ďťż

wika

Przychodzi czas na takie pytania, na które wujek Google nie daje odpowiedzi... Czy ktoś wie, ile autor powieści "Dzieje Tristana i Izoldy" zachował ze średniowiecznej legendy, ile zaś dodał od siebie? Czy tylko na nowożytną modłę zredagowal opisy wydarzeń, czy może opracował własną wersję legendy wykorzystując główne postaci i motywy?
Chodzi mi konkretnie o scenę nieudanej nocy poślubnej Tristana i Izold o Białych Dłoniach. Gdyby nie była ona tylko wymysłem Bediera, mogłaby posłużyć za kolejny dowód, że noc poślubna nie była zupełnie jawna, jak się powszechnie sądzi.
Może mi ktoś w jakikolwiek sposób pomóc? Z góry dziękuję:)


Pewnie byłaby i jawna, gdyby Tristan nie był rycerzem. Myślę, że słyszałaś o etosie rycerskim...gdyby był chłopem, to wiesz :lol:
Obawiam się, że w jawności nocy poslubnej nie chodziło o rozrywkę, która byłaby tym bardziej pożądana, im mniej dyskretni byliby goście, ale o względy finansowe i możliwość dania/odebrania dowodów stronom mogącym ew. chcieć unieważnić małżeństwo. Dla tego im wyżej urodzone miały być dzieci, tym dokładniej zapewne ich rodzice musieli udowadniać, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem :).
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dagmara123.pev.pl
  •