wika
Afryka w filmie…
Ostatnio na ekranach naszych kin pojawiły się dwa filmy z Afryką w tle: „Krwawy diament” oraz „Ostatni Król Szkocji”. Filmy te bardzo mi się podobały i wywarły na mnie ogromne wrażenie! Polecam je wszystkim którzy chcą ujrzeć „troszkę” inną rzeczywistość!
Zamieszczam krótkie charakterystyki (źródło wp) tych filmów i zapraszam do dyskusji!
Blood Diamond to historia przemytnika z RPA Danny’ego Archera (Leonardo DiCaprio) i Solomona Vandy’ego (Djimon Hounsou), rybaka z ludu Mende. Chociaż obydwaj mężczyźni pochodzą z Afryki, ich życiorysy były dotychczas zupełnie ze sobą niezwiązane – aż do chwili, gdy wspólnie postanowili wyruszyć na poszukiwanie rzadkiego różowego diamentu, który mógłby zmienić życie każdego z nich.
Odsiadując wyrok za przemyt, Archer dowiaduje się, że Solomon – który został odebrany rodzinie i zmuszony do pracy na polach diamentowych – znalazł i ukrył niezwykły kamień.
Z pomocą Maddy Bowen (Jennifer Connelly), amerykańskiej dziennikarki, której idealistyczne przekonania stają się coraz mniej radykalne w miarę pogłębiania się romansu z Archerem, obydwaj bohaterowie ruszają na wyprawę przez tereny ogarnięte rebelią.
To podróż, która może uratować rodzinę Solomona, a Archerowi dać drugą szansę, na którą, jak mu się zdawało, nie mógł już liczyć.
To mogło wyglądać na dziką przygodę w dalekim kraju, ale kiedy młody i naiwny lekarz przybywa do Ugandy lat 70. XX wieku – licząc na zabawę, słońce i możliwość zaoferowania chęci swojej pomocy – wkrótce odkrywa, że znalazł się na drodze do najciemniejszego zakątka ziemi: ludzkiego serca.
Taka jest fabuła OSTATNIEGO KRÓLA SZKOCJI, emocjonującego thrillera, który wskrzesza na ekranie Ugandę pod rządami dyktatora Idi Amina.
Film, subtelnie łączący fakty z literacką fikcją i mający wiele odniesień do współczesności, jest przede wszystkim aktorskim popisem Foresta Whitakera w roli Amina, ale zarazem pozostaje przejmującym obrazem ludzkich zachowań: charyzmatycznego, lecz psychopatycznego władcy, który doprowadza swój kraj do ruiny, oraz świadka historii, który znajduje w sobie odwagę, by się mu przeciwstawić.
Wszystko zaczyna się w chwili, kiedy szkocki lekarz Nicholas Garrigan (James McAvoy) leci do Ugandy w poszukiwaniu przygody, romansu i satysfakcji płynącej z pomocy krajowi, który rzeczywiście potrzebuje jego medycznych talentów. Wkrótce po przybyciu Garrigan zostaje wezwany do dziwnego wypadku: Idi Amin, nowy przywódca państwa, rozbił swoje maserati w zderzeniu z krową.
Przejmując kontrolę nad popadającą w chaos sytuacją, Garrigan robi na Aminie niezwykłe wrażenie. Zafascynowany szkocką historią i kulturą przywódca z miejsca czuje sympatię do Garrigana i wkrótce proponuje mu stanowisko swego osobistego lekarza.
Oferta jest tak nieprawdopodobna, że lekarz nie potrafi odmówić – tak zaczyna się jego odyseja przez wewnętrzny krąg jednego z najbardziej przerażających reżymów Afryki. Z początku Garrigan daje się uwieść ujmującej osobowości Amina i jego ambitnym planom rozwoju Ugandy, ale także jego pasji do szybkich samochodów, pięknych kobiet i wystawnych przyjęć.
Z czasem Garrigan staje się zausznikiem dyktatora, doradcą i prawą ręką, obserwującym narastające patologie – porwania, morderstwa i nie dające się opisać okrucieństwo, w które sam jest zamieszany. Uwięziony w moralnej otchłani morderczej megalomanii Amina, Garrigan niemal zaprzedaje mu duszę. Ale kiedy w końcu próbuje powstrzymać zło, sam musi walczyć o przetrwanie.
"Krwawy diament" rzeczywiście jest ciekawym obrazem. Również polecam. Na pewno zmusza do zastanowienia, postawienia kulku pytań. Obraz Afryki mało znany, raczej wypierany ze świadomości Europejczyków. W końcu o pewnych rzeczach lepiej nie wiedzieć, nie mówić - wówczas sen jest spokojniejszy.