wika
To jedna z bitew które zadecydowały o losach kontynentu europejskiego. Zwycięstwo w niej wojsk frankijskich nad muzułmanami powstrzymało marsz islamu w głab Europy. Bardzo niewiele jest wiadomo o szczegółowym przebiegu walk. Nawet miejsce rozegrania bitwy jest znane tylko w przybliżeniu - miała ona miejsce gdzieś na południe od Tours. Niewiele wiadomo o siłach walczących. Armia arabska Abd ar-Rahmana być może liczyła około 50 000 ludzi, i w całości składała się z konnicy. Wojska Karola Młota miały zapewne przewagę liczebną nad wrogiem, oraz bardziej zrównoważony skład - składały sie bowiem zarówno z konnicy jak i piechoty. Przebieg samej bitwy jest kwestią sporną. Według jednej z wersji przez cały dzień trwały ataki jazdy arabskiej na wojska frankijskie które te ostatnie krwawo odpierali. Pod koniec dnia lewe skrzydło wojsk frankijskich, dowodzone przez Odona, okrążyło flankę arabską i zmusiło przeciwnika do odwrotu w kierunku jego własnego obozu. Tam wojska muzułamńskie spotkała wieść o śmierci w walce ich wodza, Abd ar-Rahmana, w wyniku czego wybuchła panika i oddziały w popłochu uszły na południe, zostawiając tabory na pastwę Franków. Karol Młot o odwrocie przeciwnika dowiedział się nazajutrz rano z raportów zwiadu, kiedy to sposobił sie do odparcia kolejnych szturmów Arabów. Kiedy jednak te nie nastąpiły, nie podjął pościgu za uchodzącym przeciwnikiem. Być może zadecydowała o tym obawa przed pozorowaną ucieczką i wciagnięciem własnych wojsk w zasadzkę - co mogło się skończyć porażką dla mało zdyscyplinowanej jazdy frankijskiej. Być może zjednak zadecydowały inne względy - mianowicie chęć zagarnięcia bogatych łupów, jakie Arabowie zostawili uciekając nocą w panice?
na pewno ta bitwa zadecydowała o wyhamowaniu marszu islamu, natomiast nie była jeszcze momentem, w którym całkowicie zrezygnowali z podbijania kolejnych ziem i przekraczania linii Pirenejów. Akwitania wciąż była nękana najazdami. Dopiero polityka Karola Wielkiego, utworzenie Marchii Hiszpańskiej po przekroczeniu Pirenejów stanowiło moment zablokowania ekspansji.
Dopiero polityka Karola Wielkiego, utworzenie Marchii Hiszpańskiej po przekroczeniu Pirenejów stanowiło moment zablokowania ekspansji.
Ja zaś za kres ekspansji uważałbym jednak omawianą bitwę. Dalej na północ niż rejon Poitiers-Tours Arabowie nie dotarli bowiem nigdy więcej. Był to punkt przełomowy i zwrotny w dziejach zmagań Europy z islamem. Znaczenie bitwy polegało min. na tym, że po raz pierwszy bodaj odniesiono walne zwycięstwo nad niepokonanymi dotąd Arabami. Do usunięcia ich z obszaru Europy faktycznie było jeszcze bardzo daleko, niemniej znaczenie jej jest ogromne. Min. poprzez to, iż dzięki niej ogromnie wzrósł autorytet Karola Młota, co stworzyło podwaliny pod późniejsze odnowienie cesarstwa przez jego wnuka - Karola Wielkiego.
to prawda, ale ja napisalem, że jeszcze wtedy nie zrezygnowali z prób, a nie że ta bitwa nie była najistotniejsza. W tym się zgadzamy. Próby jednak były, co zresztą sprawiło, że Akwitania, która przyjmowala na siebie pierwszy atak, wykorzystała to dla podniesienia swojego znaczenia i zdobycia pewnej autonomii...
Warto rowniez zerknac w strone Konstantynopola. Po tym jak Justynian II przy pomocy Bulgarow odzyskal wladze, wprowadzil rzady terroru (wymordowal min. dowodcow wojskowych), zaniedbujac "podstawowe sprawy w panstwie". Omajjadzi szybko zauwazyli slabosc Cesarstwa. Zdobyli tyane, Cylicje. W wyniku terroru usunieto w 711r. Justyniana i obrano Filipkosa (obalony z kwestii monofizyckiej) , potem Anastazjusza. Anastazjusz probowal przeciwdzialac ekspansji arabskiej, ale czesc jego oddzialow przeszla na strone Teodozjusza III. Ten zostal rowniez usuniety na rzecz Leona III, koronowanego w 717 na cesarza. W tym czasie Omajjadzi przygotowywali atak na Bizancjum. Wojska Sulajmana i Maslamy przezimowaly niedaleko Aleppo, a potem ruszyly na Kostantynopol. 15 sierpnia 717 Maslama stanal pod bramami miasta, a ok 2 miesiace pozniej ok 1700 okretow Sulejmana podplynelo do portu miasta (zatopione przez obroncow ogniem greckim). Sily Maslamy nie mogly sforsowac murow stolicy. Sroga zima i glod byly powodem spadku morale wsrod Arabow. W 718 bedacy w sojuszu z Bizancjum Bulgarzy Terwela zaatakowali przemarznietych Arabow. Dokladnie rok po rozpoczeciu oblezenia Maslama odstapil od miasta. Flota arabska zostala zniszczona. Arabowie zostali odparci, ale pniesli wielkie straty. To na Konstantynopol kierowal sie glowny atak Arabow i bardzo mozliwe, ze to ta obrona zadecydowala o losach Europy. Moj profesor byl sklonny twierdzic, ze mialo to tez pewien wplyw kulturowy cywilizacji "zachodu" (chrzescijanskiej) i "wschodu" (muzlumanskiej), ale nie zaglebialem sie na wykladzie w to bardziej. Prawdopodobnie chodzilo o ich wzajemne przenikanie, ale trwalo przeciez jeszcze wiele lat. Wnisokuje, ze opieral sie na Benedykcie Zientarze, ale pewnosci nie mam bo do egzaminu nie wybralem tego podrecznika ^_^