wika
zaczne od odcinka Redemption in Blood (sezon 5), jako ze jest to moj ulubiony epizod i kamien milowy w historii tasiemca - zapowiada bowiem nieuchronny kres lat 80-tych i poczatek nowej epoki, ktora 20 lat pozniej genialnie sportretuje pomyslodawca i producent serialu, Michael Mann. chyba najsmutniejszy i najbardziej nostalgiczny odcienk. Sonny i Rico nigdy nie byli ze soba tak blisko. poza tym Don Johnson z kucykiem wyglada zajebiscie: scena, w ktorej widzimy go idacego przez miasto w stylowej marynarze przy wtorowaniu Don't Give Up duetu Gabriel & Bush, to klasyk tamtych lat. zreszta popatrzcie sami:
mannowsko-sensacyjny kult postaci gliniarza
bardzo podoba mi sie sposob nakrecenia tej sceny: teleobiektyw, sporo zblizen. ech... serce roscie:)
EDIT
ogladanie Redemption in Blood bez chocby pobieznej znajomosci serialu i losow postaci mija sie z celem.
EDIT II
topic powstal w jednym celu: jesli milo wspominacie jakis konkretny odcinek MV, dajcie o nim wzmianke w niniejszym temacie: krotkie streszczenie + odczucia po projekcji + kultowa scena (opis, ew. filmik) + obowiazkowa pochwala geniuszu Michaela Manna:)
Mental: Może nie jestem fanem tego serialu, a może za mało go znam. Nieważne. Ważne jest, że jest to ulubiony serial z tamtych lat mojej żony (drugie miejsce po "Robin of Sherwood"). Czasem byłem zmuszony go oglądać, choć nie twierdzę, że to jakaś tortura była, czy coś.
Jeśli miałbym podzielić się jakąś refleksją czy wspomnieniem, to jakoś tak utkwił mi w głowie odcinek o budynku w jakiejś biednej dzielnicy, który opanowuje jakiś gang, czy terrorści i Rico wchodzi tam, jako tajniak. Kurcze, szczegółów nie pamiętam, ale oglądało się to, jak pełnowymiarowy film sensacyjny!
To fajny serial był a teraz często go powtarzają na TVN7 (przeważnie latem ).
Nie tak dawno zakończyłem oglądanie 1 sezonu. Strasznie się cieszę, że wróciłem do tego serialu. Podoba mi się klimat, przynajmniej w niektórych odcinkach (mimo, że leci 80s na kilometr ale chyba o to chodzi), niektóre sceny są świetne i we współczesnych serialach trudno takich szukać. No i dochodzi jeszcze kwestia nazwisk w obsadzie i nie tylko. Był już Bruce Willis w sezonie III będzie Liam Neeson a za reżyserię paru odcinków odpowiadał Rob Cohen. Po tych 22 odcinkach odnoszę jednak wrażenie, że Mann tworząc kinową wersję wziął to co najlepsze w serialu i zmiksował w logiczny scenariusz i uwspółcześnił. I wcale nie mam mu tego za złe. Bo film sam się broni i to bardzo dobrze a serial to ikona lat osiemdziesiątych.
EDIT 1
Dostałem coś takiego od znajomej z UK
MV od dziś w kioskach:
http://dodatkidogazet.pl/...miami-vice.html
Ja tam jednak poczekam z jakiś roczek może później znajdą się w jakimś boxie bo 2 odcinki nie chce mi się zbierać.
nareszcie. nareszcie. nareszcie. tylko też nie wiem, czy warto. jakieś motywy typu po 2 odcinki na płytce. 100 tysięcy płyt potem się zbiera. mogliby dać pełną kolekcję. ale i tak jest ok
edit
aha.
Dzwięk: Stereo DD 2.0
Obraz: 4:3
kpina
seriale z reguły mają 4:3 i 2.0 Ale i tak kpina takie wydawanie na drobne
a to fakt, przegiąłem
mimo wszystko - 0 dodatków (które są w wersji boxowej dostępnej w USA), 55 płyt, których zebranie będzie trwało 2 lata. ogólnie to chciałbym MV w boxie porządnym. wtedy się szarpne i kupie. już się naciąłem na tym 'Soprano' z wyborczej i pół domu mam zawalone płytkami. a można było kupić sobie box z prawdziwego zdarzenia
Kurcze ostatnio spoznilem sie na promocje MV w sieci sklepow DVD Clasic, box z wszystkimi odcinkami za 40 Funtow, niestety promocyjnie wystawiono zaledwie sto kompletow, wiec zanim zdazylem sie zalogowac, licznik spadl do zera:/