wika
aktualnie partią która ma największe problemy jest paradoksalnie opozycyjna Platforma. Problem z Janem Rokitą który wydawałsię tam postacia pierwszopolanową jest dość poważny. zostaje on widocznie marginelizowany. Tusk mówi już że nie zostanie on przewodniczacym co Rokicie obiecał wcześniej. panowie nie są wstanie ze soba porozmawiać twarzą w twarz. Dowodzi temu list jaki napisał do tuska Rokita. swoją drogą widać w nim duże odmienności zdan panów z Po. Widać np. ze tusk chce się dogadać z komunistami. jednakże moze na tym bardzo dużo stracić miedzy innymi wspomnianego "premiera z krakowa" Janka. Myślicie ze możliwy jest rozłam w partii??
Jeszcze parę dni temu wydawało mi się to mało prawdopodobne, ale jak dzisiaj usłyszałem o zwolnieniu asystenta Rokity i komentarze Tuska w tej sprawie to w moim odczuciu rozłam wisi na włosku. Rokita znalazł się między młotem a kowadłem bo albo lojalność wobec partii, która układa się z postkomuną albo własne przekonania. Myślę, że jeżeli Tusk się nie ugnie i jednoznacznie nie odetnie się od lewicy to rozłam murowany.
Pozdrawiam
Chociaż Rokita napsuł ostatnimi czasy dosyć dużo krwi PiS-owi podważając autorytet tej partii wespół z Tuskiem i Komorowskim którzy w owej krytyce przechodzą już samych siebie i to w wyjątkowo żenujący sposób, to jednak cenię go za to że pamięta o swoich zasadach"
- nigdy więcej żadnej komuny i tych którzy za wszelką cenę starają się ją reprezentować.
- nigdy więcej żadnych stanowisk publicznych i rządowych dla byłych zdrajców którzy hańbią nasz kraj.
Tak się zdarzyło że dzięki obecnej postawie Rokity, PO będzie chyba musiała odsłonić swoje "karty", a wówczas może wreszcie poznamy to, co owa partia reprezentuje i w którym kierunku biegną jej przekonania polityczne?...
Ponadto czekam na to kim otoczy się nowa pani prezydent Warszawy?.
Mam jakieś dziwne wrażenie że w jej najbliższym otoczeniu pojawi się niejeden "polityk" spod znaku "sierpa i młota".....jeśli tak to znów będziemy mieli czego "posłuchać" i "poczytać"
Pozdrawiam.
Poza wszystkim Rokita jest jednym z tych polityków, którzy nie mogą być szeregowymi członkami partii (a na to się zanosi wierząc zapewnieniom Tuska).
I teraz pytanie co Rokita zrobi z tym fantem jeżeli postawione Tuskowi ultimatum nie doczeka się odpowiedzi. Myślę, że ta decyzja zaważy na jego przyszłym życiu politycznym.
Pozdrawiam
Napewno Rokita ma duże aspiracje. Niedawno jeszcze liczył, że stworzy własny rząd. Dlatego też pozbawienie go faktycznych funkcji w partii może doprowadzić do rozłamu. Dzisiaj Rokita powiedział że napewno nie wejdzie do rządu Kaczyńskiego. Facet mi się podoba za swoje przekonania których się nie wyzbywa i nimi nie handluje.
Co do pani Gronkiewicz Walz to wydaje mi się oczywiste że zaprosi do bliskiej współpracy czerwonych. Powiedziała, że z Pisem napewno nie bedzie współpracy, tak wiec wybór może być tylko jeden - Centrolew. Najbardziej mnie pani Prezydent rozbawiła tekstem że "wraca normalność do warszawy.." czyli co?? rządy według piskorskiego? afery mostowe? i układ warszawski?
Moim zdaniem cały problem PO polega na zbyt rozmazanym programie. Poza tym PO nie potrafi zbytnio wykorzystać swojej pozycji opozycyjnej. Wydaje mi się że ta partia działa na zasadzie jakoś to będzie i tyle.
Stratedzy PO się przeliczyli, i to bardzo. Pełnia władzy po serii wpadek PISu, o które się bardzo starali. Polityka PO to jedna wielka polityka niezgody i konfliktu dla samego konfliktu. Nawiasem mówiąc, członkowie tej partii mają tego już dośc. Swoje niezadowolenie pokazali podczas wyborów nowego przewodniczącego (nie został nim protegowany Donalda Tuska!).
No cóż, ostatnim podrygiem do zjednania członków swojej partii, była "propozycja" D. Tuska, po dziwnym splocie sensacyjnych historii.
Kolejne pudło panie DONALD
po pierwsze - witam serdecznie na forum
a co do tematu...uważam że Rokita ciągnie PO w dobrą stronę, (w prawo) czyli tam gdzie sie powinno PO znajdować...
co do ogólnej oceny PO to jednak partia która nie che znieść ZUS-u nie ma prawa określać się mianem prawicowej
pozdrawiam
Stratedzy PO się przeliczyli, i to bardzo.
Powyższa wypowiedź pochodzi z przed kilku miesięcy i pewnie dlatego jest dzisiaj raczej nieaktualna. PO staje się powoli główną siłą polityczną w naszym kraju, chociaż rządy nad "Kaczolandem" nadal sprawuje jeszcze PIS "razem" ze swoimi współkoalicjantami.
Osobiście nie jestem gorącym zwolennikiem PO, ale wolałbym aby przy władzy była ekipa Tuska niż trio (Kaczyński, Giertych, Lepper), które powoli staje się jednym wielkim pośmiewiskiem w całej Europie.