wika
Kolczuga – zwana inaczej pancerzem kolczym. Jest to zbroja, która według jednych źródeł historycznych została wynaleziona przez Celtów ok. V w. p.n.e., inne źródła przyjmują, iż pochodzi ze Wschodu. Niewykluczone jest, że powstała niezależnie w obu tych miejscach.
XIII/XIV wiek: stosunkowo szybkie wypieranie kolczugi przez zbroję płytową, dającą znacznie lepszą ochronę ciała rycerza
Na ziemiach polskich kolczuga wraca do łask w XVII wieku, będąc na wyposażeniu jazdy pancernej, na Litwie petyhorcami zwanej.
Wiadomo że zbroja kolcza słabiej chroni ciało żołnierza, niż pełna płyta. Ale że była z powodzeniem stosowana prawie tysiąc lat, musi też mieć jakieś zalety, jak i wady.
No właśnie. Jakie?
Zalety:
- lżejsza
- elastyczniejsza
- łatwiejsza w produkcji
- tańsza
- wystarczająco chroni przed cięciem bronią sieczną
Wady:
- gorsza ochrona
- całkowicie nieodporna na broń obuchową typu czekany, nadziaki
- mało odporna również na cięższe rodzaje broni
- na ogół niewystarczająco chroni przed pchnięciem
Zalety:
- lżejsza
- elastyczniejsza
- łatwiejsza w produkcji
- tańsza
- wystarczająco chroni przed cięciem bronią sieczną
No może i chroni przed bronią sieczną, ale nie aż tak dobrze jak np. lorica segmentata.
Czy elastyczna to zależy o jakiej kolczudze rozmawiamy. Te średniowieczne zbyt elastyczne to nie były. Rzymska lorica hamata też za bardzo elastyczna nie była skoro pancerz segmentowy w pewnym okresie stał się dominującym. Z tą łatwością w produkcji bym też nie przesadzał. Trzeba wziąć pod uwagę, że wykonanie kolczugi zajmowało kilka miesięcy. To sporo czasu. Czy to nie dowód, że produkcja kolczugi wcale taka łatwa nie była?
Kolczuga była zdecydowanie bardziej elastyczna niż taka zbroja płytowa. Jeśli rzemieślnik produkujący kolczugę znał się na rzeczy, to wykonywał ją z różnej wielkości kółek, tak aby jak najmniej ograniczała swobodę ruchów i była właśnie bardziej elastyczne. No i wiadomo, że im mniejsze były ogniwa z których kolczugę wykonywano, tym bardziej była ona pracochłonna, a co za tym idzie- droższa. Dodatkowym plusem kolczugi jest w moim mniemaniu to, że często posiadała ona kaptur, który można było zarzucić na głowę, albo pozostawić luzem, układał się on wtedy w coś w rodzaju kołnierza i dodatkowo chronił szyję.
Plusem kolczugi jest dobra ochrona na płazowanie, czyli cięcia. Broń sieczna nie była skuteczna przeciwko kolczudze. Kolczuga była jednak podatna na różnego rodzaju pociski.
Mniejsze kółka sprawiają, że kolczuga jest bardziej sztywna, grubsza, bardziej odporna na zniszczenie ale tym samym, jak wspomniano, mniej elastyczna i cięższa. Co nie zmienia faktu, że to i tak nie jest płyta.
Mniejsze kółka sprawiają, że kolczuga jest bardziej sztywna, grubsza, bardziej odporna na zniszczenie ale tym samym, jak wspomniano, mniej elastyczna i cięższa. Co nie zmienia faktu, że to i tak nie jest płyta.
Dobrze wiedzieć. Wiesz może jakie kółka miała lorica hamata? Czy ich rozmiary się zmieniały w zależności od okresu, w którym występowała hamata?
Niestety nie pomogę Ci, nie jestem specjalistą od uzbrojenia Rzymian. Teodor powinien wiedzieć.
Niestety nie pomogę Ci, nie jestem specjalistą od uzbrojenia Rzymian. Teodor powinien wiedzieć.
Szkoda. Znaczy znam się na uzbrojeniu Rzymian, ale nie mam aż tak szczegółowej wiedzy na temat kolczugi. A kto to jest ten Teodor? Bywa na Historicusie?
Raz na jakiś czas się pojawia. Znajdziesz go na pewno na Halli i Freha.