ďťż

wika

Do rozpoczęcia tego wątku skłonił mnie artykuł w Focusie - TUTAJ

W jakiś sposób tłumaczy on złą sławę jezuitów. Przypisuje się im nawet działania, których nie popełnili, bo jeszcze wówczas zakonu nie było. Dostojewski wyrażał się o nich z pogardą, a słowo jezuicki w jego książkach ma znaczenie wyłącznie pejoratywne - fałszywy, hipokryta, podstępny... Złe opinie o zakonie doprowadziły do jego rozwiązania na mocy bulli papieskiej Klemensa XIV 21 lipca 1773 roku. Co ciekawe, bulla nie nabrała mocy w dwóch krajach - w Prusach, które miały charakter protestancki oraz w Rosji, gdzie panowała Katarzyna II. Zakon został przywrócony do istnienia w 1814 roku.

Czy jezuici zasłużyli sobie na taką złą sławę? Z całą pewnością podjęli wyzwanie reformacji, więc nie dziwi, że narazili się protestantom, przez których byli zwalczani. Ale pewne nazwiska, jak Skarga, Wujek czy Ledóchowski na stałe weszły do polskiej historii.

Z czym kojarzycie zakon jezuitów? Jak oceniacie jego wkład w historię Polski i świata, co można im zaliczyć na plus, a co uznać za błąd?


Odnosząc się do pierwszego pytania, które postawiłeś, sądzę, że zakon był tworem czasów, w których powstał. Jego filozofia, metody, były silnie związane z działalnością kontrreformacyjną. Przeszło 100 lat później, czasy się zmieniły, a w tej kwestii można powiedzieć, że zmieniły się radykalnie, a zakon pozostał przy swojej formule działalności, która do okresu oświecenia zupełnie nie pasowała. Analogicznie można się zastanowić nad rozwojem i upadkiem czy degradacją jaka z czasem dotykała zakony średniowieczne, gdy w kolejnych epokach zmieniały się trendy, a one nie były w stanie się adaptować do nowych czasów. Zaryzykowałbym taką tezę, że im bardziej dany zakon był poprzez swoją strukturę, działalność, ideologię, przywiązany do danej epoki, tym trudniej mu było przetrwać jej upadek i nadejście nowych czasów.
Do kasacji zakonu doprowadzily nie knowania wrednych protestantow, ale wola wladcow krajow ultrakatolickich. Byli zbyt nowoczesni... Za przypis widowiskowy moze posluzyc film "Misja".

Czemu taka maja zla legende...? To samo pytanie tyczy masonerii. Organizacje skupiajace blyskotliwe umysly zwykle spotykaja sie z podejrzliwoscia.
Mocno żałuję, że nie zbieram wszystkiego co czytam, bo później mogę tylko z głowy odtwarzać strzępy informacji, ale pamiętam artykuł nt. jezuitów i stawianych im zarzutów i bynajmniej nie chodziło o "nowoczesność". Albo inaczej. Chodziło o "nowoczesność", ale w zdecydowanie złym znaczeniu tego słowa.
W pewnym momencie powstały dosyć dziwaczne teorie nt. grzechów i żalu za nie i to chyba właśnie jezuici byli głównymi animatorami tych nowinek.
Polegało to (bardzo z grubsza) na tym, że jeśli zabijając człowieka morderca w tym samym momencie "wzbudzał w sobie żal" spowodowany tym czynem, to tym samym nie zaliczano mu grzechu. Nawet, jeśli morderstwo było popełniane z "niskich pobudek", czyli np. chęci zysku.
Tego typu rewelacji było więcej, niestety, teraz pamiętam tylko ten "patent". W każdym razie nagromadzenie wypaczeń doktrynalnych miało okazać się na tyle duże, że trzeba było podjąć drastyczne środki. Skutkiem była kasata jezuitów.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dagmara123.pev.pl
  •