wika
Dzisiaj zmarła Agata Mróz. Siatkarka. W ostatnich latach zmagała się z białaczką. Jeszcze niedawne wiadomości o znalezieniu odpowiedniego dawcy (było to trudne ze względu na rzadką grupę krwi) napawały nadzieją, że z walki z chorobą wyjdzie zwycięsko. Niestety, informacja dzisiejsza nadzieje te przekreśliła. Jedna z najlepszych polskich siatkarek nie żyje.
Niezwykle trudno pogodzić się z taką stratą, tym bardziej, że rodziła się nadzieja na poprawę stanu zdrowia Agaty. Pozostaje ogromny żal, że ten ''mecz'' zakończył sie przegraną.
[*]
Wieść o śmierci Agaty Mróz spadła na mnie jak grom z jasnego nieba. Trudno było mi w to początkowo uwierzyć, uwierzyłam że po przeszczepie wszystko będzie już dobrze, ale niestety.. Pozostaje nam zapamiętać Agatę jaką zawsze widzieliśmy na boisku – uśmiechniętą i nie poddającą się nigdy..
Piekielnie smutna wiadomość... Niestety, Agata przegrała najważniejszy mecz w swoim życiu. [*]
ta informacja mnie poprostu zmroziła. Wierzyłem mianowicie w to ze Agata pokona raka i bedzie jeszcze nas czarować swoją grą w reprezentacji. Bóg niestety chciał inaczej. Bardzo przykra sprawa.
Szkoda ze media zrobiły z tej tragedii pożywkę dla siebie.. no ale niestety żyjemy w takich czasach...