wika
Jest to Włoski film z 1997r., którego zarówno reżyserem, jak i odtwórcą jednej z głównych ról jest Roberto Benigni.
Film ten jest niezwykle zabawną, ale przede wszystkim mądrą i pouczającą historią osadzoną w dramatycznych realiach holocaustu, który jest również głównym tłem tego filmu.
W filmie ukazana jest 3 osobowa rodzina żydowska: Guido Orefice, jego żona Dora (Dora nie jest Żydówką), i ich kilkuletni synek, Giosué.
Cały urok tego filmu polega na znakomitym przedstawieniu w niezwykle zabawny sposób tego, że w najgorszych czasach i najgorszych miejscach możemy sprawić, że życie jest piękne.
Ktoś, kiedyś użył powiedzenia:
"Śmiech przez łzy"...
Obejrzyjcie ten film, a sami zobaczycie - ile prawdy jest w powyższym powiedzeniu?.
Film ten dostał 3 Oscary za:
- Najlepszy aktor
- Najlepsza muzyka
- Najlepszy film
Jeśli chodzi o mnie, to gdyby napisano, że dostał owe 3 Oscary za 3 razy Piękny pod każdym względem!, to nie zaprzeczyłbym ani jednym słowem.
Zapraszam wszystkich na ten film, nawet tych, którzy zdążyli już go kiedyś obejrzeć - bywa przecież, że wspomnienia są niekiedy piękniejsze od teraźniejszości...nieprawdaż?...
Pozdrawiam.
Już dawno obejrzałam ten film i całkowicie zgadzam się RA! Film jest fenomenalny. To co najlepiej go określi to chyba tragikomedia i groteska. Główny aktor potrafił mistrzowsko wcielić sie w swoja rolę. Chyba najbardziej podobał mi sie motyw kiedy ojciec i syn trafili do obozu koncentracyjnego. Ojciec wmówił dziecku, że musi się ukrywać bo to taka zabawa i jeśli ktoś go zobaczy to przegrają. A a jedna z ostatnich scen (w której niemiecki żołnierz prowadzi Gida na śmierć, a ten maszeruje wesołym krokiem żeby synek nie domyślił się co zaraz sie stanie) to po prostu rarytas. Nie wiedziałam tylko, ze film powstał w 1997 roku, oglądając go miałam wrażenie, że jest dużo starszy.
To musi być naprawdę niezwykła historia.
Osobiście lubię ten gatunek filmu, ponieważ wzbudza tyle emocji na raz. Postaram się w najbliższym czasie poszukać i obejrzeć,, Życie jest piękne’’
Moim przedmówcom dziękuję za piękna recenzję.
Film z całą pewnością warty polecenia. Nie odbieram go tylko na poziomie humorystycznych scen które przeplatają się z okrucieństwem wojny i obozu. To także w piękny sposób ukazana walka o uratowanie jednego istnienia, o zachowanie także własnej godności. Film rzeczywiście wzrusza, czasem wydaje się, że to w ogóle nie było możliwe. Postawa ojca, który nie chce wywołać przygnębienia własnego dziecka, który nie ukazuje mu okrutnej prawdy obozu, by mogło przeżyć.