wika
Już dzisiaj premiera długo oczekiwanego serialu "Tajemnica Twierdzy Szyfrów". Przyznam, że z niecierpliwością czekam na pierwszy odcinek, ponieważ od lat jestem fanem programów Bogusława Wołoszańskiego. Zachęcam wszystkich do obejrzenia premierowego odcinka oraz podzielenia się swoimi opiniami na temat serialu.
Sam siedzę już jak na igłach czekając na ten pierwszy odcinek.
Wiadomym jest, że p. B. Wołoszański był na okoliczność tego serialu poproszny w charakterze konsultanta i znawcy.
Mam nadzieję, że zobaczymy wreszcie poprawność w mundurach, stopniach i nazewnictwie tychże stopni (szczególnie jeśli chodzi o stopnie SS).
Ja jeszcze do dziś pamiętam te błędy które można było spotkać np. w serialu "Stawka większa niż życie" czy "Czterej pancerni i pies".... gdy żołnierz SS miał na ramionach pagony wyższego oficera, zaś na wypustkach klap munduru miał stopień hauptmanna...to było żenujące.
Nie wspomnę już o nazewnictwie stopni niektórych oficerów kiedy to do Obersturmführera mówiono - her hauptmann....
P.S.
A wie ktoś może z ilu odcinków składa się ten serial?....
Za nami już pierwszy odcinek serialu. Mam mieszane uczucia. Oczywiście nie spodziewałem się, że będę zachwycony, ale oczekiwałem czegoś wyjątkowego. Na razie tego nie widzę. Serial przypomina klimatem legendarne już chyba Sensacje XX Wieku i to muszę uznać za pozytyw. Co do błędów na razie nie zauważyłem nic rażącego (może dlatego, że akcja niemal całego odcinka toczyła się w nocy ). Oczywiście efekty specjalne (wybuchy, wygląd samolotów) pozostawiają wiele do życzenia, ale jak na polskie realia wygląda to całkiem nieźle. Mam nadzieję, że z odcinka na odcinek serial będzie się rozkręcał.
Niestety nie zdążyłem obejrzeć, to może jakieś streszczenie?
Ja już mam nagrany pierwszy odcinek i będę starał sie uzupełnić całą kolekcję.
Jeśli chodzi o moje wrażenia, to jeszcze za wcześnie u mnie na jakieś wstępne opinie.
Myślę, że serial zapowiada się świetnie.
Oczywiście nie możemy wymagać takich efektów specjalnych jak to ma miejsce w megahitach światowych.
Dla mnie najważniejsza jest fabuła i wartość historyczna.
Może trochę jestem niezadowolony z czasu trwania tego filmu - jak dla mnie odcinek był stanowczo za krótki..no i pewnie będzie tak do końca....a szkoda.
Zgodzę się z Ra, odcinek za krótki. Tym bardziej, że serial leci tylko raz w tygodniu. To będzie trochę męczące.
Jeśli o wrażenia chodzi, to pierwszy odcinek na kolana nie powala... Za wcześnie chyba jednak na krytykę, czekam aż akcja się rozkręci.
Ja jeszcze do dziś pamiętam te błędy które można było spotkać np. w serialu "Stawka większa niż życie" czy "Czterej pancerni i pies".... gdy żołnierz SS miał na ramionach pagony wyższego oficera, zaś na wypustkach klap munduru miał stopień hauptmanna...to było żenujące.
Nie wspomnę już o nazewnictwie stopni niektórych oficerów kiedy to do Obersturmführera mówiono - her hauptmann....
To mnie zaciekawiłeś..
Można prosić o dokładniejsze dane (który odcinek, jaka sytuacja)??
Co do "Tajemnicy twierdzy szyfrów" to mam trochę mieszane uczucia .
Jestem pod wrażeniem jeśli chodzi o dbałość o szczegóły w rekwizytach i kostiumach historycznych (oryginalna broń oraz pojazdy z czasów DWŚ ). Dobrze że twórcy serialu skorzystali z usług szeregu grup rekonstrukcyjnych (miłośnicy militariów nie dość że posiadają stosowne umundurowanie, broń i oporządzenie to jeszcze napewno mogą służyć dobrą radą w temacie scen batalistycznych). Ciekawy scenariusz, wartka akcja, jednym słowem kawał dobrej roboty.
Jednak nie dokońca podobają mi się filmowane sceny (montaż), przesadna ilość łączenia tych samych fragmentów scen, przykład:jedzie żołnierz na motorze z meldunkiem (1 ujęcie), kamera pokazuje Globckego (J. Frycz) i Beera (B. Szyc) którzy stoją na czymś w rodzaju balkonu (2 ujęcie)
,żołnierz który przybył z meldunkiem salutuje wartownikowi (3 ujęcie), żołnierz po zasięgnięciu informacji u wartownika udaje się w kierunku oficerów SS (4 ujęcie), wartownik odwraca się w stronę żołnierza który udaje się w kierunku schodów (5 ujęcie), żołnierz wchodzi na schody (6 ujęcie), kamera pokazuje znów Globckego i Beera (7 ujęcie), znów podobne ujęcie: żołnierz na schodach (8 ujęcie), żołnierz idzie balkonem (9 ujęcie), znów ta sama scena: Globcke i Beer (10 ujęcie), wreszcie żołnierz podchodzi do oficerów i wręcza meldunek (11 ujęcie), po oddaniu meldunku oficerom żołnierz odwraca się i zmierza w kierunku schodów (12 ujęcie), Globcke otwiera kopertę i czyta meldunek (13 ujęcie), znów żołnierz na schodach, który tym razem schodzi (14 ujęcie), znów Globcke i Beer (15 ujęcie), znów żołnierz: tym razem sfilmowany przy motorze (16 ujęcie!!).
Wedlug mnie to "lekka przesada".
Marcyś,
Można prosić o dokładniejsze dane (który odcinek, jaka sytuacja)??
Niestety, nie dysponuję aż tak dobrą pamięcią i nie potrafię w chwili obecnej precyzyjnie wskazać większości tych scen z powyższego filmu, które zawierają owe rażące błędy w umundurowaniu i nazewnictwie poszczególnionych oficerów SS występujących w serialu o popularnym kapitanie H. Klossie.
Trzeba jednak dobrze przyjrzeć się mundurom niejakiego Brunnera na którym widać błędy w jego oznakowaniu i to bodaj aż w trzech odcinkach tego serialu.
Należy też zwracać uwagę na nazewnictwo stopni poszczególnych bohaterów "Stawki większej niż życie", a zobaczymy i usłyszymy np., że:
- w odcinku pt. "Oblężenie"?...chodzi o ten odcinek, w którym niejaki płk. (Oberst) Miller zatapia w jeziorze skrzynię z tajnymi dokumentami, mordując więźniów, którzy są wraz ze skrzynią na łodzi oraz śmiertelnie rani starego człowieka, który służył przez lata rodzinie owego pułkownika.
W tym odcinku występuje też brytyjska agentka Anna-Maria Elken umieszczona w strukturach SS, która nosi na mundurze stopień SS-Untersturmführer, a do której wszyscy zwracają się Sturmführer Elken - o ile mi wiadomo, takowego stopnia w armii niemieckiej nigdy nie było.
Taki sam los spotyka w tym serialu niejakiego "Sturmführera Stedtke" którego stopień również jest tak wymawiany - dla "odmiany" ów Stedtke nosi w jednym odcinku bodaj stopień SS-Obersturmführera, a mówi się do niego sturmführer.
Największy galimatias jest tam z niejakim porucznikiem Dehne, który w odcinku pt. "Akcja liść dębu" nosi stopień traktujący o tym, że jest on Oberstleutnantem Wehrmachtu - a, mówi się do niego "panie poruczniku" (podobnie jak do Klossa, raz Her Hauptmann, a raz panie kapitanie )...
Ale, żeby było jeszcze "śmieszniej", to filmowy por. Dehne występuje w scenariuszu jako Sturmbannführer Dehne, który z SS przeszedł do Wehrmachtu...
Prawdę mówiąc nigdy nie słyszałem żeby SS degradowało swoich oficerów (i to jak w przypadku Dehnego aż o dwa stopnie, żeby umieścić ich w konkurencyjnej formacji).
To tyle co zapamiętałem z grubsza z owego "Klossa".
Z serialu "Czterej pancerni i pies" pamiętam tylko to, że nader często mylono tam stopień Leutnata z Oberleutnatem.
Ale popularny Kloss to tylko wstęp do innych błędów w umundurowaniu, nazewnictwie i oznakowaniu żołnierzy niemieckiej armii z czasów II wojny światowej.
Powyższe błędy powtarzają się niemal cyklicznie, szczególnie w produkcjach rodem z USA - Amerykanie są "mistrzami" w niezrozumieniu i nierozróżnianiu stopni niemieckich.
Co do omawianego tu serialu pt. "Tajemnica twierdzy szyfrów", to myślę, że pomimo faktycznie nadmiernej drobiazgowości i szczegółowości niektórych wątków i scen powyższego serialu, to serial może się podobać, a prawdziwą jego wartość będzie można docenić po obejrzeniu wszystkich odcinków, które to odcinki ja gorliwie nagrywam, żeby potem raz jeszcze obejrzeć to w całości.
Pozdrawiam.
No i po tym jak zwykle obszernym moim wywodzie na temat owych błędów filmowych zawartych w poszczególnych odcinkach "Stawka większa niż życie", zostałem poprawiony poza forum przez usera którego nicku nie będę wymieniał, nie mając od niego na to wyraźnego pozwolenia.
Otóż okazuje się że:
- Ów odcinek z zatapianiem skrzyni z tajnymi dokumentami który opisałem powyżej, nosił tytuł "Spotkanie" ( a nie jak napisałem "Oblężenie"), zaś pułkownik niemiecki nazywał się Ring (a nie Miller).
Niestety, nie dysponuję w swoich zbiorach filmowych ani jednym odcinkiem powyższego serialu, a moje dane pisane częściowo z głowy, a częściowo ze starych notatek okazały się tu i ówdzie mylne.
Jednak omawiany temat dotyczy błędów jako takich, więc może poprawiając się wzajemnie dojdziemy do kolejnych odkryć, kolejnych błędów filmowych wskazując na nie i poprawiając.
Dalej poprawiono mnie w sprawie stopnia panny Sturmfuhrer Elken.
Otóż okazuje się, że taki stopień nadawano w Allgemeine SS do 1934r.
W tym miejscu moja pomyłka jest jakby połowiczna, gdyż powyższy odcinek serialu "Stawka większa niż życie" jest osadzony w realiach bodaj 1944r., a więc wówczas, gdy stopień SS-Sturmfuhrer już nie istniał i został zastąpiony stopniem o nazwie SS-Untersturmfuhrer.
Tak więc filmowa panna Elken nie mogła być SS-Sturmfuhrerem jakim ją tytułowano.
Ja oglądam wyrywkowo, jak dla mnie to jest totalna chała próbująca naśladować zachodnie produkcje. Pomijam totalne dłużyzny, gdy nic się nie dzieje, a chodzi chyba o to aby pokazać reenactorów. Pomijam fatalnego Małaszyńskiego. Efekty komputerowe sa do niczego. Najpierw kanonada z kaemów, potem sie okazuje, ze na skałach kamieniołomów nie zostawiły żadnego sladu. Ale niektóre momenty przebijają Klossa. W którymś z pierwszych odcinków bohater zwiał z oczka wodnego otoczonego ze wszystkich stron. Podkopał sie dołem? Dlaczego SSmani nie maja błyskawic na kołnierzach? Zakazane odznaki hitlerowskie? Policjanci w Hirschbergu w hełmach bojowych, a nie policyjnych czapkach. Obok samochodu wybucha bomba lotnicza, a wszystkie szyby pozostają całe. Ranny Małaszyński zakłada czy6sta koszulę na zakrwawiony podkoszulek. Oczywiście krew w tzw. międzyczasie zaschła n amen, bo koszula sie nie zafarbowała. nijak się akcja rzeczywistego czasu nie trzyma. W książce RKKA po udanej ofensywie jest o rzut beretem (tak było w realu), tu się akcja zaczyna w marcu i o froncie nic nie słychać. Całkiem współczesne linie wysokiego napięcia. Mundur Czernego - nie to lotniczy, nie to piechociński, na klacie znaczek pilota, a ten, że to znak spadochronowy. Zresztą, po co sie będę produkował, tu jest recenzja drugiego odcinka. Polecam, choć długie:
http://groups.google.pl/g...1fb563ca5?hl=pl