ďťż

wika

Brakowało mi tego tematu. Rozgrywki już ruszyły, faza grupowa trwa w najlepsze, a do fianału daleko i jeszcze wiele się może zdarzyć. Macie jakichś faworytów do trofeum? Ja od lat kibicuję tylko temu jednemu, jedynemu klubowi bez względu na to jak gra, a gra różnie delikatnie mówiąc

Dziś ciekawie zapowiada się spotkanie Interu z Werderem. Stawiam na Niemców


Jeżeli chodzi o Ligę Mistrzów, to od dziesięciu (czy nawet już więcej czasu minęło kiedy startował Widzew) lat mam niedosyt ( ba, strasznie ubolewam ) , iż w tych prestiżowych rozgrywkach nie ma reprezentantów naszego kraju. Cypryjczycy mają swoich swoją drużynę, a my niestety, nawet nie wiadomo czy do rozgrywek UEFA się dostaniemy...


Ja od lat kibicuję tylko temu jednemu, jedynemu klubowi bez względu na to jak gra, a gra różnie delikatnie mówiąc
Ja natomiast kibicuję Liverpoolowi i chciałbym ażeby The Reads ponownie wygrali LM.
Dzisiaj grają mecz z PSV. Zobaczymy jak się zakończy ta batalia. Liczę na widowiskową grę.

Oj tam, do wszystkiego się można przyzwyczaić, do nieobecności polskich klubów w LM też

Włoskiej piłki nie cierpię, nie znoszę, nie trawię i w ogóle, Bundesligę czasem oglądam, ale do Werderu mam osobisty sentyment

A, mam nadzieję, że Roma dziś przegra


Ja także nie przepadam (delikatnie mówiąc) za włoskim stylem kopania w piłkę. Antyfootballowi włoskiemu mówimy więc „niet”. Najbardziej podoba mi się natomiast angielski styl, szybko prowadzona gra, długie podania, gra ma skrzydłach, etc.
Co do Werderu… to nie wróżę im sukcesu, chociaż w lidze spisują się bardzo interesująco, a przede wszystkim spektakularnie (ostatni wynik to przecież 5:4). Bremeńczycy grają piłkę która cieszy oko, ale ci Włosi… mogą im nie pozwolić rozwinąć skrzydeł.
Ja lubię francuską piłkę, ulubionego klubu nie mam, kibicuję słabszym klubom, bo tak prawdę mówiąc nie podoba mi się cała ta LM. Pięć zespołów z jednego kraju, fakt ze składy są wymieszane maksymalnie, że we włoskim klubie Włocha nie ujrzysz, ale mimo wszystko Liga Mistrzów to Liga Mistrzów.

P.S- Nie lubię Realu Madryt...
Włosi to faktycznie jakoś dziwnie kopią... Najlepsza piłka to jest w Hiszpanii. Tam jak grają, to grają naprawdę i to jest piękne Aha - nie mówię o Barcy

Ja tam liczę na cud i na to, że Werder dziś wygra albo conajmniej zremisuje. No i żeby Roma przegrała, bo naprawdę jej nie cierpię

[ Dodano: Sro Paź 01, 2008 8:40 pm ]

Włochów na boisku musi być i basta.
Jeżeli się nie mylę to na zawodników z UE nie ma limitów, chyba, że już coś się pozmieniało.

P.S- Nie lubię Realu Madryt...

To jest cios prosto w serce

Nie wiem jak to z tymi zawodnikami jest, szukam i szukam, ale bez skutku...
CFR Cluj - Chelsea Londyn 0:0, to jest dopiero niespodzianka, rumuńscy piłkarze pokonali w pierwszej kolejce AS Romę, ciekawe czy w tym wypadku sprawdzi się przysłowie "pierwsze śliwki robaczywki", bo raczej nie wierzę by było ich stać na wyjście z grupy, ale dopóki piłka jest w grze...

O nie, Werderowi wcale się nie udało, wprost przeciwnie, bo naprawdę powinni wygrać. Tyle mieli przecież okazji, tyle sytuacji, ale albo wszystko partoczyli, albo po prostu nie mieli szczęścia No, ale co tam Werder, najważniejszy jest przecież Real

No, ale co tam Werder, najważniejszy jest przecież Real
Za dużo jest gwiazd w Realu, wszyscy by chcieli strzelać bramki, a biegać nie ma kto, a teraz trzeba walczyć przez 90 minut na 120 % swoich możliwości, inaczej schodzisz z boiska pokonany.

Lechowi Poznań wygrał 4 - 2 i awansował do rozgrywek grupowych, nareszcie...
Pancerny ja Cię grzecznie proszę, Ty mnie na tym półmetku LM jeszcze nie obdzieraj ze złudzeń Niech ja sobie chociaż do sesji zimowej pożyję nadzieją, że po tych sześciu latach posuchy w tym najważniejszym europejskim pucharze Real tym razem wreszcie wygra

Fajnie, że Lech awansował, ale obawiam się, że na tym się skończy
To i ja wrzucę swoje 3 grosze. Po pierwsze Lech - fakt, super że awansował, szkoda tylko że nie udało się to Wisełce. No i smutna refleksja, że teraz szczytem marzeń w polskim football'u jest awans do fazy grupowej, ale pucharu UEFA.

Mam trochę inne zdanie na temat Realu niż Pancerny. Nigdy nie byłem fanem tego zespołu (dla mnie liczy się tylko Calcio i AC Milan ;) ) ale uważam że Real zdecydowanie się zmienia na lepsze i nie jest to drużyna już "samych gwiazd" tylko klaruje się kolektyw. Dla mnie taką "realdyzację" można było dostrzec w Chelsea (pierwsze 2 sezony) no i teraz to co próbują robić szejkowie w Man City. Po drugie sam fakt, że drużyna składa się z gwiazd nie jest zły :) pytanie tylko czy polityka transferowa ma sens i kupuję się gwiazdę wtedy kiedy jest to rzeczywiście potrzebne.
Zdaje mi się jednak że Real pucharu nie zdobędzie. Chciałbym żeby puchar zdobyła Roma, ale wiem że to nierealne. Gdybym teraz miał obstawiać to chyba... MU (ale bez przekonania- chociażby dlatego, że nikt nie obronił jeszcze tytułu)

Pozdr

Po pierwsze Lech - fakt, super że awansował,
Tylko jeżeli kurator nie ustąpi z PZPN, i FIFA zawiesi Polskę w prawach członkowskich, to obawiam się, że Lech też nie zdąży zagrać ani jednego meczu.

Ja Jestem wielki fanem AC Milanu. Klub z ogromnymi tradycjami i szacunkiem dla zawodników. Choć musze przyznać że w tym sezonie przesadzili trochę z transferami... (przede wszystkim powrót Shevy).
Co do włoskiego stylu gry to zmienia się, włosi zaczynają grać ofensywnie( Milan w tym sezonie jest tego najlepszym przykładem).

Co do zawodników to zawodnicy pochodzący z UE uważani są za krajowych brak ograniczeń miejsc. Świetnie to widać w lidze angielskiej i włoskiej. Co prawda FIFA chce wprowadzić pewne ograniczenia, żeby w rodzimych ligach grali przede wszystkim krajowi zawodnicy ale zobaczymy co z tego będzie. A w lidze mistrzów kibicuję FC Lyon.

Real tym razem wreszcie wygra
ekhmmm... czyżby nie stała się jakaś katastrofa z twoim Realem M. ? Mogłabyś mi przypomnieć, z kim to ten wielki, świetny, boski, galaktyczny, etc. etc. etc. Real ostatnio przegrał? I do ilu?
To był piękny mecz. Jestem dumny z Czerwonych. Mój faworyt na finał.
Coś Waćpan złośliwy dziś jesteś

Cóż, jeżeli brać pod uwagę ostatnie lata, to katastrofy nie było żadnej, a tylko smutna kolej rzeczy. Gdyby przeciwnik Realu grał naprawdę pięknie, można byłoby zacytać Zorbę - "jaka piękna katastrofa", ale wcale nie grał pięknie, miał po prostu więceh szczęścia.

Skoro Real już nie gra, LM mnie nie interesuje - to taka tradycja, że rozgrywki zawsze kończę razem z nim. Nie interesuje mnie piłka nożna sama w sobie, liczy się tylko Real Wkurza mnie strasznie to co się z nim dzieje, żeby się wreszcie podniósł należałoby zmienić trenera, np. na del Bosquem, wywalić pół składu, który jest niepotrzebny - Van der Vaarta, Metzeldera, Saviolę i koniecznie Robbena, kupić kogoś użytecznego i w ogóle zmienić politykę transferową, bo Christiano Ronaldo Realowi potrzebny nie jest

Coś Waćpan złośliwy dziś jesteś
eetam złośliwy, to była czysta prowokacja

Ale Ramos jest cienki i właśnie widać jak mu prowadzenie Realu idzie Ja nie wiem, wszystko się zaczęło sypać od odejścia del Bosque - klątwę rzucił czy co? Jakby nie było jest on naprawdę świetnym trenerem, widać to zwłaszcza po ostatnich wynikach reprezentacji Hiszpanii. Perez był dobry do momentu w którym mu nie odbiło i zamiast kupować potrzebych piłkarzy zaczął kupować tych, którzy swoją sławą zarabiali na klub pieniądze i nieważne przy tym było jak grają.

Wracając jednak do tematu LM - to, że stawiasz na Liverpool w finale to wiem, ale kogo jeszcze w finale widzisz?
Nie chciałbym żeby w finale spotkały się dwie angielskie drużyny. Jest to jednak bardzo prawdopodobne. Wszystko zależy jak ułoży się ta cała drabinka.
Jeżeli więc nie będziemy mieć angielskiego finału, to możliwe że do końca rozgrywek dotrwa Barcelona. Zdecydowanie ma największy potencjał. Nie zdziwiłbym sie jednak gdyby w finale znalazł się MUTD.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dagmara123.pev.pl
  •