wika
Witam.
Piszę pracę na olimpiadę geograficzną na temat Zmiany struktury demograficznej na przestrzeni 25 lat w warszawie.
Doszedłem do pewnego problemu - mianowicie migracje.
W latach 80, 81, 82 do warszawy z kraju napływa stała liczba około 20 tys osób, natomiast nagle liczba ta spadła do 12 tys w 83 roku, 9 tys w 84 oraz 8 tys w 85. Potem znów notowany był wzrost tego współczynnika.
Co ciekawsze odpływ z warszawy do kraju jest wciąż na tym samym poziomie.
Pytanie - dlaczego taki nagły spadek?
Oczywiście jedną z możliwości może być wprowadzenie stanu wojennego pod koniec 81 roku. Wydaje mie się jednak, że trudności z poruszaniem się po kraju byłbyby już w 82 roku, ponadto byłyby także trudności z wyjechaniem z warszawy.
Czy macie jakieś pomysły?
Proszę o szybką odpowiedź.
Pozdrawiam.
W ogóle Warszawa i Łódź były przez długi okres miastami zamkniętymi - tylko przez małżeństwo albo różne inne ważne okoliczności w Warszawie mógł się zameldować ktoś z zewnątrz (ten problem miał Leszek z "Daleko od szosy").
Pozdrawiam!
Możliwe, że to było spowodowane niżem demograficznym...
Możliwe, że to było spowodowane niżem demograficznym...
W czasie Stanu Wojennego akurat był wyż (popularna teoria głosi, że to dlatego, że nie było wtedy często prądu...)
1. Sprawdź, czy nie zmieniły się przepisy meldunkowe (a chyba tak było, że wprowadzili dodatkowe utrudnienia), albo zasady GUS-u. Spadek mógł być pozorny.
2. Może to mieć też związek z przemysłem. Przy spadku produkcji mniejsze zapotrzebowanie na pracowników.
Na moje wyczucie to jednak ludność stolicy rosła i wtedy.