wika
Film Wojciecha Smarzowskiego (znanego m.in. z "Wesela"). Polska premiera filmu odbyła się 27 listopada 2009 roku. Mamy w filmie dwa plany czasowe. Akcja toczy się w 1982 roku , gdzieś na Podkarpaciu, policja próbuje wyjaśnić sprawę morderstwa, które miało miejsce 4 lata wcześniej. Równolegle, dzięki zeznaniom głównego bohatera, dowiadujemy się co na prawdę wydarzyło się pamiętnej nocy. Śledztwo zmienia się w pewnym momencie w pijacką libację, jedyną osobą, która stara się dotrzeć do prawdy jest Porucznik Mróż, ale jak wiadomo z systemem nikt wygrać nie może.
"Dom zły" to być może najważniejsze rozliczenie z komunizmem, na jakie zdobyło się polskie kino w ciągu ostatnich kilkunastu lat.
Przyznam, że mną ten film wstrząsnął dogłębnie. Dawno już nie widziałam tak dobrego filmu, przerażającego w swoim realizmie. Ktoś oglądał? Ktoś coś słyszał na jego temat? Zapraszam do podzielenia się wrażeniami.
Oglądałem i podzielam Twoje zdanie. Dawno nie widziałem równie znakomitego filmu made in Poland. Film porusza ale także i przeraża. Gdy nastały napisy końcowe czułem się zmasakrowany... Piekło.
Trzeba zobaczyć