ďťż

wika

Słyszeliście może o projekcie nowego, lepszego abonamentu? Otóż, w skrócie, zamiast 17 zł od gospodarstwa domowego, miałoby być 10 zł od osoby, co oznaczałoby dwukrotny wzrost ceny dla czteroosobowej rodziny. Jednocześnie ten wzrost funduszy TVP miałby być spożytkowany m.in. na programy misyjne. Co prawda nie mogłem na stronie tvp znaleźć listy programów misyjnych, ale znalazłem gdzieś wypowiedź szefa telewizji, z której wynikało że programem misyjnym są "Gwiazdy tańczące na lodzie".

Co jednak najbardziej mi się spodobało, to "prezent" od TVP dla widzów: przy takim abonamencie, jeden dzień w tygodniu nie wyświetlano by reklam. Wiecie, jakim dniem byłby ów dzionek? Dniem, w którym w TVP nie ma absolutnie nic do oglądania, za to takim, w którym konkurencja nadaje największe hity. Pewnie byłaby to niedziela, bo i tak reklam przed transmisją mszy mało kto puszcza.

Fajne wiadomości fajnymi wiadomościami, a tymczasem ten temat utworzyłem na przyszłość, bo ostatnio sporo interesujących niusów sie pojawia i można się nimi podzielić na forum.


"Gwiazdy tańczą na lodzie". Hmmm. Co my tu mamy?

1) Gwiazdy - jakie gwiazdy? Dwie medialne kurwy w postaci Andrzejewicz i Rutowicz (że też muszę wiedzieć kto to!) + jacyś ludzie których w życiu na oczy nie widziałem, a ich nazwiska brzmią dla mnie równie zagadkowo co nazwy japońskich czopków doodbytniczych. No i oczywiście Doda, która nie wiem czemu usilnie stara się przekonać ludzi że jest kompletnym debilem. Może tak jest?
2) Taniec - widząc kiedyś fragment tego przerażającego show nie zauważyłem nic takiego. Widocznie się nie znam.
3) Lód - to się zgadza. Brawo dla producentów.

Nie oglądam TVP. No, raz na jakiś gdy Jedynka puści wieczorem jakiś normalny film, nie z serii "Widziała go tylko rodzina reżysera". Jak dla mnie ten syf mógłby w ogóle nie istnieć.

Brak reklam jednego dnia w ramach nagrody? Co to za różnica, skoro i tak nie przerywają nimi programów?!
Jestem przeciwnikiem telewizji panstwowych, ale potrafilbym sie ugiac w tym aspekcie, gdyby TVP prezentowala poziom zblizony do BBC. Ale kazdy chyba sobie zdaje sprawe, ze jest to nierealne.
Mierzwiak - nie chcę tu bronić tego syfu, ale nie znasz Agnieszki Włodarczyk, czy Michała Milowicza?


A, faktycznie, oni tam występują.

Odpowiem tak: wolałbym ich nie znać
Ja mam ciekawa pierdole telewizyjna, ktora chcialbym przedstawic na forum. Dwa slowa: Jola Rutowicz. Nie bede rozpisywal sie na temat tej osobki, bo temat jest oczywisty i nie ma co tracic czasu na niepotrzebne blyszczenie finezyjnymi zlosliwosciami, (a moze ktos zaskoczy i napisze cos pozywnego na jej temat?). Inna rzecz mnie interesuje. Dlaczego polskie stacje telewizyjne owa Jole tak mocno eksponuja? Dlaczego robia z niej gwiazde? Najpierw jakies big brothery, potem nawet osobny show z jej imieniem w tytule, a teraz na lodzie tance. Czy polska telewidownia naprawde chce ogladac kobiete, ktora nie ma w sobie kompletnie nic atrakcyjnego? Moim zdaniem polscy nadawcy przebili w tym momencie nadawcow amerykanskich, ktorzy do tej pory specjalizowali sie w kreowaniu pustych gwiazdek pokroju Paris Hilton. Przy Joli Rutowicz Paris Hilton jawi sie co najmniej jako Monika Olejnik! Owszem, mamy od jakiegos czasu rowniez Dode, ale ta kobieta, mimo iz estetycznie tandetna, a personalnie niesamowicie irytujaca, nie jest ani przesadnie glupia, ani przesadnie skandalizujaca. Jola Rutowicz wydaje sie osoba skrajnie pusta i bezbrzeznie glupia. Jesli sie nie myle, nie mielismy okazji ogladac w necie video, w ktorym obrabia komus laske. Coz zatem w niej takiego ciekawego, ze ja ja tak czesto widuje w tv? Czy jest to jakas bezkompromisowa skandalistka? Co w niej takiego jest, no co?
Ja mam dla Ciebie odpowiedź . Jola Rutowicz daje telewizji to co jest dla każdej stacji najważniejsze- czyli oglądalność. Niestety polski przeciętny widz telewizji lubi takie osóbki widzieć na małym ekranie skoro oglądalność wtedy wzrasta.

Coz zatem w niej takiego ciekawego, ze ja ja tak czesto widuje w tv?

Ja widziałem ją tylko raz i tylko dlatego że brat pokazywał mi, która to jest

Ja mam dla Ciebie odpowiedź . Jola Rutowicz daje telewizji to co jest dla każdej stacji najważniejsze- czyli oglądalność. Niestety polski przeciętny widz telewizji lubi takie osóbki widzieć na małym ekranie skoro oglądalność wtedy wzrasta.

To, co napisales, nie ma sensu. Widz oglada Rutowicz ze wzgledu na wysoka ogladalnosc, w ktorej generowaniu sam uczestniczy? Lelum polelum.


Ja mam dla Ciebie odpowiedź . Jola Rutowicz daje telewizji to co jest dla każdej stacji najważniejsze- czyli oglądalność. Niestety polski przeciętny widz telewizji lubi takie osóbki widzieć na małym ekranie skoro oglądalność wtedy wzrasta.

nie do końca się z tym zgodzę i podejrzewam, że jest to kolejny czeski film w tym kraju - tak samo, jak bracia Kaczyńscy, wspomniana Doda czy Ich Troje albo inne ewenementy, które można sprowadzić do prostego zdania: nikt nie lubi, a wszyscy kupują. A czemu kupują? Bo telewizja pokazuje. A nasza telewizja jest z kolei kolejnym ewenementem, bo sama siebie uważa za boga. Oglądalność? Ankiety? To słowa duchy, bo oni sami myślą, że wiedzą czego potrzeba współczesnemu widzowi i sami sobie dobierają ramówki i konkretne programy (i w tym króluje TVP).
Jakuzzi mówiąc telewizja chodziło mi nie o widzów tylko o stację w której Jola jest pokazywana.


nie do końca się z tym zgodzę i podejrzewam, że jest to kolejny czeski film w tym kraju - tak samo, jak bracia Kaczyńscy, wspomniana Doda czy Ich Troje albo inne ewenementy, które można sprowadzić do prostego zdania: nikt nie lubi, a wszyscy kupują. A czemu kupują? Bo telewizja pokazuje. A nasza telewizja jest z kolei kolejnym ewenementem, bo sama siebie uważa za boga. Oglądalność? Ankiety? To słowa duchy, bo oni sami myślą, że wiedzą czego potrzeba współczesnemu widzowi i sami sobie dobierają ramówki i konkretne programy (i w tym króluje TVP).
Dlatego Mefisto nie oglądam telewizji. Nie warto.
Pomysł trochę debilny z tymi 10 złotymi. Bo jak u mnie w domu mieszka aktualnie 5 osób, to ja już wolę sprawić sobie jakąś platformę cyfrową i nie oglądać TVP.

Jeśli chodzi o reklamy i dzień bez nich, to również niesamowicie debilne. Reklamy w TVP mi odpowiadają, nie są w jakiś sposób inwazyjne, denerwują, stanowią takie naturalne przerywniki między programami/filmami.

A ogólnie TVP oglądam, abonament z mojego gospodarstwa domowego jest opłacany. Oglądam dużo w tej TV, czego nie ma w żadnej komercyjnej i co jest misją, ale nikt o tym nie mówi, choćby świetne programy lokalne, przynajmniej u mnie TVP Olsztyn mnie w pełni satysfakcjonuje.

"Gwiazdy tańczą na lodzie" uważam za jeden z największych błędów tej telewizji. Sama muzyczka, cały styl programu, jury z gejem na czele, niesamowita tandeta tego całego show - wszystko niesamowicie beznadziejne. Przez pewien czas byłem zły podwójnie faktem, że "Star Wars" zostało przerwane przez ten program, ale wypożyczyłem sobie DVD i dokończyłem sagę w lepszej jakości.

Jola? Gówno mnie ona obchodzi. Raz tam widziałem ją przez minutę w Big Brotherze, podczas przerzucania kanałów, zachwycała się błyszczykami. Niedawno słyszałem pewnego polityka, który mówił, że aby dotrzeć do mas, trzeba zrozumieć myślenie debila. I być może debile lubią oglądać debili i patrzą na Jolę. Prędzej czy później zostania zatopiona, choć nieraz zastanawiałem się czy twórcy programów z Jolą, nie pomyśleli o tym, że programy, w których wystąpi również zatoną.
Sądzicie, że pomimo tego, że troszkę telewizji oglądam, a nie wiem kto to jest ta cała Jola, to mogę się uważać za szczęściarza?

Dlatego Mefisto nie oglądam telewizji. Nie warto.

ja też nie - niemniej nie chodzi tylko o telewizję

Pomysł trochę debilny z tymi 10 złotymi. Bo jak u mnie w domu mieszka aktualnie 5 osób, to ja już wolę sprawić sobie jakąś platformę cyfrową i nie oglądać TVP.

I co, myslisz, ze wowczas nie bedziesz musial placic abonamentu? ;)


Sądzicie, że pomimo tego, że troszkę telewizji oglądam, a nie wiem kto to jest ta cała Jola, to mogę się uważać za szczęściarza? Tak.

Jakuzzi: wspomniałeś Paris Hilton, ale spójrzmy prawdzie w oczy - można jej wiele zarzucić, ale to jest KTOŚ. Znane nazwisko, rodzina, fortuna itd. Co by nie mówić, to jednak inny rodzaj gwiazdy niż Jola, która jest NIKIM.

Fakt że ktoś taki robi furorę w mediach to zasługa tylko i wyłącznie motłochu. Gdyby nie było popytu na tego typu stwory, nikt by o niej nie pamiętał wraz ze zgaśnięciem ostatniego światła w domu wielkiego brata.

Jakuzzi: wspomniałeś Paris Hilton, ale spójrzmy prawdzie w oczy - można jej wiele zarzucić, ale to jest KTOŚ. Znane nazwisko, rodzina, fortuna itd. Co by nie mówić, to jednak inny rodzaj gwiazdy niż Jola.

O Hilton zrobilo sie glosno, kiedy do sieci wyplynal slynny filmik z jej udzialem. O Rutowicz zrobilo sie glosno... Hm, w sumie nie wiem kiedy. Podejrzewam, ze wowczas, kiedy pokazala w Big Brotherze, jaka to z niej fascynujaca, bezkompromisowa dziwaczka. Roznicy miedzy tymi paniami duzej nie widze. Obie maja niepohamowane parcie na szklo. Paris ma tylko wiecej kasy.
Uważam inaczej, ale nie mam zamiaru za darmo bronić kogoś tak bogatego jak Paris
A za kase bys bronil? ;)
Rozwin, bom ciekaw. ;)

Coz zatem w niej takiego ciekawego, ze ja ja tak czesto widuje w tv? Czy jest to jakas bezkompromisowa skandalistka? Co w niej takiego jest, no co?
W zasadzie to proste. Ludzie lubią patrzeć na ludzi, którzy są głupsi od nich samych. Resztę sam sobie dośpiewasz :)
Ale ludzich glupich jest w tv bez liku. :)
No chyba, ze Jola jest liderem w tej dziedzinie i dlatego tak wiele, itd...
Wątpisz, że jest liderem? No słuchaj, nie ubliżaj Joli. Kogoś równie bezbrzeżnie tępego i pustego, a jednocześnie kompletnie tym nieskrępowanego w tv jeszcze nie widziałem.
Przecież ta cała Jola to idiotka jakich mało. Głupiutka blondyna, która zachowuje się jak 12-latka i nawet odlać się nie może bez swojego "konia".

Dla mnie ona jest symbolem kretynizmu polskiej (nie tylko zresztą telewizji). Jeśli taką osobę nachalnie starają się wykreować na gwiazdę, to mówi wszystko. A najgorsze jest to, że ludzi, którzy to kupują jest chyba cała masa, skoro cały ten cyrk dalej trwa.

Swoją drogą - status rzekomej gwiazdy w Polsce został zeszmacony jak nigdy dotąd. Kiedy bym wziął jakiejś gazety, to ciągle widzę jakieś anonimowe gęby, nieznane nazwiska i wielkie tytuły: "gwiazda". Patrzę sobie na dorobek takiej gwiazdy... Jedna zagrała drugplanową rólkę w jakimś tandetnym serialu. Inna od kilku lat grywa w jakimś tasiemcu i marzy, żeby kiedyś zagrać w filmie. Litości...

A najbardziej mnie śmieszy ta cała obrzydliwa moda na gwiazdy. Gwiazdy tańczą, śpiewają, wygłupiają się, występują w quizach, znów tańczą, jeżdżą na łyżwach, znów śpiewają... niedługo będą jeszcze pierdzieć, jeść i układać pasjansy. Aż strach otworzyć lodówkę...

EDIT: A może i czarna... pies to drapał

Głupiutka blondyna

Właściwie to jest czarna .
Dla Bzyku liczy się wnętrze.
panowie, ale abonament ma być pobierany tylko od dorosłych, pracujących osób (z wyłączeniem studentów, emerytów i biednych) więc standardowa 4 osobowa rodzina płaci 10 albo 20 zł (ja słyszałem o stawce 8 zł od osoby co by dawało 8 lub 16 - czyli mniej niż abonament obecny) a nie 40 czy 50 zł.

Ja jestem jak najbardziej za czymś takim, jednak pod warunkiem, że tvp zacznie mieć w dupie rankingi i oglądalność a skupi się na misji - czyli ciekawych, ambitnych propozycjach zarówno "syndicated" własnych, jak i tych co już posiada w swoich zbiorach.

Zresztą wydaje mi się, że obecne zbiory TVP są tak ogromne, że jakby posadzić tam jakąś rozsądną osobę do ustalania ramówki, to naprawde za małe pieniądze (raz na jakiś czas wypada jednak coś wyprodukować lub kupić) możnaby było pokazać dobre, ciekawe i często ciężko dostępne produkcje zamiast katować nas m jak miłość , puszczanymi w kółko pseudohitami (choć to raczej jest specjalność polsatu i tvnu) lub jakimiś niskobudżetowymi, nowościami klasy b (to akurat jest popularne w TVP)

Ja jestem jak najbardziej za czymś takim, jednak pod warunkiem, że tvp zacznie mieć w dupie rankingi i oglądalność a skupi się na misji - czyli ciekawych, ambitnych propozycjach zarówno "syndicated" własnych, jak i tych co już posiada w swoich zbiorach.

Wtedy tvp zmieni sie w cos podobnego do tvp kultura, ktorej nikt nie oglada. Zreszta, tvp - nie liczac paru seriali i programow rozrywkowych, jest zorientowana misyjnie od kilkunastu lat i jaki jest tego efekt, kazdy widzi. Tvp powinna zostac wystawiona na przetarg. To jedyne sluszne rozwiazanie.
Uważam, że TVP już dawno w tej misji się zatraciła. Prawie nic z tego nie pozostało. Bo jak inaczej nazwać promowanie kompletnych debili i bezsensownych programów telewizyjnych. Bo czym innego jest taki Taniec na Lodzie jak nie okazją do nachapania się naszych pseudo aktorzynów i artystów kasą. Chyba każdy z nas wie ile obojętnie który z nich dostaje za jeden odcinek dawania się popychać po lodzie bo tańcem to nazwać się nie da.

Wtedy tvp zmieni sie w cos podobnego do tvp kultura, ktorej nikt nie oglada.
Oczekiwałbyś, że Kulturę będą oglądały miliony? Moim zdaniem TVP Kultura to jedna z lepszych rzeczy, jakie TVP stworzyła od bardzo dawna.

Zresztą w rozmowie o misyjności TVP jest skrajna niekonsekwencja. Kiedy TVP robi popelinę, żebyła oglądalność -- to źle, bo jakość niska, bo równa do niskich gustów, bo nie realizuje misji. Kiedy TVP robi rzeczy ambitne, na przykład tworzy kulturalny kanał tematyczny -- to też źle, bo "nikt" tego nie ogląda. A jak TVP puści w głównym kanale ambitny film o wpół do pierwszej w nocy -- to też źle, bo za późno "dla normalnych ludzi". Obudźcie się, kurna. Albo narzekanie na poziom, albo narzekanie na oglądalność. Telewizja publiczna jest WŁAŚNIE po to, żeby nie modlić się do oglądalności.

Oczekiwałbyś, że Kulturę będą oglądały miliony? Moim zdaniem TVP Kultura to jedna z lepszych rzeczy, jakie TVP stworzyła od bardzo dawna.

A mi TVP Kultura unaocznia, ze wiele dziedzin zycia spolecznego tkwi jeszcze w PRL-u.
Zreszta, o tej stacji dyskusja juz byla tu: http://forum-kmf.fc.pl/vi...r=asc&start=25. Nie ma sensu sie powtarzac.


Kiedy TVP robi popelinę, żebyła oglądalność -- to źle, bo jakość niska, bo równa do niskich gustów, bo nie realizuje misji.

Zdziwilbym sie, gdyby ktos mowil, ze dobrze, skoro to popelina.


A jak TVP puści w głównym kanale ambitny film o wpół do pierwszej w nocy -- to też źle, bo za późno "dla normalnych ludzi". Obudźcie się, kurna.

Obudzcie sie i ogladajcie ambitne filmy puszczane w godzinach nocnych? Tu chyba kto inny powinien przejrzec na oczy.


Telewizja publiczna jest WŁAŚNIE po to, żeby nie modlić się do oglądalności.

Telewizja publiczna to strasznie sliska sprawa. W wiekszosci panstw nie prezentuje sie ona najlepiej. Wyjatkiem jest wspomniana juz wczesniej BBC, ktorej poziomu nie osiagniemy nigdy. Nie wspominam juz o tak oczywistej rzeczy, jak upolitycznianie tego, co panstwowe. Jezeli nie trzeba 'modlic sie do ogladalnosci' to mozna emitowac wszystko, byle gowno, bo kasa i tak doplynie. Tak wlasnie wyglada obecnie dziwaczna TVP Kultura. Z drugiej strony zastanawiajace jest, ze jezeli nie trzeba modlic sie do ogladalnosci, to po co te wszystkie ewidentnie niemisyjne programy? TVP to jakas dziwaczna hybryda. To nieporozumienie. A misja to w tych kwestiach pojecie rodem z poprzedniego ustroju panstwowego.


A jak TVP puści w głównym kanale ambitny film o wpół do pierwszej w nocy -- to też źle, bo za późno "dla normalnych ludzi". Obudźcie się, kurna.
Obudzcie sie i ogladajcie ambitne filmy puszczane w godzinach nocnych? Tu chyba kto inny powinien przejrzec na oczy.
Hola. Przed chwilą bywa mowa o tym, że telewizji "misyjnej" nikt nie ogląda, więc to nie ma sensu. Dobrze zrozumiałem? Czyli skoro emitowanie materiałów o małej oglądalności jest błędem telewizji, to nie można się oburzać na to, że ambitne kino leci głęboką nocą. No słuchaj, albo rybka, albo przewóz. Mówiąc "obudźcie się", miałem na myśli to, że z tego, co tu czytam, i tak źle, i tak niedobrze.

Nawiasem mówiąc, nad faktem, że dla rozsądnego człowieka godzina emisji nie powinna mieć najmniejszego znaczenia, bo tenże człowiek posiada takie czy inne urządzenie nagrywające, nie będę się rozwodził, bo też już o tym parę razy pisałem :)


Czyli skoro emitowanie materiałów o małej oglądalności jest błędem telewizji, to nie można się oburzać na to, że ambitne kino leci głęboką nocą.

No to jest to w koncu telwizja misyjna, ktora nie zwaza na ogladalnosc, czy telewizja komercyjna, ktora spycha ambitne programy na pozna pore? Ja juz nic nie rozumiem. Zreszta, mnie pora emisji danego programu guzik tak naprawde obchodzi. Chcialbym tylko, zeby wszystko, co misyjne, zniknelo z ramowki.


Mówiąc "obudźcie się", miałem na myśli to, że z tego, co tu czytam, i tak źle, i tak niedobrze.

Wiem co miales na mysli. ;)


Nawiasem mówiąc, nad faktem, że dla rozsądnego człowieka godzina emisji nie powinna mieć najmniejszego znaczenia, bo tenże człowiek posiada takie czy inne urządzenie nagrywające

Wydaje mi sie, ze w wiekszosci przypadkow nie posiada. Poza tym telewizja powinna dostosowywac sie do czlowieka, a nie do jego urzadzenia nagrywajacego.


mam wrażenie, że główny problem tkwi w Twoim -- i nie tylko Twoim -- błędnym postrzeganiu takiego kanału jako czegoś, co należałoby oglądać ciągiem, a skoro się nie da (bo się nie da), to znaczy, że to źle zrobiony kanał),

Nie wiem o co chodzi z tym ciagiem. Glowny problem tego kanalu polega na tym, ze jego sie nie da ogladac. To program robiony przez nudziarzy dla nudziarzy. Takich nudzairzy, ktorzy czytuja np. Kwartalnik Filmowy.


Sugerujesz wobec tego, żeby nie emitować ich w ogóle? Bo z tego, co czytam, wynika, że innej opcji nie ma.

Sugeruje, ze o tym, co chce ogladac, nie powinien nikt za mnie decydowac. I ze nikt nie powinien mi sprzedawac niczego pod szyldem gowno tak naprawde znaczacego, typowo opiekunczo-panstwowego slowa misja.

panowie, ale abonament ma być pobierany tylko od dorosłych, pracujących osób

Nie, ma byc pobierany od osob ubezpieczonych w ZUS, a skladke na ZUS placi sie rowniez na dzieci.

A zamiast tego żeby gwiazdy tańczyły na czymś jeszcze? Przecież to jakiś absurd.

Dlaczego od razu ze skrajnosci w skrajnosc?


Od tego mam program telewizyjny, żeby sprawdzić, kiedy leci coś interesujacego. Jeśli o mnie chodzi, to co któryś dzień jest wart uwagi film (a dziś są na przykład trzy).

Jakie?


Jakuzzi, właśnie dostałeś nagrodę za Bzdurę Tygodnia. Kryształowego Kapcia prześlemy pocztą. Czy muszę wyjaśniać, dlaczego? :)

Jesli mozesz. Bo nie chwytam.

military --> ja mówie o projekcie środowisk twórczych i tam na 100% tylko od pracujących (tych projektów jest obecnie afair kilkanaście, być może mówimy o zupełnie innych)

A co do misji, to ja ją odbieram trochę inaczej - tvp kultura jest programem bardzo ciekawym, jednak jest tam naprawde sporo rzeczy niszowych, które 99% ludzi nie obejży (koncerty klasyczne, jazzowe, projekty offowe czy filmy "wybitnie" artystyczne)

A misja TVP zwykłego powinna dopasować się do zwykłego zjadacza chleba np kilka moich pomysłów:
- ograniczyć liczbę głupich show (typu gwiazdy bla bla) i podmieniać je na ciekawe show nastawione na wiedzę (coś w stylu 1 z dziesięciu, milionerów - np zagranicą jest szalenie poplarna seria jeopardy)
- zwiększyć liczbę ciekawych filmów dokumentalnych
- stworzyć jakieś profesjonalne programy publicystyczne o filmie, muzyce, literaturze (brak) o tych społecznych się nie wypowiem, bo wildsteina nie ogladalem i nie wiem jak to wygląda, a pospieszalski mimo iz powinien jednak wrócić do muzyki a nie gadać glupoty, to robi ten swój program dość rzetelnie (choć oczywiście wybitnie pod swoje poglądy)
- dawać ciekawe filmy w normalnych godzinach - rozumiem, że niektóre filmy trzeba puszczać po 22 ale przydałoby się trochę odwagi, przecież to żaden problem dać np Casablance (do której tvp ma prawa) jako hit o godzinie 20, zamiast jakiegoś gówna z 2006 co było direct to dvd

Edit: jak dla mnie np bliska ideału jeśli chodzi o "misję" jest popularna "trójka" czyli PR3, która rozsądnie potrafi połączyć kulture, publicystykę i naprawde ciekawą muzykę.
Fakt, radiowa trojka to dowod na to, ze mozna zrobic dobry program z publicznych srodkow. Cholernie mnie tylko irytuje powtarzana ostatnio na falach tej stacji informacja, ze tego a tego segmentu nie bedzie, jezeli abonament zostanie zlikwidowany. Raz, ze niestosowne wydaje mi sie tego typu "straszenie" sluchaczy, dwa, ze to po prostu bzdura. Zniesienienie abonamentu nie musi przeciez oznaczac konca dzialalnosci Trojki.
akurat z radiem to trochę inaczej wygląda, bo o ile telewizja utrzymuje się głównie z reklam (z tego co wiem to abonament stanowi tylko 7% budzetu TVP) to juz Radio prawie calkowicie z abonamentu (cos koło 80% budzetu jesli mnie nie myli pamiec) więc jakby to zniesli to mogloby byc naprawde ciężko
kanał, który ma w nazwie słowo "kultura", musi zjeżdżać komuną. takie są prawa natury.

pozostając w klimatach TVP. niedawno obejrzałem jeden odcinek polskiej wersji Fortu Boyard. nie wiem, może jak byłem młodszy robiło to na mnie większe wrażenie, a może po prostu rodzima wersja to tradycyjnie megażenada. w skrócie: trzech siwych dziadów ślini się na kilka bezmózgich blachar, które znalazły się tam chyba z choinki. Gonera i Weiss mają miny jakby w forcie byli na odsiadce, a nie w robocie. tylko pani Glinka (nie mam pojęcia kto to) zdaje sie jako tako bawić. zagadki zadawane przez Weissa są na poziomie intelektualnym odpowiadającym możliwościom uczestniczek (o ile pamiętam, w oryginale były one dość trudne). no i sam Polko - mam nadzieję, że dobrze mu za to zapłacili, skoro stracił robotę u Kaczki. aczkolwiek musiałem mocno zweryfikować swoje wyobrażenie o jego formie fizycznej i umysłowej.

oryginał starał się udawać jakąś przygodę, RPGa, była konkretna fabuła i postacie. tymczasem "u nas" wszystko zostało potraktowane zbyt techniczne i WF-owsko, Gonera z cierpiętniczą miną wygłasza blubry o skarbie - bo przecież wysublimowany polski widz nie chcę oglądać jakichś fantastycznych pierdół. ogólnie zero dramatyzmu i nuda wieje aż drzwi trzaskają. kolejny raz zasłużone gratulacje dla TVP. tak miedzy nami to zabawne jest to całe polskie telewizyjne perpetuum mobile które każe telewizji wmawiać ludziom, że to są gwiazdy, po to, by te "gwiazdy" potem powodowały oglądalność tejże telewizji.
Pamiętam jak z zapartym tchem oglądałem jakąś zagraniczną wersję Fortu (francuską?) na Polonii 1 czy tam innym kanale. Program miał świetne tempo, każde zadanie było emocjonujące, a zagadki - jak słusznie zauważył Mental - dość trudne. Pamiętam jak prowadzący ciągle powtarzał uczestnikom żeby działać metodycznie, metodycznie!

Polska wersja? Widziałem jeden odcinek (z Pudzianem) i na więcej nie mam ochoty. Wynudziłem się strasznie a przy zagadkach tylko przewracałem oczami. Zero jakiejkolwiek atmosfery zabawy.

Dzisiaj przez cały dzień na TVP Kultura są TYLKO trzy filmy pełnometrażowe. Naprawdę muszę być Twoją gazetą telewizyjną?

A jakby bylo wiecej niz trzy, to wtedy mialbym sie ciebie ponownie pytac ktore to? Proste pytanie, a ty miast grzecznie odpowiedziec, jeczysz jak baba w kosciele. :)


W ten sposób zdefiniowałeś wynalazek pt. DVD, względnie torrenty. W telewizji możesz za to zdecydować o zmianie kanału.

Moge decydowac, co chce ogladac, kupujac programy, ktore chce ogladac. Czy to przegladajac oferte kablowki, czy canal+, czy innego N. Ja wybieram to, co chce ogladac. W przypadku telewizji publicznej ja musze placic podatek od telewizora, niezaleznie od tego, czy programy tvp w ogole ogladam, nie majac zadnego wplywu na repertuar, ktory jest ustalany przez grono ludzi, ktore wie lepiej ode mnie, co powinienem ogladac (misja).
No wiec jak z tym Krysztalowym Kapciem?


Do działalności kulturalnej, czyli niedochodowej, skądś trzeba dopłacać.

W panstwach socjalistycznych, owszem. Uznania dzialalnosci kulturalnej za niedochodowa nie rozumiem.


... na rozwój kanałów typu TVP Kultura. Albo TVP Film. Albo cokolwiek.

W ktorym mogliby puszczac cokolwiek. Np. etiudy cenionego w kregach artystycznych rezysera chorwackiego Zvinko Zvanko Zvinica, ktore to akurat znajduja sie w zbiorach ich archiwow. Po co ogladac sie na widza, skoro kasa tak czy siak bedzie?


Rzecz w tym, jak realizować "misję" (tak, wiem, to brzydkie słowo -- ale nie chodzi o słowa, tylko o to, co za nimi stoi), a nie w tym, żeby ją porzucić i pogrzebać ostatnie miejsce, gdzie telewizja MOGŁABY ambitniejsze oblicze.

Moglaby. To jest gdybanie, Negrin. Ja takiemu gdybaniu przedstawiam dotychczasowa praktyke czy tez aktualny obraz misyjnej tvp. A obraz ten jest niemalze zalosny. Oczywiscie, moznaby powiedziec: ale przeciez moglaby. Ale ja od takiego moglaby wole zdrowe, wolnorynkowe zasady. Jezeli chodzi o poziom ukulturalnienia (kurcze, pojecie wyjete jakby zywcem z peerelowskiej nomenklatury) - jak widac na przykladzie naszej tv - nic nie trace, a przynajmniej sam decyduje za co place.


PŁATNEJ stacji. Płatne stacje to całkiem inna bajka, o nich nie rozmawiamy.

Dlaczego nie rozmawiamy? Ja rozmawiam. Inna bajka? Normalna telewizja.


Mowa jest o telewizji, która dociera do masowej publiczności.

A HBO to niby nie dociera?


Powiedz Ty mnie, dlaczego sobie ubzdurałeś, że to jest puste pojęcie?

Juz pisalem. Misja jest pojeciem, ktore mi nieodparcie kojarzy sie z panstwami totalitarnymi, ktore realizowaly swoje plany lub programy. Oto grupa urzednikow zasiada przy stoliku i decyduje, jakie programy powinien ogladac obywatel. Bo szanowny obywatel jest niestety za glupi, zeby sobie samemu taki program ulozyc. My ulozymy za niego. Programy te zawierac w sobie beda okreslone, odpowiednio obliczone ilosci kultury, zeby obywatela ukulturalnic, edukacji, zeby obywatela wychowac. Itd., itp. Pierdziele, za przeproszeniem, misje.

trzech siwych dziadów ślini się na kilka bezmózgich blachar, które znalazły się tam chyba z choinki.

Mowisz o tym odcinku z Polko (jedyny jaki widzialem)?
Oj tam od razu bezmozgich. Fajne dupy. :) Ja tam generalowi Polko zazdroscilem. :)

Mowisz o tym odcinku z Polko (jedyny jaki widzialem)?

nie wiem. chyba tak:)
HBO nie dociera do masowego odbiorcy - porównując zarówno w usa jak i w polsce to takie stacje mają kilka (w Polsce pewnie kilkanaście) niższą oglądalność niż ogólnodostępne stacje

A jakby bylo wiecej niz trzy, to wtedy mialbym sie ciebie ponownie pytac ktore to? Proste pytanie, a ty miast grzecznie odpowiedziec, jeczysz jak baba w kosciele. :)
Aj bo może ja jestem nienormalny. Ja zawsze zanim zapytam, to sprawdzam. Taka jestem dziwna zosia-samosia. Ale wreszcie wyjawiłem sekret... i na tym temat, że w TVP Kultura nie ma nic do oglądania, się coś, widzę, skończył :)

jak Negrin mówi, a ja mogę pokazać bardzo jaskrawy przykład: Firefly - cholernie dobry serial, i chyba nikt z was nie powie, że jest to produkt wybitnie ambitny? A mimo to to co Fox z nim zrobił, to polskim stacjom z ich dziwnym dobijaniem seriali godzinami cenzurą czy niekończeniem serii jeszcze daleko do Foxa. Puszczał odcinki jak chciał zupełnie bez kolejności, przestał w połowie etc.

Mało?

Zresztą nawet wasze HBO genialne co niby się wogóle nie sugeruje oglądalnościa i jest fajne.
A deadwood i Carnivale to z jakiego powodu zostało anulowane? też za ambitne? Art House pełną gębą!

Carnivale to z jakiego powodu zostało anulowane? też za ambitne?

raczej za drogie. poza tym w planach był już Rome - nieprzyzwoicie kosztowne przedsięwzięcie telewizyjne. z czegoś musieli zrezygnować. inna sprawa: Carnivale - pomimo ze skończył sie na drugiej serii - posiada finał, jakiego mogą mu pozazdrościć najbardziej rozwleczone tasiemce. powiedziałbym wręcz, że jest on idealnie przygnębiający.

Ach tak, czyli to jednak te pieniądze Cię bolą, a nie treść. Było tak od razu.

Tresc TVP tez nie dziala na mnie balsamicznie.


Ale wreszcie wyjawiłem sekret... i na tym temat, że w TVP Kultura nie ma nic do oglądania, się coś, widzę, skończył :)

Myslisz, ze rzucajac tymi paroma tytulami, wytraciles mi szpade? ;) Rozumiem, ze teraz ja powinienem wskazac, co leci na Kulturze przez pozostala czesc ramowki? ;)


Bo teraz mi, proszę, powiedz, jaka jest różnica miedzy tymi złymi ludźmi, którzy układają ramówkę telewizji publicznej, a tymi... no właśnie, jakimi? fajnymi? którzy układają ramówkę stacji komercyjnej. Bo mnie się do dzisiaj przez dwadzieścia siedem lat wydawało, że na każdym kanale leci to, co oni postanowią. Kurde, do mnie nigdy z TVN i Polsatu nie dzwonili po poradę :( Bo że nie dzwonili z TVP, to nic dziwnego, w końcu socjalizm im mózgi przeżarł! :P

Ja wytlumaczylem kwestie dosc jasno. Na tyle jasno, ze az glupio mi ja dalej tlumaczyc. Jezeli ty zas zamiast zwyczajnie przeczytac pewne rzeczy ze zrozumieniem, zamierzasz kontynuowac te nieszczegolna ironie, to prosze bardzo.


Jak znajdziesz cudowny sposób, żeby społeczeństwo wystarczająco tłumnie chciało oglądać w tv filmy Felliniego i koncerty jazzowe

Dlaczego mialbym szukac takiego sposobu? Niech kazdy oglada to, co chce.


Przekonaj mnie, że jest inaczej, a naprawdę mnie uszczęśliwisz

Zaskakuje mnie taka prosba. Nie slyszales nigdy o pisarzach, ktorzy dostaja kase od wydawcow lub rezyserach, ktorzy dostaja kase od producentow?


Powiedz mi o szkicu kanału/bloku kulturalnego, który spełniałby Twoje wymogi.

Ale po co? Ja nie jestem gosciem od ramowek, a i w dyskusji patrzymy na sytuacje od innej strony.


Nasz wolny rynek doprowadził do tego, że kulturę mamy, jaką mamy.

My akurat niestety stoimi okrakiem miedzy wolnym rynkiem a socjalizmem. Efekty takiej pozycji widac m.in. wlasnie w publicznej telewizji.


W takim razie powinieneś przestać narzekać na gwiazdy i lód

A ty powinienes uwazniej czytac moje posty.


I polskich realiach, w której telewizje premium nie będą dbały o kulturę. Zresztą żadne nie będą dbały, bo to nie ich rola.

Dokladnie. No wiec o co chodzi?


HBO ma stałe fundusze. Wcale nie jest zależne od wąsko pojętej oglądalności. Pieniądze mają z abonamentów

Zdajesz sie utozsamiac HBO z telewizja publiczna. HBO nie ma stalych funduszy, bo srodki, ktore uzyskuje, nie pochodza z przymusowych oplat.


Popatrz na politykę serialową ogólnodostępnych sieci. Popatrz jaki los spotyka często dobre seriale, które nie przekroczą wymaganego progu (skądinąd mierzonej archaicznymi metodami) oglądalności. Chciałbyś, żeby amerykańskie HBO było chlubną ikoną wolnego rynku TV. Ale nią nie jest. Jeśli już, to raczej jakiś tam FOX.

Taki juz urok wolnego rynku, ze mamy z jednej strony amitniejsze HBO, a z drugiej wyjatokowo 'masowe' NBC czy ABC, dla ktorych licza sie przede wszystkim programy potrafiace zapewnic maksymalna ogladalnosc, chocby nazywaly sie one MILF's Island lub Zgadnij, kto pierdnal (hi, Tina Fey). Cala rzecz w tym, ze wolny rynek, jak widac, nie musi powodowac, ze tylko te ostatnie stacje beda funkcjonowaly, co zdajesz sie sugerowac.


Bo Tobie się kojarzy. Cytując Ciebie samego, pierdzielę, za przeproszeniem, co Ci się kojarzy.

Nie rozumiem. Oczywiscie, ze mnie sie kojarzy. Mam pisac o tym, co tobie sie kojarzy?


powinniśmy rozmawiać o tym, JAK taki program najlepiej ułożyć (a także jak go finansować, jak go doskonalić, jak weryfikować jego odbiór itd.).

I rozmawiamy. Ja przynajmniej caly czas pisze, jak nalezy finansowac i weryfikowac odbior. Natomiast kwestie jak ulozyc i doskonalic pozostawiam telewizyjnym specom od marketingu i innych bardziej szczegolowych rzeczy.


mnie zarzucasz, że mówię, co by "mogło" być, a sam snujesz jakieś księżycowe wizje.

Jakbys mogl mi pokazac te moje ksiezycowe wizje, bo nie wiem, o czym dokladnie mowisz.


Ty postulujesz, żeby tę degrengoladę ekspresowo przyspieszyć i utworzyć już stu-, a nie tylko siedemdziesięcioprocentową kalkę TVN.

Jezeli za pojeciem degrengolady kryje sie prywatyzacja, to owszem, postuluje. Czy w wyniku takiej prywatyzacji powstanie kalka TVN-u (stacji, niestety, wyjatkowo 'masowej', przyznaje), tego nie wiem, bo i skad mialbym wiedziec? Faktem jest, ze tak sie stac nie musi

A deadwood i Carnivale to z jakiego powodu zostało anulowane? też za ambitne? Art House pełną gębą!

Tak to juz niestety bywa w systemach, ktore opieraja swoje dzialania na zasadach rachunku ekonomicznego. Wole jednak takie sytuacje od przymusowego lozenia na sztuke niczym w glebokiej komunie.
Z mojej strony EOT. Są rzeczy, które zasługują na wsparcie i kultura (jak pojmowana -- to inna dyskusja, której podjęcia odmówiłeś :) ) jest jedną z nich, a wolny rynek co prawda jest odpowiedzią, ale nie na wszystko, zwłaszcza w sferach, które są wartościowe, ale nie budzą powszechnego zainteresowania. Ja się z taką myślą zgadzam, Ty, jeśli nie chcesz, to się nie zgadzaj, i na tym poprzestańmy.
Negrin, kultura poradzi sobie bez pomocy panstwa. W Ameryce nie ma zwyczaju lozenia na kulture, a artysci nie maja problemu z traktowaniem swoich dziel w kategoriach produktu, a jakims cudem pojawiaja sie tam znakomite filmy, ksiazki, plyty czy musicale. Oczywiscie, takie podejscie, jak twoje, mnie nie zaskakuje, bo w Polsce caly czas przewaza myslenie socjalistyczne (czy lagodniej - solidarnosciowe), zas tesknota za wszechwladnym panstwem, ktore zaopiekuje sie biednym obywatelem, jest wciaz silna. Ja jednak nie jestem naiwniakiem i wiem, ze mecenat panstwa wyglada tak, iz pieniazki dostanie kilkanascie arystow wysmienitych i kilkaset miernot, ktorych nikt nie bedzie chcial sluchac lub ogladac (urzednik musi w koncu tylko rozdac kase, reszta go nie obchodzi). To widac nie tylko w telewizji, ale takze w kinie oraz na innych polach kultury.

Doszlismy zatem chyba faktycznie do punktu, w ktorym trzeba powolac sie na swoje roznice swiatopogladowe i dac spokoj.


Są rzeczy, które zasługują na wsparcie i kultura (jak pojmowana -- to inna dyskusja, której podjęcia odmówiłeś

Nie odmowilem.
Tytułem postscriptum powiem, że gdyby w Polsce pod tym względem (zresztą nie tylko pod tym :) ) dało się tak jak w Ameryce, to byłoby pięknie, i ja się z tym zgadzam. Tyle że się nie da :)
jakiej komunie ?

btw jesteście w stanie wymienić od ręki jakiś inny kraj poza USA który nie ma państwowej telewizji?

btw jesteście w stanie wymienić od ręki jakiś inny kraj poza USA który nie ma państwowej telewizji?
Co prawda nie jest to telewizja państwowa sensu stricte, ale w USA jest PBS.

EDIT: Ciekawostka. Wcześniej o tym nie wiedziałem, a właśnie wyczytałem, że np. w Wielkiej Brytanii również ogólnokrajowi nadawcy komercyjni (ITV i Five) mają wpisane w koncesję obowiązki "public service", czyli należałoby powiedzieć: misyjne :)
Koniec misyjnej telewizji?

http://wiadomosci.onet.pl/1842610,327,item.html
Chyba raczej oficjalny koniec misyjnej TVP. Wszyscy wiemy że od dawna to tylko pusty slogan.

Ciekawostka: Jakiś czas temu zauważyłem że MTV wprowadziła podczas reklam licznik odliczający do końca reklam. Co prawda oglądam MTV tyle co nic, ale to bardzo fajna rzecz, dobrze by było gdyby np. Polsat wprowadził coś takiego. Chociaż pewnie sami by się głupio czuli, gdyby po rozpoczęciu przerwy zaczęło się odliczanie od 20 minut
Tego to już się z abonamentem pogodzić nie da.
ten artykuł nie ma sensu - od kiedy moda na sukces wchodzi w target 16-49 ?
Skoro Artemis namiętnie ogląda, to serial najwyraźniej wchodzi w taki target
http://www.youtube.com/watch?v=bjgY2mA1Po0



A najbardziej mnie śmieszy ta cała obrzydliwa moda na gwiazdy. Gwiazdy tańczą, śpiewają, wygłupiają się, występują w quizach, znów tańczą, jeżdżą na łyżwach, znów śpiewają... niedługo będą jeszcze pierdzieć, jeść i układać pasjansy. Aż strach otworzyć lodówkę...


A ja mam pomysł na nowy show! BOKS Z GWIAZDAMI! Czujecie to? W jednym narożniku Jola Rutowicz, w drugim Michalczewski. Albo w czerwonych spodenkach wokalista Feela a w niebieskich Evander Holyfield. Taki schemat - celebryt kontra zwodowiec Fajne by to było, nie?

I Majewski w roli sędziego.
A może tak Gwiazdy skaczą z Małyszem? :]
Ja mam inny pomysł. Show będzie się nazywało "Jak oni za to wyżyją". Bedzie sie gwiezdzie dawac na miesiac wynagrodzenie np. takiego kasjera z supermarketu i patrzylo jak licza zeby im wystarczylo na oplaty i takie inne
Z zastrzeżeniem, że nie mogliby żebrać - w końcu takiej "gwieździe" to każdy by coś rzucił, choćby za fotkę
ja mam pomysl na audiotele kto w tym tytgodniu bedzie prezesem tvp, a tak serio jak padnie tvp nie bede plakal a wy ?
TVP nie padnie, a zamieszanie z prezesami ma znaczenie bardziej polityczne niż faktycznie mające wpływ na działanie całej telewizji.
obawiam sie ze masz racje i beda dalej chrzanic o "misji" ktorej jest malo i pozno (jak to mama mowi dla bezrobotnych) jak slysze o "misji" to mnie krew zalewa
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dagmara123.pev.pl
  •