wika
Lada dzień odbędzie się głosowanie delegatów Biura Wystaw Międzynarodowych (BIE) o przyznanie Expo jednemu miastu z trzech kandydujących. Wśród nich oprócz Wrocławia ubiegaja się także miasto z Maroka (Tanger) i Korei (Yoesu). Ta ostatnia kandydatura ma największe szans jednak nasz piękny Wrocław jest uważany za czarnego konia tej rywalizacji.
Niestety prezydent Wrocławia jak i cały sztab który latami przygotowywał szczegółowo plan działania nie może liczyć na wsparcie polskiego rządu. Wizytę i osobiste wsparcie zostało wycofane przez Marszałka Senatu Bogdana Borusewicza… Nie przyleci on na miejsce głosowania i tym samym nikt z władz nie będzie wspierał naszego państwa!
Premier Donald Tusk ograniczył się jedynie do wysłania kasety wideo gdzie nagrał odezwę do ludu.. zachwalając Wrocław…
Tymczasem do Paryża przyjadą wszyscy pozostali premierzy państw ubiegający się o Expo (także ci co ubiegają się o wystawę w roku 2015). Bardzo prawdopodobna jest także wizyta króla Maroka oraz prezydenta Korei.
Tymczasem naszego premiera.. zatrzymały w Polsce sprawy „wagi państwowej”. Uważam to za ogromne zaniedbanie.
Pamiętamy jak to poprzedni rząd dosłownie lobował działaczy UEFA i FIFA wraz z prezydentem Ukrainy w celu wywarcia jak największego wrażenia na naszej kandydaturze do organizacji mistrzostw Europy…
Tym razem tego zabrakło.
Dlaczego?
To naprawdę może zaważyć na powodzeniu naszej kandydatury…
Brawo, brawo, brawo!!! Oczywiście dla naszych nowych, prozachodnich, proeuropejskich władz. Budujmy nową jakość w polityce zagranicznej, otwórzmy się na Europę, nie zamykajmy się i inne puste blebleble... Właśnie premier Tusk pokazał, jak to on i jego proeuropejska ekipa otwiera nasz kraj, daje mu nowe możliwości i świeży powiew zachodniej nowoczesności. Bynajmniej nie obwiniam tu nowego rządu za nieprzyznanie Wrocławiowi Expo 2012, tak samo jak nie miał by on żadnej zasługi, gdyby nam je przyznano. Byłoby niesprawiedliwośćią przypisanie odpowiedzialności za los tej imprezy panu Tuskowi. To nie on wykonał tytaniczną pracę w celu przyznania tej imprezy naszemu miastu. To uczynił prezydent Wrocławia i jego ludzie. Ja poprostu nie mogę uwierzyć w to, jak ludzie Tuska mogli tę sprawę tak poprostu olać. Niedocenili gigantycznego wysiłku wielu ludzi, pragnących uczynić coś naprawdę wielkiego dla naszego kraju. Potrzebne tu było tylko i wyłącznie wsparcie osobiste. Obecność najwyższych władz państwa, czyli rządu. Tego zabrakło, zabrakło postawienia kropki nad i. Bo mogło nam się powieść, o czym wiele osób znających tematykę wielokrotnie mówiło. Życzę dalszych sukcesów
Widzę, że moi przedmówcy starają się może nie wprost, ale jednak obarczyć winą za nieprzyznanie Wrocławiowi Expo 2012, nowy rząd. Wydaje mi się to zupełnie bezpodstawne (mam wrażenie, że na siłę szukacie błędu nowej ekipy rzadzącej), ponieważ przygotowania do tej wielkiej imprezy odbywały się w okresie rządów PiSu i jeśli kogoś można winić za brak zaangażowania w sprawę Expo to przede wszystkim byłego premiera oraz naszą wybitnie nieudolną minister spraw zagranicznych, Annę Fotygę.
To prawda - PiS a zwłaszcza nasza była minister spraw zagranicznych wykazała zbyt mało zaangażowania.
Najgorsze jest w tym wszystkim to jaką proporcją przegrał Wrocław.
Ostatnio słyszymy, że przeciwnicy Wrocławia grali "nie czysto" ale czy w dzisiejszych czasach i podczas bitwy o Expo... Podsumowując moim zdaniem to Wroclaw nie dostosował się do charakteru walki o Expo!
Mam jednak nadzieje, że za 3 razem im się uda a Wrocław i Polski rząd już dobrze będą wiedzieli co nalerzy zrobić by Expo trafiło do Polski...
jakiekolwiek zaangażowanie nowego rządu miałoby już wyłącznie marginalne znaczenie. Wrocław przegrał walkę o Expo zanim PO wygrała wybory.
W zasadzie się z tym zgadzam. Pomijam zaangażowanie poprzedniego rządu, możliwe, że było zbyt małe i niewystarczające, problem jednak w tym, że nowy rząd miał zmieniać standardy w polityce zagranicznej, a Expo było ku temu najlepszą okazją, by pokazać, że rządowi zależy na promowaniu tak szalenie ważnych dla nas inicjatyw. Ja dostrzegłem bagatelizację sprawy, przeświadczenie, że i tak nie wygramy. Wydaje mi się, że Tusk nie docenił rangi wydarzenia, bo jak wytłumaczyć fakt, że dopiero pod naporem zmasowanych nacisków niektórych mediów, zdecydował się on w ostatniej chwili wysłać do Paryża marszałka Borusewicza.
Zaangażowanie poprzedniego rządu z Jarosławem Kaczyńskim na czele było znaczące co podkreślał nie raz prezydent Wrocławia Rafał Dudkiewicz. Warto tutaj podkreślić także iż nie jest on związany z żadną czołową partią a jego osobę popiera Platforma i Pis. Jest to po prostu bardzo kompetentny człowiek który cieszy się ogromnym poparciem w swoim mieście.
Być może rzeczywiście można był zrobić więcej.. ba! Zawsze można więcej zrobić.
Chodzi tutaj jednak o pewną sprawiedliwość i zganienie obecnej ekipy za to iż nie reprezentuje Polski tak jak zapowiadała.
Pamiętacie kwestie dotyczącą tego iż prezydent Kaczyński nie udał się na spotkanie Trójkąta Weimarskiego?? Jakie były wówczas głosy?? Opozycja huczała, żądała szafotu..
Teraz natomiast Platforma dopuściła się podobnego dyplomatycznego zaniedbania. I to jest właśnie skandal!
Pozdrawiam.