wika
Witam. Chciałbym poruszyć debatę na temat "Czym żywili się Grecy!?" Szukałem na wielu forach i serwisach ale niestety wiele wiadomości na ten temat nie znalazłem.
Podstawowym pożywieniem Greków były przetwory z mąki jęczmiennej: chleb jęczmienny, polewka z mąki jęczmiennej gotowanej na wodzie, mleku lub winie. Spotkałem również informację dotyczące posiłków Spartiatów - spożywali kaszę z krwią jak i polewkę (aimatia lub bafa) z mięsa wieprzowego lub mięsa dzika gotowanego w krwi.
Prawdziwości owych informacji nie mogę potwierdzić, być może ktoś z Was wie więcej na ten temat!? Pozdrawiam.
Nie znam zbyt tematu ale mogę polecić książkę prof. Macieja Kokoszki „Ryby i ich znaczenie w życiu codziennym ludzi późnego antyku i wczesnego Bizancjum (III-VII w.)”.
Lektura dość ciężka ale szczegółowo można dowiedzieć się w jaki sposób Grecy przyrządzali swoją strawę. Rzecz tyczy się przede wszystkim ryb.
Wytrwale szukając dalszych informacji na temat "jadłospisu" znalazłem następujące wiadomości:
Grecy spożywali również: placki jęczmienne, miód, oliwki, ryby, kozie mięso, sery. Orientowali się w takich warzywach jak: pszenica, jęczmień, owies, żyto, czosnek, cebula, kapusta, seler, marchew, pietruszka, groch, bób, soczewica, rzeżucha, por. Natomiast wśród znanych owoców były: jabłka, gruszki, figi, daktyle, winogrona, śliwki, orzechy, migdały, kasztany.
Do tego spożycie nieprawdopodobnych ilości rozcieńczonego wina.
Nie znam zbyt tematu ale mogę polecić książkę prof. Macieja Kokoszki „Ryby i ich znaczenie w życiu codziennym ludzi późnego antyku i wczesnego Bizancjum (III-VII w.)”.
Dzięki, jeśli będę miał możliwości styczności z tą książką na pewno się z nią zapoznam.
winogrona
Winogrona to raczej znali. Chaba, że robili wina owocowe A tak na poważnie to winogrona znali jak najbardziej.
Przy takim spożyciu wina przez Greków - zapewne wiedzieli z czego jest ten trunek. ;D Tak w ogóle to uprawiali na dużą skalę winorośl....
Natrafiłem jeszcze na informacje o spożyciu - morskich zwierząt, zwłaszcza kalmary i ośmiornice, oraz warzyw - fasola i sałata.
Dzięki, jeśli będę miał możliwości styczności z tą książką na pewno się z nią zapoznam.
Proponuje jednak szukać w wydawnictwach naukowych, bo książka ta to istny biały kruk
Szukałam i znalazłam coś takiego:
Od skromnych posiłków Grecy stopniowo przechodzili do coraz to wymyślniejszych. W każdej dziedzinie zycia starożytnych istniały ogromne różnice w sposobie odżywiania się zarówno pomiędzy różnymi państwami - miastami, jak i pomiędzy obywatelami uprzywilejowanymi a biedotą, którejw Grecji wcale nie było tak mało, a która z konieczności pozostała wierna tradycyjnym, skromnym - żeby nie powiedziec nędznym - posiłkom.
Od najdawniejszych czasów podstawę posiłków porannych stanowiło pieczywo - placki jęczmienne. Chleb nie był zbyt rozpowszechniony, był raczej produktem luksusowym. Zastępowała go papka z mąki lub z krup różnego zboża o nazwie madza.
Obok pieczywa podstawowym artykułem żywnościowym było danie mięsne. Najczęściej żywiono się mięsem wołowym, wieprzowym, baraniną, koźliną, dziczyzną i ptactwem. Mięso pieczono na rożnie bez żadnych przypraw i porcje rozdzielano pomiędzy wszystkich, przeznaczajac co lepsze kąski dla wyróżnionych osób. Z czasem zestaw potraw mięsnych zaczęły urozmaicać wyroby w rodzaju kiełbas czy kiszek oraz nadziewanych krwią i tłuszczem kozich żołądków.
Z warzyw używano cebulę, czosnek, sałaty w róznych odmianach i rosliny strączkowe. Warzywa te były stałym pożywieniem ludności ubogiej.
Był taki napój, na bazie z kaszy (jakiej?) i mięty. Pity na co dzień, miał tez liturgiczne funkcje w Misterium Eleuzyjskim.
Może kto przypomnieć skład i nazwę?
Póki co to ja przypominam, że nawet jeżeli nie ma się polskich znaków to ortografia nadal obowiązuje. Tym razem poprawiłem.
Chaemuaset
Chyba chodzi Ci o kykeon. Trudno powiedzieć, co się w nim tak dokładnie znajdowało, bo zdania są podzielone, w każdym bądź razie na pewno coś w stylu maku lub opium.
Z uwagi na moje doświadczenia kulinarne nie wydaje mi się możliwe wyprodukowanie napoju z kaszy z uwagi na jej konsystencję. Można byłoby popróbować i pobawić się z manną, ale nie sądzę by nadawało się do do picia.