wika
PO chce powołać komisje Prawdy i Sprawiedliwości.
Tusk obiecywał –„ Cud gospodarczy” a pierwsze co robi, to podobnie jak poprzednicy rozliczanie przeszłości.
Czy politycy nie przestana ciągle siebie rozliczać, wyszukiwać błędów i grzebać w przeszłości. Ciągłe lustracje, afery, obrzucanie siebie błotem i wyszukiwanie błędów nie poprawia sytuacji Polski , ani nie przyczynia się do szybszego rozwoju gospodarczego.
Czy Polska będzie miała kiedyś normalnych polityków, którzy będą zajmować się przyszłością a nie przeszłością.
Dla mnie jest to kpina z wyborców.
A co Wy o tym sądzicie?
Jeśli to prawda, to jestem bardziej zdumiona niż zmartwiona. Na szacunek i uczciwość ze strony polityków nigdy nie liczyłam, niemniej jednak miałam nadzieję, że nowa ekipa, nauczona błędami innych, będzie zaspokajać polityczny popyt aby dłużej pozostać przy korycie. Ta chęć dogodzenia wyborcom powinna była doprowadzić do wprowadzania pozytywnych zmian chociażby mimochodem.
Dziwne, że Tusk jeszcze nie zorientował się, że mógł wygrać tylko dla tego, że ludzie są już po prostu zmęczeni atmosferą nagonki i ciągłą walką z cieniami przeszłości i wrogiem martwym tudzież wyimaginowanym. Jeśli chce popełnić błąd Wielkiego Brata i za rok-dwa mieć kolejne przedterminowe wybory, to proszę bardzo. Zaciśniemy zęby i jeszcze trochę poczekamy, a może wygra ktoś, kto zrozumie, że obywatelom bardziej zależy na godziwych warunkach życia i tym, by nie musieli się wstydzić własnego obywatelstwa, niż na moralnej satysfakcji z odkrywania błędów i słabości poszczególnych postaci ze świecznika.
Tę wiadomośc znalazlam wczoraj na WP.pl, a skoro zostala podana do publicznej wiadomości to najprawdopodobniej jest prawdziwa.
Złomiarz napisała:
"Dziwne, że Tusk jeszcze nie zorientował się, że mógł wygrać tylko dla tego, że ludzie są już po prostu zmęczeni atmosferą nagonki i ciągłą walką z cieniami przeszłości i wrogiem martwym tudzież wyimaginowanym. Jeśli chce popełnić błąd Wielkiego Brata i za rok-dwa mieć kolejne przedterminowe wybory, to proszę bardzo. Zaciśniemy zęby i jeszcze trochę poczekamy, a może wygra ktoś, kto zrozumie, że obywatelom bardziej zależy na godziwych warunkach życia i tym, by nie musieli się wstydzić własnego obywatelstwa, niż na moralnej satysfakcji z odkrywania błędów i słabości poszczególnych postaci ze świecznika".[/quote]
i z tym zgadzam się całkowicie. Jeżeli PO bedzie kontynuowa politykę poprzedników, długo nie bedzie cieszyc się władzą.
Polsce bardziej potrzebne są nowe stadiony i autostrady niż kolejny po CBA twór opłacany budżetu państwa, goniacy za skandalami i wszystkim wytykający błędy.
Kity,
Polsce bardziej potrzebne są nowe stadiony i autostrady niż kolejny po CBA twór opłacany budżetu państwa, goniący za skandalami i wszystkim wytykający błędy.
Tu akurat nie byłbym skłonny tak szybko rozwiązywać nasze służby bezpieczeństwa z CBA na czele.
Te służby robią po prostu swoje i dlatego są pod takim obstrzałem politycznym...podkreślam - politycznym!...
Zwróćmy uwagę na to, że potencjalni, uczciwi obywatele nie są nękani przez żadne nasze służby specjale - za to naszym politykom którzy sami powołali je życia, zaczynają one bardzo przeszkadzać.
A prZecież niejednokrotnie było już tak, że to właśnie CBŚ, ABW czy CBA utrudniły, albo całkowicie zniwelowały kolejne próby machloi i malwersacji niejednemu łobuzowi który po tym jak nas zwyczajnie okradł, usiłował ulotnić się za granicę.
Nie wiem jak wy, ale ja żadnej z tych służb się nie boję - a kto się boi, ten chyba (przynajmniej w większości przypadków), z uczciwością niema wiele wspólnego.
Jeśli nie będzie powyższych służb, to po co nam w ogóle Policja która jak to widać gołym okiem, grzeszy wręcz swoją bezradnością i niekompetencją, a wolę się nawet nie domyślać - ile ta Policja nas kosztuje?....
Może nie dawajmy więc ponownie pola do popisu przeróżnym łobuzom i malwersantom, przyzwalając na likwidację tego, co powyższym tak bardzo przeszkadza, bo inaczej nigdy nie przestaniemy narzekać w tym kraju.
Pozdrawiam.
Może to mała paranoja, ale byłabym skłonna sądzić, że CBA nie ściga wszystkich nieuczciwych "celebrities", a jedynie tych, którzy nie są "kumplami" ekipy rządzących. Może i redukuje liczbę machloi, ale przy najbardziej optymistycznym założeniu, jedynie o połowę (czy też 49%, bo w końcu opozycja przeważnie ma mniej do gadania).
Ponadto, zastanówmy się, w czym tak naprawdę te przekręty szkodzą przeciętnemu obywatelowi. To, że ktoś nieuczciwie wygra przetarg albo napasie się na prywatyzacji jakiejś firmy ma właściwie minimalny wpływ na życie szarego Polaka, a najgorszym możliwym skutkiem jest zawał serca lub atak niepohamowanej furii u co bardziej zainteresowanych życim publicznym.
Trochę przypomniało mi to sytuację, w której Policja odtrąbiła w całym kraju na wszystkich kanałach zwycięstwo nad jakąś tam organizacją mafijną. Aż chciałoby się powiedzieć - i co z tego? Paru biznesmenom na pewno to pomoże, ale ilu zwykłych obywateli jest przez to bezpieczniejszych nocą na własnym osiedlu?
Tak więc chciałabym zwrócić uwagę na pewną kolejność działań. Warto i trzeba dbać o moralną satysfakcję i jakieś dumnie brzmiące wartości, ale dopiero wtedy, kiedy wszyscy będą mieli co jeść.
Co do CBA to bym pwoedział więcej: czy ta służba odkryła jakis przypadek korupcji, poza sprowokowanymi przez siebie? A, tak, doktor G. Tylko nie wiem, po co robiła z niego jeszcze mordercę. Bo sama korupcja kiepsko wyglada w TV?
Nawiasem mówiąc ja zupełnie inaczej widziałem tę organizację. Wyobrażałem sobie, że będzie to lotna ekipa fachowców od prawa finansowego, prawa przetargów itp kontrolująca papiery w instytucjach publicznych. A co mamy? Harcerzyków-partaczy. Nawet porządnie dokumentu nie potrafia sfałszować, bo byle wójt sie połapie. No i szefa showmana, który robi konferencje prasowa, żeby pokazać materiały, które ma od miesiąca. Bo to, że termin tej konferencji "wypadł" akurat przed wyborami, to tylko przypadek.
Ponadto, zastanówmy się, w czym tak naprawdę te przekręty szkodzą przeciętnemu obywatelowi. To, że ktoś nieuczciwie wygra przetarg albo napasie się na prywatyzacji jakiejś firmy ma właściwie minimalny wpływ na życie szarego Polaka, a najgorszym możliwym skutkiem jest zawał serca lub atak niepohamowanej furii u co bardziej zainteresowanych życim publicznym.
Nie możemy przymykać oka na korupcje która od lat zjada nasze społeczeństwo i nasz kraj. Szanowna Złomiarz walka z korupcja jest konieczna i niesie za sobą ogromne korzyści. Korupcja bowiem niszczy polską gospodarkę i nie można mówić sobie ze „dla obywatela to nie ma znaczenia gdy jakiś tam urzędnik weźmie w łapę”.
Korupcja szkodzi finansom publicznym, zakłóca funkcjonowanie mechanizmów rynkowych, w wypadku kupienia przetargu natomiast ogranicza potencjał inwestycyjny firmy. Trzeba zaznaczyć ze niekontrolowany przepływ dużej ilości pieniędzy, obniża dochody państwa. Gdy korupcja jest obecna w życiu gospodarczym wpływa bardzo niekorzystnie na inwestycje zagraniczne. Który inwestor chce zainwestować w kraju gdzie najpierw będzie musiał wręczyć sporą łapówkę?
Finalnie można stwierdzić ze korupcja ogranicza wzrost gospodarczy, a to znaczy ze wszyscy jesteśmy przez nią biedniejsi. Kto dopuszcza się korupcji tak naprawdę nas okrada!
Korupcja sprzyja rozwojowi organizacji przestępczych, a także może stać się zagrożeniem dla demokracji! Co by było gdyby jakiś wpływowy biznesmen swoimi brudnymi pieniędzmi napychałby kieszenie ważnych instytucji rządowych celem wydania dla niego jakiejś korzystnej decyzji? Czy to była by demokracja ? Raczej system oparty na sile pieniądza za którego można kupić wszystko.
Dlatego też istnienie CBA jest konieczne.
Można polemizować co do jej formy działania ale jest oczywistością iż w naszym kraju takowy urząd powinien funkcjonować. To jest poprostu konieczne dla rozwoju państwa i pozbycia sie patologii.