wika
Serial opowiada historię Michaela Scofielda, który napadł na bank,by móc pójść "siedzieć". Kuriozalny pomysł, lecz okazuje się, że Scofield ma swoje powody. W więzieniu Fox River, do którego dzięki swym staraniom trafił bohater, oczekuje na wykonanie wyroku śmierci Lincoln Burrows- brat Michaela, oskarżony o zamordowanie brata wiceprezydenta. Burrows twierdzi, iż jest niewinny. Scofield, porzuciwszy nadzieje na wyciągnięcie brata z "paki" legalnymi sposobami, postanawia na własną rękę wydostać siebie i Lincolna poza mury twierdzy. Zadanie wydaje się niewykonalne, jednak Scofield ma plan- dosłownie i w przenośni. Każdy szczegół ucieczki został przemyślany, a dodatkowo na rękach i tułowiu bohatera znajduje się schemat więzienia, sprytnie ukryty w tatuażach. Czy Scofield zdoła wydostać siebie i brata poza mury więzienia?
Jak dotąd w telewizji puszczono 13 odcinków (rzecz jasna nie w polskiej telewizji, tylko w TVFox albo jakoś tak; w każdym razie USA). Serial świetny- na początku miał mieć 12 odcinków, lecz oglądalność okazała się bardzo duża i postanowiono go przedłużyć. Co takiego świetnego jest w "Prison Break"? W każdym odcinku widz poznaje kolejne etapy planu Scofielda. Ponadto szybka akcja, wciąż coś się dzieje i nie można się doczekać kolejnych epizodów. Gra aktorska całkiem niezła (choć główny bohater wyjątkowo sztywny, lecz było to raczej zamierzenie twórców). Fajnie pokazany światek "zakratkowy" wraz ze swoim szcególnym slangiem (fish-świeżak, shu-izolatka, co-wartownik etc.). Ciekawa intryga ukryta za zabójstwem wiceprezydenta + to nieuchwytne "coś". Czasami widowisko jest nieco naiwne, lecz filmów nigdy nie można traktować całkiem serio. Niestety kolejne odcinki dopiero w marcu 2006.
Jeśli ktoś zna "Prison Break" i ma ochotę podzielić się swoją opinią na temat tego serialu, to zapraszam do dyskusji.
Do tej pory widziałem trzy odcinki "Prison Break" i jak na razie serial jest świetny a główny bohater Scofield po prostu zachwyca. Guzeppe, napisałeś że Scofield jest troche sztywny. Mi sie wydaje ze chyba raczej nieprzecietnie inteligentny - jego wyniosłosc, zimne spojrzenie , aktor który to zagrał jest kapitalny. To co bym zmienił w serialu jak do tej pory to przerzucenie całej fabuły do więzienia, rozgrywki kryminalne dziejące się na zewnątrz moim zdaniem psują klimat "Prison break".
Prison Break rusza na nowo. 14 odcinek jest wypełniony zwrotami akcji i naładowany napięciem (czyli standardowo dla Prison Break). Jak cała seria się skończy to może zmotam jakieś opracowanie i jeśli szefostwo KMFu pozwoli to chętnie takowe bym umieścił na stronie (bo jak widze innych fanów PB tutaj nie ma, więc ja musiałbym zająć się tą sprawą).
Świetny serial, tak się akurat składa że niedawno obejrzałem drugą serię LOST i poznałem nowe znaczenie słowa "niedosyt", miałem już nie brać się z żadne seriale - tymbardziej że mam sesję. Najpierw obejrzałem tylko pierwszy odcinek ale niestety jego zakończenie dało solidnego kopa no i obejrzałem następne 2. To wciąga, najlepsze jest to że wszystkie twisty i cliff hangery mają swoje rozwinięcie w następnym odcinku (w LOST najczęsciej nie miały go w ogóle )
Świetna fabuła, cały plan oczywiście komplikuje się za kratkami. Szkoda że Scofield jest taki przymulony (co jest zrozumiałe po początku 3 odcinka ) ale luki świetnie wypełniają pozostałe postacie Sink, John Abruzzi John Abruzzi i mój ulubieniec T-Bag. W końcu skończyło się na tym że obejrzałem całość przed ostatnim egzaminem, ale jako że studiuje sobie inżynierię lądową (budownictwo) to troche mnie podbudowało że oprócz śmigania po budowie czy ślęczenia w biurze projektowym będe mógł prysnąć z więzienia
Ostatnie dwa odcinki ogląda się na bezdechu, i serial jakoś się kończy (w przeciwieństwie do LOST) pozostawiając jednocześnie furtkę, a raczej bramę, do kolejnego sezonu który już się kręci. Polecam. A teraz ide się wytatuować
13 odcinków? Ja mam 22 :D:D
A serial jest zaiste świetny. Dobry pomysł, ciekawe postacie i trzymająca w napięciu akcja.
Apropos czy ten agent Secret Service tylko mi się wydał takim bezwględnym skurczysynem? Ja rozumiem, że taka jest ta postać ale sam aktor grający tego bydlaka wywoluje u mnie odruch otiwerania noża. Cholera, to dobiero drań.
Serial ogólnie długo się rozkręcał ale od 6 czy 7 odc. wciągną mnie jak nie wiem co . Ogólnie bomba jutro pojadę 13 odc. tylko nie chwalcie się ze macie wszystkie odc. mi się nie spieszy .
[uwaga maby spoiler]po obejrzeniu ostatniego odcinka myślałam że wyjdę z siebie i stanę obok... co za sadysta karze czekać tyle miesięcy na dokończenie watku Sary...
W sierpniu rusza 2 sezon
Ps a tak przy okazji najgorsza strona serialu jest Naczelnik gra w tym serialu jak pruchno i ta cała Wice Prezydent tez lipnie mi sie widzi. Reaszta jest tip top
wiem ze w sierpniu rusza 2 sezon, konkretnie 21 (albo 28...);) a Naczelnik Pope jest taki jaki jest bo grajacy go Stacy Keach troche juz sie kruszy ale jako ze jego nazwisko bylo kiedys na topie;) nadaje serialowi pewnego rodzaju poziom...albo przynajmniej tak powinno byc...
i ta cała Wice Prezydent tez lipnie mi sie widzi.
wprowadzanie jej postaci przez kilka odcinkow (zawsze gdy cos kroila w kuchni) jest b irytujace ale wlasnie o to chodzi, ma sie ochote zatluc babe;)
no 2 sezon juz ruszył dzisiaj oblukam pierwszy odc. i podzielę się wrażeniami
Po pierwszym odcinku drugiego sezonu spodziewałem się jakiegoś zaskakującego zwrotu akcji, który wytłumaczyłby jak bohaterom udaje się uciec przed pościgiem. Problem ten rozwiązano dość śmiesznie w moim odczuciu i zbyt prosto (no ale może to i lepiej że nie wymyslono jakis chorych cudów). Wszystko w tym odcinku jest ukazane w dość spokojnym tempie, w porównaniu do tego co działo się w ostatnim epizodzie pierwszego sezonu (tam wielki chaos i improwizacja tak, że emocje sięgały zenitu). Kilka zaskakujących sytuacji (Veronica and stuff). Nowy detektyw z FBI przypomina mi jakoś Tommy Lee Jonesa z "Fugitive". Czy to dobrze, czy źle to się okaże.
Serial naciagany jak spiochy na tylek Wojciecha Manna ( z pelnym szacunem dla pana Wojtka i jego tylka). Wszelkie zwroty akcji, plany glownych bohaterow czy rozwiniecia i rozwiazania akcji balansuja na cienkiej granicy miedzy ponadnaturalnym szczesciem a absurdem. Faktem jest, ze serial wciaga i oglada sie go 'jednym tchem'. Kolejnym faktem jest jednak, ze to produkcja spod znaku 'obejrzec, dobrze sie bawic i zapomniec'. Bez przekonujacych bohaterow i inteligentnej intrygi. Telewizyjny popcorn z cola. Smaczne i naladowane pustymi kaloriami.
Jeśli chcesz pełnej autentyczności to poleceam kanał Discovery, PB jest całkiem sensowny. Jasne że zaplanowanie ucieczki z góry może być troche naciągane ale w końcu główny bohater to geniusz Pomijając wątek ojca (wynikł z nagłego przedłużenia serii która miała skończyć się w połowie) nie wiem o jakim naciągactwie mówisz
SPOJLERY
No zabicie prezydenta USA bez wiekszego rozglosu było całkiem naciagane. Ale nie zmienia to faktu że serial jest po prostu świetny a ostatnie odcinki pierwszego sezonu przyprawiaja niemal o szalenstwo. Juz maja uciekac, juz...nie maly postoj bo cos jeszcze trzeba zrobic. Takich emocji nie ma nawet w popularnych Lostach.
Jeśli chcesz pełnej autentyczności to poleceam kanał Discovery, PB jest całkiem sensowny. Jasne że zaplanowanie ucieczki z góry może być troche naciągane ale w końcu główny bohater to geniusz Pomijając wątek ojca (wynikł z nagłego przedłużenia serii która miała skończyć się w połowie) nie wiem o jakim naciągactwie mówisz
Chyba filmowe hobby absorbuje Cie na tyle, ze masz dosc ograniczony kontakt z rzeczywistoscia. Caly ten film to jedna wielka bajka i bujda na resorach. Niech bedzie jako przyklad motyw z kopaniem dolka w kanciapie klawiszy. Ekipa przez szereg dni robi domek, przez wiekszosc czasu zajmujac sie dlubaniem w podkopie a ekipa ciolkow z podejrzliwym szefem straznikow na czele ma trudnosci z wyciagnieciem sensownych wnioskow, przescieradelko ktore notorycznie zaslania cala cele podejrzanego wieznia nie jest niczym dziwnym w oczach spacerujacych straznikow, glowny bohater ktory jakoby kucajac trzymal caly wieczor paluszkiem konstrukcje zapalczanego taj mahal a w rzeczywistosci realizowal swoj niecny plan ucieczki mimo, ze byl poszukiwany i podejrzewany o ucieczke, latwo przekonuje ekipe, ze caly czas byl schowany za stolem a straznik, mial prawo go nie zauwazyc...takich bajerow jest tu cala masa. Trzezwo myslacy odbiorca przymknie oko bo od razu zauwazy w tym filmowa fikcje. Nie spodziewalem sie ze trafi sie ktos, kto z taka ufnoscia podejdzie do pomyslow scenarzystow To ja wracam do ogladania Discovery a Tobie polecam bajki Andersena
Uprasza się o spokój i szacunek dla dyskutantów. Moderator
Uprasza się o spokój i szacunek dla dyskutantów. Moderator
Jestem oaza spokoju a moim celem nie bylo w zadnej mierze szarganie godnosci cytowanego forumowicza. Uzytkownik
Jeśli Cię to bawi, to mnie tym bardziej. Chcesz się kłócić? Chcesz udawać "ynteligentnego cynika"? Wierz mi - poparcia tutaj nie znajdziesz.
Dobra... nie karmić trola.
Wiedz tylko, że żółtą kartkę już masz.
Jeśli Cię to bawi, to mnie tym bardziej. Chcesz się kłócić? Chcesz udawać "ynteligentnego cynika"? Wierz mi - poparcia tutaj nie znajdziesz.
Nie udaje, jestem inteligentnym cynikiem Taka postawa nigdy nie byla wygodna dla nieynteligentnych niecynikow
No jak na razie po 2 odc. 2 Serii Serial prezentuje się wyśmienicie Trupy padają bez cackania i hapy endów a to lubię najbardziej
SPOILER:
T-Bag z przyszytą ręką rządzi. No i tekst Abruzziego o krwotoku niepospolity .
Widzę że moje porównanie do Discovery wywołało "małą" burzę:twisted:
a co powiecie na oczko wodne, w ktore ciagle wpatruje sie ten facet z FBI? co tam jest? w ogole o co chodzi z tymi jego prochami? gdzie czytalam, ze ten lek jest podawany osobom w psychiatrykach. moze on i haywire to kumple?
zaciekawil mnie tez watek sara + 'the bad guy'. szczegolnie motyw z numer telefonu, ktory od 17 lat jest nieuzywany...
alez wpsanialy byl ostatni odcinek!
sara i michael, awwww
Szczerze? Ten odcinek był beznadziejny :)
Pani doktor tak dobrze zna się na samochodach? No bez jaj...
Absolutnie nie mam zamiaru oceniać serialu po jednym odcinku, ale ten który przejrzałem był B-E-Z-N-A-D-Z-I-E-J-N-Y. Aktorstwo było śmieszne, a scenka dialogowa między głównymi bohaterami żałosna. Najlepiej pasuje do tego co zobaczyłem słowo "cheesy"
Ja jestem po 9 odcinku drugiego sezonu i serial świetnie sie trzyma. Autorzy staraja sie troche zminimalizowac ilosc udziwnionych watków. Dalej jest ciekawie i trzyma w napieciu.
Jedyne co smieszne jest to polityka telewizyjna w USA. Mozna pokazac tortury, krew, flaki, odciete rece, zgnile trupy a nie mozna powiedziec chociazby 'szit'
Ej no, ona tylko wyrwala kabelki. Tez bym tyle potrafila zrobic
A do tego Went pojawil sie w boxerkach, hiehiehie
Bez urazy, ale ten serial to dno :P
Nawet Sarah Tancredi przestała go ratować. Poddaję się, nie mówię więcej już nic...
jakie dno??!!
najlepszy serial ostatnich lat. wszystkie inne nudzily mnie w polowie 1 serii, czasem udalo mi sie wytrwac do 2 (tak jak np lost). a PB ma ponad 30 odcinkow i z kazdym coraz bardziej chce zobacyzc nastpeny
A widziałaś Ty kiedyś 24? :) Nakręcono już 120 odcinków tego serialu, czyli 5 sezonów. Na palcach jednej ręki można policzyć odcinki słabsze - ten serial trzyma poziom, a kolejne serie często są lepsze od sezonu premierowego.
Prison Break to rozwlekanie dobrego w sumie pomysłu [ucieczka z pilnie strzeżonego więzienia] do nieskończoności. A sposób w jaki rozwiązywane są niuanse fabuły, tj. przez nieoczekiwane zbiegi okoliczności, pozwala zakwalifikować ten serial bardziej do nurtu science-fiction, niż serialu kryminalnego. Tego po prostu się już nie da oglądać.
A piję konrketnie do kilku poprzednich epizodów, gdzie nie tylko akcja, ale również aktorstwo i, a nie wiem jak to jest możliwe, wiarygodność siadły w takim samym, zastraszającym wręcz stopniu. Przykłady?
SPOILERY
- sposób w jaki Michael zlokalizował położenie skarbu,
- cała akcja w domu, w piwnicy którego skarb był wykopywany,
- aktorstwo w tychże odcinkach,
- wprowadzenie nowej, kompletnie niepotrzebnej postaci [ten Azjata],
- sposób w jaki Michael zrobił użytek z informacji o Shalesie,
- pani doktor, nie potrafiąca uratować postrzelonej kobiety, za to świetnie radząca sobie z nielegalnym odpalaniem samochodu przy pomocy kabelków znalezionych pod jego deską rozdzielczą,
- katowanie T-Baga i sposób w jaki wyciągnięto z niego "kluczuk" [no bez przesady, tak dobrowolnie jadł co mu podawali? I tak szybko to wszystko przetrawił?]
- po raz kolejny aktorstwo Purcella, drewniaka numer jeden tego serialu,
- wprowadzenie ojca do fabuły jeszcze ujdzie, ale wtyczka, która ujawniła się dopiero, gdy ojciec spotkał się z synem, to po prostu przesada.
PO SPOILERACH
Nie mam ochoty wypisywać więcej tych bzdeceństw. Ten serial naprawdę jest szmirowaty. LOST przynajmniej, po słabym początku zaczął odbijać się od dna. A tu, tu już osiągnięto drugie.
aj bzdury gadasz!
moze i aktorstwo nie jest 1 ligowe, ale jesli chodzi o napiecie i scenariusz, to mistrzostwo
A widziałaś Ty kiedyś 24? Nakręcono już 120 odcinków tego serialu, czyli 5 sezonów. Na palcach jednej ręki można policzyć odcinki słabsze - ten serial trzyma poziom, a kolejne serie często są lepsze od sezonu premierowego.
Prison Break to rozwlekanie dobrego w sumie pomysłu [ucieczka z pilnie strzeżonego więzienia] do nieskończoności. A sposób w jaki rozwiązywane są niuanse fabuły, tj. przez nieoczekiwane zbiegi okoliczności, pozwala zakwalifikować ten serial bardziej do nurtu science-fiction, niż serialu kryminalnego. Tego po prostu się już nie da oglądać.
A piję konrketnie do kilku poprzednich epizodów, gdzie nie tylko akcja, ale również aktorstwo i, a nie wiem jak to jest możliwe, wiarygodność siadły w takim samym, zastraszającym wręcz stopniu. Przykłady?
SPOILERY
- sposób w jaki Michael zlokalizował położenie skarbu,
- cała akcja w domu, w piwnicy którego skarb był wykopywany,
- aktorstwo w tychże odcinkach,
- wprowadzenie nowej, kompletnie niepotrzebnej postaci [ten Azjata],
- sposób w jaki Michael zrobił użytek z informacji o Shalesie,
- pani doktor, nie potrafiąca uratować postrzelonej kobiety, za to świetnie radząca sobie z nielegalnym odpalaniem samochodu przy pomocy kabelków znalezionych pod jego deską rozdzielczą,
- katowanie T-Baga i sposób w jaki wyciągnięto z niego "kluczuk" [no bez przesady, tak dobrowolnie jadł co mu podawali? I tak szybko to wszystko przetrawił?]
- po raz kolejny aktorstwo Purcella, drewniaka numer jeden tego serialu,
- wprowadzenie ojca do fabuły jeszcze ujdzie, ale wtyczka, która ujawniła się dopiero, gdy ojciec spotkał się z synem, to po prostu przesada.
PO SPOILERACH
Nie mam ochoty wypisywać więcej tych bzdeceństw. Ten serial naprawdę jest szmirowaty. LOST przynajmniej, po słabym początku zaczął odbijać się od dna. A tu, tu już osiągnięto drugie.
W koncu ktos gada z sensem. Dodam, ze w calej akcji z wysrywaniem kluczyka najbardziej zastanowilo mnie to, ze amerykanscy ciecie stosuja tak naturalne sposoby na pobudzenie trawienia zamiast zastosowac najprostszy z mozliwych spopsobow czyli srodek przeczyszczajacy.
Aktorstwo praktycznie kazdej postaci to popis naiwnego i pretensjonalnego skolkowacenia.
Jedyny nieoczekiwany zwrot akcji jaki pamietam w czasie ogladania PB to moment kiedy pierdzielnely korki u mnie w domu a wszystkim ktorzy chca poczuc napiecie w czasie ogladania serialu polecam zalozenie ciasnych majtek.
No i wciaz, nieprzerwanie zadziwia mnie naiwnosc ludzi i sklonnosc do gloryfikowania chaltury. Ale w koncu ktos musi kupowac dziela Rubika i hity Wisniewskiego.
A kiepawy PB bede ogladal bo lubie glupie, niazamierzone komedie i nabijanie z cudzego nieszczescia.
Nie cytuj w całości czyjejś wypowiedzi i oznaczaj spoilery :) Taki warning, zanim admin się odezwie :)
I sezon- bardzo dobry... II sezon - porażka
Widać nie Twoje klimaty. "24" trafił centralnie w mój gust :)
Żałuj, że nie trafił i w Twój :)
Mam coś dla Was kwiatuszki
http://www.ugotgames.com/...rison-break.php
Jak wiadomo od 28 stycznia serial będzie można oglądać w Polsacie o godzinie 20.00 w niedziele, pod tytułem "Skazany na śmierć".
Informacje o tym jak tytuł jest tłumaczony w innych krajach można znaleźć tutaj - http://en.wikipedia.org/w...of_Prison_Break
Chyba najleszy tytuł jest w Chorwacji - Zakon braće ("The law of brothers")
Ekhm...28 stycznia wlasnie leciala zajawka na polszmacie.
Tagline jest niezły:
Poczuj [albo odczuj, zapomniało mi się] więzienie na własnej skórze.
Mistrzowskie :)
Jest - Poczuj...
Mogli poczekac te pare miesiecy, po czym dokupic drugi sezon. Jak znam zycie to puszcza pierwszy, za miesiac-trzy powtorke, po czym dopiero zakupiony drugi sezon.
A na co tu czekać im dłuzej by zwlekali to jesli popularnosć serialu by wzrosła to i cena by pewnie podskoczyła.
Poza tym Polsat na swojej platformie cyfrowej uruchomił kanał Fox Life, więc może już ma otwartą możliwość przy negocjacjach do produkcji Foxa?
Szkoda, że Polsat wykupił PB bo będą co 5 min reklamy i straszny lektor. Myślę, że nie odniesie takiego sukcesu jak Lost. Co innego jakby puścili na to tvp (bez reklam etc.)...
Podobno jeszcze mają puszczać po 2 odcinki co tydzień...
Taak, a w TVP to pewnie genialną porę emisji by dali pewnie o takiej jak Puls Miasta, czyli w soboty o drugiej na ranem, albo jak Kryminalne zagadki Las Vegas - czyli 2 odcinki w poniedziałki przed północą
Z tego co podawali to bedzie jeden odcinek Prison Break o 20:00.
Taak, a w TVP to pewnie genialną porę emisji by dali pewnie o takiej jak Puls Miasta, czyli w soboty o drugiej na ranem, albo jak Kryminalne zagadki Las Vegas - czyli 2 odcinki w poniedziałki przed północą
Z tego co podawali to bedzie jeden odcinek Prison Break o 20:00.
e tam... Lost, 4400 puszczają dobrych porach... PB trochę kosztuje, więc rano nie będą puszczać...
Zobaczcie jeszcze jaki będzie boski lektor: :rotfl:
http://www.youtube.com/wa...LzvILAgWo&eurl=
Dr Who puszczają rano.
Jak dla mnie lektor pasuje.
Buehehe, ciekawe jak przetlumacza 'papi' Sucrego
Buehehe, ciekawe jak przetlumacza 'papi' Sucrego
No ciekawe jak jeszcze przetłumaczą 'fish' badź 'piękniś' T-baga
Jest wiele tekstów w tym filmie, których nawet kozcy z napisy.org nie byli w stanie przetłumaczyć.
SPOILER!!!!!!!
W odcniku, kiedy Sucre i Scofield wiercą dziurę w ścianie za pomocą trzebaczki do jajek, Michael mówi o prawie Hooke'a, poźniej zaś Sucre tłumaczy Abruzziemu to samo, tylko mówi nie o prawie Hooke'a (Hooke's Law), ale o Hooker's Law ("prawie zdziry"): "Jak zrobisz w czymś wiele dziur to staje się słabe", Abruzzi na to "Święte słowa". Tłumacze divixow przeoczyli ten szczegół. Problem z tym tekstem, to że nijak ten dowcip ma się do języka polskiego- nie ma żadnego synonimu dziwki/zdziry, który możnaby pomylić z nazwiskiem Hooke. Może trochę przerobić dowcip i zrobić z tego prawo Huku (też kojarzy sie z robieniem dziurek- bang! bang!), ale to strasznie naciągane i nie tak zabawne jak w oryginale (prawdę powiedziawszy w ogóle nie jest to zabawne w mojej zlokalizowanej wersji).
KONIEC SPOILERA
A odnośnie 'fish'. W "Skazanych na Shawshank" też używano tego określenia i tłuamcze niestety nie skumali o co biega i tłuamczyli to "rybko". Jak więźniowie mówili "fresh fish" to było "Swieża rybka". Pomysł ze "Świeżakiem" podoba mi się o wiele bardziej. Ciekawe jak poradzą sobie z Tweenerem- to już całkowity neologizm, którego nie da rady logicznie przetłumaczyć na polski (w subach do divixow było wytłumaczenie na początku terminu tweener). A jeśli tłumacze pokuszą się o zlokalizowanie ksywek T-Bag (T-torba?) albo C-Note, to już tylko będzie można płakać.
Ciekawe jak poradzą sobie z Tweenerem- to już całkowity neologizm, którego nie da rady logicznie przetłumaczyć na polski (w subach do divixow było wytłumaczenie na początku terminu tweener). A jeśli tłumacze pokuszą się o zlokalizowanie ksywek T-Bag (T-torba?) albo C-Note, to już tylko będzie można płakać.
jeśli chodzi o nazwy bohaterów to zostawiają chyba oryginalne... więc nie będzie problemu choć nie wytłumaczą o co chodzi
Muszę przyznać, że 2 część 2 sezonu (2x14 - 2x22) zapowiada się troszeczkę lepiej od 1 części 2 sezonu (2x1 - 2x13) choć dalej o wiele niższy poziom niż 1 sezon...
spoiler
Cieszę się, że wraca temat więzienny, nie wszyscy są teraz przeciwko braciom i ich prześladują. Słabo jednak teraz wykorzystali temat T-baga. I gdzie do cholery podziała się pani prezydent? Też zrezygnowała z serialu?
[SPOILER]
No cos dla mnie tak średnio, Kellermann chyba raczej ja by chciał to by załatwił Mahone'a a tutaj taki mierny strzał...no i jako FEDERALNY AGENT powinien mieć na tyle inteligencji, żeby pomyśleć że Steadman będzie chciał się zastrzelić (trzymając giwerę) - powinien postrzelić go w nogi i uniemozliwić mu samobójstwo...ehhh.
[KONIEC SPOILERA]
UWAGA SPOILER!!
[SPOILER]
Kallermann pewnie będzie kombinował, a lepszy Steadman bez nóg niz martwy, ajt ?
[KUNIEC SPOILER'a]
SPOILER !!!!!
Właśnie przeglądałem artykuł na angielskiej wikipedii (http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_Prison_Break_episodes) i jeśli chodzi o reżysera poszczególnych odcinków to najbardziej podoba mi się Kevin Hooks. W 2 sezonie nakręcił jedne z lepszych (tzw. jakoś ujdą): 1 odcinek (pomimo słabego scenariusza coś wydusił), odcinek z rozmową Mahone z Michaelem i najnowszy odcinek (14). Jakoś jego odcinki ogląda się lepiej i mniej w nich widać kiczu niż np.: u Karen Gaviola.
Aż 7 milionów osób oglądało pierwsze 2 odcinki kultowego „Prison Break'a” – emitowanego w Polsacie pod nazwą „Skazany na śmierć”. (..) Ten wieczór przyniósł też rozstrzygnięcie sporu, który od ponad roku rozpala namiętności na formach poświęconych "Prison Break" i "Lost" - który serial jest lepszy? Oglądalność "Skazanego na śmierć" była o 10 procent (3 pkt %) lepsza niż oglądalność 1 sezonu "Zagubionych" i aż o 40 procent (10pkt %) w stosunku do 2 sezonu.
no!
a jeśli chodzi o aktualne odcinki w 2 sezonie to się poprawia... mniej kiczu a Lincoln mniej mniej mówi [/b]
aktorka Sary jest w ciąży i nie wiadomo czy jej też się pozbędą
no ja mam nadzieje, ze wlasnie rozwina ten watek, jako owoc milosci michaela i sary hehe
lepszy Steadman bez nóg niz martwy, ajt?
SPOJLER
aaaaaaj, goraco bedzie!
http://www.youtube.com/watch?v=2EyI2m3BlNk
michael + sara reunion awww <3
aaaaaaj, goraco bedzie!
http://www.youtube.com/watch?v=2EyI2m3BlNk
michael + sara reunion awww <3
jestem ciekaw na ile będą razem i czy dalej będą miedzy nimi takie fajne gadki jak w 1 sezonie czy będą kiczowate gadki jak w 2 sezonie ... ale coś mi się wydaje, że trochę będą chcieli podwyższyć poziom
Mnie sie zdaje czy Steadman palnął sobie w łeb..?
To były przepuszczenia... przeczytaj posty wyżej
Racja. My bad
SPOJLER
[color=#][/color]To nie Steadman sobie walnął w łeb , to jakiś dozorca
A Kellermann chyba tak jak mówiłem, kombinuje, kombinuje i chyba chce przejąć kluczyk od Sary......kombinator jeden
KONIEC SPOJLERA
SPOJLER SPOJLER!
Ciekawi mnie, jak długo będą to ciągnąć. Już to widzę: w III sezonie okaże się, że cały I i II sezon to był sen i Michael dopiero musi się dostać do więzienia
Tak raczej nie bedzie.
Sadze ze producenci tu wykaza sie wieksza inteligencja od tych od Losta.
Wszystko zmierza ku temu zeby serial zakonczyl sie wraz z koncem drugiego sezonu.
W poneidzialek zostanie wyemitowany 16 odcinek co daje jeszcze 6 odcinków podczas których można spokojnie zamknac wszystkie watki i skonczyc serial z godnoscia
No przecież żartuję i to chyba oczywiste, że taka fabuła jak ta w "PB" musi się skończyć zgodnie z logiką.
Ale skoro serial jest tak popularny, zawsze mogą zdecydować się na jakiś spin-off.
Albo crossover...
Michael trafia na tajemniczą wyspe..
Wkręciłem się w ten serial i muszę Wam przyznać że wczesniej takich emocji dostarczał mi tylko 24. 24 mają jednak coś co pozwala widzowi obejrzeć jeden sezon i powiedzieć "ufff skończyło się" bez potrzeby oglądania kolejnych sezonów. Niestety Prison taki nie jest i dopóki będzie przynosił dochody będzie ciągle wyyyyyyyyyyyyyciągany i naginany - średni patent
ale ja nie chce, zeby ten serial sie skonczyl ;( moja najwieksza radosc wtorkowa, to kiedy sciagam sobie nowy odcinek ;( i w dupie mam, jesli PB bedzie sie ciagnal jak falki z olejem, wymyslajac coraz to glupsze motywy. 40 minut ogladania wentwortha jest tego warte
ale ja nie chce, zeby ten serial sie skonczyl ;( moja najwieksza radosc wtorkowa, to kiedy sciagam sobie nowy odcinek ;( i w dupie mam, jesli PB bedzie sie ciagnal jak falki z olejem, wymyslajac coraz to glupsze motywy. 40 minut ogladania wentwortha jest tego warte
będzie się ciągnąć i będzie się ciągnąć ale umrze śmiercią naturalną jak i ten cały Michael (który już teraz coraz słabiej gra... chce dorównać bratu?)
Jak dla mnie, moze byc ;D
Jak dla mnie, moze byc ;D
to już zależy od wymagań.. dla mnie słabo- szczególne sceny wzruszeń (np.: 1 scena spotkania Sary z Michaelem kiedy On słyszy o śmierci Sary ojca... porażka).. ale cóż.. jego uroda ponoć nadrabia ale chłopak siwieje szybko
No dobra, Michael i Lincoln to nie sa najlepsi aktorzy, ale uroda Wentwortha wynagradza wszystkie wpadki
No dobra, Michael i Lincoln to nie sa najlepsi aktorzy, ale uroda Wentwortha wynagradza wszystkie wpadki
Michael przy Lincolnie to geniusz
tez prawda
ja tam nie wiem, ale dla mnie to rzeczony Wentworth jest urody zwyczajnej i w granicach sredniej...i ma dziwny nos;)
SPOILER w następnym odcinku pojawi się naczelink ... trzeba być nieźle pojechanym żeby pojechać do jego domu ale cóż... /SPOILER
jedno pytanie: przeklinają w tym serialu czy nie? mówią "fuck", "motherfucker", "fuckin' cocksucker", czy nie mówią?
Nie, nie używają tam normalnego słownictwa.
W ogóle widać że twórcy niewiele wiedzą na temat więziennych realiów. Ostatnio oglądałem świetny dokument na National Geographic o więzieniu w USA w którym siedzą mordercy itp. W porównaniu z tym co się z niego dowiedziałem, w "Prison Break" nie ma więzienia, tylko przedszkole.
A zatem nie oglądam :) Dzięki, Mierzwiak!
PS. Ten dokument na Discovery świetny - też widziałem.
o realiach pewno wiedzą, ale z realiów nie zrobią emocjonującego serialu z nieprawdopodobnymi zwrotami akcji
I z nieprawdopodobnymi bzdurami.
Jak na przykład w dzisiejszym odcinku SPOILER!gdzie okazało się, że za celami biegnie sobie korytarz, do którego można dostać się wykopując cegły za umywalką KONIEC SPOILERA.
To ze nie przeklinaja to juz wina polityki telewizyjnej w US i A.
Tam w zadnej produkcji telewizyjnej sie nie przeklina i tyle. Moga raz na odcinek powiedziec son of a bitch, kilka razy btich i moga ciagle mowic ass.
ROTFL, już nawet nie zwracam uwagi na spoilery. Skończyłem to oglądać na odcinku 15 drugiej serii. I tak stanowczo za późno.
To ze nie przeklinaja to juz wina polityki telewizyjnej w US i A.
Tam w zadnej produkcji telewizyjnej sie nie przeklina i tyle. Moga raz na odcinek powiedziec son of a bitch, kilka razy btich i moga ciagle mowic ass.
Stary, oglądałeś "Deadwood"? Tylko brać przykład. Nie sądziłem, że taki power powstanie w XXI wieku i to w dodatku western z prawdziwego zdarzenia.
Kij z przeklinanie, ale więzienie wygląda jak elegancki dom wczasowy z zawsze idealnie przyciętym trawnikiem
Jedyne co dotąd było fajne na 4 odcinki to wojna białych na czarnych
ROTFL, już nawet nie zwracam uwagi na spoilery. Skończyłem to oglądać na odcinku 15 drugiej serii. I tak stanowczo za późno.
2 sezon oglądam tylko z sympatii do 1 sezonu..
Ja nie rozumiem po co Wam jakieś przeklinanie i brutalne walki? Po co komuś oglądanie całych zakrwawionych postaci bo to 'jest realistyczne'? Po co komuś używanie 'kurwa' jako przecinek bo to 'dodaje realizmu'? Ja tego nie rozumiem i nie wyszukuje tego w filmach.. wręcz przeciwnie - unikam takich filmów bo mi psują humor.
Czego jeszcze unikasz? Słońca, pokrzyw, schłodzonej wody? Dobra, już się nie czepiam :)
SPOILER
szkoda Haywire'a, dobry był z niego herbatnik
KONIEC SPOILER'a
ten serial osiąga scenariuszowe dno. po wyznaniach w pociągu aż mi sie niedobrze zrobiło. pierwszy a drugi sezon to jak niebo i ziemia. straszna naciągana do granic mozliwości i pradopodobieństwa słabizna
Wrazenia po17 odcinku:
Sprawia wrazenie zmontowanego na kolanie i jakby kończył się budżet dziwne ciecia w dziwnych miejscach rozne dziwaczne braki. Ogoolnie nie wiem czemu ale to byl chyba najgorszy odcinek ze wszystkich..
Wrazenia po17 odcinku:
Sprawia wrazenie zmontowanego na kolanie i jakby kończył się budżet dziwne ciecia w dziwnych miejscach rozne dziwaczne braki. Ogoolnie nie wiem czemu ale to byl chyba najgorszy odcinek ze wszystkich..
odcinek 17 - najgorszy trzeba przyznać...
sezon 2 wcale się nie poprawia.. słabizna, słabiznaaaaa
Za to niedzielny odcinek był pierwszym który mi się podobał. Gdyby cały czas odcinki trzymały taki poziom, byłoby dobrze. No, może z wyjątkiem cudownego zbiegu okoliczności "wrzucamy strażnika akurat do celi Michaela i ten strażnik akurat wpada na umywalkę i odsłania dziurę".
ten serial osiąga scenariuszowe dno. po wyznaniach w pociągu aż mi sie niedobrze zrobiło. pierwszy a drugi sezon to jak niebo i ziemia. straszna naciągana do granic mozliwości i pradopodobieństwa słabizna 8) Amen to that, bro!
Nie oglądam już od kilku odcinków. Nadal takie, za przeproszeniem, gówno?
Mi tam sie sezon drugi podoba. Jedyny zakalec w tym to wlasnie odcinek 17 ktory strasznie odstaje od reszty...:(
Nie oglądam już od kilku odcinków. Nadal takie, za przeproszeniem, gówno?
taa..
najnowszy odcinek 2x19 (mało spoilerów ale oznaczam żeby nikt się nie czepiał )
Nie spodziewałem się wiele po tym odcinku ale zaskoczyło mnie. Imho jeden z lepszych odcinków 2 sezonu. Akcja się rozkręca, są jakieś zaskoczenia. Oczekiwałem na panią Prezydent od pierwszych odcinków i nie zawiodła mnie;-)
Chcą podwyższyć poziom chyba na ostanie 4 odcinki żeby oczekiwano na 3 sezon... Jestem ciekaw jakie będzie zakończenie 2 sezonu? Czy zrobią tak jak z 1 sezonem (zostawią w kluczowym momencie) czy zakończą inaczej, bez jakiegoś 'wciągającego momentu'?
Następny odcinek za 2 tygodnie. Zostały już tylko 3 odcinki... Mamy właściwie jeszcze tylko Lost
Wiadomo że jak sezon zbliża się ku końcowi to napięcie wzrasta i mnożą się twisty.
Podobno na końcu drugiego sezonu SPOILERMichael trafi do więzienia, ale nie do Fox River, tylko do jednego z najcięższych więzień w USA KONIEC. Czyżby serial miał więc stać się W KOŃCU brutalny? A może jakieś sięganie po mydełko pod prysznicem będzie?
Czyżby serial miał więc stać się W KOŃCU brutalny? A może jakieś sięganie po mydełko pod prysznicem będzie?
Raczej nie ma takiej możliwości. To jest typowa komercja w której przekląć nie można. Cenzura czuwa-spoiler przerwano w najgorętszym momencie nagrania (w 2x19) i w wspomnieniach T-Baga...koniec
A co do tego zakończenia to najgorsze wyjście jakie mogą wymyślić...
Ciekawostka:
http://reynolds-again.com/calendar.htm
"July 11th
Meeting with Polish President Lech Kaczynski
Krakow, Poland"
Ciekawostka:
http://reynolds-again.com/calendar.htm
"July 11th
Meeting with Polish President Lech Kaczynski
Krakow, Poland"
O Lol. Właśnie zobaczyłem ten adres na tych bannerach. Fajnie byłoby gdyby w 3 sezonie panie Prezydent przyjechała do Polski a Kellerman wyskakuje strzela i do nich jak do kaczek
spojler o 3 serii pb:
Hehe, dobre z Kaczynskim!
Wlasciwie sie ciesze, ze bedzie 3 sezon. Wg mnie w TV brakuje ciekawych, oryginalnych i wciagajacych seriali. Lost byl ogolnoswiatowa sensacja, ale od dobrych kilkunastu odcinkow nic sie nie dzieje i mam ten serial i jego bohaterow w dupie. Wiec jesli potwierdzi sie to, ze nie beda ciagnac w nieskonczonosc obecnej fabuly, zapewne utrzymaja wysoki poziom serialu
A tutuaj opis poniedzialkowego odcinka:
The brooding Michael Scofield (Wentworth Miller) and big bro Lincoln Burrows (Dominic Purcell) make it out of town on a freighter bound for Panama and get one step closer to freedom! In this episode, Sarah weighs sacrificing herself in order for Michael and Lincoln to set sail to freedom; T-Bag’s reign of terror continues south of the border as Bellick forces Sucre to track down the missing money; Mahone’s actions finally catch up with him; an escapee finally tastes freedom; and the FBI works a deal with C-Note for his testimony against Mahone.
www.justjared.com
Wg mnie w TV brakuje ciekawych, oryginalnych i wciagajacych seriali. Lost byl ogolnoswiatowa sensacja, ale od dobrych kilkunastu odcinkow nic sie nie dzieje i mam ten serial i jego bohaterow w dupie.
A w Prisonie niby tak nie jest?
Nie. Np ostatni odcinek z Caroline byl swietny, od poczatku do konca trzymal w napieciu.
Nie. Np ostatni odcinek z Caroline byl swietny, od poczatku do konca trzymal w napieciu.
ostatni odcinek najlepszy w 2 sezonie... zdarzają się wyjątki (jakieś 3 odcinki) ale reszta trzeba przyznać- klapa
Po ostatnim odcinku na Polsacie, kiedy w końcu coś się zaczęło dziać postanowiłem nie czekać co tydzień i zaopatrzyłem się w resztę I sezonu. Jestem po 12 odcinku i muszę przyznać że jest nieźle. Co prawda aktorstwo "niektórych" członków obsady pozostawia wiele do życzenia, podobnie dialogi i cudowne zbiegi okoliczności i fabularne dziury, ale wreszcie jest jakaś akcja, i nawet napięcia trochę było.
dialogi i cudowne zbiegi okoliczności i fabularne dziury
w którym serialu tego nie ma? nie ma rzeczy doskonałych
Nie mówię że takie rzeczy są tylko w PB tylko tutaj autorzy dopuszczają się wyjątkowo dziecinnych błędów i innych kwiatków.
Np. namierzanie telefonu komórkowego - ok, wszystko gra, tylko dlaczego po kilkunastu sekundach agenci już są na miejscu?! Wygląda to tak jakby czaili się za rogiem.
Albo to, czego nienawidzę najbardziej - jest sobie pan X, który chce zabić osoby Y i Z. Dociera do nich, ale po co ich zabijać, skoro można ich związać i wygłosić kilka monologów? Ach...
Np. namierzanie telefonu komórkowego - ok, wszystko gra, tylko dlaczego po kilkunastu sekundach agenci już są na miejscu?! Wygląda to tak jakby czaili się za rogiem.
Jeśli chodzi o ten odcinek z LJ. To mi się wydaje, że agenciki chyba za LJ cały czas jeździli. Mnie zastanawia bardziej motyw podsłuchu telefonu. Rozmowę słyszeli a sms nie potrafili przechwycić
mi się wydaje, że agenciki chyba za LJ cały czas jeździli. Mnie zastanawia bardziej motyw podsłuchu telefonu. Rozmowę słyszeli a sms nie potrafili przechwycić Skoro za nim jeździli, to znaczy że cały czas wiedzieli gdzie jest - jeszcze "lepiej".
Po to żeby Y i Z mieli szanse uciec Nie, nie. Po to, żeby serial mógł trwać
Został jeszcze tylko 1 odcinek, ale już wiadomo jaki będzie koniec serialu (będzię częściowo happy and:-)
3 sezon już potwierdzony, jak już przedłużać to przedłużać . Innej opcji się nie spodziewałem choć tak scenarzysta się wypierał, że przy 3 sezonie odchodzi . Kasę widzi to leci
czyli zabiją legendę (wg mnie)jaką był pierwszy sezon, drugi już nie tak dobry, ale w klimacie itd itp, a tu sie szykuje powtórka z Losta(obym sie mylił a slowa te stanęły mi w gardle)
Jestem po 11 odcinku 2 sezonu i nie mam ochoty oglądać tego dalej. Co za burdel, bzdura, beznadzieja.
Mierzwiak, obejrzyj jeszcze 3 a w dłoni zmaterializuje Ci się pistolet, który po przyłożeniu do skroni sam wypali. Z autopsji wiem.
Mierzwiak, to na razie jest dobrze
Koniec 2 sezonu Prisona... Robi się drugi Lost?
Obejrzałem do 16 odcinka i syf to niemiłosierny. Nie chce mi się dalej zwłaszcza że znam zakończenie sezonu, ale chyba wymęczę, zobaczę czy scenarzyści są zdolni do napisania jeszcze gorszych rzeczy.
Obejrzałem do 16 odcinka i syf to niemiłosierny. Nie chce mi się dalej zwłaszcza że znam zakończenie sezonu, ale chyba wymęczę, zobaczę czy scenarzyści są zdolni do napisania jeszcze gorszych rzeczy.
16? to jeszcze jest dobrze?
22 ujdzie a reszta do bani
spoilery poniżej
Wreszcie obejrzałem, byłem chyba jednym z niewielu którzy czekali z oglądaniem aż będą wszystkie odcinki W sumie niepotrzebnie bo o ile początek IIsezonu był świetny, tak od przygniconego drzewem Sucre zaczęły narastać drobne głupotki i serial obniżyl poziom. Od 15 odcinki były takie sobie, niezłe ale troche nudnawe, jakby z innej bajki. Dopiero 2 ostatnie odcnki o niezły kop ale o powtórce z I sezonu nie ma mowy a wtedy napięcie siegało zenitu. Tu oglądało się to bez większego przejęcia, jak film sensacyjny na polsacie
Właściwie ostatni odcinek mógłby się skończyć w połowie takim prawie-happy endem (pomijając wątek Sucre) ale bohaterowie zbytnio się ociągali i skończyło się nieciekawie.
Ostatnie sceny bardzo interesujące (czy to Bellick leżał na ziemi? przecież trafił tam pare godzin wcześniej, hehe) ciekawe jak poradzą sobie chłopaki w nowych murach (wikipedia sugeruje że trafi tam też T-Bag). Naciągane to strasznie ale i tak chętnie obejrze.
Producenci zarzekają się że III będzie ostatnim sezonem ale my znamy takie bajeczki
3 seria Prisona bedzie się zwała "Panama Break" uhaha
czy to Bellick leżał na ziemi? przecież trafił tam pare godzin wcześniej, hehe)
Chyba Bellick. Teraz Fox River wydaje się super motelem.
Swoją drogą będzie ciekawie: Mahone, Bellick, T-bag i Michael w jednym więzieniu. Co teraz zrobi 2 brat? sytuacje się odwrócą? hahahahah
No właśnie, jeśli mnie oczy nie mylą to strażnicy bali się wejść do środka ("My dalej nie idziemy"), czyli Sona pewnie jest opanowana przez gangi i ine wredne organizacje w których słowniku nie ma słowa "puszek" Teraz panowie będą musieli połączyć siły żeby przetrwać, no może poza Bellickiem bo on już zdążył zostać czyjąś bitch. Pamiętajcie że Linc ma do dyspozycji 5 milionów $ (minus to co zdążył wydać T-Bag) bo zgaduje że policja nie przeszukiwała terenu pod molo, tak więc wystarczy suszarka i odrobina cierpliwosci. Fundusze są i teraz Linc będzie musiał dotrzeć do odpowiednich ludzi a że to szemrany typ to raczej nie powinien mieć z tym kłopotów. Tak sobie to wykoncypowałem.
edit:
To na 100% Bellick jest
http://img261.imageshack....scap0136lo6.jpg
http://img92.imageshack.u...scap0137wh3.jpg
Ciekawy pomysł z tym Lincem. Bo tylko co On potrafi zrobić to wydać pieniądze bo mądry to nie jest
Swoją drogą... zobaczymy czy będzie dało się uratować kasę.. skoro rękę T-bag przyszył to kasa się jeszcze pomnoży
Jestem ciekaw czy przez cały 3 sezon Michael będzie uciekał czy przez kilka odcinków?
Eeee. Ja serialu już nie oglądam, naciągali i przeciągali fabułę już wcześniej, ale teraz to już przegięcie.
Ja już to widzę - na początku 3 sezonu do Michaela przyjdzie jego brat i powie - "Jednego nie wiesz. To więzienie budowałem JA".
LOL
Dotrwałem do końca 2 sezonu. Ogólnie miernota, ostatni odcinek jak na finał sezonu nudny i bezpłciowy, za to końcówka jest - mówiąc krótko - zajebista. Tylko żeby pociągnąć to dalej, trzeba zmienić konwencję z serialu dla młodzieży na serial dla dorosłych.
PS. Bellick musiał mieć strasznie obolały tyłek
Mierzwiak, mam dobrą wiadomość. Podobno 3 sezon ma być bardziej brutalny
http://www.simplyscripts....n_break_301.pdf - scenariusz pierwszego odcinka trzeciego sezonu.
Niezbyt to ciekawe. Już sobie wyobrażam jak Michale wypowiada swoje kwestie zwyczajowym szeptem.
Hm...na IMDb pisza ze beda jeszcze dwa odcinki drugiego sezonu. Jeden juz jutro.
Dziwne, właśnie na to patrzę i coś im się chyba powaliło. Przecież w spotach tv wyraźnie była mowa o "season finale". Zresztą na imdb już nie raz można było przeczytać wierutne bzdury, a zakończenie odcinka "Sona" to typowy cliffhanger kończący sezon.
Wczesniej Prison Break mial sie skonczyc na 13 odcinkach i zrobili dokretki. Wiec moze i teraz mieli materialu jeszcze na dwa odcinki..
scenariusz pierwszego odcinka trzeciego sezonu.
Dokładniej to fanfic przedstawiający po odcinku 2x22
Ciekawy pomysł z tym Lincem. Bo tylko co On potrafi zrobić to wydać pieniądze bo mądry to nie jest
nie e
on potrafi jeszcze nawalać po mordach i biegać z rozpiętą koszulą odsłaniającą klate
drugi sezon był męczący, to wszystko powoli zaczynało wyglądać jak jakiś horror, gdzie ciągle starają cię nabierać na nieoczekiwane "buuu"
drugi sezon był męczący, to wszystko powoli zaczynało wyglądać jak jakiś horror, gdzie ciągle starają cię nabierać na nieoczekiwane "buuu"
Nie jesteś jedyny... wszyscy tutaj na forum uważają, że 2 sezon to gówno
jedyna*
I on mowi ze nie jest gejem
Cóż za symbolika... ta siatka za nim!
ach te ciało
ale on ponoć ma jakąś dziewczynę..
O imieniu Larry
...zapomniał sobie tatuaży naklekić.
zresztą nie zdziwiłbym sie gdyby w 3 sezonie był taki twist: tatuaże były fałszywe, tzn wytatuowane na silikonowej skórze, pod nimi sa te prawdziwe o ukrytych znaczeniach: plany ucieczki z wielu więzień świata (tak na wszelki wypadek. m.in.: Panamska Sona i więzienie na Białołęce), mapa do skarbu Barbarossy, numery totka na pare miesięcy do przodu.
(...) za to końcówka jest - mówiąc krótko - zajebista. Tylko żeby pociągnąć to dalej, trzeba zmienić konwencję z serialu dla młodzieży na serial dla dorosłych.
musze tu sie zgodzic... w zakonczeniu ostatniego odcinka powialo naprawde zajebistym klimatem. jesli to zakonczenie jest rzeczywistym przedsmakiem 3 serii a nie tylko dziełem przypadku, to zapowiada sie naprawde interesująco. zastanawiam sie tylko co bedzie motywem przewodnim nowych odcinkow - o zgrozo powtorka z pierwszej serii, tyle ze w panamskiej scenerii jakoby nasuwa sie sama, ale to rozwiązanie na tyle banalne, ze chyba nawet tworcy zdają sobie z tego sprawę;) pozyjemy zobaczymy...
Odcinek ostatni reżyserował Kevin Hooks. Pewnie też i pierwszy zrobi. Jest to najlepszy reżyser Prisona i jeśli kręciłby więcej odcinków to nikt nie zarzucałyby serialu upadek
Obejrzałem ostatnio (prawie cały) odcinek i na usta ciśnie mi się tylko jedno: co za po...rąbany film. Mniejsza z tym, że nie rozumiem kto jest kto - tak zwykle bywa jak się włącza do serialu po 20 epizodzie. Ale te wszystkie intrygi są tak poplątane, że problemy Esmeraldy czy innej Vaseliny, a nawet rodziny Lubiczów wydają się nieskomplikowane. Autorom udało się też osiągnąć rzecz niebywałą - stworzyć poczet bohaterów absolutnie pozbawionych osobowości. Po prostu tyle knują, że nie ma czasu na przedstawienie ich charakteru. No, może co jakiś czas ktoś się wkurzy. Innych cech właściwie nie posiadają, ponieważ są opisani za pomocą... umiejętności. Ten rysuje, ten knuje, ten coś pamięta, ten gra w karty. No świetne scenopisarstwo, wprowadza niesamowity saspęs.
Szczerze nie rozumiem fenomenu tego serialu. Podejrzewam że nie da się go oglądać bez notesiku, w którym prowadzi się statystyki "kto teraz z kim i dlaczego?".
Autorom udało się też osiągnąć rzecz niebywałą - stworzyć poczet bohaterów absolutnie pozbawionych osobowości. Po prostu tyle knują, że nie ma czasu na przedstawienie ich charakteru. No, może co jakiś czas ktoś się wkurzy. Innych cech właściwie nie posiadają, ponieważ są opisani za pomocą... umiejętności. Ten rysuje, ten knuje, ten coś pamięta, ten gra w karty. Zauważyłeś to po jednym odcinku, a teraz wyobraź sobie że te wszystkie postacie nie zmieniają się nic a nic i są tak samo płytkie przez 44 odcinki. Fatalne scenopisarstwo.
Da sie ogladac bez notesiku a serial to zwykly akcyjniak bez ambicji na nic wiekszego wiec nie wiem o co ten lament. Postacie sa jakie sa ale jakie inne maja byc kiedy tu nie ma miejsca na rozterki jakies glebsze.
Najlepsze seriale ostatnich lat bardzo wysoko postawiłyu poprzeczkę i pokazały, że rozrywka może być na najwyższym poziomie pod każdym względem. Twórcy PB zdają się tego nie zauważać. Albo inaczej - nie potrafili napisać nic lepszego i taki efekt. Ale smarkule sikają na widok Millera, więc jest dobrze.
Miller razem z Purcelem to najslabsze punkty serialu. Jeden pozbawiony kompletnie charyzmy chudzielec caly czas gadajacy 'tajemniczym' szeptem i mrozacy oczy niczym Seagal i grajacy na jednym grymasie.
Drugi to... kloc drewna...i...y...sterta wiurów.
[szeptem]: O tak, Wentworth "Whisperer" Miller, co za charyzma. Ale o tym ciiii.
(Szeptem i tajemniczo) I might have a plan...
(Stanowczo) Uee?
WNĘTRZE. FOX RIVER, PRYSZNICE - DZIEŃ
Cała ekipa bierze prysznic. Nagle pojawia się wielki, czarny więzień, znany jako PENETRATOR.
PENETRATOR
Witajcie, dziewczęta.
SUCRE
O nie! Co robimy?!
Michael rozgląda się po celi. Marszczy brwi.
BŁYSK.
RETROSPEKCJA. 15-letni Michael myje głowę pod prysznicem.
BŁYSK.
Nie, to nie to. Przypomina sobie o swoim tatuażu; spogląda na wewnętrzną stronę lewego przedramienia. Widnieje tam napis: "W razie niebezpieczeństwa upuścić mydło, schylić się i pozostać w tej pozycji tak długo, jak trzeba".
Michael pokazuje napis reszcie.
MICHAEL
Wiecie co macie robić.
(szeptem, tajemniczo)
Zaufajcie mi.
genialne
A napiszę, co mi tam! Nasłuchałem się jaka to rewelacja ten PB, że pożyczyłem trzy płyty DVD od znajomego. Jednocześnie przyznając, że wciąga stwierdzam, iż serial jest naciągany jak gumka od procy, a przecież jego konwencja ma udawać realizm.
Po czterdziestej piątej kwestii w stylu: "Michael, mamy problem" i tysięcznej sytuacji a'la "dzieliły sekundy od wtopy" mam po prostu dosyć. A już zupełnie przewracał mnie na podłogę motyw "górniczy" - ot siedzi sobie grupka więźniów i kopią otwór w podłodze. Podczas, gdy strażnicy więzienni przypieprzali się do więźniów nawet za trzymanie rąk w kieszeniach żadnemu nie przeszkadzało, że jeden cały czas czatuje na zewnątrz i w razie czego biegnie ostrzec bohaterów prac wykopaliskowych.
Nagromadzenie absurdalnie ściśniętych w czasie zwrotów akcji + te koszmarne przerywniki a'la kreskówka HE-MAN, które ni do rytmu ni do taktu wcinają się w obraz = serial nie do oglądania.
Słyszałem porównania do Lost. Żarty się ludzi trzymają
Raczej glupota...
Ludzie najczesciej popelniaja taki blad ze porownuja ze soba wogole kompletnie odmienne rzeczy tylko na bazie to serial i to serial to fil i to film. Czysty debilizm. To ja porownam Zaklinacza Koni do Glupiego i Glupszego. Albo Naga Bron do Kto Zaopiekuje Sie Moimi Dziecmi.
Prison Break JEST naciagany bo ma byc nacigany. Tanie efekciarstwo i zagrywki typowe dla sensacji. Wiekszosc ucieczek z wiezien naprawde to czysty fart a nie plan. Ten serial nie ma udawac realizmu. Jest osadzony w realnej konwencji, nasze czasy, brak pistoletow laserowych itd ale to wciaz zwykla sensacja.
Przyczepic sie mozna dopiero do drugiego sezonu gdzie zostaje zmienione wszystko na modle Z Archiwum X. Wielki spisek rzadu. Brakowalo tylko kosmitow jeszcze. Nienawidze teorii spiskowych w kinie i telewizji.
Czyli już wiadomo, że 3 sezon będzie rozgrywał się w więzieniu.. powtórka 1 sezonu?
Będzie typowo.. Michael będzie miał przyjaciela w celi, który ma zajebistą suczkę. W 1 sezonie był T-bag z czarnych charakterów a w 3 sezonie mamy czarnego gangsta. Oczywiście będzie dalej spisek, którym będzie kierować atrakcyjna, tajemnicza pani. ROTFL.
ja czytalem, ze maja uciekac z aresztu sledczego w Krakowie na ul. Montelupich, ale to dopiero w 4 sezonie
To się polki ucieszą. Grube dziewczynki w różowych dresikach aż zwolnią się z szkoły bądź przedszkola żeby tylko móc piszczeć na widok jakże pięknego Michaela z 'Skazanego'
ja czytalem, ze maja uciekac z aresztu sledczego w Krakowie na ul. Montelupich, ale to dopiero w 4 sezonie
A w 5 sezonie Firma będzie testować wechikuł czasu i Michael przez przypadek trafi do Alcatraz
Prison Break - sezon 3
zapowiada się na gówienko lepsze niż drugi sezon ale gorszy niż pierwszy
...deadliest prison on earth...
Ale lipa. Przeciez kujonek-Michael zostalby tam zjedzony od razu po wejsciu. A nie dosc ze bedzie zyl to jeszcze pewnie sie bedzie bujal po placowke jak gdyby nigdy nic.
Czekac tylko az w czwartym sezonie okaze sie rządowym klonem zaprojektowanym do ucieczek...:)
pierwsze 17 min. nie są takie złe
http://perezhilton.com/?p=4526
No w końcu!
Watpiles w to kiedykolwiek?
Nie wątpiłem, czekałem tylko aż się ujawni
dzieci z tego związku nie będzie
Żebyś się nie zdziwił, w końcu to Hollywood...
Kupia se malego murzynka albo co
Wentworth Miller: Hej, ja i mój ogier chcemy adoptować dzieciaka. Polecisz mi jakąś agencję?
Angelina Jolie: Michael... to jest Went, misiaczku, dzieci bierze się z Kambodży. Akurat jutro lecimy z Bradem po następne.
WM: Możemy się z wami zabrać?
AJ: Nie musisz, przywieziemy cały kontener, coś sobie wybierzecie.
WM [szeptem]: Dzięki.
Swoja droga patrzcie jak ostatnio latwo zrobic kariere w USA. Przez dwa sezony koles tylko mróżył oczy i gadał szeptem
Ale był przy tym taki seksowny, au!!!
Ciekawe czy te jego fanki potrafią streścić chociażby jeden odcinek
Potrafic ptorafia. Znam kilka. Niestety dodatkowo twierdza ze swietnie GRA
ciekawe czy te jego fanki wiedzą że z nimi dzieci też nie będzie
Potrafią, i to podejrzewam że lepiej od niejednego normalnego fana. Spytaj mojej siostry. ;)
Mówiłeś jej że Went woli panów? Ciekaw jestem reakcji.
Dobry pomysł. :) Sprawdzę jej wytrzymałość na stres.
Tylko wiesz, powiedz to szeptem.
LOL, i ze zmrużonymi oczami. Nie wiem tylko czy wydobędę z siebie ten soczysty i seksowny hark.
hahaha... spadnie oglądalność o jakieś 60 %
...może wreszcie twórcy pomyślą nad serialem dla trochę starszych widzów niż napalonych nastolatek
Prison Break uważam za naprawdę bardzo dobry serial, trzymający w napięciu i wogóle. Ale to co się dzieje z fankami i całą tą manią - tragedia. Ciekawe czy jak Kyle XY dotrze do polski to też tak będzie...
uważasz też 2 sezon za naprawdę bardzo dobry serial, trzymający w napięciu i wogóle?
powodzenia...
a jak myślisz? Oczywiście że pierwszy. sorry że nie napisałem który
Moim skromnym zdaniem oba sezony są równie "dobre". Oba lecą na jednym patencie, że jest ujęcie jak goniący [zły] idzie do jakiegoś pomieszczenia, następnie jest najazd na pomieszczenie w którym jest uciekający [dobry]. Potem następuje scena gdzie zły wchodzi do pomieszczenia ale tego dobrego już tam dawno nie ma.
Po kilku odcinkach zrobiło się to nudne, wręcz śmieszne. Obojętnie co by się działo, dzieje się tak samo.
Jedyny plus tego serialu to to że zginęlo w nim parę postaci stojących po dobrej stronie.
Wow, nexus po twoim poście przewertowałem odcinki i Masz Rację teraz ten serial juz nie wydaje mi sie taki super
Nexus - a nie prawda, bo jest jeszcze jeden stały motyw. Oglądamy wnętrze w którym jest Dobry. Oglądamy zewnątrz gdzie Zły zbliża się do drzwi. Dobry robi coś dobrego i oczywistym jest, ze Zły nie moze go złapać. Dobry robi to co ma robic, Zły zbliża się do drzwi. Napięcie rośnie. Zły chwyta za klamkę. Dobry zbliża się do drzwi. Zły otwiera drzwi. I okazuje się, że Dobry oraz Zły są w dwóch zupełnie innych miejsach.
Tak było na przykład z tym świadkiem co go mafia szukała w pierwszym sezonie. Za pierwszym razem ten chwyt był fajny, ale za 371 razem stał się niemiłosiernie denerwujący.
A mimo to wszyscy zgodnie będą oglądać trzeci sezon
Ja się w każdym razie dobrze bawię
i ja także. jeszcze z 17 dni czy cuś zostało
A ja nie będę oglądać i tyle. Wymęczyłem dwa sezony i może zacząłbym trzeci, gdyby nie te 17 minut które wypuszczono. Jedno słowo: DZIECINADA.
A mimo to wszyscy zgodnie będą oglądać trzeci sezon :)
Wystarczą mi dwa pierwsze odcinki pierwszego sezonu. Dziękuję, postoję.
Nie wiecie co tracicie
A ja nie będę oglądać i tyle. Wymęczyłem dwa sezony i może zacząłbym trzeci, gdyby nie te 17 minut które wypuszczono. Jedno słowo: DZIECINADA.
Też wymęczyłem 2 sezon i z niewiadomych przyczyn czekam na 3
Jeszcze nie oglądałem tych 17 minut. Poczekam na cały odcinek, a co będzie dalej to jeszcze zobaczę. Jeśli serial sięgnie dna to obawiam się że jednak będę go oglądać
A to ciekawe Went zachowuje się jak "rozpieszczona księżniczka" Czyli w rzeczywistości umie mówić w jakiś inny sposób niż szept.
Tyle czasu sie nie widzi z chlopakiem przez zdjecia to jest poirytowany
Michael JEST genetycznie stworzony do uciekania z więzień!
Kumpel mi dzisiaj zwrócił uwage na końcówkę drugiego sezonu:
Supertajna baza, dwaj goście w fartuchach (jeden to wielki tajemniczy szef-niemowa):
- To Scofield. Mają go.
i później
- Scofield z powrotem w więzieniu. Muszę przyznać, że tego się niespodziewałem. Wie pan, że on ucieknie. Ma to we krwi. [To jest w jego krwi?]
- To dokładnie to czego chcemy.
Zresztą, sami zobaczcie: http://youtube.com/watch?v=e4LMO2ZjBfM Oglądajcie od ósmej minuty.
Ale żenada! Podejrzewam, że wyjdzie na to, że to coś w stylu ojciec Michaela zgłosił się na ochotnika w Firmie i mu zrobili badania jakies, coś wstrzykneli i Michael urodził się jako super-prison breaker.
Ha! A ja przewidzialem to pol orku temu widzac to zakonczenie. Kto chce mnie dotknac? :)
Prisons were made to be broken.
Czyli wedle tłumaczenia tytułu z Polsatu: "Skazani są po to by być uśmierconym."
no od dzisiaj zaczął się nowy Prajzon Brajk 3 . Ogólnie akcja w nowym wiezieniu bardzo mi sie podobała ale ta naciągana intryga na zewnątrz jest trochę przegięta i miejscami tandetna miejmy nadzieje ze jakoś sie to pozytywnie rozkręci
Chyba przykreci. Jak sie rozkreci to do gry dolacza kosmici i rozbitkowie z Lost :)
Odcinek średni, ale to co mi się bardzo podobało to klimat. Zrobił się ciężki, cały serial brutalniejszy. To na plus, ale reszta kiepściutko.
Czy wyżej jest napisane 'ciężki klimat' i 'brutalniejszy'?
Chyba tak
A nie? Nie mówię że jest to jakies teraz bardzo przzejmujące kino. Ale w porównaniu z dwoma poprzednimi sezonami, zdecydowanie cięższy klimat. Czekam aż mnie zlinczujecie.
w dupie ma ciężkie klimaty i brutalność jeśli dialogi i fabuła tandetne...
jeśli tak wygląda odcinek Kevina Hooksa (*najlepszego reżysera prisona) to ja już się boję o następne odcinki.
Jak dla mnie to oni zdecydowanie polecieli na kase tworząc trzeci sezon. Przecież to jest niedorzeczne jeśli teraz wykona tą misję która ma wykonać (nie bede pisał o co chodzi żeby nie spojlerować, ale wiadomo). Może ma gdzieś na tyłku wytatuowaną mape Sony...
Pierwszy odcinek trzeciego sezonu Prisona: kupa, ale Mahone fajny.
Bo Mahone jest zawsze fajny. Aa i tak oczywiste było że się |CHYBA SPOILER NIE JESTEM PEWNY | nawróci i ustawi z Michaelem. Zbyt poczciwego ryja ma aby pozostać Bad Guyem.. A T- Bag przewidywalny.. No nie powalił mnie ten odcinek.
Jakby Mahone czy jak to się tam piszę miałby pozostać po złej stronie mocy to serialowi natychmiast spadła by oglądalność o 50%. Wkońcu schemat w serialu musi być zachowany. Dobry zostaję dobrym do końca , zły zmienia się pod wpływem dobrego ewentualnie robi rachunek sumienia i stwierdza że złym być nie warto i następuje zbawienie [ ewentualnie umiera albo wieszają go za jaja na żyrandolu ]
1 sezon podobał mi się , był to taki powiew świeżości
Drugiego obejrzałam tylko 4 odcinki , dalej nie mogłam bo mnie znudził , trzeciego nie mam zamiaru oglądać bo nie będe tracić czasu na niepotrzebne kupy
A najfajniejszy i najbardziej seksowny w tym cały serialu nie jest nudny jak falki z oleje i w dodatku brzydki ' gorący' Michael tylko T-bag I mówię to serio
Hehe. Wczoraj oglądając 3x2 zobaczyłem, może mało znaczącą, ale dziwnie mocno rzuciła mi się w oczy:
1. Michael dostał łyka wody do szklanki - http://img341.imageshack....93584292hp3.jpg
2. Dwie sekundy później ma już szklankę do połowy pełną (lub do połowy pustą- dla pesymistów), pot mu chyba do tej szklanki zleciał z twarzy - http://img219.imageshack....68185915kq0.jpg
Takich idiotycznych błędów jest pełno, a szkoda, bo bez nich można by było trochę spokojnie oglądać serial bez pukania się w czoło, jacy to twórcy idioci są.
Kij z typowymi gafami, to normalne, gorzej że scenariusz przypomina ser szwajcarski.
3x02 to Odcinek poprostu wg. mnie tragiczny. Mahone jednak pozostał zły, Michaelowi udało się odzyskać Whistlera, Sucre podjął męsko decyzję. Wszystko super ale to jest nudne! A Michael jest tak przewidywalny jak Uwe Boll.
Uwe Boll nie jest przewidywalny, nigdy nie wiem na jaką grę się porwie.
Ale chyba to co z tego wyjdzie to można przewidzieć?
Jak nie wiesz jak on ogłasza listę na kilka lat w przód
Dzisiaj oglądałem S02E03. Zastanawiałem się w trakcie, dlaczego gdy Linc wpadł do tego budynku gdzie przetrzymywali jego syna i Sarę, to nie pokazano jej twarzy. Również wcześniej, w trakcie rozmowy z Michealem twarz Sary zasłonięta była jej bujną czupryną. Ale czy na pewno jej? Czy podstawili tam jakąś inną aktorkę? Nasunęła mi się ta myśl, a tutaj dzisiaj lukam w newsy i co widzę? Sarę wykopano z serialu. Nie żebym za nią szczególnie tęsknił, ale mimo wszystko. News:
If there’s one thing that seems to be missing about this season’s “Prison Break” its well, that resident spunk Sarah, played by Sarah Wayne Callies (who, in my opinion, was one of the better actors in the show – and definitely the flesh behind one of the more interesting characters). n
And why? Because Sarah Wayne Callies, the woman behind the stethoscope (she’s a doctor, ya see?), was let go. Or so she tells French magazine Tele Star (says Just Jared).
‘I didn’t have the choice. I’m sad, but it’s just show business’, the actress says of the firing. “I was shocked”.
Wayne Callies says she didn’t see it coming and expected to continue on the series.
“I’ll just say this. I am sorry to let down the viewers. I have loved the support Sara Tancredi got from them. And though she was a victim of her own destiny, I liked how she made decisions by herself. But the way things ended up couldn’t have been foreseen. Again, I was deceived by the decision.”
The producers told her ‘It’s too bad. I loved working with you and good luck, we hope we can work together again.’
Next week, my bud Michael Ausiello at TVGuide says he’ll have the full low-down on the situation so set yourself an Outlook reminder
Mam też zastrzeżenia do wyżej wspomnianej sceny wściekłego "ataku" Lincolna na kryjówkę porywaczy. Jakimś cudem (obejrzyjcie tą scene jeszcze raz), wszyscy porywacze zdołali wydostać się z budynku (razem z Sarą i synem Linca), i to w taki sposób, że zyskali 50m przewagę nad Lincolnem. W jednej chwili widzę wszystkich w jednym pokoju, w drugiej chwili widzę wszystkich oprócz Linca przy samochodzie. WTF?
Dzisiaj oglądałem S02E03. Zastanawiałem się w trakcie, dlaczego gdy Linc wpadł do tego budynku gdzie przetrzymywali jego syna i Sarę, to nie pokazano jej twarzy. Również wcześniej, w trakcie rozmowy z Michealem twarz Sary zasłonięta była jej bujną czupryną. Ale czy na pewno jej? Czy podstawili tam jakąś inną aktorkę? Nasunęła mi się ta myśl, a tutaj dzisiaj lukam w newsy i co widzę? Sarę wykopano z serialu. Nie żebym za nią szczególnie tęsknił, ale mimo wszystko.
Z tego, co pamiętam to "Sara" jest w ciąży, a scenariusz tego nie przewidywał
No to w takim razie nie rozumiem dlaczego jest taka zszokowana że się jej pozbyli Klauzule o ciąży są zazwyczaj zawarte w kontraktach które podpisują aktorzy. Z drugiej strony, jeżeli by im na niej zależało to coś by wymyślili. Skoro już ją porwano, to naturalnym biegiem sprawy mogła też zostać zgwałcona Ale to nie ja piszę scenariusze, i może i lepiej
Dzisiaj oglądałem S02E03. Zastanawiałem się w trakcie, dlaczego gdy Linc wpadł do tego budynku gdzie przetrzymywali jego syna i Sarę, to nie pokazano jej twarzy. Również wcześniej, w trakcie rozmowy z Michealem twarz Sary zasłonięta była jej bujną czupryną. Ale czy na pewno jej? Czy podstawili tam jakąś inną aktorkę? Nasunęła mi się ta myśl, a tutaj dzisiaj lukam w newsy i co widzę? Sarę wykopano z serialu. Nie żebym za nią szczególnie tęsknił, ale mimo wszystko.
Heh, już od początku sezonu wydawało mi się, że twórcy coś kombinują z Sarą, skoro unikają jak ognia pokazywania jej na ekranie, a w ostatnim wspominanym przez ciebie odcinku zaczęło być to już tak oczywiste, że czekałem tylko czy zginie podczas próby odbicia jej czy później. Hmm, ciekawe co Linc znalazł w pudełku, czyżby powtórka z Se7en?
Całkiem możliwe że to jej głowa, i sprawa będzie zamknięta. Ale nie sądzę żeby akurat tak się stało. Serial jest "zbyt" grzeczny.
Cokolwiek nie znajdzie, to raczej na pewno ukatrupią Sarę, a motyw z głową jest na tyle wygodny, że mogą wbrew pozorom nie pokazywać twarzy aktorki(przecież w Se7en też nie pokazali zdekapitowanej Paltrow)
A tak w ogóle to potraktowanie tej postaci dobitnie pokazuje poziom serialu. Po tym wszystkim tak zupełnie z dupy usunąć postać, nie pokazując tego w sensowny sposób, to już normalnie w Dynastii lepiej radzono sobie w takich sytuacjach
Ale żeby nie było, pomimo moich złych przeczuć, muszę przyznać, że trzeci sezon jest nieporównywalnie lepszy od drugiego. Bynajmniej nie oznacza to oczywiście, że jest znowu nie wiem jak dobry
SPOJLER S3E3
Uważam że głowa w pudełku to troche odważne jak na PB ale skoro aktorka juz nie pracuje na planie to muszą się jej jakoś pozbyć. pudełko świetnie się do tego nadaje
Skąd ta pewność, że będzie głowa, a nie ręka?
Bo reki nie ma juz T-Bag. Moze stopa? :)
Tak w ogóle to nie ma jak bezmyślne rzucanie spoilerami...
na 100% to nie będzie głowa.. gdyby tak było to pokazaliby to na końcu odcinka...
jeśli samo pudełko było pokazane w celu wywołania emocji 'niecierpliwie czekam na następny odcinek' to będzie jakaś kolejna gówniana zagadka albo będą robić wielką tajemnice przez 10 odcinków: 'co było w pudełku?'.
Zrobą retrospekcje zaczynającą się od ujęcia lasu, poprzez produkcję pudełka, aż do momentu włożenia czegoś do pudełka.
Właśnie przeczytałem, że Sara nie odchodzi dlatego, że rodzi dziecko tylko dlatego, że wywalili ją scenarzyści..
Więc teraz bardziej prawdopodobna jest głowa w pudełku. Może być motyw, że Linc będzie okłamywał braciszka, że Sara żyje żeby Michael miał motywację do ucieczki
SPOILER
A jednak w pudełku była głowa! Brawa dla producentów. Teraz mają moją całkowitą uwagę. Cały odcinek z resztą był bardzo dobry trzeba przyznać.
Czy ktoś tu wali spojlerami bez ostrzeżenia?
Ups Ale pisalismy o tym już wyżej więc...
damn, przeczytałem. Optuje za tym żeby spojlery oznaczać czerwonym kolorem.
Zedytowałem swój poprzedni post. Swoją drogą to od premiery odcinka minęły już 2 dni. Trzeba było obejrzeć do cholerki a nie marudzić że spoiler. Ten "spoiler" to jest dobry temat do ciągnięcia dalszych dyskusji w tym wątku więc powtarzam, nie marudzić tylko oglądać
Ale żenada... Twórcy PB naprawdę muszą traktować swoich widzów jak debili, skoro sądzą że nikt nie pamięta że coś takiego już było, w dodatku w BARDZO znanym filmie. No ale skoro głównym targetem są 14 latki, kto by wymagał od nich znajomości Seven?
Daj spokój, to już nie można włożyc kobiecej głowy do pudełka żeby nie zostać posądzonym o kalkę z "Siedem"
badziewnie tą głowę włożyli. nie czułem dreszczów.
zepsuli.
agencik dalej wymiata. ulubiona moja postać.
Mahone w trzeciej serii jest świetny, reszta niestety mocno średnia, powtórka z pierwszej serii, a to całe więzienie jest beznadziejne o wiele ciekawsze było Fox River.
Zgodze się. Ale za to jest fajna postać Lechero.
No ale skoro głównym targetem są 14 latki, kto by wymagał od nich znajomości Seven
Bezczelny Ageizm Ja mam 14 lat, Seven oglądałem, rzeczywiście przesadzili, ale bez przesady - zdziwiłbyś się ile 14 latków Siedem oglądało i zrozumiało
Obejrzałam dwa odcinki trzeciego sezonu i jakieś toto nieszczególne, może gdyby te dwa odcinki połączyć w jeden, to może byłoby trochę lepiej...
Zobaczcie jacy amerykanie sa dziwni...
"PB będzie emitowany do 17 grudnia i powróci na antenę 14 kwietnia 2008. do tego czasu miejsce w ramówce w ponedziałkowe wieczory zajmie nowy serial Sarah Connor Chronicles. Do połowy grudnia obejrzymy 12 lub 13 odcinków PB a resztę od 14 kwietnia do czerwca"
OMGWTFLOL
Dominic Purcell alias Jestem Potwornym Drewniakiem Ale Nikogo To Nie Obchodzi Bo Odsłaniam Swoją Cool Klatę został nominowany do nagrody Australijskiego Instytutu Filmowego dla - uwaga! - Najlepszego Aktora Międzynarodowego
Jezu... Jezu, Jezu, Jezu. Że ty widzisz i nie grzmisz..
Prison Break 3x06
Cóż, jeden z lepszych odcinków tego sezonu. Był ostrzejszy, mocniejszy. Gadki o gwałtach itp. Kompletnie nielogiczna jest dla mnie decyzja Michaela z końca odcinka. Czy on jest tak kompletnie pojebany czy może ta walka to jakaś częśc jego misternego planu?
mam odpowiedzieć na pytanie?
Chyba kolega Snuffer nie wie ze ostatnio wyszły dwa odcinki i czeka w niepewnosci na kolejny wtorek.
Jakoś mi się nie podoba ten sezon, i nawet 3x06 i 3x07 tego nie zmieniły. Kilkanaście ciekawych zwrotów akcji, ale jednak to nie jest już ten klimat co w pierwszym sezonie niestety...
To w pierwszym sezonie był jakiś klimat?
Musiałem mrugnąć w tym momencie i nie zauważyłem.
SPOILERY
Dla mnie to jakaś farsa. Jeden strażnik codziennie, punktualnie o jakiejś godzinie pije sobie soczek, a drugi zawsze, bezwzględnie odwraca się od słońca bo mu jebie w oczy i nawet na chwilę z powrotem się nie odwraca, a trochę to dziwne bo przecież może wejść pod daszek, poza tym wyraźnie widać że słońce świeci tylko na połowę stróżówki więc wystarczy zrobić 3 kroki w bok. O te właśnie założenia oparta jest super ucieczka z super więzienia w którym siedzi małolat, który wszystko potrafi załatwić w mgnieniu oka.
Dla mnie lepsze jest to, że plan Scofielda jest tak wspaniały, że wie nawet, które jego elementy się nie udadzą
Scenarzyści mu powiedzieli
a tak wogóle, to wczoraj po napisaniu posta udalem się z powrotem na stronkę, i odcinek ściągnałem Zaraz oglądam
Spojlery
Ósmy odcinek sięgnął szczytów absurdu. Helikoptery, strzelaniny, padający strażnicy. Ciekawe po co wymyślać skomplikowany plan ucieczki i mieszać w to inne osoby jak od razu można było tak podlecieć Scenarzyści już chyba sami nie wiedzą co dalej z serialem, robić się coraz śmieszniej
Jeszcze nie wspomniałeś o heroicznym skoku Michaela na Whistlera i spektakularnym upadku. Po tym odcinku uznałem że nie obejrze już ani jednego odcinka.
A ja mimo wszystko obejrzę, bo i tak chce wiedzieć jak to się skończy, może przynajmniej się pośmieje
ja stosuję zasadę Azgaroth.
ale prawda jest jedna: Prison Break to straszna dziecinada...
Dopiero dziś przeczytałem "50 prawd" Hopsa i klęczę :] Hops, jesteś boski Nawet jeśli jedziesz na Amerykanów oszczędzając niesłusznie śmieciowidzów innych narodowości, to i tak to, co napisałeś, jest niezmiernie ważne.
3x12 Po prostu arcydzieło jedyne w swoim rodzaju
Spoilery
Mieli uciec w ciemnościach - uciekli w pełnym świetle z masą strażników dookoła. Jak to zrobili? Prosta sprawa. W jednym ujęciu Michael i spółka leżą pod ciężarówką, w drugim ujęciu biegną w buszu. Ważne jest aby w pierwszym ujęciu kamerzysta pokazywał tylko uciekinierów. Jeśli w kadrze nie widać strażników można przyjąć że ich nie ma. Świetny plan, opierający się na podobnej zasadzie, że gdy zamkniesz oczy to inni ciebie nie widzą Biegniemy dalej.. Młody recywidysta krzyczy że kiepsko pływa.. Nieważne. Wszyscy wskakują do morza i płyną wpław cholernie wie jak daleko, w każdym razie tak daleko, że nie widać ich przez lornetkę. Płyniemy dalej.. Michael i spółka ukrywają się w jakiejś ruderze. Od frontu są ostrzeliwani przez goryli Firmy. Co robi pan "Zmruż oczy i mów szeptem"? Włącza boomboxa z nagranymi strzałami i ucieka tylnymi drzwiami.
Koniec spoilerów
To dość dużo absurdów jak na jeden odcinek nawet jak na ten serial. Polecam wszystkim, to trzeba zobaczyć.
Spoilery
Ach zapomniałem o ojcu młodego recywidysty, który wypływa łodzią w morze na chybił trafił i trafia w dziesiątkę
Koniec spoilerów
Co robi pan "Zmruż oczy i mów szeptem"? Włącza boomboxa z nagranymi strzałami i ucieka tylnymi drzwiami. Inspiracja "Kevinem samym w domu" widoczna aż nadto
Spojler
Tyle planowania genialnej ucieczki, a jak się okazało wystarczy przeczołgać się pod równo zaparkowanymi ciężarówkami i nikt tego nie zauważy
No nie, to już jest niewyobrażalna żenada, jeżeli naprawdę do tego dojdzie, ten serial sięgnie ostatecznego dna...
na wszelkich portalach związanych z tym serialem informacja o jej powrocie jest traktowana, już nie jako spekulacja, ale jako pewnik.
idiotyczny patent wymyślili scenarzyści
No nie, to już jest niewyobrażalna żenada, jeżeli naprawdę do tego dojdzie, ten serial sięgnie ostatecznego dna...
Z basha, jakże śliczne:
<zieli> W IV sezonie PB Scofield będzie wyciągał kraje III Świata z biedy
Obejrzałem pierwszy odcinek 4 sezonu i brak mi słów. Scenariusz jednego odcinka jest głupszy od wszystkich poprzednich sezonów razem wziętych.
No ja nawet na obejrzenie tego jednego odcinka nie miałem już odwagi Jakimś cudem dobrnąłem siłą przyzwyczajenia do finału trzeciego sezonu klnąc na siebie pod nosem podczas oglądania i dochodząc do wniosku, że za czwarty sezon już się nie zabiorę. Może jeszcze trochę się wahałem ale z chwilą gdy przed wakacjami dowiedziałem się kto "zmartwychwstanie" w czwartym sezonie do końca utwierdziłem się w przekonaniu, że szkoda mojego czasu na tą żenadę.
Spojlery
Zmartwychwstanie Sary to najgorszy pomysł na jaki mogli wpaść scenarzyści. Inny przykład głupoty - postanowiono pozbyć się tatuażu Scofielda, więc co zrobiono? Wypalono jakimś dziwnym urządzeniem Scofield był tak twardy, że odmówił znieczulenia A tego typu głupot jest więcej (a to pierwszy odcinek). Ja skończyłem oglądać, może jak puszczą na Polsacie to spojrzę, żeby dowiedzieć się jak to się skończy.
Shit, ty wiesz, że mnie teraz paradoksalnie tym zaciekawiłeś, to może być od teraz tak złe, że aż zabawne
No tak, nie dziwię, że w końcu zaczęli kombinować z usunięciem tatuażu. Tak jak na początku był atrakcyjnym patentem tak później był dla ekipy prawdziwym wrzodem na tyłku. Każdorazowe przygotowanie tatuażu zajmowało kilka godzin, więc ograniczano się zazwyczaj co najwyżej do ramion a i to nie zawsze (stąd Scofield był takim hardcorowcem, że nawet w upalnym regionie, gdzie inni latali bez koszulek i ledwie żyli, musiał latać w koszulach z długimi rękawami).
Jak się zdecydujesz oglądać, to pamiętaj, że robisz to na własną odpowiedzialność 4 sezon PB jest gorszy od Kronik Sary Connor
Nic z tych rzeczy, jako, że to przez ciebie zacząłem się lekko wahać odpowiedzialność za ewentualne nerwy podczas oglądania spada na twoje barki
A Kronik Sary Connor nie widziałem i nie wiem czy kiedykolwiek się za ta zabiorę. Wracając jednak do PB to realnie patrząc wątpię, żeby dało się to już przetrawić nawet jako serial "tak zły że aż dobry", bardziej spodziewam się przejmującego odczucia żenady z tego co widzę jak przyjemnego zbijania się z oglądanych głupot, więc chyba jednak oszczędzę ci stresu związanego z wyżej wspomnianą odpowiedzialnością
haha, rozbroił mnie ostatni odcinek. prison break próbuje być ambitny i w ostatnim odcinku pojawiają się surrealistyczne, ambitne, symboliczne i tajemnicze wizje Michaela. wow!
ble, niech wreszcie to skończą.
Oglądacie to dla was kręcą. :P
Sądzisz, że twórcy sumiennie monitorują ruch w P2P i ku uciesze internautów z Polski kręcą następne odcinki ?
A to Prison Break leci jeszcze w TV?! Myslalem, ze oni kręcą już tylko dla ludzi ściągających z P2P. :)
Jestem hardcorem i obejrzałem cały serial Czas na krótkie podsumowanie:
Sezon 1 - fajny pomysł wyjściowy, odcinki trzymające w napięciu i kilka ciekawych postaci. Minusem było umiejętności aktorskie większości obsady i idiotyzmy w scenariuszu, na szczęście jednak nie przeszkadzające w oglądaniu. Jeszcze jednym minusem był rozpoczynający się wątek Firmy, choć w pierwszym sezonie na szczęście niezbyt rozwinięty.
Sezon 2 - uciec z więzienia to jedno, pozostać ma wolności to drugie. Sezon drugi był logiczną kontynuacją poprzednika. Niestety z odcinka na odcinek było coraz gorzej, a od trafienia bohaterów do Panamy serial stracił ma klimacie.
Sezon 3 - Idiotyzm goni idiotyzm, więzienie jest nudne, a plan ucieczki i jego wykonanie strasznie debilne.
Sezon 4 - LOL Tak absurdalnej fabuły dawno nie widziałem. W tym sezonie mamy dwa przypadki zmartwychwstania Spoiler:
Sary i agenta Kellermana
. Do tego Michael już nie tylko walczy z Firmą. ale także Spoiler:ze swoim bratem (który nie jest jego bratem), swoją matką i rakiem
. Ponad to będzie musiał się zmierzyć z Spoiler:perspektywą ojcostwa
. Co ciekawe serial zaczynający się od ucieczki z więzienia kończy się na próbie Spoiler:wywołania wojny Indyjsko - Chińskiej, a w późniejszej perspektywie III wojny światowej
. Niestety wątek szybko porzucono i nigdy nie dowiem się jak to się skończyło. Oczywiście wszelkie rodzaju idiotyzmów jest więcej, a co najgorsze ten sezon jest niesamowicie nudny, z wielkim trudem udało mi się dobrnąć do końca. Jest jeszcze film pełnometrażowy, ale po kilku minutach wyłączyłem, wystarczą mi 4 sezony serialuPstrykałem sobie po kanałach i trafiłem na prisona na polsacie. Oglądałem 1 i 2 serię. Teraz leci chyba 4 czy któraśtam i mam jedno pytanie:
Gdzie podziały się wszystkie tatuaże głównego bohatera ?
usunęli mu podczas trwającego całą noc, baaaaaardzo bolesnego zabiegu
Kumplowi tatuaż wielkości monety przez 6 sesji usuwali...
Budżet tego crapu był mniejszy z sezonu na sezon więc musieli oszczędzać, dostało się też charakteryzacji.
Raczej chodziło o wygodę niż budżet. Przynajmniej Michael nie musiał cały sezon chodzić w bluzce z długim rękawem jak w trzecim sezonie Poza tym tatuaże już zupełnie nie były potrzebne dla przebiegu fabuły.
W pierwszym na upartego też nie.
W ogóle co to za geniusz co nie potrafi nawet imienia matki zapamiętać?