ďťż

wika

Wielu było w historii ludzi, którzy może nie tyle zmienili jej bieg, co mieli znaczny na historię wpływ. Potem jednak czas upływał, zmieniały się dominujące "prawdy historyczne", część ludzi usuwano jako niewygodnych, innych forsowano jako wręcz "najwygodniejszych"... i niektórzy z tych ludzi ginęli w pomroce dziejów, a przynajmniej schodzili z tego "powszechnego" punktu widzenia. Jasne w monografiach historycznych może i gdzieś o nich coś jest, może nawet w encyklopedii mają swoje hasełko. Ale nie są tak znani jak chociażby Cezar, Mieszko I, Józef Piłsudski... chociaż i ich dokonania na pamięć zasługują ;)

Może więc warto by było ich tutaj przypomnieć, przedstawić ich sylwetkę, może też zanalizować czemu "straciliśmy ich z pola widzenia"? :)


Takim cichym, troche zapomnianym przez czas bohaterem był Walerian Łukasiński.
Pisaliśmy o nim tutaj

Co do Piłsudskiego którego tutaj „poruszyłeś”… fakt jest taki że jego mit przysłonił takie wielkie postaci jak Roman Dmowski czy Wincenty Witos. Mimo że znamy i kojarzymy tych bohaterów to jednak chyba większość społeczeństwa traktuje ich marginalnie z lekką nutką pogardy.. w końcu to przeciwnicy Marszałka.
Pierwsza myśl - Germanik, nieodżałowany ojciec Kaliguli. Uwielbiany przez wszystkich (no dobra - prawie wszystkich) Rzymian, zdolny wódz, porządny obywatel, przykładny ojciec i mąż - ideał po prostu. Niestety mimo tych wszystkich cnót niknie gdzieś w pomroce dziejów w cieniu Cezara czy Oktawiana i o ile tego pierwszego w zakresie wszelkich wojskowych umiejętności nie prześcigał, o tyle temu drugiemu na tym polu dorównywał bądź nawet go przewyższał. Niestety zmarł bardzo wcześnie, toteż nie było mu dane dosięgnąć rzeczy wielkich.

Niestety zmarł bardzo wcześnie, toteż nie było mu dane dosięgnąć rzeczy wielkich. Znaczy, nie dostąpił zaszczytu pałacowych spisków
A dla mnie Czcibór, brat Mieszka. Chyba niewiele o nim wiemy, poza informacją o udziale w bitwie pod Cedynią.


Temat jest o bohaterach zapomnianych

To w takim razie wrzucę parę nazwisk i zobaczymy co z tego będzie

Halina Krempianka, Dorota Chrzanowska, Joanna Żubrowa, Antonina Tomaszewska, Anna Pustowojtówna, Maria Piotrowiczowa, Jadwiga Wojciechowska.

To są zapomniani (jeśli chodzi o świadomość powszechną i wiedzę ogólną) bohaterowie
Widiowy, kiedy właśnie Germanik padł najprawdopodobniej ofiarą takiego pałacowego spisku, a dużą w tym rolę odegrała jego niesłychana popularność o którą co niektórzy byli zazdrośni
Dla mnie takimi cichymi bohaterami są mieszkańcy Wielkopolski z okresu zaborów. W czasie, kiedy inne zabory, szczególnie rosyjski, wykrwawiały się w bezsensownych powstaniach, oni siali, zakładali sklepy, modernizowali fabryki. Szkoda, że w naszym narodzie chętniej wspomina się Piotra Wysockiego niż księdza Piotra Wawrzyniaka czy Karola Marcinkowskiego. A to przecież oni wygrali "najdłuższą wojnę nowoczesnej Europy" a i ich pogrobowym dziełem stało się jedyne zwycięskie powstanie w historii naszego narodu czyli powstanie wielkopolskie z 1918/1919 roku.

Ponadto takimi postaciami są m.in. "żołnierze wyklęci", czyli ci, którzy, będąc prześladowanymi po wojnie przez komunistyczne władze, postanowili walczyć do końca, niż dać się schwytać, poddać torturom i zginąć w kazamatach UB od strzału w potylicę - a z wieloma z nich mimo to tak się właśnie stało. Oni są znani głównie w ich rodzinnych stronach, ale nie w Polsce "ogólnie" - np. Marian Bernaciak "Orlik" w rejonie Puław, Józef Kuraś "Ogień" na Podhalu (choć on jest stosunkowo lepiej znany od wielu innych, z racji sporu, jaki się o niego toczył i toczy), Jan Tabortowski "Bruzda" w łomżyńskiem i grajewskiem, Leon Taraszkiewicz "Jastrząb" i Edward Taraszkiewicz "Żelazny" we wschodniej Lubelszczyźnie, Hieronim Dekutowski "Zapora" na południowej Lubelszczyźnie, Antoni Żubryd "Zuch" na południowej Rzeszowszczyźnie, Stanisław Sojczyński "Warszyc" w rejonie Piotrkowa Trybunalskiego i Radomska, Jerzy Franciszek Jaskulski "Zagończyk" w rejonie kielecko-radomskim, Eugeniusz Kukolski "Groźny" w rejonie Łęczycy, Franciszek Olszówka "Otto" w okolicach Kępna i Namysłowa, czy nieco lepiej znany Zygmunt Szendzielarz "Łupaszko".
Zgadzając się w pełni z opinią nt. mieszkańców Wielkopolski (choć tutaj należałoby zwrócić uwagę, że jest to też pokłosie wpływów niemieckich; w zasadzie to można chyba napisać pracę magisterską o częściowo pozytywnym wpływie germanizacji...), jak i żołnierzy wyklętych, co do tego zdania muszę się wypowiedzieć:

W historii Polski było wielu takich bohaterów którzy co prawda nie byli w stanie zmienić historii ale zasługuja na pamięć Sa to w okresie rewolucji bolszewickiej ludzie walczący o odrodzenie Panstwa w granicach 1772 roku na ziemiach które nie weszły w skład II Rzeczpospolitej Pisze o nich np Zofia Kossak- Szczucka w wspomnieniowej powieści Pożoga A np niedoceniany moim zdaniem gen Dowbór Muśnicki ? ćzy nie jest taką niedocenianą postacią
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dagmara123.pev.pl
  •