wika
Na ekrany kin właśnie wchodzi pierwsza część "Opowieści z Narni. Lew, czarownica i stara szafa". Na temat filmu otworzyłam temat tutaj. Ale w tym miejscu chciałabym otworzyć dykusję na temat całego cyklu książek Clive'a Staple'a Lewisa.
Dla mnie te książki były piękną opowieścią o przyjaźni i dorastaniu. Symbolika chrześcijańska była dla mnie sposobem na inne spojrzenie na wiarę. Ale muszę przyznać, że to właśnie warstwa fabularno-fanstastyczna najbardziej mnie pociągała. Trudno jest mi stwierdzić, która z części była najciekawsza.
Tutaj chciałąm jeszcze zaznaczyć jedną sprawę, która wzbudza kontrowesje wśród czytelników. Która z opowieści jest tak naprawdę pierwsza? "Lew, czarownica i stara szafa", czy może "Siostrzeniec Czarodzieja"? Pomimo że "Siostrzeniec..." opowiada o czasach wcześniejszych, to jednak "Lew..." jest pierwszą książką z cyklu. "Siostrzeniec..." wyjaśnia po prostu pewne kwestie związane ze światem Narnii. Ale wprowadzenie zawarte jest w "Lwie, czarownicy i starej szafie".
Tak więc zapraszam do dyskusji!
Prawdę powiedziawszy, pierwszy raz spotykam się z cyklem "Opowieści z Narnii" jak i samym autorem Clive'em Staple'em Lewisem.
Czy książki z tego cyklu oparte są na typowym fantasy (jak np. Wiedźmin), czyli występują krasnoludy, trole, elfy itd. itd. ?
i
Ile jest książek w tym cyklu, tylko dwie ?
Trudno mi powiedziec, czy to typowe fantasy. Wystepuja tam Czarne i Czerwone Karły, sa olbrzymy, duchy drzew - hamadriady, ale elfow nie ma. Ten swiat to wynik zmieszania roznych mitologii i kultur - sa tam fauny i podziemne stwory oraz smoki.
Ksiazek w tym cyklu jest siedem. Wymienilam dwie, ale po kolei sa to:
"Lew, czarownica i stara szafa"
"Ksiaze Kaspian"
"Podroz 'Wedrowca do Switu'"
"Srebrne krzeslo"
"Kon i jego chlopiec"
"Siostrzeniec czarodzieja"
"Ostatnia bitwa"
Razem siedem. To sa dosc krotkie opowiadania, po ok. 200 stron.
Polecam, bo to naprawde ciekawe ksiazki. Ja lubie czesto do nich wracac :)
CS Lewis pisal rozne ksiazki, rowniez "Trylogie miedzyplanetrna dla doroslych". Mozna powiedziec, ze to ten sam typ ksiazki, co "Opowiesci z Narni", tyle, ze troche trudniejszy. No i dzieje sie we wszechswiecie. Ale to inna historia...
PS Przepraszam, ale nie mam polskich znakow.
Wipsania -> na półce w domu leży gruba książka "Opowieści z Narni" (nie wiem - może to kilka opowiadań :D), ale jeszcze nie zdążyłem do niej zajrzeć - moja kolejka książek do przeczytania jest dość długa i ciągle wpuszczam do środka coraz to inne książki :D Jednakże postaram się w najbliższym miesiącu przeczytać chociaż jedną książkę z tej serii - a tak, żeby się wypowiedzieć :]
Ksiazek w tym cyklu jest siedem.
W księgarniach można kupić w promocji cały zestaw. Zastanawiałem się nawet czy nie kupić, przeczytać, a potem porównać z filmem...
Zastanawiała mnie tylko bardzo mała ilość stron w każdej części - z tego co wiem film jest całkiem długi... Ponieważ jestem zapalonym czytelnikiem przeczytałbym całość pewnie w jeden dzień :?
Ja mam pierwsze wydania "Opowiadań", dlatego mówię o siedmiu. Zauważyłam, że teraz wydawana jest jako całość. Ale polecam czytać w tej kolejności, którą wymieniłam. Sam autor nie lubił zmieniać tego układu. A wydawcy robią tak ze względu na wspomnianą na początku chronologię wydarzeń.
Ja mam pierwsze wydania "Opowiadań", dlatego mówię o siedmiu.
To jest siedem oddzielnych, kolorowych "książeczek", ale sprzedają to tylko w zestawie - owinięte papierową taśmą.
Jak polecasz tą pozycję, to może jednak się skuszę?
Zdecydowanie polecam. Nie wiem jednak, jak takie książki przyjmuje się już po dorośnięciu. Mam tu na myśli tok fabuły. Pewne rzeczy mogą się wydać oczywiste. Co innego, gdy sie wraca do książek dzieciństwa... Ja jestem cały czas pod wrażeniem i wczoraj zarywałam noc, by przeczytać po raz kolejny na nowo :)
Ja osobiście uwielbiam cykl powieściowy o Narnii. Ciepły język, szlachetna postawa bohaterów książki, wspaniale uformowany fantastyczny świat oraz ważne życiowa wartości zawarte w książce robią z tej książki pozycję wartą przeczytania.
Witaj D.!
Bardzo się cieszę, że wreszcie pojawił sie ktoś, kto przeczytał Opowieści z Narni. Ciekawi mnie, czy wracasz jeszcze do tej lektury? I która z części podoba Ci się najbardziej? Wybór oczywiście trudny, ale mnie bardzo podobało się "Srebrne krzesło". Również "Siostrzeniec czarodzieja" wielce mnie zaciekawił. Ogólnie lubię te części, w których pojawiaja się nowe światy.