wika
Wiadomo, że były dwa. Zbudowane na rozkaz Kaliguli i pływające sobie po jeziorze Nemi. Każdy z nich miał długość ponad 70 m. Nie wiemy natomiast dlaczego powstały i dlaczego zatonęły. Mówi się, że być może miały one jakiś związek z kultem Izydy (czyżby Kaliguli tak bardzo spodobała się instytucja zawierania związków małżeńskich między rodzeństwem?). Chociaż z drugiej strony mogły być tylko zaspokojeniem potrzeby luksusu. Jeśli chodzi o zatoniecie to oczywiście niczego nie można być pewnym. Czy zdarzył się jakiś szkwał, czy to sam Kaligula rozkazał zatopić je? Nie muszę oczywiście pisać, że ta druga teoria oczywiście bardzo podoba się zwolennikom Kaliguli- szaleńca.
Wiecie coś o tych statkach? Słyszeliście coś? Macie jakieś własne teorie?
Horus, czy Ty podrywasz mnie na Kaligulę jak to elahgabal ujął w shoutboxie?
W poprzednim wieku statki wydobyto na powierzchnię, ale nie wiem co się potem z nimi działo, nie śledziłam. Zajrzę potem do Augueta i Swetoniusza to sobie odświeżę pamięć, bo normalnie żegluga mnie niespecjalnie interesuje.
Wydaje mi się, że statki z powodzeniem mogły posłużyć do naumachii.
Lecę, bo CSI zaraz
Ja Cię nie podrywam. Raz się oświadczyłam, zostałam odrzucona i koniec z zalotami. Swój honor mam
Statki wydobyto na powierzchnię bardzo ciekawym sposobem. Bo właściwie to ich nie wydobyto Nie było mowy aby podnieść je z dna więc postanowiono lustro wody obniżyć do poziomu statków. Doprawdy, pomysł godny Kaliguli. Później przyszła wojna i bombardowania i w zasadzie do tej pory nie wiemy czy zbombardowała je strona niemiecka czy amerykańska. Oczywiście wszyscy się wypierają udziału w tej sprawie. Trzecia, alternatywna wersja, jest taka, że Niemcy wywieźli je w kawałkach.
Trzecia, alternatywna wersja, jest taka, że Niemcy wywieźli je w kawałkach.
I zapomnieli poskładać?
Horus weź mi wytłumacz, co te statki mogły mieć wspólnego z kultem Izydy? Jakoś nie bardzo to łapię... Jak dla mnie to one były do naumachii przeznaczone albo do wypoczynku, może Gajusz lubił bujanie
U Swetoniusza o statkach nic nie znalazłam, poza tym mostem w Bajach.
Już Ci tłumaczę kult Izydy. Ponoć znaleziono tam coś co było kapliczką czy też jakąś mini-świątynka Izydy. Chodziło też o jakieś elementy wystroju itp.
Teorię o naumachii odrzucam jednoznacznie. Tam wszystko ociekało złotem, drogimi tkaninami i kamieniami szlachetnymi. Takich rzeczy nie robi się po to żeby nieokrzesani marynarze latali po całym pokładzie i odgrywali bitwy. Już raczej skłaniałabym się ku temu że statki były pałacami na wodzie, jakąś oazą spokoju dla Kaliguli tudzież miejscem uciech.
Acha, ale i tak nie rozumiem tego z tym kultem - znaleziono kapliczkę to znaleziono, kult Izydy był przecież popularny za Kaliguli, on sam był jego wyznawcą i postawił jej przecież świątynię na Polu Marsowym. Obecność przenośnego ołtarza na statku mnie nie dziwi, ale dziwi mnie koncepcja łączenia tego razem - pływająca świątynia? Brzmi egzotycznie.
Teorię o naumachii odrzucam jednoznacznie. Tam wszystko ociekało złotem, drogimi tkaninami i kamieniami szlachetnymi.
A tego to nie wiedziałam
Myślałam, że jesteś zdecydowaną przeciwniczką teorii mówiącej jakoby Kaligula miał być szalony
Bo jestem
Chodziło mi o to, że jako cesarz Kaligula miał niemal nieograniczone środki i mógł spełniać swoje życzenia/marzenia - niepotrzebne skreślić
Wydaje mi się, że Kaligula był wyznawcą Izydy ze względu na popularność, jaką cieszył się jej kult w Rzymie. Nie jest to dziwne, bo przecież zawsze był blisko ludu i kochał to samo (z drobnymi wyjątkami), co on, a wyścigi rydwanów są tego najlepszym przykładem. Wątek kazirodztwa nie miał tutaj nic do rzeczy.