wika
Jak to stwierdził Vandenberg - "najpiękniejsza, najbardziej godna miłości kobieta, jaką kiedykolwiek miał Egipt i najbrzydszy, najbardziej godny pożałowania faraon, jaki kiedykolwiek rządził Górnym i Dolnym Egiptem". Jaką byli parą? Czy to była miłość? Co takiego się wydarzyło, że Nefertiti została przez męża odsunięta? Zapraszam do dyskusji.
Patrząc na ikonografię raczej można mówić o tym, że byli szczęśliwym małżeństwem. Na temat wyglądu Echnatona wolałbym się nie wypowiadać, jako że wizerunki rodziny królewskiej były raczej wyrazem nowej sztuki, aniżeli odzwierciedleniem realiów. Hipotez związanych z odsunięciem Nefertiti jest kilka. Jedna zakłada, że to ona sama odsunęła się, widząc niebezpieczeństwa polityki Echnatona. Byłaby zatem zdrajczynią? Jeszcze inna hipoteza zakłada, że odsunięcie Nefertiti było pozorne, przyjęła ona bowiem imię koregenta - Semenkare, a po śmierci Echnatona objęła władzę (raczej mało prawdopodobne). Jeszcze inna hipoteza zakłada, że to sam Echnaton, zawiedziony własnym eksperymentem religijnym, zbliżył się do kapłanów Amona, a żonę odsunął. Najbardziej prawdopodobne wydaje się jednak, że Nefertiti dość mocno przeżyła śmierć córki (córek) i umarła. Jej sanktuarium, które służyło regeneracji sił, przekazano córce. Nie oznaczało to odsunięcia Nefertiti, a jedynie legalne przekazanie po jej śmierci Cienistego Pawilonu.
A czy na odsunięcie Nefertiti nie mogło mieć wpływu pochodzenie jej dzieci? Zwykle przecież przyjmuje się, że Echnaton był ojcem pierwszych trzech córek. Może więc na jego decyzję wpłynęła zdrada żony?
wtedy najprawdopodobniej Nefertiti zostałaby ukarana wymłotkowaniem jej imienia z wszelkich oficjalnych miejsc. Nie byłaby również przedstawiana w scenach rodzinnych wraz z Echnatonem i całą 6 córek, jak to miało miejsce. Raczej mocno wątpię, by była także przedstawiana w scenach wyrażających miłość królewskiej pary.
Patrząc na ikonografię z lat wczesnego panowania Echnatona faktycznie odnosi się wrażenie, że tworzył on z Nefretete zgodną parę. Jednak przyglądając się dokładnie da się zauważyć, że początkowo to Teje była przedstawiana w sposób zarezerwowany dla Wielkiej Małżonki Królewskiej. Część badaczy oczywiście dopatruje się to związku kazirodczego między nią, a Echnatonem, ja jednak skłaniałabym się ku tezie, że była ona jedną z tych silnych kobiet, które widząc słabość mężczyzny, brały sprawy w swoje ręce. Z czasem Teje zdaje się odsuwać w cień, a miejsce u boku Echnatona już niepodzielnie zajmuje Nefretete. Tutaj zaczynają się pełne sielanki sceny rodzinne pary królewskiej z dziećmi. Jednocześnie przedstawienia Nefretete zdają się wchodzić na rejony zarezerwowane do tej pory dla meżczyzn... Mamy taki relief gdzie Echnaton jedzie wraz ze swoją małżonką na rydwanie. Powiedzmy, że jest to w miarę ok, chociaż rydwan był raczej atrybutem męskim. Ale mamy też relief na którym widać samą Nefretete powożącą rydwan. Może nie jest to jeszcze niepokojące ale już na pewno daje wiele do myślenia...
Wydaje mi się, że w pewnym momencie Echnaton przejrzał na oczy i zorientował się, że zostaje sukcesywnie odsuwany od władzy przez własną żonę. Być może do odesłania Nefretete sprowokowała go właśnie ta nieudana próba wprowadzenia nowej religii. Coraz częściej sugeruje się jakoby to Nefretete miała być główną inicjatorką "atonizmu".
Część badaczy oczywiście dopatruje się to związku kazirodczego między nią, a Echnatonem
Ta, i podobno mieli nawet córkę - Baketaton
To, że Teje pomagała w rządzeniu w pierwszych latach panowania Echnatona nie jest niczym niezwykłym, w końcu od dopiero zaczynał się uczyć, a ona miała już o tym pojęcie i mogła służyć radą.
wyjaśnienie może być nieco prostsze, wystarczy popatrzeć kiedy ona znika z życia publicznego - po śmierci Maketaton. To wydarzenie wprowadziło wiele zmian, pojawiają się problemy z zapisem wydarzeń, dokumentowaniem ich. Miejsce Nefertiti zajmuje coraz częściej podczas oficjalnych ceremonii najstarsza z córek - Meritaton.
Hatszepsut rządziła sobie sama i nikt jej nie przeszkadzał (a w tym przypadku następca jak najbardziej był).
Nie wiem skąd się tutaj nagle wzięła Hatszepsut, ale ok, ok, powoli nadążam
Hatszepsut praktycznie rządziła sama, natomiast teoretycznie przynajmniej początkowo była regentką Totmesa i tym właśnie uzasadniała sprawowanie władzy. Później uczyniła go wyłącznie współwładcą, ale nie odsunęła całkowicie, bo był jej potrzebny. Egipcjanie nie zaakceptowaliby samodzielnych rządów kobiety, dlatego Totmes, jako przedstawiciel płci brzydkiej, a przy tym dziedzic tronu, był jej niezbędny do utrzymania władzy i jej legitymacji.
Taka percepcja pokutować będzie jeszcze aż do Ptolemeuszy i z tego powodu np. ostatnia Kleopatra występować będzie wszędzie z synem
Ja uważam, że opinia publiczna miała wiele do gadania. Pojawiają się kwestie niezadowolenia i buntów ale również społecznego przyzwolenia dla zamachów stanu itp. Nie jestem pewna jak to było z wiekiem ale zdaje się, że Nefretete była starsza o 5 lat od Echnatona, a on miał 12 lat w momencie zawarcia z nią małżeństwa. On był wtedy dzieckiem, a ona już dorosłą i doświadczoną przez życie kobietą. Już samo to wystarcza żeby owinęła sobie młodziutkiego króla wokół palca, a kiedy jeszcze dochodzi do tego jej niezwykła uroda to już na prawdę bardzo mało prawdopodobne wydaje mi się żeby faraon szukał szczęścia u innej kobiety (chociaż być może wciąż wykazuję się pewną naiwnością jeśli chodzi o mężczyzn ). I jeszcze wydaje mi się, że Echnaton na prawdę miał problemy przynajmniej ze swoją seksualnością. Wykluczam więc ingerencję innej kobiety. Zdecydowanie bardziej prawdopodobne wydaje mi się to o czym wspomina Edward. Śmierć córki musiała być dla Nefretete wstrząsem ale z drugiej strony (zabrzmi to strasznie) wysokie stanowiska publiczne zobowiązują do czegoś, należałoby przedłożyć dobro państwa nad osobistą tragedię.