wika
Święta Bożego Narodzenia zbliżają się wielkimi krokami... A w TV same powtórki - jak co roku... Zero ambicji (zwłaszcza którą powinna pokazać TVP) oraz zero rozrywki (inne programy)! Chyba, że wy zauważyliście coś godnego uwagi w ramówce TV? Moim zdaniem całe szczęście, że jest tak kiepski rozkład jazdy TV... bardziej rodzinne święta! :lol:
Czyżby to co zwykle? Czyli "Kevin sam w domu", "101 dalmatyńczyków"? I tym podobne? Oczywiście będą też filmy o narodzeniu Jezusa tak jak co roku. Naprawdę uważam, że można się wysilić na jakieś nowsze filmy... . Nawet nie zaglądam w program bo nietrudno się domyślić co tam znajdę. Te święta spędzę na Mazurach bo jadę na przysięgę do kuzyna wiec większość filmowych "hitów" mnie ominie ale jak już wrócę z nudów będę (jak co roku) oglądać wszystko. I jedyne co z tego wynika to, to że z roku na rok umiem coraz więcej filmowych dialogów
"Kevin sam w domu"
Ta pozycja króluje niezmiennie w każde święta.
Ja bynajmniej nie jestem zdziwiony kolejnymi "powtórkami z rozrywki" w naszej rodzimej TV.
Przecież oni podobną kpinę fundują nam niezmiennie od dobrych kilku lat tłumacząc się brakiem funduszy na zakup ciekawych pozycji zagranicznych.
Z drugiej strony patrząc na to, ile kosztują nas owe gale i imprezy na których wręcza się "Wiktory", "Złote usta"...i przeróżne inne nagrody i wyróżnienia dla reżyserów, aktorów, scenarzystów.....itp. - to za sukces można chyba uznać fakt że w naszej TV w ogóle coś nam pokazują.
Ale jest na to sposób.
Otóż, ja od czasu do czasu robię sobie obchód naszych sklepów i wracam do domu z prawdziwą klasyką kina.
Tak więc na ową telewizyjną nudę świąteczną mam już takie filmy jak:
- "Wszyscy Ludzie Prezydenta"
- "Braterstwo Wilków"
- "K - 19"
- "Królestwo Niebieskie"
- "But Manitou".....
Będę więc sobie oglądał tylko te powtórki, które warto obejrzeć ponownie.
Pozdrawiam.
"K - 19"
Bardzo dobry film. Naprawdę wart polecenia, doskonała rola jednego z moich ulubionych aktorów: Harrisona Forda.
"Kevin sam w domu"
To jedna z najgorszych komedii, które widziałam. Zresztą nie pamiętam, czy wytrwałam do końca. Wiem, że są jeszcze gorsze, ale na szczęście nie miałam nieprzyjemności
Oglądanie filmów na wideo czy DVD to jest jakieś rozwiązanie, ale z drugiej strony wtedy specjalnie się przygotowujemy. A obejrzenie filmu w telewizji, to po prostu - "O, coś ciekawego! Oglądamy?" Niestety, rzadko kiedy można tak zawołać...
Swego czasu ( byłem pare lat mlodszy ) uwielbiałem wszystkie części Kevina. Gdzieś to mam nawet nagrane...Podobnie jak "Kosmiczne Jaja" i "Maskę"...I "Gwiezdne Wrota", choć nie. "Gwiezdne Wrota" to zupełnie inna tematyka i poziom flimu / serialu
Co do moich świątecznych pozycji, to czekają na mnie na kompie jeszcze dwa i pół sezonu "Babylon V", prześwietnego serialu S-F.
Ra, do listy którą sobie przygotowałeś polecam jeszcze "Gwiezdne Jaja: Zemstę Świrów". Robiona przez tą samą wytwórnię co "But Manitou", a o niebo śmieszniejsze ( przynajmniej dla mnie ), co wcale nie umniejsza humoru zawartego w "Bucie".
"Zemsta Świrów" jest świetnym filmem! Jedna z najlepszych komedii jakie widziałam ale niekażdy ma takie poczucie humoru jak ja wiec może się on nie podobać. Niektórych on gorszy...
Tia, "wygląda jakby mi chciała gila zjeść" to jeden z cytatów z filmu. Dla mnie w kontekście brzmi nader zabawnie, ale są osoby, któe uznają go za zbereźne i zboczone powiedzonko męskiego szowinisty. Ale cóż, nie każdemu musi się podobać. Natomiast tym, którym podobał się "But Manitou", "Zemsta Świrów" też przypadnie do gustu.
Powiem tak. Gusta są różne, ale nie chciałabym, żeby coś takiego dawali w Boże Narodzenie. W czasie wolnym - tak, ale na Święta wolałabym coś mniej kontrowersyjnego.
na Święta wolałabym coś mniej kontrowersyjnego
Ja również... Może coś z klasyki kina polskiego?
Tak naprawdę dzięki temu, że w TV nic nie będzie, pogram z rodziną w scrable, pogadamy i pośmiejemy się... być może nawet się wyśpie w te święta. Więc radujmy się ponieważ TV nie odbierze nam świąt...
być może nawet się wyśpie w te święta.
Bardzo Ci tego życzę
Klasyka kina polskiego jest bardzo różnorodna. Nie chciałabym na Święta oglądać "Psów"... Na szczęście jest TVP Kultura i Kino Polska. Tam czasem znajduję ciekawe rzeczy.
Właśnie obejrzałam drugą część Potopu w TV Polonii. Jak ja lubię ten film. Tyle błogich wspomnień... Chociaż film ten powtarzają chyba na każde świeta Bożego Narodzenia i Wielkiej Nocy
Wczoraj przypadkowo podczas oglądania zapowiedzi programów naszej TV przeleciał mi przed oczami fragment filmu który nie wiedzieć dlaczego reklamuje się jako "Tożsamość Bourne'a".
Tymczasem (o ile się nie mylę) jest to zekranizowana kolejna cześć powieści Roberta Ludluma p.t. "Krucjata Bourne'a" będąca kontynuacją owej "Tożsamości Bourne,a" w którym to filmie wspaniałą rolę zagrał niegdyś Richard Chmberlain.
Niestety, to co chcą nam pokazać przez święta w TV ma być podobno czymś, co w zamyśle reżysera miało być "Krucjatą Bourne,a"?.
Ja ten film próbowałem niegdyś kilkakrotnie obejrzeć do końca na taśmie VHS, jednak nigdy mi się to nie udało, gdyż już w połowie filmu zaczynałem toczyć piany z wściekłości.
Według mnie reżyser dokonał czegoś w rodzaju "rzezi filmowej", zaś aktor którego dobrał do tej roli ma chyba od początku napisane na czole "uciekłem z przedszkola i nie wiem kim jestem".
Nie wiem, może to ja źle i niesprawiedliwie oceniam ten film, jednak czuję się w obowiązku ostrzec przed nim ludzi o słabych nerwach, czyli takich jak ja.
Pozdrawiam.
Nie chciałabym na Święta oglądać "Psów"...
Dla mnie gorszy jest "Gulczas...", czy "Yyrek...". Dobrze, że TVN już dawno tego nie pokazuje (choć trauma BB będzie się ciągnęła, dopóki Klaudiusz, czy inny Dzięcioł będą rządzili w Telezakupach)...
Mnie w świątecznej ramówce utkwiły w pamięci jedynie poranne "Ogniem i mieczem" (serial). Wreszcie obejrzałem całość .
Przez całe święta teoretycznie oglądałem TV (spałem, grałem w scrable, czytałem, przebywałem na forum itd. przy włączonym telewizorze)... Ale tak naprawdę prawie nic nie widziałem - od czasu do czasu tylko spojrzałem... Tak się składa, że widziałem ten zwiastun o którym wspomina RA!
Całe moje szczęście, że ostatnio razdko oglądam telewizję! Obejrzałam tylko fragmentarycznie Potop, poza tym pewnie kilka razy jakieś migawki, ale byłam całkowice zwolniona od tego typu dylematów. Natomaist chętnie obejrzę sobie Władce Pierścieni po niemicku - dawali w RTL wczoraj i mam nagrane
Święta w takiej jednej stacji od lat są przewidywalne