niepotrafiący utrzymać się na własnych nogach a co tu dopiero mówić o kilkusetkilogramowym motocyklu.
Strasznie ciężkie i koślawe to zdanie.
nic dziwnego, iż ów zagrożenie wzrasta proporcjonalnie do ilości motocyklistów
Owo zagrożenie!
ponieważ ów produkcji wad nie brakuje
Owej produkcji!
Wieprze. recenzja zgrabna, ale:
boji, (baaa...), pułki, ów, zdąża, ów + INTERPUNKCJA!! korrrrrrekta!
Yossa zapomniales o czyms. Mr. Brooks to angielszczyzna. Nasza gramatyka tu nie obowiazuje. U nich pisze siek ropke po ostatnim wyrazie.
http://imdb.com/title/tt0780571/
W dziale F/X pod Freakshow w opisie Batmana jest wymieniony Batman Begins ale w rolach odtwarzajacych gacka nie ma Christiana Bale'a. I cos malo tych dziwadel w tym dziale. Nic ich nie przybywa
Bale dodany, a stagnacja spowodowana jest pisaniem nowej analizy, którą, mam nadzieję, odciągnę Cię od Freak Show
w ciekawostkach na www.filmweb.pl wiekszosc jest zerżnieta slowo w slowo z dzialu F/X. (...) Die Hard 2 to wszystko jest z dzialu F/X na KMF.
Hehe, nie wszystko, część jest przeredagowana i to z błędami wszelakimi, a poza tym sparafrazuję Borysa Szyca z "Testosteronu" - a w dupie to mam
Yossa zapomniales o czyms. Mr. Brooks to angielszczyzna. Nasza gramatyka tu nie obowiazuje.
Zgadzam się. Problem w tym, że artykuł jest pisany po polsku, a więc stosowanie się do obcojęzycznej gramatyki jest nielogczine. Pisząc o szwedzie/włochu/chińćzyku nie muszę wiedzieć jak w szwedzkim/włoskim/chińskim odmienia się jego imię,na jakiej zasadzie tworzy się skróty, itd. Zastosuję się do reguł języka w którym powstaje tekst, w naszym wypadku polskiego.
Zresztą to nie tłumaczy istnienia w recenzji np. "dr.".
Tytuł filmu w tym wypadku jest sprawą nieistotną. Można powiedzieć, że mr Brooks jest bohaterem filmu pt. Mr. Brooks.
Oj spiacy juz bylem no
No ale Mr. to jest wyraz calkowicie angielski wiec trzeba zachowac jego gramatyke z obcego jezyka.
a poza tym sparafrazuję Borysa Szyca z "Testosteronu" - a w dupie to mam
a ja nie - ostatnim razem jak mi się przez przypadek zdażyło kilka zdań "zerżnąć", to panowie z filmwebu zrobili prawdziwą nagonkę na KMF - teraz niech się oni tłumaczą
Opis Universal Soldier w dziale Sequele.
Za sprawą ściśle tajnego projektu wojskowego, zostają przywróceni do życia jako cyborgi.
Ostatni wyraz to kompletna bzdura. Przeciez oni nie mieli zadnych czesci mechanicznych. Musieli sie coraz ochladzac bo organizm w koncu odrzucal surowice czy co tam im podali, zeby sie nic nie spieprzylo. Ale wszystko dzialo sie na poziomie biologicznym. Zadnych czesci zamiennych, endoszkieletow i takich tam
Konkurs Samurai Champloo:
8 ) Wyniki zostaną opublikowane na stronie KMF w dniach 18-20 lipca.
Chyba straciliście refleks.
Nie my, tylko Karol, ktory zaginal gdzies w akcji
Karol, kamon! Łer de fak ar ju?
Z tekstu o Death proof
silne kobiety miażdżą więc swymi obcasami Kurtaa Russella
Poprawione, dzięki Yossa!
Kolejna uwaga co do opisu Z Archiwum (Sezon :
5. INVOCATION
Chłopiec, który zniknął w tajemniczych okolicznościach dziesięć lat wcześniej, pojawia się znikąd żywy i zdrowy, chociaż ani o jeden dzień starszy. Doggett ma nadzieję zlokalizować porywacza, jednak kolejne wydarzenia każą mu wątpić w tożsamość chłopca. Ponadto okoliczności sprawy boleśnie przypominają mu jego własną rodzinną tragedię.
W którym momencie Doggett nabiera jakichś wątpliwości? Nawet na samym końcu nie chce przyjąć do wiadomości, że Bill nie był chłopcem który zaginął. On stara się traktować sprawę jak zwykłe porwanie, ignorując "paranormalne" aspekty sprawy na które zwraca uwagę Scully.
UPDATE:
Tak, tak, dalej się będę czepiał:)
6. REDRUM
Pewien mężczyzna jest oskarżony o zabicie swojej małżonki. Przedstawia jednak niesamowitą historię: twierdzi, iż czas biegnie dla niego w przeciwnym kierunku i dostał tę szansę, by naprawić popełnione błędy. Nie jest mu jednak łatwo przekonać Scully i Dogetta do swojej wersji. Ma z nimi kłopot za każdym razem.
Doggetta owszem, ale Scully wydaje się być całkiem otwarta na wersję prawnika.
Edit2
W świetle wydarzeń z późniejszych odcinków wycofałem jedną uwagę:)
TRANSFORMERS - recenzja Dr_Bakiera
Megatron rozpoczyna intensywne poszukiwania, i w rezultacie trafia na Ziemię rozbijając się gdzieś w okolicy bieguna. W 1987 roku odnajduje go ekspedycja
nie w 1987 ale w 1897
Czeski błąd - poprawione, dzięki!
Ta sama recenzja.
Czołgi latają, a Hummery z opancerzonym podwoziem, które nie dotarły do naszych w Afganistanie pękają jak baloniki.
Chodziło raczej o Humvee, chyba, że to parking dla cywili.
mają brwi którymi mrugają
Szkubane Szkładaki (jakby to powiedział Daffy) - zawsze sądziłem, że mruga się powiekami.
Poprawione, dzięki!
A ja sie czepie odmiany wyrazu transformers.
Transformersy nie jest chyba poprawne bo to jak 'pomnazac' liczbe mnoga...
Powinno byc transformery albo bez zmiany tranformers
To ja gościnnie zwrócę uwagę:
U Dr_Bakiera:
- jest 'niewiadomo po co', powinno być 'nie wiadomo po co'
W rec. gośc.:
- jest 'nie tylko z reszta', powinno być 'nie tylko zresztą'
- jest 'dwu i pól godzinny', powinno być 'dwuipółgodzinny'
nie wspominając o tym, że dość regularnie zjadane są kropki przy 'ż' i, jak widać powyżej, haczyki przy 'ą' i kreski przy 'ł'...
Do licha, gdyby Romeck dostawał eurocenta za każdym razem, kiedy od nowa wrzuca poprawiony tekst, już wkrótce miałby na nową, fajną brykę. ;)
"Niewiadomo" poprawione, dzięki.
Recki gościnnej nie ruszam, bo z reguły nie ruszam nieswoich obróbek (najczęściej cholera mnie bierze gdy oglądam źródło strony, którego sam nie napisałem ), poza tym na oryginalnym tekście być może będzie łatwiej nanieść poprawki.
Uwaga Hitcha nie dotyczyła tekstu Dr_Bakiera? Bo przejrzałem i nie znalazłem takiego przypadku.
Aha - romeck powinien trochę mniej śpiący i zmęczony zasiadać do korekty tekstu (chociaż w sumie nie zostałem "uwarunkowany" do korekty), wtedy miałby mniej roboty z poprawianiem i wrzucaniem poprawionego tekstu.
Moja uwaga byla do goscinnej recki
http://www.kmf.org.pl/fx/t2e.html
Ewolucję lądowania motocykla z Terminatorem w kanale burzowym, ćwiczono dwa miesiące. Cameron wybrał rozwivzanie najprostsze - dubler na motocyklu, prowdzonym na linowej uprzęży. W postprodukcji cyfrowo wymazano linki techniką wire-removal. Lecz gdy przyjrzeć się bliżej, w kadrze pozostały ślady po retuszu a także ewidentny kaskader, zamiast Arnolda Schwarzeneggera.
Dziękuję - poprawione. Kolejne zastrzeżenia dot. F/X proszę kierować do tematu "Książka życzeń i zażaleń" na forum KMF w dziale F/X .
na stronie glownej pod "sin city" i porownaniu filmu do komiksu znajduje sie krotkie info dotyczace "inland empire".
Błąd w recenzji kinowych Simpsonów dalej straszy we fragmencie tekstu na stronie głównej KMFu.
Uwaga, będę krzyczeć
NA STRONIE GłóWNEJ W ZAJAWCE RECENZJI SIMPSONóW CAłY CZAS JEST PAN SMITHERS ZAMIAST PAN BURNS!!!
Może teraz ktoś zauważy:)
Eeeee, za parę dni zejdzie niżej i zajawki nie będzie.
Lenie
Na stronie glownej jak sie najedzie kursorem na drugi plakat z Transformerami to pokazuje sie tekst w ramce, ze to recenzja Gieferga, mimo iz to tekst Bakiera
Co się czepiasz, przecież "za parę dni zmienią się plakaty i błędu nie będzie"
No właśnie!
A tak na poważnie, to to naprawdę pierdoła.
Poprawiłem tą pierdołę + Smithersa.
http://film.org.pl/prace/celebrity_deathmatch.html
W Polsce serial był emitowany przez kanał Wizja1. Mieliśmy wtedy okazję oglądać dwie pierwsze serie oraz kilka początkowych odcinków serii trzeciej. Emisja skończyła się wraz z końcem istnienia Wizji1. Mniej więcej w tym samym czasie serię pierwszą wyemitowało polskie MTV i na tym się skończyło, a szkoda.
A g.... prawda. Polskie MTV emituje serial po dziś dzień. Oglądałem ostatnio walkę Orlando Blooma z Johnym Deppem.
I kto wygrał?
Depp
Z tekstu Kamy o BD:
Hilary Szwank
Recki jeszcze nie czytalem ale to moze byc rodzaj zamierzonej drwiny
Też o tym pomyślałem, ale stawiałbym na korektę pisowni w edytorze tekstu.
Bledem jest ostatnia recka TF.
MOLQ - mozesz rozwinac te zlota mysl?
http://film.org.pl/prace/edward_norton.html:
Z opisu Lęku Pierwotnego
Film opowiada historię zdolnego i zadufanego w sobie prawnika, który podejmuje się obrony młodego chłopca z chóru, oskarżonego o zamordowanie księdza.
Chłopak grany przez Nortona nie śpiewał w chórze, tylko był ministrantem. To różnica
Poprawione
czy tylko mi dziwnie wyświetla się menu spisu recek Transformerów?
Hm...
Napisz w czym problem, ew. podeslij mi na priv zrzutke
http://film.org.pl/prace/edward_norton.html:
Z opisu Lęku Pierwotnego
Film opowiada historię zdolnego i zadufanego w sobie prawnika, który podejmuje się obrony młodego chłopca z chóru, oskarżonego o zamordowanie księdza.
Chłopak grany przez Nortona nie śpiewał w chórze, tylko był ministrantem. To różnica
Ale w chorze przeciez tez spiewal
Ale w chorze przeciez tez spiewal
To ja tu z Buczkiem w pokoju obok ważne tematy omawiamy, a Ty tu po kryjomu posty wypisujesz? Przecież Ty pijany jesteś.
Ale w chorze przeciez tez spiewal
Nie było nic o śpiewaniu w chórze.
Hm...
Napisz w czym problem, ew. podeslij mi na priv zrzutke
opis problemu (zapewne tylko mojego): nie wyświetla się prawa strona grafiki
wygląd problemu:
U mnie sie wyswietla ok jakby co. ;)
Mefisto - z jakiej przegladarki korzystasz?
Bo w Firefoxie i w IE wszystko wyglada jak nalezy...
Ooooopera (w tonacji D-mol)
Hm, w tej kwestii niestety nic nie pomoge...
Moja rada: zmienic przegladarke (ROTFL)
Nowe recenzje, nowe rzeczy do których muszę się przyczepić. ;)
Ale w DH4 w dialogach bylo F-35.
Chodzi o scene, w ktorej leci Battle without Honor or Humanity.
Ale w DH4 w dialogach bylo F-35.
Faktycznie, coś mi się pokićkało. ;) Tak czy inaczej w TFach wystąpiły F-22.
P.S.
Hitch przyznaj się, że tak naprawdę trzy razy dziennie z wypiekami na twarzy oglądasz DH4.0. ;)
Rozgryzles mnie ;)
W tekście DUXa o Transformars jest zdanie:
Na przykład bohaterowie przez pół filmu przestrzegają się nawzajem, że "może zginąć wielu ludzi", po czym decydującą walkę kosmicznych robotów organizują - miast na odludziu - w sercu wielkiego miasta.
Chyba miało być ZAmiast
To jest jak najbardziej poprawne. To taka (chyba) starsza, bardziej (chyba) literacka forma.
http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2482784
http://www.kurnik.pl/slownik/sp.phtml?sl=miast
W takim razie cofam to co napisałem i zwracam honor
w relacji z era nowe horyzonty niektórzy porażają ignorancją (lub są to zwykłe pomyłki:))
w dziedzictwie senk napisał, że jest to rumuński film, jeśli to jest twórcy 13 to gruziński(co zresztą napisał dziadek)
natomaist w tym australijskim good night and good luck jedna osoba twierdzi że to rywalizacja amerykansko-australijska a druga ze 2 australiskich firm:)
Przez "australijskie wytwórnie" rozumiem to, że zajmują się historią Australii i pracują w niej Australijczycy, zapomniałem jednak dodać, że faktycznie jedna z nich ma swoje źródła w Stanach, co nie jest jednak żadnym szczególnym elementem i chyba tylko Stratton powiedział o tym przed filmem, bo nie pamiętam, żeby była o tym mowa w samym filmie. Chociaż faktycznie użyłem złego sformułowania i nie wiem dlaczego Beo tego nie poprawił (shame on you, Beo! ). Ale i tak dobrze, że na takie opracowanie błędami są tylko takie szczególiki :>.
Bez przesady, jaka ignorancja? 89 opisów filmów to jednak spora robota dla edytora i korektora i moga znalezc sie w niej bledy (z pewnoscia jeszcze jakies sie znajda). Jak rowniez, dla samego recenzenta opisanie kilkunastu filmow zadaniem latwym nie jest. Niemniej, przepraszam za niedopatrzenie i dziekuje za wytkniecie pomylek.
Oczywiscie masz racje, jest to ko-produkcja gruzinsko-francuska, a nie rumunsko-francuska. Co do Frontu Nowin, to mysle ze Karol po prostu zle sprecyzowal zdanie - jedna z firm byla amerykanska, lecz zatrudniala samych australijczykow, m.in. na tym opieralo sie wiele smaczkow w filmie.
Za chwile w relacji pojawia sie poprawne wersje.
http://film.org.pl/sequele/crow.html
Kruka III reżyserował Bharat Nalluri , nie Tim Pope.
Corrected.
http://www.film.org.pl/pr...ol_szkocji.html
Jest Gilian Anderson, a powinno być Gillian, przed dwa "L".
Coś Ci się przewidziało.
Dzięki!
Tak przy okazji: co to znaczy, że "dzieci ryłkiem uciekły"? Chodzi o "chyłkiem", czy może miało być, że uciekły "z rykiem"?
---> F/X ---> Indiana Jones i świątynia zagłady ---> sceny wycięte
Oczywiście, że chyłkiem Dziękuję, poprawione.
Proszę. ;-)
A póki jeszcze farba dobrze nie wyschła w CF 10, proponuję przemalować 'bierząco' na 'bieżąco'. :-)
recka muzyki Blood Diamond:
Bez wątpienia uważam ten soundtrack za najlepszy w dorobku kompozytora, głównie dlatego że idealnie odzwierciedla naturalne piękno i styl życia Afryki, oddając przy tym temu krajowi jego charakterystyczny klimat, którego miałem okazję poczuć podczas tegorocznych wakacji właśnie w dźwiękach tej muzyki.
to fajnie, ale Afryka to nie kraj
No powiem Ci Mefisto, ze Ty kurcze mozesz miec racje... (ROTFL)
Poprawione!
a bo...na mapę spojrzałem no
Chyba na globus Polski.
nie, to już popsułem
brzydki, dzięki, rano poprawiłem.
http://www.kmf.org.pl/olecko_2007/zjazd.html
zdaje się że jest powtórka
Zamysł chwalebny, ale nie o drugiej rano rano, tak więc Desjudi sam zaczął coś tam sobie pisać
heh, ciekawe jak to uszło naszej uwadze. Dzięki, niedługo zostanie poprawione.
Techniczny babol w recenzji mojej najukochańszej bajki
Link na dole prowadzi do recenzji ścieżki dźwiękowej nie tego filmu co trzeba.
Winnego oblać smołą i wytarzać w pierzu
powstało wieeeki temu i aż do dnia dzisiejszego sie uchowało dzieki, poprawione.
A póki jeszcze farba dobrze nie wyschła w CF 10, proponuję przemalować 'bierząco' na 'bieżąco'.
?
Adi, to już było - w domyśle - do kogoś innego. Desjudi już poprawił.
2. Który reżyser Twoim zdaniem, w ogóle nie zna się na tym co robi,
nie potrafi zbudować napięcia, marnuje potencjał scenariusza i aktorów? Aby utrudnić nieco i zróżnicować odpowiedzi na drugi etap, NIE wolno
Wam wybrać Uve Bolla, bo byłoby za łatwo i zbyt przewidywalnie .
Czyli fragment nowego konkursu, nie można wybrać Uve Bolla, ale Uwe Bolla już tak?
Nie mozna wybrac ani Uve Bolla, ani Uwe Bolla
Imie w konkursie juz poprawione.
Dzial FX
jesli lista opisanch w nim filmow jest alfabetyczna to cos sie nie zgadza
Proponuję pozbawić Adiego działu - kto chce ze mną przejąć ten shit?
Ja. Buahahaa. Żartowałem.
O w dupę! Dzięki - poprawione. Przy okazji - jaką masz rozdzielczość ekranu? Bo ten screen znacznie odbiega od widoku F/X, który mam na swoim ekranie
po prostu go powiekszylem zeby bylo lepiej widac
Dzial DVD opis filmu - 2001: Odyseja kosmiczna
W roku 2000 na Księżycu zostaje odkryty tajemniczy monolit. Emituje on fale radiowe którymi zainteresowują się ludzie. Wysyłają w stronę planety prom kosmiczny Discovery...
Księżyc to nie planeta tylko jedyny stały naturalny satelita Ziemi
Tu nie chodzi o powiększenie. Długie tytuły zachodzą na obrazek w tle, co u mnie nie ma miejsca.
Co do błędu w dziale DVD - ten opis robił założyciel działu, Maciek, który nie wpisał Jowisza, jako adresata fal radiowych .
Myślę, że wikingowi chodzi o powiększenie czcionki, np. [Ctrl]+[+].
No chyba że tak. Ja mam "średnią" w IE i tytuły sa na czarnym tle.
dokladnie tak jest
a "normalnie" u mnie jest tak
Bardzo ładnie
masz na mysli naprawde "Bardzo ładnie" czy tylko standardowo?
Bardzo ładnie, czyli tak, jak powinno być.
tzn standardowo jak powinno być.
Właśnie i koniec tego offtopa, bo Dux zaraz wyczyści ten temat .
Co do błędu w dziale DVD - ten opis robił założyciel działu, Maciek, który nie wpisał Jowisza, jako adresata fal radiowych
tu chodzi o to zeby ludzie nie mysleli przez taka recezje ze Ksiezyc to planeta (co zreszto czesto sie zdarza) - to tylko satelita (naturalny) Ziemi
Dzial DVD - Atak klonow
powinno byc Star Wars - Atak klonów
każda część z tej serii ma tytuł Star Wars + coś tam zaczynając od drugiej części
Ortodoksyjnie rzecz biorąc, powinno być "Star Wars. Episode V - Attack of the Clones", albo "Gwiezdne wojny. Część V - Atak klonów". Często używa się całkowicie błędnego, dosłownie przetłumaczonego słowa "epizod", choć powinno być "odcinek", a w bardziej przyjaznej, odrzucającej telewizyjno-serialową nomenklaturę, choć niedokładnej polskiej formie "część". Jak dla mnie, można od biedy używać gołych tytułów części, czyli "Nowa nadzieja", "Mroczne widmo" itp. Tak to już jest - im bardziej złożony tytuł, tym więcej kalających oryginał mutacji.
jakkolwiek by tego nazywać to V epizod to na pewno nie jest
Kurde, ale dałem dupy
nie bój się - Lucas ma bana i na razie tu nie zajrzy
http://film.org.pl/sequele/rocky.html
ciekawostki:
Stallone jest scenarzystą wszystkich części cyklu. Trzy z nich wyreżyserował.
Wydaje mi się, że Sly wyreżyserował 4 części, pewnie autor opisu zapomnial poprawic, kiedy aktualizowal opis o piątą część .
EDIT: Tym postem wskoczyłem na range "Rocky"
powinno byc Star Wars - Atak klonów
każda część z tej serii ma tytuł Star Wars + coś tam zaczynając od drugiej części Jeśli już to "Star Wars - Attack of the Clones" albo "Gwiezdne wojny - Atak klonów". Albo po polsku, albo po angielsku. Co to za idiotyczne mieszanki?
Niem mówiąc już o tym, że prawidłowa pisownia to:
Star Wars: Episode II - Attack of the Clones
Gwiezdne wojny: Część II - Atak klonów
jak w jednej z nich Mama Kowolski (Lillian Adams) uczy Bruce'a Carreya polskiego przekleństwa. No cóż... Polskie Akcenty w kinie. Bruce'a ? A ten świetny aktor to nie ma Jim na imię?
thx - się poprawi przy okazji
swoją drogą w najnowszym Filmie możecie przeczytać cały artykuł o tym zjawisku - oczywiście do współpracy nikt mnie nie zaprosił ale za to jest wzmianka
Mefi, jaka wzmianka? Link do Twojego tekstu podali czy jak?
Ale w tym Filmie z Pfeiffer na okładce?
Z Andżeliną - już mam i faktycznie jest link do nas
To jutro się będzie trzeba wybrać kupić A numerek fajny?
Z Andżeliną - już mam i faktycznie jest link do nas
tak dokładnie
a co do zawartości, to dla mnie Film się już dawno zeszmacił - na razie do formy nie wrócił, ale ten numerek nawet mnie zaciekawił. Pewnie moje przerośnięte ego sprawi, że nawet kupię
Kupiłam wczoraj na droge i się nawet zastanaiałam, czy Film bazował na pomyśle Mefisto czy Mefisto jakimiś kanałami dowiedział się, co będzie w Filmie
biorąc pod uwagę, że mój tekst ma 2 lata, to niestety Film bazował na nim. Różnica między nami? Tamtemu wyrobnikowi za to zapłacili
Zawsze możesz oskarżyć go o plagiat
na tym problem, że nie mogę - drań ma więcej, podał mnie jako jedno ze źródeł i większość tekstu zmienił
http://film.org.pl/sequele/halloween.html
Jak przystało na rasową serię slasher-movie 9 część jest nieunikniona. Na razie wiadomo niewiele, nie podano jeszcze oficjalnego tytułu, a pewną jest jedynie data premiery, tradycyjnie już 30 października - 2005 roku.
Przy okazji premiery remaku Roba Zombie, wypadaloby zmienic te notke :)
http://film.org.pl/dvd/potwory.html
rozdział dodatki:
Nowy wóż Mike'a
powinno być "wóz" .
z wyników konkursu 5 tajników warsztatu filmowego:
Corrected.
Tylko jedna uwaga odnośnie najnowszego tekstu Mentala: "po najmniejszej linii oporu" to bardzo częsty błąd. Powinno być "po linii najmniejszego oporu", bo nie chodzi o najmniejszą linię, lecz najmniejszy opór. Po tej poprawce tekst będzie w zasadzie bezbłędny (no, nic innego nie rzuca się w oczy).
Poprawione, wielkie dzięki przy okazji, bo nigdy nie zwracałem na to uwagi, a tak - zapamiętam.
http://www.film.org.pl/pl..._2006/top5.html
moj komentarz do "u93": przypadkiem nie powinno byc "jedenasty wrzesnia" a nie "jedenastego wrzesnia"? wrzesien jest jeden, wiadomo, ale jak to sie kuzma odmienia?
Pozwolę sobie wypowiedzieć się. Tak sobie myślę, że sprawa jest trochę niejednoznaczna. Artemis ma zapewne na myśli, czy użyty zapis nie jest pisownią na wzór "Mamy jedenasty wrzesień" (zamiast poprawnego "Mamy jedenasty wześnia"). Ale można mówić zarówno "Dziś jest jedenasty września", jak i "Dziś jest jedenastego września", choć to drugie wydaje się rzadsze. Zatem w zdaniu o filmie Greengrassa wszystko wydaje się w porządku, choć ja rzeczywiście użyłbym tam formy "jedenasty września", ewentualnie "dzień jedenastego września", aby zapis był już całkowicie jednoznaczny. Uff, to tyle, ale może ktoś ma jeszcze inną interpretację tej kwestii.
Wg mnie nie jest tak, jak piszesz brzydki jesli chodzi o "Dzis mamy...", ale moge nie miec racji.
Ja to widze tak:
Mianownik: jedenasty wrzesnia
Dopelniacz: jedenastego wrzesnia
Celownik: jedenastemu wrzesnia
Biernik: jedenasty wrzesnia (chyba )
Narzednik: jedenastym wrzesnia
Miejscownik: jedenastym wrzesnia
Wolacz: jedenasty wrzesnia
W mojej opinii w komentarzu Artemis jest poprawnie. Ale ja tu tylko sprzatam i ktos moze to uzasadnic inaczej, posilkujac sie wiedza lepsza od mojej.
No, ja też mogę nie mieć racji. Ale też napisałem, że wszystko wydaje mi się w porządku w tym zdaniu.
"Paul Greengrass pokazuje [biernik – kogo? co?] jedenasty września".
Ale także jedenastego, tak jak napisała Artemis. Spójrz tutaj:
http://www.obcyjezykpolsk...d=archive&id=16 – akapit zaczynający się od "Data może...".
Tak więc najwyraźniej wszystko gra i nie widzę większych rozbieżności między zdaniem twoim a moim.
Nie, nie, otworzyles mi oczy.
Tam (w tekscie Artemis) powinien byc jednak "jedenasty wrzesnia" (chyba), bo to oczywiscie (kurde, o czym ja myslalem?) biernik!
EDIT: Dopiero teraz przeczytalem artykul M. Malinowskiego, ktory podrzuciles i wyglada na to, ze faktycznie moze byc i tak i tak. Zatem sprawa rozwiazana.
Dygresja do tego ciekawego artykulu:
Nie zgadzam sie z p. M. Malinowskim odnosnie pisowni 1.06.2002, chyba, ze uzasadni (czego nie zrobil) pisanie tego zera przed dwojka w pozycji miesiaca. W przeciwnym wypadku jak dla mnie to przejaw niekonsekwencji. Albo 1.6.2002, albo 01.06.2002 i tego drugiego sie trzymam.
Romeck, wydaje mi się, że w tym momencie kręcimy się w kółko. Tak, tam jest niezaprzeczalnie biernik, ale sęk w tym, że brzmi on (o czym mówi M.M., a co przedstawiłem w pierwszym poście) zarówno "jedenasty", jak i "jedenastego". No, przeczytaj jeszcze raz mój pierwszy wywód. A w ogóle to aż chyba napiszę w tej sprawie do poradni PWN, bo cała sprawa jest mocno podejrzana.
Ja sie juz wycofalem, bo nie doczytalem wszystkiego - patrz, zedytowalem posta.
O, faktycznie.
Co do tej sprawy z datami, sądzę, że M.M. po prostu przedstawił podręcznikowe zasady, jakie obowiązują przy pisowni dat. Nie wgłębiał się w ich konsekwencje czy też niekonsekwencje, bo najprawdopodobniej nigdy nie słyszał o Romecku z KMF-u i o jego wątpliwościach. Ale może poradnia PWN to wyjaśni. Zapytam, bo sam jestem ciekaw.
Wtrącę się bo ciekawe rozmowa
Wydaje mi się że w tym konkretnym przypadku może być "jedenastego", bo akurat takie jest zdanie. "Pokazuje jedenastego września", w domyśle "Pokazuje wydarzenia jedenastego września".
Co do tej sprawy z datami, sądzę, że M.M. po prostu przedstawił podręcznikowe zasady, jakie obowiązują przy pisowni dat. Nie wgłębiał się w ich konsekwencje czy też niekonsekwencje, bo najprawdopodobniej nigdy nie słyszał o Romecku z KMF-u i o jego wątpliwościach. Ale może poradnia PWN to wyjaśni. Zapytam, bo sam jestem ciekaw.
Wlasnie napisalem maila do M.M. Zobaczymy co odpowie.
Co prawda wątpię, czy zechce poświęcić temu oddzielny (czyli obszerny) artykuł w "Angorze", ale jeśli odpowie ci osobiście, mam nadzieję, że poinformujesz o tym czytelników.
Co prawda wątpię, czy zechce poświęcić temu oddzielny (czyli obszerny) artykuł w "Angorze", ale jeśli odpowie ci osobiście, mam nadzieję, że poinformujesz o tym czytelników.
Nie omieszkam.
No mam juz odpowiedz. Nie powinienem publikowac calej korespondencji, ale pozwole sobie przytoczyc fragmenty jej.
Oczywiscie pelna kurtuazja z obu stron, ktorej nie bede przytaczal (powycinam). W kazdym razie opisalem problem jak najlepiej umialem...
jejku, taka dyskusja! na temat mojego komentarza do u93! :)
Było nie wyciągać trupa z szafy.
Romeck:
Heh, nie będę w zasadzie komentował ani roztrząsał tego problemu, bo tu nie miejsce na to, powiem jedynie, że "tak się przyjęło" jest dość często spotykanym argumentem przytaczanym przez językoznawców, i to nie na zasadzie "bo tak", bo takie było czyjeś widzimisię itp. Po prostu zwyczaj językowy to potęga, nawet jeśli stoi w pewnej sprzeczności z podręcznikowymi zasadami i normami. Pisownia dat w sposób, jakiego nie uznajesz, najwyraźniej jest takim właśnie przykładem powszechnie przyjętego zwyczaju.
Zgoda, tylko ze wlasnie artykul M.M., ktory przytoczyles pokazuje, ze wlasnie nic sie wcale tak bardzo nie przyjelo, albo raczej - caly czas "plynie", Liczylem jednak na to, ze preferowana przez Pana M.M. forma ma jakies szersze uzasadnienie. Niestety sie zawiodlem. Dlategto tez przyjmuje wlasna forme, ktora potrafie uzasadnic.
Gdy wchodze na: http://www.film.org.pl/pr...l_ewolucja.html pojawia sie blad.
Też tak mam. 404 not found.
Może dlatego, że podtytuł tego gniota to nie 'Ewolucja' ale 'Zagłada' .
Klik
W takim razie zly link wisi na stronie glownej.
Link na glownej do "Resident Evil: Zagłada" juz poprawiony
Z jeszcze ciepłej recenzji "Beowulfa" Beowulfa:
Tu pojawia się największy paradoks "Beowulfa" - 'robota' Zemeckisa udowadnia, że nie, natomiast równolegle Gaiman i Avary (choć podejrzewam, że akurat to konkretnie należy przypisać Gaimanowi) podszeptują, że może jednak nie
No nie? ;)
Hehe
Ciekawe zejscie. Niedlugo zostanie poprawione.
Dzieki!
Ciekawe zejscie.
ej, bez spoilerów!
Spoil, spoil!
opis wydania dvd TFów
Historia – jak to zazwyczaj w filmach Michaela bywa – jest bardzo prosto.
powinno być "bardzo głupia", ewentualnie "bardzo prosta" :)
Skoro Mental napisał, żeby ów fakt tutaj zgłosić, to zgłaszam - chodzi o recenzję "The Texas Chain Saw Massacre" Tobe Hoopera i stwierdzenie wystepujace w tymże tekście - z tego co pamiętam, kilkukrotnie pada tam iż jest to "slasher", choć tak naprawdę nie jest, gdyż dzieło Hoopera to czystej krwi survival, z czym zresztą sam autor recenzji w odpowiednim temacie się zgodził. Nieśmiało więc proponuję owego "babola" poprawić
Punkt 6. jest popsuty
http://www.film.org.pl/prace/memento_po_kolei.html
Czemu?
Bo w punkcie "Piwo" pisze to samo co w punkcie "Sammy".
KOMPUTEROWE BAJKI: CZĘŚĆ II - opracowanie Adiego:
Filmu dość niezwykłego w ówczesnej historii gatunku. Zamiast bajeczki z gadającymi zwierzakami i DZECIĘCYMI bohaterami,
Literóweczka .
Może to już za stare (rok 2000), żeby zwracac na to uwagę, ale pojawił się niedawno na forum odnośnik do tego plebiscytu: http://www.film.org.pl/forum/rezyserzy.html
A skoro tak, to nie wypada nie poprosic o poprawienie
"Edward Scissorhands" ("Edward norzycoręki") 1990
W plebiscycie na najlepszego reżysera widnieje Jim Jarmush. Powinno być Jim JarmusCH. Taka mała literóweczka.:)
http://film.org.pl/prace/sailor_moon/postacie.html
Na samym dole, w opisie Sailor Stars - "Prywatnie natomiast są to chłopcy, bracia..", "co bardzo krytykują inne czarodziejki, a także jego bracia..."
Seiya, Taiki i Yaten nie są braćmi. "Kou" nie jest ich wspólnym nazwiskiem, ale imieniem; "Seiya", "Taiki" i "Yaten" to nie ich imiona, tylko nazwiska.
Dowodem na niesłuszność twierdzenia o ich pokrewieństwie jest scena, w której Ami i Taiki patrzą na wyniki testu, przy których nazwiska uczniów widnieją przed ich imionami ("Mizuno Ami" i "Taiki Kou").
Poza tym mam zastrzeżenia (ale już mniejszej wagi) do stwierdzenia, że Sailor Stars prywatnie są chłopcami, gdyż to może trochę mącić w głowach - z tego zdania wynikałoby, że Stars to chłopcy, którzy pewnego dnia zostali Sailor Senshi, podczas gdy w rzeczywistości są one wojowniczkami, które po przybyciu na Ziemię zmieniły płeć (ale przyjmują ją tylko w sferze "codziennej") w celu łatwiejszych poszukiwań Kakyu. Przy dodaniu tej informacji można zrezygnować ze zdania o tym, że nie wiadomo, skąd wzięła się ta machinacja płciami, ale przy dodaniu informacji, że w mandze Starlights nigdy nie zmieniły fizycznie płci i tylko przebierały się za chłopaków.
Aktualizacji wymaga wstepniak do Krabow. ;)
Sprecyzuj...
dzisiejszy debiut
od momentu szkoleń w amerykańskiej bazie wojskowej, poprzez desant we francuskiej Normandii i działania wojenne w Holandii, Belgii i Niemczech, aż po zakończenie działań wojennych na froncie europejskim
Sprecyzuj...
przygotowaliśmy też TOP5 najlepszych filmów według poszczególnych członków KMF-u, do którego przejrzenia serdecznie zachęcamy już wkrótce!
w moim topie - w "thank you for smoking" jest slowo "bezszczelny". ja to dyktowalam kuzynowi przez telefon, kuzyn sie spieszyl - tyle wyjasnienia ;).
50 prawd objawionych przez DH 4.0 - wydaje mi sie, ze dobrze byloby wymienic fotki, przynajmniej na takie nie z kinowki. :)
Fotki nie sa z kinowki, tylko sa w malej rozdzielczosci :)
Z genialnej filmografii Kubricka piora Adiego (fragment o Clockwork Orange)
"Korova Milky Bar"
Korova Milk Bar! :) bar mleczny, a nie batonik :) Swoja droga, jedna z plyt Myslovitz zawiera ten sam blad :)
Dziękuję - poprawione
w tekście o Conanie
oparty na w dużej mierze na kulturze Wikingów
i
wystawiony na ciężką próbą
+ Obróbka - pod FF jest coś nie tak przy plakatach (margines się robi).
Conan zostal barbarzynsko poprawiony
Historia przemocy:
http://www.film.org.pl/pr...a_przemocy.html
Tom STALL, nie Spall.
Wizualnie NCFOM to ucieleśnienie perfekcji, realizacyjnie - wypasiony oldskulu.
A nie 'wypasiony oldskul'?
W antycznej filmografii Arniego sa niedzialajace linki do dwoch niezbyt udanych, dawno skasowanych tekstow - ekranizacji Kinga i porownania Sly vs Arnie.
edit: u McTiernana link do "Die Hard" tez nigdzie nie prowadzi :)
edit 2: i dalej: fragment z sequeli o National Treasure: W pierwszej części postaci pozytywne używają przeglądarki internetowej Google, natomiast bad-guye korzystają z Yahoo!. Ciekawe, która była sponsorem filmu?
Aby na pewno przegladarki?:)
A ja w sprawie recenzji 10.000 B.C.
Trudno nie zgodzić się z tobą Romcku, że scenariusz do tego filmu to bubel ale jestem ciekaw gdzie znalazłeś informację, że współtworzył go kompozytor? Bo zainteresowało mnie to, a nigdzie o tym nie piszą
http://www.imdb.com/title/tt0443649/combined
Harald Kloser
No ja po prostu wiem, że Harald Kloser jest kompozytorem.
http://www.imdb.com/name/nm0460057/
Znałem wcześniej jego ścieżki choćby do "AvP", czy "13th Floor".
No, a ja po prostu już wiem, że wystarczyło kliknąć na "więcej" na filmwebie i dowiedziałbym się, że przy tym scenariuszu pracowało 4 panów w tym Harald Kloser, a nie 2 jak widać na początku
IMDb podaje tylko dwóch scenarzystów (Emmericha i Klosera).
http://www.film.org.pl/osobie/bucho.html
wyczulona na wszelkiego rodzaju niuanse genderowe, rozpatrzywszy wszystkie 'za' i 'przeciw' (bucho w jodelce mauej w pamieci mej wciaz zywy), zwracam uwage na rodzaj uzyty w buchowym dossier ;)
www.film.org.pl/prace/juno.html
przydalby sie dopisek "spoilery" :)
Teraz?
tak dla przyszlych pokolen.
jak zawsze: pomaranczowe, pogrubione i w kwadratowym nawiasie, poprosze :)
http://film.org.pl/prace/metropolis1927.html
"możliwość podziwiania giganta na srebrnym ekranie może powtórzyć się dopiero po 81 latach, bo właśnie tyle musieliśmy czekać na jego polską premierę"
"Metropolis" miało polską premierę w latach dwudziestych. Nawet Antoni Słonimski napisał wtedy recenzję, której fragment jest tutaj : http://pl.wikiquote.org/wiki/Metropolis_%28film%29 .
Poza tym z utęsknieniem czekam na poprawę poprzednio zgłoszonych przeze mnie błędów:
http://film.org.pl/prace/sailor_moon/postacie.html
Na samym dole, w opisie Sailor Stars - "Prywatnie natomiast są to chłopcy, bracia..", "co bardzo krytykują inne czarodziejki, a także jego bracia..."
Seiya, Taiki i Yaten nie są braćmi. "Kou" nie jest ich wspólnym nazwiskiem, ale imieniem; "Seiya", "Taiki" i "Yaten" to nie ich imiona, tylko nazwiska.
Dowodem na niesłuszność twierdzenia o ich pokrewieństwie jest scena, w której Ami i Taiki patrzą na wyniki testu, przy których nazwiska uczniów widnieją przed ich imionami ("Mizuno Ami" i "Taiki Kou").
Poza tym mam zastrzeżenia (ale już mniejszej wagi) do stwierdzenia, że Sailor Stars prywatnie są chłopcami, gdyż to może trochę mącić w głowach - z tego zdania wynikałoby, że Stars to chłopcy, którzy pewnego dnia zostali Sailor Senshi, podczas gdy w rzeczywistości są one wojowniczkami, które po przybyciu na Ziemię zmieniły płeć (ale przyjmują ją tylko w sferze "codziennej") w celu łatwiejszych poszukiwań Kakyu. Przy dodaniu tej informacji można zrezygnować ze zdania o tym, że nie wiadomo, skąd wzięła się ta machinacja płciami, ale przy dodaniu informacji, że w mandze Starlights nigdy nie zmieniły fizycznie płci i tylko przebierały się za chłopaków.
Pozdrawiam.
tak dla przyszlych pokolen.
jak zawsze: pomaranczowe, pogrubione i w kwadratowym nawiasie, poprosze
Ostrzeżenia o spoilerach raczej zawsze daję na czerwono.
Jak nie zapomnę, to dodam.
dzieki :)
myslalam, ze pod kolor, ale ok :)
http://www.film.org.pl/pr...i_mordercy.html
nie wiem, czy była o tym mowa, ale nie jest prawdą, że scenariusz napisał Tarantino. na podtsawie jego tekstu powstał tylko ogólny zarys historii. w czołówce filmu jest to trafnie ujęte jako napis 'story by..'
może to czepialstwo, ale zauważyłem to i jakoś nie pasuje mi to.
wlasciwie to nie jest blad, tylko pytanie - dlaczego w "tekscie o andym" military'ego jest font standardowy, a nie np. verdana? troche zle to wyglada, a przeciez konstrukcja jest ciekawa.
Bo autor tekstu sobie tak zyczyl?
a bo ja wiem? sie tylko pytam.
tez moge sobie zazyczyc u romecka jakas inna czcionke? nie. (i tak bym nie chciala, bo verdana najlepsza jest i basta). imho tekst na tym traci, a poza tym w roznych przegladarkach przy roznych ustawieniach wyglada to inaczej i robi sie generalnie rzecz biorac - niezly syf.
Szczerze mowiac to juz nie pamietam czy sobie tego zyczylem. Ale jesli tak, to zeby odroznic tekst od innych. To czesc upodabniania go do Andy'ego. Mnie na FF i IE dziala dobrze.
Jaki syf sie robi? Przeciez to czcionka Times New Roman,
wyswietlana na kazdym komputerze i pod kazda przegladarka.
Sprawdzalem - podobnie jak Military - pod FF i IE - dziala bez zarzutu.
Zatem albo pokaz, co to za syf sie robi, albo bez sciem prosze
P.S. Verdana nie jest najlepsza. Osobiscie wole Arial albo Tahome
1. Times New Roman, jako czcionka (właściwie font, nie czcionka) szeryfowa, generalnie nie nadaje się do internetu.
2. Proponuję sprawdzić pod Linuksem i nie uogólniać. Nigdy.
Czemu Times New Roman nie nadaje sie do internetu?
Zreszta Military chcial, zeby tekst odroznial sie od innych, i tak wlasnie jest
Nie tyle TNR, ile czcionki szeryfowe. Dlatego, że w ogólności źle wyglądają na ekranie, zajmują więcej miejsca i są mało czytelne.
E tam, przesadzasz
Wracajac jednak do meritum - wciaz czekam na przyklad tego syfu,
o ktorym pisala Artemis. Otwieram tekst o Andym w FF i IE,
zmieniam ustawienia, i syfu jak nie bylo, tak nie ma
To nie moja opinia, poczytaj, w necie jest sporo na ten temat.
Artemis nie za bardzo wie o czym mówi, ale ja ze swojej strony naprawdę sugeruję zajrzeć pod Linuksa.
Skoro jest duzo opinii na ten temat, to powiem: e tam, przesadzacie
Co do Linuxa - nie posiadam
generalnie chodzi mi o to, ze np. ja mam w operze takie ustawienie, ze przy 100% font jest wielgachny, i to sie beznadziejnie czyta. no a jak wlaczam ie, gdzie mam ustawionego tnr, caly ten naglowek, z malenkimi "Jima Carreya w roli" i "na potrzeby niniejszego artykułu", nie mówiąc już o "nieograniczoną nieodpowiedzialnością" - nie da sie czytac. no syf jak nic. moze nie wiem co mowie, ale wiem co chce powiedziec :). tekst jest dziwnie rozstawiony i powinien byc zabezpieczony na wszelki wypadek, aby sie komus nie rozjezdzalo.
poza tym, military, ze andy, ok, ale rownie dobrze moglibysmy pieprznac wszystkie konwencje co i jak ma wygladac na stronie kmf, bo kazdy film jest "inny".
naprawde verdana zrobilaby tak duza roznice?
Nic nie rozumiem, ale... Nie możesz zrobić print screena?
nie moge :twisted:
naprawde nie widzicie tego balaganu? :)
i prosze podac mi jeden logiczny argument na to, ze losowa czcionka jest lepsza od verdany (czy ariala).
Nie ma czegoś takiego jak losowa czcionka.
Artemis: Opery nie cierpie, bo czasami krzaczy html-a gorzej niz IE,
wiec proponuje przerzucic sie na FireFoxa, co z pewnoscia poleci rowniez Romeck
I nie, nie moze byc Verdana - autor chcial inna czcionke, wiec jest inna czcionka.
Uszanujesz wybor autora, czy dalej bedziesz prowadzic te bezsensowna krucjate?
poza tym, military, ze andy, ok, ale rownie dobrze
moglibysmy pieprznac wszystkie konwencje co i jak ma
wygladac na stronie kmf, bo kazdy film jest "inny".
To najbardziej bezsensowny argument jaki czytam w tej dyskusji.
Nie wiem czy wiesz, ale czasami zdarzaja sie w KMF obrobki tzw. okazjonalne.
Wtedy rozne rzeczy sa zmienione - od fontow, poprzez kolor tla,
a na odpowiedniej grafice skonczywszy. Tekst o Andym jest tekstem
specyficznym, wiec i taka otrzymal obrobke html. Co, inne teksty
z obrobka specjalna tez mamy zmieniac, bo komus sie np. kolor tla
nie podoba, poniewaz preferuje czarny? Zastanow sie co piszesz.
generalnie chodzi mi o to, ze np. ja mam w operze takie ustawienie,
ze przy 100% font jest wielgachny, i to sie beznadziejnie czyta.
no a jak wlaczam ie, gdzie mam ustawionego tnr, caly ten naglowek,
z malenkimi "Jima Carreya w roli" i "na potrzeby niniejszego artykułu",
nie mówiąc już o "nieograniczoną nieodpowiedzialnością" - nie da sie
czytac. no syf jak nic. moze nie wiem co mowie, ale wiem co chce powiedziec .
tekst jest dziwnie rozstawiony i powinien byc zabezpieczony
na wszelki wypadek, aby sie komus nie rozjezdzalo.
TO TAK MIALO BYC!
Tak sobie zyczyl Military - "Jima Carreya w roli" i "na potrzeby niniejszego
artykulu" mialy byc MNIEJSZE od wszystkiego, a dopisek "nieograniczona
odpowiedzialnoscia" mial byc jeszcze mniejszy. TO TAKI ZAMYSL AUTORA,
ktorego prawdopodobnie nie zrozumialas. I z tego co widze, tylko Ty
ROTFL! To o to poszlo? No zaraz sie skicham ze smiechu. Tak, tak mialo byc, bo to taki zarcik, ze tekst jest nie tyle o Andym, co o Andym w wykonaniu Carreya, a wiec o postaci filmowej, a nie rzeczywistej.
czcionka losowa = znaczy ze nie wiadomo co komu wyskoczy, jest kilka opcji, zalezy od ustawien.
Zrobilem to tak, jak chcial autor.
Nie widze, zeby ten tekst nie byl schludny czy cos w tym stylu.
Nie widze, zeby wygladal brzydko.
Tyle osob to przeczytalo, i nikt nie mial takich zarzutow.
Zatem... to tyle z mojej strony
A propo czcionki losowej - nie ma czegos takiego, jak juz napisal Romeck.
W kodzie html jest ustawiona czcionka, i nie zalezy to od zadnych opcji
ani ustawien. W tekscie o Andym jest Times New Roman. Wiekszy i mniejszy.
Zrobilem to tak, jak chcial autor.
Nie widze, zeby ten tekst nie byl schludny czy cos w tym stylu.
Nie widze, zeby wygladal brzydko.
Tyle osob to przeczytalo, i nikt nie mial takich zarzutow.
Zatem... to tyle z mojej strony :)
tekst nie jest schludny.
tekst wyglada brzydko.
sprawa wielkich akapitow tez wyszla po jakims czasie.
i co?
A propo czcionki losowej - nie ma czegos takiego, jak juz napisal Romeck.
W kodzie html jest ustawiona czcionka, i nie zalezy to od zadnych opcji
ani ustawien. W tekscie o Andym jest Times New Roman. Wiekszy i mniejszy.
wytlumaczylam o co mi chodzi, czytaj cale posty. doskonale wiecie o co mi chodzi, nazewnictwo to juz jest bajer.
tekst nie jest schludny.
tekst wyglada brzydko.
Mnie sie podoba Ferrari. Jozefowi nie.
Ja twierdze, ze Ferrari jest piekne. Jozef twierdzi, ze wyglada brzydko.
Tego typu dyskusja = piaskownica.
ja nie powiedzialam, ze mi sie nie podoba. ja powiedzialam, dlaczego imho wyglada to brzydko - bo jest rozwalone, bo sie zle czyta, bo brak ustalenia czcionki nie ma logicznego uzasadnienia (swoja droga, jakie uzasadnienie mogloby tu byc? ;). ja nie pytam, dlaczego tekst wyglada inaczej. ja pytam, dlaczego sie rozjezdza. dlaczego wyglada jakby mial z dekade. wsadzam sobie wiaderko na glowke i ide sie bawic w innej piaskownicy.
Jest nietypowy, burzy twoje poczucie estetyki, nie pasuje do reszty, wkurza, budzi sprzeciw? OK, taka miala byc reakcja. To tekst o Andym, do ciezkiego licha. Oprawa zaliczyla sprawdzian.
Czcionka w tym tekscie JEST USTALONA - Times New Roman,
tylko ROZNE wielkosci. Nie wiem, cos sie tak doczepila tego
"braku ustalenia czcionki", skoro czcionka JEST ustalona!?
Nie ma roznych czcionek w tekscie, np. jedno zdanie Arialem,
inne Verdana, a reszta Tahoma. Wszystko jest JEDNA czcionka.
Raz jeszcze sprawdzam pod IE i FF - tekst sie nie rozjezdza i nie jest rozwalony.
Romeck i inni - sprawdzie prosze, czy tekst o Andym
jest rozwalony i czy sie rozjezdza, bo mnie tu powoli szlag trafia.
No patrz, a ja (i nie tylko ja) tlumacze Ci, ze imho nie ma tu nic
rozwalonego, zle sie nie czyta, a czcionka JEST ustalona
(Times New Roman, tylko ROZNE wielkosci - nie wiem, cos sie tak
doczepila tego "braku ustalenia czcionki", skoro czcionka JEST ustalona!?
Nie ma roznych czcionek w tekscie, np. jedno zdanie Arialem,
inne Verdana, a reszta Tahoma. Wszystko jest JEDNA czcionka).
times new roman nie jest fontem internetowym i dlatego zle sie czyta. to font typowy dla druku. juz to przerabialismy. i owszem, sa "rozne" czcionki, nie w jednym tekscie, ale generalnie - przy moim ustawieniu opery wyskakuje wielgachna tahoma. w firefoxie w budzie z tego co pamietam tnr tez nie bylo.
generalnie tekst wyglada jak efekt pracy gimnazjalisty na zajeciach z html-a. sorry :)
bo mnie tu powoli szlag trafia.
a mnie trafia kwa.
Jak juz Ci napisal Military powyzej - tekst i jego obrobka osiagnely zamierzony efekt.
Nie wiem jak jest z Opera, bo nie mam (i nie zamierzam instalowac), ale pod
FireFoxem jest Times New Roman, wiec zle pamietasz to, co widzialas w budzie.
Podpisuję się pod słowami Artemis. Ta czcionka jest tragiczna, przypomina prace, jakie się robi na informatyce w pierwszej gimnazjum. Ale może taki był zamysł autora, taki mniej poważny, ok - rozumiem to. Choć wygląda to, jak wygląda...
Jak juz Ci napisal Military powyzej - tekst i jego obrobka osiagnely zamierzony efekt.
czyli jak nastepnym razem bede pisac o lynchu, to poprosze romecka o nieczytelna czcionke - aby sie tresc filmu synchronizowala z trescia analizy. super.
sama forma "wchodzenia" do tekstu i gadania bezposrednio do czytelnika jest super (takie to "kaufmanowskie", chyba karol powiedzial) - ale co font ma do tego?
Artemis: nic nie stoi na przeszkodzie.
Ale znajac Romecka, to Ci odmowi Ja bym nie odmowil.
Karol: tak, taki byl zamysl autora. I ciesze sie, ze ktos to rozumie.
karol posluzyl sie ironia :). ja to wiem, bo znam karola.
nadal nie znam odpowiedzi na pytanie czemu tam jest tnr :)
fajnie w tej piaskownicy.
Dlaczego tam jest tnr?
Na przekor.
ale "trudnych slow" i wielkich akapitow to juz byc nie moze? :)
Nie widze zadnej ironii w wypowiedzi Karola.
Moze zdejmij to wiaderko z glowy, lepiej bedzie Ci czytac.
Times New Roman jest w tekscie o Andym, bo autor chcial
inna obrobke niz standardowe, inna czcionke niz zazwyczaj.
Jesli Military bedzie chcial to zmienic (font) - chetnie to uczynie.
po dluzszej chwili namyslu postanowilam przyznac wam racje. wlasciwie nie wiem, co mnie podkusilo, aby wypowiadac sie na temat o ktorym nie mam zielonego pojecia. times new roman wyglada cacy - teraz rozumiem, ze dziecinnosc i bylejakosc obrobki byly zamierzone. wystarczylo zdjac kubelek z glowki.
Ja mam inną uwagę do tej obróbki:
Na samym końcu w "A jeśli nie, to przynajmniej kliknij TUTAJ" pod "TUTAJ" wstawiłbym linka do strony głównej, komenda JavaScriptu nie zawsze działa, choćby podczas przeglądania z zakładami w Firefoksie.
Dobra sugestia, juz to mialem kiedys poprawic, tylko zapomnialem...
TUTAJ z dolu tekstu przenosi teraz na strone glowna.
Mam nadzieje, ze Military nie bedzie mial nic przeciwko
http://www.film.org.pl/prace/punch-drunk_love.html
W recenzji Desa jest nie działający link do recenzji Magnolii. Czemu usunięto tą recenzję?
poniewaz nie byl to zdaniem desjudiego tekst godny "magnolii". oczywiscie desjudi napisze kiedys analize tego filmu, ktorym powali wszystkich na kolana - ale to juz nie mnie pytac, kiedy
Wyręczę Cię
Desjudi, kiedy napiszesz analizę niewątpliwie jednego z najlepszych filmów jakie w życiu widziałem?
Czekam, bo uwielbiam twoje teksty <OK>
a ja uwielbiam takie komplementy
nie wiem, czy napiszę, ale za to wiem jedno: mam straszny apetyt na przypomnienie sobie Magnolii, bo to jeden z najlepszych filmów, jakie w życiu widziałem.
ja ogladalam ostatni raz "magnolie" w swieta wielkanocne. wybitny film. kolezanka - generalnie lepiej ode mnie oblatana w kinie - "magnolii" nie widziala, wiec jak to wyszlo na jaw, to jej od razu do szkoly plyte zanioslam i powiedzialam ze ma obejrzec - i to przed maturami :P.
a teraz bez przerwy slucham magnoliowej osci, "momentum", "one", "deathly", "you do", "logical song", "save me" i oczywiscie przepiekne "wise up" - ta plyta wprowadza w odmienne stany :)
Właśnie zauważyłem, że odnośniki w tym artykule nie działają: http://film.org.pl/prace/frankenstein.html
Włącza się tylko ta strona główna. Co się stało? Akurat chciałem sobie to poczytać
Opracowanie o Frankensteinie jest tymczasowo zdjete ze strony...
Dux wyjasni dlaczego, jak tylko bedzie mial chwile czasu
Ale spoko - opracowanie wroci...
http://film.org.pl/soundt...zje/wolfen.html
http://film.org.pl/soundt...zje/willow.html
http://film.org.pl/soundt...ellraiser3.html
http://film.org.pl/soundt...ellraiser4.html
http://film.org.pl/soundt...halloween3.html
http://film.org.pl/soundt...halloween2.html
http://film.org.pl/soundt.../halloween.html
http://film.org.pl/soundt...ness_falls.html
Fatalne apostrofy - wszędzie.
W pierwszym przypadku spacje przed znakami zapytania.
W Halloween 3 problem z polskimi literami.
W ostatnim przypadku "podkład z odpowiadającym mu obrazem".
(Tradycyjnie staram się nie mieszać w nieswoje obróbki.)
Czy dobrze mi się wydaje, że we wszystkich reckach Grubego będzie problem z apostrofami?
Skoro już o tym mowa. Romeck: nie "nieswoje" obróbki (bo "nieswój" to zupełnie coś innego), lecz "nie swoje". Podobnie jak nie może być "niemoje" obróbki. To tak gdybyś nie wiedział.
A z tymi apostrofami – nie tylko one rządzą, bo czasem spotyka się też łącznik. Np. "Znalazłem tekst Łukasz-a na innej stronie". Horror.
Skoro już o tym mowa. Romeck: nie "nieswoje" obróbki (bo "nieswój" to zupełnie coś innego), lecz "nie swoje". Podobnie jak nie może być "niemoje" obróbki. To tak gdybyś nie wiedział.
Nie wiedziałem.
Romeck, jakbys (celowo) napisal "Niewiedzialem", to umarlbym ze smiechu.
http://film.org.pl/prace/indiana.html
Dlaczego ta kurtka i kapelusz są taaak nisko. To jakiś ukryty dodatek czy co? .
Romeck - w tysiacu recenzji na stronie sa zle apostrofy.
Dopiero po latach Adi wprowadzil w KMF apostrofowe jazmo
Bedziemy skupiac sie teraz na poprawianiu wszystkiego...?
Nie, tak tylko mówię, żeby nie było, że nie zauważyłem.
Ale te polskie znaki by wypadało.
Kiedys Adi sie porwal na poprawianie apostrofow we wszystkich recenzjach soundtrackow.
O ile sie nie myle, to zakonczyl poprawianie na literce B (ROTFL).
Polskie znaki w "Willow" poprawione <OK>
http://film.org.pl/osobie/hops.html
W spisie swoich ulubionych filmów Hops dwa razy wymienia ten sam: "Forrest Gump".
http://film.org.pl/prace/...rzeslaniem.html
"Losers" zamiast "loosers".
Relacja z ostatniego zjazdu - pisze się "chaszcze"
W czasie konferencji Meirelles przyznał, że w pewien sposób książka Saramago go bawi, głównie z powodu przepełnionej ironią narracji. Trochę mnie to wyznanie zaniepokoiło, bo chociaż nie sposób doszukać się w "Mieście ślepców" elementów humoru czy satyry, powieść i tak niesie ze sobą spory ładunek emocjonalny i pełna jest fragmentów naprawdę przejmujących.
Chyba powinno być nie problem, bo tak to wynika z tego, że nie ma tych humorystycznych elementów. W ogóle jakiś dziwny dla mnie troche ten fragment.
Tak, dokładnie powinno być tak jak mówisz.
Tekst Mentala o RoboCopie świetny. Napisany z nerwem, z pasją i z szeroką znajomością tematu. Ale nawet wybitnie fanowski charakter recenzji, który pozwala na użycie mniej lub bardziej luzackich wstawek, nie usprawiedliwia użycia słowa "ever", które jest zwyczajnie z d... wyciągnięte. To o czymś takim chyba pisał D'mooN przy okazji "actionera". Niestety, zwroty typu "kanon najbrutalniejszych scen ever", rodem z pierwszej lepszej dyskusji na forum, nijak przystają do jakiegokolwiek tekstu. Oczywiście rozumiem, że tak jest "ekonomiczniej" – bo po co pisać "jakie kiedykolwiek zostały nakręcone/stworzone/wymyślone", skoro zamiast tego można użyć "ever"...
tekst Mentala w ogóle skrzy się od forumowej retoryki. i źle, i dobrze. dla mnie raczej to pierwsze. najbardziej liczy sie jednak sposób argumentacji, a ta jest bardzo dobra.
wkrotce nowy tekst i kolejna porcja forumowej retoryki:)
I fajnie Mnie się tam dobrze czyta, rozczuliło mnie zdanie: "Zawadiacki sposób żucia przez nią gumy jest po prostu obłędny - mógłbym się zakochać. "
no i sie ciesze:) dostalem sporo listow, ze fajnie sie czyta, na luzie i ogolnie super, wiec nie zamierzam zbaczac z obranego kursu. jeden kolo nawet napisal, ze po przeczytaniu recki Robo polecial do MM kupic film:) wiem, wlewam sobie:)
no i sie ciesze:) dostalem sporo listow, ze fajnie sie czyta, na luzie
No tego ostatniego nie potraktowales chyba jako pozytywu? ;)
A tekst swietny, wlasnie przeczytalem. Duzo lepszy od recenzji NCFOM i Twierdzy.
no i sie ciesze:) dostalem sporo listow, ze fajnie sie czyta, na luzie i ogolnie super, wiec nie zamierzam zbaczac z obranego kursu. jeden kolo nawet napisal, ze po przeczytaniu recki Robo polecial do MM kupic film:) wiem, wlewam sobie:)
To mnie dopisz, bo ja właśnie przeglądam sklepy internetowe
właśnie, dlatego trzeba się bać tekstu o Indianie, bo to będzie używanie sobie dla używania
było nie było, koniec offtopa.
właśnie, dlatego trzeba się bać tekstu o Indianie, bo to będzie używanie sobie dla używania 8)
Des, po to m.in. sa recenzje, aby sobie pouzywac. ;) Ja ewentualnego tekstu o Indianie wyczekuje. Nie ma nic bardziej dretwego niz jednoglosny chor wychwalajacych tekstow. ;)
otoz to, Jakuzzi, otoz to. ja nie uzywalem sobie od czasow Katynia, wiec najwyzsz pora powkurzac fanow UFO:)
Des, po to m.in. sa recenzje, aby sobie pouzywac. Ja ewentualnego tekstu o Indianie wyczekuje. Nie ma nic bardziej dretwego niz jednoglosny chor wychwalajacych tekstow.
Jak sie odezwal jeden glos krytyczny o TWBB to sie zrobila zadyma jakich malo...
BTW, Mental, chyba ci sie jakas dioda analizujaca przepalila, bo mylisz Dietricha z Tohtem. Smile
no tutaj sie faktycznie grubo pomylilem. mialem na mysli oczywioscie Totha. da rade poprawic?
Jak sie odezwal jeden glos krytyczny o TWBB to sie zrobila zadyma jakich malo...
To chyba dobrze, nie? Cos sie ruszylo w tym skostnialym chorku wychwalajacych.
To sie pomyliles drugi raz, bo to nie Toth tylko Toht.
EDIT: Jakuz, to nie tak dobrze, bo jak ocenilem TWBB na 6\10 to zostalem zjechany od idiotow i pozerow, ktorzy gadaja byle gadac.
:)
a zatem: czy mozna poprawic Dietricha na Tohta?
Jakuz, to nie tak dobrze, bo jak ocenilem TWBB na 6\10 to zostalem zjechany od idiotow i pozerow, ktorzy gadaja byle gadac. :)
Moze mieli jakies ale do krytki lub krytyka? ;) Z tego co pamietam z argumentami w tej krytyce sie nie rozpedzales. ;)
EDIT: Jakuz, to nie tak dobrze, bo jak ocenilem TWBB na 6\10 to zostalem zjechany od idiotow i pozerow, ktorzy gadaja byle gadac.
Mi zarzucali, że nic mi się nie podoba bo w jednym poście zjechałem Wyspę i NCFOM
proponuje zatem, abyscie napisali recki, ktore udowodnia wszystkim, ze NCFOM i TWBB to filmy nudne, cienkie i ogolnie syf. czekamy. chetnie poczytam i dowiem sie nowych rzeczy.
Parę miesięcy temu, może bym się skusił. Teraz nie, bo musiałbym ten film obejrzeć jeszcze raz, a tego nie chcę.
Z tego co pamietam z argumentami w tej krytyce sie nie rozpedzales.
Przyjacielu, zle widzicie. A raczej zle pamietacie.
Nie przecze, ze czasami bywa tez tak, iz owe chorki maja klapki na oczach i zle znosza jakakolwiek krytyke ich ulubionego tworu. ;)
recka IJ4 by Mental:
da rade poprawic Dietricha na Tohta?
Nie wiem czy to dobre miejsce na moją uwagę, ale lepszego nie znalazłem.
W bardzo ciekawym artykule "Dwa filmy w cenie jednego" autorstwa ADIego, znajduje się ciekawy fragment: " I to tyle, gdyż wymienianie, nawet pobieżnie, wszystkich przykładów symultaniczności zdjęciowej[...]". Przywodzi mi to na myśl naszego dyżurnego komentatora sportowego, Herr Szapaka i jego twory jezykowe. On pierwzy zaczął używać określeń "fajter", "czelendż", "kołcz" itd. Nóż mi się otwiera, jak słyszę tego błazna. Za nim chóralnie takich fantastycznych określeń używać zaczęli inni prowadzący, co jest dla mnie zaskakujące. Dlaczego nie możęmy używać prostych, zrozumiałych słów? "symultaniczności"- po jaką cholerę taki potworek w tym tekście? Wiem, że słowo to jest uznawane za słownik PWN, ale do jasnej cholery, czy musimy być tacy cool i światowi? Rozumiem, że można użyć słowa "obcego" pochodzenia, gdy nie ma odpowiednika w języku polskim. Ale czemu w tym wypadku nie można było użyć po prostu terminu "jednoczesność" czy też "równoległość"?
Chciałem podkreślić, iż moim celem nie jest zdyskredytowanie osoby Adiego, czy zwyczajne obrażenie go. Jedynym moim celem jest odnotowanie zjawiska, które moim skromnym zdaniem jest śmieszne.
symultaniczność, symultaniczny, symultanicznie?
przeca to zwykłe, polskie słowa. adekwatne do tego, o czym pisze Adi.
Nie wiem, może jestem jakiś dziwny i pochodzę z księżyca, ale pierwszy raz spotkałem się z tym słowem właśnie w artykule Adiego. Gdyby nie to, że znam je z angielskiego, to pewnie nie wiedziałbym o co chodzi. Jeśli rzeczywiście jest to zwykłe, powszechnie używane słowo, to przepraszam za robienie zamieszania.
Patrzę, szukam, trudno mi znaleźć jakiś artykuł na temat używania bądź nieużywania wyrazów pochodzenia obcego. Ale nie wydaje mi się, żeby wyrazy obce służyły temu, by się nad nimi znęcać tylko dlatego, że są cool, światowe czy szpanerskie, i że należy używać tylko zamienników polskich, aby dbać o czystość naszego języka. Wystarczy przejrzeć takie hasła w słownikach, aby zorientować się, że zazwyczaj są używane w konstrukcjach zdaniowych dotyczących zjawisk czy zagadnień nieco bardziej naukowych niż potoczna gadanina. Powiemy: Kompozycja symultaniczna w misteriach miała obrazować następstwo czasowe, ale już padniemy ze śmiechu, kiedy ktoś palnie No i wdepnęliśmy w gówno symultanicznie. Nie ma rady, trzeba czasem spróbować wychwycić tę delikatną różnicę, a akurat w tym przypadku (tekst Adiego) nie ma się czego czepiać, bo jest to artykuł dość naukowy (no dobra: popularnonaukowy) i kto wie (ja nie wiem), czy "symultaniczność zdjęciowa" nie jest sama w sobie powszechnie używanym terminem (przynajmniej w branży filmowej).
Rzecz jasna, można zrozumieć, że coś komuś może zgrzytać. Ja sam nigdy nie używam takich słów, jak abstrahować, implikować, imputować, transcendentalny itp., na które często można się natknąć m.in. na tym forum. Raz, że nie bardzo wiem, co one znaczą (no, może poza tym pierwszym), a dwa, że jakoś nigdy nie miałem potrzeby ich używania. Zadowalam się zamiennikami całkowicie polskimi.
Prosto w rdzeń kręgowy
Prosto w rdzen przedluzony chyba, pomylilo mi sie
Eva (Eva Cobo), nawet w obliczu prawdy o swoim narzeczonym nie zamierza uciekać, szantażuje go � by przy niej został. A zjawia się w jego rezydencji ucharakteryzowana na trupa � gdyż Diego, masturbujący się przy filmach gore, maniakalnie oglądający nagrania z areny, na której odniósł swoją kontuzję, woli nieruchomą Evę-zwłoki od Evy prawdziwej i żywej.
chyba wrzucilam tam dlugie nawiasy, stad dziwaczne znaczki...
z gory dziekuje,
Art.
No OK, tylko dlaczego Karol to Artemis?
Eeee... Niespodzianka!
No dobra, po prostu jej się nie chciało logować na swoje konto, jak korzystała z mojego komputera.
Jasne, jasne...
Mały błąd w Very opracowaniu Kieślowskiego: w bibliografii powinno być "Stanisław Zawiśliński", a nie Sławomir.
o kobietach Indiany
DR. ELSA SCHNEIDER
INDIANA JONES I OSTATNIA KRUCJATA
niezwykle pocagający typ urody
Ostatnie zdanie w recenzji "Paranoid Park":
"Przeciwnikom Amerykanina radzę sięgnąć po powieściowy pierwowzór, bo „Paranoid Park” to na prawdę świetna historia."
Naprawdę powinno być napisane razem. :)
"Incredible Hulk"
Drugi akapit, czwarta linijka:
"Historia rozpoczyna się od ukazania Bruce Bannera" - winno być Bruce'a
Nie mowiac o tym, ze nazwisko rezysera to czasem Letterier, a czasem Leterrier. Zdecydujcie sie.
Potem jeszcze fantastyczna czołówka z doskonałą muzyką Danny'ego Elfmana (choć wydaje mi się, że trąci trochę "Hulkiem")
http://film.org.pl/remake/opisy/czerwony_smok.html
za IMDB:
Red Dragon (2002) (score producer)
Hulk (2003) (score producer)
więc to raczej niemożliwe:)
i Słynna scena z remake'u - kiedy ciężarówka dosłownie zapada się pod ziemię - została wykorzystana przez Juliusza Machulskiego w filmie "Vinci". Jednak sam reżyser zarzeka się, że wymyślił ją sam nie sugerując się wcale filmem z 2003 roku (który ponoć obejrzał dopiero gdy widzowie zaczęli go posądzać o plagiat).
to czemu w filmie jest dialog
"- widziałeś kiedyś coś takiego?
- tak, w jednym filmie"
to czemu w filmie jest dialog ;)
"- widziałeś kiedyś coś takiego?
- tak, w jednym filmie" Nie wiem czemu w filmie jest dialog. Ja tylko napisałem, co powiedział Machulski. Jaki w tym mój błąd?
http://film.org.pl/prace/...osiedzieje.html
David Schwimmer (Michael) - w sezonie piątym grał męża Karen Arnold. Obecnie jest znany przede wszystkim dzięki roli Rossa Gallaghera w bijącym rekordy popularności sitcomie "Friends".
http://www.film.org.pl/prace/zdarzenie.html
Daty nie poprawiłem w prawym dolnym rogu - miało być 17.06.2008. Taki drobny szczegół
I hoT dogi
True, true.
Coś wali się tutaj: http://film.org.pl/recenzje_kmf.html
Wyskakuje biała strona
Faktycznie, coś przy przerzucaniu na serwer sie skisiło i plik miał wagę... 0kb Już poprawione. na przyszłość takie poważne rzeczy zgłaszajcie proszę na maila albo GG, bo nie zawsze do tego tematu zaglądam.
Częstym błędem jest niepoprawne stosowanie zaimka wskazującego w bierniku l. poj., rodz. żeń. Na przykład w http://www.film.org.pl/so...e_analiza.html, zamiast "[ilustruje] tą scenę", powinno być "tę scenę".
http://www.google.com/sea...1&btnG=Znajd%BC
Nie wiem dlaczego, ale ten błąd bardzo mnie denerwuje. Najbardziej, zaraz po "pytaniu się" i "proszę panią" .
Recenzja Wanted, drugi akapit:
Jak już wcześniej wspomniałem, główny bohater to straszna lebiega, która przeprasza wszystkich za wszystko
Wspominasz o tym po raz pierwszy.
Przy obróbce akapity zamieniłem kolejnością - poprawione
Przegladajac strone znalazlem taki oto temat:
http://www.film.org.pl/prace/micro.html
Jest w nim zdjecie...
...z takim oto podpisem:
"W scenie w barze (pod koniec filmu), gdy Jack szuka Tylera, rozmawia z dwoma facetami. Jednym z nich jest sam Lennox Lewis"
Tak sie sklada ze to NIE JEST zawodowy mistrz swiata wagi ciezkiej Lennox Lewis zwany czasem "Lwem" a przez zlosliwych "leniwym jamajczykiem" (urodzil sie na jamajce, zloty medal olimpijski dla Kanady a na koniec rerezentowal U.K.).
Lewis co prawda nosil kiedys taka fryzure i prezentowal sie podobnie ale byl kilka (kilkanascie?) rozmiarow wiekszy niz dzentelmen przedstawiony na screenie i fryzure owo nosil kilka lat wczesniej. W czasie krecenia filmow nosil znacznie dluzsze dredy. Po lewej stronie widac Edwarda Nortona ktory nie jest specjalnie wysoki ani grubej kosci, tymczasem siedzacy naprzeciwko mezczyzna nie wydaje sie byc duzo wiekszy od niego a w przeciez w okresie krecenia tego filmu Lennox Lewis mierzyl 196 cm i wazyl 111 kg (gdy byl po 8 tygodniowym obozie przygotowawczym a wiec w formie startowej) rozpietosc jego ramion natomiast wynosila az 213 cm (sprawdzcie swoja...). Gdyby to byl naprawde Lewis to po pierwsze przy drobnym Nortonie wygladalby jak dom jednorodzinny a po drugie najprawdopodobniej nie zmiescilby sie w tym kadrze. Boksem interesuje sie ponad dekade, widzialem wiekszosc walk omawianego tu zawodnika (ok 30), pisalem dla stron internetowych i gazet poruszajacych tematyke boksu zawodowego i mowie wam ze to nie jest Lennox Lewis. Widzialem juz to zdjecie (wieksze) na jakims innym portalu z podobnym bledem. Co do tozsamosci upewnilem sie ogladajac swoja kopie filmu.
ps oto jak wygladal ten zawodnik w tamtym okresie
http://img241.imageshack....beztytuuut2.jpg
ps2 zreszta co ja sie tu jak glupi produkuje jak jego profil jest na imdb i ani mru-mru o fight clubie
http://www.imdb.com/name/nm0507459/
z dedykacja dla Adiego: z artykulu "Przemoc w filmach":
Bohaterowi filmu Stanleya Kubricka; Alex'owi niewiele potrzeba do
http://www.film.org.pl/pl...zyserzy_20.html
W najważniejszych filmach Herzoga jest Aquirre, gniew boży, a powinno być Aguirre.