wika
Przed kilkunastoma minutami dobiegło końca pierwsze spotkanie Wisły Kraków w fazie grupowej tegorocznego Pucharu UEFA.
Niestety Wiślacy ulegli Blackburn Rovers 1:2, mimo iż do przerwy prowadzili 1:0.
Dzisiejsze spotkanie można chyba określić jako dramat Wisły. Szkoda, że końcówka była dla nas tak fatalna w skutkach. Pozostaje liczyć na skuteczniejszą grę krakowian w kolejnym meczu, chociaż już teraz wiadomo, że będzie naprawdę trudno.
Kiedyś sławny libero drużyny niemieckiej, Franz Beckenbauer powiedział, że - dopuszczanie większości wschodnich klubów piłkarskich (w tym polskich), jest ośmieszaniem tych rozgrywek ze względu na zaniżanie poziomu tychże turniejów przez powyższe kluby.
Pamiętam ową wściekłość naszej prasy która nie zostawiła na nim suchej nitki.
Dziś widać po raz kolejny że Franz niestety miał rację.
Nasze kluby tak dalece odstają od uznanych klubów z zachodnich że oglądanie owych zmagań pucharowych z udziałem "naszych" można w przerażającej ilości przypadków uznać za zwykłą żenadę....to wszystko potwierdzają nasze "nabożne" życzenia które mamy niezmiennie od wielu już lat jako kibice.
Smutne, ale prawdziwe - niestety.
Pozdrawiam.
Wisła uległa... taki jest sport. Polski klub jeszce dług nie będzie grał na takim poziomie jak drużyny z zachodu. Mam nadzieje tylko, że reprezentacja (po pięknym meczu z Portugalią) nie ulegnie z Belgią.
Polska piłaka jest piękna dostarcza emocji itd. tylko szkoda, że nie wielka!
A wczoraj Wisła nie uległa ale wgrała w pięknym stylu, udało im się zachować siły do końca meczu (wcześniej wielokrotnie nie dawali rady kondycyjnie) i z tego trzeba się cieszyć. Przypomniały się czasy tej wielkiej Wisły sprzed kilku lat... I chociaż kibiców na stadionie było mało, bo większośc nie chciała iść i oglądać "rzeźi" na boisku to sama drużyna wierząc w swoje siły wygrała.Brawo!
Osobiście nie kibicuje Wiśle... Dlatego z brawami poczekam na remis lub zwycięstwo z Feyenoordem! Jak wyjdą z grupy to może się do nich przekonam!
To już nie chodzi o to czy się kibicuje Wiśle czy nie. Chodzi o to, że to jedyna polska drużyna w pucharze uefa i już sam patriotyzm nakazuje trzymać za nią kciuki. Ja natomiast nie jestem fanką Legii Warszawy ale ilekroć grali oni z zagraniczną drużyna kibicowałam im. Bo zawsze to "swój" gra.
Patriotyzm ale lokalny najwyżej, w Hiszpani jak barca grała w finale LM to kibice Realu się modlili żeby barca nie wygrała.W biednej Polsce to sie wszyscy modlą zeby do 1/16 UEFA byle jaka drużyna weszła nie ważne jaka ale żeby był polski akcent .
A tych z biegiem lat jest coraz mniej <beczy>, lepiej pewnie nie bedzie ? Oby Leo coś pokazał w reprezentacji ( Polska mentalność dała mu się w kosci już na początku pracy, ,, NAJWIĘKSI POLSCY TRENERZY " wieszali na nim psy, a jak już coś ,,osiągnoł" to chwalą i chcą doradzać a sami powinni dać se siana z piłką, bo ona poszła do przodu a oni zostali panowie Andzrzej S. Antoni P. Jerzy E. and company do lamusa !!
Diavoli Rossoneri tylko w moim serduch są i zmiażdżą Celtik.
Nie wiem na jakiej podstawie wysnułeś wniosek, ze Wiśle kibicuje tylko niewielki odsetek fanów. Oczywiste jest, że nie wszyscy trzymają za nią kciuki ale skoro ja znam kilku fanów Legii (których Ty zresztą też znasz) którzy modlą się o sukces Wisły, to wydaje mi się, że nie są oni w tym zjawisku odosobnieni. Poza tym chciałam zauważyć, że bezsensowne są porównywania Polski do Hiszpanii gdzie mentalność jest zupełnie inna.
Niestety nie słoneczko , trzeba się porównywać do lepszych drużyn. A to co powiedziałem było tylko przykładem bo w innych krajach gdzie piłka stoi na przyzwoitym poziomie, kluby sobie nie kibicują nawzajem w rozgrywkach europejskich! Ale my żyjemy w Polsce np. kibice Cracovi jak się nienawidzą długo na Wawelu Zygmunta bije dzwon..."!
Kolejne błędy!!! Długo zamierzasz tak pisać? Czy skrócić ci ten czas?
A Ty "słoneczko" pisz poprawnie i może przenieś się do innego kraju "gdzie piłka stoi na przyzwoitym poziomie" bo widać nawet Twój Kolejarz nie ma tego "przyzwoitego poziomu" jak wnioskuję po Twoim poście.
Diavoli Rossoneri to potoczna nazwa AC Milan, to tak w nawiasie. A mój kolejarz stoi całkiem całkiem zobaczymy w rundzie wiosennej co Wisełka pokaze ?
bo widać nawet Twój Kolejarz nie ma tego "przyzwoitego poziomu" jak wnioskuję po Twoim poście.
Dziękuje za słowa "jak wnioskuję po Twoim poście."...
A co do Ciebie kolego dida88 - od kiedy się urodziłem kibicuje Kolejorzowi (cała moja rodzina mu kibicuje, cała miejscowość, cały powiat)... czyli Lechowi Poznań. I mam do Ciebie pretensje:
Sorki nie jestem z Poznania ale lubię Lecha i wszędzie spotykałem się z nazwą kolejarz nawet w Poznaniu. Ty znasz się widocznie lepiej cóż jestem tylko, fanem z Galicji który był na jednym meczu Lecha w życiu .Jak uraziłem twoją dumę kibica Lecha to przepraszam z całego serca i biję się pięścią w pierś z gorzkim wyznaniem winy!!
Żartuje tak naprawdę nie wiedziałem dziękuje za info!
Wielu z nas (nie wyłączając mnie) nie wierzyło w szanse polskich zespołów występujących w eliminacjach Pucharu UEFA. Tymczasem na razie zarówno GKS Bełchatów, jak i Groclin spisują się całkiem przyzwoicie. Szczerze mówiąc mocno wierzę, że obydwa zespoły zakwalifikują się do I rundy Pucharu UEFA. Być może nie jest to oszołamiające osiągnięcie, ale jak na polskiej realia byłby to spory sukces.
Niestety chyba trochę wykrakałem. W tegorocznej edycji Pucharu UEFA zobaczymy ostatecznie tylko jeden polski zespół. Będzie to Groclin, który uratował honor naszej piłki klubowej. Szkoda, że katastrofalnie zagrał na własnym stadionie GKS Bełchatów, który przegrał 2:4 z ukraińskim Dnipro Dniepropietrowsk, tracąc trzy bramki w ciągu zaledwie 8 minut. To żałosne widowisko, jakie miało miejsce na stadionie wicemistrzów Polski świetnie opisuje (być może mało ambitny, ale za to trafny) komentarz jednego z kibiców:
Było 2-1; wróciłem z wc a tu 2-3 (a sikałem na szybkiego zeby zdążyć). Teraz mam mokre spodnie, ale to nic bo zsikałem się ze śmiechu drugi raz jak zobaczyłem wynik.
Cóż pozostaje więc mi tylko znaleźć w tobie Devilerze winnego tej porażki. W końcu to Tyś wykrakał takową sytuację..
A tak poważnie to chyba trzeba „cieszyć” się z tego co mamy bo nie sądzę żebyśmy zyskali i ugrali coś jeszcze.. smutne ale prawdziwe. Poziom naszej piłki klubowej jest na takim poziomie jak widać w ostatnich latach. Zawsze brakowało nam niewiele ażeby awansować.. zaledwie dwóch, trzech bramek..
Oglądając zmagania GKSu doszedłem do wniosku że tak naprawdę ewentualny awans jakiegoś polskiego zespołu do Ligi Mistrzów byłby jakimś cudem. Przepaść między nasza rodzimą piłką klubową a Europą jest po prostu nie do przeskoczenia w jeden sezon. Takie zespoły jak GKS czy Zagłębie nie mają szans na awans. Wisła ciężko pracowała przez lata na awans i finalnie wszystko legło w gruzach.
Życzę Groclinowi jak najlepiej ale obawiam się ze znowu dojdzie do jakiejś kompromitacji tak jak to było z Amicą gdy grała w PUEFA…
Lech Poznań, jedyny polski klub w fazie grupowej Pucharu UEFA, poznał swoich rywali.
Są to:
CSKA Moskwa
Deportivo La Coruna
Feyenoord Rotterdam
AS Nancy.
Jak zapatrują się na szansę Lecha szanowni użytkownicy historicusa? Mamy „jakieś” szanse?
Grupa pod wzgledem poziomu dla Lecha chyba wymarzona. Mysle ze 3 miejsce jest spokojnie w zasiegu, ale obawiam sie ze skonczy sie tak jak zawsze. Kibicuje Wiselce ale zycze Lechowi jak najlepiej, chociazby dlastego ze jego mecze oglada sie najprzyjemniej- glownie ze wzgledu na styl gry, oraz coraz ladniejszy stadion.
W zasięgu Lecha jest według mnie tylko AS Nancy. Jednak nawet tutaj pewności nie ma… Dobrze ze z francuzami gramy w Poznaniu. To daje nam jakąś optymistyczną perspektywę.
Co do innych drużyn to nie widzę tutaj żadnych szans. Ewentualne punkty będą sensacją. Ale mimo wszystko cieszę się że Kolejorz będzie reprezentował Polskę w tych rozgrywkach. Obecnie Lech reprezentuje chyba najciekawszą piłkę polskiej ligi.
Moim zdaniem kazda druzyna oprocz moze CSKA jest w zasiegu. Oczywiscie w kazdym meczu to nie Lech bedzie faworytem ale spokojnie moze powalczyc jak kiedys Groclin z Man City. Ta grupa mi sie podoba, bo mozna "sie ludzic". Zazwyczaj jak jestr losowanie rywali polskich druzyn to albo "mozna sie ludzic" albo "no to po eliminacjach". Tak bylo z Wisla z Barcelona i Tottenhamem. Ale Lech ma o tyle fajna grupe ze w kazdym meczu jest cien nadzieji.
Oczywiscie w kazdym meczu to nie Lech bedzie faworytem ale spokojnie moze powalczyc jak kiedys Groclin z Man City. Ta grupa mi sie podoba, bo mozna "sie ludzic". Musze przyznać, że myliłem się co do tego czy Lech Poznań faktycznie może odegrać znaczącą rolę w grupowej fazie PUEFA. Skazałem ich na całkowitą porażkę, a tym czasem po pierwszym bardzo dobrym i emocjonującym spotkaniu na koncie Kolejorza odnotowujemy… 1 punkt. 8 minut i byłoby pierwsze zwycięstwo. Styl gry jednak był naprawdę ciekawy. Może coś z tego będzie.
Marzenia ściętej głowy?
styl gry ciekawy, to prawda, ale brakowało skuteczności. Te przestrzelenia nad bramką z tak bliska. To musiało się zemścić. Chyba, takie miałem wrażenie, za szybko wygrali mecz. Ostatnie minuty przed utratą bramki było widać rozluźnienie. A może to brak kondycji nie pozwolił już tak skutecznie pilnować przeciwnika?
Na pewno brak doświadczenia w meczach tej rangi miał tutaj decydujący wpływ. Poza tym w Lechu gra wielu młodych zawodników (Peszko). Przyznam, że się podpaliłem jak typowy kibic i od razu uwierzyłem w polską piłkę. Lech jednakże prowadzi bardzo ciekawy football który cieszy oko.
Na pewno Lech gra obecnie najładniejszą piłkę w naszej lidze. Co do meczu czwartkowego to moim zdaniem decydujące były wybieganie i brak kondycji. Widać było że w ostatnich 20 minutach Lech tylko szarpał, nie był w stanie atakować w taki sposób jak Nancy. Myślę jednak że jak na debiut nie jest tak źle. Na pewno w meczu z Feynoordem trzeba wygrać, bo to najsłabsza drużyna w grupie (oprócz Lecha). Potem tylko nie przegrać z Deportivo i będziemy się cieszyć z awansu, bo na korzystny wynik z CSKA to raczej nie licze.
Wczoraj oglądałem ładny mecz Lecha z Deportivo La Coruna. Widać, że Franciszek Smuda przeżywa drugą młodość. Kiedyś pamiętam jak odnosił sukcesy z Widzewem Łódź, potem chyba już nigdy nie było tak dobrze. Obecnie udało mu się w krótkim czasie zbudować niezły zespół. Niestety jak to zwykle bywa, najprawdopodobniej względy finansowe sprawią, że po udanym sezonie klub wysprzeda najlepszych zawodników i na tym się jego sukcesy skończą, jak to już z wieloma innymi klubami bywało.
Udało się! Lech po pokonaniu Feyenoordu 1:0 zapewnił sobie dalsze prawo do gry w PUEFA. Wreszcie polska drużyna przeszła do kolejnej fazy tych rozgrywek. Nie pamiętam kiedy ostatni raz graliśmy w rundzie zasadniczej... W każdym razie Lech nawiązuje do pięknej historii Wisły Kraków która w swoim czasie zawojowała trochę w europejskiej piłce.
Ostatnio graliśmy bodaj 5 lat temu. Ekstra że Lech awansował, chyba całkiem zasłużenie. Nie był słabszy od Feynoordu i myślę że podobnie grał jak nancy czy Deportivo. Pytanie kogo los przyniesie w piątek, fajnie byłoby żeby byłam to drużyna która zostawiałaby nadzieje, że Lech może awansować dalej.
Muszę się przyznać ze nie wierzyłem w Kolejorza. Można to zresztą sprawdzić ze wcześniejszych moich wypowiedzi na forum. No ale niestety ostatnie wyniki polskiej piłki spowodowały iż trochę zwątpiłem w naszych chłopaków.
Najważniejsze ze Lech godnie nas reprezentuje. Pokazuje bardzo dobrą piłkę + świetnych kibiców. Bardzo dobrze się ich ogląda.
1/16 finału czeka... a tam może się zdarzyć wszystko. Teraz jednak będę wierzył w Lechitów od pierwszego gwizdka.
Co do tego kiedy graliśmy, w mediach trąbili, że w tej fazie to po raz pierwszy... Nie wiem jak to w końcu jest.
Poza tym oczywiście dołączam się do głosów uznania dla Lecha.
Zgadza się, pierwszy raz w fazie grupowej pucharu UEFA. Bo jest to nowa formula, jednak na wiosne grała już Wisła, grał również Groclin. Reasumując, Lech nie jest pierwszą drużyną która gra na wiosne w pucharze UEFA, ale jest pierwszą która wyszła z grupy :)
I jesteśmy po meczu 1/16 pucharu UEFA pomiędzy Lechem Poznań a włoskim klubem Udinese Calcio. Po wielkiem horrorze jakim zapewnił nam "Kolejorz" czyli od wyniku 2-0 dla przeciwnika, zdołaliśmy wyjść z tego obronną ręką. Ba ! mieliśmy nawet szanse wygrać ten mecz, zabrakło jednak precyzji. Mecz zakończył się wynikiem 2-2.
Czy Lech Poznań awansuje do dalszej rundy pucharu UEFA ?? jak oceniają szanse Kolejorza nasi userzy ?? Zapraszam.
Zabrakło nam w sumie szczęścia. Słupek i poprzeczka uratowała Udinese przed startą gola.
Trzeba też przyznać, że ta druga bramka jaką straciliśmy była ogromnie niefartowna. W sumie dzięki tym włoskim trafieniom Lech wziął się wreszcie do pracy. Poznaniacy pokazali wreszcie, że nie SA wcale gorsi od zespołu włoskiego.
Mecz był kwintesencją piłki nożnej. Jestem przekonany ze drugi mecz przysposobi nam równie wielkie emocje. Musimy wygrać, ale zespoły Franciszka Smudy zawsze grają na całość i do końca. Wierzę wiec w pozytywne rozwiązanie.
Dziś już wiemy, że Lech Poznań nie będzie dalej grał w rozgrywkach UEFA. We wczorajszym meczu przegrał 2-1 z Udinese Calcio co eliminuje go z dalszych rozgrywek. Wydaje się ,że wczoraj Lech zapomniał że gra w piłkę nożną to dwie połowy, które trwają po 45 minut, gdyż jak strzelił bramkę usiadł na laurach, i już w 1 połowie trudno było utrzymać stan 1-0 dla Lecha.
Nie wiem, czy to kwestia zachłyśnięcia się zdobyciem bramki i wygraniem meczu w głowach, czy po prostu nie dostatecznych jeszcze umiejętności piłkarskich. Udinese owszem grało lepiej w drugiej połowie, ale Lechowi brakowało tego błysku który prezentował w 1 połowie 1 połowy
Cóż, mówi się szkoda, może następnym razem.
No pewnie, że szkoda, ale przynajmniej trochę punktów do rankingu zdobyliśmy. Poprzednimi laty bywało jeszcze gorzej.