wika
Od 1989r. słyszymy zapewnienia naszych polityków (i nie tylko),że z komuną i komunistami rozstaliśmy się raz na zawsze.
Tymczasem to co dzieje się na codzień w naszym kraju wydaje się temu całkowicie zaprzeczać.
Jakie jest wasze zdanie na ten temat.
Zapraszam do dyskusji.
nie rozstalismy sie niestety z komuna. teraz jest juz za pozno ale ja przychylalbym sie do pomyslu braci kaczynskich ktorzy zaraz po upadku komuny chcieli wniesc ustawe na podstawie ktorej wszsyscy powiazani w jakikolwiek sposob z bylym ustrojem mieliby calkowiy zakaz brania udzialu w zyciu politycznym. niestety pomysl upadl a przeciwnikiem tego byl np michnik ktory ostatniio po tylu latach przyznal na lamach prasy ze pomysl byl dobry i ze to on wtedy sie mylil.
a przeciwnikiem tego byl np michnik ktory ostatniio po tylu latach przyznal na lamach prasy ze pomysl byl dobry i ze to on wtedy sie mylil.
A nowłaśnie!Ten Michnik.......kiedy patrzę od dłuższego czasu na to co on wyrabia i jak się zachowuje,to przychodzi mi na myśl takie starokomunistycznie "zapytanie":"Kto go niesie?' albo "kto go nasłał?".
Michnik jako "legenda" Solidarności od początku lat 90-tych już niejednokrotnie przysłużył się swoim "wrogom" torpedując nie jedną ustawę antykomunistyczną.
Jego przyznawanie się do "swoich " błędów ja sam traktuję jako adekwatne do ostatnich sondaży partii politycznych.
Mam nadzieję że bracia Kaczyńscy już nauczyli się odróżniać,kto swój,a kto podstawiony.
hmmmm wiesz z jednej strony nalezy pamietac ze Michnik w naszym kraju to dla wielu autorytet ale z drugiej strony nie mozna calej winy zqwwalac na niego
Owszem zgadzam się - nie można całej winy zwalać na niego.Mnie dziwi i za razem drażni jego zachowywanie się w stosunku do swoich (zdawać by się mogło) wrogów.Ta jego dziwna przyjaźń z Urbanem, albo jakaś niezrozumiała obrona Jaruzelskiego.Wreszcie sprawa tego Rywina,którą Michnik sam rozdmuchał,a potem miałem wrażenie że się w niej chcąc nie chcąc umoczył.To wszystko daje takie wrażenie jakby Michnik bardziej był już komunistą, niż postsolidarnościowcem.
W takim razie po co mu była cała ta szamotanina z tą komuną?.