wika
Akt konfederacji warszawskiej został przyjęty w 1573 roku przez sejm konwokacyjny, a powtórzony został przez sejm elekcyjny . W 1576 roku włączono go w poczet konstytucji sejmu koronacji Stefana Batorego.
W 1588 roku został włączony do III Statusu Litewskiego i został wówczas zatwierdzony przez Zygmunta Wazę.
Konfederacja gwarantowała bezpieczeństwo szlachty, a także rozpatrzenie spraw spornych przez sejm. Zapewniał, że różnice w wierze nie spowodują rozlewu krwi, jak miało to miejsce na zachodzie Europy. Akt ten zobowiązywał władcę, pod groźbą wypowiedzenia mu posłuszeństwa, by go przestrzegał. Głosił, że nikt z racji wyznania nie będzie dyskryminowany, a gdyby taka sytuacja miała miejsce wspólna brać szlachecka miała wystąpić przeciw takiemu zachowaniu.
Przedziwnym paradoksem był fakt, że przeciwnicy konfederacji nie byli tak naprawdę przeciwnikami głoszonych przez nią idei. Uznawali, że skoro te wszystkie postanowienia, które zawiera owy akt są realizowane życiu codziennym to nie ma sensu zapisywać tego na piśmie, ogłaszali oni konfederacje za sprzeczną z prawami boskimi a także ludzkimi.
Nie widzieli oni możliwości przyznania równego w społeczeństwie miejsca jakiekolwiek innym religiom, oprócz wiary rzymskiej, katolickiej.
Występowali oni przeciwko obrońcom konfederacji, którzy głosili że tylko zagwarantowanie praw wierzącym w inną wiarę i przeszkodzenie próbom ich ograniczania zapewni swobody wolności i rozkwit narodu.
Wiedzieli co prawda, że różnice w wierze prowadzą do krwawych wojen domowych i klęsk narodu a także państwa, jako przykład wymieniano tu Niemcy czy Francję.
W takiej sytuacji obie strony uznawały za największe nieszczęście rozłam wewnętrzny. Obie domagały się spełnienia wzajemnie sprzecznych żądań, jedni chcieli zniesienia konfederacji warszawskiej, a drudzy jej potwierdzenia przez sejm walny; obie głosiły, że nie naruszą ładu wewnętrznego Rzeczpospolitej i spokoju jej obywateli.
Zawsze żywe pozostaje pytanie o cel ustanowienia tego aktu. Z jednej strony mówi się o chęci zapewnienia pokoju religijnego w Rzeczpospolitej, by nie działy się takie dantejskie sceny jak we Francji, czy w Niemczech. Z drugiej jednak akt konfederacji mówił o tym, by heretyków nie karano tak dotkliwie jak dotychczas, czyli m.in. konfiskatą majątków czy wygnaniem i owy właśnie akt miał uniemożliwić wykonywanie już wydanych wyroków.
Akt konfederacji mówił także, że buntujący się pod pozorem religii przeciwko swoim panom będą ukarani i tu powstaje pytanie, czy ten zapis nie wprowadzał zasady, podobnej jaka istniała w Niemczech – czyli czyja domena tego religia.
z tego aktu wykluczeni byli arianie, którzy łączyli reformę religijną z przemianami społecznymi. I w tym zakresie akt konfederacji był skierowany przeciwko nim, jako burzycielom porządku społecznego pod płaszczem reform religijnych. Absolutnie nie było celem tego zapisu wprowadzenie zasady cuius regio eius religio - Rzeczpospolita nie posiadała landów, jak to miało miejsce w Rzeszy, gdzie elektorzy mieli dość znaczny zakres kompetencji.