wika
Terminem Wielka Kolonizacja określamy ruchy grup ludności z terenów poszczególnych poleis, które to grupy opuszczały kraj macierzysty i udawały się na poszukiwanie nowych ziem na których można byłoby się osiedlić. Przekrój czasowy to VII do Vi wieku p.n.e.
Powodów Kolonizacji było wiele. Przede wszystkim wyż demograficzny związany z rodzeniem się wielu dzieci z tzw. nieprawego łoża, które to dzieci nie miały prawa do dziedziczenia ziem. Problem przeludnienia pociągnął za sobą głód ziemi i problemy z podziałem ziemi dla obywateli. Małe gospodarstwa rolne zaczęły się zadłużać i podupadać, jak by tego było mało pojawiły się susze i klęski nieurodzaju, a stąd już tylko krok do pojawienia się konfliktów polityczno- społecznych, będących wynikiem niezadowolenia ludności. Postanowiono więc ten problem rozwiązać właśnie przez kolonizację. Grecy wcale nie byli tacy chętni do opuszczania całego swojego dobytku i wyruszania w nieznane gdzie czekały być może wrogo nastawione plemiona, a co gorsza, zanim dotarło się do stałego lądu, był się narażonym na kontakt z wszelkiego rodzaju potworami morskimi. Wprowadzono więc środki przymusu. Najpierw wybierano człowieka zwanego oikistes. Był on założycielem kolonii, często wybierany z najbardziej zamożnej rodziny arystokratycznej, działał jako przywódca kolonii póki ta w pełni nie wykształciła sobie demokracji. To właśnie oikistes wybierał obywateli, którzy wraz ze swoimi rodzinami mieli zasiedlić nowe tereny. Osoby wytypowane musiały wyjechać i nie miały prawa powrotu do metropolii (czasem na czas określony, np. przez 2 lata od wyjazdy, czasem na zawsze). Samo zakładanie kolonii miało charakter religijny. Najpierw radzono sie wyroczni, gdzie koloniści mają się udać i czy czas jest przychylny założeniu kolonii. Jeżeli odpowiedź była zadowalająca przygotowywano wszystkie potrzebne do wyprawy rzeczy. Sam oikistes otrzymywał świety ogień, który miał zawieźć do nowej kolonii.
Kolonie zakładano zazwyczaj w miejscach mających naturalne cechy obronne, blisko wody,na żyznej ziemi i w miejscach umożliwiających budowę dwóch portów. Nowo założona apoikia była żywym odbiciem metropolii. Ta sama religia, język, moneta i kalendarz był czynnikiem łączącym kolonie z metropolią. Jedyna różnica to zmiana systemu miar i wag ( koloniści przyjmowali go od ludności ich otaczającej). Warto podkreślić, że w przeciwieństwie do emporiów handlowych ludność kolonii starała się współegzystować z ludnością rdzenną danego terytorium.
A jakie były skutki kolonizacji? Jak dokładnie ona przebiegała? Zapraszam.
różne były kierunki kolonizacji, różne były też uwarunkowania. Nie wszędzie było możliwe założenie i kolonizacja nowych terenów, w końcu opór już istniejących cywilizacji (jak to miało miejsce w Delcie Nilu), gdzie Grecy mogli sie zadowolić jedynie faktoriami handlowymi, a o jakimś polis nie było mowy. Musieli się także liczyć z konkurencją fenicką, czy też oporem ludności tubylczej.
Z całą pewnością kolonizacja przyniosła pozytywne skutki dla samych Greków - zdobycie źródeł żywności, surowców dla rozwoju rzemiosła miejskiego, rozbudowę floty. Dla Europy - na pewno było to pierwsze spotkanie z osiągnięciami kultury greckiej. Czy były jakieś negatywy wielkiej kolonizacji? Na pewno tak. Można powiedzieć o coraz większym różnicowaniu się greckich polis, wzrastającej konkurencji.
Zgadza się, nie wszędzie dało się założyć kolonię. Z emporiami handlowymi również nie było łatwo. Dobrym przykładem jest Egipt i założone pod koniec VII wieku Neukratis. Emporium powstało tylko dzięki zgodzie faraona, co więcej otaczał je on swoją opieką, dzięki czemu w pewnym czasie Neukratis zaczęła kontrolować cały handel między Egiptem, a Grecją. W ogóle jeżeli zakładano faktorię handlową starano się wyeliminować ludność rdzenną, tak aby nie przeszkadzała w interesach, w przepadku Egiptu nie było to możliwe i to Grecy musieli się podporządkować co wcale nie wyszło im na złe. Zastanawiam się czy bardziej opłacalne było mieszkanie w kolonii czy w faktoriach handlowych. Owszem handel był bardziej opłacalny ale minusem jest fakt, że ludność zamieszkująca emporia nie była w 100% autonomiczna. Wszak władzę zwierzchnią sprawował w nich urzędnik grecki reprezentujący metropolię, nawet rządy sprawowali przedstawiciele metropolii.