wika
W shoutboxie właśnie został poruszony ten wątek, więc postanowiłam go tutaj przenieść i rozwinąć
Każdy z nas w dzieciństwie znał różnego rodzaju rymowanki i wierszyki, najczęściej niekoniecznie sensowne. Pamiętacie jakieś? Tutaj jest właśnie miejsce by się nimi podzielić
Pierwszy, który mi przychodzi na myśl to ten o ślimaku:
Ślimak, ślimak, pokaż rogi,
dam ci sera na pierogi,
jak nie sera, to kapusty
od kapusty będziesz tłusty.
Ile to się człowiek nastał nad tym ślimakiem z mleczem i naklepał ażeby raczył się rozwinąć
Ty sterczałaś z mleczem, a ja z twarogiem
Mój kolega z piaskownicy miał wadę wymowy i gdy zobaczył biedronkę to rymował tak
Muka, Muka ( mniemam, że chodziło mu o mrówkę) skocz do nieba , przynieś mi kawałek chleba . W każdym razie nieszczęśliwie dla niego jakimś trafem ksywka z podwórka jaka do niego przylgnęła to Muka .
Misia bela, Misia, Kasia komfasela ..
Ty sterczałaś z mleczem, a ja z twarogiem
Magda chyba sobie za bardzo do serca wzięłaś tekst wierszyka Dobrze, że nie sterczałaś z goudą albo masdamerem
Normalnie jak w przedszkolu
No właśnie o to chodzi, żeby sobie powspominać to i owo
Przypomniała mi się taka z elementem historycznym
Jan Sobieski miał trzy pieski:
czerwony, zielony, niebieski
Jan Sobieski miał trzy pieski:
czerwony, zielony, niebieski
Powiedz to na głos
Przecież to jest bez sensu
Ja znam wersję z: czarny, żółty i niebieski.
A skoro już forumowe przedszkole, to jest jeszcze rymowanka nt. Batorego:
Stefan Batory
Wlazł do komory
Najadł się gruszek
Bolał go brzuszek
Kto wie, czy nie jest w tej "mądrości ludowej" ukryte tajemne przesłanie dot. teorii nt. otrucia Batorego...
Przecież to jest bez sensu
A Batory, co wlazł do komory (może do "camorry"? ) i nażarł się gruszek jest z sensem?
Czerwony to rudy, niebieski to podpalany, a zielony to... zielony farbowany
Te wierszyki nigdy nie grzeszyły ambicją
Ten ktoś zna?:
Jadą Smerfy na rowerze,
a Gargamel na Klakierze.
Smerfy pojechały w las,
a Gargamel w błoto wlazł
Pierwszy, który mi przychodzi na myśl to ten o ślimaku:
Ślimak, ślimak, pokaż rogi,
dam ci sera na pierogi,
jak nie sera, to kapusty
od kapusty będziesz tłusty.
Ile to się człowiek nastał nad tym ślimakiem z mleczem i naklepał ażeby raczył się rozwinąć
Sielanka, za moich dziecinnych czasów modne były wierszyki:
- Puk puk!
- Kto tam?
- Otwierać, harcerze.
- Nie otworzę, nie wierzę!
- Otwieraj chamie, ZOMO nie kłamie.
Tego nie znam, jak leci dalej?
Trum, Trum
Misia Bela , Misia Kasia Komfasela
Misia A, Misia B
Misia Kasia Kom Fa Se
Ene due rabe,
zjadł Tadeusz żabę.
Żaba Tadeusza
w brzuchu mu się rusza.