ďťż

wika

Dzisiaj rozpoczęła się walka o medale podczas MŚ w narciarstwie klasycznym odbywających się w Sapporo.

Miejmy nadzieję, że nasi reprezentanci będą godnie reprezentować swój kraj i przywiozą z dalekiej Japonii chociaż jeden krążek


Jeden medal jest .. pewny. Oczywiście w skokach narciarskich. Oczywiście Adam Małysz.
Mam przynajmniej taką nadzieję.
A co do innych szans? hmm mam spore wątpliwości..
Za nami wyjątkowo interesujący (zwłaszcza w II serii) konkurs na dużej skoczni. Niestety Adam Małysz musiał uznać dzisiaj wyższość innych zawodników, a jego 4. miejsce trzeba chyba określić jako szczególnie pechowe.

Miejmy nadzieję, że postara się zrewanżować swoim rywalom na średniej skoczni i zdobędzie tam medal dla Polski.
Ja oczywiście nie winię Adama za to 4-te miejsce które pewnie go zabolało.
Współczuję mu natomiast pewnego rodzaju braku szczęścia na którym z kolei Simonowi Ammanowi niemal zawsze zbywa.

Zwróćcie uwagę na tego znakomitego skoczka ze Szwajcarii - on potrafi nieraz z turnieju na turniej skakać nawet beznadziejnie, a kiedy przychodzą zawody najwyższej rangi...to sami widzicie...no i to też jest pewnego rodzaju fenomen S. Ammana.

P.S.

Simonowi Ammanowi gratuluję tytułu Mistrza Świata w Skokach Narciarskich 2007 na dużej krokwi, zaś naszemu Adamowi życzę wygranej w jutrzejszych zawodach.


Jestem dobrej myśli, bo z tego, co pamiętam, Adam zawsze lepiej radził sobie na małych skoczniach. Nie wiem, od czego do zależy - może po prostu takie są jego specjalnością jeśli chodzi o trening, a może chodzi o jakieś cechy fizyczne. W każdym razie nigdy nie martwiłam się jego porażkami na wielkich skoczniach, bo wiedziałam, że na mniejszej będzie dużo lepiej.
Małysz zawsze dominował na mniejszych skoczniach. Dlatego także jestem zdanie że zdobędzie medal i mam nadzieje ze będzie on z najcenniejszego kruszcu.
Po dzisiejszym konkursie chciałbym również pogratulować Kamilowi Stochowi bo jego wynik (13. miejsce) jest godny pochwały.
Wierzę, że w następną sobotę Adam pokaże na co go stać.
Niestety dzisiaj nie udało się sięgnąć po medal również Justynie Kowalczyk. Być może następne dni mistrzostw przyniosą nam więcej powodów do radości.
Dziś niejaki Mateja "pokazał" nam po raz kolejny "prawdziwą klasę skoczka"....

Jak to się dzieje że ten zawodnik który od wielu sezonów nie "grzeszy" nawet odrobiną formy...uporczywie jest dołączany do naszej kadry narodowej w skokach narciarskich.

To co pokazał właśnie w Sapporo to kolejne dno pod dnem!!!.

Patrząc na te jego "skoki" miałem nieodparte wrażenie że Mateja cierpi na jakiś dziwny rodzaj "powietrznej padaczki", co widać gołym okiem.

Ponadto on chyba nie łapie o co w tych skokach chodzi i chyba najwyższa pora, aby ktoś mu wreszcie wytłumaczył że w tej dyscyplinie sportu chodzi o oddanie jak najdalszego skoku - a nie pikowanie w dół zaraz po wyjściu z progu!!!.

I wreszcie - trzeba by chyba zacząć strzelać do tego Matei (byle celnie)...inaczej on sam pewnie sobie nie odpuści...a tym samym naszym dalszym kompromitacjom na skoczniach świata nie będzie końca.

Jak to się dzieje że ten zawodnik jest dołączany do naszej kadry

Podobnie jak RA nie potrafię znaleźć logicznej odpowiedzi na to pytanie. Pomyślałem dzisiaj, że Mateja pojechał do Japonii prawdopodobnie tylko po to by zasilić rodzinny budżet dzięki wynagrodzeniu, jakie otrzyma za występ w kadrze.
Mateja oddał najgorszy skok na całych mistrzostwach. Nikt nie skoczył dziś mniej niż 100 metrów.. Zjadła go trema?? Na to wygląda bo podczas treningu skoczył 120 metrów. Moim zdaniem skoro łapie go trema w wieku 30 lat nie powinien reprezentować naszego kraju. Już dawno się skończył a swoimi skokami wprawia nas tylko w zakłopotanie. Wole patrzeć już jak spada z bulli jakiś perspektywiczny nastolatek. Wojtek Skupień odszedł niech i pan Mateja odejdzie.
Konkludując: Panie Mateja czas kończyć!!
Mamy wreszcie to, na co czekaliśmy od początku MŚ. Medal dla Polski i to z najcenniejszego kruszcu.

Małysz nie pozostawił dzisiaj złudzeń rywalom i wygrał w pięknym stylu.

Oby nie był to ostatni wielki sukces naszego skoczka.
Gratuluję Małyszowi i życzę mu dalszych sukcesów!
Małysz pokazał klasę i swój geniusz. To było niebywałe jak zdeklasował rywali w pierwszym skoku. Drugi skok był właściwie formalnością. Cieszę się ze złota i teraz trzymam kciuki za Puchar Świata.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dagmara123.pev.pl
  •