ďťż

wika

Witam
Chciałbym dowiedzieć się czy na tym forum jest dużo osób studiujących historię.
Jeśli tak to, na jakich uczelniach (ja się nie będę lepiej przyznawać by nie robić "wiochy" ). I na którym roku.


Hehe jak widać, nie za wiele nas- ja studiuje historie, obecnie jestem na II roku na Uniwersytecie Lódzkim, ale z tego co wiem jest tu jeszcze ktoś z historii

tego co wiem jest tu jeszcze ktoś z historii
Serenity oczywiście jest dobrze rozeznana w tej kwestii. Ja także jestem studentem tegoż wspaniałego kierunku. Studiuje na wspomnianym powyżej Uniwerku. Oczywiście wszystkim polecam UŁ. Wspaniałe miasto, wspaniały wydział, wspaniali ludzie, wspaniałe imprezy etc. jednym słowem raj na ziemi
Raj, raj owszem zgadzam się z tym, a imprezy są najlepsze na świecie takich rzeczy i ludzi jakich poznasz na historii UŁ nie zapomina sie nigdy


Ja też jestem na II roku ale nie w Łodzi Studiuję na KUL.
UaM wydzial w Kaliszu 2 rok
UMK 1 rok.

UMK 1 rok.
A jakie masz wrażenie przed pierwszą sesją w swojej karierze? Dużo masz nauki (pytanie retoryczne)?
Jak wyglądają realia studiowania na twoim uniwerku? Etc.
Hym...

9 styczni mam 0-ówke z Prahistorii wykładowca trochę olewa wykłady i samemu trzeba się uczyć praktycznie wszystkiego z ,,Zielonej Książeczki" sam zadał prahistorie za 7 razem ,po za tym wykładowca nie jest od niej specjalistą. Myślę, że będzie dobrze(nikt u niego nie oblał od 4 lat).

9 mam też test z Wstępu do Badań którego się obawiam ponieważ mam bardzo wymagającego profesora i może być naprawdę ciężko.

23. stycznia mam. Egzamin z Historii filozofii wykładowca robi podobno skomplikowane testy, ale pozwala korzystać z własnych notatek.

Egzamin z Rzymu, nie wiem jeszcze kiedy mam, i nie wiem czego się spodziewać ale Pan doktor jest na co 2 wykładzie i ma nas daleko...

Ćwiczenia z Grecji już mam zaliczone ,ale nie wiem na co... To chyba moje ulubione zajęcia ponieważ Pani profesor Musiał stara nas się uczyć myślenia historycznego, a nie kucia na blachę. Często zadaje nam do nauki rzeczy których potem nie bierzemy. przede wszystkim bazujemy na źródłach (Herodot Tukidydes).

Łacina z nią miałem mam problemy ale uczy nas przesympatyczna Pani Appel która najgorszemu tumanowi potrafi wytłumaczyć deklinacje koniugacje itd.

Z Geografii Historycznej czeka mnie test, ale nie powinien być trudny, zajęcia mam już praktycznie zaliczone.

Podsumowując 3 egzaminy 5-6 zaliczeń

Drugi semestr zapowiada się o wiele gorzej niż pierwszy ale trzeba najpierw przebrnąć przez ten.

PS. dziś mi odpadł egzamin z nauk pomocniczych, ponieważ wykładowca jest chory i nie zrobi nam ćwiczeń bez których nie możemy przystąpić do egzaminu.
UMK w Toruniu ale drugi rok :D

może się nawet widzieliśmy dida88 ;) Na jakiej jesteś specjalizacji? :D

a o ile masz na imię Maciej tzn że się znamy :D

EDIT

No już jestem pewien że się znamy :D Ojj Maciej Maciej, rozpoznasz kolegę z grupy na 1 roku? :D
IV rok, UJ
I rok UMK - jak na razie super. Zobaczymy co będzie dalej. Ktoś pytał jak wygladają studia na Toruńskiej Uczelni. Dla mnie rewelacja. Trzeba się uczyć, ale myslę że chyba po to (głównie) idzie sie na studia, z drugiej strony nie ma typowego dla wielu uczelni "wyścigu szczurów". Kadra stoi na wysokim poziomie (np. Musiał, Nieuważny, Radzymiński ). Ogólnie rzecz ujmując, polecam wszystkim UMK, bardzo sympatyczna uczelnia :)
No to witamy kolejnego studenta tego jakże zacnego kierunku.
Pierwszy rok na pewno zawsze jest małym szokiem. Zmieniają się bowiem zasady które wcześniej obowiązywały w LO. Początki mogą wydawać się trudne, ale to tylko złudzenie. Z perspektywą czasu dochodzi się do wniosku że wcale nie było tak ciężko
Tymek, a powiedz mi, ile jest was na pierwszym roku?
Było ok. 220 osób. Teraz ta liczba zredukowała się do ok 180,190. Zgadzam sie, studia to duży przeskok. Chociaż ja lepiej czuje sie jak na razie właśnie na studiach. Może i jest wiecej materiału do przyswojenia, ale robię to co kocham i daje mi to ogromną satysfakcje. W liceum natomiast musiałem uczyc sie rzeczy któremnie nudziły i nigdy na nic mi sie nie przydadzą. Dlatego ja nie porównuje liceum do studiów, to zupełnie inna para kaloszy.

Było ok. 220 osób. To było aż tylu chętnych ? Zapytałem o to bo ciekawi mnie ogólna liczba osób kończąca ten kierunek. Nie przypuszczałem ze historia może cieszyć się takim wzięciem. 220 osób! U mnie na UŁ zaczynało coś ok. 120 osób, ale liczba ta systematycznie spadała aż do kilkudziesięciu.
Na UMK historię też kończy w sumie ok 100 osób. A ogólna liczba chętnych była "tylko" 453 w tamtym roku. Kilka lat wcześniej przypadało nawet kilka osób na 1 miejsce. W ubiegłym roku ta liczba była mniejsza, bo i matury poszły kiepsko.

Było ok. 220 osób.

To i ja jestem w szoku, że aż tylu Was przyjęto. Sądziłam, że liczba, jak powiedział wcześniej Szymek - w Łodzi - 120 osób jest ponad miare, ale 200 to już naprawdę aż dech zapiera w piersi
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dagmara123.pev.pl
  •