ďťż

wika

Nie wiem na kogo stawić!
Po namyśle stawiam na Adamka!!
Nie wiem kogo pytać......
ok na kogo stawicie.?



Wie ktoś może kiedy teraz ma walczyć Andrew?
Dziś w Łodzi.
Dziś mamy kolejny powrót Gołoty... Tym razem, niespełniona nadzieja białych, stanie w ringu z Tomaszem Adamkiem do niedawna zawodnikiem wagi półciężkiej.
Pojedynek został okraszony przez media mianem "polskiej walki stulecia". Faktycznie, zmierzą się w nim najwięksi polscy bokserzy ostatnich lat, jednak dla mnie jest to wyłącznie kasowe przedsięwzięcie.
Pomimo tego spotkanie Gołoty z Adamkiem budzi wiele emocji i mam nadzieję ze to ten drugi finalnie będzie trzymał ręce w górze.

EDIT.
Magdo, pomyśleliśmy w tym samym momencie, o tym samym
góra mięsa padła na deski. I dobrze. Bo już dawno powinien dać sobie spokój. Po pierwszej rundzie mógł już rzucić ręcznik, ale widocznie chciał oberwać więcej. Odgrażał się jak to zbije Adamka, ale jak doszło do starcia, to "nieporadny chłopiec" nie potrafił sobie poradzić.

Już kilka lat temu miałem nadzieję, że zakończy zabawy w ringu. Później kiedy uszkodził rękę. Mam kolejny raz nadzieję, że to już koniec i więcej nie znajdzie już chętnych do walki.
No ale jednostka czasu jeden Gołot, nie jest już 53 sekundy
A o poziomie obydwu bokserów, świadczyły ich twarze po walce. Adamek wyglądał jakby wrócił z lekkiej przebieżki, Gołota zaś, jak po spotkaniu z czołgiem.



Nie wiem na kogo stawić!

A od kiedy obstawiasz? Chyba mi coś umknęło


Z innej beczki - walkę można byłoby unieważnić.

Tylko kto w tym kraju przejmuje się przepisami i regułami ?
Nikt, ale nie o to chodzi - jakie ten pas ma znaczenie? Ile jest wart?
Tyle, co nic
w każdym razie Andrzej Gołota wszedł na stałe do historii, nie tylko jako wciąż obrywający bokser, ale również jako twórca nowej jednostki czasu. 1 gołot = 53 sekundy. Zadanie dla zwolenników. Ile gołot wytrzymał Andrzej w czasie walki z Adamkiem?

Gdyby ktoś chciał się pobawić, to można znaleźć specjalny kalkulator Tutaj
To by Edwardzie było śmieszne, gdyby nie to, że jest smutne. Szkoda Gołoty, jednak coś w tym sporcie osiągnął, coś zrobił i naprawdę żal patrzeć jak to wszystko skończył i zaprzepaścił Prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym, jak zaczyna, ale jak kończy - no to wniosek nasuwa się sam


Szkoda Gołoty, jednak coś w tym sporcie osiągnął, coś zrobił i naprawdę żal patrzeć jak to wszystko skończył i zaprzepaścił

Chyba masz zbyt dobrą opinię o Endrju...
Jak dla mnie to przede wszystkim chuligan i do pewnego stopnia bandyta (bo jak inaczej określić kogoś, kto potrzebuje listu żelaznego, żeby wjechać do kraju), któremu w najważniejszych momentach brakowało ikry.
Ja mam zawsze o wszystich dobrą opinię, ale do czasu

Nie oceniam Gołoty jako człowieka, ale jako boksera, a jakby nie patrzeć w boksie udało mu się trochę osiągnąć

Nikt, ale nie o to chodzi - jakie ten pas ma znaczenie? Ile jest wart?
Pytasz o pas Polsatu ? Jest bezcenny podobnie jak ich paszport

Pas Polstatu jest jeszcze mniej wart niż pierwszy lepszy diamentowy pas Dody


To trzeba było się nie napalać, przecież od początku było jasne, że Gołota szanse ma marne
Ta. Tak to teraz każdy „znawca” powie. „Adamek miał wygrać na 100%”. Przed walką komentarze były bardziej stonowane. Mówiło się wyraźnie o atutach jednej i drugiej strony. Co do Gołoty podkreślano jego nieobliczalność co miało czynić go niebezpiecznym. Adamka także postrzegano jako wielką niewiadomą. Facet przeskoczył przecież dwie kategorie wagowe a i tak był około 20 kilogramów lżejszy od swojego przeciwnika.
Śmiem twierdzić że gdyby nie taktyka Adamka, czyli szybkie przejście do zmasowanego ataku, to przebieg walki mógłby być zupełnie inny. Wystarczy, że Tomek nadziałby się na jedno kowadło 120 kilogramowej masy mięcha i moglibyśmy być świadkami bardziej wyrównanego pojedynku. Szkoda.. bo paczki czipsów nawet zjeść nie zdążyłem

Generalnie rzecz biorąc po tej walce nie jestem w stanie określić jakie szanse w najwyższej wadze ma Tomasz Adamek. Czy rzeczywiście jest w stanie coś zwojować na tym polu? Na pewno jest szybki i zwinny. Jednakże co do jego wytrzymałości wobec ciosów rywala nie jesteśmy w stanie nic powiedzieć.

Ta. Tak to teraz każdy „znawca” powie.

Nie Szymuś, to nie tak - po Gołocie już podczas ważenia było widać, że cudów się spodziewać nie należy. Forma, a raczej jej brak kłuła w oczy, poza tym nie można zapominać o kontuzji, którą Andrzej doznał jakiś czas temu, no i fakcie, że dawno nic nie wygrał Patrząc obiektywnie nie należało się spodziewać fajerwerków.


A jakie miały być? Trzeba przecież było odpowiednio nakręcić godną pożałowania "walę stulecia"
Tak i tu mnie łoszukali. Banda.


Tak i tu mnie łoszukali. Banda.

Biedactwo To samo mówił mój kumpel, który był na widowni w sobotę i chciał sobie coś kupić na pamiątkę - koszulki z wizerunkiem Gołoty były po 90 zł, smycze po 20. Zrezygnował

Aż przykro było patrzeć na Gołotę. Nawet nie to, że przegrał, ale dysproporcja była miejscami porażająca.

Bez komentarza
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dagmara123.pev.pl
  •