wika
Witam chciałbym pozdrowić wszystkich uczestników i zachęcić do rozmowy na temat:
reenactment - (odtwórstwo historyczne) potrzebne czy tylko głupia zachodnia moda.
(Dla niewtajemniczonych : "zabawa" polegająca na odtważaniu życia i wszystkich aspektów z nim związanych w minionych czasach. Przykładem może być tu nieszczęsny Grunwald - coroczna inscenizacja).
Pozdrawiam Piotr
Witam !.
Dla mnie prawdziwe i godne zainteresowań odtwórstwo historyczne to :
- wiarygodne źródła historyczne
- dobre książki oparte właśnie na potwierdzonych i zbadanych źródłach historycznych
- nakręcone z rozmachem filmy wiernie obrazujące i odtwarzające poszczególne epoki
Wreszcie poważne dyskusje ludzi znających historię i próbujących ją pogłębiać.
Zaś ową coroczną inscenizację nieszczęsnej bitwy pod Grunwaldem uzażam za żałosną farsę potrzebną jedynie poszukiwaczom adrenaliny i "organizatorom" którzy na tym robią świetne interesy...z prawdziwą historią ani też jej odtwórczością niema to nic wspólnego.
Pozdrawiam.
Absolutnie się z tobą zgadzam Ra - sam obecnie zajmuję się odtwórstwem (no przynajmniej staram się :D ) Na przestrzeni pięciu lat zauważyłem pewną prawidłowość.
Mianowicie cały tzw. ruch RR (ruch rycerski) dzieli się na dwie części:
1. Niestety największa i najstarsza część - polegająca na przeroście formy nad treścią (tak to nazywam osobiście). Gdzie pokutuje romantyczna wizja epoki. Wedle takich osób istnieje podział na damy (najlepiej księżniczki) i rycerzy. Przykłada się szcególną uwagę do wyssanych często z palca ceremonni kosztem tego co w odtwórstwie powinno być najważniejsze mianowicie rzemiosła, kultury, stroi itp. (czyli tego wszystkiego z czym było związane życie w ówczesnych czasach.)
2. Druga część napawa nadzieją na lepsze jutro.
Pojawiają się grupy i osoby które wkaładają naprawdę dużo pracy (zarówno merytorycznej jak i fizycznej) w pogłębianie wiedzy, a co za tym idzie i lepszym odtważaniem danej epoki.
Podstawą do powstających replik (stroiów, narzędzi, mebli itp.) stają się znaleziska archeologiczne, zapiski, ikonografia (malarstwo, rzeżba) jak i opracowania naukowe.
Normą staje się ręczne wykonywanie zarówno strojów i narzędzi (niektórzy zapaleńcy których podziwiam starają się odtwożyć strój od fazy powstawania tkaniny).
Ehh... wracając do nieszczęsnego Grunwaldu tutaj też są postępy (fakt ,że zachodzą one w ślimaczym tempie). Przyznam się szczeże ,że od paru lat biorę w niej udział i za każdym razem się zastanawiam czemu. Rozmyślając tak doszedłem do wniosku ,że jestem strasznie sentymentalnym człowiekiem :) . Pomimo ahistorycznośći całej imprezy można spotkać ludzi którzy chcą coś zrobić aby to się zmieniło. Niestety próby takowe podobne są do walenia głową w mur (spowodowane to jest postawą organizatorów jak i niektórych uczestników imprezy). Wiem, że kiedy hobby zamienia się w sposób uzyskiwania środków materialnych to jest zazwyczaj koniec czegoś pozytywnego. Nie zawsze jednak tak jest. Będąc na imprezach zagranicznych zauważyłem, że wszystko zależne jest od ludzi którzy bawia się w odtwórstwo, jak i tzw. publiki. Jeżeli obie strony (przedstawiający i zwiedzający) wymogą odpowiednie warunki, jak i nacisk na historyczność to właściwie organizator zostanie postawiony przed faktem dokonanym. (Jeżeli jeden nie przyjedzie a drugi nie zobaczy imprezy to organizator nie dostanie pieniędzy).
HMmmm.......... wracając do wątku pojawiają się w naszym kraju imprezy gdzie komercja nie jest wątkiem głównym (hm udało mi się nawet znaleźć na takiej gdzie jej wogóle nie było. Nie było nawet tam żadnej gawiedzi, ani tej cywilizowanej ,ani tej żądnej krwi. )
........ cóż narazie skończe swój wywód pozostawiając innym (mam nadzieję) pole do wygłaszania swoich racji.
Gorąco pozdrawiam Wierny Piotr
Szanowny Piotr pisze/a:
Druga część napawa nadzieją na lepsze jutro.
Pojawiają się grupy i osoby które wkaładają naprawdę dużo pracy (zarówno merytorycznej jak i fizycznej) w pogłębianie wiedzy, a co za tym idzie i lepszym odtważaniem danej epoki.
Podstawą do powstających replik (stroiów, narzędzi, mebli itp.) stają się znaleziska archeologiczne, zapiski, ikonografia (malarstwo, rzeżba) jak i opracowania naukowe.
Normą staje się ręczne wykonywanie zarówno strojów i narzędzi (niektórzy zapaleńcy których podziwiam starają się odtwożyć strój od fazy powstawania tkaniny).
Ja właściwie nigdy dotąd nie zwracałem większej uwagi na tzw. odtwórczość.
Jednakowoż drażniły mnie zawsze rażące błędy jakie popełniali i popełniają ludzie odpowiadający na planach filmowych za ubiory i stroje z danej epoki o której dany film traktuje.
Na przykład pierwsza wersja "Krzyżaków" którą zapodano do kin , przedstawiała scenę - kiedy to nasz "król Jagiełło" wyszeddł przed namiot , rozejrzał się wokoło , poczym spojrzał na zegarek ( chyba produkcji CCCP) , i wyrzekł swoją kwestię : już południe......
Ludzie spadali z krzeseł zrywając boki ze śmiechu.
Na szczęście dość szybko skorygowano ten błąd przysyłając do kin już poprawione wersje.
To były jednak dawne czasy - nasza kinematofrafia zaczynała dopiero raczkować....zaś żenujące jest to że pomimo upływu wielu lat takie błędy można zobaczyć niemal wszędzie (nie tylko w kinach czy telewizji).
Świadczy to o tym że z zagadnień historycznych zrobiono zwykły biznes.Do głosu dopuszcza się nadal ludzi którzy o hostorii i jej epokach wiedzą niewiele lub nic.
A przecież rozwiązanie jest żenująco proste.
Wystarczy kontakt z takimi pasjonatami jak Ty Piotrze czy Tobie podobni - a wówczs na planach filmowych pojawią się prawdziwi rycerze z misternie odtworzonymi zbrojami wiernie "przylegający" do danej epoki po najdrobniejsze detale włącznie.
W ten sposób zobaczymy wierną replikę np. Zawiszy Czarnego , Jagiełły czy Mieszka I...a nie kretyna z włosiennicą na raminach - "garnkiem" na głowie z czasów wypraw krzyżowych...i w butach typy mokasyn firmy "Otment" na nogach.
Do tego jeszcze pieniądze za statystowanie w filmach przez prawdziwych znawców z dziedziny re-ecnament trafią we właściwe ręce , i kto wie ?...może następnego oskara za kostiumy dostanie Polski film historyczny , a nie np."Gladiator" gdzie wygląd ludzi z epoki Rzymu to jej wierna kopia i tym samym było i jest na co popatrzeć.
Pozdrawiam.
Dziękuję za słowa postaram się wnieść coś pozytywnego ........
Mam taki mały plan stworzenia stronki dla ludzi bawiących się w odtwórstwo.
Chciałbym aby znalazły się na niej materiały dotyczące zarówno wiedzy materialnej jak i historycznej. Pomogło by to wielu młodym osobom w uniknięciu podstawowych błędów.
Takich jak np. nieodpowiedni dobór strojów, pancerza czy mylenia pojęć historycznych (ostatnim powalającym błędem było dla mnie mylenie kolejnośći Wojny Stuletniej z Wojną Dwóch róż)itp. Tutaj miałbym mały ukłon w stronę medievalistów (bo narazie na tym gruncie czuję się najpewniej, choć od roku "bawię" się również w XIX w - wojny napoleońskie. Na wszystko przyjdzie czas myslę.), jeśli byli by jacyś chętni do pomocy w opracowaniu zagadnień.
Stronka jest ale pominę ją minutą ciszy (niestety). Do stworzenia tej strony wzieły się po koleji dwie osoby ........ cóż obie się nie wywiązały. Trzeba szukać dalej ........
Pozdrawiam Piotr
mój nr gg jak by ktoś potrzebował to 3351524
Piotrze - a czy interesujesz się na przykład "Wyprawami Krzyżowymi" - "Rycerzami króla Artura" - "wojnami krzyżackimi ?...radzi byśmy oś o tym poczytać.
hmmmmm osobiście skupiam się na przełomie XIV i XV w. (z szczególnym nastawieniem na schyłek Wojny Stuletniej.) Ostatnio staram się pozyskać materiały dotyczące rządów brata Henryka VJana Lacastera , diuka Bedford, regenta Francji. Jeśli kogoś interesuje posiadam materiały z różnych epok i chętnie udostępnie. Co do Krucjat temat ten jest bardzo ciekawy (ze względu na rozwój kultury jak i idei ). Wątek Polsko-Krzyżacki można odnaleść również w Wojnie Stuletniej (na zasadzie ciekawostki zachowała się korespondencja (lub jej ślady w tej chwili nie chcę skłamać) pomiędzy Władysławem Jagiełłą a Henrykiem V):).
Poniżej zamieszczam spis.
1. Europa-Militaria08-Medieval.Military.Costume
2. Joan of Arc - Adrien - Harmand - Jeanne d'Arc - Ses costumes, son armure
3. Medieval Costume In England And France
4. Ewa Szyndler - Historia ubioru
5. Routledge - Medieval Naval Warfare 1000 To 1500
6. Medieval Siege Warfare
7. Osprey Military - [Men-at-Arms] - [409] - The Hussite Wars 1419-36
8. Osprey - CAM 009 - Agincourt 1415 - Triumph Against The Odds
9. Osprey-cam53-granada.1492
10. Osprey-cam066.Bosworth.1485
11. Osprey-maa136.Italian.Medieval.Armies.1300-1500
12. osprey-maa144.Armies.of.Medieval.Burgundy.1364-1477
13. osprey-men099-medieval_heraldry
14. osprey-men151-the.scottish.and.welsh.wars.1250-1400
15. osprey-war041-knight.hospitaller.(2)
16. Osprey - [EH 019] - The.Hundred.Years'.War.1337-1453.
17. Osprey - Campaign 098 - Kalka River 1223
18. Osprey Campaign 046 - Lake Peipus The Battle of Ice
19. [Men at arms] [Osprey] Knight Templar 1120-1312
20. Osprey - Armies of the Crusades
21. Osprey Warrior 005 - Anglo-Saxon Thegn AD 449-1066
22. Europa Militaria Special 6-The Vikings-Recreated in Color Photographs
23. Osprey - Men At Arms 085 - Saxon, Viking And Norman
24. Osprey - Men At Arms 195 - Hungary And The Fall Of Eastern Europe 1000 - 1568
25. Osprey - Men At Arms 200 - El Cid And The Reconquista 1050-1492
26. osprey-maa231-french.medieval.armies.1000-1300
27. osprey-men247-romano-byzantine.armies.4th-9th.centuries
28. osprey-men310-german_medieval_armies_1000_-_1300
29. osprey-war003-viking_hersir_793_-_1066
30. osprey-for11-crusader.castles.of.the.teutonic.knights.(1)-
31. osprey-Fort13-Norman.Stone.Castles
32. osprey-nv043-siege.weapons.of.the.far.east.part.1.ad612-1300
Posiadam też pozycje dotyczące od Asyrii po Falklandy
[ Dodano: Sob Wrz 03, 2005 11:08 pm ]
Twoje zbiory Piotrze wyglądają naprawdę okazale i interesująco.
Jedyne co mogę doradzić , to jak najszybszy kontakt z naszym administratorem Adim.
Jego adres znajdziesz na forum lub na stronie głównej.
No...kto wie może wyjdzie z tego jakaś interesująca współpraca.
Pozdrawiam.
P.S.
Jeśli to możliwe to może spróbuj opublikować któreś ze swoich źródeł na forum.
Odtwórstwo historyczne jest na pewno zjawiskiem, jeśli nie potrzebnym, to bardzo przydatnym, zwłaszcza osobom, które są z historia "na ty". Pozwala ono na obejrzenie, w wypadku większości bractw rycerskich, średniowiecznego życia. Spełnia więc taką samą rolę, jak książki, programy i filmy historyczno - edukacyjne, ale o ile ciekawszą. Po pierwsze, wszystko odbywa się na żywo, nie jest to sucha wiedza, którą przekazują nam we wszelkiego rodzaju opracowaniach. Po drugie, broń, hełmy, rękawice i tarcze można obejrzeć z bliska, dotknąć, wziąć do ręki i ubrać ( "Prosimy za głownię, bo ostrze rdzewieje" - przekleństwo widzów :) ). W czasie przerw można porozmawiać z członkami bractw o sprzęcie, historii, ich pasji. Jest to na pewno lepszy, szybszy i przyjemniejszy sposób na zdobycie wiedzy historycznej, zwłaszcza, że nie spotkałem się z tym, żeby nauczyciel przyniósł do szkoły miecz lub tarczę :P. No i można zadziwić swojego historyka wiedzą o rycerstwie i ówczesnym życiu. Najczęściej istnieje także możliwość zrobienia sobie zdjęcia. Jakaż to przyjemność mieć zdjęcie samego siebie w hełmie, rękawicach, trzymającego miecz i tarczę, ze stojącym tuż obok, zakutym w zbroję rycerzem. :)
Jak najbardziej popieram koncepcje krzewienia wiedzy historycznej właśnie w ten sposób - interaktywnie z widzami. Nawet najlepsze filmowe efekty specjalne nie oddadzą tego co można obejrzeć na żywo lub "dotknąć".
Sam zamierzam przywdziać Krzyżacki płaszcz i udać się jako statysta w 2010 pod Grunwald :twisted:
Przy dobrym szczęściu, i ja zjawię się tam, w A.D. 2010, by wziąć udział w pierwszej bitwie pod Tannenbergiem. Oczywiście po stronie polskiej :)
Przy dobrym szczęściu, i ja zjawię się tam, w A.D. 2010, by wziąć udział w pierwszej bitwie pod Tannenbergiem. Oczywiście po stronie polskiej :)
Mam nadzieję że to będzie mega-widowisko - okragła rocznica zobowiązuje. Latem zapoluję na pawie w Królewskich Łazienkach - potrzebuje trochę pawich piór do hełmu. Potem wycieczka do Toledo w Hiszpanii po porządny miecz, hełm i kolczugę (oglądałem je w zeszłym roku podczas podróży poślubnej). Na koniec poszukam porządnego materiału na płaszcz - masz może jakieś dobre źródło ubiorów, coś wykonane z odpowiednich włókien i stylizowane na dawnych ubiorach? No i jak nanieść krzyż - pewnie też nanosicie godła w waszym bractwie?
virtualbob/a:
Latem zapoluję na pawie w Królewskich Łazienkach - potrzebuje trochę pawich piór do hełmu.
To proszę! - poluj tak żebyś zamiast w Toledo, nie wylądował na postrunku stołecznej Policji. :mrgreen:
Niebawem dołączy do was "Wierny Piotr", on wie bardzo dużo w tym zakresie.
Kto wie?...może i coś wymyśli dla ciebie względem tego płaszcza.
Pozdrawiam.
Witam
Co do pancerza nie musisz nigdzie jeździć do Toledo Polski sprzęt powiem szczeże jest o niebo lepszy.Pióra fajna rzecz ale w bitwie zaraz stracisz:) obetną a jak musisz to zapraszam do kramów z pamiątkami (Wilanów i Stare Miasto) można dostać ale są drogie.
A jeśli już pawie pióra to raczej pancerz płytowy:).
Co do płaszcza to według historii w zależnośći od przeznaczenia (cywilny, habit?) polecał bym wełne.
Zresztą jak myślisz o tym poważnie chętnie pomogę w doborze sprzętu.
Pozdrawiam Wierny Piotr
Grupa Odtwórstwa Historycznego Routiers
Witam
Co do pancerza nie musisz nigdzie jeździć do Toledo Polski sprzęt powiem szczeże jest o niebo lepszy.
Ma tylko jedną wadę – jest niewidzialny. Idąc po ulicach Toledo wręcz się potykasz o sklepy z ekwipunkiem...
Ma tylko jedną wadę – jest niewidzialny. Idąc po ulicach Toledo wręcz się potykasz o sklepy z ekwipunkiem... - widzisz ten sprzęt który wisi w witrynach to zazwyczaj ozdoba, a nie użytkowy (po za tym drogi).
Skoro ma być wierne odtwarzanie to pióra muszą być - owszem ale nie wszyscy je mieli - był to towar importowy, a co za tym drogi.
Ja chcę tam chodzić, a nie stać w miejscu – postury jestem raczej wątłej - widzisz kolczuga też swoje waży po za tym nie przesadzajmy zbroje nie są ciężkie ważą maksymalnie 25 kg (porównywalnie tyle samo waży ekwipunek marines)rozmieszczone po całym ciele.
Myślę poważnie, dlatego rozpoczynam przygotowania już teraz. Zawsze chciałem wziąć udział w takim widowisku.
jak już napisałem proponuje pomoc ew.jak jesteś z Warszawy lub okolic zapraszam w szeregi:)
Pozdrawiam
Właśnie zabiegam o założenie działu dla rekonstruktorów - tam to omówimy.
Więc zakładaj :)
Gotowe! Witam w nowym dziale wszystkich rekonstruktorów. Wszelkie uwagi mile widziane.
Też się wypowiem a propos. sprzętu i kupowania "gotowego" sprzętu.
Razem z Piotrem mamy ciutkie doświadczenie, jeżeli chodzi o kupowanie sprzętu na prędce, ponieważ jest w tym momencie potrzebny. Elementy tego typu są zazwyczaj ładne wizualnie, ale niestety bardzo często nie sa dopasowane pod kupujacego. Później podczas walki mamy do czynienia z blokadą niektórych ruchów, niemożliwością złapania oddechu, blokowaniem sie elementów.
U wytwórcy nie dość, ze zapłacisz taniej ( bez marży sklepu ) to jescze bedziesz miał sprzęt dopasowany, no i oczywiście serwis jakby coś było nie tak.
Jakby co moge polecić paru płatnerzy.
Pozdrawiam
Michał