wika
W tym temacie chciałbym poznać wasze typy na najlepszego waszym zdaniem władcę Starożytnego Egiptu.
Według mnie jednym z najważnieszych władców był faraon JAHMES (Ahmose).
Był to założyciel XVIII dynastii i zarazem epoki zwanej przez historyków Nowym Państwem.
Żył ok.1500 - 1525r.p.n.e.
Około 1532r.p.n.e. udało mu się wypędzić najeźdźców zwanych Hyksosami , którzy w dość dziwnych i niewyjaśnionych do dziś okolicznościach opanowali Egipt okupując go tym samym przez ok. 150 lat.
Jak widze Nowe Panstwo jest jednym z Twoich ulubionych okresow :) Ja cofne sie nieco w czasie... i wyladuje w 3200 r. p.n.e. Uwazam, ze Narmer, ktory zjednoczyl Gorny i Dolny Egipt oraz stworzyl ramy organizacyjne panstwa, wart jest naszej wzmianki. Poza tym darze duzym sentymentem Hatszepsut, mimo ze wtedy znow wplyw faranowie zaczeli tracic wplywy na rzecz kaplanow Amona. Ale panowal wtedy pokoj (oprocz wyprawy do Syro-Palestyny) i ciekawi mnie wyprawa do kraju Punt, ktory nie wiemy dokladnie, gdzie sie znajdowal. No i oczywiscie - jej swiatynie badaja polscy archeologowie!
a ja cenię kilku faraonów:
Totmes III - wybitny wódz, który poprowadził 17 kampanii i żadnej nie przegrał
Sezostris III - wódz, polityk
Seti I
Uważam, że na ten tytuł zasługuje Kleopatra VII. Maże i to przez nią Egipt stał się prowincją Rzymu, ale również za jej panowania, po tym jak podupadł przez wcześniejszych Ptolemeuszy, w tym jej ojca, stał się najbogatszym krajem w ówczesnym świecie. Dzięki niej nie musiał płacić daniny Rzymowi. Dla Kleopatry najważniejszy był Egipt.
Zdecydowanie Ahmose! W ogóle moim zdaniem to są szalenie ciekawe czasy w historii Egiptu. Począwszy od bohaterskiego Sekenenre Tao, a skończywszy na Horemhebie, cała XVIII dynastia i schyłek XVII to esencja "sensacji" :)
Zauważyliście, że w historii Egiptu nie przewinęło się nigdy tyle ciekawych postaci kobiecych co właśnie w tych czasach: Tetiszeri, Ahotep, Ahmes - Nefertari, Hatszepsut, Teje, Nefertete, Ankchesenamon. Cała plejada niezwykłych królowych! :D
Witaj nefrure! :D
To prawda, wtedy zaczęło być głośno o kobietach. Ale i wcześniej pojawiały się ważne królowe, choć nigdy nie sięgały tak wysoko po władzę jak Hatszepsut. Ale w dynastii ptolemejskiej kobiet było już zdecydowanie więcej. Po samej numeracji widać, że ostatnia królową Egiptu poprzedził sześć innych Kleopatr...
Tutak polecam książkę Anny Świderkówny "Siedem Kleopatr".
Dzięki za powitanie Wipsanio :)
Czytałam tę książkę :) i po jej lekturze również nabrałam przekonania, że nie wszystkie Kleopatry były takie ważne. Chociażby pierwsza - siostra Aleksandra poza tym, że była bardzo cennym towarem matrymonialnym, nie miała większego znaczenia. Może dlatego pamięta się tylko tę z ne VII :)
Hm .. to ja, małe problemy z logowaniem
Takie kłopoty się zdarzają ;)
To prawda, że pozostałe Kleopatry nie są znane. Ale sądzę, że dodatkowo przyczyniła się do tego legenda Kleopatry VII. Romantyczne postacie pamięta się przecież lepiej. A i śmierć jaką sobie zadała czyni ją jeszcze bardziej tajemniczą
A ja uważam, że największym władcą Egiptu był Ahmose I założycie3l XVIII dynastii.
Sądzę tak ponieważ:
Wyzwolił Egipt spod panowania Hyksosów i zdobył ich stolicę Awaris
Przywrócił wpływy egipskie w Nubii oraz Kannaanie
Ogólnie rzecz biorąc za 25 lat jego panowania " kraj trzciny i pszczoły" osiągnął potęgę porównywalną z potęgą Imperium egipskiego za czasów Ramessydów i Tutmozisów
Moim ulubionym faraonem jest Totmes 3 dzięki któremu imperium egipskie osiągnęło największy w swojej historii przyrost terytorialny. Był on przybranym synem Hatszepsut, która była jedą z nielicznych kobiet-faraonów.Mimo że pozostawał on pod znacznym wpływem macochy, dość długo nie pozwalającej mu na samodzielne rządy, okazał sie znakomitym władcą i sprawnym politykiem.No i za jego panowania powstały budowle w Karnaku i Tod.
RAMZES II. aż się zdziwiłem ze nikt o nim nie wspomniał.
znakomite osiągniecia militarne(bitwa pod Kadesz) i wewnętrzne. pozostawił po sobie wspaniałe swiątynie m.in. w Abu Simbel, Abydos, Karnaku, Luksorze, Ramesseum.
znakomite osiągniecia militarne(bitwa pod Kadesz)
Tutaj bym się nie zgodziła. Bitwa pod Kadesz jest uważana za nierozstrzygniętą, a na dłuższą metę Ramzes nawet przegrał, bo Hetyci się nie wycofali, ale podporządkowali Amurru.
Chyba zawsze uważałem że ów przedstawiony nam przez starożytnych obraz bitwy pod Kadesz to w większości dosyć przesadna gloryfikacja wojennych dokonań Ramzesa II.
Nie sądzę żeby opisywana tam jego rzekoma niezwykła odwaga mogła aż tak bardzo przestraszyć Hetytów.
Nie umniejszam tym samym potęgi tego władcy i jego ogólnych zasług dla Egiptu.
Tym niemniej przypomnijmy sobie owe zapiski o "bohaterstwie" Amenhotepa II który to podobno własną maczugą uśmiercił w rejonie Tachesi aż siedmiu swoich wrogów, dając tym samym przykład swojej niezwykłej waleczności.
Dziś wiemy już niemal na pewno że, ten faraon faktycznie zabił swoich wrogów na oczach swoich żołnierzy - tyle że powiązanych i bezbronnych.
Pozdrawiam.
Dziś wiemy już niemal na pewno że, ten faraon faktycznie zabił swoich wrogów na oczach swoich żołnierzy - tyle że powiązanych i bezbronnych.
To był jeden z elementów heb sed. Chodziło o wykazanie sprawności fizycznej faraona. Natomiast sama bitwa pod Kadesz jest bardzo ciekawym tematem. Bo Hetyci również sobie przypisali całkowite zwycięstwo
Zgodzę się, że te elementy są bardzo stare i związane jeszcze z czasami predynastycznymi. Jednak król zamierzający się na jeńców ma przywiązany ogon byka (tak wynika z mioch źródeł, brak mi zdjęcia). A taki ogon władca miał przymocowany podczas biegu (święto ogona). Ale może moja interpretacja jest niesłuszna.
Najprościej powiedzieć, ze taka interpretacja jest niepewna. Byk faktycznie od predynastyku był symbolem władzy i przynależal do króla. Jednak ten atrybut (byczy ogon) występuje na wielu różnych przedstawieniach nie koniecznie zwiazanych ze świętem. Przykładem moze byc Paleta Narmera, która m.in. ze względu na ogon byka przez niektórych badaczy był wiązany z heb-sed (np. A. Moret) jednak te interpretacje zostały odrzucone. Zresztą scenu samego biegu (czyli charakterystycznego elementu tego świeta) władcy z przyczepionym ogonem może być czymś innym, np. tancem przed Minem. Na koniec dodam, że utożsamianie słowa sed z byczym ogonem to też nie jedyna interpretacja. Inną jest choćby bóstwo o imieniu Sed później łączone z Wepwawetem.
Wiedziałąm, że udzielisz mi pełnej informacji. Dziękuję Moje zdanie w tym względzie wynikało z połączenia ogona byka ze świętem. Tak rozumiałam słowa prof. Ciałowicza. Ale albo on przychyla się do niepewnej interpretacji, albo ja inaczej zrozumiałam jego słowa.
A wracając do tematu - który z faraonów jest Twoim ulubionym?
Faktycznie można tak zrozumieć słowa prof. Ciałowicza, łatwo się pogubic w tym temacie, kiedy rozmaitych interpretacji jest bez liku. Jednak nie jest tak, że on przychyla się do tej hipotezy na temat genezy nazwy święta.
Co do władcy moja odpowiedź będzie zupełnie odmienna od poprzedników. Jednak jest to spowodowane głównie okresem który mnie pasjonuje. Dlatego moim ulubieńcem jest Narmer. Natomiast Nowe Państwo generalnie jest dla mnie przereklamowane. Ale to moja subiektywna ocena.
Co do władcy moja odpowiedź będzie zupełnie odmienna od poprzedników.
Pozwolę sobie zauważyć, że nie jesteś zupełnie sam, Szanowny Buszmenie
Narmer jest pierwszym władcą zjednoczonego Egiptu, a to oznacza, że musiał być wyjątkową postacią.
Hmmm... Narmer był postacią półlegendarną i poza tzw. Paletą Narmera, gdzie występuje jego imię obok przedstawiania władcy to nie mamy tak właściwie innych źródeł z jego czasów mogących poświadczyć... Zresztą nie jest wykluczone, że Narmer objął w panowanie Egipt już połączony. To, że był pierwszym władcą zjednoczonego Egiptu jest tylko teorią, aczkolwiek szeroko przyjmowaną, ze względu na brak źródeł temu zaprzeczających...
Narmer był postacią półlegendarną i poza tzw. Paletą Narmera, gdzie występuje jego imię obok przedstawiania władcy to nie mamy tak właściwie innych źródeł z jego czasów mogących poświadczyć...
Co do wątpliwości czy Narmer był pierwszym władcą należy się zgodzić. Do tej pory trwa dyskusja czy mozna go utożsamiać z legendarnym Menesem i jak powinno wyglądać następstwo dynastyczne w okresie dynastii 0/I. Być może rzeczywiście już władał zjednoczonym królestwem. Być może... Ale zupełnie nie mogę zgodzić się z twierdzeniem, iż Narmer był postacią legendarną, a także z tym, że nie ma nic oprócz palety Narmera. Z porównywalnych zabytków można wymienić choćby głowicę maczugi Narmera (odnalezioną także w głównym depozycie w Hierakonpolis), Mamy także tabliczki z jego imieniem oraz wiele jego serechów na naczyniach.
Tak ale tylko paleta stawia go na miejscu władcy zjednoczonego państwa. Poza tym stwierdziłem, że Narmer był władcą półlegendarnym, nie legendarnym. To tak trochę jak z Agamemnonem, jeśli rozumiesz co mam na myśli
Są jeszcze dowody pośrednie jak listy królów z czasów I dynastii (Merytneith i Qa'a). Jednak z tak sformułowanym zdaniem wypada się zgodzić.
Ja sobie cenię dwóch władców Egiptu którzy przyczynili się do powstania państwa Egipskiego Skorpion I zwany U- jem (pierwszy potwierdzony historycznie i najbardziej znany władca z dynastii 00 ok 3150 p.n.e okres Nagada IIIa2 i Narmer ostatni władca dynastii 0, który zjednoczył Górny i Dolny Egipt.
[ Dodano: Wto Kwi 22, 2008 7:30 pm ]
Narmer dokonał trwałego zjednoczenia Egiptu obejmującego cały obszar Dolnego Egiptu.
I właśnie z tego powodu, że dzieło Narmera miało charakter trwały, jest on uznawany za pierwszego władcę zjednoczonego Egiptu. Wcześniejsze próby, ważne, takiej trwałości nie gwarantowały. Były tylko zapowiedzią, wskazaniem pewnej tendencji do zjednoczenia obu ziem. Nikt nie kwestionuje osiągnięć Serketa II, ale trwałość dzieła zapewnił kto inny
Co to za władca Serket II. Chyba chodził Ci o Skorpiona II.
[ Dodano: Nie Kwi 27, 2008 6:47 pm ]
Serket oznacza dokładnie to samo co Skorpion. Dokładniej należałoby napisać Horus Serket, czy też Horus Skorpion, występuje czasem jako król Skorpion.
Co prawda Kleopatra nie była 'czystą' Egipcjanką, bo pochodziła z rodu Ptolemeuszy, ale uważam, że to co zrobiła jest godne uwagi. Jako jedyna z całego rodu nadała sobie ten trud by nauczyć się egipskiego, ale oprócz tego znała jeszcze osiem innych języków.
Mimo, że była brzydka, ten defekt natury potrafiła doskonale ukryć - znała się na kosmetyce i medycynie.
Kleo napisała również książkę na temat makijażu, jednak zaginęła, jedyne co z niej wiemy to przepis dla łysych, bo grecki lekarz Galen przytoczył ją kiedyś w swojej pracy.
"Owinęła" sobie wokół palca dwóch Rzymian - Juliusza Cezara i Marka Antoniusza. Z każdym z nich miała dzieci i starała się by po ich śmierci (Kleopatry i jej obecnego partnera) Egiptem i może Rzymem rządził któryś z potomków.
Uważam, że świetnie nadawała się na królową, ale nikt nie jest idealny - Egipt po jej śmierci stał się prowincją Rzymu, ale w czasach kiedy ona żyła był wielką metropolią.
A ja stawiam na Ramzesa II. Nie bez powodu otrzymuje się przydomek Wielki prawda?