wika
Chciałbym poznać Wasze jedno najważniejsze wydarzenie ze starożytności, które najbardziej wpłyneło na wartki nurt, zwany Historią (wiem, że jest to dość trudne wybrać jedno :) )
Jak dla mnie był to rok 9 n.e. - wojska rzymskie pod wodzą Warusa ponoszą druzgocącą klęskę w lesie Teutoburskim z wojowniczymi plemionami Germanów. Nie udało się zromanizować barbarzyńskiej Germanii ...
Wprawdzie Oktawian August dysponował wystarczającą ilością żołnierzy aby powtórzyć kampanię, jednak podeszły wiek wpłynął na rezygnację z tego ambitnego planu.
Germanowie nie zostali pobici, ich tereny nie zostały włączone do Cesarstwa. Jak wiadomo miało to długofalowe i druzgocące skutki dla Imperium. Nad czym do dziś można ubolewać.
Dla mnie jednym z takich wydarzeń jest upadek kultury mykeńskiej.
Na szczególną uwagę zasługuje tu okres pomiędzy 1200 - 1000 r.p.n.e.
Wówczas to upada potężne i dumne państwo Hetytów w Anatolii , Mezopotamia przeżywa okres niestabliności politycznej i gospodarczej , w potężnym Egipcie kończy się Epoka brązu i upada okres zwany Nowym Państwem.
Wreszcie Grecja która w tym okresie wydaje się być skazana na zagładę z powodu niemal całkowitego rozstroju swojej państwowości - na szczęście jej rozkwit rozpoczyna ponownie od panowania dwóch pierwszych Ptolomeuszy.
To wszystko oczywiście w telegraficznym skrócie.
Wraz z kulturą mykeńską odchodzi piękny i bogaty pod każdym względem kawałek świata który nigdy później nie odzyskał już swojej świetności.
Pozdrawiam.
Jak już wspomniałeś o Nowym Państwe Hetytów chciałbym podkreślić rolę jaką odegrali w historii bliskiego wschodu jak i całego świata starożytnego (a często historiografia lubi nie doceniać tych dumnych wojowników )
Okres ich supremacji na Bliskim Wschodzie można określić na 1450-1200 (mówie z pamięci :P), a co dokonali? To oni poraz pierwszy na szeroką skalę zasotsowali broń żelazną!! Metalurgię Fe przejęli póżnij Asyryjczycy właśnie od Hetytów. Również Hetyci wprowadzili na szeroką skalę konnicę (znaną już znacznie wcześniej, ale nie odgrywała ona takiej roli jak piechota), która już wkrótce miała stać się podporą starożytnego wojska. To także i oni wpłynęli poniekąd na upadek Egiptu w walkach o supremację nad państewkami syryjskimi.
angerthor/a:
T
o oni poraz pierwszy na szeroką skalę zasotsowali broń żelazną!! Metalurgię Fe przejęli póżnij Asyryjczycy właśnie od Hetytów. Również Hetyci wprowadzili na szeroką skalę konnicę (znaną już znacznie wcześniej, ale nie odgrywała ona takiej roli jak piechota),
Zgodzę się z tym twierdzeniem gdyż podkreślasz zdanie "na szeroką skalę".
Jak twierdzą egiptolodzy i archeolodzy - pierwsza broń żelazna pojawiła się w Egipcie za panowania Hyksosów.Prawdopodobnie to Hyksosi pozostawili po sobie w Egipcie sztukę wytopu żelaza i wprowadzili do użytku broń wykonaną z tego metalu.
Podobnie ich słynne rydwany zaprzężone w konie którymi (jak się wydaje) zawojowali Egipt.
Co zaś do konnicy , to chyba rzeczywiście trzeba jej zastosowanie przyznać Hetytom , gdyż rydwany zaprzężone w konie to jeszcze nie konnica.
Salve !.
A czy zgodzisz się ze stwierdzeniem (ja się pod nim nie podpisuje :) ), że jednym z głównych czynników śmierci Nowego Państwa ok 1100 r. było właśnie zbyt późne wkręcenie w obieg narzędzi jak i broni wykonanych z żelaza??
A co do konnicy to fakt, Egipskie rydwany ciężko by uznać za rodzaj tego typu jednostek wojskowych :] Hetyci najprawdopodobniej zaczęrpneli praktyczne wykorzystywanie konii od Hurytów, którzy posiadali wielkie "złoża" koni na stepach w dzisiejszej Armenii.
Angerthor/a:
A czy zgodzisz się ze stwierdzeniem (ja się pod nim nie podpisuje ), że jednym z głównych czynników śmierci Nowego Państwa ok 1100 r. było właśnie zbyt późne wkręcenie w obieg narzędzi jak i broni wykonanych z żelaza??
Oczywiście że się zgodzę.
Dla mnie na swoistego rodzaju paradoks zakrawa fakt iż biorąc czas jaki upłynął pomiędzy okresem Średniego i Nowego Państwa nie nauczył niemal ciągle wojujących Egipcjan właściwie niczego jeśli chodzi o reformę militarną.
Jak wiemy w czasach Nowego Państwa znaczną część egipskiej armii "wypełniali" Nubijczycy i Libilczycy.
Być może faraonowie egipscy panujący w tym okresie byli tak pewni siły i skuteczności swoich najemników że nie uznawali za stosowne jakiekolwiek zanczące zmiany w uzbrojeniu swojej macierzystej armii.
Za czasów faraona Jahmesa , pogromcy Hyksosów i założyciela Nowego Państwa dużą rolę w armii Egiptu odgrywali nubijscy łucznicy zwani Madżojami.
Podobno (jak na tamte czasy) ich skuteczność w bitwach była niepodważalna.
Wreszcie w jednym ze źródeł wyczytałem że prawdziwa Epoka Żelaza w Egipcie zaczna się dopiero za czasów panowania Ramzesa II Wielkiego - to dość późno , gdyż panowanie tego faraona to właściwie początek końca okresu Nowego Państwa.
Jednak te ostatnie źródła nie są do końca potwierdzone - a więc tu mogę się mylić.
Jednak musisz przyznać, że najazd Hyksosów miał dla Egiptu również wymierne korzyści. Egipt zyskał nowe bronie tarcze, sierpy etc. no i wyszedł z politycznej izolacji w jakiej trwał tysiąc lat! :) Co do tego ostatniego można by się spierać, gdyż właśnie to spowodowało walki z Mitanni, Hetytami, Asyrią - czyli powolny upadek. Jak już o upadku mówimy, to czy możesz przybliżyć mi wpływ Ludów Morza na upadek Nowego Państwa, gdyz te zagadnienie nie jest dla mnie calkowicie jasne i spotykam sie czesto z roznymi sprzecznosciami : ).
angerthor/a:
Jak już o upadku mówimy, to czy możesz przybliżyć mi wpływ Ludów Morza na upadek Nowego Państwa, gdyz te zagadnienie nie jest dla mnie calkowicie jasne i spotykam sie czesto z roznymi sprzecznosciami : ).
Według moich wiadomości z tym problemem jako pierwszy spotkał się faraon XIX dynastii Merenptah (Meneptah).
Rozgromił on tzw.Ludy Morza tworzące koalicję libijską.
Parły one z nad morza Czarnego na równinę egipską.
Ową koalicję wchodzącą w skład Ludów Morza tworzyli wówczas :Indo - Europejczycy , Sardowie , Achajowie , Libijczycy.
Merenptah rozgromił ich na północ od Memfis.
To właśnie chyba z tego okresu pochodzi słynna stella opisująca hebrajczyków , którzy uciekli na pustynię i tym samym skazali się na śmierć głodową.
Owo wydarzenie kojarzone jest ze znaną nam skąd innąd "Księgą Wyjścia".
Drugim faraonem który wzmagał się z Ludami Morza był Ramzes III (ostatni wielki władca XX dynastii).
Około 1191r.p.n.e. odniósł on wspaniałe zwycięstwo nad Ludami Morza zamykając ich u ujścia Nilu i przy wsparciu swojej floty i łuczników pomiędzy którymi rozstawił oddziały piechoty rozgromił ich koalicję .
W tym okresie po raz pierwszy pojawia się nazwa Filistyni - ci ostatni nie tylko wyszli cało z tego pogromu , ale zachowali swoją jednolitość.
Ramzes III rozmieścił ich pomiędzy Gazą , a Górą Karmel.
Podobno Filistyni popadli tam w konflikt z Hebrajczykami.
W tym okresie zostały też odnotowane dwie próby inwazji Libijczyków na Memfis.
Podejrzewam że chodziło tu o przejęcie władzy przez powyższych w całym Egipcie.
Jak wiemy nie udało im się to za panowania XX dynastii , ani też za panowania XXI dynastii.
Jednakże założycielem XXII dynastii panującej z Bubastis jest faraon Szeszonk II.
Dynastia ta podobnie jak jej założyciel została nazwana Libijską jako że wywodziła się z tego państwa.
Uważam jednak że do upadku Nowego Państwa przyczynili się nie tyle Libijczycy i Ludy Morza (które zresztą zyskały sobie z biegiem lat pewną niezależność na ziemiach Egiptu) - co wyjątkowo nieudolne rządy XX dynastii Ramzesytów w czasie których Egipt przeżył falę wojen domowych - a te siłą rzeczy musiały osłabić struktury państwa , które zachwiało się pod naporem sił zewnętrznych.
Pozdrawiam.
troszkę na boczny tor potoczyła się dyskusja, więc aby wrócić do głównego tematu - wydarzenie starożytności, które wpłynęło na dzieje - może wydarzenia dwa, które dla mnie wyznaczają koniec epoki, a miały miejsce w jednym roku: 529 - zamknięcie Akademii Platońskiej oraz powstanie klasztoru na Monte Cassino.
A jeśli szukałbym u gdzieś w starożytności egipskiej, to na pewno takim wydarzeniem była bitwa pod Zamą
przenoszę ten topic do "starozytnosc ogolnie" gdyz w dziale inne cywilizacje, nie bardzo mi pasuje
jak dla mnie wydarzeniem które zmieniło bieg historii była bitwa pod Kannami a właściwie to co stało się po niej. Nasz ukochany hannibal za miast odrazu zdobyć z marszu Rrzym ucztował sobie i popijał rzymskie wino. Ta chwilowa parugodzinna zwłoka pozwoloła rzymianom przygotować się należycie do obrony.
AVE ANGETHOR prosiłbym cię o kontakt : ramesseum_hadrian@wp.pl
Dla mnie wydarzeniem, które zmieniło bieg dziejów, był upadek cywilizacji Sumerów. Dla Asyrii, Akkadu, Babilonii - Sumer był niedoścignionym wzorem.
A ja myślę że takim wydażeniem mogły być narodziny Jezusa z Nazaretu... Jak wogóle jego życie i nauczanie...
A propos Jezusa jakiś czas temu oglądałam program na discovery civilisation o 3 mędrcach,w tym programie usłyszałam parę interesujących rzeczy:
opinię że wg badaczy ta owa gwiazda która ich prowadziła to była 1 z planet naszego ukł. słonecznego
Jezus mógł już chodzić gdy przybyli do niego mędrcy
Stało się to w kwietniu(wyobrażacie sobie święta Bożego Narodzenia w kwietniu?)
Stało się to w kwietniu(wyobrażacie sobie święta Bożego Narodzenia w kwietniu?)
Wystarczy zapoznać się z kilkoma fragmentami Biblii gdzie fakty wskazują na nie pasujące warunki pogodowe panujące w Betlejem w grudniu. Zapewne grudzień dlatego, że Kościół przekształcił jakieś dawne znane pogańskie święto, również wiele innych świąt ma się do tego.
a czy to jest istotą tego tematu? Nie mówimy o pogodzie, tylko o wydarzeniach, które zmieniły bieg dziejów. To, czy Jezus narodził się w kwietniu czy w grudniu jest rzeczą drugorzędną. Więc bardzo proszę z offtopem się zatrzymać.
Nasz ukochany hannibal za miast odrazu zdobyć z marszu Rrzym ucztował sobie i popijał rzymskie wino. Ta chwilowa parugodzinna zwłoka pozwoloła rzymianom przygotować się należycie do obrony. Ja myślę, że Hannibal po prostu nie miał innej możliwości. Po prostu zdawał sobie sprawę, że nie mógł nawet myśleć o zdobywaniu samego Rzymu. Stolica Imperium Romanum była potężnie ufortyfikowana i obsadzona bardzo liczną załogą. Hannibal miał za małą armię i nie zdołałby nawet okrążyć solidnych 11-kilometrowych murów otaczających miasto. Do tego trzeba sobie jasno powiedzieć, że z posiadającym ogromne zasoby ludzkie Rzymem niezmiernie ciężko było konkurować bez własnych rezerw. Historia zna wiele przypadków, w którym legiony rzymskie doznawały druzgocących klęsk, a potem w ostatecznym rozrachunku wygrywały wojnę - żeby wymienić choćby Pyrrusa, Hannibala czy walki z Macedończykami Filipa V, że nie wspomnę o najeździe Cymbrów i Teutonów pokonanych dopiero przez Gajusza Mariusza... Armia rzymska w swojej historii często była dowodzona przez kiepskich strategów, ale za to niezwyciężona była w swojej masie. Po każdej przegranej bitwie senat natychmiast zarządzał nowy pobór do wojska...
Hannibal gdyby chciał zdobyć Rzym, musiałby go oblegać i wziąć głodem. Jego armia była jednak zbyt mało liczna, aby oblegać największe miasto ówczesnego świata.
Myślę, że wynalezienie pisma w starożytnej Mezopotamii wywarło nie mały wpływ na bieg dziejów i na to kim teraz jesteśmy. Chwała więc "czarnogłowym".
Jednak prawdopodobnie najpoważniejsze konsekwencje dla poczynań ludzkich w przeszłości jak i teraz niosą ze sobą chyba zmiany klimatyczne....choć to też rozmowa o pogodzie, za co przepraszam....
Zmiany klimatyczne to nie są wydarzenia, zwłaszcza starożytne, no chyba, że taki wybuch Wezuwiusza coś kiedyś zdziałał w kwestii klimatu
Dla mnie takim wydarzeniem, które zmieniło bieg dziejów była wyprawa Aleksandra na Persję i wszystkie skutki, które ze sobą przyniosła, a które promieniały jeszcze daleko, daleko w przyszłość
Pierwsza rzecz, która przychodzi mi do głowy to bitwa pod Akcjum.
Myślałem również o bitwach pod Maratonem i Platejami, ale one zastopowały Persów i tym samym dziejów raczej nie zmieniły.
Natomiast wygrana Oktawiana nad Markiem Antoniuszem, jak najbardziej. To wymusiło nowe rozwiązania.
Inna sprawa, że to są tylko wydarzenia znane. A ile mogło być nieznanych ? Ew. zdecydowanie mniej spektakularnych ? Gdyby centurion wysłany w celu zabicia młodego Oktawiusza nie wziął w łapę, historia potoczyłaby się inaczej.
Czyli co ? Akt łapówkarstwa jako ten, który określił historię Rzymu na następne 500 lat ?
Gdyby centurion wysłany w celu zabicia młodego Oktawiusza nie wziął w łapę, historia potoczyłaby się inaczej.
Dobre! To się znajduje gdzieś na liście tych, których nie mogę przeboleć, że się nie wydarzyły
A weź się jeszcze rozwiń o tych nowych rozwiązaniach po Akcjum
A weź się jeszcze rozwiń o tych nowych rozwiązaniach po Akcjum
No przecież to jest akurat oczywiste: przed Oktawianem to jednak była jeszcze Republika. Słaba, rozchwiana, z "tyranami", ale Republika.
Oktawian zmienił to w fikcję Republiki. To raz. A dwa: zachował prymat Rzymu.
Antoniusz rezydowałby pewnie w Aleksandrii i państwo zaczęłoby przypominać satrapię.