wika
Jestem tegorocznym maturzystą i zamierzam podejść do rozszerzonej matury z historii.
Nie jest to łatwe zadanie, bo przegladajac matury z poprzednich lat zauwazylem, że niewiele pamietam z zeszlych lat, mimo że nauczyciela mam naprawde dobrego. Notatek z lekcji mam sporo, ale wiem ze same notatki mi nie wystarcza do napisania przede wszystkim eseju historycznego, ktory jak wiadomo jest najwyzej punktowany ze wszystkich cwiczen.
Chciałbym prosić o polecenie jakiś dobrych podręczników do historii.
Wyprzedzę może niektórych i z góry napiszę, iż czytałem dość sporo na ten temat.
Polecacie Roszkowskiego i Radziwiłł do nowożytność - ale tylko od 1789 r. Podrecznik naprawde świetny, korzystam z niego w sumie dopiero od niedawna, gdyż w szkole 'korzystamy' z podreczników z 'operonu' - moim zdaniem to kompletne dno i nie mam zamiaru juz po to siegac. Duzo wynoszę z zajęć lekcyjnych, jestem w klasie z rozszerzoną historią i tematy są dobrze opracowywane, jednak do powtorek potrzebuje czegoś do poczytania. Przez 2 lata liceum uczyłem się bardzo mało i teraz potrzebuję to nadrobić. Nasz nauczyciel nie wymaga podręcznika w tym roku, ale przez 2lata używaliśmy tego z operonu, chociaz oczywiście każdy miał możliwość korzystania z innego.
Jeśli chodzi o starożytność to korzystam z WSiP, bo ten z operonu także mi się nie podoba, nie ma tak poza tym persji a grecja i rzym sa opracowane tylko ogólnikowo. Ponadto problem ikonografii - robimy tego troche na lekcji ale to co pojawia się na maturze to przeraża jednak :P
Na fakultecie niedługo zaczniemy powtarzać średniowiecze. Planuję zakupić podręcznik z PWNu, mam pytanie tylko czy warto? Bo jeśli tam tematy są tak przerabiane jak w operonie to jednak oszczędzę zakupu.
Chciałbym prosić o polecenie najlepszego podręcznika do każdej epoki z osobna :) Z góry dziękuję i może dodam, że bardzo zależy mi zdać z wyyysokim wynikiem, gdyż marzy mi się studiować prawo.
Polecam serię podręczników Dowiata (trudno dostać, ale są naprawdę świetne), poza tym jeszcze serię czarnych grzbietów (autorów nie pamiętam, jak coś to mogę poszukać).
Operona wywal przez okno
No pewnie.
Można też olać historię i nadrobić czymś innym... ale gorzej jak się nie jest pewnym z żadnego z trzech przedmiotów :D
Pożyczyłem książke PWNu do starożytności i jest niezła - dużo lepsza niz operonu.
Mój drogi, od Operonu to jest każda książka lepsza Jak już sobie wszystko powtórzysz, to możesz w ramach przypomnienia przeczytać Operona i podkreślić w nim błędy.
Tak teraz spojrzałam z czego uczy się mój brat. Całkiem sensowny podręcznik, wydawnictwo Stentor.
Jeśli chciałbyś dobry podręcznik do średniowiecza, z tych na poziomie akademickim polecam Benedykta Zientarę. Znacznie bardziej szczegółowy niż Manteufel i o klasę lepszy. Jeśli zinteresujesz się choć trochę epoką, na pewno nie będziesz się nudził. Jest nawet o średniowieczu w Japonii, Korei, Chinach itp. całkiem, jak na podręcznik szczegółowo, aczkolwiek z tego nikt na maturze pewnie nie będzie pytał, to jeśli coś z tego byś znał, można zabłysnąć ;) .