wika
Lista Entertainment Weekly:
1. Steven Spielberg
2. Peter Jackson
3. Martin Scorsese
4. Christopher Nolan
5. Steven Soderbergh
6. Ridley Scott
7. Quentin Tarantino
8. Michael Mann
9. James Cameron
10. Joel and Ethan Coen
11. Guillermo del Toro
12. David Fincher
13. Tim Burton
14. Judd Apatow
15. Sam Raimi
16. Zack Snyder
17. Darren Aronofsky
18. Danny Boyle
19. Clint Eastwood
20. Ron Howard
21. Ang Lee
22. Paul Thomas Anderson
23. Paul Greengrass
24. Pedro Almodóvar
25. Jon Favreau
Czy ktoś może mi powiedzieć dlaczego Snyder jest przed takimi reżyserami jak Aronofsky, Boyle i Eastwood, oraz co do c*uja robi na tej liście?! To samo tyczy się Raimiego i Apatowa.
to jakis zart:))
Niieee, ale co robi Nolan przed Mannem? To samo tyczy się Tarantino. I Danny Boyle przed P.T.A? Kamon!
I co? Będziecie jęczeć nad każdym 'nieobiektywnym' zestawieniem, które ktoś zarzuci? :)
Eee...a Cuaron, a Holender, a Weir?
Snyder?
ktos sie naprawde tym przejmuje?
Nikt. Pośmiać się nie można?
Tak w ogóle to nie wiem co na 9 miejscu robi Cameron, który od Titanica nie nakręcił żadnej fabuły. Powinien tam być Bay.
a gdzie van sant czy hartley?
nie wiem, znam fajniejsze rzeczy, z ktorych mozna sie posmiac. idziemy na piwo?
moim zdaniem to nie jest lista najlepszych, ale raczej tych, którzy są na topie obecnie - to by wyjaśniało takiego Favreau, który wypłynął tylko i wyłacznie Iron Manem
Listy EW zawsze były idiotyczne, więc skąd oburzenie?
ej, porozmawiajmy o placu zbawiciela
nein!
nr 16 i 25 to ewidentne pomyłki. Reszta w normie, chociaż Mann i Boyle powinni być zdecydowanie wyżej. No i Peter Jackson powinien dostać nuka za zmasakrowanie Władcy Pierścieni w 2 i 3 części.
No i Peter Jackson powinien dostać nuka za zmasakrowanie Władcy Pierścieni w 2 i 3 części.
Raczej pomnik
pomnik za martwicę jak już?