wika
Najpierw widziałem trailer, który mnie przeraził sceną w samolocie. Wyglądało to jakby kręcili u mnie w pokoju. Machnąłem więc ręka, sądząc że nic z tego nie będzie i znów polaczki zmarnowały pomysł na dobry film. Wczoraj przez przypadek natknąłem się na 2 odcinek.
Generalnie, fajny pomysł, historia dobrze się zaczyna i potrafi wkręcić. Tylko przeraża to wszędobylskie "drewno". Po prostu widać że to polski serial. Nawet nie serial tylko jakiś sitcom wojenny. Ale niemieccy żołnierze mieli nawet brudne mundury, więc jest jakiś progress
Póki co w tym serialu potwornie wkurzają mnie:
- wplecione w serial archiwalne filmy z okupowanej Warszawy. Zupełnie bez pomysłu. Nie wiem po co w sumie one są- chyba po to by "zasłonić" braki w scenografii. Dziwnym trafem pojawiają się one bowiem wtedy, gdy pokazywane są ujęcia albo z Nowego Światu, albo z getta itd.
- w każdym odcinku pokazywana jest ujęcie z fasadą główną jakiegoś niemieckiego urzędu. Czasem po trzy, cztery razy. Na każdym widać wjeżdżający/wyjeżdżający przez bramę motocykl ...AAARRRGGGGHHHHH. Mogli by czasem dać jakieś auto dla odmiany.
- w każdym odcinku są retrospekcje z Zakościelnym i Ostaszewską. Wszystkie takie same. Wszystkie nic nie wnoszące zupełnie do fabuły.
-matka Ostaszewskiej, która chodząc po ich mieszkaniu ciągle dźwiga w dłoni mundur jakiegoś niemieckiego oficera. Czy to jej jakieś hobby? Nie ma czego innego z łapami zrobić?
Podoba mi się pomysł na rozterki cichociemnych. Rodzina niedaleko, a obowiązuje rozkaz o zakazie kontaktu (przy okazji wychodzi bzdura scenariuszowa- skoro zakaz, to po co ich wysyłali do tej Warszawy, a nie np. do Krakowa?).
No i to że większość z nich garnie się do walki, pociągi by chcieli wysadzać, Hansa Franka ze snajperki ustrzelić, sami Polskę wyzwalać... a przydzielają ich do np. fałszowania dokumentów
Żal że to w sumie zmyślona historia, częściowo jedynie oparta na faktach, a nie fabularyzowana rekonstrukcja prawdziwych zdarzeń z autentycznymi postaciami.
W porównaniu z innym niedawnym rodzimym drugowojennym serialem- "Tajemnicą Twierdzy Szyfrów", widoczny jest dużo mniejszy budżet. Trochę gorsza gra aktorska. Tam był chociaż Frycz, Peszek i całkiem niezła Agata Buzek, tu tylko Englert i Ostaszewska, którzy specjalnie i tak się nie popisują. Widoczna jest też dużo większa swoboda jeśli chodzi o realia (mundury, sprzęt itd. itd.)
Ale póki co CH jest trochę (niewiele) lepsze od TTS (od razu się przyznam że TTS, pomimo wszystkich swoich wad, przypadł mi do gustu). Nie ma tylu dłużyzn, reżyseria jakby lepsza, muzyka dużo bardziej urozmaicona i mniej irytująca. W sumie jednak wyszedł przeciętniak.
Ciężko mi powiedzieć w jakim kierunku (jeśli chodzi o jakość) to dalej pójdzie. Pierwsze dwa odcinki, oglądało mi się w sumie nieźle (ale też niczego specjalnego od tego serialu nie oczekiwałem), trzeci znacznie gorzej. Nagle w jednym odcinku wszyscy cichociemni nabierają ochoty na odwiedzenie swoich bliskich - i wszyscy zaczynają się kręcić wokół miejsc, gdzie mogą ich spotkać... rety.
Raczej obejrzę do końca, ale polecać za specjalnie nikomu nie będę.
Ah, i jeszcze niemieccy żołnierze którzy mówią po polsku... Jednak wole w wojennych filmach kiedy szkopy szprechają, maja twardy język. Zauważyliście że w amerykańskich filmach wojennych (nie wszystkich) Rosjanie mówią po angielsku (z akcentem oczywiście), Polacy mówią po angielsku, Francuzi i Hiszpanie też, ale Niemcy zawsze mówią po niemiecku
byc moze serial mozliwy tylko skopali czolowke (zzapowieda cos w stylu m jak mdlosci lub barwy nieszczescia osadzone na tle wojny)
z dzisiejszego odcinka dowiedzielismy sie ze hitlerowcy mowili "wow" (poczatek rozmowy standartenfuhrera Gerda Kellera z Waldkiem) troche to komiksowo-hollywoodzkie dla mnie glupie nawet nie smieszne tylko glupie
Czepiasz sie. Wow przyjęło się w polskiej mowie, a skoro szwaby mówią po polsku to nie widze promblemu. Karykaturalnie to by to wyglądało jakby wtrącali coś po niemiecku Albo mówili po polsku ale z akcentem szwabskim
Ogólnie serial fajny jak na nasze warunki. Tylko niesamowicie mnie wk... Ostaszewska. Nie moge na nią i jej grę patrzeć.
Ogólnie serial fajny jak na nasze warunki. Tylko niesamowicie mnie wk... Ostaszewska. Nie moge na nią i jej grę patrzeć.
tez tak mysle a mnie wnerwia Anna Romantowska bo nie ma dykcji a to mnie wnerwia delikatnie mowiac
Wiem że odkopywanie topiców nie jest mile widziane, ale dziś ujrzałem TO
http://www.tvp.pl/seriale...-honoru/dodatki
http://www.filmweb.pl/Rus...2,News,id=50473
Adamczyk jako esesman- zniosę
Jeszcze więcej serialowych mord w obsadzie- jakoś zniosę
Ale zamiana aktorek grających jedną z głównych bohaterek(wkurwiającą ale zawsze) Jezu... dopiero druga seria a działania jak z tysiącdcinkowej telenoweli
Taki harcerski to serial w sumie ale przyznam, że oglądałem całość dosyć regularnie. Sporo w nim błędów i typowej dla polskich produkcji "telenowelowatości" czyli uzyskajmy jak największy efekt jak najmniejszym kosztem. Mimo to oglądałem to cudo w TV i jakoś nie mam problemu by się do tego przyznać. Najmocniejszy punkt tego serialu to role nazistów. Niektóre kreacje bardzo ciekawe (patrz fenomenalny Przemysław Bluszcz). Myślę, że jeśli przymkniemy nieco oko na potknięcia w fabule i pewne niezgodności z historią to wychodzi nam całkiem znośny, nie tak znowu tragicznie uszyty serialik.
btw
Czy tylko mnie tak niemożliwie wkurza ta nachalna pretensjonalność Ostaszewskiej?
Choć dzieli nas 11 lat, wykształcenie i zamieszkanie- nie matrw się -nie jesteś sam. Też mnie wnerwia