wika
Od jakiegoś czasu coraz głośniej jest o najlepszej obecnie polskiej tenisistce, osiemnastoletniej Agnieszce Radwańskiej.
Niedawno otrzymała wyróżnienie dla najlepszej debiutanki roku w cyklu WTA Tour, a dzisiaj wyeliminowała w III rundzie turnieju z cyklu Masters Series WTA na twardych kortach w Miami, szóstą rakietę świata, Szwajcarkę Martinę Hingis!!!
Jeśli kariera tej młodej zawodniczki będzie się rozwijać nadal w równie szybkim tempie, niedługo dołączy ona do grona takich postaci jak Adam Małysz czy Otylia Jędrzejczak
Đeviler,
Jeśli kariera tej młodej zawodniczki będzie się rozwijać nadal w równie szybkim tempie, niedługo dołączy ona do grona takich postaci jak Adam Małysz czy Otylia Jędrzejczak
No i dobrze by było, bo właściwie w panteonie naszych gwiazd światowego tenisa od wielu lat świeci chyba nadal samotnie Wojciech Fibak...najwyższa więc pora już na to, aby ktoś tam do niego dołączył.
Nie mam też nic przeciw temu aby była to właśnie Agnieszka Radwańska - czego jej gorąco życzę.
Również jej tego z całego serca życzę...
Ale...
no właśnie...
Ma 18 lat. Przed nią matura. I na własnej skórze przekonałam się, jak to jest, jak się często w tym wieku wyjeżdża, nawet jeśli reprezentuje się Polskę czy też Europę na ważnych spotkaniach. W sumie to nie zapomnę tego, jak się do mnie odnosili niektórzy nauczyciele, znajomi ze szkoły, pamiętam złośliwe komentarze.
Robić 'karierę' w tak młodym wieku jest bardzo ciężko...
Dlatego życzę jej, żeby wytrzymała... I żeby się nie 'spaliła' (jeśli wiecie o co mi chodzi)
Nasza młoda tenisistka znowu błyszczy. Ostatnie zwycięstwo Radwańskiej w turnieju WTA w Sztokholmie potwierdziło, że Polka utrzymuje dobra formę. Być może tryumf ten ze sportowego punktu widzenia nie jest znaczącym sukcesem, ale jak na polskie realia to i tak wielkie osiągnięcie. Już wkrótce rozpocznie się US Open. Miejmy nadzieję, że Agnieszka nie zawiedzie polskich kibiców i zajdzie naprawdę daleko.
Jak na razie Agnieszka Radwańska wspaniale spisuje się podczas tegorocznego US Open. Nasza najlepsza tenisistka dotarła już do 3. rundy. Niestety czeka tam na nią... Maria Szarapowa. Z pewnością nie będzie łatwo i nikt nie oczekuje od Agnieszki zwycięstwa z drugą rakietą świata. Mam jednak nadzieję, że Polka zaprezentuje się z dobrej strony.
To, czego dokonała tej nocy Agnieszka Radwańska podczas turnieju US Open z pewnością przejdzie do historii polskiego tenisa. Nasza najlepsza tenisistka pokonała "samą" Marię Szarapową. Przyznam, że gdy po raz pierwszy usłyszałem tę wiadomość nie mogłem uwierzyć. Oby tylko Agnieszka kontynuowała znakomitą passę i w podobnym stylu rozprawiała się z kolejnymi rywalkami.
To wspaniały sukces naszej utalentowanej rodaczki. Nareszcie pokonała zawodniczkę ze szczytu co na pewno na nią bardzo korzystnie wpłynie. Dziś cały świat tenisa zna już jej nazwisko. Za tą wygraną pójdzie wiele propozycji i dlatego też możemy być pewni że to dopiero początek kariery naszej małej gwiazdki.
Już wypatruje momentu kiedy za kilka z sezonów Radwańska będzie ocierać się o czołową 8 w turniejach wielkoszlemowych.
Trzeba jednak do tego zwycięstwa podejść z należytą ostrożnością. Bo Radwańska me jeszcze sporo przed sobą. Najważniejsze dla niej, jak na razie jest to, ażeby ustabilizować formę i żeby zawsze grała tak jak na tegorocznym US Open. To zapewni jej już wysoki poziom w każdym spotkaniu turniejów niższej rangi. Jeszcze nie tak dawno przytrafiały się jej porażki z zawodniczkami sportowo od niej słabszymi. Liczę na to, że ten impuls jaki dostała Agnieszka wpłynie na nią wielce pozytywnie i nasza gwiazda tenisa rozpromienieje na stałe.
Nasza najlepsza tenisistka znowu zachwyciła. Jej wczorajsze zwycięstwo ze Swietłaną Kuzniecową w III rundzie Australian Open jest prawdziwą sensacją. Kto wie, może Agnieszka awansuje nawet do ćwierćfinału. Najpierw musi jednak pokonać kolejną Rosjankę.
To jest najlepszy dowód na to ze nasza Radwańska jest solidną tenisistką wysokiej klasy.
We wspaniałym stylu pokonała drugą rakietę świata, kilkukrotnie przełamując jej serwis. Nie było tutaj przypadku. Kuzniecowa to nie jest zawodniczka która należy do tego gatunku co łatwo oddają mecze. Nasza mała gwiazdka świetnie wytrzymała presję i jak widać bardzo dobrze radzi sobie ze stresem.
Bardzo bym sobie marzył ażeby pokonała kolejną Rosjankę.. (Pietrową?)
Wtedy nasze wschodnie sąsiadki mogłyby mówić o pewnym kompleksie z Polski. Już raz bowiem „małolata” znad Wisły pokrzyżowała plany Szarapowej.
I oby tak do samego finału.
A tak poważnie - to jestem rad, iż nie jesteśmy już na takich turniejach, chłopcami.. a raczej dziewczynkami do bicia z egzotycznego kraju.
Radwańska po raz kolejny wygrała turniej tenisowy WTA (tym razem w Stambule) pokonując w finale samą Dementiewą. Polka rozłożyła Rosjankę na łopatki pokonując ją w dwóch setach 6:3, 6:2.
To zwycięstwo nie jest jednak sensacją i to jest najbardziej budujące. Po raz kolejny możemy sobie powtórzyć to piękne zdanie: „Polska wreszcie doczekała się tenisistki na światowym poziomie”. Ach i och.
Cieszy mnie taka świetna forma naszej Agnieszki. W perspektywie mam bowiem już turniej wielkoszlemowy w Paryżu, który zaczyna się w niedzielę.