wika
Pewnie każdy z Was miał kiedyś i pewnie ma jakiś pomysł na film. Te najlepsze można sobie darować z oczywistych względów , ale chyba nie zaszkodzi podzielić się pomysłami o nieco mniejszym - ewentualnym - potencjale.
Po obejrzeniu 'Snakes on a plane' wpadłem na pomysł idiotycznej kontynuacji pod idiotycznym tytułem RATS ON A SHIP: SNAKES ON A PLANE 2.
Fabuła: Agent grany przez Samuela L. Jacksona, razem ze stewardessą graną przez Julianną Margulies wybierają się na wakacyjny rejs statkiem wycieczkowym. Pech chce, że statkiem przemycanych jest kilkaset zmutowanych szczurów, z których największe mają ponad metr długości. Przypadkowo zostają uwolnione. Trupy padają, na statku panuje panika...
Poniżej plakacik :
[BTW, czy to nie są aby myszy? ]
Nie wiem, wpisałem "rats" i pojawiły się takie fotki.
Mam też pomysł z cyklu "plane exploitation" - pasażerowie boeinga zmagają się z seryjnym mordercą, bombą atomową, terrorystami i wielkimi, żądnymi krwi królikami. Mieli być też zombie, ale taki film już powstał
Byłaby to totalna jazda bez trzymanki, tandetna do bólu, z celowo przerysowanym aktorstwem, mnóstwem smaczków i durnymi dialogami.
Romeck: to są młode szczury.
Mierzwiak: pomysł SoaP opierał się na idiotycznym założeniu, że w samolocie mogą pojawić się węże. Szczury na statku to nic niezwykłego. Już lepsze by było "Warany w łodzi podwodnej" albo "Żółwie na statku kosmicznym".
Ja mam masę pomysłów na film. Jak to polscy twórcy - np. o alkoholiku, albo o żonie alkoholika... O, albo o żonie alkoholika chorej na raka. Którą czeka eksmisja. I której właśnie umarła matka. Napromieniowana, zarażając całą dzielnicę. Chorą już i tak na AIDS. A na końcu przychodzą Niemcy i wykupują majątki.
Mierzwiak: pomysł SoaP opierał się na idiotycznym założeniu, że w samolocie mogą pojawić się węże. Szczury na statku to nic niezwykłego. Już lepsze by było "Warany w łodzi podwodnej" albo "Żółwie na statku kosmicznym". Wiem wiem, ale bardziej skupiłem się na kontynuacji, nawiązaniu do 'Speed 2' i zmutowanych szczurach. No właśnie, zmutowane szczury to raczej niezwykłe na statku pasażerskim
Ja właśnie siedzę nad kompletnie nikomu niepotrzebną pracą, którą mam napisać na czwartek (historia i dane WSZYSTKICH polskich stacji TV, radiowych oraz platform cyfrowych, oraz z jakich nadajników i na jakich częstotliwościach nadają - od chooja materiału, no i po chooja to komu?!?!), toteż pomysł, jaki wpadł mi do głowy podczas pisania.
Panie i panowie, oto:
WYRWOPIŁOSIEKARKA
Fabuła: psychopatyczny morderca wybiera z tłumu pozornie losową ofiarę - spasionego, wrednego, ostrzyżonego na modnego 15 lat temu "grzybka" wykładowcę uniwersyteckiego, który myśli że może wyżej dupy skoczyć. Delikwent zostaje zamknięty w pokoju z tytułową maszyną, która ma tylko jedno zadanie: sprawić, by każda myśl sprawiała temu człowiekowi BÓL. Dokonuje tego w kilku fazach: bicia, okładania, rwania, cięcia, gięcia, podpalania, tarcia i turlania. A w tle piosenka Just 5. Dlaczego? BO JEJ NIE LUBIĘ. I on pewnie też.
Ech, marzenia...
Mam pomysł na ambitny polski film. O ile mi wiadomo, to będzie to pierwsza superprodukcja o Zombie z naszego kraju. Tytuł roboczy: " Oni przyszli z cmentarza: Pożeracze mózgu przejmują władzę ku chwale uciśnionego narodu polskiego". Opowieść oparta na faktach.
Cmentarz Junikowo, Poznań, rok bieżący. Z przejeżdżającej ciężarówki megakorporacji "Biedronka" wypada skrzynka firmowych browarów. Miejscowi mieszkańcy w strojach ludowych wypijają jej zawartość, po czym udają się oddać mocz na cmentarz. Toksyczny mocz pobudza resztki neuronów w mózgu, usuwa efekty perforacji i 15 Zombiech wydobywa się z ziemi. Udają się do siedziby Fuhrera Ryszarda Grobelnego. Ku chwale konsumpcji zjadają mózgi całej jego świty. Związki wodoru zawarte w komórkach glejowych pobudzają instynkty przejmowania władzy. Zombie zakładają partię "Zombie Organizują Mózgi Ochlejusów", w skrócie "ZOMO". Przejmują władzę i walczą z Układem.
Krótka recenzja ze strony KMF: "Świetna paraboliczna opowieść o tolerancji, przyjaźni i wpieprzaniu mózgu. Matt Damon świetnie oddał charakter granego przez siebie żywego trupa. Wraz z Benem Affleckiem i Carym (...) Reżyser i scenarzysta tego filmu, Krzysztof Skrzypek stworzył narodową epopeję. Ten film czochra mosznę! 15/10!"
Bułecki, to było doskonałe
Dzięki. Masz u mnie rolę
Przy okazji- czy będę mógł grać Bossmanna statku?
No to i ja skrobne swoj pomysl (ktory traktuje calkiem serio!)
PRL, najwieksza dyskoteka w Polsce; odbywają się wlasnie finalowe bitwy tancerzy. Wygrywa znany wszystkim i poczciwy mistrz (takze kung fu). Jednak jego przeciwnik nie akceptuje porażki i po mocnej imprezie zabija podstępnie z zimną krwią zwyciezcę.
20 lat póżniej morderca jest najwiekszym posiadaczem dyskotek w kraju. Jego spokój zakłóca tajemniczy wojownik ścigający go po wszystkich jego klubach, ktory z czasem okazuje się być synem zamordowanego.
Syn mistrza zostaje rozdarty między miłością do córki mordercy ojca, a szukaniem zemsty w rytmie techno i disko polo.
Jeden człowiek. Jedno przeznaczenie. 147 bitów na minutę.
DISKO FIGHTER
Jeden człowiek. Jedno przeznaczenie. 147 bitów na minutę.
DISKO FIGHTER
napis jak z trailera amerykańskiego [/b]
Owszem bo to tagline ktory pojawi sie na plakatach
Miałem kiedyś pomysł na nowy film z Arnoldem ale 'wyszedł' tylko trailer. (zainspirowane nieco występem Pablo Francisco)
Tagline: "You don't feel alive, until you die."
/ Na środku pojawia się ocena zawartości filmu przez MPAA: "Rate "R" for "retarded"."
/ Czołówka: "Uwe Boll Century Pictures"
/ Czarny ekran na którym pojawia się tekst: "An ex-commando who left army many, many years ago..."
Pokazana postać grana przez Arnolda Schwarzeneggera z karabinem maszynowym stojącego na tle pobojowiska pełnego trupów. Arnold ogląda zwłoki i zaczyna krzyczeć: "NOOOO!!!"
/"Now a widower with a son, who was only trying to find his place in the world..."
Pokazany uśmiechnięty Arnold wjeżdżający do garażu domku na przedmieściach, którego wita 7-mio letni syn.
/"He was living a dream..."
Pokazany roześmiany Arnold bawiący się z psem i z synem. Zabawe przerywa seksowna sąsiadka, która z uśmiechem na ustach mówi: "That's sweet!" Zbliżenie na roześmianą twarz Arnolda, który obraca głowę i ją zauważa.
/"He was just killing time..."
Pokazany Arnold, który popija sobie mrożoną herbatę i czyta gazetę.
/"...but what he didn't know was..."
Kontynuuacja poprzedniej sceny. Syn Arnolda mówi: "Daddy..." Ekran się ściemnia i nagle szybko rozjaśnia się - dynamiczne zbliżenie na twarz syna: "...you're getting OLD." Arnold przerywa czytanie i rozgląda się nerwowo. Spogląda na zegarki na ścianie. Dynamiczne zbliżenia na każdy z nich. W końcu Arnold patrzy na swój zegarek na ręce. Zbliżenie na przerażoną twarz Arnolda.
/"...that the time is killing him!"
Arnold wije się jakby w bólu i krzyczy: "AAARGG!!! WHAT ARE YOU DOING TO ME?!"
/"He decided to fight back..."
Seksowna sąsiadka mówi: "This is not your fight, we can't do ANYTHING." Arnold z poważną miną trzymając kilka rodzajów broni odpowiada: "I won't surrender to anyone." Ujęcie na seksowną sąsiadkę, która płacze a łzy spływają po jej sylikonowych piersiach.
/"Romance..."
Nagi Arnold i Seksowna Sąsiadka padają na łóżko całując się.
/"Action..."
Arnold biegnie ulicą z dwoma M60 w rękach krzycząc: "NOOOO!!!" Zaczyna strzelać w stronę kamery.
/"Mystery..."
Anorld klęczy przy synu, który jest w szpitalnym szlafroku i ma ślady zaszyć na głowie (jak Frankenstein). Syn ze zdziwieniem patrzy na niego: "Who the fuck are you?". Ujęcie od góry. Arnold zaczyna krzyczeć: "NOOOO!!!" a kamera szybko oddala się.
/"Not an academy award winner, nor a nominee: Arnold Schwarzenegger."
Arnold stoi nad grobem żony z łzami w oczach: "I don't know if we each have a destiny, or if we're all just floating around accidental-like on a breeze, but I, I think maybe it's both. Maybe both is happening at the same time. I miss you, Jenny. If there's anything you need, I won't be far away."
/"He is..."
/Na czarnym ekranie pojawia się logo filmu, a głos lektora czyta tytuł: "The Time Killer!"
Arnold przeładowuje dwie strzelby jedną ręką i zakłada czarne okulary drugą, a potem mówi: "It's TIME for some KILLING!" i na koniec kopie w kamere.
/"Coming Soon."
Crov, to jest genialne. Szkoda że tacy jak Ty (czy ja ) nie mogą dostać tych kilkudziesięciu milionów i zrobić porządnej rozrywki. Ach!
Mam zamiar napisać sequel "Anioła zagłady" z Marią Ford. Jeszcze więcej scen walk, jeszcze więcej ujęć topless. Mam już nawet jeden dialog:
- Jaki mamy plan?
- Ja jestem planem!
Chodzi mi też po głowie taki oto film:
Z innego wymiaru na ziemię przybywa Mr Terror - mordercza istota, która ma jeden cel - zabawić się na ziemi zabijając wszystkich jej mieszkańców. Po ataku na Nowy Jork (a jakże), do akcji wkracza tajna agencja C.O.C.K., która zbiera drużynę jedynych ludzi na planecie, którzy mogą powstrzymać Mr Terrora - w skład Wood Teamu wchodzą: Chuck Norris, Jean Claude Van Damme i Steven Seagal. Zbliża się starcie, od którego zależą losy świata...
Nie martw się, trzeba tylko skonsultować się z Uwe Bollem a potem iść drogą podobną do jego. Patrz - teraz nawet wielkich aktorów angażuje. Też kiedyś tacy bedziemy, pamietaj!
"I want to be like Uwe Boll" - to hasło w sam raz na koszulkę.
Tylko jak przekonać inwestorów, by wyłożyli kasę na horror pt "Skarpety!"? Chociaż... jeden z producentów skarpet mógłby pomóc.
Onanizujecie się (Mental ) nad swoim 'talentem' zamiast robic co koneiczne by osiagnac sukces.
To znaczy zacząć nosić kiepskie ciuchy i przybrać niemiecki pseudonim?
Wlasnie nie no tak tylko sobie mówie. Nie chce nikogo obrażać ale wasza wymiana zdań wyglądała jak na czacie dla niespełnionych hakerów żyących w Matrixie, ktorzy tylko siedza i mowia jakie to z nich mistrze a jak przychodzi co do czego to umia tylko rozgrac parrtyjke w Quake3..;)
Wiemy, wiemy... ale kasy nie mamy na spełnienie swoich filmowych pragnień [westchnienie]. Porno kręcone komórką nie daje takiej satysfakcji jak nakręcenie sceny przebijającej cały dorobek Spielberga
Wlasnie nie no tak tylko sobie mówie. Nie chce nikogo obrażać ale wasza wymiana zdań wyglądała jak na czacie dla niespełnionych hakerów żyących w Matrixie, ktorzy tylko siedza i mowia jakie to z nich mistrze a jak przychodzi co do czego to umia tylko rozgrac parrtyjke w Quake3..;)
Prawdziwy artyzm nie polega na tworzeniu arcydzieł, a na zachwycaniu się swoim talentem!
Po za tym ja mowilem, ze chce odnaleźć Uwe i pobierać u niego nauki także robie wszystko by stworzyć moje Magnum Opus! (ewentualnie Magnum Opium jak się zajmę inną dziedziną )
A czytaliście w Esensji co by było, gdyby Władcę Pierścieni nakręcił ktoś inny?
Zwłaszcza Zanussi miażdży
Miałem kiedyś pomysł na nowy film z Arnoldem ale 'wyszedł' tylko trailer. ;) IS NIIIICE! I LIKE! :)
Mój pomysł na film może nie jest orginalny, ale bardzo chciałby go zrobić. Będzie to komedia składająca się z kilku nowel, które będą się ze sobą łączyć. Najważniejsze to scenariusz, bo film to będzie ekranizacja życia laureatów nagrody Darwina
Przykładowa sceny.
Babcia obchodzi 80 urodziny. Wnuczki organizują impreze i zamawiają tort. Babci kończy się aspiryna i postanawia odbyć podróż do apteki. Kiedy przechodzi przez ulice potrąca ją samochód. Później okazuje się, że sprawcą śmieci jest dostawca urodzinowego tortu babci
Inna rodzina. Synek obchodzi 18 urodziny. Niestety dostawca spóźnia się z dostarczeniem tortu. Wkurzony ojciec dzwoni wieczorem do cukierni. Dostaje numer do dostawcy. Ojciec dzwoni do dostawcy. Niestety jest to ten sam dostawca który potrącił babcie. Jako, że bał się zemsty rodziny babci trzymał na stoliku obok telefonu naładowany pistolet. Kiedy zadzwonił wkurzony ojciec dostawca w ciemnościach myli słuchawkę z rewolwerem i strzela sobie w łeb
Mroczna wizja Azgaroth
Ja kiedyś wymysliłam sobie że nakręce film o sądze ostatecznym:)) twoje dobre Ja stoczy walkę z twoim zlym Ja i w zależności jakim byłeś człowiekiem jedno albo drugie Ja bedzie silniejsze (walko oczywiscie rozgrywa sie w świecie fantstycznym;) do tego każde Ja ma za sobą całą ogromną armie i tak w śród szczęku mieczy i podniosłej muzyki rozgrywa sie bitwa o Twoją dusze film krótki ale za to z jakim budrzetem
A to teaser poster do mojej megaprodukcji
A Bogus to kogo bedzie gral ?? Mistrza Ping Ponga ?
Boguś to głowny czarny charakter
Hmm a jakis watek milosny bedzie ?? Musi byc chyba walka o jakiegos lachona ?
Oczywiście, że ebdzie pisalem o tym chyba wczesniej. Sytuacja bedzie o tyle skomplikowana ze to bedzie wlasnie corka bad guya
Przedstawiam teaser mojego filmu "Deus Ex Machina" (który niestety nigdy nie powstanie, no chyba że ktoś z Was ma 240 mln - scenariusz czeka). Jeśli spodziewacie się zlepku scen z różnych filmów, przykro mi, ale nic takiego tam nie ma. Zapraszam do obejrzenia:
http://www.widzew.net/~mierzwiak/teaser.wmv
Zapowiada się ciekawie ta jedną sceną.. I jaka obsada!
Gdyby przypadkowo, przez pomyłkę wyszedł mi gniot, przynajmniej miałbym best cast ever
Hehe.
Ja też nad czymś od jakiegoś czasu pracuję, choć trudno jest to nazwać klasycznym filmem. Robię animacje, w której główną rolę będą grały (powieje grozą) kwaternionowe fraktale renderowane metodą ray-marchingu (technika ta służy w "regularnych" produkcjach przede wszystkim do robienia dymów, mgieł i inncy takich). Oto jeden z pierwszych efektów:
Przedstawiam teaser mojego filmu "Deus Ex Machina" (który niestety nigdy nie powstanie, no chyba że ktoś z Was ma 240 mln - scenariusz czeka). Jeśli spodziewacie się zlepku scen z różnych filmów, przykro mi, ale nic takiego tam nie ma. Zapraszam do obejrzenia:
http://www.widzew.net/~mierzwiak/teaser.wmv
Mierzwiaku, powiedz mi, jakiego programu uzyles do zrobienia tego.
Tylko i wyłącznie XP-ekowego Windows Movie Makera. Filtr sepia, plansze z napisami itd. Plansza z tytułem filmu i datą to wstawione do filmu jpgi. That's all
Movie Makrem spajales tez logo WB i panorame Gotham ze swoimi planszami? Dzwiek tez? Bo chcialbym zrobic cos takiego. Z chaniebnym wykorzystywaniem innych fragmentow filmow ale no nie mam hajsu na wlasne materialy filmowe
Logo WB i Gotham wyciąłem z filmu w innym programie (VirtualDub), ale wszystko włącznie z podłożeniem dźwięku odbyło się w Movie Makerze.
Osoby lepiej orientujące się w temacie pewnie uważają ten program z kupę, ale do takich rzeczy jak dla mnie jest w sam raz.
Przedstawiam teaser mojego filmu "Deus Ex Machina" Niezły teaser. Taki klasyczny ;) Skąd to ujęcie? Bo kojarzę, ale poznać nie mogę.
EDIT: Już nieważne ;)
Promocyjny poster mojego filmu z jedną z postaci:
Za dużo Photoshopa na twarzy :)
A to już nie do mnie pretensje, tylko do tych co robili Miśce Pfeiffer to zdjęcie
Nie mogłeś wsadzić ładniejszego zdjęcia?
To zdjęcie najlepiej oddaje charakter postaci, ale faktycznie muszę je zmienić bo fotki pozostałej części obsady nie są aż tak wyretuszowane.
Teraz moja kolej na trailer
Sceny sa wziete z Rise to Honor. Maja one przyblizyc konwencje i klimat produkcji
Enjoy!
http://www.youtube.com/watch?v=Kp-QSLnhHRI
Dobre hasła i nieźle uchwycona konwencja. Tylko lepiej by wyglądały te planszy po amerykansku, no wiesz ONE MAN, ONE DESTINY itd
Sam przymierzam się do zrobienia kolejnego teasera, w którym tym razem byłoby trochę więcej ujęć.
Dobre hasła i nieźle uchwycona konwencja. Tylko lepiej by wyglądały te planszy po amerykansku, no wiesz ONE MAN, ONE DESTINY itd
Sam przymierzam się do zrobienia kolejnego teasera, w którym tym razem byłoby trochę więcej ujęć.
Polska produkcja to po polsku. Mnie osobiście typografia się nie podoba ale cóż;)
A co do twojego kolejnego teasera to czekam... bo 1 bardzo ciekawy;p
Dzieki Mierzwiaku za te cieple slowa
Nikt wiecej nie widzial?
Ja ogladalem wszystko fajnie , tylko te napisy jakos mi nie przypasily ale ogolnie duzy pozytyw jak ja zrobie kiedys cos swojego to tez sie pochwale
Teraz moja kolej na trailer ;) Fajowskie :)
Tu kolejny film mojego autorstwa
Wyraz szacunku dla Jeta Li i jego umiejetnosci. Cos dla fanow klasycznego rocka i staromodnej napierdalanki bez linek
http://www.youtube.com/watch?v=uTvM0MsC7O4
(tak wiem ze to maly offtop)
Co sadzicie?
Mojej fascynacji Movie Makrem ciag dalszy
Pierwszy odcinek serialu na podstawie Resident Evil 4
http://www.youtube.com/watch?v=b6Y-nLeb5Sk
EDIT:
http://www.youtube.com/watch?v=L_9-qmSEcTY
Drugi odcinek. Jeszcze cieply
Z planowanego 200 milionowego budżetu mam już uzbierane 5 zł, ale mniejsza o finanse.
Okładeczka dvd mojego filmu
A wiesz, że całkiem niezła? Czasami siła tkwi w prostocie :)
Dzięki
Te rysy/nacięcia (?) na napisach kojarzą mi się z czymś w stylu 'piły', ale okładka niezła. Zwróciłaby moją uwagę w sklepie (:
Wiadomo, a co Mierzwiak innego mógł napisać jak nie nową odmianę "Piły"? Mierzwiak fanem jest!
Przecież tego nie powiedziałam. Tak mi się tylko skojarzyło. A napisałam, żeby nie było tutaj samych komplementów
Ha! jako tysięczna osoba wyświetliłem ten temat A co do okladki to swietna, czekam na film a potem na 5 reedycji
Prosty teaser poster:
Tak, wyciąłem te postacie z plakatu losta
eee, to już gorsze - poszedłeś na łatwiznę i wlepiłeś creditsy z Batmana
Poza tym obsada przesadzona, a tytuł i postaci nie pasują do poprzedniego konceptu. Ale staraj się, staraj
Obsady marzeń zazwyczaj są przesadzone Zresztą część z tych aktorów ma małe rólki; najważniejsza jest pierwsza czwórka, Famke Janssen ma jedną scenę, a taki Sutherland ginie w 25 minucie
aaa, spoiler!
Ale nie napisałem że zabija go Watts.... Ooops! Another spoiler!
no ładnie - już nigdy nie obejrzę tego filmu! zabiłeś legendę!
Poprzedni teaser poster okazał się klapą, więc przedstawiam nowy:
Oko wziąłem wprost z pewnej tapety, i to co się w nim odbija szczęśliwym zbiegiem okoliczności okazało się pasować do fabuły
Wow, zajebiaszczy! naprawdę genialny
Zmien ten fatalny tagline.
Właśnie, ateiści będa bojkotować Twój film.
Faktycznie jest niezbyt hollywoodzki. Po chwili zastanowienia wybieram TWO MEN. ONE WAR
Ja mam gotowy scenariusz na Kino Akcji (kryminal).
Bardzo skrócony opis.
Miejsce akcji: Polska
Po wyborach prezydenckich, do rzadu doczłapuje się młody i ambitny polityk, który radykalnie zmienia rząd, policje i więziennictwo ( z sądownictwem ).
Powstaje bardzo tajna ( nielegalna) rządowa organizacja, która ma za zadanie werbować ochotników do służby w jej szeregach. Ochotnicy są królikami, którzy po wykonaniu zadania wpadają w ręce policji i idą za kratki do najgorszego (nowego) w Polsce więzienia. Podczas jednej takiej łapanki trafiają na człowieka, który swoje zadanie wykonuje lepiej, niż sądzili i zlecają mu drugie.. trzecie... piate itd...
(ochotnicy mają eliminować, poprzez zabicie, ludzi ze świata kryminalnego, którzy są nie do posadzenia w świetle prawa, chociaż każdy wie, że są przestępcami.)
Człowiek ten, NN ( nazywany Enko) staje się bohaterem narodowym, chociaż NIKT nigdy nie widział, jak wygląda. Mieszka wśród nas... może to ktoś z nas....
Książka nosi tytuł: Dzień Wieku Istnienia..
Scenariusz napisałem na jej podstawie.
Książkę napisałem ja.
Pozdrawiam,
M
Zalatuje to coś V for vendettą , do Mierzwiaka: jeszcze filmu nie nakręciłeś a już masz okładkę na dvd? .Ja miałam kedyś pewien pomysł na film ale ubiegli mnie spece z hollywoodu ,mianowicie jest sobie jedyny człowiek na ziemi i pies, łażą sobie po sklepach,wszystko do nich należy za nic nie muszą płacić itd. W wersji made in hollywood film nazywa się I am legend, dodali tam jakieś zombiaki i po trailerze przypomina mi jakąś Noc żywych trupów.
wkrótce info...
Intrygujące, ale nienawidzę plakatów ze stłoczonymi łbami
Info:
John Dayne (na początku miał być John McCarthy, ale nie chciałem aby ludzie mysleli, ze to DH 5,0 ) to dobry policjant. W swym życiu lubił wypić i miał wiele młodych kobiet. Jednak zmienił się, nie pije, jest wierny swojej młodej (a jak) żonie. Bezskutcznie ściga gangstera (jakieś pomysły na nazwisko?), dostaje cynk, że ów gangster ma kupować drugi na jakims zadupiu. Jednak zamiast niego łapie tam jego brata. Wkurzony wraca do domu. Jego żona leży martwa w plamie krwi. Dzwoni po swojego partnera, ale ten bierze go za podejrzanego. John ucieka do Elishy (tak się odmienia imie "Elisha"?) - barbanki, którą kiedyś uratował przed gwałtem. Ścigany przez policje zaczyna krwawą zemste na gangsterze (no macie te nazwisko? ). Zabija po kolei jego ludzi, kierując się aż do "gangstera". Pomaga mu młody policjant - chłopak Elishy, który dość ma swoich skorumpowanych kolegów policjantów. Oczywiście skorumpowany jest też komisarz policji i partner Johna. Film pełen jest krwi, fantastycznych strzelanin, świetnego aktorstwa i burdnego klimatu.
obsada:
John Dayne - Bruce Willis
Tom Howard, chłopak Elishy - Christian Bale (chociaż wolałbym Garcia z czasów "nietykalnych")
ten gangster (jak wymysle jakas nazwe to dam ) - Al Pacino
Elisha, barmanka - Brittany Murphy
Komisarz policji - Jack Nicholson
partner Johna - Val Kilmer
była żona Johna - policjantka, Meg Callahan - Famke Janssen (właściwie tylko epizod, w sequelu by była główną postacią obok Willisa).
polski plakat:
A tym czasem....
plakat:
okładka dvd:
polska okładka dvd:
Że tak wspomne... sequel w drodze!
A wiesz że nawet bym to obejrzał? Tylko ten oklepany motyw zemsty.. Ale obsada pozatym twierdzisz iż brudny klimat
Jeśli uważasz, że związany człowiek z bombą w mordzie to brutalny motyw - to tak, film jest brutalny .
tak, UWARZAM
to fajnie.
EDIT : dobrze że zmieniłeś, jeszcze romeck by zobaczył
A ja od roku mam pomysł na niekończącą się serie horrorów (stylizacja na dział "sequele" zamierzona):
Krwawy Weekend (1992)
Bill to zmęczony informatyk pracujący w filmie komputerowej. Mieszka sam w domku jednorodzinnym. Niestety ma strasznie uciążliwych sąsiadów - ciągle nocne imprezy itp. Pewnej nocy Bill budzi się w samych bokserkach i postanawia zabić swoich sąsiadów. Film o wyjątkowo małym budżecie jest już dzisiaj dziełem kultowym. Tego specyficznego klimatu grozy, latającej krwi nie udało się nigdy nikomu powtórzyć.
Krwawy Weekend 2: Bill Żyje! (1993)
Po zakończeniu pierwszej części (Bill został zastrzelony przez dwójkę pozostałych przy życiu sąsiadów) sąsiedzi wywalają ciało bohatera do rzeki. Znajduje je dziwny doktor. W swoim laboratorium przywraca go do życia. Bill zabija zarówno jego, jak i pół małego amerykańskiego miasta. W drugiej części zostaje wprowadzony charakterystyczny dla tego bohatera kapelusz i nóż (tak go znają ludzie na całym świecie ). Film zaczyna się bardzo naciąganie (doktorek? Przywrócenie do życia? Co to ma być?), później jest bardzo dobrze. Krew, flaki i świetny klimat.
Krwawy Weekend 3: Koniec Weekendu! (1994)
Po wydarzeniach z drugiej części ranny Bill ucieka do lasu. Tam spotyka turystów mieszkających w drewnianych domkach. Pomagają mu dojść do zdrowia. Wśród turystów jest Phil - jak się okazuje brat bliźniak Billa, który trafił do rodziny zastępczej (Bill wychował się w domu dziecka). Oczywiście zaczyna się jadka . Tym razem Bill ponosi straszną porażkę. Większość turystów przeżywa, a i krwi jest mniej. Nasz bohater znowu ginie . Mimo to film jest bardzo dobry -ma świetną fabułę i ciekawych bohaterów - turystów.
Krwawy Weekend 4: Zemsta Phila! (1996)
Phil żyje spokojnie, próbuje zapomnieć o koszmarze sprzed lat. Niestety podobnie jak Bill trafia na uciążliwych sąsiadów. Zakłada ciemne okulary, bierze nóż i zaczyna zabijać. Film jest właściwie kopią części pierwszej (z tym, że Phil zabija wszystkich i sam przeżywa). Trochę bez klimatu, ale za to krwawo.
Krwawy Weekend 5: Powrót Billa! (1998)
Reżyser i scenarzysta poprzednich części Phil Philowsky zasypany listami powraca do postaci Billa. W jego zgniłe ciało trafia piorun. Bill zostaje przez to ożywiony, trafia do Nowego Yorku i robi niezwykła rzeź. Początek drugiej części to przy tym szczyt logiczności. Później jest dziwnie - niby krwawo, ale ironicznie. Inaczej, ale bardzo dobrze.
Bill vs Phil (2000)
Phil, który w czwartej części oszalał spotyka Billa. W ich wzajemną chęć zniszczenia wplata się grupa nastolatków. Co ciekawe - każda postać jaka pojawiła się na ekranie ginie (również bohaterowie tytułowi). O dziwo wyszło to bardzo dobrze. To jedna z moich ulubionych części (obok jedynki i trójki). Świetny klimat i wprowadzone widowiskowe pojedynki - super!
Krwawy Weekend - Do piekła i z powrotem (2007)
Diabeł złości się - na świecie rocznie ginie mniej osób niż np. wiek temu. Postanawia to zmienić i wchodzi w układ Billem, który odsiaduje wyrok w piekle. Diabeł uwolni go od piekła oraz da mu nieśmiertelność w zamian za dostarczenie nowych mieszkańców . Na ziemi Bill trafia do wioski, gdzie mieszka waleczny kombatant wojenny. Reżyser robi ten film tak jak chciał zrobić już piątą część (jak twierdzi - ówczesne efekty specjalne nie pokazałyby jego wymarzonego piekła). Krew płynie strumieniami, a Bill jest niepokonany. Bardzo dobrze, ale nieśmiertelność bohatera z czasem zaczyna nudzić.
Ciekawostki:
- Bill umarł trzy razy, powrócił także trzykrotnie ,
- Reżyser mówi, że nie powróci już do postaci Phila -"To już koniec, on nie żyje, tylko Bill potrafi wywinąć się od wiecznego spoczynku" - mówi.
- W większości części tytuł zaczyna się od "Krwawy Weekend...", ale poszczególne części działy się w różnych dniach tygodnia (część 1 - weekend, część druga - cały tydzień(końcówka to oczywiście weekend), część trzecia - niedziela, część czwarta weekend, cześć piąta – cały miesiąc (!), część 6 – wtorek, część 7 - pon- piątek, epilog w sobotę (Bill pozbawiony nieśmiertelności spogląda na kalendarz))
- W niektórych krajach film "Bill vs Phil" wyświetlany był pod tytułem "Krwawy Weekend 2000"
Czy będzie kolejna część?
Pod koniec siódmej części Bill traci nieśmiertelność (połowicznie zrywa układ z diabłem) - zakończenie to może naprowadzić serię na dawne tory. Dobrze, bo reżyser zapowiedział na rok 2009 film "Krwawy Weekend - Szpital martwych ciał".
Albo celowo się wzorowałeś, albo nieświadomie opisałeś większość części Piątku trzynastego i nawet o tym nie wiesz
Tak? Nie wiedziałem z piątków trzynastego widziałem tylko "Freddy vs Jason".
Podeślij to Tomashkowi - mini żarcik na prima aprilis jak znalazł.
No tak, ale kto zrobi plakaty?
Ktoś tu pamiętam był całkiem zdolny.
___
fajny post?
Ktoś tu parę razy pokazał, że umie zrobić ładny poster. Tylko nie pamiętam kto...
Mierzwiak?? Twórca posteru do Świadka Koronnego?? Nie trzymaj mnie w niepewności... Jestem prosty chłop powiedz mi!!!
Ale ja naprawdę nie pamiętam i nie chce mi się przeszukiwać forum.
Niech się sam przyzna.
...chyba Mierzwiak, kurcze no...
Kolejny plakat do mojego filmu:
Dawno nie używałem photoshopa i nie specjalnie chciało mi się wycinać.
Film byłby dramatem sądowym, ale o fabule kiedy indziej, bo teraz muszę spadać.
Nie używaj więcej Photoshopa Don.
Bez obrazy Don, ale zarówno wykonanie jaki projekt plakatu pasuje do polskich, ustalonych przez plakaty w stylu Dlaczego Nie! standardów : )
I ten Bale coś taki niewyraźny, przydałby mu się Rutinoscorbin.
PS. Czy ktoś choćby i zjedzie, ale w końcu oceni mój plakat?
Mierzwiaczku, no niezły jest ale nie ma porównania z dwoma poprzednimi które bardzo mi się podobały ; )
Dziękuję Muszę go dopracować, ten grzyb atomowy wydał mi się dobry w teorii ale wyszedł kiepsko, zresztą wyszedł mi plakat ze spoilerem
Sędzia Anna Maria Wesołowska: The Movie: Po telewizyjnym sukcesie na ekrany kin trafi pełnometrażowa wersja Anny Marii Wesołowskiej. Na sali oskarżonych zasiada Krzysztof (Paweł Deląg)- właściciel agencji reklamowej, który jest oskarżony o molestowanie swoich pracownic. Oskarża go nieugięty prokurator Artur Łata (Artur Łata), a rozprawę poprowadzi sędzia Anna Maria Wesołowska. Przez całe dwie godziny akcja toczy się na sali sądowej. Emocje sięgają zenitu, a gra aktorska powala na kolana. Na chwilę przed wydaniem wyroku zaczyna się 25 minutowy blok reklamowy.
Film jest polskim kandydatem do Oscarów 2009 i mówi się, że ma większe szanse niż "Katyń".
Mi przychodzą pomysły 20 filmów na minutę. Co się nie stanie przerabiam to na superprodukcję. Najczęściej są to s - f albo komedie. Oto niektóre z nich
- Chłopak przenosi się do gry wideo i poznaje tytułowego bohatera Złotego rycerza
- Żołnierz cofa się z 2006 do 1986 roku i zapobiega wybuchowi elektrowni w Czarnobylu.
- Policjant zostaje zastrzelony bronią z jakiegoś z laboratorium i przenosi się do San Fransisco A.D. 2049
- Serial o przygodach trójki wieśniaków ze wsi Świniochlew
- Agent amerykańskiego rządu przylatuje do Polski 13 grudnia 1981 roku w celu odnalezienia bomby atomowej
- Kino drogi o nastolatkach którzy ukradli obraz i porwali dziewczynę. Jadą oni z Krakowa do Wrocławia a ich śladem podąża policja i mafia
Żołnierz cofa się z 2006 do 1986 roku i zapobiega wybuchowi elektrowni w Czarnobylu.
Myślę że powinien zlikwidować matkę faceta odpowiedzialnego za to
Mi przychodzą pomysły 20 filmów na minutę.
Trzy filmy o podrozach w czasie na szesc - musi cie krecic ten temat. Szkoda tylko, ze 4 z 6 pomyslow wygladaja jak pomysly typowych polskich filmowcow, a pozostale 2 to plagiat (lub cos wtornego) i troche kicz.
military widzę że skomentowałeś je dokładnie tak jak ja chciałem to zrobić, dzięki Taki krótki, jednozdaniowy opis może wyglądać nieatrakcyjnie, a wyobrażenie filmu w głowie już nie.
Aczkolwiek... Co z tym żołnierzem przenoszącym się w czasie by zapobiec awarii w Czernobylu? On się tam przenosi specjalnie? Skoro tak to po co zajmować się taką bzdurą (nie ujmując nic tej tragedii), zamiast np. zabicia Hitlera lub coś w tym stylu?
Racja, albo np.... jego starej
Małe sprostowanie co do żołnieża. Cofa się on do 1986 przypadkiem. Miał przeniść się do 2016 by zdać relację z tego co wydarzy się jeśli NATO zaatakuje Iran. Jako, że była okazja wybuchowi zapobiec to postanowił tak zrobić
nie pij już więcej, ok?
Szkoda że się nie spodobały. No cóż. Trudno. A tak z ciekawości które pomysły to plagiaty a które to typowe dla pol. filmowców
Terminator i "dowolny film o chlopcu przenoszacym sie do gry komputerowej" to plagiaty, reszta to polskie filmy.
Czas odświeżyc go odświeżyć(tego topica)
-Chodzi mi po głowie przygodówka w klimatach Indiany J. Otóż komandos, misjonarz, oraz astronom(który odkrył kometę- jak się okazuje później-gwiazdę betlejemską) otrzymują od Watykanu złoto, mirrę, i kadzidło. Mają go przekazać Mesjaszowi, który według proroctw ma się narodzić w afrykańskim państewku, gdzie obecnie rządzi plemienny watażka i demoniczny milioner... Co wy na to
-Na zadupiastą wies powraca charyzmatyczny proboszcz-ponad miesiąc leżał w szpitalu po wypadku. Rzecz w tym, że jego zachowanie się zmienia-próbuje omotać autochtonów wokół siebie, staje się perfidny, przenikliwy, diaboliczny wręcz . Przysłany nauczyciel i ciężarna nastolatka(którą się klecha bardzo interesuje) postanawiają stawić mu czoła. Gatunki Horror/Thriller psychologiczny z elementami dramatu+ szczypta czarnego humoru. Piszecie się na to
EDIT Don Vito- a wiesz że w Ranczu nawet byłpodobny wątek
Trzymajcie mnie...
Drugi pomysł to zapewne niezrealizowany nigdy wątek który miał się znaleźć w telenoweli Plebania.
A ja mam lepszy pomysł - o gościu, który fabrykuje zdjęcia UFO i staje w obliczu braku celu w życiu, kiedy na Ziemi lądują prawdziwi kosmici. Ale napiszę z tego książkę, ewentualny scenariusz powstanie dopiero po wykupieniu praw przez jakąś wytwórnię.
Drugi pomysł to zapewne niezrealizowany nigdy wątek który miał się znaleźć w telenoweli Plebania.
To raczej bardziej do "Rancza" pasuje
Phlegmaton.
Phlogiston2
A co wam się konkretnie w nich nie podoba? Pytam poważnie, chętnie wysłucham za i przeciw
Pan Samochodzik broniący stajenki przed siepaczami współczesnego Heroda- IJ4 mógłby tak wyglądać, czyż nie?
A co do "Pasterza Dusz"- wg mnie ta historia ma potencjał. Manipulacja, infiltracja, wykorzystywanie autorytetu księżowskiego wśród ludu, zło najwyższe podszywajacę się pod sługę Bożego- może z tego wyjść albo horror, albo pierwszy w Polsce film o złym księdzu
I Tag-line: "Diabelska odpowiedź na Popiełuszkę"
PS Chętnie zrobiłbym film o wieźniu kazmatów UB, który wydostaje się i próbuje uciec na Bornholm- a po drodze czerwonych przepoławia, nabija na kolce, przebija bagnetem, a ZOMO tratuje T-34
Pisalibyście się na to?
Photoalbum, twoje pomysly sa przede wszystkim IDIOTYCZNE, to sie nam w nich nie podoba :)
Photoalbum
Widać że ci się spodobało:)
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Dla ciebie są idiotyczne dla mnie- w miarę oryginalne:)
A jakie fabułki byś uznał za stosowne? Może podałbyś zarys
P.S Mam nadzieje że moja aktywność na forum nie odwiodła cię od planów zapoznania się z
"5 kołem u wozu".
Phlogiston2, cienka jest granica między sztuką a kiczem, a twoje pomysły przekroczyły ją na piątym biegu. Już sam tytuł "Pasterz dusz" zajeżdża taką tandetą, że... nie zdziwiłbym się, gdyby TVP zgodziła się go zrealizować.
A więc co proponujesz?
Skoro to co umyśliłem do tej pory można wypirzyć do kosza, to w jakim kierunku powinienem pójść?
TVFarfał zrobiłaby film o opętanym księżulku? Aż tak naiwny nie jestem
w jakim kierunku powinienem pójść?
Kierunek: Apteka.
Cel: Zakup środka przeciwko biegunce kiepskich pomysłów.
Byłem. Nie znalazłem.
Co proponujesz na poprawę?
Dobra, odpowiem poważnie i bez nabijania się. Czy uważasz, że autorom daje się rady co do POMYSŁÓW? Można kogoś nauczyć składnego pisania, ale nikogo nie nauczysz wymyślania fajnych rzeczy. Jak nie masz pomysłu, to nie masz pomysłu.
Chodzi mi raczej jaką fabułkę uznalibyście za godną uwagi. I tyle
No dobra, skoro tak... Mnie by zainteresował horror o zbuntowanej kosiarce do trawy.
A mnie kryminał o zabójcy autora scenariuszy.
No dobra, skoro tak... Mnie by zainteresował horror o zbuntowanej kosiarce do trawy.
Nie wiem czy wiesz ale był już taki :]. Nazywał się bodaj "Blades"
No dobra, skoro tak... Mnie by zainteresował horror o zbuntowanej kosiarce do trawy.
Ale do takiego czegoś scenariusz tylko by bruździł
A pomysł Snuffera-miodzio! Hehe już to widzę- przeplatania się rzeczywistości ze snem, wstawki autobiograficzne, i 2 metrowy skin z zardzewiałą maczetą...Mmmm:cool:
Chociaż(sorry) i tak nie ma to epickości brygady ZOMOwców rozsmarowywanych przez czołg:)
Ani perwertu prostytutki duszonej różańcem
Hm, ktoś tu wspominał o duszeniu różańcem? Brzmi jakoś znajomo...
Co do pomysłu o zabijaniu autora scenariuszy - przeglądałem w księgarni powieść "Kto zabija najsłynniejszych amerykańskich pisarzy" autorstwa nieznanego mi Roberta Kaplowa. Zagrożeni śmiercią są min. Sue Grafton i Stephen King. Ekranizacji pewnie nie będzie, ale jak widać, pomysł na kolejną część już tu jest
A dalej: Flogistonie, zaopatrz się lepiej w "Niedoskonałe odbicie. Warsztat scenarzysty filmowego" Macieja Karpińskiego. Na początek. U mnie w mieście Łódź można kupić, żebym nie skłamał, za około 14 PLN, bo chyba pozbywali się tego z magazynów i dali to do paru księgarni z tanią książką. Może w skali krajowej też to działa. Wtedy będziesz wiedział, że nawet najgłupszy pomysł wymaga rozwinięcia - trzeba zrobić research, dowiedzieć się czegoś o przedmiocie planowanego filmu. Może się okazać, że ZOMO nie będzie rozsmarowywane na czołgu, bo w latach 40` lub 50` XX w. (tak zrozumiałem, że wtedy się ma dziać akcja planowanego filmu), bo nie było żadnego ZOMO. Żadna to strata - z researchu może się kolejny pomysł wyłonić. Aha, z lektury wyjdzie także, że filmy pozornie pozbawione fabuły, jak "Powiększenie" Antonioniego w rzeczywistości miały bardzo starannie zaplanowany scenariusz. Myślę, że w filmie o zbuntowanej kosiarce do trawy taki też się przyda.
No, Wujek Dobra Rada rzekł.
EDIT: Wujek Dobra Rada się też zgapił - używanie zdań wielokrotnie złożonych na przemian z nawiasami jest do niczego, bo kiedyś wyskoczy bez sensu "bo" po nawiasie. Zostawiam dla potomności, coby dobrze przemyślała konieczność używania zdań wielokrotnie złożonych
Wreszcie ktoś mnie rozumie
A ten numer z różańcem pojawił się podaj w temacie o planach uzdrowienia rodzimej kinematogrfii(filmami gore)-ten numer z różańcem tak mnie nakręcił, że to dzięki niemu wpadłem na pomysł o znienawidzonym tu filmie. Autora tego błyskotliwego motywu mógłbym nawet umieścić wśród współautorów
A za radę bardzo dziękuję, z pewnością skorzystam.
***
Odbyłem długą rozmowę z samym sobą, i stwierdziłem że nie jest ze mną tak źle, bo:
Primo: Zawsze mam rację, a jak Tak, tak to tylko żart
Secundo:Mimo, że nie znam się na filmach tak jak wy, to mam tę drobna przewagę, że wy znacie ten pomysł z mojego kijowego streszczenia, a ja mam już wszystko obmyślone, parę dialogów, pomysły na sceny...i,jak każdy Tfurca(niedoszły), wierzę gorąco w swoje dziełko, w swoją wizję
Tertio:
Podczas kolacji ojciec zabija w samoobronie dwie córki i żonę. Ja na to idę. Intrygujące, mocne, może być z tego solidny horror, dobry dreszczowiec, cokolwiek. Może również wyjść mogiła. W tym momencie to akurat nieistotne.
Co bym nie dodał od siebie i tak byłaby to tautologia. Może z "Pasterza... "być pseudohorrek w klimatach Rancza. Może. Ale nie musi
Quadro: Myślę, że doszło do nieporozumienia-te fabuły nie mają być filmami amatorskimi- po prostu takie pomysły mi przyszły do głowy, i kiedyś "może" powstaną. Co przedstawić przed kamerę, gdy będe z kumplami-coś się wymyśli-może pomysł Snuffera o mordowanym scenarzyscie? To by było coś...
I na marginesie:
Stary, brak mi słów. Właściwie nie brak, ale wszystkie które się cisną na usta, to przekleństwa skierowane do ministra edukacji. Mówisz że ile masz lat? 16? Nie chce mi się wierzyć...
Poniosło mnie
Kurde, relikt z gimnazjum, a ciągle jeszcze we mnie siedzi... A teraz mi głupio
Przepraszam. Pewnych granic przekraczać nie wolno. Mam nadzieję że mi wybaczycie
Na tłumaczenie powiem, że nie lubię takich klimatów, i raczej żadna siła mnie nie zmusi abym to zmienił(choć twój film o klopie kanibalu chętnie obejrzę-szczerze)
Lubię to forum, (temat o Katyniu traktuje jako lek na chandrę ), ciekawie gadacie, macie swoje poglądy, wyrażacie je-jest OK(no chyba że mnie gnoicie ) Ale ja lubię też swój pomysł. Wierzę w niego. Zrobię z nim co się da. Jeśli będzie gotowy, to roześlę wam go. Mam nadzieję, że wtedy uznacie go za godny uwagi.
A pomysł z UFO- ciekawe, ciekawe...
PS Na zgodę- Military- fajny blog
[ Dodano: Sob Maj 16, 2009 14:24 ]