ďťż

wika

W związku z tym że tegoroczne święta bożonarodzeniowe osiągnęły już główną część i jakby doszły do półmetka, chciałbym zapytać Szanowne Panie (Panów):

- jak te święta wam przebiegły?.....

Ale żeby nie było tak grzecznie i poprawnie do końca, pozwoliłem sobie powołać pod auspicjami tego forum pewną "komisję" reprezentowaną przez najwybitniejszych fachowców udzielających się na tym forum której przewodniczącym, prezesem i zarazem członkiem honorowym jestem oczywiście ja sam.

Do komisji z wiadomych względów zostali powołani sami mężczyźni, gdyż tylko oni jak nikt inny mogą podsumować pracę i "wysiłki" naszych Pań podczas w/w świąt.

Otóż z raportu owej komisji wynika co następuje:

Po przeczytaniu i analizie większości postów napisanych przez nasze Szanowne userki w dniach 24 - 26. XII. 2006r. wyraźnie wynika że:

- większość powyższych Pań już w dniu Wigilii najprawdopodobniej upiła się do tego stopnia że, kac który "nawiedził" ich na drugi dzień był tak wielki że suszyło nawet pomiędzy łykami.

- komisja wyraziła też troskę i wielkie zaniepokojenie zdrowiem i kondycją psychiczno - fizyczną waszych: mężów, narzeczonych, chłopaków.....którzy zdaniem większości członków owej komisji (w tym i moim), zostali bądź znieważeni przez was w sposób niedopuszczany, bądź nawet pobici ze szczególnym okrucieństwem - czego Drogie Panie możecie oczywiście nie pamiętać.

- wasze odwiedziny u krewnych, przyjaciół, znajomych....pominęliśmy umownym milczeniem, gdyż większość członków naszej komisji (w tym również i ja sam), zbyt często zalewała się rzęsistymi łzami, współczując co rusz powyższym.

- próbowaliśmy sobie również wyobrazić stan techniczny waszych mieszkań na świątecznym półmetku, jednak ze względu na to że nasza wyobraźnia przekroczyła znacznie nasze oczekiwania, ten punkt obrad uczciliśmy chwilą milczenia, składając tym samym waszym mężom, narzeczonym.....wyrazy głębokiego współczucia i naszej solidarności z powyższymi....życząc im pomimo wszystko - Szczęśliwego Nowego Roku.

Raport powyższej naszej komisji oparliśmy głównie na "oficjalnym" ogłoszeniu PAP które mówi że:

" W tym roku żadnego Sylwestra, ani imprez (zabaw) z nim związanych - NIE BĘDZIE!".

P.S.

Szanownym Paniom które nie zdążyły jeszcze wyrwać ostatnich kartek z kalendarza pragniemy przypomnieć iż, mamy dziś dzień 27 grudnia 2006r. który jest zarazem trzecim dniem po tegorocznej Wigilii.

W imieniu członków naszej komisji których nazwiska (nicki) postanowiliśmy zachować w pełnej anonimowości ze względu na ich bezpieczeństwo:

Przew. komisji:

Ra - "expert główny komisji"

Pozdrawiam.


Ciekawią mnie członkowie szanownej komisji, którzy ze względów bezpieczeństwa (a może zwykłego tchórzostwa) postanowili pozostać anonimowi. Poza tym uważam, że komisja jest stronnicza i postuluję o przedstawienie mi konkretnych dowodów potwierdzających takie zachowanie kobiet w czasie świąt. Uważam też, że spostrzeżenia szanownej komisji mają na celu tylko i wyłącznie odwrócenie uwagi kobiet od zachowania mężczyzn w czasie świąt, które szanowna komisja (pod przewodnictwem wielce szanownego RA) przedstawiła nam dogłębnie, przypisując je kobietą. Zastanawiam się też czy expert główny komisji nie był w stanie wskazującym pisząc powyższego posta ponieważ trzeźwienie po świętach jest procesem złożonym zwłaszcza jeśli "zabija się klina klinem". Ogólnie rzecz biorąc komisja nie działa tak źle tyle tylko, że zamiast słowa "kobieta" powinno być "mężczyzna", a kondolencje powinny być złożone narzeczonym/żonom powyższych mężczyzn, tudzież partnerkom życiowym szanownej komisji
Horus brawo za refleks!!!!!
Chyba lepiej bym tego nie ujęła. Przybij piątkę.
A RA chyba nie do końca zdaje sobie sprawę, z kim,,zadziera’’ no to kolej na powołanie kolejnej komisji, która podsumuje tym razem szanownych userów na okoliczność półmetka świątecznego..

Pozdrawiam
obawiając się o skutki działania powyższej komisji, informuję, że w poprzedniej nie brałem udziału. Moje święta upłynęły dość pracowicie, od rozdzielania komunii bolą ręce, od słuchania spowiedzi uszy i głowa, od siedzenia w konfesjonale co innego, no i tak mozna by wymieniać. W przerwie między świętami mam nadzieję odpocząć


Ja również nie brałem w niej udziału... A co do świąt - jedne z najlepszych świąt jakie miałem: Jedzenie pyszne, kaca brak , dużo snu, wiele czasu spędzonego z rodziną! Mam nadzieję tylko, że jutro w pracy będzie jeszcze się udzielać ta świąteczna atmosfera…
Oczywiście publikując ów "raport" powyższej komisji zdawałem sobie w pełni sprawę z reakcji naszych Prześwietnych Pań....no cóż....prawda bywa czasami bolesna - a jednak Drogie Panie wierzcie mi...trzeba było.

Zresztą jak same widzicie owe trudy życia mężczyzn nawet podczas świąt potwierdza sam Edward który mówi m. in.


W przerwie między świętami mam nadzieję odpocząć

Zacytuję Edwarda jeszcze raz:


W przerwie między świętami mam nadzieję odpocząć

No same widzicie jak ciężkie i pracowite mogą być święta dla mężczyzny bez względu na charakter pracy jaką przychodzi nam wykonywać...a wszystko to tylko i wyłącznie dla waszego dobra.

Dlatego pewnie wielu z nas nie jest przerażonych waszą reakcją, gdyż do powyższych form "podziękowań" z waszej strony zdążyliśmy się już chyba przez lata niemal całkowicie przyzwyczaić.

P.S.

Biorąc pod uwagę wasze powyższe reakcje zastanawiam się nad tym, czy nazwiska (nicki) owych anonimowych członków komisji nie zabezpieczyć w archiwach najbliżej placówki IPN i oznaczyć ich klauzulą ścisłej tajemnicy państwowej ....to są jeszcze zbyt młodzi ludzie, aby tak wcześnie umierać.

Drogie Panie - pomimo wszystko - kłaniam się wam nisko.
Ho, ho, ho co ja widzę

Czy ja o czymś nie wiem? Jaka komisja? Czyżbym brał w niej udział? Jak to możliwe? Do roboty, panie i panowie. Należy powołać komisję śledczą dotyczącą mojego udziału w tej sprawie, bo sam nie wiem o co w tym wszystkim chodzi.
Tak... Muszę stwierdzić, że działania komisji mnie lekko rozczarowały. Myślałam, że dowiem się szczegółów tego co robiłam na forum (bo podobno mam nie pamiętać), a tu tylko ogólniki.

Całkowicie popieram powstanie komisji śledczej i zgłaszam swoją do niej kandydaturę. Zastanawiam się tylko, czy pytać o kolor notatnika czy skarpetek
Wipsania,


Całkowicie popieram powstanie komisji śledczej i zgłaszam swoją do niej kandydaturę.

No to sobie chyba nagrabiłem bardziej niż mi się początkowo wydawało.
Zobaczymy. Na razie jeszcze nie powołano takowej komisji...
Wipsania,


Zobaczymy. Na razie jeszcze nie powołano takowej komisji...

Chciałbym w tym miejscu tylko pokornie powiadomić Wielce Szanownych moich oponentów że, jeśli zostanie powołana taka komisja, to ja postaram się niemal natychmiast powołać komisję która będzie badać zasadność powołania powyższej komisji.

Chodzi o to żeby jakoś oddalić w czasie własną porażkę.
To zaczyna powoli wyglądać jak polowanie za zbrodniarzy wojennych... Albo lepiej! Jak sprawa z panią Anetą K! Tam też wszyscy mężczyźni wypierali się udziału w sprawie Oj RA... jak Cię mężczyźni oskarżą o wrobienie ich w to bagno to będziesz najbardziej poszukiwaną w przez forumowiczów historicusa... osobą w Polsce. Jest całkiem jak z tą współpracą z SB. Postępowanie jeszcze nie zostało wszczęte, nie ma oskarżonych a tu już pojawia się alibi co poniektórych…

I jestem jak najbardziej za powołaniem kobiecej komisji! Bo ta męska to tylko sieje propagandę!
Nie pozostawiono nam wyboru niestety i postanowiłyśmy powołać komisję do zbadania owego raportu, z którego nie wynika nic prócz domniemań i pomówień, co sugerować może, iż podczas zbierania informacji doszło do wielu nieprawidłowości i zaniedbań z winy członków tejże komisji powołanej przez oczywiście honorowego członka RA.

Do składu komisji śledczej powołuję
Szanowną Wipsanię
Szanowną Horus
Oraz jednego członka, który dla dobra operacji pozostanie anonimowy.
Postaramy się zebrać rzetelne dowody, dzięki którym mam nadzieję uda nam się ustalić prawdę oraz rozwianie wszelkich wątpliwości, co do domniemań, podejrzeń i pomówień.

Tak, więc proszę o cierpliwość śledztwo w toku (ogary już w lesie) i poczekajmy na wyniki raportu.
Dodam tylko, że w swych działaniach będziemy bezwzględne i nieugięte.
Nikt ani nic nie umknie naszej uwadze a w przypadku udowodnienia winy, karę dobierzemy stosowną do zarzucanych czynów.

Proszę w takim razie o cierpliwość.
Gratuluje RA została powołana komisja http://forum.historicus.pl/viewtopic.php?t=1990 i życzę powodzenia...

P.S. Komisji zaś życzę owocnej pracy...
Jako że zostałam zaproszona do komisji, postaram się podjąć ten trud. Ostrzegam, że wszlekie zastraszanie członków (np. powoływaniem nowej komisji, która ma badać nieprawidłowości w przebiegu naszej) może się spotkać z konsekwencjami na drodze formalnej
Pozwolę sobie wyrazić moje niezadowolenie, wywołane opinią członów męskiej komisji co do zachowań kobiet w czasie świąt, ponieważ stwierdzam iż gatunek męski nie ma prawa burzyć niezależności kobiecej swoim brakiem obiektywizmu. Nie chcę oczywiście urazić żadnego pana, aczkolwiek uważam opinię komisji za przejaskrawioną wręcz groteskową a ponadto świadomie ukrywającą męskie przywary. Wydaję mi się, że sąd na ten temat godzi w godność i kulturę osobistą kobiet wywyższając drobne wypadki przy pracy. Pozwalam sobie stwierdzić, że członkowie Komisji celowo pominęli uczestnictwo w tym procederze męskiej części ludności ze względu na idące za tym upokorzenie.

Jako członek nowo powołanej komisji chciałabym prosić szanownego RA o ujawnienie na podstawie czyich świątecznych zachowań wysnuł wnioski zawarte w poście "Święta na półmetku"? Czyżby zostały one oparte na obserwacji własnej żony/siostry/mamy/teściowej? A czy szanowny Ra powiadomił o fakcie napisania tak ubliżającego im posty wyżej wymienione?

PS. Gratuluję dodrze wykonanej pracy aczkolwiek życzę więcej obiektywizmu i samokrytyki w dalszych dociekaniach Wielce Szanownej (męskiej) Komisji.
horus,


To zaczyna powoli wyglądać jak polowanie za zbrodniarzy wojennych...

No dokładnie tak to wygląda...i to za co?...za kilka słów prawdy pt. "kobieta od podwórka"...no masz ci los.


Oj RA... jak Cię mężczyźni oskarżą o wrobienie ich w to bagno to będziesz najbardziej poszukiwaną w przez forumowiczów historicusa... osobą w Polsce.

Niestety - tego "zaszczytu" pewnie też mogę się spodziewać.


Postępowanie jeszcze nie zostało wszczęte, nie ma oskarżonych a tu już pojawia się alibi co poniektórych…

Nie ukrywam że jestem w wyjątkowo kiepskiej sytuacji.
Z trzech członków mojej "komisji" jak na razie Interpol odnalazł tylko jednego który podobno siedzi pod murami Kremla, gra na harmonii...i twierdzi że nigdy nie wyjeżdżał z tego kraju ...no nie jest dobrze ...powiem więcej......jest wręcz źle!!!

Pamiętajcie jednak Drogie Panie że jako głównemu oskarżonemu przysługuje mi obrońca z urzędu którego właśnie szukam.

Grabon,


Gratuluje RA została powołana komisja

Grabonie - postaraj się zorganizować jakąś odsiecz, bo inaczej pewnie będzie koniec zemną.
Sam widzisz do czego doszło - ja sam....i 758 kobiet przeciw mnie!
Ależ RA! Jak to zostałeś sam?! A gdzie pozostali członkowie Twojej szanownej komisji? Czyżby zostawili swojego experta głównego na pastwę 758 kobiet? Jeśli tak to na przyszłość radzę lepiej dobierać sobie kompanów.

Grabonie - postaraj się zorganizować jakąś odsiecz, bo inaczej pewnie będzie koniec zemną.
Sam widzisz do czego doszło - ja sam....i 758 kobiet przeciw mnie!


Odsiecz powiadasz... Postaram się coś zorganizować (wymaga tego męska solidarność) ale nie oczekuj, że będzie to tak skuteczna odsiecz jak ta najsłynniejsza w historii Polski - przeprowadzona przez Jana III Sobieskiego pod Wiedniem...
Grabon,


ale nie oczekuj, że będzie to tak skuteczna odsiecz jak ta najsłynniejsza w historii Polski - przeprowadzona przez Jana III Sobieskiego pod Wiedniem...

A to już wszystko mi jedno, byle tylko nie ginąć samemu.

Na dodatek nie wiem nawet w której części tego wirtualnego oceanu znajduje się obecnie nasz okręt "Historicus".
Jak pewnie zauważyłeś nasz nowy Dowódca Floty (Wipsania) do gadatliwych raczej nie należy .

Gdybym choć wiedział że jakiś marny ląd jest w pobliżu, rzuciłbym się wpław, ale nawet tego nie wiem.

P.S.

Aha...Drogie Panie.

Czy ta wasza komisja sędziowska uwzględnia coś takiego jak zwolnienie L-4?.....

Wiecie chyba że nad chorymi i niepełnosprawnymi znęcać się nie wolno...nawet prawnie
No to ta niegadatliwa odpowie w punktach
1.
RA

Na dodatek nie wiem nawet w której części tego wirtualnego oceanu znajduje się obecnie nasz okręt "Historicus".

Admirał zapomniał jak widzę, że przysługuje mu prawo milczenia by wszystko, co powie w trakcie trwania obrad komisji śledczej nie zostało wykorzystane przeciwko niemu.


Komisja ponadto posiada orzeczenie lekarza pokładowego, który stwierdza, iż dolegliwości zgłoszone przez Admirała wynikają z syndromu,,dnia drugiego’’, co sugeruje, iż pacjent zwyczajnie symulował swoją chorobę.

A kto jest tym lekarzem?? Pytam z ciekawości bo jeśli to kobieta można mieć małe wątpliwości co do osądu, że RA

A kto jest tym lekarzem?? Pytam z ciekawości bo jeśli to kobieta można mieć małe wątpliwości co do osądu

Lekarz pokładowy to lekarz pokładowy a dowiesz się, kim on jest, jeśli i ciebie dopadną dolegliwości, czego oczywiście ci nie życzę

Grabon

Mimo wszystko RA powinien mieć jakąś linie obrony...
A i owszem ma taką na jaką sobie zasłużył..
Wszystko zależy od tego, czy raczy się satwić. Albo chociaż wyznaczy obrońcę. Jeśli Ty, Grabonie, nim jesteś w takim razie przedstaw spójną linię obrony.
zawsze jeszcze może działac przez pełnomocnika, albo złożyć oświadczenie. Może także odmówić odpowiedzi na pytania.
Oczywiście. Posłużę się cytatem:


W odpowiedzi na pytanie, odmawiam udzielenia odpowiedzi...
Komisja śledcza obradowała nad poniższym raportem dwie doby i pora na przedstawienie faktów, dowodów i wyjaśnienie .
Proszę o uważne zapoznanie się z tym dokumentem.
Raport

Po przeczytaniu i analizie większości postów napisanych przez nasze Szanowne userki w dniach 24 - 26. XII. 2006r. wyraźnie wynika że:
- większość powyższych Pań już w dniu Wigilii najprawdopodobniej upiła się do tego stopnia że, kac który "nawiedził" ich na drugi dzień był tak wielki że suszyło nawet pomiędzy łykami.


Szanowne userki, które od dnia 24-26 XII 2006 r. przebywały na forum były zupełnie trzeźwe!
Szanowna komisja nie zwróciła uwagi jak widzę na fakt, iż mamy grudzień a co za tym idzie jest to czas sztormów, które powodują przechyły okrętów.
Znajdując się w owym czasie na pokładzie nie ma możliwości zachować pionową postawę a chwiejny krok to właśnie efekt panujących warunków atmosferycznych a nie ilość spożytego alkoholu!! Tak więc ,, wyraźnie’’ nic nie wynika...
Raport

- komisja wyraziła też troskę i wielkie zaniepokojenie zdrowiem i kondycją psychiczno - fizyczną waszych: mężów, narzeczonych, chłopaków.....którzy zdaniem większości członków owej komisji (w tym i moim), zostali bądź znieważeni przez was w sposób niedopuszczalny, bądź nawet pobici ze szczególnym okrucieństwem - czego Drogie Panie możecie oczywiście nie pamiętać.

Drogie panie były tak pochłonięte przygotowaniami do świąt , że biegając między garnkiem z bigosem, ciastem , które cudem się nie przypaliło i nakrywaniem do stołu zwyczajnie czasu nie miały by zwracać uwagę na swych mężów, narzeczonych, chłopaków no jedynie gdy należało coś przynieść, podać lub pozamiatać.Wtedy każdy Kazio, Zdzisio i Maciej wzywani byli do pomocy, po czym dobrowolnie usuwali się z drogi, gdyż rozumieli, że przeszkadzają. Nie było potrzeby stosować jakiejkolwiek przemocy.
Błędnie oceniono również ową amnezję bo jeśli nawet była to w skutek przemęczenia a nie zamroczenia alkoholowego.

Raport

- wasze odwiedziny u krewnych, przyjaciół, znajomych....pominęliśmy umownym milczeniem, gdyż większość członków naszej komisji (w tym również i ja sam), zbyt często zalewała się rzęsistymi łzami, współczując co rusz powyższym.

Odwiedziny u krewnych odbywały się planowo i czas tam spędzony ograniczony był do minimum z uwagi na fakt iż nie należy nadużywać cudzej gościnności.
Tak więc szanowna komisja owe krokodyle łzy może sobie darować!
Raport


- próbowaliśmy sobie również wyobrazić stan techniczny waszych mieszkań na świątecznym półmetku, jednak ze względu na to że nasza wyobraźnia przekroczyła znacznie nasze oczekiwania, ten punkt obrad uczciliśmy chwilą milczenia, składając tym samym waszym mężom, narzeczonym.....wyrazy głębokiego współczucia i naszej solidarności z powyższymi....życząc im pomimo wszystko - Szczęśliwego Nowego Roku.

No to współczujemy takiej wyobraźni!
Jednak jeśli faktycznie stan techniczny naszych mieszkań odbiega od prawidłowego to tylko dlatego, że tak trudno doprosić się Kazia, Zdzisia i Maćka o to by wszystkie sprzęty rozstawione na czas świąt wróciły na swoje miejsca. Jeśli jest podejrzenie o nieporządek to tylko przez opieszałość powyższych.
Raport


" W tym roku żadnego Sylwestra, ani imprez (zabaw) z nim związanych - NIE BĘDZIE!".
A Sylwester owszem BĘDZIE !
Przybycie potwierdzone, kreacje zakupione, fryzjer zamówiony. Jak widać ta wiadomość nas nie dotyczy.

Z raportu owej komisji wynika, że najprawdopodobniej zostały pomylone okręty i wszelkie wiadomości zawarte w raporcie zostały błędnie przypisane Historicusowi. Takie są skutki gdy do tak poważnych prac w komisji zasiada się pod wpływem. Potem mylą się oskarżenia, winni i skazani....
Otóż 24.XII.2006 widziano Admirała RA, który to opuszczał okręt taszcząc coś dużych rozmiarów. Trudno było dojrzeć co też to mogło być gdyż dość szybko zszedł na ląd.

Po zejściu do ładownie stwierdzono, że z naszych zapasów rumu ubyła jedna beczka. Po sprawdzeniu ksiąg okazało się, że nie ma zapisu o jej braku.
Nasuwa się więc pytanie z czym Admirał opuszczał nasz okręt? Bo jeśli to była ta beczka rumu to po takiej ilości alkoholu nawet najtwardsze Wilki Morskie wymiękają. Skutki takiej zabawy możemy teraz ,,podziwiać’’ w postaci raportu, który dotyczy załogi okrętu tylko szkoda, że nie naszego....

Na wniosek szanownych userów (których tożsamość postanowiłyśmy zachować w tajemnicy ze względu na zaistniałe niebezpieczeństwo zemsty) powołano sędziego śledczego. Po zbadaniu sprawy i rozmowie z naocznymi świadkami potwierdził on, że Admirał wykorzystując swoją władzę dopuścił się nadużycia i malwersacji (wyprowadzając beczkę rumu z ładowni nie odnotowawszy tego faktu) , za co decyzją sądu skazany zostaje na własnoręczne szorowanie pokładu w czasie Sylwestra, co poniekąd potwierdza prorocze stwierdzenie Admirała, że sylwestra nie będzie tylko nie przewidział chyba, że to on sam pozbawiony będzie szampańskiej zabawy.

Decyzja sądu jest nieodwołalna, chyba, że oskarżony zgodzi się być świadkiem koronnym i wykazując chęć do współpracy ujawni nicki pozostałych członków męskiej komisji (o ile tacy w ogóle istnieją)

Raport zatwierdzony przez;
Wice Admirał Wipsanię
Aspirant horus
+ + + Członka anonimowego
Admirał Magdę
Magda.,


Oj nie dobrze, niedobrze wpłynie to na próbę uniewinnienia należy dodać jeszcze, że ów obrońca z urzędu jest zupełnie nie przygotowany do sprawy i trudno wyłowić cokolwiek sensownego z tej czczej paplaniny.

No bo przecież nawet nie zdążyłem przedstawić tego swojego obrońcy!!!.


Lekarz pokładowy to lekarz pokładowy a dowiesz się, kim on jest, jeśli i ciebie dopadną dolegliwości, czego oczywiście ci nie życzę


O...widzisz Grabon?...to jest jawna próba zastraszenia!!!


Wszystko zależy od tego, czy raczy się satwić.

O...widzicie Panowie?...kolejna groźba

No...jak widzę, tutaj się chyba nie obejdzie bez trybunału w Hadze, gdzie mam zamiar wnieść skargę.

Niestety, jest jak podejrzewałem - toż to jest "sąd kapturowy"


A to już wstyd, żeby admirał nie wiedział, gdzie jego flota...

Admirał powiadasz?....to mi wygląda na bunt na okręcie, a w tej sytuacji bardziej wypada mi szukać (i to w pośpiechu!) płetw i kombinezonu do nurkowania, niż siedzieć na statku i zgrywać bohatera

Jak na razie nie pozostaje mi nic innego, jak tylko protestować - co powyższym czynię.

P.S.

Co mnie pokusiło z tą "prawdą"o kobietach?....doprawdy nie wiem.

Wygląda na to że chyba jednak trochę spanikowałem.
Otóż dziś mianowałem na forum nowego praktykanta i dopiero teraz zauważyłem.....to też baba!!!

Panowie, komu jeszcze zdrowie i życie miłe.....chodu !!!
Zapoznałem się właśnie z wynikami komisji śledczej- biedny RA... Został zastrszony
Magda.,


Decyzja sądu jest nieodwołalna, chyba, że oskarżony zgodzi się być świadkiem koronnym i wykazując chęć do współpracy ujawni nicki pozostałych członków męskiej komisji (o ile tacy w ogóle istnieją)

Przenigdy , toż to by wręcz urągało mojej "godności oficerskiej" .

Azaliż żadnej już chyba pomocy spodziewać się mogę, gdyż jak poinformował mnie przed chwilą mój dzielny oficer Grabon:

"W pobliżu portu do którego zawinęliśmy aby wykonać na mnie ten okrutny wyrok za "prawdę" na jaką sobie pozwoliłem względem kobiet, widziano tylko jakąś bliżej nierozpoznaną grupę Indian na WSK-ach.

Tak więc oczekiwana przeze mnie odsiecz zmyliła pewnie drogę (może nawet ktoś im w tym pomógł ) i poszła chyba na Kowno.

Ja mogę się jedynie zastanawiać nad tym - kto nimi dowodził?....jakiś zezowaty?....

Cóż więc mogę w tej okrutniej sytuacji?.................

.........................................................................................................................dobrze podajcie mi wiadro, szczotkę i szmatę.....niech hańba moja na was spadnie Drogie Panie

P.S.

Ojcze nasz, któryś jest.........odpuść tym babom, albowiem nie wiedzą co czynią.

Sznurze proszę odnotuj w swojej Kronice ten dzień jako "czarny dzień" na historicusie....no i niech ktoś to poda do prasy!.

Mimo wszystko pozdrawiam.
Zastanawia mnie dlaczego szanowny Obrońca szanownego RA uważa, że Komisji powinno być wstyd. Za co? Czy za to, że obnażyła męską naturę szacownego RA? Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że obrońca solidaryzuje się zbytnio ze swoim klientem – tzw. „męska solidarność”. Nie możemy także oczyścić szacownego RA z win tylko dlatego, że w księgach nie odnotowano braku beczki rumu, ponieważ prawdopodobna jest możliwość dopuszczenia się korupcji lub innego typu malwersacji. Szanowny RA do czasu zbadania tej sprawy nie zostanie oczyszczony z postawionych mu zarzutów. Do tego czasu oskarżony ma cofnięty paszport i VISĘ oraz obowiązuje go areszt domowy.
A wystarczyłoby tylko złożyć zeznania. W żadnym z postów nie widzę groźby zastraszenia. A zwłaszcza nie widzę buntu w sformułowaniu, że Admirał powinien wiedzieć, gdzie jest jego flota

Tak więc oczekiwana przeze mnie odsiecz zmyliła pewnie drogę (może nawet ktoś im w tym pomógł ) i poszła chyba na Kowno.

RA wciąż powtarza, że stosujemy groźby,a czym, przepraszam jest odsiecz? Chyba nie wyruszyła w celach pokojowych? To my możemy się teraz obawiać, że w końcu ta odsiecz nas odnajdzie...


Otóż dziś mianowałem na forum nowego praktykanta i dopiero teraz zauważyłem.....to też baba!!!

I wyszło szydło z worka. Mężczyźni narzekają na kobiety, a potem się bez nich nie umieją obejść... To mi przypomina piosenkę Jamesa Browna "It's a Man's Man's World"


To jest męski świat, ale bylby niczym bez kobiety lub dziewczyny
Jeżeli żaden z męskich członków forum nie pomaga bronić Admirała RA, to ja za niego zobowiązuję się wziąć na siebie jakże haniebne obowiązki zmywania pokładu, ponieważ nie dane mi było bronić pisemnie szanownego kolegi RA który nie bał się użyć daleko idących w skutkach przypuszczeń wobec żeńskiej części forum.

PS. Nie jesteś sam ! Gdzie są prawdziwi mężczyźni?!

SZCZEŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!!
Na tą jakże ważną w dziejach Historicusa okoliczność pozwoliłam sobie użyć cytatu, który zamieścił Garbon, a jednocześnie trochę go zmieniłam : Dziś na tym forum skończyła się wojna, najokrutniejsza, najstraszniejsza z wojen, jakich doświadczył Historicus. Mam nadzieję, iż wolno mi powiedzieć, że tego historycznego wieczora skończyła się też epoka wojen między kobietami, a mężczyznami na tym forum.

Dzięki poświęceniu pewnego usera (ciekawe czy było to poświęcenie bezinteresowne ) nasz Admirał Ra zachował twarz, poszedł na sylwestra, ale ktoś drugi musiał za niego szorować ten pokład. Dlatego mimo iż uważam to za zwykłe lizusostwo wnioskowałabym o nagrodzenie poświęcającego się usera. Może jakaś odznaka w kształcie szczotki czy miotły?
horus,


Jako członek nowo powołanej komisji chciałabym prosić szanownego RA o ujawnienie na podstawie czyich świątecznych zachowań wysnuł wnioski zawarte w poście "Święta na półmetku"? Czyżby zostały one oparte na obserwacji własnej żony/siostry/mamy/teściowej? A czy szanowny Ra powiadomił o fakcie napisania tak ubliżającego im posty wyżej wymienione?

O napisaniu powyższego tematu nie powiadomiłem swoich domowniczek, przede wszystkim dlatego że, owe moje domowniczki zachowywały się przez święta niemal nienagannie.
Zwrócenie im więc uwagi na temat który tak bardzo poruszył Prześwietną żeńską komisję, mogłoby wywołać u nich atak wściekłej furii...i kto wie czy dziś na forum nie "wisiałyby" po mnie jakieś "klepsydry".

A już tak poważniej.

Ten temat miał na celu sprawdzenie reakcji naszych Szanownych userów i userek na ewentualne zachowanie się niektórych polskich kobiet podczas świąt.

Do napisania tego tematu jakby zmusiła mnie pewna sytuacja która przydarzyła mi się podczas świąt w pracy.

Otóż podczas jednej z interwencji przyszło nam zabierać z pewnego domu pewną młodą kobietę którą rodzina po pięciu dniach poszukiwań znalazła na jednej z pobliskich "melin" w stanie godnym najwyższego politowania z jednej strony...i najwyższej krytyki z drugiej.

Najgorszym w tym wszystkim było to, iż owa "pacjentka" z której wręcz "dymił" jeszcze alkohol (o jej zachowaniu wobec nas wspominał nie będę ze względu na drastyczność) była matką trójki małych dzieci które oglądały to urągowisko swojej matki z łazienki do której je zapędzono.

Najgłupszym zaś było to że, jej mamusia i wujek usiłowali ją tłumaczyć w wyjątkowo bezczelny i żałosny sposób.

My trafiliśmy tylko (i na szczęście) na jeden z takich przypadków, ale wiemy dobrze że takich kobiet i takich "matek" mamy w tym kraju krocie.

Reszta, to już moja wyobraźnia która jak widać poruszyła was do żywego, co mnie zresztą cieszy.

To jest bardzo pouczające dla mnie (i pewnie nie tylko) że, potraficie bronić tak skutecznie honoru i godności porządnej i prawej kobiety - jednak gdybyście zobaczyły wówczas to, co ja miałem "okazję" oglądać, myślę że byłybyście po mojej stronie, choćby ze względu na te małe wystraszone dzieci których obraz do dziś do mnie powraca.

Pozdrawiam.
Ja bym powiedział, że raczej jestem pantoflarzem, a nie pupolizem, dziękuję za współpracę, ale uniosę się dumą i odejdę z twarzą z forum. Mój post miał być trochę ostrzejszy, ale ze względów osobistych treść została zmieniona. Dlatego można wnioskować, że jest to zwykłe lizusostwo! ,,Czasami trzeba być pantoflarzem, aby zachować coś pieknego".

PS. Fajnie było, cieszę się, że moja ofiara została przyjeta!
Przepraszam za błędy

Ze względu na to, że przeprosiłeś za błędy, poprawiłam je sama, ale to ostatni raz!
Podsumowanie tematu:

Posty scalone:

Święta na półmetku (RA 25-12-06)
Komisja śledcza do sprawy ,,Święta na półmetku''... (Magda. 27-12-06)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dagmara123.pev.pl
  •