wika
Zakładam temat z ciekawości, jak oceniacie, te dwa główne polskie serwisy filmowe.
W moich oczach nieźle się uzupełniają, choć oba zmieniły się na przestrzeni lat.
Stopklatka zawsze była bardziej profesjonalna i rzetelna, niestety ostatnimi czasy jest coraz gorzej. Ewidentnie mniej się starają, jakość spada. Sprawne przeszukiwanie zapowiedzi filmowych (lepsze niż na Filmwebie).
Filmweb ma lepsze tempo garnięcia newsów, niestety jakość jest dużo gorsza, błędy, jakiś dzieci-neo-styl się czasem przewinie... Niezwykle sprytny patent z punktami i pierdołami, dzięki czemu zaprzęgnęli do pracy hordy internautów co zaowocowało świetną, wielką bazą filmów i ludzi filmu. Cenię sobie również Filmweb jako wygodne źródło trailerów.
PS. Społeczności / forum nie odwiedzam na żadnym z nich gorzej może być chyba tylko na onecie Recenzje wolę czytać na KMFie bo raczej mam przekonanie, że ktoś wie o czym pisze. Ew. na Stopklatce czasem pojawiają się profesjonalne więc też można przeczytać.
A gdzie http://fdb.pl ? Pytam, bo sam tam dodaję treści, no ale strona w sumie jeszcze mało znana.
No to jedziemy:
stopklatka - kiedyś często przeze mnie odwiedzana, obecnie sporadycznie, głównie żeby się pośmiać. Newsy które na zagranicznych stronach były dwa tygodnie wcześniej, newsy nierzetelnie przetłumaczone, plakaty-fake'i itp. Poziom strony spadł dość mocno w ostatnim czasie.
filmweb - szybko reaguje na newsy, ale ostatnio zamieszcza coraz więcej newsów skopiowanych wprost z Pudelka (!) lub nawet Pereza Hiltona (!!!).
Za to użytkownicy... wow. To zbiorowisko skretyniałych dzieci (żeby nie było - są tam wartościowi ludzie, wiadomo, jak wszędzie) może konkurować chyba tylko z onetem. Przyznaję że nie mogę się oprzeć by czasem nie wbić złośliwej szpilki. Na przykład ostatnio natknąłem się na wypowiedź zbulwersowanej negatywną recenzją filmu Step Up 2 smarkuli, która jak sama napisała, myślała że "recenzja ma zawierać fakty, a nie przemyślenia"
Werdykt? Ani jedno ani drugie.
"recenzja ma zawierać fakty, a nie przemyślenia"
Cudne .
fdb przy pierwszym spotkaniu daawno temu zrobiło na mnie bardzo negatywne wrażenie. Coś w stylu "kcem być jak IMDB". Sorki jeśli to krzywdzące - to była krótka wizyta i już nie wracałem.
Co do Filmwebu - no te pudelkowe klimaty to największa rozpacz. Natomiast co do ludzi - niestety to miażdżąca większość. Niedawno po pomyśle PO nt. dobrowolnego 1% podatku widziałem sondę uliczną w TV - ludzie wrzeszczący jaki to skandal, żeby partie brały pieniądze od podatnika i że są przeciwni takiemu pomysłowi.
Coś w stylu "kcem być jak IMDB". Sorki jeśli to krzywdzące Czy krzywdzące - to musiałby ocenić ktoś kto jest emocjonalnie związany z tą stroną, ja do takich osób nie należę
Jeśli chodzi o imdb, to tak, na tym to wszystko polega, na kopiowaniu stamtąd danych, swoją drogą czasami można odkryć niezłe kwiatki jakie się tam znajdują.
z filmwebu ściągam tylko trailery, a czasem lukam polskie tytuły zagranicznych filmów
stopklatka jest dla mnie równa film.onet tj wchodzę tam tylko, żeby wyłuskać parę newsów i tyle
nie ma to jak imdb
zawsze bardziej Stopklatka, choć żaden z tych serwisów nie jest na tyle dobry, że mógłbym i o formie, i o treści mówić wyłącznie dobrze. Filmweb ma dobrą bazę filmową, trailery, ale za to kiepskie forum, nierówne recenzje... Stopklatka za to kiepską bazę, równie kiepskie forum, ale ciekawsze newsy, raz od czapy artykuły, felietony... Ogólnie ten drugi serwis darzę większym sentymentem, bo zazwyczaj właśnie ich odwiedzam i coś tam skomentuję (ale już nie tak często jak kiedyś).
Ja tam kiedy potrzebuję info o jakimś filmie albo aktorze to tylko IMDB, filmweb za długo się ładuje, tam tylko na newsy patrzę. Na Stopklatce nigdy nie byłem
Newsy i cała reszta z dobrych serwisów, Stopklatka już za dużo błędów miała w newsach, zebym patrzył na ichnie tłumaczenia, a o Filmwebie lepiej nie mówić poza trailerami.
Trailery na filmwebie też się za długo ładują ;)
Filmweb z sentymentu chyba najbardziej, bo fajnych ludzi poznałam i wejściówki dają
Filmweb, bo już tam mam profil i gromadzę tam swoje oceny filmów. Pozatym ma największą w Polsce bazę filmów. Minus to mnóstwo beznadziejnych użytkowników oraz kiepściutkie recenzje, nawet jeśli autorami są filmwebowi redaktorzy. Wiadomości czytam gdzie popadnie i zobaczę coś ciekawego, a jak chce czegoś konkretnego się dowiedzieć o filmie no to imdb.com
Filmweb. Długo się ładuje, a użytkownicy są, jacy są, ale to duża baza danych o filmach i jest bardziej czytelna, niż Stopklatka.
Stopklatka. Jedno slowo: przejrzystosc. I co za tym idzie, latwosc obslugi. A tak w ogole to IMDB.
Kiedyś Stopklatka. Ale obecnie już tylko FilmWeb. Stopklatki miałem dość jakiś czas temu, gdy nie dość że ładowała się długo, to miała w pyte reklam nawalonych, co strasznie mnie denerwowało. Apropo Stopklatki... zawsze śmieszył mnie jeden szczegół. Mianowicie. Ci, którzy czytają tą stronę, z pewnością zauważyli, że większość wywiadów z "gwiazdami" zaa oceanu przeprowadza Yola Czaderska. To co mnie zawsze śmieszyło, to to, że reklamując nowy wywiad zawsze korzystają z foto-montażu tego samego zdjęcia Yoli (no dobra mają chyba 3 warianty ale to wszystko), i wklejają zdjęcie (np. obecnie widzę Hanksa) tuż obok niej. Nie wiem, zaczęło mnie to z czasem bawić hehe Chyba że ona na każdym zdjęciu wygląda identycznie, a to przepraszam
Ona w ogóle wygląda dość oryginalnie. Co do ankiety - ze stopklatki może 2 razy skorzystałem i koniec. Nawet niezłe są te felietony KLC, ale jeśli chodzi o bazę filmów to filmweb jest 2 razy bardziej przejrzysty i wygodniejszy w obsłudze. Poza tym filmweb ma wartości komediowe w postaci niektórych komentarzy czy ocen.
Kiedyś Stopklatka. Ale obecnie już tylko FilmWeb. Stopklatki miałem dość jakiś czas temu, gdy nie dość że ładowała się długo, to miała w pyte reklam nawalonych, co strasznie mnie denerwowało. Apropo Stopklatki... zawsze śmieszył mnie jeden szczegół. Mianowicie. Ci, którzy czytają tą stronę, z pewnością zauważyli, że większość wywiadów z "gwiazdami" zaa oceanu przeprowadza Yola Czaderska. To co mnie zawsze śmieszyło, to to, że reklamując nowy wywiad zawsze korzystają z foto-montażu tego samego zdjęcia Yoli (no dobra mają chyba 3 warianty ale to wszystko), i wklejają zdjęcie (np. obecnie widzę Hanksa) tuż obok niej. Nie wiem, zaczęło mnie to z czasem bawić hehe :D Chyba że ona na każdym zdjęciu wygląda identycznie, a to przepraszam :D
Eee... To nie są fotomontaże. I ona mine ma zwykle bardzo podobną, ale reszta się zmienia. ;)
Stopklatka byla pierwszym portalem na jaki sie natknalem i tyle moge powiedziec ,mile wspominam odwiedziny na stopklatce ,jednak teraz juz praktycznie na nia nie zagladam.
Filmweb ogladam tylko ,jezeli chce sprawdzic czy jeszcze ktos zyje z aktorow ,trailerow nie ogladam ,od tego mam apple i YT .
Stopklatka:
+ więcej newsów
+ recenzje i artykuły piszą niekiedy ludzie z Esensji, których sobie cenię
- cholernie wolno się ładuje
- beznadziejny system dodawania komentarzy
kiedyś bardzo lubiłem, teraz zaglądam rzadko.
Filmweb:
+ szybko się ładuje
+ większa baza z filmami
+ niekiedy fajne artykuły w "Powiększeniu"
- kopiowanie ciekawostek z imdb.com
- niektórzy użytkownicy i dyskusje (ale czasem ma to walory komediowe)
- niektóre recenzje
swoją drogą, to ciekawe, jak często użytkownicy jadą tam po redaktorach, bo źle newsa przetłumaczyli, albo łapią ich za słówka nieszczęśliwie użyte. Też dobra komedia
swoją drogą, to ciekawe, jak często użytkownicy jadą tam po redaktorach, bo źle newsa przetłumaczyli, albo łapią ich za słówka nieszczęśliwie użyte. Też dobra komedia Sam to robię. Tytuły newsów na filmwebie przypominają ostatnio Pudelka albo Fakt, nie wiem po co te mierne próby zrobienia sensacji ze zwykłych newsów.
Wiemy, że robisz Ja rozumiem jeżdżenie za brak profesjonalizmu, ale nie pojmuję chamskich zagrywek personalnych, gdy użytkownik pisze komentarz pod zdjęciem dziecka innego z użytkowników typu: "na pewno ma raka to brzydactwo".
Taki już urok tego typu serwisów. Wystarczy poskakać po tematach na IMDb by zobaczyć że tam jest jeszcze gorzej.
Tytuły newsów na filmwebie przypominają ostatnio Pudelka albo Fakt, nie wiem po co te mierne próby zrobienia sensacji ze zwykłych newsów.
Potencjalna sensacja generuje kliki. Kliki generują odsłony reklam.
EDIT: Nie. Fora IMDb to przy forach Filmwebu wersal jednak...
Filmeweb ma maniakalną obsesję na punkcie umieszczania wkurwiających reklam. Pop-upy pojawiające się po dwóch-trzech sekundach często otwierane przez to, że np klikam na reżysera lub samowłączający się dźwięk w reklamie lub reklama, która w chwili gdy się przewija strona zjeżdża na pół ekranu itp
Gdy zmieniały się władze Filmwebu myślałem, że nastała "nowa era", ludzie odpowiedzialni za FILM i co się okazało? Dno, bagno, muł, a potem pudelek i fakt. Nie doceniałem Marcina Kamińskiego, bo czasami pisał wyjątkowo głupie recenzje filmów, ale już wydań DVD czytało się z przyjemnością. Nie było newsów wieloznacznych typu "Uwe Boll w zastępstwie" czy, że "Paris Hilton idzie do więzienia" lub "ujawnienie Two-Face'a" przed premierą w Polsce za co powinni (może dostali) dostać wielkiego kopa od dystrybutora. Przed zmianami władz i jeszcze wstecz pół miesiąca nie przypominam sobie, aby były jakieś narzekania na newsy, ich tytuły itp
Forum pod filmami nadaje się tylko do czytania gdy jest <=100 komentarzy. Przy popularnych produkcjach nawet nie ma sensu zjeżdżać w dół. Niestety, przewaga dzieci i już nie chodzi o nastolatki, ale o 10-12 latki królujące w spamowaniu...
Zwiastuny mi się bardzo podobają, gdyż mogę sobie dość szybko ściągnąć HD i obejrzeć na pełnym ekranie lub nawet na telewizorze. Zdjęcia (choć przydałaby się czasem większe niż 900x) i tapety podobnie.
A i jeszcze przypomniało (może też wam się zdarza) zwieszenie strony, że gdzie nie klikniecie prawym klawiszem to widać, że flash i tylko odświeżenie strony (załadowanie nowej reklamy) ratuje sytuacje.
Nie che mi się już więcej pisać na ten temat pisać, na Filmweb po prostu już zaglądam tylko dla czwartego akapitu.
Stopklatka natomiast - hmm... Polskie tytuły i daty wydań DVD, rzadziej wywiady i nic poza tym.
Sam siedzę głównie na IMDB, fdb.pl, ComingSoon.net i MovieWeb.
Filmeweb ma maniakalną obsesję na punkcie umieszczania wkurwiających reklam.
Tia... Natomiast oglądanie JAKICHKOLWIEK reklam jest kwestią wyboru użytkownika, który nie korzysta z odpowiedniego oprogramowania.
Tia... Natomiast oglądanie JAKICHKOLWIEK reklam jest kwestią wyboru użytkownika, który nie korzysta z odpowiedniego oprogramowania.
Ale ja ogólnie lubię reklamy, bo te często informują, że np dany film wychodzi na DVD itp, więc nie mam zamiaru instalować blockerów, w sumie wystarczy, że w Kasperskym zaznaczę jedną opcję i nie będę miał żadnych reklam ani banerów, trochę an tym jechałem, ale później jakoś tak szaro mi się niektóre strony zrobiły więc, wróciłem do nieblokowania.
Filmweb OFFLINE '08 czyli Festiwal Gustów Filmowych Wybiera się ktoś? :>
Nowy Filmweb: http://antyweb.pl/obrazki-z-nowego-filmweb-pl/
Wygląda na to, że Filmweb stawia na funkcje społecznościowe. Patrząc na pomysł z tym gustometrem to dostaniemy taki filmowy last.fm. A zmiany graficzne mi się podobają, zobaczymy jak to będzie wszystko działać.
Dziwnym nie jest. Po co robić coś, jak mogą to za ciebie zrobić mrówki Dziwne, że newsów im użyszkodnicy nie piszą, poziom pewnie nie byłby znacznie niższy.
Pewnie im się moderować nie chce.
Wygląda to estetycznie, ale masa jest ostatnio stron bardzo niewyrazistych. Białe tło, logo i nic więcej. Ale ogólnie to jestem wielkim fanem Last.fm. Jedyna społecznościówka, która ma sens i się do czegoś przydaje.
Masakra. Wszystko się zlewa, zero przejrzystości. A ten gustomierz to już w ogóle jakieś nieporozumienie, na szczęście żeby się do niego włączyć trzeba od nowa oceniać filmy. I tak mam już wystarczająco po uszy zaproszeń do znajomych od użytkowników o istnieniu których nie miałem pojęcia.
A ten gustomierz to już w ogóle jakieś nieporozumienie, na szczęście żeby się do niego włączyć trzeba od nowa oceniać filmy.
Serio? To jakaś zupełna padaka.
http://gfx.filmweb.pl/an/1233783/8110.$.jpg
Chyba się zapędziłem. To screen pokazujący ekran gustomierza dla użytkownika który jeszcze nic nie ocenił.
Chcecie mi powiedzieć, że wszystkie moje oceny przepadną?
Nie. Koledzy zmyślają.
Wygląda równie kupowato co np nowy MovieWeb czy Gaminator (ta sam firma co Filmweb). Od razu widać, że jest tak naciupany ten layout, ze nie wiadomo co gdzie jest. Jest jakiś screen ze strony filmu? Z portalu a'la IMDB, Filmweb się chce stać chyba filmową naszą-klasą.
Nie. Koledzy zmyślają.
źródło?
Źródło: jakiś klip reklamowy Filmwebu. Chyba ten, nie pamiętam już:
http://lookr.tv/player.php?id=1552
Jest i moj ulubieniec Gumis aka. Piekny Lolo
Filmweb to kolorowa papka z newsami rodem z Pudelka - nie wiem jak bylo kiedys, ale teraz tak wlasnie to wyglada. Moge pogratulowac "sukcesu", drudzy w galaktyce, uzytkownicy w natarciu, sam mozesz pomoc budowac potege fimwebu (glupie mroweczki, a kase za reklamy dostaje szef) i jest czysty ubaw dla zwyklego internauty, szeregowego fana filmu - jest co sprawdzic, poczytac, zobaczyc trailer, powyzywac sie od burakow na forum. Jaki filmweb by nie byl, to sie sprawdza i prosperuje...Co do mnie, to od zawsze wolalem film.org.pl (dlugo zanim postanowilem wstapic) czasem zalicze szarze ulanska po bazie konkurencji (ofilmie.pl) i wystarczy. Newsy zazwyczaj zbieram ze stron zagranicznych, a baza danych, to tylko imdb.
(glupie mroweczki, a kase za reklamy dostaje szef)
Wiesz dla wielu to jest hobby, zasady są jasne i jakoś nikt nie narzeka. Poza tym wątpię czy redakcja zdołała by stworzyć taką bazę danych.
Wiesz dla wielu to jest hobby, zasady są jasne i jakoś nikt nie narzeka. Poza tym wątpię czy redakcja zdołała by stworzyć taką bazę danych.
Hobby, naprawde? Dobrze, ze mi powiedziales
Jest jakiś screen ze strony filmu?
Zrobiłem screena, bo pewnie nie każdy ma dostep do wersji beta :]
Przykłdowy screen do filmu:
http://ifotos.pl/img/film_nreaan.JPG
EDIT:
Powyższa fotka była zrobiona przy opcji dopasowania portalu do rozmiaru przeglądarki, co moim zdaniem wygląda kiepsko
http://ifotos.pl/img/film2_nreqhx.JPG - tutaj bardziej ludzko
Przykładowa strona osoby
http://ifotos.pl/img/quent_nreaqh.JPG
Dzięki ciemnemu paskowi w tle strona filmu jest do zaakceptowania, ale reszta bleh.
do zaakceptowania ale wybitnie nieciekawa i nijaka... :/
Pierwotny filmweb nie powalał jakimś szczególnym stylem, ale to już w ogóle jest miażdżąco bezpłciowe.
Nie podoba mi sie to wcale. Kolejna strona z nachalnym białym tłem. Do tej pory wyrozniali sie layoutem, teraz wygladaja jak 1 ze miliona.
Skóry zdaje się będą ustawialne.
Oby - zaprezentowana powyżej kolorystyka nie powala, a szczerze mówiąc lubię ten portal.
Sukcesem bedzie sama zmiana silnika forum bo jak zostawią nie dajace sie edytowac posty...
Pierwszy kontakt z nowym filmwebem mocno odpychający, drugi z resztą też. Jest jednak coś co mnie mało z fotela nie zwaliło - w gustopodobnych na pierwszym miejscu mam swojego brata To działa
Trudno powiedzieć co jest najbardziej beznadziejnym elementem nowego Filmwebu, w tej chwili najbardziej denerwuje mnie brak odstępu między miniaturkami zdjęć z galerii na stronie filmu. Niby to białe tło beznadziejne, ale do jego koloru musi być odpowiednia kompozycja, na IMDB to w sumie nigdy nie przyszło mi na myśl, że białe tło mi tam przeszkadza, natomiast tutaj bardzo.
Hmm ale momencik U mnie dalej wyświetla się po staremu. Czy coś przegapiłem? Czy wy dalej o skrinszotach?
U mnie dalej wyświetla się po staremu. Czy coś przegapiłem?
Jak masz mniej niż 50 punktów to nie zobaczysz nowego filmwebu.
1. Zgadzam się co do miniaturek zdjęć.
2. Podoba mi się w osobach "często współpracuje z" - na przykład przy takim Jamesie Cameronie mamy Stana Winstona, Gale Ann Hurd, Arnolda itp.
3. Podoba się przy osobach wyraźnieszy podział na "prawdziwe nazwisko" itp.
4. Nie mogę patrzeć na menu newsów - na starym jest bardziej czytelne
5. Gustomierz - ciekawe, podoba się.
6. Denerwująca forma własnego opiso pod kontem użytkownika (na starym bez problemu można było zostawić puste linijki by był porządek - na nowym wszystko idzie "jak leci"
7. Brzydkie logo Filmweb.
8. Drętwa kolorystyka
9. Za chiny nie mogę się przyzwyczaić do wszystkiego co związanego z kontem - stare było bardziej uporządkowane.
10. Póki co można osoby np. polityczne oceniać (czuję że zapomnieli o tym : )
nic więcej nie przychodzi mi do głowy. Wołałbym stary z elementami nowego.
Ale oceny filmów zostały, right?
Tak tak. Jakbym je stracił, to osobiście, uzbrojony w siekierę, lewarek i tarkę do warzyw ruszył rozgniewany na Redakcję powtarząjąc w myślach księgę Ezekiela 25:17. Prawie 900 ocen to sporo.
Jestem niemal pewny że przepadły mi głosy z ostatnich - nie wiem - dwóch miesięcy. I na 100% w rekomendacjach mam filmy które już widziałem i oceniłem.
mnie dalej wyświetla się po staremu.
Ja mam możliwość beta testu, u góry przy nicku mam takie wejście w nowy Filmweb, ale byłem tylko kilka minut i po prostu nie chce mi się tam wracać, gdyby to byłaby nowa strona, której wcześniej nie znałem, to bym po prostu na nią raczej nie wrócił.
I z takich nowości to chyba np zlikwidowali możliwość zapisania zwiastuna na dysk, a dokładniej udostępnienia ścieżki dostępu do niego.
Ja oceniam i na filmwebie i na imdb, ale najlepszym "zabezpieczeniem" i tak jest MOJA lista:
http://forum-kmf.fc.pl/viewtopic.php?t=1408
Moją listę to bym sobie zrobił jakbym miał możliwość zaczęcia tych 20 lat temu Teraz to lipa...
I z takich nowości to chyba np zlikwidowali możliwość zapisania zwiastuna na dysk, a dokładniej udostępnienia ścieżki dostępu do niego.
no to już od jakiegoś czasu - dlatego właściwie już tam nie zaglądam