wika
Na tej wielkiej szamotaninie korzysta niewątpliwie opozycja która niczym hiena rzuciła się na ministra sprawiedliwości.
Taka jest rola opozycji w polskim parlamentaryzmie od dawna. PiS niczym hina zywił sie trupem SLD pod koniec ubiegłej kadencji. Jednym słowem sa siebie warci.
Komu wierzycie, a raczej komu ufacie w tym sporze??
Akurat jest to najmniej ważne komu wierzę czy komu ufam. Szczerze mówiąc w tej aferze nie wierze nikomu. Problem polega natomiast na pewnych standardach które powinny obowiazywać w demokratycznym kraju. Tzn. marszałek nie powinien blokować większości parlamentarnej, a minister oskarżony o nadużywanie władzy etc. powinien SAM ustąpić, a nie być odwoływany.
Kadencja tego Sejmu i rządu wydaje się niebłagalnie zbliżać do końca.
Wydaje się również, że dla zdecydowanej większości (ostatnie sondaże), zbliżają się upragnione chwile.
Ze swojej strony ciekaw jestem, czy owi zwolennicy szybkiego rozwiązania zarówno tego rządu, jak i parlamentu biorą pod uwagę to, że pozostając w tej samej ordynacji wyborczej, ponownie wybiorą całe to parlamentarne ZOO i to ponownie ze swoich podatków.
PO która była przeciwna subwencjom na finansowanie partii politycznych z budżetu państwa, jakoś po wyborach dziwnie zmieniła zdanie (to zdanie napisałem jako zwolennik PiS, ale nie jest to żadna kampania wyborcza na rzecz tej partii którą mógłbym tu uprawiać).
Na dodatek obecny Sejm RP już chyba nie przegłosuje ustawy zabraniającej kandydowania do parlamentu RP tym, na których ciążą prawomocne wyroki.
A co do Z. Ziobry...
Według mnie jest to "klasyczna" nagonka na ministra który nie pozwolił się zawładnąć żadnemu ugrupowaniu mafijnemu, ani też nie pozwolił wciągnąć się w żadną brudną grę polityczną.
Zarzucanie mu, że działa na zlecenie swoich mocodawców, to banał który słyszymy niemal za każdym razem, gdy idzie o dobro malwersantów i złodziei.
Mnie będzie bardzo brakowało Z. Ziobry...no, ale pewnie polski wyborca już dawno nie zebrał solidnego lania "okraszonego" cynicznymi uśmieszkami typu Miller, Cimoszewicz, Belka, Oleksy....i im podobni...tak więc do urn narodzie polski!....
Rzeczywiście Zbigniew Ziobro stał się ofiarą straszliwego ataku. Nie jest to przypadkowe działanie opozycji. Warto przypomnieć że Ziobro cieszy się w społeczeństwie największa popularnością a w samym rządzie Kaczyńskiego stoi bardzo wysoko. To jeden z filarów tego rządu, który teraz musi się zmagać z różnego rodzaju oskarżeniami wypowiedzianymi przez człowieka o wątpliwej przeszłości i chyba nie do końca czystych rękach.
Kaczmarek działa moim zdaniem tak jak nasi szanowani użytkownicy forum. Niepokorni którzy w momencie kiedy wytknie im się błąd i wręczy się im wypowiedzenie, zaczynają nas obrzucać błotem oskarżając o stłamszenie wolności wypowiedzi, nepotyzm, dyktat, jedną słuszną rację etc. etc.
Wydaje mi się jednak ze to nie koniec ataków na Ziobrę gdyż właśnie dziś ABW zatrzymało Kaczmarka. Już wiem co usłyszę od opozycji w wieczornych wiadomościach…
Taka już jest mentalność naszych polityków którzy bardzo ostro grają wypowiadając wielkie słowa czy oskarżenia, które często nie mają żadnego pokrycia w rzeczywistości.
Bardzo prosze zachowajcie odrobine obiektywności. Zastrzegam, iz wiarygodność Kaczmarka jest dla mnie zerowa. Być może sa to jedynie ataki polityczne na rzady PiS-u i samego Ziobre. Jednak przy takich oskarżeniach powinien ustapic podobnie zresztą jak Dorn powinien dopuścić wniosek o jego odwołanie. W przeciwnym razie Panowie łamia podstawową zasadę prawną - są sedziami (lub mają wpływ) w własnej sprawie.
Ponadto co do Kaczmarka, Leppera i Giertycha. Ostatnimi czasy jako dyskredytacja Kaczmarka słyszy się o jego wątpliwej przeszłości. Ale kto go powołał na ministra? Czy wcześniej jego przeszłość była nie do sprawdzenia czy też poprostu nikomu nie przeszkadzała? Znów słyszy się o Samoobronie jako przestępcach, a Giertych jest wrogiem demokracji. Wszystko to można usłyszeć od polityków PiS-u, którzy jeszcze nie dawno bronili koalicji i uważali, że nie ma nic złego w współrządzeniu z Lepperem. Toć to czysta hipokryzja.
Ponadto co do Kaczmarka, Leppera i Giertycha. Ostatnimi czasy jako dyskredytacja Kaczmarka słyszy się o jego wątpliwej przeszłości. Ale kto go powołał na ministra? Czy wcześniej jego przeszłość była nie do sprawdzenia czy też poprostu nikomu nie przeszkadzała? Znów słyszy się o Samoobronie jako przestępcach, a Giertych jest wrogiem demokracji. Wszystko to można usłyszeć od polityków PiS-u, którzy jeszcze nie dawno bronili koalicji i uważali, że nie ma nic złego w współrządzeniu z Lepperem.
No i doczekaliśmy się kolejnego tematu który wzbudza przedwyborcze emocje.
Zastanawiam się właśnie:
- kogo wybiorą niebawem Polacy?....
Najbliżej "żłobu" znajduje się obecnie( jeśli wierzyć sondażom), PO która najchętniej zaczęłaby rządzić sama.
Wątpię jednak aby p. Tuskowi i jego ekipie, aż tak dopisało szczęście - kroi nam się więc być może "zestaw" pt. "PO - SLD", (co zasugerował już 1szymek1), którego to "zestawu" PO dziś tak się mocno wypiera.
Niestety, to co pokazała PO w ciągu ostatnich miesięcy zmusza wręcz do rozważenia opcji którą ująłem powyżej - i jak widać, nie ja sam.
Dla wielu z nas kojarzy się owa koalicja z tzw. żydokomuną, a w tej sytuacji blado widzę tą naszą i tak już mocno postrzępioną polskość.
Na dodatek aktualnym pozostaje pytanie:
- co właściwie PO zrobiła dla kraju i swoich wyborców?...poza niekończącą się krytyką pt. "Wszystko jest złe, bo jest złe, a dlatego jest złe, bo dzieję się to bez naszego udziału...".
Jeśli tak mają wyglądać owe rządy owej partii, to chyba powinniśmy zacząć sobie już składać szczere kondolencje.
Nie zapominajmy o tym, że PiS już w początkach swojego rządzenia chciało rozpisać ponowne wybory. A było to wówczas, gdy okazało się, że przedwyborczemu koalicjantowi (PO), chodzi głównie o stołki z których to stołków niektórzy członkowie tej partii chcieli skutecznie blokować wszelkie niebezpieczne dla malwersantów działania ze strony PiS-u i tym samym osłaniać owych malwersantów i złodziei.
Co wówczas robiła PO?...ano blokowała i utrudniała wszystko, co tyczyło się wcześniejszych wyborów, wiedząc, że PiS po wówczas rozpisanych wyborach mogłoby zacząć rządzić samo.
Dziś, kiedy sondaże wykazują dobre rokowania dla PO, ta partia zachowuje się jak polityczna hiena, chcąca rwać na strzępy wszystko, co się pod zęby nawinie.
Co do min. Ziobry.
Jest chyba tak, jak już mówiłem - mało polaczkom (bo tak nas zwą na zachodzie), było korupcji, malwersacji i bezkarnego rozkradania kraju?...no to trzeba wywalić tego który zaczął robić z tym wreszcie porządek, a wybrać takiego który nic robił nie będzie.
Słowem - będzie głodno, chłodno...ale za to spokojnie..no może trochę cynicznie?..tyle, że to żadna przeszkoda, bo do postkomunistycznego cynizmu wielu z nas już się przyzwyczaiło.
Ja nadal patrzę na tego "wszechwiedzącego" p. Komorowskiego który w swoich licznych wywiadach dla mas mediów z uporem maniaka twierdzi, że - wie, że nic nie wie, a pomiędzy tym, że nic nie wie, wie wszystko, to znaczy, "wie", że wszystko jest źle, a więc tym samym wie wszystko......
Wreszcie sprawa Leppera i Giertycha.
Tego pierwszego pomijam umownie, mając nadzieję, że nasze opinie na jego temat są tu całkowicie zbieżnie, zaś pastwić się nad politycznym bankrutem i pospolitym durniem nam chyba nie wypada.
Cała zaś burza jaką wokół swojej osoby rozdmuchał były wicepremier R. Giertych, przypomina mi skądinąd "cudowne odzyskanie pamięci" pewnego woła który (jak już obecnie wie ), też cielęciem był!...szkoda tylko, że p. Roman dopiero teraz to zajarzył.
Dziwnym zrządzeniem losu jest też to, iż właśnie opozycja z PO na czele nie zostawiała na tym nieszczęsnym Romku suchej nitki, gdy mianowano go ministrem Edukacji Narodowej i gdy podejmował (również zdaniem opozycji), całkowicie błędne decyzje, kompromitując się co rusz.
Dzisiaj równie "dziwnym" zrządzeniem losu, cała jego opozycja zamienia się na naszych oczach w gorących obrońców i zwolenników pokrzywdzonego Giertycha...żałosne to, ale prawdziwe.
I można by tak jeszcze długo, jednak myślę, że wyborcy polscy powinni zostawić sobie trochę wzajemnej nienawiści idąc do urn wyborczych po to, żeby ponownie wybrać tych samych... pewnie w innym składzie, ale zawsze....
A dlaczego tych samych?...a dlatego, że to dzięki głównie zabiegom PO nie zostanie już najprawdopodobniej uchwalona ustawa o zakazie kandydowania do parlamentu ludzi na których ciążą prawowite wyroki sądów RP.
P.S.
Zaznaczam i podkreślam, że wszystko to, co napisałem powyżej tyczy mnie jako potencjalnego usera którym również jestem na tym forum, a w żadnym wypadku jako administratora powyższego.
Pozdrawiam.
1szymku1 sprawa Gilowskiej i Ziobry sa kompletnie nie adekwatne. Po pierwsze i najważniejsze Ziobro może być (nie mówie że jest) sedzią w własnej sprawie a przynajmniej miec znaczny wpływ na postępowanie prokuratury. Gilowska zostając nawet w rządzie nie miałaby wpływu na postepowanie sądu lustracyjnego. Poza tym co akurat działa na minus również Gilowskiej została zdymisjonowana a nie sama podała sie do dymisji. Waga sprawy zamieszania służb do walki politycznej, podsłuchów itp. jest jednak dużo cięższa.
Drogi Ra Szczerze mówiąc nie wiem jak Ci odpowiedzieć. Dawno się nie udzielałem na forum. Jednak teraz widzę, że nie powinienem tracić tu wiecej czasu. Tekst który przeczytałem jak dla mnie jest zwykłą propagandą partyjną. Bez faktów, natomiast z dużą dozą nienawiści. Haseł pod tytułem "żydokomuna" już zupełnie sie nie spodziewałem.
Oczywiście Ziobro i Gilowska to są dwie różne sprawy Buszmenie i tu się już wcześniej Tobą zgodziłem. Być może to co zrobił Ziobro, a raczej to czego nie zrobił czyli nie podał się do dymisji jest jego największym błędem politycznym w karierze. A wszystko zależy od tego jak sprawa z zatrzymaniem Kaczmarka, Kornatowskiego i Netza się skończy. My, czyli szarzy obywatele którzy są zwodzeni przez polityków oraz są manipulowani przez media, tak naprawdę nic nie wiemy o tej całej sprawie. Do wyjaśnienia wszelkich nieścisłości potrzeba czasu.
Posunięcie na jakie się zdecydowano jest jakby czasem prawdy. Po tym zatrzymaniu albo dojdzie do potwierdzenia braku wiarogodności Kaczmarka i reszty świty, albo dojdzie do kompromitacji naszego wymiaru sprawiedliwości. Jest to więc przełomowa chwila bo po tych zatrzymaniach nic nie będzie takie samo.
Warto też zwrócić uwagę ze te postacie zostały zatrzymane w przeddzień stawienia się ich w Sejmie, gdzie mieli zeznawać w sprawie Kaczmarka.
Buszmen,
Dawno się nie udzielałem na forum. Jednak teraz widzę, że nie powinienem tracić tu więcej czasu. Tekst który przeczytałem jak dla mnie jest zwykłą propagandą partyjną. Bez faktów, natomiast z dużą dozą nienawiści. Haseł pod tytułem "żydokomuna" już zupełnie sie nie spodziewałem.
Ależ Drogi Buszmenie.
Ty chyba niezbyt uważnie przeczytałeś mój post.
Nie od dziś wiadomym jest, iż moje sympatie są po stronie PiS - tego samego PiS-u który niemal od samego początku jest lżony i to ze szczególnym okrucieństwem przez jego przeciwników.
Zechciej zauważyć, że to nie ja jestem autorem słowa "żydokomuna" - to słowo znane jest już od bardzo dawna.
Jak również wiadomo, ludzie m. in tacy jak: Geremek, Michnik, Mazowiecki..i wielu innych od lat są nieodłącznie związani z partiami politycznymi które szczególnie po 1989r. przechodziły kolejne transformacje polityczne zmieniając jedynie nazwy.
Na dodatek wiadomym jest powszechnie, iż owi powyżsi nie próbują już nawet kryć swojego faktycznego pochodzenia, mówią wręcz wprost - jesteśmy Żydami.
I wreszcie - wielu z nich, (np. Geremek , Mazowiecki...) będąc pochodzenia semickiego przez wiele lat z niemałym zaangażowaniem służyli przestępcom spod znaku sierpa i młota, zwanym PZPR, piastując w tej przestępczej organizacji wysokie stanowiska.
To właśnie takich ludzi opinia nie tylko polska, ale również i światowa zwykła określać "żydokomuna".
Nie da się też ukryć tego, że to właśnie partia zwana PO zrzesza w swoich szeregach najwięcej takowych członków.
Jeśli nawet ów mój powyższy post może być odczytany jako jakowaś propaganda przedwyborcza, to już sam taki zarzut wydaje się być śmieszny w swoim brzmieniu.
To jest forum ogólno-tematyczne o podłożu historycznym, zaś tematyka polityczna siłą rzeczy powraca tu zawsze przed każdymi wyborami.
Sugerowanie nam zachowania zachowania jakowegoś umiaru, bo nie popieramy tych których my z kolei nie lubimy, to jest właśnie propaganda.
Widzę jednak, że nasi staży userzy zrobili się jacyś nader wrażliwi, ale to daje nam tylko pewien obraz tego - z kim do tej pory rozmawialiśmy.
Głupio trochę, że takie słowa padają od kogoś takiego jak ty Buszmenie.
Cóż więc mogę ci powiedzieć?....
Będzie cię nam z pewnością bardzo brakowało, ale ani płakać, ani rozpaczać raczej nie będziemy.
Kolejny nasz problem, tym razem z twoim udziałem Buszmenie polega na tym, że i tym razem będziemy postępować zgodnie z naszymi zasadami, nie pozwalając sobie na ustawianie nas pod kątem przekonań danego usera.
Nie pierwszy raz się zdarza, że ci którzy czują się obrażeni np. słowem "żydokomuna", chcą nam z drugiej strony propagować prymitywny faszyzm, stalinizm i tym podobne ekstremy - a kiedy oponujemy przeciw takiemu zachowaniu się na tym forum, też odchodzą obrażeni.
Słowem - i tak źle, i tak niedobrze...ale mówi się trudno...i "płynie" się dalej w myśl starego powiedzenia:
"Jak ktoś nie chce, to gorzej jakby nie mógł"...
Te ostatnie powyższe zdania nie są bynajmniej kierowane do ciebie Buszmenie, ja stwierdzam tylko fakty które miały u nas miejsce.
Na koniec powiem tak.
Pomimo wszystko nadal czuję się Polakiem i szanuję każdego, kto w moim kraju nie probuje mi stawiać swoich warunków.
A że dyskusja toczy się właściwie na temat zbliżającej kampanii wyborczej w której z pewnością przyjdzie nam słuchać i oglądać niejedno dno i błoto polityczne (i to nie tylko z odziałem PiS-u), to na koniec powiem tam.
Będąc rodowitym mieszkańcem tego kraju będę czynił i mówił to, co uważam za stosowne - faszyzm, stalinizm..itp będę tępił, zaś Żydom i "żydokomunie" w pas kłaniał się nie będę.
Tak więc drogi Buszmenie, jeśli jest to nasza ostatnia rozmowa na tym forum, to zechciej przyjąć szczere podziękowania za to, co wniosłeś w to forum.
Pozwól również złożyć sobie życzenia wszelkiego powodzenia...no i jeśli to możliwe, to nie wspominaj mnie źle.
Jeśli zaś, jest to nasza zwykła polemika, to czuj się tu tak, jak do tej pory.
Pozdrawiam.
Temat ten miał w założeniach dotyczyć osoby ministra sprawiedliwości, a tymczasem rozgorzała tutaj batalia pomiędzy przeciwnikami i sympatykami PiSu. Przyznam szczerze, że minister Ziobro jest chyba jedyną osobą w rządzie Kaczyńskiego, która w jakiś sposób zaimponowała mi swoimi działaniami. Doceniam jego starania w kierunku rozbicia istniejących układów, walkę z korupcją itd. Bez względu jednak na to, jak wspaniałe intencje miałby nasz minister sprawiedliwości, nie może stać ponad prawem ani wykorzystywać swojej silnej pozycji i wywierać wpływu na działania prokuratury.
PS: Rozumiem po części rozgoryczenie Buszmena, który słusznie zauważył elementy "propagandy partyjnej" w poście RA. Szanuję jednak zdanie RA (chociaż zupełnie go nie podzielam i przyznaję, że jestem zdecydowanym przeciwnikiem PiSu). Każdy user może tutaj wyrażać swoją opinię, byleby oczywiście nie narzucał swojego punktu widzenia innym.
ie pierwszy raz się zdarza, że ci którzy czują się obrażeni np. słowem "żydokomuna", chcą nam z drugiej strony propagować prymitywny faszyzm, stalinizm i tym podobne ekstremy -
Może należałoby się zastanowić czy w pewien sposób nie zasłużyło się na krytykę. Używając sformułowań typu żydokomuna, które ma jawnie pejoratywnie i antysemickie znaczenie prowokujecie do oskarżeń o prymitywny faszyzm. Nie opisywałem w ten sposób PiS-u mimo mej jawnej niechęci do tego ugrupowania. Być może powinienem zacząć.
Jak również wiadomo, ludzie m. in tacy jak: Geremek, Michnik, Mazowiecki..i wielu innych od lat są nieodłącznie związani z partiami politycznymi które szczególnie po 1989r. przechodziły kolejne transformacje polityczne zmieniając jedynie nazwy.
Na dodatek wiadomym jest powszechnie, iż owi powyżsi nie próbują już nawet kryć swojego faktycznego pochodzenia, mówią wręcz wprost - jesteśmy Żydami.
Miałem szczęście osobiście poznać Pana T. Mazowieckiego parę lat temu. Do tej nie poznałem tak gorliwego katolika jak on, który zasady Kościoła wprowadza w swe życie, zamiast instrumentalnie używać ich do walki politycznej.
Niniejszym widzę, ze pojawiają się tu sformułowania jawnie antysemickie, lub zwyczajnie obraźliwe, a także zwyczajne kłamstwa. Bez obawy. Nie mam zamiaru rozgłaszać po internecie, iż to forum jest takie lub owakie. Jest tu wiele wartościowych postaci. Jednak teksty tego typu i to wygłaszane przez administracje moim zdaniem dyskredytują to forum. Kończąc żegnam sie.
PS. Też jestem i czuję się Polakiem. Napawa mnie to do dumy, nie zaś do strachu lub brakiem szacunku do żydów, arabów, gejów, buddystów, zielonoświątkowców czy jakichkolwiek innych grup społecznych.
Pomimo tego, że Buszmen już się pożegnał z tym forum, trzeba jednak odpowiedzieć na pytania które tu zostawił.
Buszmen,
Może należałoby się zastanowić czy w pewien sposób nie zasłużyło się na krytykę. Używając sformułowań typu żydokomuna, które ma jawnie pejoratywnie i antysemickie znaczenie prowokujecie do oskarżeń o prymitywny faszyzm. Nie opisywałem w ten sposób PiS-u mimo mej jawnej niechęci do tego ugrupowania.
Zawsze staram się odpowiadać na pytania swoich rozmówców w miarę wyczerpująco.
Jednak w powyższej wypowiedzi Buszmena nie wyczytałem nic prócz jakiejś dziwnej histerii (politycznej?, przedwyborczej?)...dlatego nie będę się nad ową wypowiedzią głowił, gdyż byłoby wręcz niepoważne z mojej strony.
Myślę że nasz niedawny kolega Buszmen od dość dawna szukał jakiejkolwiek zaczepki i w końcu ją znalazł.
Buszmen,
Nie opisywałem w ten sposób PiS-u mimo mej jawnej niechęci do tego ugrupowania. Być może powinienem zacząć.
Tylko proszę, nie nazywaj PiSu-u i jego zwolenników żydokomuną, bo ubawisz nas do łez.
To co z kolei napisałeś Buszmenie w powyższym cytacie, wygląda jak grupka dzieciaków z których jedno zbiło komuś szybę, a każde z nich pokazuje palcem na drugiego mówiąc: "to nie ja, to on!"....
Prawdę mówiąc, ludzie z PiS-u nasłuchali się już wielu kłamstw i kalumnii ze strony swoich politycznych przeciwników i jakoś nie uważają się za zbytnio obrażonych - pewnie dlatego, iż żeby kogoś obrazić , trzeba mieć jakiś swój poziom i swoją klasę - ja zaś u byłych czerwonych parobków żadnej klasy nie widzę, bo takowej nigdy nie posiadali.
Jeśli i takich nazywasz Polakami Buszmenie, to ja i mnie podobni winniśmy się pewnie zacząć zastanawiać nad tym " czy nie jesteśmy już aby mniejszością narodową w tym kraju?".
Tymczasem porobiło się tak, że niedawni malwersanci i złodzieje powtarzają histerycznie - "PiS, to złodzieje i malwersanci"...toż to.....i w tym miejscu daruję sobie pewne cisnące mi się na usta słowa na które również jako user tego forum się nie poważę .
Buszmen,
Miałem szczęście osobiście poznać Pana T. Mazowieckiego parę lat temu. Do tej nie poznałem tak gorliwego katolika jak on, który zasady Kościoła wprowadza w swe życie, zamiast instrumentalnie używać ich do walki politycznej.
Ja z kolei miałem to nieszczęście znać wielu byłych zdeklarowanych komunistów którzy co rusz demonstrowali nam (niemal nie wychodząc z kościoła), owe rzekome "cudowne nawrócenie" - na szczęście nikt z mojego środowiska w to nie uwierzył.
Zresztą - gdybym był autorem owej "grubej kreski" która po 1989r. dała naszym komunistom i przeróżnego rodzaju elementom spod ciemnej gwiazdy pełną bezkarność i rozpasanie, za pomocą których to owi rozkradli niemal wszystko co się dało (a dało się...oj dało!), to pewnie też leżałbym krzyżem przed wielkim ołtarzem każdej świątyni.
Buszmen,
Niniejszym widzę, ze pojawiają się tu sformułowania jawnie antysemickie, lub zwyczajnie obraźliwe, a także zwyczajne kłamstwa.
Jakbyś przeczył sam sobie Buszmenie, ale to już twój problem.
Buszmen,
Bez obawy. Nie mam zamiaru rozgłaszać po internecie, iż to forum jest takie lub owakie.
Ależ to już się dzieje Buszmenie z twoim udziałem?....czy bez?....
Właśnie jeden z naszych moderatorów przysłał mi cytaty owej krytyki do której pod naszym adresem dopuszcza się na znanym mi niegdyś dobrze forum - historycy.org.
A są to ci sami userzy, którzy z tego forum wylecieli ze świstem za zwykły spam i i bezmiar własnej głupoty którą teraz tak "dzielnie' prezentują na powyższym forum, zabiegając o względy tamtejszej Administracji.
Nam to jednak w niczym nie przeszkadza...ot..."chwała" tym którzy potrafią śmiech i zarazem litość budzić.
Ale wg piszących na tym forum - dureń zawsze durniem zostanie, dlatego też owa "krytyka" jeno nam splendoru dodaje.
Może przytoczę tu pewien fragment wypowiedzi niejakiego Kytofa który administrował m.in. niedawno pewne forum, na którym na przykład wtorek pisało się przez "f":
Osobiście nie polecam forum historicus.. Chcą wykreować jakiś profesorów. Mnie oskarżali o konfliktowe zachowanie (zachowanie niczym nie różniące się od tego na historykach) i potoczny język. Gdy poprosiłem o przykłady-głucha cisza. Modowie jakąś tam wiedzę mają, ale wydaje mi się, że na tym forum piszą tylko modzi (i tak niecałe ciało moderatorskie), a jeśli jakiś user chcący popisać przybędzie-zaraz się zniechęca. Dostałem tam bana. Wiecie za co? "Nachalne werbowanie". Boją się konkurencji Prawdopodobnie każdy kto się u nich w dziale "Linkownia" zareklamuje, to dostaje bana Nie no-forum naprawdę oryginalne.
Jak widać dla tego użytkownika - user i kretyn to jedni i to samo....i właśnie takie rzeczy smucą na forum historycy.org.
Ta wolność wypowiedzi bywa często prymitywną profanacją danego forum - niestety, coraz mniej się na to zważa
My oczywiście czujemy się "obrażeni" i "zaszokowani" podobnymi wypowiedziami, ale prosimy o jeszcze.
A wystarczyło Buszmenie napisać zwykłe bywajcie!...a nie czaić się tak długo na forum i szukać prymitywnej zaczepki.
Ja w tym temacie pomogłem ci jedynie podjąć tą decyzję, której ty sam podjąć nie mogłeś.
Rozumiem, że czasem trudno jest machnąć ręką na forum które zawsze traktowało cię z szacunkiem, a jednak nie żywię do ciebie żadnego żalu czy pretensji...ot pogadaliśmy nieraz i to dosadnie...i jak widać wystarczy, za co ci dziękuję.
Jednak nasze zasady pozostają bez zmian, a jedna z nich mówi:
"Nigdy nie jest tak dobrze dla usera, żeby mógł sobie Administrację rozstawiać po kątach - ani tak źle dla Administracji, żeby musiała na powyższe pozwalać".
No to żegnam Buszmenie i nadal życzę wszystkiego najlepszego.
Powodzenia.
P.S.
Ten temat niebawem zostanie zamknięty, bo moja dyskusja z Buszmenem popsuła go całkowicie, za co winę ponoszę głównie ja, ale tylko i wyłącznie jako user tego forum, co już podkreślałem.
Wygląda też na to, że nie unikniemy i na tym forum gorączki przedwyborczej, dlatego pewnie w dziale "Polityka" pojawią się tematy podobne do tego...no ale jak trza?...to trza.
Pozdrawiam.
Tylko proszę, nie nazywaj PiSu-u i jego zwolenników żydokomuną, bo ubawisz nas do łez.
.
Dlaczego? W koncu wystarczy wspomjieć "zasługi" min. Kryże w utrwalaniu jedynie słusznego poprzedniego systemu (choć na jakims forum spotkałem się z opinia, że jeżeli skazał Komorowskiego, to na pewno się Komorowskiemu należało), czy też pochodzenie Dorna czy Wassermana.
A propo sojuszy wyborczych w samorządach. Była mowa o wielu miastach. A może popatrzymy na województwa? Bo tam jak liczę to mi wychodzi jedna koalicja PO-LiD (Łódzkie), za to chyba ze sześć PO-PiS. W tek kwestii raczej PiS wiedząc, że nie mają praktycznie sans na jakąkolwiek koalicję próbują się zabezpieczyć, krzycząc o koalcji PO-LiD. Jako że nawet w niektórycvh kręgach PO jest to pomysł dość niepopularny, siłą rzeczy jako jedyną alternatywę stawiają PO-PiS.
A PO przyjęło dość sensowną koncepcję "Ani słowa o koalicji przed ogłoszeniem wyników"
Roman P.,
A PO przyjęło dość sensowną koncepcję "Ani słowa o koalicji przed ogłoszeniem wyników"
PO przyjęło taką swoistą koncepcję od kiedy się okazało, że nie będzie mogła blokować tego co PiS rozpoczął - czyli bezwzględnego ścigania przestępców (chodzi mi tu o wstępny podział stanowisk rządowych których PO domagała się dla siebie zaraz po wyborach).
W tym miejscu chciałbym przypomnieć, że PO rządziła już krajem jako UW i pomimo wielu obietnic i zapewnień swoich wyborców dokładnie zrobiła tyle co i teraz - czyli NIC!.
Cała działalność polityczna PO w obecnej kadencji parlamentarnej i rządowej ogranicza się jedynie to żałosnej i pozbawionej jakiegokolwiek sensu krytyki wszystkiego i wszystkich którzy mają cokolwiek wspólnego z PiS - ale to chyba właśnie jest program wyborczy partii która tym razem zwie się PO.
Pamiętam jak za czasów gdy to obecna PO rządziła właściwie krajem pod szyldem UW w jednym z programów telewizyjnych p. Tusk który był wysoko postawioną osobą w tej partii zapytany o to:
- Dlaczego politycy UW nie realizują właściwe prawie żadnej z obietnic przedwyborczych? - powiedział m.in.:
"Gdyby polski polityk był ściśle rozliczany przez swoich wyborców z obietnic przedwyborczych, to znakomita większość naszych polityków siedziałaby już dawno w więzieniu"...dalej był cyniczny uśmieszek tego pana i zmiana tematu.
Dziś wielu polityków tej partii nie ukrywa, że najbliżej im do koalicji z postkomunistami.
Jeśli więc rzeczywiście tym razem PO wygra wybory, to zapowiada nam się chyba kolejny serial pt. "Parada oszustów"...mam jednak nadzieję, że do tego nie dojdzie.
Co zaś do sędziego Kryże któremu chciano przykleić komunistyczną łatkę, robiąc z niejakiego Komorowskiego męczennika tegoż systemu - to o ile mi wiadomo, gdy zaczęło dochodzić do owych okoliczności skazania rzeczonego powyżej Komorowskiego przez Kryże, to domniemanemu "męczennikowi" jakoś dziwnie mowę chwyciło...i tak mu w tej materii pozostało do dziś.
P.S.
Wygląda na to, że temat poświęcony Z. Ziobro odszedł już na dalszy plan, dlatego proszę Gł. moderatora o zainicjowanie tematu przedwyborczego i scalenie do niego postów które nie pasują do tematu "Zbigniew Ziobro".
W tym miejscu można poczytać o tym, co dzieli rozmówców forum historicus.
A to jest post 1szymka 1 którego nie udało się ani przenieść, ani scalić, dlatego przekopiowałem go z oryginału powyższego autora tuż przed usunięciem tego postu z forum.
Stało się tak dlatego, że post ten znalazł się w temacie pt. "Gorączka przedwyborcza", a całkowicie do niego nie pasował.
A oto ów post:
O Zbigniewie Ziobro zrobiło się w ostatnim czasie bardzo głośno. Chodzi o całą sprawę konflikty z Kaczmarkiem, byłym ministrem MSWiA.
Ziobro według swojego byłego kolegi miał być źródłem już sławnego przecieku do Andrzeja Leppera w aferze gruntowej. Kaczmarek stawia także wiele innych zarzutów Ziobrze tj. ręczne sterowanie prokuraturą, inwigilację dziennikarzy i opozycji etc.
Na tej wielkiej szamotaninie korzysta niewątpliwie opozycja która niczym hiena rzuciła się na ministra sprawiedliwości.
SLD chce postawienia Ziobry przed Trybunał Stanu. Platforma postuluje o odwołanie niewątpliwie najbardziej popularnego ministra w rządzie Jarosława Kaczyńskiego.
Wszyscy krzyczą jakim to zbrodniarzem jest minister sprawiedliwości (w takim tonie wypowiadał się Ryszard Kalisz), a nikt tak naprawdę nie przedstawił opinii publicznej na to żadnego dowodu.
Jak widzicie tą aferę? Czy jest to wszystko brudna walka polityczna partii przed którymi widnieje widmo wcześniejszych wyborów?
Czy może jest to zwykła burza w szklance wody wywołana przez rozgoryczonego człowieka który chciał się zemścić na Pis ?
Komu wierzycie, a raczej komu ufacie w tym sporze??