ďťż

wika

Temat wydzielony z "Naszych kolekcji DVD"

A ja się pochwalę, że w dniu ogłoszenia przez Toshibę końca HD DVD, a tym samym zwycięstwa formatu BLU-RAY, przestałem kupować filmy na DVD. Nie widzę sensu dalszego ładowania kasy w format, który właśnie zaczyna być zastępowany czymś znacznie lepszym. Teraz już na spokojnie mogę zacząć budować filmotekę z wydań BLUE-RAY. bo teraz ten format ruszy z kopyta. Aha, nie mam jeszcze ani odtwarzacza BLUE-RAY ani telewizora HD


Apropos postu DUXa...

W każdym (KAŻDYM) momencie jest coś lepszego od [wstaw tu co chcesz] i w każdym momencie coś lepszego może zastąpić istniejący standard. Niewiadomą jest tylko, czy to coś zostanie na dłużej i stanie się nośnikiem dominującym.

[Uwaga, przeprowadzę pewien laicki tok rozumowania, który może okazać się zwykłą dywagacją. ]

Wygląda na to, że Blu-Ray ma szansę zostać na dłużej (to wspominane "zwycięstwo"), ale nośnikiem dominującym w mojej opinii raczej nie będzie, bo krok nie jest aż tak duży, a jeśli nawet jest, to minęło za mało czasu. Rynek nie potrzebuje tak szybkich zmian, ludzie się nie zdążyli porządnie przyzwyczaić - widać to choćby po cenach odtwarzaczy Blu-Ray, pomijam już bardzo istotny aspekt w postaci takiej, że wiele osób, które chciały inwestować i nadążać za nowinkami, kupiło odtwarzacze HD-DVD (wcześniej inwestowali w DVD!) - ci będą wkurzeni i zniechęceni. I suma sumarum filmy HD będą drogie, a wydań, a tym bardziej wznowień bardzo mało. I tak to sobie będzie trwało parę latek, zanim coś kolejnego nie wejdzie na rynek. Jedynym czynnikiem, który mógłby "pomóc" technologii Blu-Ray w rozpowszechnieniu na masową skalę, jest moim zdaniem stopniowe zaprzestanie wydawania filmów na DVD. A to chyba nam jeszcze nie grozi (?) [drżenie w niepewności].
Co to jest BluE-ray?

Jak ceny będą NORMALNE oczywiście że kupię sobie odtwarzacz BLU-ray, ale póki dvd żyje, ma się dobrze i nic nie wskazuje na to by miało się to zmienić, nie mam zamiaru przestać kupować filmów na tym nośniku.
Sorki, poprawiłem, nie wiem skąd mi się wzięło to "blue".

EDIT: Wiem skąd - od DUXa.


Romeck, widziałeś film w jakości HD na telewizorze plazmowym HD?
Pewnie tak, a jeśli nie, uwierz mi, jest duża różnica między taką jakością a jakością DVD. Oczywiście nie jest to przepaść taka, jaka dzieliła VHS i DVD, ale film w wysokiej rozdzielczości zapuszczony na porządnej plaźmie, kopie po jajach. Mówisz, że w każdym momencie jest coś lepszego? Hmm, jakoś kilka lat temu było tylko VHS, później przeskok na DVD i teraz kolejny krok jakościowy czyli technologia HD. Tylko dopiero w tym ostatnim przypadku mamy skok jakościowy, do którego musimy się zaopatrzyć zarówno w nowy nośnik, nowy odtwarzacz jak i nowy telewizor. Technologia HD w dziedzinie telewizji idzie jak burza - coraz więcej stacji przystosowuje albo próbuje przystosować swój osprzęt do nadawania w HD. Oczywiście z różnym skutkiem. Na przykład taki TVN HD (testowy) jest paskudny, ale już nadawany w HD serial "39 i pół" powoduje opad szczęki. Technologia HD to już pewnik. Nie wiem po co mam tkwić dalej w DVD, które wkrótce BLU-RAY zje na śniadanie. Oczywiście powolna agonia DVD potrwa te kilka lat, ale ja nie mam zamiaru przez te kilka lat reanimować tej technologii kupując filmy w niej wydane . Tak samo kilka lat temu było mi przykro jak kończyła się era VHS - do dziś trzymam na półkach 1300 filmów na VHS, z sentymentu i dlatego, że nie chciało mi się filmów, które miałem na VHS kupować na DVD. Tak samo zrobię z kolekcją DVD. Zostanie, bo nie będę przeciez tych ponad 1000 tytulów wymieniał na tabor BLU-RAY. Mówisz Romku, że nie wiadomo czy nowy nośnik będzie nośnikiem dominującym i czy zostanie na rynku na dłużej. Właśnie zakończyła się kilkuletnia wojna między BLU-RAY i HD DVD i skoro BLU -RAY tę kilkuletnią, krwawą wojnę (Toshiba szacuje straty na ponad 600mln zielonych) w końcu wygrał, to wątpię, żeby znalazła się dziś jakaś firma, która spróbowałaby wydrzeć Blu-rayowi zwycięstwo w tym wyścigu. A i blu-ray nie po to walczył te kilka lat z HD DVD żeby teraz nie spróbować opanować rynku i wyprzeć z niego DVD. Piszesz, że osoby które kupiły odtwarzacze HD DVD mogą być teraz wkurzone... i owszem, pewnie że są wkurzone. Ale kto im kazał ładować się w jeden z dwóch formatów, skoro nie było wiadomo, który z nich wygra? Teraz właściciele sprzętów HD DVD mogą sobie pluć w brodę i oglądać w kółko te kilka tytułów wydanych w tym formacie, aż im się sprzęt nie zepsuje, bo nowego nie kupią - Toshiba raczej nie będzie ich już produkowac . Kilka miesięcy temu czytałem gdzieś, że 60 czy 70% Amerykanów (chyba Amerykanów) nie ma zamiaru kupować sprzętu Blu-ray czy HD DVD zanim nie wyklaruje się, który format wygra. Ci, którzy kupili HD DVD po prostu dostali po dupie na własne życzenie. A że wciąż w Saturnie na przykład trwają promocje i wyprzedaże sprzętu HD DVD to po dupie dostanie jeszcze niejeden naiwniak, wierzący że kupuje technologię jutra, która już dziś jest technologią wczoraj . Mówisz Romek, że rynek nie potrzebuje takich szybkich zmian? Owszem, zgadzam się, ja też nie pędzę za nowinkami. Mam kino domowe sprzed czterech lat, nie szukam pozłacanych przewodów do kolumn, nie kupuję coraz większych telewizorów i nie staram się co miesiąc kupować nowego, aktualnego i lepszego sprzętu. Ale gdy widzę, że era DVD właśnie się skończyła i rozpoczęła się era Blu-ray, to za tą nowinką techniczną popędzę. Odtwarzacze Blu-Ray już są do kupienia za 1500zł więc nie mów, że są drogie, bo nie są, szczególnie w porównaniu do odtwarzaczy DVD, które na początku ery DVD kosztowały po 2000 z hakiem (np. Panasonic), a filmy DVD po 100zł i więcej. Z tygodnia na tydzień i z miesiąca na miesiąc ceny sprzętu Blu-ray będą spadać, tak samo jak filmów w tym formacie, a tytułów będzie przybywać. Na razie pewnie z samych nowości, ale zaczną być i wznowienia w tym formacie. Zobacz, porządny telewizor plazmowy 42 cale Panasonica można już kupić za 4000-5000zł, a niedawno ceny oscylowały w okoliach kilkunastu tysięcy. Jeszcze kilka miesięcy i kupię sobie komplet sprzętu do oglądania Blu-ray za 3000-4000zł i to pewnie ładnie wypasiony. Aha, no i jeśli kupować telewizor HD to TYLKO plazma. Na LCD nie da się oglądac normalnej telewizji - można sie porzygąć od brzydoty obrazu. Nie wiem po co ja się tu tyle produkuje i to robiąc potężny off-topic <rotfl>
No właśnie, czy mając pewność, że po BLU-RAYu też coś lepszego nadejdzie, powinienem kupować filmy w tym formacie (B-R), czy powinienem zaczekać na kolejny wyścig formatów i na kolejne "zwycięstwo"? Przecież na tej zasadzie nie kupiłbym nic, tylko siedział i dłubał w nosie. Ale może to jest jakaś metoda?

Przecież filmy na BLU-RAY prawdopodobnie będą tańsze wtedy, gdy na horyzoncie pojawi się coś, co będzie miało szansę je wyprzeć (nie będzie to główny powód tego, że będą tańsze, ale zbiegnie się to w czasie zapewne). Czyli to będzie moment, w którym będzie można powiedzieć "stop, nie ma sensu inwestować". Toż to błędne koło. Szczęście mają ci, którzy nie liczą się z pieniędzmi. Tych nie martwią ani ceny, ani już wydane pieniądze na sprzęt i kolekcję.

EDIT: Dopiero teraz przeczytałem co wyprodukował DUX. Nie wiem czy to akceptuję.

Mam pytanie do ludzi, którzy kupowali coś na HMV.

Czy oni filmy przysyłają jakoś zabezpieczone? (sztywnym tekturowym pudełkiem choćby), czy po prostu włożone luzem w bąbelkową kopertę?

Filmy przesyłają w sztywnym kartonowym pudełku, nic więcej. Ale co jest najlepsze, przesyłka nie ląduje prosto do naszych rąk od kuriera tylko wrzucają zwyczajnie w skrzynke, co np. dla ludzi mieszkających w bloku może być niebezpieczne(czyli dla mnie), ponieważ ktoś sobie może zwyczajnie przesyłeczke podwędzić. Trochę to dziwne, a może to tylko w moim przypadku tak było, mojego Predka wrzucili zwyczajnie do skrzynki jak jakiś list
W zasadzie zgadzam się z tokiem rozumowania Duxa, jakkolwiek nie mam na razie zamiaru zaprzestawać zakupów DVD. Ba, możliwe, że nawet kiedy się zaopatrzę w zestaw HD, dalej pewne filmy będę kupował w DVD.

Natomiast:

Ja uważam to samo co Romeck. filmy na DVD będą sukcesywnie wydawane jeszcze parę ładnych lat, więc nie ma co się teraz przeżucać na HD. Szczególnie w sytuacji gdy odtwarzacze Blu-ray odtwarzają DVD.
Dux: Jak piszesz dłuższe teksty używaj proszę Cię ENTERa... Trudno się czyta takie teksty...

A co do BR to zdecydowanie technologia przyszłości, ale tylko z porządnym zestawem TV+kino domowe, bo jeśli ktoś zamierza oglądać filmy na 21-calowym tv z mono (jak ja na stancji ) to imho wydawanie niepotrzebne kasy...

A na razie zadowalam się BR i HDDVD x264 od wujka T. które sobie czasami oglądam na lapku podłączonym pod LCD rodziców...
No niechże ktoś wytnie te zasrane posty o Blu-ray i przeniesie je do wątku podanego przez Mierzwiaka


Romeck, no wtf? A DVD stały się tańsze, kiedy na horyzoncie pojawiły się formaty HD? O czym Ty...?

Nie było to powodem (co napisałem - czytaj zdania do końca ), ale wg mnie zbiegło się to w czasie. Ale pewnie źle pamiętam.

Normalnie przenosicie tematy, wycinacie wątki, porządkujecie i tak dalej. Wystarczyło, że Dux napisał pierwszego w życiu off-topa i koniec, jest on nie do ruszenia, zabetonowany. No dobra, nie znam się, jak się nie da, to się nie da. Mam rozumieć, że zepsułem temat Naszych kolekcji DVD"? jeśli faktycznie go zepsułem, a era DVD dobiega końca, to może po prostu przeróbmy ten temat na Nasze kolekcje Blu-Ray
No cóż, ja jak i pewnie wiele innych tutaj osób, na razie nie mam sposobności kupienia stosownego zestawu odtwarzacz plus telewizor FULL HD. Bo o ile Playstation 3 sobie pewnie prędzej czy później kupię(o ile zaczną się pojawiać na nią naprawdę kuszące do tego gry:)) tak telewizor pozostanie w sferze planów przez dobre kilka lat. Zresztą, nawet jakbym uciułał kasę na telewizor, to nie widzę sensu w jego kupowaniu nie posiadając własnego mieszkania i przez przynajmniej jeszcze półtora roku nie zamierzając wynajmować niczego na własność. Do rodzinnego domu mam nadzieję, że już nie wrócę, więc na razie byłby to tylko balast. A skoro nie mam na czym tego zapuścić, zadowolę się przestarzałymi DVD i poczciwym 29'
może i Blue Ray to technologia przyszłości, ale dvd tak nagle przecież nie zniknie (nie mówiąc o tym, że nowości i wypasione wydanka wciąż - po tylu latach - są drogie). Skoro BR i tak odtwarza dvd to nie widzę powodu, żeby zaprzestać kupowania zwykłych płyt - tym bardziej, że jeszcze przez wiele, wiele lat nie wydadzą na blue ray tego, co wyszło już na dvd (tak samo zresztą z video - do dziś wiele filmów nie ujrzała światła dziennego na krążku innym, jak divix :> ). Tak więc nagłe zaprzestanie kupowania jednego formatu, bo pojawił się jakiś drugi, lepszy to wcale nie jest rozwiązanie.

może i Blue Ray to technologia przyszłości, ale dvd tak nagle przecież nie zniknie (nie mówiąc o tym, że nowości i wypasione wydanka wciąż - po tylu latach - są drogie).
A no właśnie, to mi przypomina o sprawie, o której zamierzałem od dawna wspomnieć. Czy na Blu Ray są tak właściwie jakieś wypasione wydania? Nie mówię o jakości obrazu, ale o kolekcjonerskich perełkach kuszących nas ciekawymi pudełkami. Na razie stykałem się tylko z mało efektownymi wydaniami w tych małych opakowaniach. Wiem, że wygląd to drugorzędna cecha estetyczna, ale c'mon, ileż razy decydowała ona o zakupie jakiegoś DVD?
Jeśli chodzi o BR, to zauważyłem, że wiele wydań nie ma np. żadnych dodatków, które są dostępne na DVD.
Nie znam żadnego wydania Blu-ray które miałoby inne niż tradycyjne pudełko.

Z dodatkami też różnie bywa, zdarzają się wydania totalnie wykastrowane w stosunku do DVD-odpowiedników (dotyczy to starszych tytułów).

Khet, śliczny avatar
Przyjmijmy, że format Blu-ray właściwie narodził się kilka tygodni temu, kiedy Toshiba i jej HD DVD padło. Przez okres rywalizacji Blu-Raya z HD DVD żaden z producentów nie wypuszczał wydań kolekcjonerskich bo i po co? Teraz Blu-Ray ma cały rynek HD dla siebie i na pewno wkrótce rozpocznie wydawanie kolekcjonerskich wydań. Na razie przyciąga samą jakością obrazu, dodatki są na chwilę obecną zbędne. I na koniec pytanie: Czy na początku ery DVD od razu pojawiły się wydania kolekcjonerskie? Z tego co ja pamiętam, to początkowo dostępne na polskim rynku były ash-traye Warnera i filmy Imperialu po 150zl za sztukę, bez dodatków i wypasionych kolekcjonerskich pudełek . Dajmy więc Blu-Rayowi troszkę czasu.
Przykładowo parę filmów wydanych na VHS, które chciał bym mieć (np. "Russia House", "Vaterland") do dzisiaj nie ujrzało światła dziennego na DVD. Przynajmniej ja nigdzie ich nie zauważyłem.
Mhm, jak mogłem zapomnieć: w lipcu ukaże się kolekcjonerskie wydanie Blu-ray Batman Begins, z komiksem, fotosami, stronami scenariusza, storyboardami i pocztówkami. Na pewno będzie to zapakowane w jakieś klawe pudełeczko.

I na koniec pytanie: Czy na początku ery DVD od razu pojawiły się wydania kolekcjonerskie? Z tego co ja pamiętam, to początkowo dostępne na polskim rynku były ash-traye Warnera i filmy Imperialu po 150zl za sztukę, bez dodatków i wypasionych kolekcjonerskich pudełek .
No ale wtedy wielkim bajerem była możliwość zapuszczenia w "Matrixie" sceny masakry w holu bez przewijania filmu. Pamiętam z jaką ekscytacją pisała o tym bodajże Ciapara w "Filmie":)
Teraz wymagamy jednak czegoś więcej od oryginalnych wydań

Na razie stykałem się tylko z mało efektownymi wydaniami w tych małych opakowaniach.
Tak w ogóle to wygrał nie ten format, co trzeba, nie tylko dlatego że to format Sony, ale jeszcze dlatego że ma badziewne niebieskie ramki zamiast gustownych brązowych od HD DVD ;)
Pozatym z tego co wiem, to HDDVD jest bez regionów, w przeciwieństwie do blu-raya.
I to też z pewnością była jedna z przyczyn zwycięstwa BR.

Hmm, jakoś kilka lat temu było tylko VHS, później przeskok na DVD i teraz kolejny krok jakościowy czyli technologia HD.

W erze VHSow byly jeszcze LaserDisci oferujace swietna jakosc obrazu, ale za straszna cene, tak gwoli scislosci.
Ja juz powoli na Blu-raye sie przerzucam, nowe filmy kupuje wlasnie w tym formacie, a nie na dvd (tu tylko wypasione wydania, seriale i starocie:). Fakt, okladki sa straszne, dodatkow tyle co kot naplakal, ale obraz! Sporo ladnych remasterow (jak np. Getaway:) juz sie pojawilo, wiekszosc filmow ma obledna jakosc (choc zdazaja sie buble - Traffic to upscalowane dvd. Wrocilo juz na szczescie do Amazona, razem z pierwsza edycja 5 elementu). Narazie kolekcja skromniutka w porownaniu z dvd, ale jestem pewny ze z czasem urosnie:) Swoja droga Standart Definition wyglada poprostu kiepsko.
Jeśli w ogóle chodzi o te regione, to teraz są tylko trzy (A,B,C) zamiast ośmiu na DVD. Z naszego regionu zabrali Japonię, a dali Australię, więc chyba dobra zmiana, bo prędzie się kupi jakieś Australijskie wydanie niż od Japońców.

Nie znam żadnego wydania Blu-ray które miałoby inne niż tradycyjne pudełko.



a nie jest to prawdą... widziałem na własne oczy piękne wydanie Bliskich Spotkań III Stopnia, w stylowym digipack'u właśnie na blu-ray...
Chcesz mi powiedzieć że nie jest prawdą że nie znam żadnego takiego wydania?
Powrócę do posta Mefisto:
Skoro BR i tak odtwarza dvd to nie widzę powodu, żeby zaprzestać kupowania zwykłych płyt

Przejdź się do jakiegoś Electro Worldu czy innego MMarktu i poszukaj telewizora plazmowego HD albo LCD HD (42 cale i więcej), na którym będzie leciał akurat film z płyty DVD. Obraz jest obłędnie... beznadziejny . Co z tego, że napęd Blu-Ray odtwarza płyty DVD, skoro jakość obrazu na telewizorze HD jest wówczas znacznie gorsza niż obrazu puszczonego z płyty DVD, z napędu DVD na najzwyklejszym telewizorze? Wciąż nie widzę sensu dalszego zbierania wydań DVD. Te, które uzbierałem do dziś, oczywiście zostawię i będę je oglądał z odtwarzacza Blu-Ray i odtwarzaczy DVD, ale dalszych zakupów płyt DVD nie planuję. Upieranie się i trwanie przy DVD, tłumacząc sobie, że "odtwarzacze Blu-Ray je odtwarzają", to jakby na początku epoki DVD zostać przy VHS-ach i dalej je kolekcjonować, bo przecież magnetowidy wciąż są produkowane .
Nie zgodzę się DUX, przynajmniej nie w całości. Oglądałem Ratatuj na 42 calowej plaźmie (co prawda nie o rozdziałce 1920, ale 1366) i obraz był po prostu PRZEPIĘKNY. Szklana pułapka 4.0 też wyglądała świetnie, więc nie jest tak że wszystkie filmy wyglądają beznadziejnie.

Poza tym odtwarzacze Blu-ray oferują jakąś konwersję zwykłych DVD do HD, co podobno poprawia obraz. Nie wiem jak to wygląda, ale ci którzy widzieli twierdzą że rzeczywiście tak jest.

A ja wczoraj widziałem "Terminatora 2" DVD puszczonego z odtwarzacza Blu-Ray na plazmie Samsunga 42 cale (100 hz i jakaś matryca najnowszej, ósmej generacji) i obraz był po prostu gorszy niż na moim dziadowskim telewizorze Daewoo 29 cali 50 herców i filmie puszczonym z płyty i odtwarzacza DVD. Nie wiem jak mocno zwolennicy DVD by się nie napinali, nie udowodnią mi, że obraz z DVD puszczonego z odtwarzacza Blu-Ray na plazmie jest PRZEPIĘKNY. Chyba, że przyjmiemy różne definicje PRZEPIĘKNOŚCI, wtedy mogę taki zachwyt zrozumieć
Nie wiem jak wygląda z Blu-raya, ale Ratatuj naprawdę był przepiękny, i mówię to ja, któremu już od jakiegoś czasu przeszkadza jakość zwykłego obrazu

Ale masz rację, obraz zwykłych dvd jest najlepszy na zwykłych tv, to logiczne bo mają dokładnie taką rozdzielczość jak film. I jak piękne ratatuj by nie było, to oczywiste, że telewizory HD powstały by wyświetlać obraz HD i do tego powinny być używane

Poza tym odtwarzacze Blu-ray oferują jakąś konwersję zwykłych DVD do HD, co podobno poprawia obraz. Nie wiem jak to wygląda, ale ci którzy widzieli twierdzą że rzeczywiście tak jest.
Ja mogę powiedzieć tak: od jakości tej konwersji sporo może zależeć. Nie wiem, czy próbowaliście odtwarzać swoje DVD na komputerze w różnych programach, ale różnica potrafi być dostrzegalna. Ja wiem, że mój monitor nie ma 1920, a tylko 1280, ale tak czy tak na przykład film, który wygląda "mydlanie" w Windows Media Player, w VLC wygląda dużo lepiej. Podobnie ma się rzecz na przykład z dekodowaniem i wyostrzaniem divxów. Kiedyś skądś skofigurowałem dobre ustawienia do ffdshow i naprawdę jest spora różnica w stosunku do zwykle kiepsko wyglądających avików. Oczywiście nie chodzi o to, że będzie to wyglądać jak film w pełnej rozdzielczości -- ale że dobre algorytmy sporo mogą pomóc.

Co z tego, że napęd Blu-Ray odtwarza płyty DVD, skoro jakość obrazu na telewizorze HD jest wówczas znacznie gorsza niż obrazu puszczonego z płyty DVD, z napędu DVD na najzwyklejszym telewizorze? Wciąż nie widzę sensu dalszego zbierania wydań DVD. Te, które uzbierałem do dziś, oczywiście zostawię i będę je oglądał z odtwarzacza Blu-Ray i odtwarzaczy DVD, ale dalszych zakupów płyt DVD nie planuję. Upieranie się i trwanie przy DVD, tłumacząc sobie, że "odtwarzacze Blu-Ray je odtwarzają", to jakby na początku epoki DVD zostać przy VHS-ach i dalej je kolekcjonować, bo przecież magnetowidy wciąż są produkowane .

NIE POSIADAM plazmy bóg-wie-ile-cali i pewnie nie prędko posiądę - to 1
2 - na dzień dzisiejszy wciąż wiele wydań dvd jest drogich, a blue-ray to jakaś kpina jeśli idzie o ceny i ta kpina szybko nie spadnie (BTW jak wydania dvd też tyle kosztowały to nie kupowałem)
3 - to co mówiłem już wcześniej: miną wieki zanim na blue rayu pojawi się tak szeroka oferta, co na dvd, nie mówiąc o tym, że wiele tytułów i na tym nośniku wciąż się nie ukazało
Jeśli masz całe życie, aby czekać aż się jakiś tytuł pojawi w powalającej wersji, to proszę Cię bardzo. Ja nie mam - tym bardziej, że gdy się już pewnie doczekam, to okaże się, że ktoś wynalazł kolejny wypasiony nośnik, który emituje filmy w 3-D, więc nie warto kupować BR. I tak dalej...

PS. Nie mówiąc już o tym, że jakość zależy pewnie od wieku filmu. Taki Ratatuj wygląda świetnie bo jest brand new. Taki Terminator wygląda już gorzej, bo ma swoje lata...
Co do jakości zwykłych DVD na telewizorach HD to ja nie narzekam, każdy film jaki widziałem u kumpla na LCD 32' wyglądał dużo lepiej niż u mnie na zwykłym CRT 28'. Ratatuj może dlatego pięknie wyglądał, że to animacja, a każda animacja na LCD wygląda świetnie, tak przeczytałem na jakiejść stronce o HD. Mówią żeby się nie podniecać tym jak wyglądają animowane filmy, bo zawsze będą wyglądać dobrze nawet na słabszych telewizorach.
Tak z ciekawości - a jak będzie wyglądać film z Blu-Ray puszczony na zwykłym (nie HD) TV?

A ogólnie zgadzam się w większośći Mefisto. Filmy na Blu-ray (o odtwarzaczu i odpowiednim TV) są da mnie za drogie, a DVD też zacząłem kupować dopiero wtedy jak mozna je było dostać za 20 czy 30 zł.
Nie mam pomysłu jak bym podłączył odtwarzacz blu-ray pod stary telewizor CRT. Chyba w tych odtwarzaczach nie dają już wyjścia EURO, więc trzebaby było jakieś śmieszne przejściówki kupować(HDMI-EURO? ). Im gorszy telewizor tym różnica będzie mniejsza. Jeśli jakimś cudem uda Ci się wyświetlić film z blu-raya na jakimś 30 letnim telewizorze to pewnie jakość będzie taka sama jakby ten sami film szedł z DVD albo VHS. Po prostu im większy ekran tym większa różnica - podobno praktycznie nie da się odróżnić HD od FullHD na 32 calowym telewizorze(o rozdzielczości FullHD).

A co do kupowania filmów/odtwarzaczy/telewizorów HD to jeśli się komuś nie spieszy to trzeba poczekać, aż ceny się ustalą na pewnym poziomie, bo one nie będą spadać w nieskończoność jak w przypadku sprzętu komputerowego chociażby.
HD wyświetlane na małej rozdzielczości będzie mieć więcej schodkowych, falujących krawędzi.

W ramach ciekawostki - jeśli kupiliście w Media odtwarzacz HD DVD, wystarczy przynieść im dowód zakupu i można kupić odtwarzacz Blu-ray Samsunga za 1499 zł minus 50% ceny kupionego odtwarzacza HD DVD.

HD wyświetlane na małej rozdzielczości będzie mieć więcej schodkowych, falujących krawędzi.
Nie zgodzę się, to zależy w dużej mierze od programowego i sprzętowego skalowania. Na swoim lapku (1280x800) odpalałem Casino Royale w 720p i 1080p... I mimo, że 1080p był przeskalowany (programowo przez KMPLayera) do mniejszej rozdzielczości nie było żadnych "schodkowych, falujących krawędzi"... Powiedziałbym nawet, że obraz był trochę bardziej ostry niż ten z 720p...
Chodziło mi akurat o rozdziałkę zwykłego telewizora
piszcie ludzie po ludzku bo nic nie rozumiem
U mnie na komputerze media player classic bardzo kiepsko radzi sobie z jakimkolwiek skalowaniem divxów, a taki subedit już bardzo dobrze pomimo tego, że oba korzystają (tak mi się zdaje) z tych samych kodeków. W telewizorze to zależy od telewizora, po prostu jeden gorzej drugi lepiej. Najrozsądniej będzie po prostu poprosić w sklepie, aby podpięli i włączyli na danym TV jakiś film z DVD(najlepiej z naszego, albo takiego samego jak mamy) odtwarzacza i zobaczyć czy nam obraz pasuje.

tomashec, czego tutaj nie rozumiesz i nie można by tego było znaleźć przystępnie wytłumaczonego w wikipedii chociażby??

U mnie na komputerze media player classic bardzo kiepsko radzi sobie z jakimkolwiek skalowaniem divxów, a taki subedit już bardzo dobrze pomimo tego, że oba korzystają (tak mi się zdaje) z tych samych kodeków.

W MPC zależy to od rodzaju wybranego typu renderowania (OPTIONS->OUTPUT) jak i kodeka. Polecam FFDshow.
Nie podoba mi się porównanie postępu jaki dokonał się na rzecz Blu-ray z DVD a DVD/VHS. W zasadzie jedynym plusem Blu-rayu o jakim tu czytam to poprawa jakości obrazu i przez to DUX (głównie) twierdzi nie już nie opłaca się inwestwać w DVD. Ja uważam, że DVD stało się tak popularne nie tylko przez to, że oferowało lepszą jakość obrazu - to jest małe piwo. Największą rewolucją płyt DVD było przecież to co niezwiązane bez pośrednio z filmem a więć: kilka wersji językowych, napisy lub audio do wyboru i wypaśne dodtatki które zaczeły się ukazywać wraz z filmami, komentarze twórców itp itd. VHS przegrywał tu na każdy polu - owszem czasem zdażały się jaieś filmy dok. dołącznoe po filmie na VHSach (sam mam Indiane Jonsa z wywiadami). To właśnie dzięki DVD zaczeły pojawaić się filmy w obrazie panoramicznym a nie tylko przycięte wersje TV jak to byłało z wiloma VHSami (chociąz tu różnie bywało). Jedyna wadą cyfrowości DVD było to (co od razu wykorystali ludzie od marketnigu), że można umieścić na nich materiał którego nie da się odtworzyc (słynne regiony) czy przewinąc np. reklamy - ale to głównie w gazetaetowch wersjach), a Blu-ray (jako nośnik cyfrowy) może mieć te same ograniczenia!. DVD byl niesamowitym skokiem jakościowym Blu-ray wydaje się tylko krokiem naprzód, kdyż nie może przebić tego co zaoferował DVD (co najwyżej może dać większą ilość tego co oferowało DVD). Daltego naprawdę nie porównywał bym pojawienia się DVD i wyparcia VHS z pojawienime sie Blu-raya. Co więcej jak dal mnie niezmiernie istotne jest to, że odtwarzacz Blu-ray potrafi odtwarzać płyty DVD i również tu bym nie porównywał tego do że napędy VHS są nadal produkowane wieć nie przejdę na DVD (przepraszxam, że cytat nie jest dokładny). Jeśli chciałeś mieć DVD i VHS musiałeś mieć dwa odtwarzacze (albo kombo) innego wyjścia nie było. I to uważam za wieki plus speców od Blu-ray, że dali nam jeszcze szanse oglądanie filmów na "starych nośnikach", ale w moim przekonaniu świadczy to również o tym, że nie ma tu mowy o jakieś rewolucji. DVD stało się tak popularne, że jego pozycji nie zachwieje "lepsza jakość obrazu" przynajmniej do czasu w którym, odtwarzacze, nośńiki, i telewizory nie osiągną rozsądnych cen. No i dopóki nie pojawią się napędy blu-ray w powszechnym użyciu w komputerach osobisty - gdyż puki co to też wielki plus DVD, że mogę na płytkę za 1,20 zł nagrać np. film z mojej kamery i obejrzeć chwilę póżniej na TV. DVD jeszcze przez jakiś czas bęðzie królować - jestem pewniem (a w naszym kraju to jeszcze 2x dłużej )
Masz 100% racji. Rewolucją będą dopiero - nic innego nie przychodzi mi do głowy - cyfrowe filmy 3D oglądane w domu.

Blu-ray to tak jak piszesz tylko ewolucja DVD.
Też się z wami zgadzam w 100%. Tak jak powiedział Mierzwiak to tylko ewolucja DVD, a nie rewolucja. Więc nie ma co rezygnować już teraz z DVD. DVD ma się dobrze i niech lepiej tak narazie pozostanie.
Ja jeszcze co do rewolucyjności DVD względem VHSów doliczyłbym rozmiar. Dla mnie to ogromna różnica - żeby przenieś kilka filmów na kasetach potrzebujemy jakiejś torby, a płytki możeby włożyć nawet to kieszeni. Wytrzymałość to też duży plus DVD, nie wiem czy jest taka wysokość z której spuszczona płytka nie bedzie się dała odtworzyć... Na VHS wystarczy usiąść, żeby się rozwaliła. Blu-ray to w tym względzie o ile się nie mylę krok w tył, bo z powodu gęstszego zapisu rysa takiej samej wielkości jak na DVD "zepsuje" więcej danych.
Mniejsza o gęstość zapisu danych. Blu-ray są inaczej skonstruowane - warstwa z zapisanymi danymi jest chroniona przez cieniuteńką warstwę poliwęglanu.


Ta jedynka to jest ta cieniutka warstwa poliwęglanu? Myślisz że to coś pomoże? Ja się tam nie znam, acz domyślam się, że Blu też się będą rysować i będą z tym czasami problemy. Wiem, że sprzedawano jakieś płytki DVD-R z technologią Scratchproof, ale nie mam pojęcia na ile to działało, ale droższe było wyraźnie, pozatym chyba nikt nie wydaje filmów w takiech technologi.

Tak, wiem, o płytki trzeba dbać i jeśli się to robi to nawet najmniejsza ryska się na nich nie pojawi, ale ja mówię na przykład o nagrywaniu z TV x filmów na jednej płytce przez kilka tygodni, podczas których wyciąga się i wkłada ową płytkę nawet po kilka razy dziennie. Ja tak mam, no i siłą rzeczy jakieś tam minimalne ryski są.
Już widzę na Allegro te używane Blujki z dopiskiem "Są problemy z odtwarzaniem z powodu gigantycznych rys wynikających z normalnego użytkowania"

Ta jedynka to jest ta cieniutka warstwa poliwęglanu? Myślisz że to coś pomoże?

Warstwa opisana jako 'cover layer' o grubości....0,1mm.
Te płyty będą się cholernie rysować, nawet mimo zastosowania supertwardych lakierów (TDK czy BASF są chyba takowych producentami). HD-DVD miały konstrukcję bardzo zbliżoną do DVD, więc na zarysowania były zdecydowanie mniej podatne. Niestety HD-DVD to już historia.
hmm...

czy poczatek konca? raczej nie, popatrzmy na tzw. "wypas" czyli to co jest dodatkowo upchniete poza samym filmem oczywiscie...

poki co to bardzo sporadycznie na BD sa jakiekolwiek dodatki, a czesto kiedy juz sie trafiaja ta otakie jak na wydaniach dvd vision lub podobne...

wypasione dodatki na BD to w tym momencie jeszcze rodzynki...

dla przykladu...

pakiet spider-man trilogy na bd, 4xbd spider-man 3 jedynie z dodatkami...

dla porownanie wydania 1 i 2 czesci w wersjach 2DVD maksymalnie najezone dodatkami...
Filmy które wychodzą na Blu-ray na bieżąco mają akurat takie same dodatki jak ich odpowiedniki dvd, zresztą nie tylko te, określenie "sporadycznie" jest tu nie na miejscu.
Wlasnie przeczytalem wypowiedz jakiejs grubej ryby z Sony, ze BR wygralo z HDDVD bo jest takie dobre, ze samo sie obronilo. Moglby mi ktos wyjasnic na czym polega wyzszosc jednego nosnika nad drugim? Szybciej odtwarza filmy? Moze miec wiecej kolorow albo klatek na sekunde? No nie pojmuje - przeciez dla zwyklego odbiorcy to nie ma najmniejszego znaczenia jak nazywa sie plyta, a przeciez tylko o nazwe w tym przypadku chodzi, bo co kogo interesuje konstrukcja plyty - skoro obie daja porownywalna jakosc obrazu. Jakos nie chce mi sie wierzyc w slowa pana z Sony. Tym bardziej, ze byly odpowiedzia na pytanie "Czy HD wylecialo z rynku ze wzgledu na ciezkie pieniadze ktore Sony zaplacilo wytworniom za wybranie BR?".
Ile razy można to wałkować :
HD-DVD = max 25 giga
BR = 50 giga ;]
A ja dodam jeszcze od siebie: koszty produkcji sprzętu do odtwarzania jak i samych płyt oraz przyszłościowość technologii...
Sa jakies zdjecia porownawcze z filmow wydanych w wersjach HD i BR?

EDIT:

Sa.

http://www.mbmg.de/hd-dis...d-vs-hd/01.html

Nie no, to tak jakby ogladac zupelnie inny film.

Zobaczcie porownanie detalu - HD DVD wygrywa, co oznacza ze wszystko zalezy od jakosci odnowionego materialu, a przecietny widz nie dostrzeze roznicy miedzy 25, 50 czy 2830 gb.
Zobaczymy co będziesz mówić jak ci przyjdzie na zmianę płyty w połowie Ojca Chrzestnego ;] Standardy sie zmieniają wkrótce BR będzie wykorzystywać w pełni swoją pojemność a nawet będzie jej brakować ;] A jak będziesz mieć telewizor z dupy to wiadomo że nigdy nie zauważysz różnicy to poco przepłacać ;]

A ja dodam jeszcze od siebie: koszty produkcji sprzętu do odtwarzania jak i samych płyt oraz przyszłościowość technologii...

Chodzi Ci chyba o elementy przemawiajace na niekorzysc BD, bo w tym wypadku produkcja jest drozsza. Wszystkie licencje zwiazane z tym formatem trzyma w lapie sony i zada za nie oblednych sum.




Do dupy takie porownanie, obraz z BD byl kompresowany w mpeg2, a na hd-dvd vc-1 -

pozdr


To również kwestia dyskusyjna , wszystko zależy od wytwórni wypuszczającej BR, bo jest naprawdę dużo tych płyt wydawanych w kodeku vc-1

Zobaczcie porownanie detalu - HD DVD wygrywa, co oznacza ze wszystko zalezy od jakosci odnowionego materialu, a przecietny widz nie dostrzeze roznicy miedzy 25, 50 czy 2830 gb. Silent Hill to akurat słaby przykład, dlatego że Sony wydało ten film na BR na płycie jednowarstwowej, przygotowano niezbyt imponujący transfer. Wydanie HD DVD które ukazało się w Niemczech miało nową kompresję (chociaż podobno z tego samego źrodła) i przedstawia się rzeczywiście imponująco.

Widziałem wiele porównań na avsforum.com i często obraz BR i HD DVD był albo identyczny, albo różnił się na korzyść HD w sposób niezauważalny dla oka, różnice wychodziły dopiero przy powiększeniach konkretnych partii obrazu.
Jakie to ma już znaczenie ?? Format HD-DVD umarł R.I.P. niech mu ziemia lekką będzie . Zresztą i tak większość forumowiczów ma to gdzieś bo jak twierdzą na razie wystarcza im DVD

Jakie to ma już znaczenie ?? Format HD-DVD umarł R.I.P. niech mu ziemia lekką będzie :P.
A ja przed tygodniem na własne oczy widziałem, jak facet w Saturnie kupował odtwarzacz HD-DVD... ;)
Ty sadysto trzeba było ostrzec biedaka ;0.Pewnie skusił się zaskakująco niską ceną, bodajże stary odtwarzacz Toshiby chodzi teraz po jakieś 500 zł
Ja stałem z lekko rozdziawioną japą i patrzyłem jak mu jeszcze kilka filmów do pudełka pakują ;)
Ty mośku, zdjęcie mu trzeba było zrobić, dla potomnych

A ja przed tygodniem na własne oczy widziałem, jak facet w Saturnie kupował odtwarzacz HD-DVD... :lol:

Śmieszne to, ale i przerażające jak ludzie są ciemni (albo "ciemni") i choćby w najmniejszym stopniu nie interesują się tematem. Można sobie tylko wyobrazić ile ludzi kupiło tv Full HD myśląc że to wystarczy by cieszyć się obrazem wysokiej rozdzielczości
Tia, to też.

Natomiast w sumie właśnie naszła mnie taka myśl: czy pracownicy sklepów w ogóle informują ludzi o tym, że HD-DVD nie żyje itd. Gdyby nie to, że po pierwsze nie mam czasu, a po drugie nie za bardzo umiem zgrywać idiotę, to poszedłbym kiedyś do Saturna i na wariata zapytał pana jednego z drugim, czym się różni to blurej od tego hadediwidi. I ciekawe, co powiedzą ;)

Inna sprawa, że z jednej strony trudno sobie wyobrazić, żeby człowiek kupujący taki sprzęt nie interesował się tematem, choć z drugiej strony zawsze możliwe, że swoje wciąż jeszcze zrobiła nazwa, dużo więcej mówiąca niż Bluray.
Mnie lekko zdziwienie wzielo kiedy wczoraj zobaczylem reklame przylepiona do witryny sklepu z grami (sklepu, dodajmy, najbardziej profesjonalnego z profesjonalnych w UK): HD DVD do X360 za jedyne 20 funtow (cos ponad 80 zl). A do tego pare darmowych filmow. Wszystko byloby ok, chca pozbyc sie zapasow rdzewiejacych w magazynie, gdyby nie to ze reklama sugerowala ze to jakas superpromocja supersprzetu, ktory ma jakas przyszlosc. Przez chwile, patrzac na fajny plakat z okladkami kilku niezlych filmow, pomyslalem nawet ze moze ktos zdecydowal sie ratowac HDDVD i to jest proba resuscytacji. Szczegolnie, ze reklamie towarzyszyl napis w rodzaju "wkrec sie w HD gaming", az mnie zastanowilo czy sa gry na X-a wydane na HDDVD. Tylko ze po minucie dotarlo do mnie, ze HDDVD nie ma nic wspolnego z grami. I chyba juz nikt nie wydaje filmow na tym nosniku, prawda?

Ale zal mi tych, co sie na to nabiora.

Enylej, skoro nosnik umarl, powinni wycofac go ze sklepow i juz.
Co Wy się tak spinacie? Może koleś chciał mieć po prostu dobry odtwarzacz DVD dodatkowo z funkcją odtwarzania kilkudziesięciu(czy kilkuset, nie wiem ile filmów zdążyło wyjść na HDDVD) filmów w wysokiej rozdzielczości za 5 stów i dodatkowo kilka tych filmów, które przecie tanie nie są. Znacie jakieś odtwarzacze DVD do których obecnie dorzucają filmy...? Jak jest tanio to to wcale nie jest taki głupie - przecież jest mnóstwo dobrych filmów na HDDVD, z których można zrobić jakąśtam kolekcje.
Ale PO CO tworzyć kolekcję filmów na nośniku, który nie ma już racji bytu? Bo tanio?

Świetny powód, chyba cofnę się do ery VHS i kupię sobie TANIO od kogoś jakiś odtwarzacz i mnóstwo kaset. Kto chce się pozbyć swojej kolekcji?
Zabronicie ludziom kupować co im się podoba? Sorry, ale to już się powoli paranoja z tego robi.
Przegladam strony internetowe roznych sklepow i rzeczywiscie teraz masa ofert tanich hddvd... By bylo zabawnie, jakby sprzedali ich tyle, ze wznowionoby produkcje plyt, a w koncu i nosnikow.
Mamusiu, to już nawet skomentować nic nie można...

Khet, a kto im broni? To oni wyrzucają pieniądze w błoto, nie ja, więc nie widzę problemu, a pośmiać się zawsze można.

Ciekawe ile ludzi zakupiło reklamowany u mnie w mieście na billboardach LCD o rozdziałce 1024, który opatrzono napisałem Full HD

Świetny powód, chyba cofnę się do ery VHS i kupię sobie TANIO od kogoś jakiś odtwarzacz i mnóstwo kaset. Kto chce się pozbyć swojej kolekcji?
Ty jesteś jakiś nieżyciowy. Betamaxa sobie spraw.
Eee tam, to lepiej od razu Video 2000 albo U-Matica

Co Wy się tak spinacie? Może koleś chciał mieć po prostu dobry odtwarzacz DVD...

Simek, przyznaj się - to Ty byłeś tym kolesiem;)

Ale PO CO tworzyć kolekcję filmów na nośniku, który nie ma już racji bytu? Bo tanio?

Jak to nie ma racji bytu? To na HDDVD już się nie da obejrzeć ulubionego filmu? Obraz nagle stał się po wygranej BD gorszy? Zrozumicie takich ludzi jak ja, którzy nie mają setek filmów w kolekcji, a tylko kilkanaście ulubionych pozycji. Załóżmy, że gdyby wszystkie zostały już wydane na HDDVD, to w takim wypadku nie byłoby nic dziwnego w kupowaniu(tanio!) odtwarzacza HDDVD. Nie każdy potrzebuje dostawy kilkunastu nowości na najnowszym nośniku rocznie.
NAWET gdyby wszystkie twoje ulubione filmy wyszły na HDDVD, to znaczy że już do końca życia nie kupisz ani jednego nowego filmu, dlatego zadowoliłaby cię taka kolekcja?

Co za kompletny brak logiki.

I kto mówi o kupowaniu kilkunastu nowości rocznie? Ja nie.
Spokojnie panowie po co się kłócić o formaty na które tak do końca jeszcze nas nie stać Za pre lat będziemy sie z tego śmiać oczywiście
Śmiesznie to będzie jak nagle wyskoczą z jakimś lepszym i tańszym formatem
Format wyskoczy, ale zostanie na razie stłamszony na te symboliczne 7 czy 8 lat w którym dominować będzie BR i cały ogromny biznes go wspierający.
Aha, bym zapomniał. Mam info z samego źródła, że pod koniec roku Galapagos ma zacząć wydawać filmy na BR.

Kupować odtwarzacz specjalnie dla TDK i Beginsa? Oto jest pytanie
Nie zapomnij o telewizorze

NAWET gdyby wszystkie twoje ulubione filmy wyszły na HDDVD, to znaczy że już do końca życia nie kupisz ani jednego nowego filmu, dlatego zadowoliłaby cię taka kolekcja?
Co za kompletny brak logiki.


Logika kryje się w pewnej funkcji urządzeń HDDVD - odtwarzają zwykłe DVD i to podobno świetnie, lepiej niż normalny odtwarzacz DVD za 500zł. Kilka latek na samych płytach DVD można pociągnąć, nie wspominając o divxach w HD, które będziesz mógł sobie nagrać na płytę HDDVD i odtworzyć na TV. Jeśli się uda dostać odtwarzacz HDDVD sporo taniej od Blu-ray to czemu nie.
At last
http://dvd.panoramaintern...alnosci/451484/
A więc trzeba wreszcie na poważnie pomyśleć nad kupnem odtwarzacza. jak wyjdzie The Dark Knight na Blu-Ray to nie omieszkam sobie kupić. Obejrzeć ten film w full HD- bezcenne
Gdybym miał większy TV z Full HD to z chęcią kupiłbym odtwarzacz HD-DVD, bo filmów w tym formacie wyszło sporo, zapewne około 300, na tylko tym zdjęciu jest sporo - http://i269.photobucket.c...080411_0076.jpg I to właśnie m.in. cena gra rolę, bo można zakupić te wszystkie filmy po śmiesznych cenach (taniej niż DVD), po drugie zanim te filmy, które już są na HD DVD, zostaną wydane na Blu-Ray też trochę czasu upłynie i te osoby, które przykładowo napalały się na Transformersów w HD a kinie domowym kilka miesięcy/lat - to co mają zrobić? Moim zdaniem źle się stało, że Blu-Ray wygrał na całej linii, przecież ile korzyści dla konsumenta niesie za sobą konkurencyjny format, upowszechnić mogłoby się combo HD DVD/Blu-Ray na kina domowe. Ktoś mówił o 50 GB, przecież Toshiba zrobiła płyty HD DVD - jednostronne, trzywarstwowe. A na koniec - na niektórych okładkach trochę drażni ten niebieski pasek od Blu-Raya

A tak lekko poza tematem - niektórzy to potrafią mieć niezły burdel (większy niż u Małkowskiego w ratuszu był) w chwili gdy komp i TV są blisko siebie - http://www.vgchartz.com/f...?id=10601%C2%A0 Z drugiej strony niektórzy prezentują niezwykłą rozmaitość sprzętu jaki może być pod TV - od Atari po PS3

Jeszcze przy okazji pytanie: Czy na forum istnieje już jakiś temat odnośnie wyglądu kina domowego (jeśli nie to jakiś moderator może zrobić od razu z tego temat nowy, jak jest usunąć to co tu piszę), bo kilka miesięcy temu natknąłem się na tą stronę - http://www.prisjakt.nu/kategori.php?k=91 (w spisie projektorów przed ostatnia ikonka to zdjęcia i tam jest ich liczba) o projektorach i jest bardzo dużo zdjęć kin domowych (choć głównie pokazują jakość obrazu) z prawdziwego zdarzenia - można by sobie pomarzyć patrząc na co niektóre:
- http://www.minhembio.com/...c_id=209829.jpg
- http://www.minhembio.com/...c_id=184760.jpg

Podobny temat - http://www.audiostereo.pl...mat=23296&p=1#k
Jeśli myślisz o małej ilości filmów blu to sie mylisz. Warner wiekszość swoich filmów wydawał jednocześne na BR a reszta wytwórni oprócz Paramount ( które i tak mało wydało hdeków ) wypuszczała tylko i wyłącznie na BR. Tak wiec praktycznie wszystkie filmy wydane na HDDVD znalazły już sowje odpowiedniki na BR.

Dziś byłem w media i saturnie, najtańszy odtwarzacz BL na rynku jest obecnie model SHARP za 799 zł. Sony i Samsungi wahają się w granicy 1000-1200 zł wiec nie jest tak źle. Niestety wieksza część tych odtwarzaczy wydaje mi sie strasznie wielka mniej wiecej wygląda to jak pierwsze wzloty odtwarzaczy VHS, tak wiec poczekam do grudnia na jakiś update i promocje. Tv z FullHD już mam wiec raczej nic nie stoi na przeszkodzie.

Jeśli myślisz o małej ilości filmów blu to sie mylisz. Warner wiekszość swoich filmów wydawał jednocześne na BR a reszta wytwórni oprócz Paramount ( które i tak mało wydało hdeków ) wypuszczała tylko i wyłącznie na BR. Tak wiec praktycznie wszystkie filmy wydane na HDDVD znalazły już sowje odpowiedniki na BR.

W żadnym słowie, które tu napisałem nie miałem na myśli, że na Blu wyszło mało tylko, że dość dużo wyszło na HDDVD. A Universal chyba jeszcze też żadnego nie wydał Blu, tylko HD DVD. Choć już od września zaczynają wprowadzać Blu tych filmów, które były wydane w HDDVD. Ale jakby nie patrzeć można bardzo dużą kolekcję zrobić HDDVD - http://hddvd.highdefdiges...historical.html kupując często te filmy za grosze na aukcjach.
Powodzenia w kolekcji.
Dla mnie to jednak wciąż za drogi interes i nie mówię wcale o telewizorze, który już mam (co prawda 720p, ale jednak) ani odtwarzaczu - filmy wciąż są za drogie. Jeśli nowości Blu-ray będą za maks 60 zł - proszę bardzo. Ale 110-120, przykro mi, ale nie.

Danus: ja zadowolę się samym dvd, poza tym od czego są bluripy
http://hmv.com/hmvweb/spe...1&tertiaryID=-1
Masa filmów po 3-4 funty hddvd, a zważywszy na to, że na brytyjskim ebayu można znaleźć odtwarzacze hddvd za ok 50 funtów nie jest wcale głupim pomysłem zainwestować w nowe dvd, które przy okazji będzie czytać hddvd...

Jeśli nowości Blu-ray będą za maks 60 zł - proszę bardzo. Ale 110-120, przykro mi, ale nie.
Jedno słowo: sprowadzaj :)
Na Allegro jest też duży wybór hdków po całkiem rozsądnych cenach w grudniu wchodzę w ten interes. Zważywszy też na to iż potrzebuję dobrego upscanu DVD bo na razie jadę tylko i wyłącznie na kompie.

Jedno słowo: sprowadzaj Za leniwy na to jestem. Nie potrafię sobie sprowadzić nawet czegoś na czym cholernie mi zależy
Mierzwiaku 720p to trochę za mało aby w pełni delektować sie tym formacie. Szkoda bo czasem opłaca jest sie wstrzymać i kupić co lepszego. Dzisiaj np widziałem całkiem spoko telewizor samsunga FullHD za równe 3 tys więc nie jest tak wcale źle. Ja za swoją REGZE jakieś rok temu dałem 4kółka, ale obecnie cena się trzyma i mój tv chodzi po jakieś 3,5 kafla.

Mierzwiaku 720p to trochę za mało aby w pełni delektować sie tym formacie Tego to mi tłumaczyć Pred nie musisz, zresztą zmiana telewizora to tylko kwestia czasu biorąc pod uwagę spadające w ekspresowym tempie ceny.

PS. Ciekawe ile czasu minie zanim ktoś pochwali się w temacie "nasze kolekcje..." z zakupionego w MM wydania 2BD jakiegoś filmu
Jeśli warunkiem koniecznym jest zakup w MM to nie stanie się tak zbyt prędko Natomiast na upartego można nabyć np. to:
http://www.allegro.pl/ite...3_blue_ray.html
pozdrawiam
Krzysiek

Za leniwy na to jestem. Nie potrafię sobie sprowadzić nawet czegoś na czym cholernie mi zależy :wink:
Yy... Ale poważnie... Czym się różni zamówienie w Ocean DVD od zamówienia w HMV, na ten przykład? Przy założeniu, że ewentualnie zrobi się jednorazowy wysiłek wyrobienia sobie choćby wirtualnej karty kredytowej, oczywiście.

Czym się różni zamówienie w Ocean DVD od zamówienia w HMV, na ten przykład? Nie mam pojęcia

Wracając do tematu: z ciekawych tytułów, których jeszcze nie ma na Blu a mają już kilka latek, to już za tydzień ukażą się Kill Bille.
A ja mam jeszcze pytanko do osób w temacie. Czy PS3 ma opcje upscanu DVD do 1080p , bo kumpel ma konsole ale filmy dvd wyglądają jak kupa niestety.
Tak.

Może musi zmienić jakieś ustawienia, albo ma dziadowski przewód.
Hm normalnie ma podłączone przez HDMI giery śmigają elegancko jednak jak zapodał mi sampla DVD to sie porzygałem. Jak ktoś ma konsole i wie jak to ustawić to niech da znać.
Albo ma filmy potraktowane Shrinkiem PS3 bardzo fajnie wyświetla DVD. Mało tego, można sobie pooglądać trailery w full HD. Zmiana kontenera z mov'a na mp4 to kwestia kilkudziesięciu sekund.
pozdrawiam
Krzysiek
Jakbyście mieli wybierać pomiędzy wysokiej klasy odtwarzaczem BR a najnowszą konsolą PS3 to co byście wybrali, bo mam dylemat. Z jednej stron nie jestem miłośnikiem gier i tak naprawdę mi wiszą, z drugiej strony chce się zaopatrzyć w dobry BR player z całkiem porządnym upscanem DVD i nie jestem w 100% pewien czy konsola spełni moje oczekiwania.
<< najnowszy model już w sklepach cena taka sama jak ten z dyskiem 40 gigowym.
Czytałem że napędy BR lubią padać w peestrójkach, poza tym należy pamiętać że jest to tylko dodatek do konsoli (jakkolwiek głupio by to nie brzmiało, w końcu bez napędu by nie spełniała swojej funkcji).

Jak chcesz porządny odtwarzacz, to kup... porządny odtwarzacz
Kiedyś u kumpla porównywałem obraz z jego PS3 (kilka filmów DVD + Spiderman 3 na BR) oraz odtwarzacza BR Pioneer BDP-LX70 jego matki, nie zauważyłem różnic w obrazie (obydwa na 52 calowym Sharpie full hd)....

Co do padających napędów w PS3 to wśród znajomych (a kilku ma tą konsolę) żadnemu się to nie trafiło... Poza tym od czego jest gwarancja?

Ja bym brał konsolę... A jeśli nie lubisz gier to polecam MGS4 - czujesz się podczas gry jakbyś oglądał film... ;-D
W moim przypadku było tak że kupiłem konsole tylko dlatego, że posiada czytnik Blu-Ray i okazało się to niezłą wpadką Powaga, zacząłem ponownie grac PC-ta mam już bardzo leciwego i od kilku lat gry praktycznie dla mnie nie istniały a tu taka zamiana.

A jeśli mam porównac stacjonarny player BR z PS3 to:

Plusy PS3:
- realna możliwośc dostania nowego firmware. BR jak wiadomo nie jest formatem w pełni skończonym a że Sony dba o swoje dziecko każda nowa odmiana pojawi się w PS3. W stacjonarnym odtwarzaczu teoretycznie też można, praktycznie nie wiadomo ilu producentów będzie wypuszczało nowe wersje softu. Zwróc uwagę też na to ile z dostępnych aktualnie playerów obsługuje profil 2.0
- możliwośc odtwarzania wielu formatów filmowych:
1. Oczywiście BR. Według wielu testów PS3 jest jednym z najlepszych odtwarzaczy BR jeśli chodzi o jakoś obrazu. Ze ścieżkami typu DTS MA i DD HD także sobie radzi, jest więc kompletnym odtwarzaczem BR.
2. DVD z upscallem do 1080p.
3. Divx. . Z jednym z ostatnich firmware przyszło wspomaganie Divxa. Zdziwiłbyś się jak może wygląda czasem głupi XviD na LCD 47 cali. A że wyczytałem, że posiadasz REGZE (podobnie jak ja) to uważam że będziesz zadowolony. Napisy w XviD to nie problem. Wystarczy plik avi plus napisy srt i utworzenie kontenera divx. Całośc zajmuje kilkanaście do kilkadziesiąt sekund.
4. MP4 w HD. Nie ma tego sporo w necie ale na darmowym PS Store są trailery filmów w HD a także, jak juz pisałem, można przeładowa do tego kontenera większośc trailerów z quicktime. Pisze większośc bo trafiły mi się 2 sztuki z którymi mi się to nie udało. Dla mnie jest to o tyle ważne że komp ledwo wyrabia mi się z qt w Hi-res A na PS3 oglądam trailery w Full HD.
5. DivX HD. No więc, nie lubie się zagłebiac w formaty i nie wiem czy każdy DivX HD będzie śmigał ale ostatnio dorwałem LORDa pt. 3 w full HD i o dziwo działa. I powiem szczerze, wygląda dużo lepiej niż LORD z DVD.

Minusy PS3:

1. Regionalizacja DVD i BR. No niestety tak jest i póki co (o tym niżej) nie da się tego obejśc.
2. Pobór mocy - około 200W. W dobie szalejących cen energii elektrycznej trzeba brac to pod uwagę.

Co więcej ? Tyle, że by może w przyszłości PS3 zostanie złamana i wtedy np pojawi się soft bez regionu i z obsługą mkv. Z perspektywy czasu kompletnie nie żałuję decyzji o zakupie ps3. I żeby nie było, byłem zdeklarowanym zwolennikiem HD DVD. Czas pokazał, że miałem rację bo najnowsze tanie blu-ray'e z USA mają wszystkie blokadę regionalną. A kto by nie chciał np trylogii Godfather za $79 albo kompletu Die Hard za $85. Ale trudno, Sony wygrało i nie ma się co oglądac w tył.
Tyle z mojej strony. Decyzja należy do Ciebie.
Pozdrawiam
Krzysiek
Z tego co wiem to niektóre z wydań BR nie posiada w ogóle blokady regionalnej:D. Trochę mnie przekonałeś do tego ps3. Dziś się trochę w media i u kumpla z nim pobawiłem i stwierdziłem ze to całkiem niezła zabawka. Można jeszcze wiedzieć jaki model REGZY aktualnie posiadasz ??.
Masz rację, istnieje sporo wydań BR bez blokady regionalnej. Wydaje mi się, że w czasie tzw. wojny formatów płyty były wydawane jako region free a te które wydają teraz są blokowane.
Posidam REGZE 47Z3030.
Jeśli miałbyś się decydować na zakup PS3 polecam poczekac do października kiedy wyjdzie bundle pack z LittleBigPlanet. Wiem, gry Ci zwisają ale imho warto mieć choc jedną gierkę, tym bardziej że dostajesz ją w cenie konsoli. Poza tym LBP ma byc grą rewolucyjną W ostateczności możesz też gierkę sprzedac i kupic za to ze 2 filmy BR
pozdrawiam
Krzysiek
W saturnie ps3 80gb jest z 4 grami.
Jaka cena i jakie gierki ?

Jaka cena i jakie gierki ?
W poznańskim Saturnie - 1499 zł., w komplecie:
- Ratchet & Clank: Future Tools Of Destruction
- Fight Night Round 3
- Uncharted: Drake's Fortune
- Medal Of Honor: Airborne
Bawiłem się u kumpla upsacanem w konsoli i naprawdę wygląda to imponująco.
Jeśli to wersja 80GB z Dualshockiem to ja bym brał.
Tak przy okazji to czytałem gdzieś, że Toshiba rezygnując z HD-DVD, przestawia swoje siły na upscan (to jest to samo co upscale ?) i ma doprowadzić do takiej sytuacji, że różnica między DVD a Blu-ray'em będzie praktycznie niezauważalna.
To samo.

Obraz skalowany z 720 do 1920 pikseli ma wyglądać jak prawdziwe HD? Coś mi się zdaje że spece z Toshiby konsultują się w tej sprawie z J.K. Rowling.
A wiec tak. PS3 w stosunku ceny do jakości wypada najlepiej jako odtwarzacz BluRay. Wyświetla bardzo dobry obraz i ma super szybki start filmu.
Największym minusem PS3 jest to że nie posiada wyjścia analogowego 5.1. Bo jeśli nie posiadasz amplitunera z nowymi formatami, to będziesz mógł się cieszyć dźwiękiem tylko DD5.1.

upsacan=upscale - bo ktoś o to pytał.

Toshiba już dawno zrezygnowała z produkcji odtwarzaczy HD DVD i skupiła się na mechanizmie skalującym obraz DVD do HD.
Rezultaty tego można było zobaczyć na targach IFA.
HD DVD upadło po tym jak wytwórnia Warner ogłosiła, że będzie wydawać filmy wyłącznie na Blu-Ray.

Masz rację. Kiedyś jeden gostek powiedział mi że dla niego dvdrip i HD wyglądają tak samo
Mam pytanie do tych co się styknęli się z dźwiękiem filmów na blu-ray. Jak bardzo czochra mosznę ten osławiony DTS-HD, czy to tylko taki wabik na potencjalnych klientów. Dopiero jutro wpadnie mi w ręce na parę dni Blu-ray Samsunga,ale i tak nie będę miał możliwości tego sprawdzenia. Ja tak samo jak Dux za jakieś parę miesięcy przerzucam się na filmy Blu-ray. Nie odrzucam całkowicie DVD bo jeszcze do lutego tylko DVD będę kupował, ale wtedy robię zakup telewizorka full-HD i kina domowego z Blu-ray. Wtedy już porzucę zbieractwo DVD.
Ps: Czy widzieliście aktualne ceny kin domowych Blu -ray? Jak na razie to ceny z głębokiego kosmosu.
Osobiście nie słyszałem, ale powiem ci to co wiem z tego co wyczytałem: najlepsza jest ścieżka z nieskompresowanym dźwiękiem PCM.
Zgadza się, nieskompresowany PCM daje najlepsze rezultaty jednak ze względu na dużą objętość takiej ścieżki stosuje się skompresowane - DTS-HD Master Audio oraz Dolby Digital TrueHD. Teoretycznie kompresja jest bezstratna (w przeciwieństwie do starych metod Dolby Digital i DTS) więc z założenia różnica w jakości dźwięku powinna być niezauważalna. O ile pamiętam istnieją jeszcze ścieżki Dolby Digital Plus i DTS-HD High Resolution Audio ale to chyba również jest kompresja stratna. Tyle teorii. Praktyka pokazuje, że można mieć dziadowsko zrealizowaną ścieżkę DTS lub DD zrywający beret z głowy Podobnie zapewne będzie z płytami Blu-ray.
Danus, patrząc na Twojego avatara myślę, że to:
http://www.zavvi.co.uk/tr.../qc.r10.1/p.jsf
będzie dla Ciebie idealnym zakupem na początek
Dodam tylko, że na Blu-ray reviews:
http://bluray.highdefdigest.com/reviews.html
film dostał 5 gwiazdek w kategorii dźwięku (pojawiła się ścieżka Dolby TrueHD, której nie było w wydaniu HD DVD) oraz 4,5 gwiazdki w kategorii obrazu. Oczywiście na 5 możliwych
pozdrawiam
Krzysiek
Patrzcie co mam

Dodam tylko że dvd wyglądają naprawdę imponująco, BR - ripy po przepuszczeniu przez odp. program również śmigają aż miło. - 1400 zł z 2 grami myślę ze to dobra oferta.
Predator jakiego programu używasz by HDripy poszły na odtwarzaczu Blu-ray??
mkv2vob
A czy stacjonarny odtwarzacz Samsunga Blu-ray odtworzy to co przekonwertuje mkv2vob??
Nie mam pojęcia to raczej gadżet stworzony do konsoli.

Patrzcie co mam ...:D


Gratuluję! Cena jak najbardziej prawidłowa Byle tylko świat gier nie wciągnął Cię bardziej niż świat filmów .
Odnośnie HDripów: istnieją sposoby na stworzenie płyty DVD ze strukturą Blu-ray (roboczo nazywa sie to BD5). Być może coś takiego ruszy na stacjonarnych odtwarzaczach BD.
BTW: z gazetki MediaM na 10-cio lecie: Die Hard 4.0, Casino Royale, Hitch, Black Hawk Down, Surf Up po 49,90.
pozdrawiam
Krzysiek
No to skompletowałem sprzęt o którym zawsze marzyłem.
http://img215.imageshack..../1006490zq3.jpg
Konsola to jest jednak coś , dziś poczułem smak dzieciństwa jak sforsowałem 13 chapterów Uncharted. Nowy pad z wibrą jest świetny. Jeśli ktoś chce w pełni wykorzystać możliwości swojego tv, to konsola spełni wszystkie wasze oczekiwania.
Predator udało Ci się podłączyć PS3 do kina domowego? Zastanawia mnie to czy można wykorzystać swoje kino domowe i podłączyć stacjonarny odtwarzacz Blu-ray i cieszyć się świetnym dźwiękiem.
No pewnie wystarczy odpowiedni kabel i ustawienia audio w konsoli. Wyjściowe audio może być rozkodowane albo nierozkodowane tym już zajmie się amplituner.

No to skompletowałem sprzęt o którym zawsze marzyłem.
http://img215.imageshack..../1006490zq3.jpg
You bastard!

Masz już jakieś filmy Blu? Jak wrażenia?
Filmu na Blu jako takiego jeszcze nie miałem przyjemności oglądać, w przyszły miesiącu sobie coś kupię, bo teraz kasy brak. Na razie to przetestowałem gry, odpaliłem sobie kilka trailerów w hd w tym do Walkirii w 1080p i prolog Batmana w 720p nie da się tego opisać.

Zastanawia mnie to czy można wykorzystać swoje kino domowe i podłączyć stacjonarny odtwarzacz Blu-ray i cieszyć się świetnym dźwiękiem.

Podłączyć możesz na kilka sposobów zależnie od posiadanego sprzętu:
- wyjście cyfrowe (optyczne/coaxial) ale wtedy będzie mógł odsłuchiwać tylko "stare" rodzaje ścieżek audio (DD, DTS)
- wyjścia/wejścia analogowe - jeśli takowe posiada player jak i amplituner możesz teoretycznie cieszyć się nowymi formatami dźwięku nawet na starszych amplitunerach. PS3 takich wyjść nie ma.
- HDMI - najnowsze serie amplitunerów (np. Onkyo 606, Yamaha 663 lub 863) posiadają na pokładzie dekodery dla "dźwięku HD" i tu nie ma już problemów. Niektóre starsze amplitunery wyposażone w złącze HDMI (bez dekoderów HD) są w stanie przyjąć dźwięk w postaci PCM ale nie wszystkie.
pozdrawiam
Krzysiek
24.10 Galapagos wypuszcza pierwsze tytuły Blu:
- 10,000 BC
- 2001: Odyseja kosmiczna
- 300
- Beowulf
- Full Metal Jacket
- Jestem legendą
- Speed Racer
Dla tych, którzy nie załapali się na promocję wybranych tytułów w MM niespodziankę przygotował OceanDVD obniżając cenę 4 tytułów do 55 zł.

24.10 Galapagos wypuszcza pierwsze tytuły Blu:
- 2001: Odyseja kosmiczna
- Full Metal Jacket
- Jestem legendą

Te wydania to obowiązek jak tylko zaopatrzę się w odtwarzacz blu-ray. Dwa pierwsze to nie muszę tłumaczyć dlaczego, a IAL dlatego bo coś pięknego zobaczyć krajobrazy wymarłego Nowego Yorku w Full HD.
Może ja mało wymagający jestem, ale niektóre ujęcia na tym nowym wydaniu DVD Odysei są tak piękne, że mi się tam nie marzy HD, chociaż w innych by się przydało, na przykład "morderstwo" HALa, w czerwonej tonacji wyjątkowo źle wygląda. W ogóle to może mi ktoś wytłumaczyć o co chodzi z tym czerwonym kolorem? Taki sam napis w kolorze czerwonym na czarnym tle wygląda dużo gorzej niż każdy inny kolor. Taki najłatwiejszy do sprawdzenia przykłąd wam podam: sam początek Blade Runnera, czołówka jakiejś wytwórni, wiecie, takie zielone drzewko - otóż to drzewko jest bardzo ładne, wyraźne, a już nazwa tej wytwórni, która jest na czerwono wygląda okropnie. Czerwony to już jest po prostu taki niewdzięczny kolor, czy co?
mi tam się marzą w HD dwa filmy: Backdraft i Waterworld - dla nich mógłbym nawet nabyć sprzęt
Tu masz porównanie, wersja Blu jednak ma wyraźną przewagę nad tym nowym wydaniem DVD: http://www.dvdbeaver.com/film/DVDCompare6/2001.htm
Yeah Galapagos go Large pod koniec pazia coś do mnie wpadnie. Ciekawe jak z cenami będzie ??
Tak mnie zaciekawiło to porównanie Blu-DVD a z racji tego, że na małych obrazeczkach różnica jest prawie żadna(przynajmniej jeśli chodzi o to ostatnie wydanie, bo to pierwsze to rzeczywiście kiepsko), to powiększyłem trzy(najgorsze wydanie DVD, najlepsze DVD i Blu-ray) do rozdzielczości Blu i takie są efekty:
Blu-Ray
Dobre DVD
Złe DVD
Jak dla mnie wyniki prezentują się tak: Blu - świetnie, dobre DVD- dobrze, słabe DVD-koszmarnie. Różnica między słabym DVD a dobrym jest podobna jak międzi dobrym DVD a Blu.
No faktycznie ale takie np. wydanie DVD Indiany Jonsa wypada naprawdę blado w zestawieniu z wydaniem BR :
http://www.dvdbeaver.com/...ull_blu-ray.htm

Yeah Galapagos go Large pod koniec pazia coś do mnie wpadnie. Ciekawe jak z cenami będzie ??

Dużo bardziej przyzwoicie niż w Imperial Cinepix - wszystko wydawane będzie poniżej 100pln. Obawiam się jednak, że jeśli chodzi o terminowość wydawnictw zapowiada się mała klęska.

Galapagos już poinformował o przesunięciu na listopad premiery:
Full Metal Jacket
Jestem legendą
10,000 BC
2001: Odyseja kosmiczna
300

wydanie DVD Indiany Jonsa wypada naprawdę blado w zestawieniu z wydaniem BR :
http://www.dvdbeaver.com/...ull_blu-ray.htm


Jakieś takie zamazane i żółtawe te DVD w porównaniu do Blu.
Obraz DVD wygląda beznadziejnie jak na tak nowy film. To nie pierwszy taki przypadek i zaczynam odnosić wrażenie że robią to specjalnie żeby ludzie przerzucali się na HD.

Co do Galapagos: Wybaczam im, dopiero zaczynają (300 na stronie wciąż jest datowane na 24.10). Za to w zapowiedziach pojawiło się kilka nowych tytułów na Blu.
Na pewnym greckim forum ludzie zamieszczają linki do klipów w HD i sampli z Bluripów: http://www.avsite.gr/vb/f...226ca4b192&f=37

Polecam szczególnie 6-minutowy (700MB) klip ze Speed Racera w full HD:
http://www.avsite.gr/vb/s...ca4b192&t=54571

Na jakość obrazu mam tylko jeden komentarz:
Należy Ci się dobry browar za link do tego forum !!
Heh... a ja gdybym mogl, mialbym same VHS ripy :)
Ktos wspominal o Transformers na BluRay. Film faktycznie idealny do zaczecia zabawy w HD. Jakos rewelacyjna. Ostatnio kupila mi zona 3 czesci Rambo. Obraz naprawde bardzo dobry, choc np na poczatku Rambo 2 widać brudy. Jesli jednak chodzi o porownanie DVD i Blu Ray 4 filmow Rambo to przepaść.
Wiecie jaką "wadę" HD zauważyłem po obejrzeniu nowych epizodów Gwiezdnych Wojen w obu jakościach? Otóż w SD wszystko wygląda, że tak powiem normalnie, jest sobie po prostu inna galaktyka, która wygląda jak najzupełniej zwyczajnie, a dopiero w HD można dostrzec ogrom CGI, blue-boxów i innych komputerowych dziwadeł. Jest mnóstwo scen w których wyraźnie widać, że aktorzy stali sobie w studiu, a tło jest cyfrowe - w SD możnaby pomyśleć, że to wszystko prawdziwa scenografia, w HD nie ma o tym mowy.
Normalnie? CGI tła i scenografie że aż zęby bolą
Nie wyraziłem się precyzyjnie, poprzez jakość SD nie miałem na myśli DVD, tylko to jak GW wyglądały w zwykłej telewizji Tam to wyglądało całkiem nieźle... W każdym razie chodziło mi ogólnie o to, że teraz spece od efektów muszą się bardziej starać, bo na Blu można dostrzeć każdy błąd w ich pracy.
Efekty we współczesnych filmach i tak są opracowywane raczej w dużych rozdzielczościach, na pewno znacznie większych niż full HD. O tym żeby wyglądały one dobrze w kinach cyfrowych nie wspominając.

TV to TV, tam wszystko wygląda, hmm, inaczej
Nie chodzi mi o samą rozdzielczość, bo pikselozy w efektach specjalnych póki co nie odnotowałem, tylko o to, że jak taki Anakin stoi sobie na balkonie i patrzy na miasto, to w dobrej jakości po prostu widać, że tego miasta za tym balkonem naprawde nie ma i dołożonie choćby i miliarda pikseli do tego miasta nie zmieni jego sztuczności. Dla mnie miasto zrobione z miniatur w filmie sprzed 25 lat (Blade Runner) w HD wygląda ładniej i naturalniej niż wszystkie nowe CGI.
No oczywiście że tak.

Ciekawe jak pod tym względem na Blu wypadnie na Władca Pierścieni.
A wiecie, co jest najlepsze? Że jak Anakin stoi sobie na balkonie \ wjeżdża na arenę \ patrzy na jakieś jaskinie - to to nie są efekty komputerowe, tylko miniatury. Komputerowe są głównie pojazdy, niebo i potwory. Lepiej zmien swoj zarzut, Simek, ze po prostu green screen jest widoczny, a nie efekty komputerowe.
No w sumie tak, złe nie jest miasto samo w sobie, tylko dopasowanie go do pierwszego planu. Ujęcia w których widać tylko i wyłącznie miasto są dobre. Jak w starej trylogi Luke jest na Tattoine to ekipa pojechała na pustynię do Tunezji, czy gdzieś tam i nic nie miało prawa wyglądać sztucznie, a w jakimś wywiadzie McGregor opowiadał, że chciał zaprosić kumpli na plan, żeby zobaczyli jak kręci ostatnią scenę z Ep. III w której jedzie po pustyni na jakimś osiołku i trzyma na rękach Luke'a - wyglądało to tak, że posadzili go na jakiejś skrzyni, dali lalkę do ręki i kazali mu się gibać jakby jechał na prawdziwym ośle, oczywiście bluescreen za plecami - to widać.
Sceny z EI i EII kręcili w Tunezji. W EIII jest tylko jedna krótka scenka na Tatooine, nic dziwnego że posłużyli się CGI.
Dziś w Saturnie obadałem pierwsze Blu wypieki Galapagos. I muszę przyznać ze całkiem zgrabnie im to wyszło. W rękach miałem 2001 i Full Metal Jacket, okładki subtelnie spolszczone, żadnych wymuszonych polskich znaczków wszystko si tylko ceny są nadal astronomiczne ok. 100 zł za sztukę. ;/
Waluty wprawdzie poszły do góry ale i tak dzisiejsze odwiedziny jednego ze sklepów UK niezwykle mnie ucieszyły:

http://www.zavvi.co.uk/go.../qc.r10.1/p.jsf

Mam nadzieję, że info o napisach jest w 100% sprawdzone!
Waluty drożeją a w kraju nareszcie ceny nieco spadają.

Właśnie rozpoczęliśmy promocję Blu-ray - 3 w cenie 2 - jedna płyta wychodzi więc 80zł.

http://www.punkt44.pl/blu-ray/promocja_3_za_2.html
No i zaczynają się żarty z klienta.

Galapagos wydaje Seks w wielkim mieście na Blu-ray bez polskich napisów
Jak to? Tak po prostu, czy tylko dają polskiego lektora. Jak tak to ładnie sobie zaczynają poczynać z nowym formatem.
Ani lektora, ani napisów. Po prostu oryginalne (dosłownie!) wydanie.
Widziałem to wydanie na allegro, ale myślałem, że to wydanie brytyjskie. No to fajnie, pierwszy bubel Galapagos na Blu-ray.
Dziwne. Sklepy z filmami które sprzedają również na allegro podają że polskie napisy są.

Ale na stronie Galapagos raz że nie ma podanych polskich napisów, a dwa - tutaj http://www.galapagos.com....,i,Blu-ray.html przy Blu-ray mamy * a na dole info że "tylko w wersji oryginalnej".
W opisy nie można wierzyć , najlepiej będzie to stwierdzić w faktycznym sklepie.
http://www.galapagos.com....na,Blu-ray.html

Wszystkie Blu które Galapagos wyda do końca tego roku. Wygląda na to że na szczęście tylko Seks w wielkim mieście - jak na razie - będzie bez napisów, ale to i tak niezła wpadka, nie powinni w ogóle czegoś takiego wydawać.
Będzie trzeba komplet Batiego zagarnąć.
Potwierdzam - Galapagos wypuszcza Blu-ray bez jakiegokolwiek tłumaczenia.
Nie będę komentował tego zagrania - przypomnę tylko, że jeszcze kilka lat temu krajowy oddział Warnera miał w swojej ofercie kilka części Toma i Jerrego bez tłumaczenia oraz całkiem pokaźną kolekcję bajek dla najmłodszych... wyłącznie z napisami.
Od 04.12 w Media :

Mroczny Rycerz na blu za 69 zł? Łał
Szkoda, że nie pomyślałem i kupiłem nowego laptopa bez czytnika Blu... Nie przewidziałem, że ceny będą tak szybko spadać. Cóż zadowolę się DVD
A jest jakaś promocja Rycerza na DVD? Przeciez ta cena to wypas jak na Blu.
Ta cena to nie wypas, to po prostu norma w cywilizowanych krajach
No właśnie "w cywilizowanych"! A Polska, a zwłaszcza polski rynek DVD/Blu nie ma nic wspólnego z cywilizacją ludzką świata zachodniego, więc jak na nasz zaścianek cena jest wypas!
Oj tam, po prostu polska gospodarka prężnie się rozwija, światowy kryzys ledwie po nas spłynął, stać nas

A Polska, a zwłaszcza polski rynek DVD/Blu nie ma nic wspólnego z cywilizacją ludzką świata zachodniego
No, akutat rynek DVD, w przeciwieństwie do BD, nie jest taki zly...
I u nas rynek ucywilizuje sie. Inernet jest coraz latwiej dostepny, coraz szybszy i relatywnie tanszy. Nagrywarki i plyty co sa juz w lubieznie niskich cenach, pendrive'y zas maja juz bardzo przyzwoite ceny, duze pojemnosci i przyjemny transfer. Z dnia na dzien bariery rozprzestrzeniania sie wsrod ludzi darmowych filmow z sieci sa coraz mniejsze a to musi wplynac na ceny legalu w sklepach.

Szkoda tylko ze wersje CAM sa tak podłe. Czlowiek nie musial by tak czesto chodzic do kina a one w skutek tego musialyby zaczac kusic nizszymi cenami...
Rynek dvd jest wrecz swietny. Wlasnie zamowilem sage Rocky'ego - dalem 160 zl. Na amazonie US - 32$, UK - 17 funtow. To chyba polskie napisy tyle kosztuja.
Nie mówiłem, że jest świetny, tylko że nie jest taki zły.

Mroczny Rycerz na blu za 69 zł? Łał

Spoko, tyko chodzą ploty, że wydanie BD jest skopane i jakość obrazu nie jest najlepsza.

A jest jakaś promocja Rycerza na DVD? Przeciez ta cena to wypas jak na Blu.

Szkoda tylko, że tzw. dystrybutorom udało się wmówić ludziom, że cena podstawowa to 120 zł i każda znaczniejsza obniżka to okazja, ze palce lizać
Z drugiej strony o mało nie spadłem z krzesła jak zobaczyłem, że za wydanie 2DVD Wanted chcą 99 zł. Wygląda na to, że wysokie ceny BD ciągną w górę ceny DVD.
Rynkowe ceny Blu-rayów od Galapagos to 99, a nie 120 zł. 120 to Imperial sobie woła.

Wydanie Wanted za 100 zł to edycja kolekcjonerska z mnóstwem bajerów.
Ok, ale ile Galapagos jest obecny ze swoimi wydaniami ? Miesiąc ? Poza tym 100 za płytę to chyba nie jest szczyt Twoich marzeń ? Monolith ma chyba 109 a część wydań jest o zgrozo w 1080i. A Imperial to są dupki niemożliwe - mogliby sprzedawać płyty o 50% taniej, szczególnie większość do tej pory wydanych tytułów bo sporo ma polskie napisy.
pozdrawiam
Ktoś pisał o napisach w Ojcu chrzestnym na bluray więc to skoryguje. Nie mam tej pozycji, ale napisy polskie są... ale tylko w dodatkach. Same filmy ich nie posiadają (na specyfikacji poszczegolnych filmów - na pudelku - ich nie ma).
Z ciekawostek zakupiłem na bluray ostatnio: Indiana Jones (jakosc rewelacja), Zdarzenie, X-Files i moja zonka Dirty Dancing (za przeliczajac 68zł z opaską na oczy, koszulą nocną itp ) - jakosc nie optymalna, ale dodatki to rekompensują.

A jest jakaś promocja Rycerza na DVD? Przeciez ta cena to wypas jak na Blu.

U mnie w Media TDK za DVD 49 zł na gazetce, blu też po 69. A zagranicą różnica między DVD a blu to często 5 dolarów lub 3 funty

No, akutat rynek DVD, w przeciwieństwie do BD, nie jest taki zly...


Z drugiej strony o mało nie spadłem z krzesła jak zobaczyłem, że za wydanie 2DVD Wanted chcą 99 zł. Wygląda na to, że wysokie ceny BD ciągną w górę ceny DVD.

http://www.timfilmstudio.com.pl/?film=2211 Na allegro po 70 zł obecnie stoi, według mnie jeżeli wydanie jest tak wypasione jak sobie wyobrażam, to w dniu premiery myślę, że z ceną nie przesadzili. Żebym to kupił, cena musi spaść do ~45 zł.



hahahhahahahahahhahahabuehehehehehuhuhihi - aż się zakrztusiłem, szczególnie po wypowiedzi wojskowego, który siedzi na wyspach, zamawia przez allegro i dla niego jest cacy.


ALe ja juz wrocilem. Rynek na wyspach to bajka. Ale wlasnie dokonalem pierwszego zakupu w Polsce - i zgrzytam zebami. Co prawda Labirynt Fauna jest tanszy i lepiej wydany, ale jesli chodzi o boxy, to w Polsce ich cena jest po prostu zawyzona. Jak to mozliwe, zeby srednia scena Rocky'ego oscylowala wokol 190 zl, skoro na wyspach za to samo daja 20 funtow, czyli mniej niz 90 zl?

Przy okazji, kupujac w Tesco tudzien Media Markcie tuz po powrocie, odnioslem nieprzyjemne wrazenie, ze u nas filmy sa traktowane jak kolorowe gazetki a nie dziela sztuki. Wszystkie upchniete w niewielkim dziale w kacie sklepu, teoretycznie alfabetycznie ale praktycznie bez jakiegokolwiek wzorca, bez podzialu na gatunki - podczas gdy w UK sklepy z dvd to swiatynie filmow. Szukajac tytulu mozecie patrzec na polki z ustawieniem alfabetycznym albo wedlug gatunkow, zawsze jest jakas promocja laczaca rozne tytuly w kilku konfiguracjach, a filmy sa glownym towarem, a nie zapchajdziura w kacie sklepu. Inne podejscie do tematu i juz. Polska, niestety, traktuje filmy jak wszystko inne.

Polska, niestety, traktuje filmy jak wszystko inne.
Powiedziałbym, że polskie sklepy traktują filmy tak, jak Polacy traktują filmy.

A Mefisto, a propos wypowiedzi military'ego, to ten link powinien Cię zainteresować :>
Jeszcze jedna luzna uwaga odnosnie polskiego rynku dvd. Przyzwyczailem sie w UK, ze jak wybieram "przesylke w 24 godziny", to dostaje rzecz w 24 godziny. W Polsce zamowilem wlasnie z ta opcja - i pozniej dowiedzialem sie, ze oznacza ona dostarczenie w 24 godziny od chwili wyslania przez sklep. A wysylaja po trzech dniach. Polska... Po prostu zadupie i robienie sobie jaj z klienta.
Kochani zapraszam tutaj: http://forum-kmf.fc.pl/viewtopic.php?t=1491

ALe ja juz wrocilem.

fajnie, wpadaj na bro


Rynek na wyspach to bajka. Ale wlasnie dokonalem pierwszego zakupu w Polsce - i zgrzytam zebami.

<Hugh Jackman in Australia mode on>Welcome to...Poland!<Hugh Jackman in Australia mode off>

Nowości od złodziejskiego Imperiala :
http://dvd.panoramaintern...ch_Blu_ray.html

A tu niespodzianka czyżby TiM wchodził na rynek Blu z nowym disainem okładek tego formatu ?? :
http://dvd.panoramaintern..._i_Blu_ray.html
Żaden nowy design, takie badziewne paski na dole okładek mają w USA już od dawna. Specjalizuje się w tym Universal.
W kwestii Planety małp to cena Imperiala to prawie 500zł czyli ok. 110 funtow. U mnie w UK do kupienia za niecałe 70 funtow czyli 40 funtow roznicy w cenie. Jutro się wybieram do HMV zobaczyc jak sprawa polskich napisów, bo w necie nie ma nigdzie informacji czy w angielskim wydaniu są. Box DVD ma, wiec jakas szansa jest, choc z filmów Foxa wydanych na bluray w UK zaden nie posiada polskiego tlumaczenia.
http://www.technoblog.pl/...stansowca_.html
O cholera, poczytajcie sobie komentarze do tego artykułu. Najlepsze są gości co piszą, że nie ma różnicy między DVD a Blu, więc woli oglądać DVDripy bo podobna jakość. Ja pierdo..., gdzie tacy ludzie się chowają?
Różni są ludzie. Mój niespełna rozumu dziadek obraz ze zjechanej VHS przegranej na DVD wyświetlany na 42 calowej plaźmie określił słowem "żyleta", więc sam widzisz.

Ludzie którzy twierdzą że nie ma różnicy między HD a SD mówią tak, bo HD nigdy nie widzieli. Albo są zbyt tępi, żeby tę różnicę dostrzec.
Pamiętam jak kumplowi puściłem materiał w 720p, ( podkreślić muszę że już miał ponad pół roku TV Full HD 40 Sony ) z początku kłócił się ze mną i mówił że nic nie widzi, po czasie zaczął mnie po rękach całować że mu to pokazałem. Ludzie po prostu nie chcą wiedzieć albo jest im to niepotrzebne. Chodzące gazetówki tak na nich działają.
A to nie jest tak, że dla kogoś jakość DVD może być po prostu wystarczająca? Ja tak uważam i gdybym to ja planował rozwój rynku to nie wymyślałbym żadnych nowych technologii. Jasne, że HD jest lepsze i różnicę widać i jak mam obejrzeć jakiś film z ładnym zdjęciami to taką wersję oglądam w TV albo ściągam, jednak satysfakcję mam z tego małą - to, że obraz będzie troche ostrzejszy nie wpływa jakoś szczególnie na odbiór filmy, ale w drugą stronę, czyli oglądanie na 37 calach pikselozy potrafi zepsuć dobry film.

Producenci telewizorów/głośników zawsze reklamowali swoje produkty hasłem "jak w kinie" albo coś w tym stylu, które według mnie teraz straciło na ważności. Tuż przed pójściem na QoS puściłem sobie trailer w 1080p i potem w kinie(Cinema City) zdziwiłem się, że obraz jest gorszy niż w trailerze, czyli wychodzi na to, że jeśli walniemy w pokoju jakieś 70 cali, blu-ray i super nagłośnienie to prawie wszystkie kina mogą się schować.

Ja tak uważam i gdybym to ja planował rozwój rynku to nie wymyślałbym żadnych nowych technologii.

czyli nadal jechalibyśmy na węglu?
Haha

Powiedz, czy gdyby nikt nie wymyślił czegoś takiego jak HD to wzdychałbyś do lepszej jakości niż DVD(oczywiście tej najlepszej jaką się da uzyskać na DVD, bo to, że pojawiają się płytki z okropnym obrazem wiem)? Wiem też, że to samo można by powiedzieć o VHSie, ale on wprowadzał dużo więcej zmian niż tylko lepszy obraz.
trudno byłoby wzdychać do czegoś, co nie istnieje - niemniej ewolucja danych wynalazków jest nieodzowna, więc takie narzekanie jest pozbawione sensu na dłuższą metę
Nie mówiąc o tym, że pewnie za 5 lat wyjdzie jakieś mega-ultra-high-definition co będzie miało rozdzielczość 5760x3240 i chyba nikt normalny nie spojrzy na full hd... Pie*dolę, poczekam na porządniejszą jakość, która kiedyś wyjdzie... Nie będę oglądał obrazu co za 10 lat będzie przeżytkiem...

Już w tej chwili dobrze skompresowany film w odległości normalnej od tv dla 720p i 1080p jest nierozróżnialny dla sporej większości... Nie mówię o sprzętowych onanistach co oglądają 50 calowy LCD full hd obraz z odległości 40 cm...
Nie rozumiecie mnie, mi chodzi o wymagania względem oglądania filmów, które każdy chyba jakieś ma bez względu na to jakie obecnie są możliwości. VHS nie mogło spełniać niczyich wymagań, bo obraz był 4:3 i nie dało się wybrać oryginalnej ścieżki dźwiękowej. Na DVD każdy dostał to czego można oczekiwać od filmu - świetny obraz w dobrych proporcjach, dźwięk i napisy jakie sobie zażyczysz i dodatki. Blu-ray daje nam tylko lepszy obraz, potem będzie jeszcze lepszy... Ja nie narzekam, tylko mówię, że blu-raye zaczne kupować chyba dopiero jak będą tańsze niż DVD

Na DVD każdy dostał to czego można oczekiwać od filmu - świetny obraz w dobrych proporcjach, dźwięk i napisy jakie sobie zażyczysz i dodatki.

powiedz to polskim wydawcom
No, ale samo wprowadzenie nowego standartu nie sprawi nagle, że pojawią się wszystkie nasze zachcianki.

VHS nie mogło spełniać niczyich wymagań, bo obraz był 4:3 i nie dało się wybrać oryginalnej ścieżki dźwiękowej. Na DVD każdy dostał to czego można oczekiwać od filmu - świetny obraz w dobrych proporcjach...
Mozecie mi wytlumaczyc dlaczego tak nie lubicie 4:3?
Ja np bardzo lubie takie proporcje o to nie tylko dlatego ze mam telwizor 4:3. Gdy sie przejde do kumpla i tak patrze na to 16:9 na odpowiednim tv to nijak mi to nie pasuje i to cale chrzanienie ze tak jest bardziej naturalnie dla ludzkiego oka wcale nie pomaga. Poprostu gorzej mi sie to oglada. Jak mam film na dvd w tych proporcjach to nie dosc ze mi sie te proporcje obrazu nie podobaja to jeszcze musza ogladac to na ekranie tv/kompa z tymi cholernymi paskami u dolu i u gory. Dla mnie tragedia.

Wejscie blu-ray podoba mi sie przede wszystkim dlatego ze dvd gwaltownie w pewnym momencie potanieje. Buszujac ostatnio po pewnym markecie natknalem sie na "Terminatora 2" na VHS za 1.75 zl i oczami wyobrazni zobaczylem wielka, nieprzyzwoita wyprzedaz plyt dvd z okazji ostatecznego przejscia na nowa technologie.
Gwahlur: Tutaj nie chodzi czy się 4:3 podoba czy nie... Chodzi o to jak to sobie zaplanował reżyser i jak to ekipa sfilmowała... Skoro kręcą obraz 2.35:1 to znaczy, że takim chcą go pokazać, a nie połowę z tego wywalić i pokazać to co zostanie... Jak kupujesz auto to nie chcesz takiego do połowy, a resztę uciętą i wypieprzoną, tylko całość...

Co do DVD za 1.75 to zapomnij... Pamiętaj o tym, że VHS nie odtworzysz na dvd playerze, a płytę DVD na br playerze jak najbardziej...

Video już teraz mało osób ma, a gdy nawet 95% populacji będzie miało odtwarzacze BR to i tak dalej będą na nich mogli oglądać filmy z DVD...

Mozecie mi wytlumaczyc dlaczego tak nie lubicie 4:3? :shock: Bo obcinane jest 44% obrazu? Równie dobrze po obejrzeniu takiego filmu powinieneś powiedzieć "Widziałem dzisiaj w TVP 56% Indiany Jonesa".


No, ale samo wprowadzenie nowego standartu nie sprawi nagle, że pojawią się wszystkie nasze zachcianki.

sam te zachcianki wymieniłeś

Gwahlur: Tutaj nie chodzi czy się 4:3 podoba czy nie... Chodzi o to jak to sobie zaplanował reżyser i jak to ekipa sfilmowała... Skoro kręcą obraz 2.35:1 to znaczy, że takim chcą go pokazać, a nie połowę z tego wywalić i pokazać to co zostanie...

4:3 na VHS bylo zle, bo przeciez te filmy byly PRZYCIETE do tego formatu. Az sie dziwnie czuje piszac takie oczywistosci. To nie jest tak, ze na VHS 4:3 bylo dopasowane do 4:3. Dzizas.

Nie mowilem o przycinaniu obrazu 16:9 do 4:3 tylko o samym formacie 4:3 wyswietlanym na 4:3. Co sie w TYM nie podoba, czemu do cholery ma byc panorama, czemu VHS mialo byc gorsze bo obraz 4:3 pokazywalo w 4:3 (nie mowie o jakosci)? Kompletnie nie rozumiem o co ci chodzi. Czy ktoś tu mówi o filmach nakręconych w 4:3? Nie. Czy ktoś w ogóle kojarzy jakiś taki film? Ja nie, toż to panoramę stosuje się od ho ho. No chyba że mówisz o jakichś totalnych starociach, albo tanich knotach straight to video.


Nie mowilem o przycinaniu obrazu 16:9 do 4:3 tylko o samym formacie 4:3 wyswietlanym na 4:3.
Mówisz o telewizyjnych sitcomach? Bo wszystko inne (zaczynając od seriali niekomediowych, kończąc, rzecz jasna, na filmach) kręci się w panoramie.


Bo wszystko inne (zaczynając od seriali niekomediowych, kończąc, rzecz jasna, na filmach) kręci się w panoramie.
Wiele seriali kręci się w 4:3 nie tylko Sit-Comy.
KręciŁO.
http://www.idg.pl/news/33...nym.krazku.html - świetna sprawa, tylko czy największe wytwórnie będą chciały to wspierać...

(...)tylko czy największe wytwórnie będą chciały to wspierać...

Rzuć okiem na cenę
"Świetna sprawa"? Przecież to jest jakaś kompletna pomyłka, i to nie tylko ze względu na cenę. Ja się pytam: po co? Po jakiego diabła? Ot, jeden z absurdalnych japońskich pomysłów -- nie pierwszy, nie ostatni :)
Ten pomysł upadnie szybciej niż świat zdąży się o nim dowiedzieć.

"Świetna sprawa"? Przecież to jest jakaś kompletna pomyłka, i to nie tylko ze względu na cenę. Ja się pytam: po co? Po jakiego diabła?
Pomyślmy... Masz odtwarzacz BR, oglądasz go w domu... Idziesz do kumpla i macie zamiar z ekipą obejrzeć ten film, a on ma tylko DVD...

Albo, masz w domu BR - jedziesz pociągiem przez pół Europy i obejrzałbyś go sobie na przenośnym odtwarzaczu dvd/laptopie...

Akurat tego pomysłu nie uważam za absurdalny...


Rzuć okiem na cenę Razz
Myślisz, że cena ta jest czynnikiem technicznego kosztu wytworzenia takiej płyty? To się grubo mylisz...


Ten pomysł upadnie szybciej niż świat zdąży się o nim dowiedzieć.
Pewnie masz rację, co nie zmienia faktu, że pomysł nie jest zły...
Czyli co? To jest technologia dla pięciu osób na krzyż, które MUSZĄ zabrać właśnie ten film w podróż (zamiast masy innych filmów, które mają na DVD) i właśnie ten film zanieść do kolegi (zamiast zaprosić do siebie, żeby ekipa obejrzała w naprawdę dobrej jakości). A minie parę lat i odtwarzacze BD będą standardem zarówno w domu, jak i w komputerze. Technologie generalnie tworzy się z myślą o przyszłości. Ta technologia to taki erzac z doskoku, który powstał z myślą o teraźniejszości, i właśnie dlatego nie ma racji bytu.
A ja mysle, ze to technologia, ktora pozwoli Microsoftowi zmniejszyc dystans jaki dzieli 360 i PS3. Bo wlasciwie jedyna przewaga konsoli Sony jest dzis wiekszy nosnik, przez co taki Rage na X-a bedzie mial gorsze tekstury (nie dlatego, ze nie moze wyswietlic, tylko dlatego, ze musialby byc na 5 plytach). A teraz zalozmy, ze Microsoft produkuje zewnetrzny odtwarzacz Blu do X-a, po czym zaczyna wydawac gry na takich plytach. Wezmy na ten przyklad Rage - ci bez Blu ogladaja gorsze tekstury, wersja dla posiadaczy Blu ma grafe jak na PS3. Przy czym kupuje sie te sama plyte z gra, a wszystko zalezy od napedu. Microsoft moze wiele zyskac. Zwlaszcza, ze porownania gier multiplatformowych w 90% przypadkow pokazuja, ze X ma lepsza grafike (co objawia sie glownie tym, ze PS3 ma jakies kosmiczne problemy z poprawnym wyswietlaniem kolorow).
Wątpię, żeby Microsoftowi się to opłacało. Nie mówiąc o tym, że wciąż (choć oczywiście pozostaje pytanie: jak długo?) mocno opiera się przed wypuszczeniem czytnika BD.

Zwlaszcza, ze porownania gier multiplatformowych w 90% przypadkow pokazuja, ze X ma lepsza grafike (co objawia sie glownie tym, ze PS3 ma jakies kosmiczne problemy z poprawnym wyswietlaniem kolorow).

Temat jest o BR nie o konsolach ale nie mogę się powstrzymać. Jesteś kolejną osobą powielającą bzdury na temat gier na ps3. Problem różnic w wydaniach multiplaformowych nie istnieje pod warunkiem, że programiści tego nie chcą. Owszem, w przeszłości wydano kilka gier gorszych ale obecnie wydawany tytuły są praktycznie pozbawione tych wad. Problemy z kolorami o których piszesz wynikają głównie z majstrowania przy ustawieniach konsoli (RGB: Limited/Full) lub niepoprawnej kalibracji tv. Ostatnie porównanie "Prince of Persia" na jednym z portali dobitnie pokazało jak można udowodnić, że coś jest gorsze kiedy się tego naprawdę chce.
Post do usuniecia
Prosze o ewentualne wydzielenie tych postow do innego watku, ale tez sie nie moge powstrzymac przed odpowiedzia, zeby zakonczyc temat. Oto screeny z tej samej gry, zrobione po prostu na wlaczonej konsoli:

X360:


PS3:


Mysle, ze zadna zmiana ustawien nie spieprzy ci kolorow w taki sposob. A to nie jedyny przyklad. Ogolnie na PS3 te same gry wygladaja albo na wyblakle (Call of Duty 3 i wieeele innych), albo na zrobione w nizszej palecie kolorow, jak wyzej.
Ok, ja mogę odbić piłeczkę:

http://polygamia.pl/Polyg..._360_i_PS3.html

i tak bez końca. Po prostu uważam, że pisanie że 90% (często czytam nawet 95% - swoja drogą ciekawe czemu zawsze takie równe liczby i nie jest to np. 88%) gier multiplatformowych jest gorszych na ps3 jest sporym nadużyciem sugerującym, że jest to po prostu gorsza platforma. Poza tym niektóre, starsze gry faktycznie cierpiały na pewne przypadłości ale pamiętaj, że ps3 jest rok krócej na rynku od x'a oraz posiada całkiem odmienną architekturę sprawiającą kłopoty programistom (przynajmniej na początku). Zresztą taki Uncharted wcale nie jest nową gra a jak wygląda ?
Ok, zrobił się offtop, faktem jest że to ps3 pozwala nam cieszyć się filmami na blu-ray a nie xbox i to jest ważne z filmowego punktu widzenia .
pozdrawiam
Ok, pozdrawiam tez, tylko pozwole sobie zauwazyc ze RE5 wyglada identycznie na obu platformach. A np. Assassin's Creed - znow wyblakle kolory, masakra. I nowy Tomb Raider. Wiem, ze PS3 jest potezniejsza, i szczerze zycze tej konsoli sukcesu i pieknych, swietnych gier, bo sam mam dwie generacje Playstation. A PS3 przegralo u mnie z X360 tylko dlatego, bo nie ma Dead Rising. Jednak nie zmienia to faktu, ze PS3 ma problem z kolorami i przez to dowolna wspolna gra wyglada wyraznie gorzej niz na X-ie.
Ależ ja wcale nie chciałem udowadniać, że Resident na ps3 jest lepszy Po prostu można zrobić wersje tak samo. Co do Assassin's Creed ...

http://gizmodo.com/337341...-visual-quality

Potęga CELLA w ps3 jest póki co niestety mityczna Mnie zainteresowało to urządzenie jako całość - bardzo dobry odtwarzacz BR, bardzo dobry upscall DVD, możliwość odtwarzania materiałów HD z twardego dysku oraz poprzez media server, ciągle rozwijany soft. Na dobra sprawę zdarza mi się nawet używać przeglądarki WWW kiedy żona okupuje kompa ale brak polskiej strony kodowej troszkę odrzuca. Gry miały być gdzieś tam na końcu ale kurna jakoś mnie wciągnęło po wielu latach nie grania

Po prostu uważam, że pisanie że 90% (często czytam nawet 95% - swoja drogą ciekawe czemu zawsze takie równe liczby i nie jest to np. 88%) gier multiplatformowych jest gorszych na ps3 jest sporym nadużyciem sugerującym, że jest to po prostu gorsza platforma.
Niezupełnie. Po prostu większość gier multiplatformowych robi się na 360, bo to popularniejszy system. A na PS3 się przenosi. I stąd ewentualne zgrzyty.
A MS płaci, bo ma większą sprzedaż... :) Itepe. W każdym razie wiadomo, o co chodzi.
a mnie głupiemu się wydawało, że architektura PS3 jest bardziej skomplikowana, i programiści mają pewne problmey z ogarnięciem kodu... Ale to wina M$ że trudniej robić gry na PS3
Już nie chciałem głosić teorii spiskowych ale ... wspomniany Tomb Raider oraz Fallout 3 z którymi na ps3 są problemy to akurat tytuły dla których DLC ogłoszono tylko dla xboxa
Faktycznie architektura ps3 mogła sprawiać problemy ale patrząc na MGS4, MotorStorm Pacific Rift czy Little Big Planet to chyba można powiedzieć, że dla chcącego nic trudnego.

Osobiście dalej upieram się przy zdaniu, że swoje piętno na grach odcisnęła wojna formatów. Przykładowo M$ zapłacił Rockstarowi 50 milionów zielonych za exclusive DLC do GTAIV. Zainteresowani wiedzą, że kiedy Warner ogłosił przejście na Blu-ray plotkowało się o 500 milionach położonych przez Sony (i 100 parędziesiąt dla Foxa). A przecież to głównie dzięki ps3 standardem został BR. Odtwarzacze HD sprzedawały się przecież słabo ale dzięki ps3 na rynku znalazło się kilka milionów odtwarzaczy BR. Jednym z przełomów było pozyskanie potentatów z branży XXX, która początkowo stała murem za HD DVD. Pamiętam kiedy któreś ważniejsze studio ogłosiło pierwszą premierę na BR to argumentowano decyzję m in dużą ilością e-maili od osób posiadających ps3 Może to i śmieszne ale powszechnie sądzi się, że branża XXX walnie przyczyniła się do zagoszczenia standardu VHS w przeszłości. AFAIR wtedy to Sony "przegrało".

Myślę, że po prostu nie starczyło na wszystko pieniędzy, za cel nadrzędny postawiono sobie przepchanie BR i pozostawiono rynek gier nieco z boku licząc na to, że marka PlayStation obroni się sama. Końcówka tego roku zdaje się to potwierdzać gdyż pojawiło się kilka naprawdę dobrych gier na wyłączność oraz zapowiedziano kilka następnych potencjalnych hitów. Niestety Sony przyjęło tez ostatnio strategię forsowania PlayStation jak marki ekskluzywnej, nie koniecznie przeznaczonej dla każdego. M$ wprost przeciwnie, dąży do zawładnięcia rynkiem stosując metody sprawdzone w przeszłości z Windowsem - przybija piątki komu się da i przymyka oczy na masowe piracenie softu Zobaczymy co z tego galimatiasu wyniknie w roku 2009

Edit:

http://polygamia.pl/Polyg...0p__na_PS3.html
Warto zajrzeć:

http://nt.interia.pl/audi...niejszy,1235981

TDK dał chyba niezłego kopa i można spokojnie mianować ten film jako "system seller"
http://www.technonews.pl/...s_na_2160p.html

Niedlugo sie zes..raja z tymi rozdzielczosciami, wyjdzie Giga Fucking UltraMegaHigh Resolution 2904892074x81216439. Ciekawe jak szybko Blu-ray okaze sie przezytkiem i zostanie zastapiony przez cos lepszego. Pewnie niedlugo. Wtedy dopiero ludzie sie wkurza.
Dla grafików komputerowych (ale tych z prawdziwego zdarzenia) czy też inżynierów pracujących w różnych CAD'ach to zdecydowanie dobra wiadomość, że będą rosły rozdzielczości matryc... Sam mam znajomego projektującego sprzęt dla Siemensa, który w pracy używa dwóch pionowo ustawionych monitorów HP 30 cali o rozdziałce 2560x1600

Do oglądania filmów jednak niepotrzebne... Chyba, że dla onanistów co będą siedzieć przy 52 calowym LCD w odległości 40 cm od ekranu...

A co do BR to myślę, że dosyć szybko będzie przeżytkiem... Przyszłość to zdecydowanie układy pamięci flash... Niedawno powstała specyfikacja następcy SD i SDHC - SDXC, która określa maksymalną pojemność 2TB danych przy prędkości maksymalnej 300 MB/s...
Dlatego mimo orgazmicznej jakości najlepszych wydań BD, nie zamierzam porzucać DVD

Swoją drogą Imperial leci sobie w kulki wydając wydania 1BD, no chyba że zapominają na okładce wypisać dodatki z drugiej płyty oraz poinformować na niej, że jest to edycja dwupłytowa.
a kiedy Imperial nie leciał sobie w kulki?
Kiedy faktycznie był tylko i wyłącznie dystrybutorem płyt wydawanych dla większości krajów Europy tj. zanim zaczęli wszelkie tytuły "poprawiać" lokalnie
Wczoraj stałem się szczęśliwym posiadaczem 42 calowej plazmy panasonic TH-42PY8P i odtwarzacza Blu-Ray Sony BDP-350. Jak na razie puściłem Mrocznego Rycerza DVD przez HDMI i jakość jest świetna. Powoli zacznę się przerzucać na kupno tylko i wyłącznie filmów na Blu. Na początku następnego miesiąca pierwszy zakup Blu-Ray.
Powodzenia w zbieraniu gównianych, poslkich wydań Blu-ray [no chyba że zamierzasz kupować tylko te od Galapagos]
Na razie mam zamiar kupować wydania tylko od Galapagos i od TIM(hellboy 2 na blu). Więc na razie wydania Imperiala nie wchodzą w grę.
Najbardziej w ziemię potrafią wdeptać bajki . Ostatnio zerknąłem na brytyjskie wydanie "Ratatouille" i już wiem dlaczego powszechnie uważa się go za jeden z najlepszych transferów hd 2007 roku. Na płytce była też reklama "Cars", która o dziwo spodobała mi się jeszcze bardziej. Ciekawe czy polscy dystrybutorzy majstrują coś przy obrazie zanim wydadzą film.
Oczywiście pomijając sprawę skandalicznych wydań Monolithu.
Jeśli było, to przepraszam. Jak wygląda sprawa z oglądaniem Blu-rayów na kompie? Czy potrzebny jest jakiś super mocny sprzęt, czy wystarczy komp średniej klasy (core 2 duo, 4gb ram, gf 9500/9600) z odtwarzaczem blu-ray i monitorem full hd, czy trzeba jakiegoś mocniejszego sprzętu? Zastanawiam się nad nowym kompem i skonfigurowaniem go tak, żeby móc oglądać filmy na BR.

Jeśli było, to przepraszam. Jak wygląda sprawa z oglądaniem Blu-rayów na kompie? Czy potrzebny jest jakiś super mocny sprzęt, czy wystarczy komp średniej klasy (core 2 duo, 4gb ram, gf 9500/9600) z odtwarzaczem blu-ray i monitorem full hd, czy trzeba jakiegoś mocniejszego sprzętu? Zastanawiam się nad nowym kompem i skonfigurowaniem go tak, żeby móc oglądać filmy na BR.

Do filmów blu-ray w zupełności wystarczy taki sprzęt jak napisałeś. Core 2 duo np. P7350, nie ma potrzeby dopłacać teraz do E8400 (od listopada poszedł w górę o ponad 200zł !). 4 GB ramu, przy tych cenach mniej nie ma sensu. Grafika nie jest nawet aż taka ważna, ale na tą chwilę 9600 GT jest jak najbardziej OK ! Z tańszych grafik polecam Radeona HD4650. Z monitorów Full HD - Samsung T240HD, sam mam prywatnie i jest rewelacyjny.

Pracuję w sklepie komputerowym także w razie pytań pisz na priv, chętnie pomogę:)
A ja jak najbardziej nie widzę sensu oglądania na komputerze blu-ray... Monitor 24 cale ? To ma być żart? Może niedługo pojawią się posty "chcę kupić laptopa 15-calowego do oglądania blu-ray"...

Kolejna sprawa to głośność, pobór prądu, głośność i jeszcze głośność takiego zestawu...
Pozostaje zawsze możliwość złożenia media center i wpakowania chłodzenia wodnego, ale to wyniesie sporo więcej niż sensowny player BR i sensowny zestaw głośników...
Popieram Pixiego, też nie widzę sensu oglądania filmów na kompie w formacie blu. Wtedy to chyba mija się z celem, bo na takim małym monitorku to w zupełności DVD wystarczy, więc i ładowanie w kompa to jeszcze większy bezsens by móc oglądać film na niebieskim nośniku.
Danus HD jest HD bez względu na wielkość monitora [pod warunkiem oczywiście że jest odpowiednia rozdzielczość]
Wszystko się zgadza, ale chyba zgodzisz się ze mną, że jest różnica w odbiorze(wrażenia) między 42 cale(ba nawet 32 cale) a 20 czy nawet 24 calowym monitorku.
Nie mówię że nie ma, mówię że tak samo delektować się wysoką rozdzielczością możesz na 42 i 22 calach.

Skąd to uporczywe używanie słowa "monitorek"? Monitor, Danus, monitor. Mówimy o prawdziwym sprzęcie, nie atrapach dla lalek
Różnica między HD na dużym telewizorze a HD na zwykłym monitorze jest taka jak między graniem na konsoli na tv i graniem na komputerze na monitorze. Na konsoli na tv wrażenie większe, ale to nie znaczy, że szczęka nie opadnie przy imponujących graficznie grach komputerowych. Szczególnie że monitor zwykle jest bliżej oczu niż telewizor, także przy oglądaniu filmów. A jakoś HD pozostaje jakością HD. Do tego stopnia, że jak oglądam w kinie na wielkim ekranie zwiastun, który widziałem w domu w HD, to czegoś mi brakuje...
Ok... zmieniam zdanie, jeśli ktoś lubi oglądać filmy siedząc na krześle 30 cm od monitora jak najbardziej polecam kupno komputera z napędem BR...

Ja zostanę przy mojej wygodnej kanapie...

A jakoś HD pozostaje jakością HD. Do tego stopnia, że jak oglądam w kinie na wielkim ekranie zwiastun, który widziałem w domu w HD, to czegoś mi brakuje... Dokładnie.

Po trailerach w HD Quantum of Solace w kinie wyglądało jakoś tak mdło
http://en.wikipedia.org/wiki/Super_Hi-Vision

Rozdzielczość 7680×4320 pikseli i 24-kanałowy dźwięk... Taka przyszłość nas czeka?
Dziś postanowiłem przejechać się kontrolnie do Media zrobić mały rekonesans cenowy . Jak zwykle na początek wybrałem się do sekcji głównej tzw. prezentującej nowości DVD, o dziwo podchodząc do owej sekcji poczułem się jakoś dziwnie. Oto przed moimi oczyma wszystko lśni niebieskimi kolorami i wielgachnym logiem Blu-ray. Tak to prawda niegdyś mała wąska najwyżej dwumetrowa wystawka z HDkami przejęła całą główną sekcję najnowszych DVD w sklepie. Czyżby to wiekopomna chwila zmieniająca egzystencję płyt DVD na naszym rynku ??
not yet
Być może, ale często od takich maluśkich kroczków się to wszystko zaczyna
U mnie po staremu. W MM w Galerii Łódzkiej malusieński regalik który łatwo przegapić; na Brzezińskiej nieco lepiej, bo Blu około 3x więcej niż w Galerii.

Niesamowicie mnie dziwi to co Pred zastał w swoim media, no ale to już zależy od sklepu.
Predator: może to nie wielka chwila śmierci DVD, ale wielka chwila korporacyjnego wymuszenia na klientach przejścia na Blu, podobna do zabiegów, jakie teraz czyni Microsoft, by zabić świetnego XP i przejść na nową, niesprawdzoną Vistę (i 7).
W Lubelskim MM jak byłem ostatnio miejsce gdzie niebieski krążek sobie leżał też nie były za duże. Natomiast najbardziej rozśmieszyło mnie jak przedwczoraj zawitałem do empiku w moim mieście. Ledwo znalazłem blu. Zajmowały trzy rzędy na samym dole półki w miejscu które trudno dostrzec. Jest tam jakieś 15 tytułów z czego połowa to trylogia Ojca Chrzestnego i trylogia Mumii. A najlepsze to jak zobaczyłem cenę poszczególnych filmów- 125 zł
Czekaj, bo nie czaję. Trylogie są wydawane w jednym boxie, a prze to traktowane jak pojedynczy tytuł, nie? Więc z 15 filmów połowa to dwa filmy? Czy może na półkach jest pięć trylogii? Ale jakkolwiek nie liczyć, nie może mi wyjść, że dwie trylogie to połowa z 15.
O ja jebie Millitary chodziło mi że z piętnastu filmów połowa to trylogie bo to sześć filmów jakby nie patrzeć. To nie boxy tylko pojedyncze wydania. Kapisz?
Ok, 6 to połowa z 15, kapie.
Prawie połowa, nie bądźmy tacy szczegółowi.
No nie wiem jak u was ale Gdańskie Media poszło na całość i cała jedna alejka praktycznie przemalowana jest na kolor niebieski Szkoda że nie zrobiłem fotki aha no i do tego po środku postawili dość dobry LCD z odtwarzaczem blu zachęcajacym jeszcze bardziej swoimi odtwarzanymi materiałami.

O ja jebie

rotfl sorry, za offtop, ale to mnie rozwaliło
Przeglądając mój pierwszy zakup na Blu-ray, naszło mnie takie pytanie. A mianowicie "ile ta cholerna płyta może mieć pojemności". Na jednej płytce mamy dwie wersje filmu w Full-HD, dużo dodatków(to cieszy, ale pomijam fakt, że jak zwykle Imperial nie przetłumaczył dodatków, szkoda bo chciałbym wiedzieć dokładnie co tam Wielki Mann ma do przekazania-co drugi wywiad w dodatkach to właśnie z nim ), kilka ścieżek dźwiękowych w tym nieskompresowany PCM bodajże, trailery w HD, a to wszystko na jednej płytce.
Jak to ile ma pojemności? Google nie masz? 25 GB jedno- i 50 GB dwuwarstwowa.

Wersje filmu są dwie, ale film jest jeden. Dodatkowe sceny są doczytywane w odpowiednim momencie jak w przypadku np. Obcych.
O tym doczytywaniu to nie wiedziałem, ale to nie zmienia faktu, że i tak dużo zmieścili na jednej płytce.A na początku dziwiłem się dlaczego nie ma dwupłytówki. Pewnie taka sama sytuacja ma się z jednopłytówka Hellboya The Golden Army na BD. Pewnie dodatki zmieścili na jednej płytce wraz z filmem. Przynajmniej mam taką nadzieję bo to mój następny zakup.
Oryginalnie Hancock na Blu-rayu ma dwie płyty, ale to chyba dlatego że kopia cyfrowa dla iPodów pakowana jest na osobną płytę tak jak np. w przypadku TDK gdzie wydanie jest z tego powodu 3-płytowe (nie u nas ofkors).
Pewnie mnie spytacie czy chwalę się czy żalę... ale kupiłem sobie na Blu-Ray
"Speed Racera", który to film podobał mi się w kinie i nie mogłem się doczekać żeby go dorwać na BD, bo ponoć jakość obrazu wymiata . Nie miałem jednak zamiaru placić za niego 100zł i czekałem aż cena porządnie spadnie. Film dorwałem (dzięki informacji od Jacka) na Allegro, gdzie ktoś sprzedawał go za... 39zł! Nówka sztuka, w folii, wydanie polskie. Dziś przyszła paczka, więc o jakości obrazu i dźwięku napiszę wkrótce - jak
nie zapomnę.
Dux jak będziesz widział takich okazji więcej to dawaj jakoś znać na forum. Cholera sam bym dorwał jakiś film za taką cenę. BD za 39 zł to okazja w Polsce raczej na dzień dzisiejszy niespotykana i cudna.
Babeczka sprzedawała 5 sztuk, ja i Jacek wzieliśmy ostatnie egzemplarze. Aha, obecnie sprzedaje "Speed Racera" za 57zł (już z przesyłką):
http://www.allegro.pl/ite...er_blu_ray.html

Mam jeszcze w swojej kolekcji "Stealth" na BD za jedyne 33zł (używany ale
stan był idealny) oraz wypasione wydanie "Indiana Jones i Królestwo kryształowej czaszki" za 90zł na 2BD sprowadzone z Anglii - z polskimi napisami film i dodatki + znacznie ładniejsza od polskiego wydania okładka. I wyszło mnie taniej niż polskie JEDNOPŁYTOWE wydanie

Oglądam już Speed Racera - obraz WYMIATA <OK>
Co wy za chłamy kupujecie i to tylko aby zajarać się ich jakością
Czytaj ze zrozumieniem zanim zaczniesz wydawać wyroki. "Speed Racer" mi się podobał i dlatego kupiłem go na Blu-Ray - pisałem o tym trzy posty wyżej. Co się zaś tyczy "Indiana Jonesa" to mimo, że to słaby film, to warto go jednek mieć w kolekcji obok poprzednich części, a skoro już mieć, to
na najlepszym możliwym nośniku - ot cala filozofia. Aha i z tego co mi się wydaje, format Blu-Ray jest wymarzonym formatem (arcygenialna jakość obrazu i dźwięku) dla wielkich widowisk, w których niekoniecznie o psychologiczną głębię chodzi. Co mam według Ciebie na BD kupować, "Sprawę Kramerów"?
Ja też nigdzie nie chwaliłem się żadnym chłamem jeśli chodzi o zakup Blu-ray więc nie wiem o co ci chodzi.

Co się zaś tyczy "Indiana Jonesa" to mimo, że to słaby film, to warto go jednek mieć w kolekcji obok poprzednich części, a skoro już mieć, to
na najlepszym możliwym nośniku. Co mam według Ciebie na BD kupować, "Sprawę Kramerów"?


Die Hard 4 też jest marnym filmem co nie znaczy, że muszę go mieć na półce ( w najlepszej z możliwych jakości) z resztą części. Jest wiele innych widowiskowych pozycji godnych formatu BD, no ale to już moje zdanie i inne gusta a o nich się podobno nie dyskutuje.
No patrz, a ja mam "Szklaną pułapkę 4.0" na Blu-Ray,
- pewnie znów mi zarzucisz, że chłam zbieram zamiast innych filmów
godnych Blu-Raya . Pozwól jednak, że będę tworzył moją kolekcję
BD wedle mojego, a nie Twojego (zapewne jedynego słusznego) gustu.
Sam mam w kolekcji kilka tytułów na BD i jestem zdania że im w filmie więcej efektów, bajerów itd... tym bardziej warto mieć go w swojej kolekcji na BD. BD jest idealnym nośnikiem dla takich filmów jak "Die Hard 4", "Transformers", "IJ4" czy "Speed Racer" - są w nich sceny które w połączeniu z jakość HD potrafią wbić w fotel i dla takich widowisk warto kupić film który ogólnie do arcydzieł się nie zalicza, ale przy którym świetnie możemy się bawić przymykając oko na inne niedociągnięcia. Osobiście wolałbym kupić na BD "Transformersów" niż np. jakąś ambitną produkcję pozbawiona efektów specjalnych - do takiego ambitnego kina w zupełności wystarczy DVD, natomiast taki "Transformers" jest obfity w sceny które same w sobie są "widowiskami" i tu HD według mnie jak najbardziej jest wskazane.

Nie rozumiem kogoś kto krytykuje np. przytoczonych wyżej "Transformersów", nie uwiężę w to że komuś ten film mógł się kompletnie nie podobać, że żadna scena, moment nie zrobił mniejszego czy większego wrażenia. To samo tyczy się kontynuacji Die Hard i Indiana Jonesa, sam byłem rozczarowany zarówno pierwszym jak i drugim filmem. Ogromne nadzieje pokładałem w 4 części przygód Indiego... i tak jak przez pierwszą godzinę świetnie się bawiłem, tak przez następną troszeczkę się męczyłem, ale nigdy nie powiedziałbym to pomyłka, mogło w ogóle nie powstać.

Co się zaś tyczy "Indiana Jonesa" to mimo, że to słaby film, to warto go jednek mieć w kolekcji obok poprzednich części

no offence, ale nie, nie warto

Nie rozumiem kogoś kto krytykuje np. przytoczonych wyżej "Transformersów", nie uwiężę w to że komuś ten film mógł się kompletnie nie podobać, że żadna scena, moment nie zrobił mniejszego czy większego wrażenia. To samo tyczy się kontynuacji Die Hard i Indiana Jonesa Nie rozumiem jak możesz nie rozumieć że ktoś ma inny gust niż ty. To aż tak trudne?


A to dlatego że...
...nie ważne jak bardzo te kontynuacje są pozbawione duszy
...nie ważne jak bardzo "on" jest już za stary żeby w tym grać
...nie ważne itd...


hmm...znaczy, że jesteś jednym z tych fanatycznych fanów, którym wystarczy sam tytuł i kapelusz i kupujesz to? OK, w takim razie w następnej cześci wystąpię ja, film będzie trwał 15 minut, będzie totalnym gównem i ścierwem, ale wydamy to na dvd i na br i mamy szczerą nadzieję, że kupisz - a nóż, widelec dowiesz się czegoś ciekawego o bohaterach
Mierzwiak:
Na kontynuacji Indiany i Star Wars nie zawiodłem się na tyle żeby nie mieć ochoty obejrzeć porównywalnych kontynuacji Back to the Future.
Nawet jeżeli były nie najlepszymi filmami to było w nich kilka momentów dla których cieszę się że powstały te filmy.

Jeżeli chodzi o wątek z Transformersami to masz racje o gustach się nie dyskutuje, źle napisałem to o co mi chodziło... Jednemu podoba się to drugiemu to i bardzo dobrze. Trudno mi uwierzyć w to że nawet jeżeli cały film ktoś odebrał jako kiepski to podczas sensu w kinie nie był pod żadnym wrażeniem tego co widział, niektórych scen, efektów.

Mefisto:
Skoro pierwsza cześć filmu podobała mi się bardzo, a druga była do dupy to lepiej żeby taki film nie powstał, czy może niech jest i cieszyć się tą pierwszą godziną która według mnie jest rewelacyjna. Ja wybieram tą drugą opcję.
Dux dla mnie kupowanie słabego filmu tylko po to aby podziwiać jego efekciarstwo w nowej technologi jest zjawiskiem naprawdę dziwnym. Zapewniam cię że "Mój (zapewne jedyny słuszny) gust" lol nie ma tu nic do rzeczy.

Trudno mi uwierzyć w to że nawet jeżeli cały film ktoś odebrał jako kiepski to podczas sensu w kinie nie był pod żadnym wrażeniem tego co widział, niektórych scen, efektów. No dobra ale co to ma wspólnego z kupowaniem filmu? Chcesz mi powiedzieć że jedna, robiąca wrażenie pod względem technicznym scena to wystarczający powód by wydać kilkadziesiąt złotych na taki film?

Naprawdę mam gdzieś co kto robi ze swoimi pieniędzmi, ale śmiać się chce czytając tu niektóre posty.
Jeżeli tak i tak chce go mieć w kolekcji to wydaje mi się że do takiego filmu który jest przesycony efektami warto dopłacić. Nie widzę sensu dopłacać ich np. do hmmm Gran Torino którego akcja dzieje się na jednej ulicy i pozbawiony jest elektów specjalnych. Tu w zupełności wystarczy DVD.

Jeżeli Transformers nie podobałbym się w ogóle to nie kupiłbym go ani na DVD, ani na BD.

Nie rozumiem kogoś kto krytykuje np. przytoczonych wyżej "Transformersów", nie uwiężę w to że komuś ten film mógł się kompletnie nie podobać, że żadna scena, moment nie zrobił mniejszego czy większego wrażenia. To samo tyczy się kontynuacji Die Hard
Witaj na forum KMF. Na pewno Ci się tu spodoba.
Popieram jak najbardziej to co pisze Mroziek, popieram to co pisze Dux. I tak kupię jeszcze raz pierwszą część transformers ale już na BD bo muszę mieć go w HD. Tak samo uważam, że technologia niebieskiego nośnika została wręcz stworzona do takich filmów właśnie jak Transformers. I nie chodzi tu o fabułę, o aktorstwo tylko o to jak ten film wygląda. Krótko mówiąc (to tylko przykład oczywiście) Transformers to jedna z najpiękniejszych wydmuszek jakie kino stworzyło, piekielnie pusty w środku a jednocześnie niezwykle piękny i oszałamiający wizualnie. Myślę, że po to stworzono technologię HD bo jak będę chciał obejrzeć Gran Torino kupię DVD, a jak Transformers: ROTF to na pewno będzie to wydanie BD. Przestańcie robić wielkie oczy na to że ktoś ma DH4.0 czy IJ4 tylko dlatego bo jest na Blu. Takie filmy mimo swego debilizmu kurewsko dobrze się ogląda w HD. Rzekłem.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dagmara123.pev.pl
  •