ďťż

wika

George W. Bush jako prezydent USA powoli przechodzi do historii. Należałoby więc spróbować podsumować czas jego prezydentury.
Bush został prezydentem Stanów Zjednoczonych 20 stycznia 2001r. Kilka miesięcy po tym wyborze doszło do największego w dziejach zamachu terrorystycznego. 11 września rozpoczęła się wojna z szeroko pojętym terroryzmem. Ten fakt miał decydujące znaczenie na dalszy los Ameryki i świata.
Chciałbym rozpocząć z wami dyskusję na temat polityki Georgea W. Busha. Jak oceniacie tego prezydenta? Co można zapisać na plus a co na minus jego administracji?

Zapraszam.


Wojna z terroryzmem, o której wspomniał Szymek można powiedzieć że dominowała w prezydenturze Busha Juniora. Atak z 11 września stał się nie tylko wyznacznikiem nowej ery, nowego wieku lecz także określił na przeszło 10 lat politykę USA. Pod przykrywką walki z terroryzmem podciągnięto wszystko włącznie z atakiem na Irak w 2003 roku. Wojna trwająca już przeszło 5 lat nie przyniosła niczego bo i przynieść nie mogła. Irak, co było oczywiste nie posiadał żadnej broni masowego rażenia, a sam atak na ten kraj był czystą kalkulacją polityczną i militarną, a także był zapewne chęcią dokończenia „dzieła” Busha Seniora, który także z tym rejonem miał sporo do czynienia.
Przymusowa demokratyzacja kraju także się nie powiodła, wspaniali „misjonarze” amerykańscy ponieśli na tym polu całkowitą porażkę, co było oczywiste od początku. Nie przypadkowo w niektórych rejonach świata istnieją inne formy władzy niż wspaniała demokracja, bowiem niektóre społeczeństwa jeszcze nie są na nie gotowe. Tak też jest w przypadku społeczeństwa irackiego w moim przekonaniu.

Osobiście nie trawie Busha Juniora, dla mnie jest nadmuchanym amerykańskim kowbojem, który ma więcej szczęścia niż rozumu.
Moim zdaniem sama wojna z Irakiem nie była błędem. Pozbycie się Hussaina było pożyteczne. Błędna była natomiast późniejsza polityka, niewypracowanie jakichś innych metoda walki z terroryzmem, niedbanie o gospodarkę. Co do usprawiedliwień ataku, uważam, że pozbycie się Hussaina jako ludobójcy (wystarczy wspomnieć choćby Kurdów) było słuszne. Inne pytanie, jakie się w odniesieniu do Busha pojawia, to dlaczego rządził aż dwie kadencje. Skoro był taki zły, to dlaczego znając go, po czterech latach jego rodacy przedłużyli mu prezydenturę na kolejne 4 lata.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dagmara123.pev.pl
  •