ďťż

wika

Grał ktoś?
Nie uwierzę, że nie.

To była gra mojego dzieciństwa, dzięki niej potem wkręciłem się w RPG.
Grało się jeszcze w inne planszówki i choć niektóre były naprawdę dobre (Obcy, Wampir), to jednak nic nie dorówna MiMowi. Co ciekawe, polskie wydanie jako jedyne na całym świecie miało zmienioną oprawę graficzną przez większośc ludzi uznawaną za lepszą. Potem powstała jeszcze podróba pt "Magiczny Miecz" będąca wynikiem utraty licencji przez wydawcę, ale pod względem grafiki to była żenada (a zasady żywcem ściągnięte z MiMa z niewielkimi modyfikacjami).

Od paru miesięcy znowu w nią pogrywam bo brat kupił na allegro, a dodatkowo zrobiłem trochę (ponad 200) nowych kart w tym cały, duży samurajski dodatek - jakby kogoś interesowało link jest w podpisie


Moje dzieciństwo. Chociaż właściwie niespecjalnie lubię RPG. Ale M&M to było coś. "Magia i Miecz" + dodatki: "Podziemia", "W kosmicznej otchłani", "Miasto", "Jaskinia". Łezka w oku. Pograłoby się. Ale co mogą o tym wiedzieć ludzie urodzeni np. po roku '90? Niewiele.

A plansza i karty śliczniutkie. EDIT: Zajebiste!!!
Uwierz. Ja nie grałem.
hOPS, przeczytaj jeszcze raz pytanie, na które odpowiedziałeś.


W sumie to takie "trochę" zmodyfikowane Monopoly...
Just kiddin'. Gra ocieka wprost miodem! Na dobrą sprawę, to tylko MTG potrafiło wciągnąć i zaangażować w podobny sposób, choć specyfika rozgrywki diametralnie inna. Partii M&M nie sposób było rozegrać podczas szkolnej przerwy, a MTG owszem
Grałem nieraz całe popołudnia. Tyle że w "Magiczny Miecz"... Pamiętam jak za pierwszym razem pozwalaliśmy na zliczanie wszystkich broni z ekwipunku .

hOPS, przeczytaj jeszcze raz pytanie, na które odpowiedziałeś. ;) OK, ktoś grał. Ja nie :) Zrozumiałem swój błąd :P
Ja grałem godzinami tylko już nie pamiętam czy w orginał czy podróbkę, bardzo fajna gra. Jeśli chodzi o planszówki to grałem jeszcze (i chyba nawet gdzieś w pokoju mam, tylko musiałbym posprzątać ) w planszówkę Robin Hood opartą na serialu Robin of Sherwood Świetnie się grało, a wykonanie techniczne też było bardzo dobre.
Ja tez nie gralem , ale chodze po miescie z podniesiona glowa
gra wszech czasów. ostatni raz grałem jakieś 3 lata temu odkurzywszy karty i 4-częściową planszę zabawa przednia, choć nigdy nie miałem tych kilku kart, które służyły do zakończenia gry [i wyjścia z trzeciej krainy?]. pamiętam wielogodzinne nasiadówy w osiedlowym klubie kulturalnym, gdzie połowa podwórka grała w MiM, a druga połowa rozgrywce się przypatrywała.
najlepsza postać? albo Elf, albo wojownik

A plansza i karty śliczniutkie. EDIT: Zajebiste!!!

koło setki osób już ściągnęło ten dodatek, część już z nim grała, wszystkim się podoba, a ja cholera jeszcze go nie wydrukowałem...
nie gralem (ale ciesze sie ze wy graliscie;) ). pogrywalem czasem w turowe gry wojenne (II wojna swiatowa) i tyle.
ja w to gram po dziś dzień.
Kiedyś ta gra wydawała mi się szczytem wszelkiego geniuszu, ale ostatnio odkurzyłem ją, chcąc zagrać z dziewczyną (ogólnie jesteśmy maniakami planszówek ) - i co? I nudno, masa kart ale plansze małe, ciężko się "wkręcić", nic nie motywuje do dalszej gry... Myślę że kiedyś zrobiła furorę, bo czegoś podobnego na rynku po prostu nie było (a przynajmniej było niedostępne dla większości dzieciaków). Dzisiaj - nic specjalnego.
Własnie jestem w trakcie prac nad kolejnym rozszerzeniem :] tym razem w temacie morskich podróży.

poniżej mały zwiastun:

http://img144.imageshack..../previewel6.jpg
No, no, robi wrażenie. Chciałbym zobaczyć planszę. Powinna być spora, zawierać przynajmniej kilka kontynentów, a każdy kontynent miałby własną pod-planszę, z miastami itp. W ogóle to fajne byłoby z tego komputerowe rpg.
No nie przesadzajmy znowu. To tylko dodatek. Ciężar gry wciąż pozostaje głównie na planszy podstawowej.

Plansza będzia rozmiaru takiego np miasta czy podziemi. Będzie na niej zaznaczone parę wysp/kontynentów z których jeden to planasza głowna, a drugi to mój samurajski dodatek (Wyspa) który zrobiłem w zeszłym roku. Pozostałe nie mają swoich własnych plansz, choć mam w planach jeszcze jeden ląd zrobić (północ, wikingowie, te sprawy).

Na ta chwilę mam mniej więcej 80% wszystkich kart skończone, plansza na razie tylko w wersji wstępnej.
Nie no, to jest zajebiste! Skąd Ty bierzesz materiały do tych kart? W czym to robisz? Niezmiernie mnie to ciekawi. Teksty obmyślasz samemu (może to głupie pytanie, ale nie mogę się powstrzymać)?
Świetna robota, chociaż ten temat kompletnie mnie nie interesuje.


Pod powyższym linkiem podusmowanie mojej działalności na polu rozboduwy tej legendarenj planszówki. Zawiera 5 dodatków w tym 3 z planszami, 64 postacie, ponad 400 kart. Może komuś się przyda.
uh, dzięki - kumpel niedawno powiedział mi, że sprzedał swoją (nadal nie wiem czemu się z nim zadaje ) i krew mnie zalała
Grało się w to, grało... Ale z 9 lat temu. Gdzieś w domu ciągle to mam... Tak dawno to było...
Ech...

uh, dzięki - kumpel niedawno powiedział mi, że sprzedał swoją (nadal nie wiem czemu się z nim zadaje ) i krew mnie zalała

Dla ścisłości - to co wrzuciłem to tylko i wyłącznie moje dodatki autorskie, żeby z nich skorzystać potrzebny jest jeszcze oryginał.
no wiem, wiem - ale lepszy rydz, niż nic
Ja pogrywalem jedynie z karcianek w MTG ,mam jeszcze swoja talie ,ale tylko ze wzgledow sentymentalnych .
A ja grałem dwa razy w kręgle, tylko co to ma wspólnego z tematem?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dagmara123.pev.pl
  •