wika
IPN, tym razem na Słowacji, ujawnił dokument dotyczący zestrzelenia prywatnego samolotu polskiego, którym Polak chciał uciec z socjalistycznego raju na zgniły austriacki zachód. Rozkaz zestrzelenia miał być wydany w Polsce, prawdopodobnie przez generała w czarnych okularach herbu ślepowron. Z pewnością tego zestrzelenia dokonano w celu uchronienia polskiego obywatela przed zgnilizną zachodu, kiedy nie chciał mimo nalegań powrócić do socjalistycznego raju.
Jak należało się spodziewać, generała ogarnęła amnezja: "Oświadczam - faktu owego zestrzelenia ja, a także inne osoby z ówczesnego kierownictwa MON oraz Sztabu Generalnego - nie pamiętają". I co więcej: "zupełnie niezrozumiałe są adresowane do mnie medialne 'sensacje'".
Tego faktu nawet nie ma co komentować. Żyjemy w niezłym bagnie.
W dużym stopniu na własne życzenie niestety...