wika
Zakładam oddzielny temat bo wydaje mi się że temat wart jest szerszego potraktowania.
W USA przyznawaniem kategorii wiekowych zajmuje się MPAA (Motion Picture Association of America - http://mpaa.org/ ) i widzę że nie tylko ja nie mogę pojąć, jakimi to kryteriami kierują się zasiadający tam ludzie. Kilka przykładów:
- Terminator 3 - dostał od MPAA R za strong sci-fi violence and action, and for language and brief nudity. Science fiction violence? WTF? Owszem, główne starcia odbywają się na linii cyborg-cyborg ale litości, daleko im do jakiegokolwiek realizmu. Brzydkiego języka nie pamiętam, nawet jeśli jakiś jest, to można było się tego pozbyć, nie wpływa to ani trochę na film. Nagość? Loken była chyba pokazana od tyłu, tak? Litości...
- Beowulf - film Zemeckisa dostał PG-13 za intense sequences of violence including disturbing images, some sexual material and nudity. A co mamy w rzeczywistości? Rozrywanie ludzi na pół, rzucanie ludźmi, uderzanie ludźmi o ziemię, przebijanie ludzi, krew tryskającą na ściany, Grendela kaleczącego sobie głowę pazurem, krwawe odrywanie ręki Grendela, Beowulfa masakrującego morskie stwory itp. Bzdury typu naga, złota Angelina Jolie i dupa Beowulfa pomijam, bo to naprawdę pierdoły. Nie wiem czym kierowali się ludzie z MPAA, ale ten film to ewidentna eRka.
Podsumowując: realistyczna, ale animowana, krwawa przemoc jest PG-13, natomiast aktorska, w ogóle nierealistyczna, bezkrwawa przemoc już R
R dla Terminatora 3 to przede wszystkim scena z przebijaniem faceta ręką na wylot. Myślę że to wystarczyło. Reszta to drobiazgi.
Mierzwiak, Beowulf jest komputerowy. komputerowa przemoc to żadna przemoc. pisałem o tym kiedyś - wywiązała się całkiem płodna polemika. komputer wytwarza barierę bezpieczeństwa między widownią a tym, co dzieje się na ekranie. komputer potęguje iluzję, stawia tak potężny mur fikcji pomiędzy odbiorcą a filmem, że wszystko staje się dozwolone.
z kolei T3 to faktycznie kuriozum. film taplający się w sofotowym klimacie rasowego PG-trzynastkowca dostaje nagle kategorię R. za co? po co? za "strong sci-fi violence"? dajcie spokój. podejrzewam, że poszło o pesymistyczne, mocni nieamerykańskie zakończenie.
Nie od dziś wiadomo, że MPAA nie jest jakieś super-konsekwentne w swoich ocenach. Chodzi raczej od humoru oglądających. Polecam dokument "This Film Is Not Yet Rated" z 2006, o działalności MPAA właśnie. Może się spodobać fanom eRek i można się dowiedzieć jak czasem nie wiele brakuje, żeby dostać NC-17.
komputer wytwarza barierę bezpieczeństwa między widownią a tym, co dzieje się na ekranie. komputer potęguje iluzję, stawia tak potężny mur fikcji pomiędzy odbiorcą a filmem, że wszystko staje się dozwolone. W komputerowym filmie który jest wystylizowany - owszem. Ale Beowulf, abstrahując od jakości animacji ruchów czy innych drobnych bubli, jest niemalże fotorealistyczny, postacie wyglądają jak prawdziwi ludzie, ten film swoim wyglądem naśladuje film aktorski. Potęgowanie iluzji to dla mnie żaden argument.
W komentarzu do "Usual Suspects" Synger mowil, ze modlil sie, zeby film nie dostal Rki za scene mordowania dzieci. Film ponoc wrocil z PG-13 i notka "powodzenia, to naprawde swietny film". Czyli i w MPAA sa ludzie. Ale klasyfikacji niektorych filmow nigdy nie zrozumiem. Zreszta, widac, ze teraz cenzura bardziej uderza niz kiedys. "Invasion Of Body Snatchers" dostalo PG, PG-13 "Jurassic Parku" chyba tez nie przetrwaloby dzisiaj.
Potęgowanie iluzji to dla mnie żaden argument.
skoro żaden argument, to dlaczego Apocalypto zostało z marszu oskarżone o mega epatowanie, a Beowulf potraktowany jak fajna bajeczka? tu nie chodzi o gatunek. można zrobić hardkorowy film o Wikingach albo piratach (na który swoją droga czekam i doczekać się nie mogę), można też nakręcić konkretnie debilnego Pathfindera dla dzieci w klimacie najbardziej infantylnych RPG-ów.
MPAA najbardziej obawia się tych filmów, które realistycznie opowiadają historię.
To juz mogles, Mierzwiaku, pokopiowac wiadomosci z topiku o Terminatorze.
Matrixy
Brak graficznej przemocy, no chyba, ze ktos za przemoc uznaje drewniane sceny walk, ale wciaz sa one pozbawione lamanych konczyn, rozcietych twarzy i wybitych zebow. Ciala wchlaniaja kule ze stosownym dymkiem, ludzie nie klna, a zadna pani nie da po oczach niczym-co-normalnie-jest-zakryte.
Werdykt MPAA: R (Że Co, Kur..?!)
Constantine
Te same zarzuty, co do tworu rodzenstwa Wachowskich, tyle ze tu pada jeden fuck, ale w PG-13 sa dozwolone dwa, wiec nie ma to wplywu na kategorie wiekowa.
Werdykt MPAA: R (ponowne ŻCK)
Punisher (2004)
Tutaj sprawa ma sie o tyle dziwnie, ze film udaje kategorie R. Niby jest krew, niby przeklinaja, niby kule rozrywaja ciala, ale wszystko to takie wymuszone i bez tej surowosci z lat '80. Przemocy jest malo (nie chodzi o jej drastycznosc, tylko, ze malo strzelanin i innych okazji do pokazania krwi) a fucki takie jakies beznamietne.
Werdykt MPAA: R (ale zdobyte najmniejsza linia oporu)
Shooter
Film dostal kategorie R ze wzlgedu na kilka drastycznie rozerwanych glow w prologu i odstrzelona reke w koncowce. Reszta filmu jest PG-13, az dupe sciska. Widac dzisiaj wszystko juz kreca pod PG-13, a potem zastanawiaja sie co by tu dokleic, zeby dac sztuczne R.
Werdykt MPAA: R (ale przemoc jest tak sztuczna i w tak malych ilosciach, ze bardzo to naciagane R)
Deckard, jak to, Usual Suspects wrocil do Singera z notka PG-13? Przeciez ten film to mocna eRka.
w PG-13 sa dozwolone dwa [faki - dopisek Mentala]
aż dwa? no to tera wiadomo, czemu T3 dostał R - tam są trzy:)
przede wszystkim należy pamiętać, że po 9.11 sporo się w ichniejszej mentalności zmieniło i filmy są teraz oceniane bardziej rygorystycznie. Constantine dostał R chyba za samo podejście do religii, alkoholu i papierosów, a nie za bluzgi.
Poza tym - jak napisał Crov - wszystko zależy kto taki film oceni (bo wiadomo, że siedzi tam mnóstwo różnych osób) i jaki miał tego dnia humor
W komentarzu do "Usual Suspects" Synger mowil, ze modlil sie, zeby film nie dostal Rki za scene mordowania dzieci. Film ponoc wrocil z PG-13 i notka "powodzenia, to naprawde swietny film".
Usual Suspects w PG-13??? arcydzieło kryminału i jeden z najlepszych filmów lat 90-tych w PG-13??? przecież tam przeklinają na potęgę. nie ma dialogu bez "skurwysyna". słynna scena na komisariacie, kiedy bohaterowie po kolei wychodzą przed szereg i wypowiadają każdy po swojemu: "fuckin' cocksucker motherfucker" przeszła niezauważona? toś mnie teraz rozwalił, Deckard.
ps: u mnie na dwudyskowym wydaniu widnieje znaczek "Dozwolone od lat 18".
hmm imdb podaje, ze R. Ale dam sobie reke uciac, ze taki dialog mial miejsce...hmm moze chodzilo o nc-17? Dziwne.
edit: nie mam w tej chwili plyty w domu zeby sprawdzic, ale pamietam wyraznie - niech ktos zajrzy:) (mam to samo dwuplytowe wydanie). Zaraz na poczatku w komentarzu rezysera i scenarzysty o tym wspominaja.
Widac dzisiaj wszystko juz kreca pod PG-13, a potem zastanawiaja sie co by tu dokleic, zeby dac sztuczne R.
w rzeczy samej tak właśnie jest. poza tym scenariusze są mocno debilne, a takich nikt nie weźmie na poważnie.
Mefisto, w Spawnie jest podobne podejscie do religii co w Constantine, a film ma PG-13.
Deckard, napewno chodzilo o NC-17. Przeciez, hello, scena z dzieckiem dostajacym kulke w leb, od wlasnego ojca! Moze nie jest to wyeksponowane, ale sam fakt jest (powinien byc) nie do przelkniecia dla 13 latkow.
hmm imdb podaje, ze R. Ale dam sobie reke uciac, ze taki dialog mial miejsce...hmm moze chodzilo o nc-17? Dziwne.
Bardzo możliwe. MPAA lubuje sie w dawaniu NC-17 także za zbyt duża ilość bluzgów, co jest ogromną paranoją. NC-17 miała mieć cześć filmów Kevina Smitha za bluzgi.
Nie pamietam zbytnio juz filmu, bo to straszne scierwo. Ale chyba postacie palily cygara.
EDIT:
Byly fajki. Glowny bohater ginie od tego, ze zapalila sie latwopalna substancja w ktorej sie babral, wlasnie od fajka. Tak wiec byly cygara i fajki.
Przeciez, hello, scena z dzieckiem dostajacym kulke w leb, od wlasnego ojca! Moze nie jest to wyeksponowane, ale sam fakt jest (powinien byc) nie do przelkniecia dla 13 latkow.
mała dygresja: przypominacie sobie scene z oryginalnego Ataku na posterunek Carpentera, kiedy jeden ze zbirów strzela centralnie w serce małej dziewczynce? po prostu odwraca się, unosi ramię i giwera wypala. dziecko dostaje w pikawke, chwile stoi, po czym osuwa się martwe na trawnik. WSZYSTKO W KADRZE. do dzisiaj zachodzę w głowę, jakim cudem ta scena przeszła.
No dobra Hitch, ale Spawn jest z 1997 roku. Constantine powstał 8 lat później, więc sytuacja trochę się zmieniła. W ogóle kiedyś jakoś inaczej przyznawali te ratingi, więcej rzeczy przechodziło, dzisiaj stawiają R za byle bzdurę.
Pamiętacie info, jakoby TFy miały mieć R ale Spielberg interweniował w MPAA i ostatecznie stanęło na PG-13? TFy? R??!! Za co? Za "robot violence"?
Plotki głoszą, że The Dark Knight może mieć problemy z uzyskaniem PG-13 z powodu jednej sceny z udziałem Jokera. Zobaczymy.
Plotki głoszą, że The Dark Knight może mieć problemy z uzyskaniem PG-13 z powodu jednej sceny z udziałem Jokera.
szkoda, ze tylko jednej.
Punisher (2004)
Tutaj sprawa ma sie o tyle dziwnie, ze film udaje kategorie R. Niby jest krew, niby przeklinaja, niby kule rozrywaja ciala, ale wszystko to takie wymuszone i bez tej surowosci z lat '80. Przemocy jest malo (nie chodzi o jej drastycznosc, tylko, ze malo strzelanin i innych okazji do pokazania krwi) a fucki takie jakies beznamietne.
Werdykt MPAA: R (ale zdobyte najmniejsza linia oporu)
No właśnie. Punisher w przeciwieństwie do wielu to film który R mieć po prostu powinien. No i ma. Ale to takie nijakie R. Nie jest to na pewno coś czego by się po tym filmie oczekiwało, choć i tak nie powiem, żeby był jakoś tragiczny, bo oglądałem dwa razy i nie było źle.
Pamiętacie info, jakoby TFy miały mieć R ale Spielberg interweniował w MPAA i ostatecznie stanęło na PG-13? TFy? R??!! Za co? Za "robot violence"?
jest np wycięta scena w której umiera ten ranny w bitwie na pustyni żołnierz, moze za to?
Ale prawdę mówiąc to akurat TF kategorii R po prostu nie potrzebuje. To nie ten rodzaj filmu.
Ale prawdę mówiąc to akurat TF kategorii R po prostu nie potrzebuje. To nie ten rodzaj filmu.
To ten rodzaj filmu, tylko nie ten rodzaj rezysera...
Adaptacja kreskówki, będącej reklamą zabawek. Tak, to ten rodzaj filmu który wymaga kategorii R dzięki której nbie obejrzą go ci do których jest skierowany. Masz rację
Film o kosmicznych robotach ktore przybyly sie tluc na ziemii. Rownie dobrze RoboCop tez moglby miec PG-13, bo byla kreskowka i zabawki.
Robocop zaczął się od filmu z kategorią R. Dopiero po drugiej częsci ktoś wpadł na pomysł, żeby go przerobić na maskotkę.
Transformers zaczęło się od zabawek przeznaczonych dla małych chłopców i zawsze było skierowane przede wszystkim do dzieciaków. Nie ma podstaw by oczekiwać po nim kategorii R.
Widzisz "subtelną" różnicę?
Nie. TFy maja temat do ktorego wypadaloby podejsc wzglednie powaznie w wersji kinowej. Bay spartaczyl, koniec offtopa.
To już jest oddzielna kwestia - niektórzy chcieliby żeby niektóre rzeczy były czymś innym niż są i zawsze były i mają potem problem z zaakceptowaniem rzeczywistości
TF nie ma R i na nic mu to R nie jest potrzebne. Bliżej nieokreślony film o robotach z kosmosu które prowadzą wojnę na Ziemi mógłby mieć R i byłoby to jak najbardziej wskazane. Bay niczego nie spartaczył, zrobił to co miał zrobić czyli film dla dzieci.
Na dobrą sprawę to jeszcze kilka lat temu nawet nie wiedziałem co to jest kategoria R, PG itd i było mi z tym dobrze, bo nie musiałem się przy każdym filmie zastanawiać jaką ma kategorię a jaką mógłby mieć, żeby być lepszy.
Na dobrą sprawę to jeszcze kilka lat temu nawet nie wiedziałem co to jest kategoria R, PG itd i było mi z tym dobrze, bo nie musiałem się przy każdym filmie zastanawiać jaką ma kategorię a jaką mógłby mieć, żeby być lepszy.
:)
z dokumentu "This film is not yet rated" przykład.
MPAA bardzo ostro podchodzi do tematu homoseksualizmu.
Spacey masturbuje się pod prysznicem w American Beauty - widzimy jego rekę robiącą to - R
Jakaś dziewczyna masturbuje się myśląc o koleżance w "I'm a Cheerleader" (czy jakoś tak, nie pamiętam dokładnie) - NC - 17.
Przykładów było dużo, jak geje to NC - 17
Na początek chciałbym się przywitać, gdyż dyskusja mnie na tyle zainteresowała, że postanowiłem się zalogować
Przykład "I'm a Cheerleader" mnie zaciekawił, bo nie wiedziałem, że ten tytuł dostał NC-17 - na imdb.com pisze, że ma R (jest wzmianka, że oryginalnie dostał NC-17, ale później kategorię zmieniono - to się często zdarza). Ogólnie ten obraz ma bardzo lekką konwencję, a sama scena masturbacji (z tego co pamiętam) nie jest tak dosłowna, jak ta z "American Beauty".
Ciekawi mnie też, jak to się stało (skoro MPAA zwraca uwagę na wymowę religijną filmu), że taki "Kod Da Vinci" otrzymał PG-13.
Kolejny ciekawy przykład to "Casino Royale", który to ma PG-13. W filmie znajduje się trochę przemocy, a przede wszystkim całkiem brutalna scena tortur. Szczerze mówiąc to po wyjściu z kina byłem przekonany, że najnowszy Bond dostał R, a dopiero niedawno zauważyłem, że jest inaczej.
A najbardziej zadziwiającą rzeczą to jest R dla "Nagiego instynktu", bo ile mi wiadomo to filmy, w których sporą część zajmują sceny erotyczne (a w tym filmie są one dość hardcore'owe) dostają zwykle NC-17 (np. "Zandalee" bodajże), nawet sam Verhoeven się później na tym przejechał przy "Showgirls".
hmm...Basic Instinct to raz, że ostre rżnięcie, a dwa, że tam też są lesbijki - R murowane (o krwi nie wspominając)
Oczywiście, że tak. Przecież nie miałem na myśli tego, że się należy PG-13, tylko wręcz przeciwnie - dlaczego nie NC-17 za to 'ostre rżnięcie'?
Albertino ten z forum Filmwebu? ; >
W każdym razie zdziwiło mnie to w przypadku tych Cheerlederek że scena o wiele mniej dosadna dostaje wyższą kategorię - ale cóż, to z powodu homoseksualnego wydźwięku tej sceny. Jeśli zmieniono to dobrze.
Mierzwiak, Beowulf jest komputerowy. komputerowa przemoc to żadna przemoc. pisałem o tym kiedyś - wywiązała się całkiem płodna polemika.
A ja w niej brałem udział. Dlatego teraz rozwiążę sprawę prosto. Czy "Beowulf" nadaje się, żeby oglądały go trzynastolatki? Odpowiem (bo Ty nie możesz): nie. Tak po prostu.
Nie zapominajmy, że PG-13 oznacza że mogą go oglądać osoby PONIŻEJ 13 roku życia, pod warunkiem że towarzyszą im dorośli. W tym wypadku tym bardziej nie nadaje się dla młodszych widzów.
ja tam wierze w mądrość MPAA:) - jak dają PG-13, to znaczy, ze film jest dla trzynastolatków:) skoro Beowulf dostał PG-13, oznacza to, ze członkowie szanownego gremium doszli do wniosku, ze jak se dzieci popatrzą na komputer, to nic im sie złego w mózgach nie stanie. intra do gierek, które pokazują na Hyperze, bywają bardziej hardkorowe.
Intra do gierek TYLKO DLA DOROSŁYCH Mental, nie zapominaj o tym.
To jak "Avatar" okaze sie krzyzowka "The Thing" z "Braindead" z grafa 3d, tez dostanie pg-13?:)
Albertino ten z forum Filmwebu? ; >
Aż takich zbiegów okoliczności, to nie ma
Co do "Beowulfa" to ja też dołożę swoją cegiełkę: Uważam, że ten film nie powinien dostać PG-13 (zresztą nawet przed premierą twórcy chyba mówili, że film będzie miał R), bo tam i golizny dużo i brutalności (jakoś nie przemawia do mnie argument mówiący o tym, że brutalność animowana, to nie brutalność) i nawet chyba było jakieś przekleństwo.
A "Avatar" to pewnie i dostanie PG-13 choćby nie zasługiwał. Już "Titanic" dostał PG-13, a tam gołe cyce były
nawet chyba było jakieś przekleństwo.
aaa... to to juz maks hardkor. R być musi:)
w sumie dobrze, ze ten topic powstał. można sobie porozmawiać o cenzurze bez zaśmiecania innych tematów:)
Już "Titanic" dostał PG-13, a tam gołe cyce były :twisted:
Chyba narysowane :) (moge sie mylic, film widzialem z 10 lat temu :)
Chyba narysowane (moge sie mylic, film widzialem z 10 lat temu
Ja też już dobrze nie pamiętam, ale na pewno prawdziwe też były. Tak więc dwa razy gołe cyce, w tym raz narysowane!
Piersi Winslet są pokazane normalnie w scenie gdy on ją rysuje Ale coś takiego jest dopuszczalne w PG-13.
http://mpaa.org/FlmRat_Ratings.asp Tutaj macie opis co oznacza i co dopuszcza każda z kategorii.
Interesująca jest też sprawa Zemsty Sithów. Film dostał PG-13, co prawda jako jedyny ze wszystkich 6 filmów za sci-fi violence and some intense images.
Anakin z odciętą ręką i obiema nogami, który zaczyna płonąć - rzeczywiście, to bardzo sci-fi... Chyba Spielberg tym razem też interweniował
Pewnie i są dopuszczalne. Tylko dlaczego "Terminator 3" za dwa równie jędrne pośladki panny Loken dostał R?
dostrzegacie pomału absurd tych wyliczanek? cycki - nie wolno, faki - nie wolno, geja pokazać - też nie wolno. najlepiej by było, gdyby poznosili wszystkie ograniczenia wiekowe (względnie ustanowili jedno: kręcimy pod R:)) i jedziemy z koksem:) bo R to przede wszystkim ciężar gatunkowy, a nie jakieś tam cycki.
ja tam wierze w mądrość MPAA:) - jak dają PG-13, to znaczy, ze film jest dla trzynastolatków:)
Ten wątek w zasadzie jest poświęcony błędom MPAA. Zwykle chodzi o zawyżanie kategorii. Tym razem zdarzyło się odwrotnie. Co do "Beowulfa" to ja nie gdybam. Ja stwierdzam.
Wiadomo, że filmy dla dzieci nie mogą być kręcone pod R, ale wnerwia mnie (chyba każdego), jak film kręcony tak naprawdę dla dorosłego widza jest na siłę robiony pod PG-13 żeby go obejrzało więcej ludzi. Tego być nie powinno, a to jest głównie winą tego całego MPAA.
W Polsce te całe ograniczenia to mit i nastolatki oglądają w kinie "Kill Billa", a jakoś nie zauważyłem żeby nasza młodzież stawała się coraz brutalniejsza
Mental, czyli jak Terminator 3 dostał R to się z tym zgadzasz?
Z FAQ MPAA:
Pytanie: Do the ratings indicate if a movie is good or bad?
Odpowiedz:No.
Pieprzone klamstwo :)
no akurat Kill Bill jest tak umowny, że wręcz niegroźny. mnie raczej zastanawia, dlaczego dzisiaj się nie kręci w stylu Kruka albo Robocopa. to jest podstawowe pytanie, na które trzeba odpowiedzieć. ja znam odpowiedź. pytanie, czy wy znacie:)
Aha. Po prostu zmyliło mnie zdanie "wierzę w mądrość MPAA"
troche absurdów dotyczących ratingu przetłumaczonych z ang wiki:
- za normę słowa "fuck" w filmie PG uznaje się 2-3 pod warunkiem, że nie jest użyte do opisania sexu. choć zdażają się absurdalne wyjątki - "Waiting for Guffman" używa Fuck tylko raz, ale w sensie seksualnym i dostaje R, podczas gdy "Gunner Pallace" używa Fuck 42 razy (w tym 2 razy w sensie seksu) i ma PG-13. Beetlejuice czy Spaceballs używają fuck raz, a mają jeszcze niżej - PG.
Gunner Palace ma średnio 0,5 fucka na minutę, ale jest "ważny" (dokument o wojnie w iraku) więc ma niższy Rating. Podobna sytuacja dotyczy innych "ważnych" filmów np. All the President's Men.
- nawet najmniejsza nagość daje R, jednak zdażają się rzadkie wyjątki od reguły : Titanic, Doc Hollywood, Callendar Girls, Back to School, Across the Universe, Bean, Super Size Me mają PG-13, a Baraka i Gods must be crazy maja PG
- Filmy "ważne" historycznie, mimo iż krwawe (Pasja,Szeregowiec Ryan) nigdy nie dostaną NC-17
- Filmy z głownych studiów mają dużo łatwiejszą drogę do niższych ocen(w końcu ich znajomi siedzą w MPAA) przykłady - podobne tematycznie mainstreamowy scary movie ma R podczas gdy niezależny Orgazmo ma NC-17; Ryan ma R za D-Day, a niezależny Saints and Soldiers za jedną scene zabójstwa ma R)
- Filmy "ważne" historycznie, mimo iż krwawe (Pasja,Szeregowiec Ryan) nigdy nie dostaną NC-17 Ale co to ma do rzeczy? POTWORNIE krwawe i brutalne Piły nie są filmami historycznymi i też mają R.
ano rozchodzi się o to, że piły musiały być cięte przez studio aby otrzymać R, podczas gdy ważne, historyczne filmy dostają R bez zmuszania ich do jakichkolwiek cięć.
Mówię o tym że Szeregowiec Ryan czy Pasja są znacznie mniej brutalne od Pił, więc dlaczego miałyby mieć NC-17?
nie chce się kłucić bo nie widziałem Pił (poza 1 i 2, które moim zdaniem nie są brutalniejsze od Pasji) ani tym podobnego ścierwa.
No i jak wyżej pisałem, ja tylko tłumaczyłem z wikipedii:)
http://serwisy.gazeta.pl/tv/1,47060,5117613.html
Ciekawy, zachecajacy artykul. Trzeba bedzie w koncu obejrzec This Film Is Not Yet Rated. Dzis na Ale Kino! o 23:15.
Serdecznie dzięki za to info, już od dawna chciałem obejrzeć ten film
PS. Speed Racer dostał PG
Film jest świetny - genialne przykłady i ciekawe wywiady : )
Może obejrzę, bo nie ma napisów w necie i nie wszystko zrozumiałem
Swoja droga nawet nie potrafie sobie wyobrazic, jak ogromna liczba lapowek musiala wyladowac na biurku grupki osob z MPAA...
Dzięki, nie zauważyłem tego w programie. Pozycja jak najbardziej obowiązkowa, a ten opis z gazeta.pl co najmniej przerażający.
"Co z rynkiem DVD? Ten w ogromnej większości kontrolują trzy firmy: Blockbuster Video, Hollywood Video i Wal-Mart. Wszystkie trzy stosują własną politykę cenzurowania sprzedawanych i wypożyczanych filmów, do których należy bojkot filmów z kategorią wiekową NC-17 "
serio tak jest, że w tych sklepach NIE MA filmów NC-17? W polsce w Saturnie, Empiku, czy Media Markt są całe półki z pornolami, a w USA w większości sklepów nie da się kupić normalnych filmów, tyle że dla dorosłych?
Jakuzzi, dzięki za info Właśnie obejrzałem film. "This Film Is Not Yet Rated" pokazuje całą prawdę o MPAA. To całe wystawianie kategorii jest najzwyczajniej w świecie bez sensu. Co szkodliwego jest w mówieniu o masturbacji? O_o Zwłaszcza, że 13-letnia młodzież doskonale wie co to jest. Najbardziej podobało mi się argumentowanie Johna Watersa - przecież wiadomo, że młodzież (i to bez trudu) drastyczniejsze rzeczy widzi w internecie.
Fajne też był napisy początkowe (ogólnie film był całkiem zabawny) i ta scena z panią zaglądającą do majtek i nachodzącym na niego czarnym znaczkiem - potem pojawia się napis 'dick', znaczek znika i pojawia się Kirk, czyli imię reżysera
Bardzo fajny, zabawny dokument, pokazujący jakim idiotyzmem jest to całe MPAA.
Albertino, dla mnie fakt że dzieciaki mogą zobaczyć w internecie co chcą nie znaczy że film z ostrymi scenami seksu ma mieć PG, to żaden argument.
Gorsze jest to, że mimo pozornych reguł, nie ma tak naprawdę żadnych i to jaką filmy dostają kategorię wiekową często zależy od widzimisię członków komisji. Maria Bello i reżyser filmu Cooler mówili o NC-17 danym za fragment włosów łonowych Bello. PARANOJA!
Brak precedensów to również totalne nieporozumienie. W jednym filmie coś uchodzi, w innym już nie. Gdzie tu sens?
Ja co prawda jeszcze nie widziałem (ciągnie się ;) ), ale ciekaw jestem, czy Mental widział :) Przypomniało mi się, jak nam tutaj mówił, że on to ufa mądrości MPAA ;) To jak Mental, widziałeś?
tak, widzialem. w tym filmie jest wszystko to, o czym ja trabie tu na forum od 2 lat. poglady Aronofsky'ego na przemoc sa idealnie zbiezne z moimi (wniosek: fecet ma kopie mojego mozgu:)), jeden z tamtejszych krytykow (Newsweek) powiedzial fajna rzecz (cytuje z pamieci): MPAA chroni dzieci, a w rzeczywistosci przyczynia sie do tego, ze cala reszta dziecinnieje. nic dodac, nic ujac. Kevin Smith tez madrze gadal. polac mu.
rozwala puenta filmu: rezyser wysyla dokument do MPAA celem przyznania kategorii wiekowej. kilka dni pozniej odbiera telefon i slyszy wyrok: NC-17:)
dziwi mnie troche naiwnosc niektorych osob wypowiadajacych sie, np. takiej Marii Bello. otoz piekna Maria zastanawia sie, dlaczego obcinanie nozem silikonowych cyckow w mlodziezowej komedii przechodzi bez echa, a pokazywanie jej wlosow lonowych w tak kapitalnym filmie jak Cooler od razu podpada pod kategorie X. podobnie z przemoca: dlaczego mozna bez przeszkod epatowac rzekoma brutalnoscia Sin City, a nie mozna pokazac cierpienia osoby, ktora otrzymala postrzal w kolana albo watrobe. wszyscy bohaterowie filmu byli zgodni co do jednego: realizm przede wszystkim.
ps. wiecie ze moherowo-zdewociale gremium MPAA liczy wulgaryzmy w filmach? serio. maja takie specjalne arkusze, na ktorych zapisuja, np. w filmie "Y" slowo "skurwysyn" padlo 20 razy, a "motyla noga" 7 razy. w liczeniu bluzgow nie ma oczywiscie nic zdroznego (mnie tez zdarza sie liczyc), przy czym dewoty z MPAA licza po to, zeby je wyrugowac, a ja po to... w zasadzie nie wiem po co:)
Zabawne było jak mówili że w filmie PG-13 może paść dowolna ilość trupów, byle nie było krwi. Od razu pomyślałem o DH4.0
Tak, masz rację Mierzwiak, chodzi tylko o to, że w związku z tym nagość czy sceny seksu wpływu na dziedzięcą psychikę nie ma, bo to jest rzecz normalna, a o to się robi najwięcej hałasu. Natomiast zdarzały się przypadki, że dzieciak zrobił koledze krzywdę, bo się bawili w Jamesa Bonda
Nieważne, ale największą paranoją wieczoru jest to, że "Cheerleaderka" dostała NC-17, a nie ma tam ani jednej nagiej sceny, zero przemocy, a jest tylko scena masturbacji, w której też nic nie widać, a fucków pada tylko parę (wniosek: film dostał NC-17 tylko dlatego, że jest o lesbijskiej miłości). Z kolei w "Nagim instynkcie" mamy Sharon Stone paradującą na golasa, jest kilka ostrych scen seksu, dużo przemocy, no i widzimy przez ułamek sekundy wiadomą część ciała. Do tego 85% dialogów jest tak wyuzdanych, że szok, a fuck to ulubione słowo bohaterów, czasami powtarzane kilka razy w zdaniu (George Dzundza). Na dodatek mamy również poruszony wątek lesbijski, ale nie ma gejowskiego (i myślę, że o to chodzi) I co? Kategoria R. Paranoja. Jak tam jeszcze jacyś księża biorą w tym udział, to się wcale nie dziwię.
A to wszystko jeszcze w kontekście włosów łonowych w "Coolerze" robi zabawne wrażenie. "Nagi instynkt" to zwykłe wulgarne rżnięcie, jak z pornosa, a "Cooler" to film o miłości i NC-17 :/ Rzeczywiście zobaczenie włosa łonowego jest bardzo szkodliwe dla widza poniżej 17 roku życia.
Nagi instynkt to w ogóle ciekawa sprawa, fakt że ten film nie dostał NC-17 jest doprawdy zaskakujący.
Fucki i pospolite rżnięcie o których piszesz owszem, ale scena w której Douglas bierze od tyłu Tripplehorn zahacza nieco o gwałt, bo ona się sprzeciwia. Ale może puścili to bo, tak na oko, są tam chyba tylko trzy pchnięcia
Jeszcze odnośnie masturbacji: w Pleasantville Joan Allen onanizuje się w wannie, kamera pokazuje grymas jej rozkoszy, nie pamiętam przez jak długo ale na pewno pokazuje. Kategoria? PG-13. Brawa dla MPAA za "konsekwencję"
Przecież ten film wystarczająco pokazał, że MPAA nie zna takiego słowa jak "konsekwencja" czy "logika".
Fucki i pospolite rżnięcie o których piszesz owszem, ale scena w której Douglas bierze od tyłu Tripplehorn zahacza nieco o gwałt, bo ona się sprzeciwia. Ale może puścili to bo, tak na oko, są tam chyba tylko trzy pchnięcia
No właśnie w wersji która poszła do kin, a następnie puszczano w telewizji, wycięto w tej scenie protesty Tripllehorn, a przynajmniej znacznie je ściszono i dopiero w wersji UNCUT na DVD była pełna ścieżka dźwiękowa w tym miejscu.
Fakt, zupełnie zapomniałem że pełna wersja bez cenzury ukazała się dopiero na dvd.
To i tak nie zmienia faktu, że w wersji 'ocenzurowanej' wycięto bodajże tylko protesty Tripplehorn i jęczenie Stone w jednej scenie... Reszta w wersji kinowej i tak była :/
A "Miasteczko Pleasantville" oglądałem już dawno i szczerze mówiąc nie pamiętam tej sceny.
Ciekawe jest też, że w 'Eastern Promises" Viggo Mortensen lata z fujarką na wierzchu przez dobre parę minut i jest R, a tej nieszczęsnej Bello widać przez chwilę włosy łonowe i NC-17. Czyżby widok kobiecych części ciała był dla niepełnoletniego widza bardziej szokujący, niż oglądanie tych męskich?
Same włoski Marii Bello są kuszące, a fujara Mortensena w "Eastern Promises" wybitnie nie :P
shit! przegapilem - patrze na ale kino i to byla chyba jedyna emisja, czy tak?
Też się przeraziłem, bo na żadnym programie telewizyjnym nie widzę ponownej emisji Gdyby to był normalny, fabularny film to proste, że pewnie by go powtórzyli, jednak nie wiem czy powtarzają dokumenty:/
Obecnie nie mam za bardzo kontaktu z "Ale kino!" ale z dawnych lat pamiętam, że potrafili czasem jakiś tytuł puścić ponownie dopiero po miesiącu.
Mi się wydaje, że może jeszcze puszą, ale dopiero za jakiś czas. Wypatrywać i mieć nadzieję!
Az sobie ten film sciagnalem, tak mnie temat zaciekawil. 9 seedow tylko, ale leci szybko, bardzo szybko.
Do absurdow sam zaliczylbym kompletny brak ograniczen wiekowych dla starej trylogii Star Wars. A co tam mamy? Obcinanie konczyn, zabojstwo, ludobojstwo, zaduszanie, dziwaczne potwory (ich obecnosc tez ponoc wplywa na kategorie, gdzies czytalem), wojne, strzelaniny z pokazanymi wcale bez ukrywania wypalonymi dziurami w cialach... Dzisiaj obejrzalem Nowa nadzieje i tak mnie naszla refleksja, ze ten film jest cholernie brutalny jak na bajeczke - zwlaszcza scena, w ktorej widac spalone zwloki wujaszka Luke'a...
I co ciekawe, gdy Obi-Wan odcina mieczem rękę kolesiowi w kantynie i kamera pokazuję ją leżącą na podłodze, jest krew!
Na łaskawą ocenę dla SW mogła wpłynąć konwencja, ale jednak ta zakrwawiona kończyna i spalone zwłoki wujostwa Luke'a powinny być PG-13 [Mierzwiak wczuwa się w tym momencie w geniuszy zasiadających w MPAA].
Jeszcze odnośnie masturbacji: w Pleasantville Joan Allen onanizuje się w wannie, kamera pokazuje grymas jej rozkoszy, nie pamiętam przez jak długo ale na pewno pokazuje. Kategoria? PG-13. Brawa dla MPAA za "konsekwencję"
Ona nie myślała wtedy o koleżance - HA! I tutaj mamy konsekwencję MPAA
No i obejrzalem filmidlo. Niezle sie zaczyna, potem srodek jest rozwleczony niemilosiernie, a tylko powtarza wciaz to samo (sex is bad for mpaa, mmmkay?), i koncowka dosc ciekawa, choc jak dla mnie to w duzej czesci Dick sie nie obronil.
Przede wszystkim facet twierdzil, ze czlonkowie MPAA sa nieodpowiednimi ludzmi do swojej roboty. A tymczasem okazuje sie, ze sa czlonkowie mlodsi i starsi, bogaci jak cholera i mniej bogaci (ale nie milionerzy), sa mniejszosci rasowe, ludzie ktorzy maja dzieci mlodsze i starsze - przekroj calkiem niezly. Ich mentalnosc to inna sprawa. Fakt obecnosci ksiezy to raczej niepokojaca rzecz.
Ale nie zgadzam sie, ze MPAA ocenia za wysoko. Denerwuje mnie niekonsekwencja tej organizacji, ale w tym, ze niektore filmy ocenia zbyt... nisko. Bo niektore sceny w przykladowo pokazanych filmach maja NC17 jak najbardziej zasluzone - a poza tym to sa filmy skierowane dla doroslych, wiec o co caly krzyk? Filmy takie jak Scream tez NC17 miec powinny, tak samo jak loniaki Marii Bello - to sa filmy dla doroslych, do ciezkiej cholery, wiec niech maja kategorie na jaka zasluguja. I tak 13-latka raczej nie zainteresuja.
Film Dicka slabuje tez, bo skupia sie na jednej kwestii - seksie. O przeklenstwach mowy nie ma, oprocz wzmianki na poczatku, tak jakby problemu nie bylo. O przemocy sa moze ze dwie minuty materialu. O systemie oceniania wlasciwie nie dowiedzialem sie niczego, poza tym ze jest zly i stronniczy. No ale widac wyraznie, ze Dick nie uzbieral wystarczajaco duzo materialu i zapelnil czas nagrania takimi nudami jak zycie codzienne "detektywek". Proces zbierania sladow przypomina niemal filmy szpiegowskie - a co mnie on interesuje? Przechodz do rzeczy, facet! Tylko ze jak przejdzie, to troche bez sensu. Bo co nam mowi? No wiec czlonkowie MPAA nazywaja sie: John Smith, Anne Wright... itd. Super. Pomocne. Sensowne. Nagle brak ujawniania ich nazwisk stal mi sie zupelnie oczywisty. Przeciez to sa ludzie kompletnie anonimowi, ludzie z tlumu. Wyjatkowymi czyni ich tylko fakt, ze np. sa pod wplywem korporacji. Tylko ze o tym tez sie w filmie raz czy dwa wspomina i wiecej nie podejmuje tematu. Gdzie jakis wywiad z kims z Time-Warner? Gdzie wywiad z ksiezmi na temat taki, czy moga decydowac o moralnosci za wszystkich? Gdzie niewygodne pytania dla tych, ktorzy dla MPAA cos znacza, o dziwna rozbieznosc miedzy traktowaniem przemocy i seksu. Gdzie zwrocenie sie do psychologow o opinie, czy seks rzeczywiscie jest bardziej szkodliwy niz przemoc? Bo na razie wypowiadaly sie ofiary, przyznajac ze psychologami to jednak nie sa. Co, nie udalo sie zebrac materialu? Czasu nie bylo? Checi braklo? No coz, jak sie spedza miesiac na sledzeniu zwyklych ludzi i grzebaniu w ich smieciach, to nic dziwnego ze braknie czasu na wizyte u autorytetow. A z ciekawoscia poznalbym nie tylko opinie psychologow, ale i opinie prawnikow co do traktowania rezyserow podczas odwolan. No coz, tego w filmie nie ma.
Podsumowujac: temat ciekawy, wykonanie bardzo amerykanskie. Plytkie, znaczy.
Ona nie myślała wtedy o koleżance
A masz na to dowód?
military dobrze gada, bo chociaż jak pisałem TFINYR filmem jest bardzo fajnym, to jednak po temacie bardziej się prześlizguje niż w niego zagłębia.
Faktycznie strasznie się uczepili seksu, a przecież o negatywnym wpływie filmów na dzieci mówi się w kontekście przemocy, nie seksu.
Ciekawa, chociaż znowu potraktowana ledwie pobieżnie, była kwestia oceniania historii. Pomijam już brutalne zdjęcia dokumentalne, ale dajmy na to taka Lista Schindlera, film który powinien obejrzeć KAŻDY bez względu na wiek (no, może nie 5 latki, ale wiadomo o co chodzi ) dostaje kategorię R bo bluźnią i jest brutalnie...
tez sie zgadzam z opinia military'ego, ba, zgadzam sie z nia nawet w 120%. facet skupia sie na seksie, a mnie to akurat rypie po calosci. jakos nigdy nie odczuwalem dyskomfortu z powodu braku/nadmiaru seksu i orgazmow w kinie. zawsze bardziej interesowala mnie przemoc i to, w jaki sposob sie o niej mowi tudziez jak sie ja pokazuje/nie pokazuje. niestety Dick raptem liznal te kwestie. w ogole dziwie sie, ze nie bylo w filmie ani jednej wypowiedzi Tarantino - a gosc mialby naprawde wiele madrych rzeczy do powiedzenia w temacie. jedynie Aronofsky zahaczyl problem od wlasciwej strony, ale ile to trwalo? 15 sekund?
Właśnie oglądam "Słodkie jutro" Atoma Egoyana z 1997 roku i widać tam kobiece włosy łonowe w całej okazałości, a film dostał (oczywiście) kategorię R Nie ma to jak konsekwencja MPAA. Nie to musiało być powodem, muszę obejrzeć tego "Coolera" w końcu
Requiem for a Dream też ma R-kę o ile się nie mylę, a w jednej scenie widać wyraźnie bujny trókącik Jennifer Connelly. Nie wspominając o zażywaniu narkotyków niczym cukierki, wręcz instruktażowym przygotowywaniu towaru do strzału w żyłę.
Nie mówiąc już o finałowej orgii z użyciem podwójnego, ekhm, wiadomo czego
Dokładnie, zapomniałem że w finale poszli na całość. To dopiero "konsekwencja" MPAA
A nie uważacie, że to jest nic więcej jak tylko nabijanie kasy. "damy PG-13 to małolaty poleca na to do kina, a na DVD możemy sobie wypuścić R i starsi, zniesmaczeni kinową wersją to łykną"?
To przecież oczywista oczywistość. Jednocześnie trochę głupie rozumowanie, bo niektóre filmy mają PG-13, a zdecydowanie nie są skierowane do dzieciaków (vide "The Interpreter" czy "Rescue Dawn").
Trochę z innej beczki... Na początku każdego filmu ze stajni Marvela jest taka animacja - obrazki z danego komiksu + logo Marvela. Zabrakło tego w filmie "Blade"... Dlaczego? Bo film dostał R :/.
A to czasem nie dlatego, że jak wchodził "Blade" to jeszcze nie mieli tej animacji? Pamiętaj, że "Blade" jest z 1998 i ekranizacje komiksów Marvela wtedy dopiero raczkowały, przed pierwszym "X-menem" o ile dobrze pamiętam tej animacji również nie było.
No nie wiem w sumie , wyczytałem na marvelcomics.pl.
EDIT:
źle, źle, źle. W ogóle nie ma loga Marvela ;P.
Requiem for a Dream też ma R-kę o ile się nie mylę, a w jednej scenie widać wyraźnie bujny trókącik Jennifer Connelly. Nie wspominając o zażywaniu narkotyków niczym cukierki, wręcz instruktażowym przygotowywaniu towaru do strzału w żyłę.
Sa dwie wersje RFOAD - ocenzurowana w stanach dostala R.
Potwierdzenie z imdb:
USA:NC-17 (original rating) (certificate #37726)
Rated R for intense depiction of drug addiction, graphic sexuality, strong language and some violence. (edited version)
SPOILER
A teraz mi się przypomniał taki przykład - "Powrót Batmana". Jak byłem mały to nie rozumiałem, o co chodzi, ale dzisiaj... No sorry, ten film jest zboczony, te dialogi są tylko o jednym Kiedyś MPAA bardziej przymykało oko na takie rzeczy, poza ten film był chyba aż za bardzo mroczny, chyba tylko niewielki poziom brutalności i mała realność świata przedstawionego przesądziła o PG-13, bo na zdrowy rozum powinna być R.
Przede wszystkim facet twierdzil, ze czlonkowie MPAA sa nieodpowiednimi ludzmi do swojej roboty. A tymczasem okazuje sie, ze sa czlonkowie mlodsi i starsi, bogaci jak cholera i mniej bogaci (ale nie milionerzy), sa mniejszosci rasowe, ludzie ktorzy maja dzieci mlodsze i starsze - przekroj calkiem niezly. Ich mentalnosc to inna sprawa. Fakt obecnosci ksiezy to raczej niepokojaca.
Jasne że są nieodpowiedni .Ten siwy gość który tak lubi pozować do zdjęć z ludżmi z wytwórni filmowych sformółował zasade że niby każdy członek MPAA ma mieć co najmniej 2 dzieci w wieku 14-17 lat , tymczasem niewielu spełniało ten wymóg według śledztwa Dicka(większość miała dużo starsze lub nie miała wcale).Co więcej nie są to ludzie biedni ani bogaci . Oni się po prostu tarzają w forsie.
Ten film nie jest o braku konsekwencji w działaniach MPAA - on jest o tym z czego ta niekosekwencja wynika.Po to reżyser wynajmuje te dwie kobitki do inwigilacji MPAA żeby udowodnić to że nota jaką film dostanie zależy od tego ile posmaruje dana korporacja produkująca ten film.
Jasne że są nieodpowiedni .Ten siwy gość który tak lubi pozować do zdjęć z ludżmi z wytwórni filmowych sformółował zasade że niby każdy członek MPAA ma mieć co najmniej 2 dzieci w wieku 14-17 lat , tymczasem niewielu spełniało ten wymóg według śledztwa Dicka(większość miała dużo starsze lub nie miała wcale)
I to jest manipulacja na ktora poszedles. Jeden czlonek mial za stare dzieci, o jednym nie wiedziano nic, wiec powiedziano ze chyba nie ma. A chyba to taka ryba.
Co więcej nie są to ludzie biedni ani bogaci . Oni się po prostu tarzają w forsie.
A co to ma do rzeczy? To raz. Czy to, ze maja wlasny dom, to znaczy ze tarzaja sie w forsie? To dwa. Mentalnosc jak Polacy w stosunku do lekarzy: ma samochod to znaczy krezus, to znaczy najpewniej oszust, bo bogaci sa tylko oszusci.
Ten film nie jest o braku konsekwencji w działaniach MPAA - on jest o tym z czego ta niekosekwencja wynika.
Cwierc filmu to podchody zeby zrobic zdjecia czlonkom (co niczemu nie sluzy). Polowa to narzekanie, ze filmy z seksem maja R. Z seksem i tylko seksem. Tylko ten temat jest poruszony. Inne sa lizniete.
o to reżyser wynajmuje te dwie kobitki do inwigilacji MPAA żeby udowodnić to że nota jaką film dostanie zależy od tego ile posmaruje dana korporacja produkująca ten film.
To wskaz mi JEDEN dowod na to ze korporacje smaruja. Byly tylko oskarzenia goscia, ANI JEDNEGO dowodu na ich prawdziwosc. Bogaci, wiec pewnie im korporacje smaruja. Dzizas.
Nowe Opowieści z Narnii zawierają sceny co prawda bezkrwawego, ale licznego zabijania (dźganie, podrzynanie gardeł), jest nawet odcinanie głów. Kategoria? PG
No ale są imiona i inne biblijny shit, więc nadaje się dla dzieci.
Myślę że dlatego jest PG ponieważ film jest sprzedawany jako baśń, niejako dla dzieci. Jak to by wyglądało jakby dali Rkę??
Myślę że Mierzwiakowi chodziło o PG-13 a nie o eRkę
Nie zapominaj że jest PG, a nie PG-13. Czyli u nas to gdzieś takie o 7.
A właśnie, dzisiaj z Jonesa wyszło gdzieś tak 7 letnie dziecko. Wyraźnie zawiedzione.
Jaką tam Rkę, kategoria ma być dostosowana do tego co pokazano w filmie. Więc co, baśń dla dzieci ze sceną gwałtu analnego też dostanie PG, bo jest dla dzieci?
PG-13 byłoby akurat ok. Książki też do najłatwiejszych nie należą, np. w Ostatniej Bitwie są dość mroczne momenty. Pewnie też będzie PG, mimo obecności "Mrocznych stworów", bo cała seria była.
Nie powinno dostać taką kategorie z takimi scenami, ale przecież jak tworzy się ekranizacje basni to wiadome jest że kategorie będą dostosowywać do widowni która będzie odbiorcą obrazu. W tym przypadku głównym targetem są dzieci i ich rodzice(rodzice bardziej z przymusu )
jak tworzy się ekranizacje basni to wiadome jest że kategorie będą dostosowywać do widowni która będzie odbiorcą obrazu Do widowni dostosuje się sceny kręcąc film. Skoro film ma być dla dzieci, to kręcę go tak, by mogły go obejrzeć kilkulatki. Nie pokazuję obcinania głów i innych tego typu rzeczy. To samo jest z kategorią - rating wynika z ilości przemocy itd. w filmie, a nie z targetu.
MPAA znowu się skompromitowała.
MPAA znowu się skompromitowała.
Tu się z Tobą zgodzę, ale co się dziwić. To nie pierwszy raz kiedy dochodzi do takiej sytuacji. MPAA ma sobie tylko znany system przyznawania kategorii którego raczej nie dane nam będzie poznać
Dokładnie.
A powie ktoś wreszcie że dobrze mówię?
Snuffer dobrze mówisz
'Zack and Miri Make a Porno' Smitha ma problemy z uzyskaniem Rki. I znowu to samo: seks - nie, przemoc - tak.
U Smitha to raczej chodzi o wulgarność dialogów, tak jak zawsze zresztą. Chociaż to też niezły bullshit z cenzurowaniem faków i innych takich...
Na swoim blogu Tomasz Opasiński wspomniał o ograniczeniach jakie MPAA nakłada na plakaty:
- broń palna nie może być skierowana w kierunku widza
- nie więcej niż 2 pistolety na plakacie
- nie może być krwi ani nic co krew przypomina
Hmm, patrząc na niektóre plakaty, ta trzecia zasada chyba jest już nieaktualna. Swoją drogą po raz kolejny wychodzą absurdy; więcej niż dwa pistolety są be, ale można pokazać odciętą stopę/rękę (plakaty Piły)?
Broń nie może być skierowana w widza, bo co? Widz się przestraszy że broń wypali?
Właśnie przeczytałem sobie to:
http://www.cracked.com/ar...g-you-over.html
I jeden z odnośników odniósł mnie do artykułu o Angu Lee, który musiał przerabiać ekranizację Jane Austen, dodając do niej dwa słowa "damn", bo film otrzymał kategorię "dla wszystkich" i studio bało się, że widzowie odbiorą to jako "dla dzieci".
Ale swoją drogą to ja MPAA za nic nie winię. Oni tylko przyznają "rating", nie dyktują bezpośrednio kształtu filmu. Od producenta zależy, czy film przerobi z R na PG13.
Owszem dyktują, nie bezpośrednio, ale dyktują. Bo czym innym jak nie "dyktowaniem" jest przyznanie filmowi NC-17, chociaż takowa mu się nie należy i jednoczesne zmuszenie reżysera do cięć?
Nie mówiąc już o kretyńskich kryteriach. Jedno fuck to jeszcze PG-13, ale już dwa R? WTF i LOL.
Dlatego uważam, że pomiędzy PG-13, a R jest kosmiczna dziura. Przydałoby się coś pokroju NU-15 (not under fifteen), tak aby reżyser mógł na przykład pokazać krew i przemoc, ale bez narkotyków itp.
A wg mnie poprostu musiałaby się ta "purytańska" mentalność amerykanów zmienić, system jaki jest jest ok bo popatrzmy my mamy teoretycznie w kinach bez ograniczeń (pg) od lat 15 i od 18tu tak? (wiem , że to są praktycznie martwe przepisy ale teoretycznie istnieją)
od lat 15 w praktyce jest dużo bardziej restrykcyjne niż amerykańska Rka, bo przecież na Rke może pod opieką dorosłego pójść każdy mały amerykanin.
od lat 18 też jest bardziej restrykcyjne od NC-17 (aż o jeden rok hehe) a jest zupełnie bojkotowane przez amerykańskie sieci kin, wypożyczalni, sklepów z dvd
a PG-13 ? przecież to jest śmiech na sali - zalecana opieka dorosłego dla osób poniżej lat 13 ZALECANA, no i pozatym chyba mało dzieci chodzi same do kin?
Nie wiem jak wygląda dokładnie statystyka dotycząca przeciętnego wieku kinomana w USA, ale podejżewam że zawiera się ona mniej więcej w przedziale 15-30 lat, i odliczając wyjazdy familijne, które pewnie stanowią duży odsetek wypadów do kina to i tak znakomita większość kinomanów ma możliwość pójść zarówno na R jak i nawet na NC-17
Mówiąć wprost, jak dla mnie amerykanie poprostu lubią jak wszystko jest ładne kolorowe miłe z happy endem, niezbyt brutalne i bez golizny:) A nam pozostaje się tylko wściekać i żałować, że na Mayflower płyneli pielgrzymi, a nie kurwy i złodzieje;)
Zapomniałeś że mamy jeszcze od lat 12.
Zabawnie było, gdy Zemsta Sithów z napisami była od lat 12, a z dubbingiem bez ograniczeń Zresztą tak jest praktycznie ze wszystkimi filmami które wchodzą w dwóch wersjach.
Zabawne jest to, że od lat 12 u nas jest zarówno Zemsta Sithów, jak i Tropic Thunder.
zabawne jest to, że to nie jest zabawne, tylko żałosne i jak tak dalej pójdzie, to za 20 lat do kina będzie się chodzić na smyczy i w kagańcu, bo tak każe wielkie studio czy inna korporacja (bo o tym, że powoli świat zamienia się w utopię, w której przemoc nie istnieje już nie wspomnę)
Przede wszystkim nikt nie kaze ci chodzic do kina. I to nie studia dyktuja warunki, tylko publicznosc. Robi sie takie filmy, ktore zarobia. Ludzie przestana lubic durne i efekciarskie produkcje, studia zaczna robic ambitniejsze filmy. Chcesz sie czepic - czep sie rasy ludzkiej.
A zarobią te, na które pójdzie więcej ludzi. A pójdzie więcej ludzi, jeśli rodzice puszczą/zabiorą swoje dzieci. Jeśli już o zarabianiu mowa.
Zabawne jest to, że od lat 12 u nas jest zarówno Zemsta Sithów, jak i Tropic Thunder.
Swoją drogą, jest jakaś stronka, gdzie można sprawdzić polską klasyfikację wiekową filmów?
Strona pierwszej lepszej sieci kin, zawsze podają od ilu lat jest dany film.
Co do starszych to nie mam pojęcia.
Przede wszystkim nikt nie kaze ci chodzic do kina. I to nie studia dyktuja warunki, tylko publicznosc. Robi sie takie filmy, ktore zarobia. Ludzie przestana lubic durne i efekciarskie produkcje, studia zaczna robic ambitniejsze filmy. Chcesz sie czepic - czep sie rasy ludzkiej.
kiedyś zarabiały filmy z cyckami, flakami i kurwami, nikt nie patrzył na kategorię i ludzie chodzili, co więcej puszczali nań dzieci (zresztą, kurwa, kto w dzisiejszych czasach może coś dziecku zabronić, skoro nikt nawet nie wie, co ich pociechy robią w wolnych chwilach), potem wprowadzono chujowe kategorie wiekowe i MPAA nagle zaczęła wszystkim władać. To raz.
Dwa. Ludzie? Tylko ciekawe, że coraz więcej tychże narzeka.
Trzy. Na co mają ludzie chodzić do kina, skoro grają w nich tylko filmy opatrzone znaczkami MPAA? To tak jakbyś w czasach komunizmu powiedział, że nikt ci nie każe chodzić do mięsnego, albo w tych butach (co z tego, że innych nie ma)
Tak więc czepiam się:
a) MPAA, bo to zwyczajnie banda kretynów nadająca się tylko na kastrację i wywóz na Saturna
b) Hollywoodzkich bosów, którzy srają w gacie przed MPAA, mimo iż władzę mają niepomiernie większą i już dawno mogli tą instytucję zrównać z ziemią
Mefisto, tylko że największe studia amerykańskie TWORZĄ MPAA więc sranie w gacie przed tą organizacją jest niezbyt dobrym sformułowaniem w tym przypadku. Odsyłam do dokumentu "This Film is Not Yet Rated".
Im ta sytuacja i całe to łagodzenie wszystkiego co się da najwyraźniej odpowiada.
Zabawne jest to, że od lat 12 u nas jest zarówno Zemsta Sithów, jak i Tropic Thunder.
Tropic Thunder jest od 15 lat (przynajmniej w Multikinie). Od 15 jest też Hellboy, a takie "Mów mi Dave" było od 12. Tak naprawdę, to nikt na to nie zwraca uwagi
największe studia amerykańskie TWORZĄ MPAA więc sranie w gacie przed tą organizacją jest niezbyt dobrym sformułowaniem w tym przypadku. Odsyłam do dokumentu "This Film is Not Yet Rated".
Tworzą go ponoć OSOBY, pojedyńcze, nie całe studia - a filmu właśnie wciąż nie widziałem
No w tym dokumencie cały czas narzekają tylko na to, że nazwiska tych członków są tajne, ale pomimo to spotykają się oni z pracownikami wytwórni i w sumie żadnych konkretów, oprócz tego, że filmy od dużych wytwórni są łagodniej traktowane niż niezależne.
od lat 15 w praktyce jest dużo bardziej restrykcyjne niż amerykańska Rka, bo przecież na Rke może pod opieką dorosłego pójść każdy mały amerykanin.
W Polsce pod opieką dorosłych dziecko też może wejść na co chce.
A w USA nie?
Nie wiem, odnosiłem się do tego, że w Polsce bariera 15 lat jest niby bardziej restrykcyjna, a nie jest
czytanie ze zrozumieniem chyba u ciebie troche kuleje nie ?
napisałem wyżej w tamtym poście, że polskie ograniczenia są martwe i porównuje je tylko teoretycznie. Tego jak są przestrzegane te sprawy w USA też przecież nie wiesz
Dobra zamotałem się w postach już nie wiem co i jak xD
W Polsce pod opieką dorosłych dziecko też może wejść na co chce.
W Polsce jak coś jest od 15 lat, to według przepisów(prawa? Nie wiem czy mamy jakieś kodeksy na dopuszczalny wiek w kinie) nie wolno wpuszczać nikogo kto ma mniej niż te 15, nawet jeśli cała rodzinka stanęłaby za brzdącem murem i przekonywała sprzedawcę, to oficjalnie nie wolno - sam byłem świadkiem, że w kasie kina kobieta nie sprzedała ojcu i synowi biletu na jakąś piłę czy coś takiego, bo chłopak nie miał tyle lat ile trzeba, zdarza się... W Ameryce można jeszcze nie umieć chodzić i legalnie pójść sobie na R, byle był z tym dzieckiem tatuś.
Znalazłem kolejny przykład na niekonsekwencję MPAA. W "My Blueberry Nights" słowo fuck pada więcej niż raz i to w sytuacjach przy PG-13 niedopuszczalnych (fucking + cośtam), ale jednak film otrzymał kategorię PG-13 I przy uzasadnieniu nie ma ani słowa na temat języka. Ciekawe
MPAA to faszystowska organizacja, pełna przekupnych, zdewociałych, niemających zielonego pojęcia o kinie przypadkowych osób, którą należałoby rozwiązać, bo jako przedłużenie kodeksu haysa jest nikomu do niczego niepotrzebna. od kontroli sa rodzice, a nie instytucje. dziecko chce iść na punishera? rodzic poświęca trzy sekundy swojego życia, otwiera google i czyta pierwszą lepsza recenzje filmu albo ściąga trailer.
Nic dodac, nic ujac.
Proponuję nie zaśmiecać innych tematów jak np. ten o nowym Terminatorze i przenieść wszelkie spory PG-13/R tam gdzie trzeba czyli tutaj.
Kolega ninja zdaje się nie rozumieć o co w tym chodzi bo jak zdarta płyta powtarza w kółko to samo, więc mu odpowiem:
Czy uważasz że Casino Royale z racji treści powinno mieć R? Bo ja nie.
Nie. Bo i po co.
A teraz spójrz na Terminatora: wojna, maszyny eksterminujące ludzi. Dostrzegasz różnicę w tematyce?
Toć przecie oczywiste że Terminator powinien mieć Rkę, ale świat się nie zawali ani nie skreślę z miejsca filmu jak jej nie dostanie. T3 niby miał Rkę i co? I nic, jakby nie miał to by wiele nie stracił - jedną i tak głupią scenę z przebijaniem faceta ręką i nie wiem nawet czy coś jeszcze.
AVP w PG-13 wypadło lepiej niż AVP-R z Rką (co nie znaczy że dobrze), więc sama kategoria nam dobrego filmu nie zapewni tak samo jak jej brak nie zapewni filmu złego.
sama kategoria nam dobrego filmu nie zapewni tak samo jak jej brak nie zapewni filmu złego.
co to znaczy "sama kategoria"? tu nie chodzi o literkę na plakacie. PG-13 wymusza określony sposób kształtowania filmowej rzeczywistości i podporządkowanie tej rzeczywistości widzeniu określonej grupy docelowej (dzieci). a to, że dzisiaj takie filmy jak T3 wyglądają żałośnie, to nie wina kategorii wiekowej - po prostu taka moda obecnie, żeby kręcić bezjajeczne, niegroźne, wygodne w odbiorze bzdety. powiesz dwa razy kurwa i już masz R, podczas gdy pozostałe aspekty filmu trzymają poziom szkolnych jasełek. gdzie w tym sens? znowu posłużę sie przykładem jarhead, bo mam go świeżo w pamięci: najważniejsza (ideologicznie) scena w całym filmie - kiedy marinsy zwiedzają cmentarzysko wyłożone zwęglonymi szczątkami ludzkimi - otóż taka scena mogła zaistnieć tylko w filmie skierowanym do dorosłego widza. podobnie scena masakrowania policjantów na komisariacie przez arnolda w T1. są to sceny o konkretnym wydźwięku, które nadają historii ciężaru. tej granicy PG-13 nigdy nie przekroczy i dlatego kiedy widzę znaczek rated PG, to mi sie słabo robi, bo wiem na 99%, że dostane wykastrowany z emocji, dziecinny półprodukt, który światopoglądowo lokuje się gdzieś pomiędzy pszczółką mają a mrówką Z (z całym szacunkiem dla tych kultowych postaci). doskonałym przykładem tego był TDK, gdzie doszło do zderzeniu dwóch światów: dorosłego symbolizowanego przez jokera (choć do spawnowskich postaci jokerowi trochę brakuje, ale to kwestia małego upgrade'u) i totalnej dziecinnej degrengolady symbolizowanej przez resztę obsady (no moze jeszcze tylko alfred był w miarę spoko).
a McG mowiac, ze nie wie, w jakiej kategorii wiekowej kreci film, to dla mnie debil roku. co on w ogole robi na planie? jeśli reżyser nie wie, czy kręci film dla dzieci czy dla dorosłych, to ja mu podziękuje za współprace.
Reżyser Breck Eisner o swoim remake'u filmu Creature from the Black Lagoon:
I want it to be scary. It’s a bigger movie, so it’s not an R rated scary, it’s gonna be a PG-13 scary. lol?
My message to Breck Eisner:
PG-13 is fucking scary.
yeah, but in different way he thinks
No ale co chcecie od gościa, przynajmniej stawia sprawę jasno: chce zrobić straszny film, ale producent mi nie pozwoli, więc zrobię go na tyle strasznym na ile pozwala PG-13. Przynajmniej nie ściemnia tak jak McG.
simek o brutalności (skopiowane z filmów zagranicznych), niektóre uwagi całkiem słuszne:
Brutalny to dla mnie określenie bardziej natury estetycznej, brutalny był Alien 3 i Kill Bill, na kompletnie inne sposoby, ale krwi było dużo. Do Siedem i określenia jego wymowy bardziej pasuje mi właśnie niegrzeczny(chociaż samo to słowo jest takie bez jaj troche), niewygodny, perwersyjny powiedział Mental.
Uwaga, nie bić! Gdyby wyciąc z Siedem kilka najostrzejszych ujęć i zmienić język bohaterów, to nie wiem co stałoby na przeszkodzie, aby ten film dostał PG-13 zamiast R. Rka w tym wypadku bardziej za atmosfere niż konkretne rzeczy do których można się przyczepić. Jeszcze bardziej odbiegając od tematu, to Aż poleje się krew też ma R, chociaż krwi i przekleństw więcej w PG-13 blockbusterach jest. Dziwne, ale ja się podpisuje pod tym werdyktem, bo ten film najbardziej ze wszystkich wyszarpał moje emocje.
No ale co chcecie od gościa, przynajmniej stawia sprawę jasno: chce zrobić straszny film, ale producent mi nie pozwoli, więc zrobię go na tyle strasznym na ile pozwala PG-13. Zacytowałem tę wypowiedź bo wydała mi się zwyczajnie zabawna. Jeden z komentujących ją napisał:
Jeszcze bardziej odbiegając od tematu, to Aż poleje się krew też ma R, chociaż krwi i przekleństw więcej w PG-13 blockbusterach jest. Dziwne, ale ja się podpisuje pod tym werdyktem, bo ten film najbardziej ze wszystkich wyszarpał moje emocje.
AFAIK MPAA chciała dać PG-13, ale reżyser poprosił o wyższy rating.
?Jak to? Anderson sam chciał zmniejszyć dochody filmu i dać mu R? Pewnie dlatego, żeby na plakacie lepiej wyglądało, szacun dla chłopaka A jakieś szersze info masz żebym sobie mógł o tym poczytać?
Anderson sam chciał zmniejszyć dochody filmu i dać mu R?
Anderson walczył o Oscary, ambitny film z PG-13 dobrze nie wygląda
Jak to? Anderson sam chciał zmniejszyć dochody filmu i dać mu R? Amerykańska młodzież na pewno marzy o oglądaniu 150-minutowych dramatów których akcja toczy się na początku XX wieku:)
A to reżyser ma tu cokolwiek do gadania?
Nie od dzisiaj wiadomo, że co bardziej wpływowe osoby z hollywood potrafią coś tam z MPAA wytargować. Z tego co pamiętam z "This film is not yet rated" to można sobie normalnie zadzwonić do komisji i pogadać, czy może by czegoś nie wyciąż, żeby dostać niższą kategorię, czasami się zgadzają, więc jeśli Anderson chciał mieć wyższą kategorie to dla MPAA pewnie żaden problem i powiedzieli ok.
zależy jaki film i jaki reżyser - QT, Mallick, Fincher (oprócz ostatniego wybryku), Cronenberg, etc. raczej nigdy problemów nie mieli, bo mniej więcej z góry wiadomo, jakim znaczkiem można ich filmy oznaczyć i jak w dupę wleźć potrafią, żeby na swoim postawić.
Przeniesione z tematu o "Lakeview Terrace"
albo scena z piłą mechaniczną.
jak mowie: film nie był jakoś super intensywny emocjonalnie, gdyż pewnej bariery nie da się przeskoczyć, mając na karku faszystowską instytucje z faszystowskim regulaminem. tak czy siak, zdanie podtrzymuje: dobre kino.
wkrótce na tapete pojdzie unlawful entry z russellem i liotta - ponoc identyczna historia, tyle że z certyfikatem R.
R?
Toto i łagodne i nudne było, o ile pamiętam, bo widziałem to w kinie ze 20 lat temu. Tylko ten ciapowaty Russell...
Przeniesione z "District 9"
ok, jak tam sobie chcesz. ja ci tylko mowie, ze najlepsze dramaty w dziejach kina mają R, a nie PG-13 i tego nie zmieni niczyje gadanie o klasyczności. dramat to emocje, a emocji nie wsadzisz w żadne ramy poprawnego zachowania sie, a tak niestety wyglądają niemal wszystkie filmy pg-13. maoga być dobre, nawet bardzo dobre (jak ostatnio obejrzany przeze mnie lakeview terrance, o którym zapewne za kilka dni nie będę już pamiętał), ale gwarantuje ci, ze pewnej bariery przeskoczyć nie mogą - a za ta barierą rozciąga się właśnie to, co w kinie najlepsze.
a propo distric 9 - takie coś wygrzebałem z internetu:
ok, jak tam sobie chcesz. ja ci tylko mowie, ze najlepsze dramaty w dziejach kina mają R, a nie PG-13
To już zakrawa o jakiś znaczeniowy fetyszyzm. Nie będę wdawać się w takie poronione dyskusje. Jeśli ktoś tylko z takiego powodu skreśla ten film, albo do niego się uprzedza, to tylko kopa w żebra.
Zresztą o czym my gadamy: nie wiemy, czy to będzie dramat, western, czy musical. Nie wiem? Nie.
A poza tym, PG-13 miał "Million Dollar Baby", a jest to jeden z najlepszych dramatów jakie w życiu widziałem.
nie znam lepszego powodu, by skreślić film niż narzucone przez mpaa ramy, co wolno a czego nie wolno, co dobre dla dzieci, a co niedobre. poza tym każdy dobry film jest dramatem, solo. każdy. a na temat million dollar baby juz się wypowiadałem w temacie o lakeview terrance.
tak czy siak, mój post i post wyżej do kasacji.
nie znam lepszego powodu, by skreślić film niż narzucone przez mpaa ramy
Ja znam: najpierw trzeba film obejrzeć.
Mental, nie mów proszę o narzuconych przez MPAA ramach, bo mówisz o czymś teoretycznym, a o takich rzeczach nie mam zamiaru rozmawiać.
Pamiętaj że restrykcje Izby Filmowej da się bardzo łatwo obejść. Brak gore i brzydkich wyrazów, które to czynniki automatycznie sprawiają że film ma R, nie oznacza że District 9 będzie w jakikolwiek sposób filmem ograniczonym przez taką a nie inną kategorię wiekową.
Ponownie odsyłam do Duel Spielberga jako najlepszego chyba przykładu, że przy odpowiedniej realizacji da się MPAA bardzo łatwo zagrać na nosie.
Tak swoją drogą to District 9 nie ma jeszcze kategorii, ale wisi mi szczerze mówiąc jaka będzie, bo oglądając zarówno Alive in Joburg jak i Trailer D9 oraz mając pewne wyobrażenie na temat tego czym będzie ten film nie wyobrażam sobie żeby musiał mieć R.
Pamiętaj że restrykcje Izby Filmowej da się bardzo łatwo obejść. Brak gore i brzydkich wyrazów
tylko, że jeśli to gore i brzydkie wyrazy są nieodzownym elementem świata przedstawionego (District 9 i slumsly), to sorry ale już PG-13 się kłóci. Nie wspominając już o tym, że gore jest nadinterpretacją, gdyż chodzi po prostu o to, że ludzie i (w tym wypadku) kosmici winni krwawić, jak się ich uderzy/zabije/postrzeli, cokolwiek innego i klnąć, jeśli im się coś nie uda, a nie żeby robić z tego teksańską masakrę, w której potrafią mówić jedynie fuck. A znając MPAA to nawet tych minimalnych "drobiazgów" nie będzie.
Czytałeś scenariusz? Skąd wiesz że tam będą sceny w których wymagana będzie krew? Albo fucki? Slumsy = fucki? Dżizas.
Jeszcze raz Duel Spielberga - biorąc pod uwagę sytuację w jakiej znalazł się główny bohater, na chłopski rozum z jego ust co chwila powinny lecieć soczyste wiązanki. Nie lecą i jakoś nie tylko nikt się tego nie czepia, ale film zupełnie na tym nie stracił.
Czytałeś scenariusz? Skąd wiesz że tam będą sceny w których wymagana będzie krew? Albo fucki? Slumsy = fucki? Dżizas.
patrząc po Waszej dyskusji w temacie uwaga do mnie jest nieco nieodpowiednia, bo na razie to Wy zdajecie się znać film na wylot
a odpowiadając na pytanie: jeśli film w jakiś sposób opowiada o jakimkolwiek konflikcie (a rozumiem, że opowiada), to sorry, ale krew musi być. Jeśli akcja dzieje się w slumsach, to fucki muszą być - chyba Tobie tłumaczyć nie muszę czym są slumsy, hę?
Jeszcze raz Duel Spielberga - biorąc pod uwagę sytuację w jakiej znalazł się główny bohater, na chłopski rozum z jego ust co chwila powinny lecieć soczyste wiązanki. Nie lecą i jakoś nie tylko nikt się tego nie czepia, ale film zupełnie na tym nie stracił.
Duel to co innego, bo tam masz tylko jednego, w dodatku bardzo porządnego chłopa vs ciężarówka - przez cały film padają szczątkowe dialogi, Stefan załatwia wszystko montażem i pościgami, więc fucków może nie być. Poza tym film powstał w nieco innych czasach, kiedy MPAA było trochę normalniejsze, a USA nie było skażone wszechobecną poprawnością i traumami pozamachowymi.
jeśli film w jakiś sposób opowiada o jakimkolwiek konflikcie (a rozumiem, że opowiada), to sorry, ale krew musi być Film opowiada o facecie zarażonym biotechnologią który ucieka do tytułowej District 9 w której żyją przybyli na ziemię 30 lat temu obcy. Czy powinna być krew ocenię po obejrzeniu filmu, na razie nic na to nie wskazuje, ale też temu nie przeczy, więc wydawanie jakichkolwiek osądów na tym etapie mija się z celem.
Film opowiada o facecie zarażonym biotechnologią który ucieka do tytułowej District 9 w której żyją przybyli na ziemię 30 lat temu obcy. Czy powinna być krew ocenię po obejrzeniu filmu, na razie nic na to nie wskazuje, ale też temu nie przeczy, więc wydawanie jakichkolwiek osądów na tym etapie mija się z celem.
z filmików promujących wnioskuję, że są tam jednak mimo wszystko jakieś konflikty pomiędzy ludźmi, a obcymi
Wiem czym są slumsy, ale w tym momencie posługujesz się najprostszym z możliwych stereotypów. Wciąż nie widzę potrzeby by afrykańska biedota którą zobaczymy w filmie posługiwała się językiem rodem z filmu Tarantino.
zaraz, zaraz - język QT jest akurat dosyć wysublimowany stylistycznie - sprawdza się głównie na ekranie, mimo iż sprawia wrażenie realistycznego, natomiast fucki i inne przekleństwa zna każdy, a jeśli ten każdy żyje w slumsach, to chyba jasne jest, że dość często ich używa
Innymi słowy czepiasz się braku fucków tylko tam gdzie ci pasuje. Facet walczy o życie, argument że jest porządnym chłopem mogę skwitować tylko gromkim śmiechem.
wybacz, nie pamiętam każdego słowa z Duelu - wiem jednak na pewno, że koleś trochę się nakrzyczał, więc parę przekleństw paść musiało, ale wtedy było inne PG, fuck chyba nawet nie było wtedy jeszcze PG-13, więc o czym mowa? A że jest porządnym facetem, to akurat jest fakt - to nie był gość z jakiejś biednej klasy, żaden wieśniak, raczej 'kulturalny' pan, który znalazł się w dośc nietypowej dla siebie sytuacji - on raczej myślał, niż gadał
Jak już mówiłem, brak fucków w Duelu mi nie przeszkadza, ale z obiektywnego punktu widzenia powinny być. Kiedyś rozmawialiśmy o tym że krzyczymy "Kurwa!" np. gdy uderzymy się w kolano. Błahostka, a tutaj mówimy o ucieczce przed maniakiem który chce głównego bohatera zepchnąć z drogi/rozjechać.
1. mi też nie przeszkadza, bo akurat nie jest to nieodzownym elementem świata przedstawionego w tym filmie
2. może i krzyczymy, może i nie - zależy co komu i kiedy, a przypominam, że gość w Duelu wiele czasu nie miał, aby się bawić w wymyślanie epitetów tymczasem w przypadku District 9 mamy do czynienia z całą komuną ludzi wychowanych na takim, a nie innym języku
Nie byłem w afrykańskich slumsach więc nie wiem. Zdaję się na twoją fachową opinię w tej kwestii.
myślę, że afrykańskie slumsy niewiele się różnią od innych slumsów
Mefi, różnią się tak samo jak bieda europejska od biedy południowoamerykańskiej, a ta od azjatyckiej, a ta od afrykańskiej
Jeszcze raz Duel Spielberga - biorąc pod uwagę sytuację w jakiej znalazł się główny bohater, na chłopski rozum z jego ust co chwila powinny lecieć soczyste wiązanki.
mierzwiak, duel powstał w 1971 roku, a wtedy nikt jeszcze w filmach nie bluzgał (aczkolwiek w takich produkcjach jak francuski łącznik czy ulice nędzy "wyrazy emocjonalnie nacechowane" zaczęły się pojawiać w całkiem sporych ilościach). dla przykładu: w pierwszym ojcu chrzestnym nie ma ani jednego tzw. ciężkiego przekleństwa. w dwójce są bodaj trzy, ale nie liczyłem dokładnie, a w trójce już cały potok. początek lat siedemdziesiątych to był okres przejściowy. tabu w sferze seksu zostało złamane (1967, tom laughlin, born losers), jednakże na zadomowienie sie w języku "kurw", "chujów" i "skurwysynów" trzeba było poczekać pare lat.
Godfather:
Fuck, cock, ass, boner, dick, and shit are used once :)
Przeniesione z "Terminator: Salvation"
Dostaną to czego oczekiwali przez lata? Mnóstwo postapokalipsy, wybuchów, Connora. Nie przetłumaczysz Amerykańcowi, że PG-13 wypiera z filmu emocje i lansuje ugrzeczniony styl fabularny. Dla niego Terminator musi być "awesome". Gdy dowiedziałem się o oficjalnej kategorii (umówmy się, że do momentu kiedy chodziły ploty o rzekomej R-ce jeszcze śliniłem się na wieść o nowej części) przestawiłem swoje oczekiwania co do nowego Terminatora.
Wieści z ostatniej chwili - podobno kinowy cut trwa... 108 minut. Moje nadzieje powoli zamieniają się w wielkie G.
Wieści z ostatniej chwili - podobno kinowy cut trwa... 108 minut. Moje nadzieje powoli zamieniają się w wielkie G.
no tak, bo przecież pozostałe terminatory mają zupełnie inną długość (dla porównania - T1 - 107 minut, T3, 109)
I jak powszechnie wiadomo, długość filmu świadczy o jego jakości.
Przeniesiono z tematu o "District 9".
Wiesz, jakieś 3 miechy temu Mekdżi twierdził, że stawia na "character developing" i że forsuje wersję ponad 130 minutową. Teraz nagle dostajemy niezły kontrast. Jak za film za 200 baniek to śmiesznie mało, co widać choćby po T3, który kończy się tak szybko jak zaczyna. Ale po kolei:
McG dostaje wolność w kręceniu pod kategorię - bullshit
Błogosławieństwo Camerona - bullshit
Arnold wystąpi w T4 - raz jest pewny, raz nie, co on ku... nie kontroluje postprodukcji? U takiego Baya to jest nie do pomyślenia.
Powoli mi się wydaje, że McG jest taką małpką, wyznaczoną przez studio do nakręcenia czegoś co może nabić kabzy producentom. Murzyn zrobił swoje, murzyn może odejść.
dużo zależy tez od kategorii wiekowej. dlatego czekam na jakieś oficjalne info w tej sprawie. widzieliście kiedyś pesymistyczny film z certyfikatem PG-13?
Ja. "Million Dollar Baby". To, że film ma niską kategorię nie znaczy, że D9 musi być wesolutkie i infantylne. Przecież o smutnych kosmitach można mówić bez bluzgów i krwi - wzruszające historie z mądrym, inteligentnym morałem są możliwe. Dlaczego D9 miałby być inny?
I ile razy jeszcze będziesz zmieniał swojego posta? Z ciekawości pytam.
wzruszające historie z mądrym, inteligentnym morałem są możliwe.
wiem, tez widzialem wall-e.
Przeniesione z wątku "Drag Me To Hell"
Karolu, a nie wkurza cię sam trend? raimi - mistrz niszowego, obleśnego horroru nagle kręci w PG-13? nie wkurza cię sam fakt, że gościu nakręcił film, który dostał od mpaa kategorie wiekowa "od lat trzynastu" i w którym nie ma ani jednego faka? abstrahując już od tego, czy film jest fajny czy niefajny - nie jest to znak czasów? osobiście nie wierze, ze można piekło przedstawić w sposób minimalnie angażujący czy nawet karnawałowo śmieszny w takiej kategorii. po prostu się nie da i tyle. jak patrze na zdjęcie tej babci, to mi się przypomina gargamel ze smurfów. to ma być zachęta to obejrzenia filmu? hellraiser to to pewnie też nie będzie, więc ja tam kapituluje. zresztą czytając niektóre opinie krytyków z cannes, które mnie gówno obchodzą tak na marginesie, zauważyłem, że podkreślali to samo: "rami nakręcił horror z makabrą dostosowaną do młodszego widza". nigdy w życiu nie widziałem horroru w PG-13 (prócz Innych, których nie znoszę) i nie zamierzam tego zmieniać. dla samej zasady. jeśli przegapię przez to ignoranctwo jakiś czadowy horror, wgniatający w glebę, no cóż - ryzyko zawodowe - będę musiał z tym żyć.
Mental, nie wiem czym się tak oburzasz. Widziałeś klipy z Drag me to Hell? Toż to jakiś szajs jest. Kategoria wiekowa? Who cares?
Scenka ze staruchą w łóżku albo z muchami wywołała u mnie uśmiech politowania, a chyba nie to Raimiemu chodziło.
Może by tak wypieprzyć to kolejne gadanie o kategoriach wiekowych i braku krwi? Jest już chyba od tego temat i tam to trzeba przenieść. Mental, kocham cię jak psa sąsiada brata cioci od strony matki dziewczyny, którą poznałem kiedyś w pociągu, ale kiedy obejrzę wreszcie wyczekiwany przeze mnie komediohorror zwany "Drag me to Hell", to nie chcę przebijać się przez dziesięć stron licząc, że ktoś coś jeszcze o samym filmie napisał, tylko po to, żeby okazało się że to ostatnie dziesięć stron tego, kurwa, samego pieprzenia o tym, że nie ma Rki, albo że trailer zapowiada cienki horror. No litości. Duś w zarodku!
Też bym chciał Rkę i w ogóle, ale jest do tego gadania temat odpowiedni.
niby gadasz sensownie, crov, ale zwróć uwagę, że ja tu szkicuje kontekst historyczny, który ma ci pomóc w prawidłowej recepcji harry'ego po.... sory - drag me to hell:) drag me to hell to bowiem twórczość jajcarska i luzacka z tego co mówi Karol i w dodatku horror. mój mózg z automatu łączy więc ją z evil dead, brain dead, bad taste, hellraiserem oraz cała masa innych szmirowatych filmów grozy B+, których kultowość zasadza się na totalnej niepoprawności treściowo-wizualno-politycznej: jucha, faki, rzyganie, aluzje seksualne, zabijanie zombie-noworodków, czyli w prostych słowach orgiastyczne rozpasanie w każdym kierunku. Karol w dodatku zaakcentował fakt, że to ponoć jakiś oldskul jest, z czym nie moge się zgodzić z oczywistych względów.
Duś w zarodku!
hmm...Dux w zarodku?
a swoją drogą kręcą przeca remake Hellraisera - ciekawe jaka kategoria
a swoją drogą kręcą przeca remake Hellraisera - ciekawe jaka kategoria "Hellraiser" Pascala Laugiera za mocny, reżyser do wymiany
ale fajnie. w ciekawych czasach żyjemy. już nawet nie mam siły komentować takich newsów, bo one się same komentują. a dla reżysera szacunek, że zrezygnował. też bym tak zrobił.
Ale przecież Laugier nie zrezygnował ze względu na to, że było 'za ostro'. Przynajmniej nie oficjalnie Oficjalnym powodem są 'różnice artystyczne', to jak zwykle redaktorzy filmwebu mają swoją wersję zdarzeń
Sądząc po wytwórni i po tym, że dotychczas brali Laugiera i dwóch innych twórców, którzy mają na koncie skrajnie brutalne filmy, to raczej na 99,9999% nie zamierzają z Hellraisera robić PG-13
ludziska, trzymajcie się:
Rated PG-13 for intense depiction of very bad weather
tak, chodzi o 'Twister'. myślałem, że zejdę, jak to przeczytałem.
Źródło? Bo to nie jest możliwe.
http://www.imdb.com/title/tt0117998/
W sumie to ma sens: pogoda jest przerażająca to i dzieci mogłyby się bać. Brzmi głupio, ale sens ma.
Warto obczaić dokładnie co jest w filmie:
Strong language throughout
The "F" word does appear once, said by Jo in the beginning.
The "S" word is said a few times.
Numerous uses of religious terms, d-mn, SOB.
The Fugitive - Rated PG-13 for a murder and other action sequences in an adventure setting.
No wai!
Alien vs. Predator: Rated PG-13 for violence, language, horror images, slime and gore.
Może nie absurdalne, ale mnie to osobiście bawi:
Se7en - Rated R for grisly afterviews of horrific and bizarre killings, and for strong language.
Saving Private Ryan - Rated R for intense prolonged realistically graphic sequences of war violence, and for language.
New Paul Verhoeven Film - Rated R for lots of fucking horrific shit that happens on the screen, mild sci-fi language and gangster nudity.
Tak, to oficjalny rating. ;)
Swoją drogą dopiero dziś zwróciłem uwagę (mam nadzieję, że nie było):
Public Enemies - Rated R for gangster violence and some language.
MPAA-owe przymiotniki do "violence" niezmiennie cieszą
Swoją drogą dopiero dziś zwróciłem uwagę (mam nadzieję, że nie było)
Było, bo dawałem chyba w temacie o Public Enemies, aczkolwiek dobrego nigdy za wiele. ;) Zdaje się, że PE to nie jedyny film z gangster violence. Ciężko jednak w ogóle rozszyfrować to określenie. To bardziej tajemnicze tajemnicze niż sci-fi violence... Swoją drogą ciekaw jestem czy gdzieś jest drama violence, musical violence (w filmie Jonas Brothers albo Miley Cyrus?) albo comedy-romance violence? ;)
To znaczy ja jestem w stanie zrozumieć, po co są niektóre z tych przymiotników ( na przykład czytając o "sci-fi violence", potencjalny widz mógłby uznać, że może nie jest tak źle, bo skoro sci-fi to mniej realne itp...), ale gangster violence? Rzekłbym, że to jeden z bardziej typowych rodzajów
MPAA-owe przymiotniki do "violence" niezmiennie cieszą :)
Cinderella Man
Rated PG-13 for intense boxing violence and some language.
Blade
Rated R for strong, pervasive vampire violence and gore, language, and brief sexuality.
Hide and Seek
Rated R for frightening sequences and violence.
Virtuosity
Rated R for strong futuristic violence, some brutal beatings and some language.
Schindler's List
Rated R for language, some sexuality and actuality violence.
teraz najlepsze:
Godzilla vs. Biollante (1992)
Rated PG for traditional Godzilla violence.
teraz najlepsze:
Godzilla vs. Biollante (1992)
Rated PG for traditional Godzilla violence.
Ja myślę, że "This Film Is Not Yet Rated" nie pokazał całej prawdy i oni sobie tam w MPAA naprawdę ostro popalają...
MPAA jest genialne!
Jefferson in Paris (1995) - PG-13 for mature theme, some images of violence, and a bawdy puppet show
Bushwhacked (1997) - PG for language and a mild birds and bees discussion
Skateboard Kid II (1995) - PG for brief mild language and an adolescent punch in the nose
The Hunted (1997) - R for strong bloody ninja violence and a humorous drug related scene
Teenage Space Vampires (1999) - Rated PG for mild alien vampire violence.
Ghost Brigade (1993) - Rated R for satanic war violence.
I moje ulubione:
3 Ninjas Knuckle Up (1995) - Rated PG-13 for non-stop ninja action.
Hells yeah!
MPAA jest genialne! lol!
Nie zapominajmy o klasyku:
Alien 3 - Rated R for monster violence, and for language.
+
The Shawshank Redemption - Rated R for language and prison violence.
Kilka innych ciekawych przykładów:
Fight Club - Rated R for disturbing and graphic depiction of violent anti-social behavior, sexuality and language.
Alien: Resurrection - Rated R for strong sci-fi violence and gore, some grotesque images, and for language.
Batman Forever - Rated PG-13 for strong stylized action.
Gladiator - Rated R for intense, graphic combat.
Kingdom of Heaven - Rated R for strong violence and epic warfare.
Speed 2: Cruise Control - Rated PG-13 for frenetic disaster action and violence.
The World is Not Enough - Rated PG-13 for intense sequences of action violence, some sexuality and innuendo.
LOL!
The Bourne Ultimatum
Rated PG-13 for intense sequences of sweating and some red spots under Matt Damon's nose.
Mental, hahaha ale śmieszne.... NOT!
Hardkor 44
Rated R for hardcore images.
G.I Joe: The Rise of Cobra
Rated PG-13 for strong sequences of action violence and mayhem throughout.
Pewnie znowu chodzi o szybki montaż:)
Zombieland - Rated R for zombie horror violence/gore and language.
Dzisiaj obejrzałem sobie "Sneakers". Na IMDB można zobaczyć, ze film ma PG-13, co z resztą widać podczas seansu... aż do momentu, kiedy z ust Sidneya Poitiera pada motherfucker - magiczne słowo, za które obraz dostaje z miejsca R, ale jak widać, nie :)
The Quick and the Dead - Rated R for western violence.
Fire in the sky - Rated PG-13 for sci-fi violence.
dobra, ale większość z tego co podajecie w ogóle nie jest śmieszne. Będziecie wklejać kolejne filmy które mają nazwe gatunku filmowego + słówko violence? lepiej dawać tylko perełki, takie jak non stop ninja action:D
No wlasnie. O sci-fi, western, gangster etc. violence już było, więc darujcie sobie. Lepszych rzeczy niż ja z Mierzwiakiem zamieściliśmy nie dacie rady pokazać. :)
No to ja dam coś:)
Batman i Robin - Rated PG-13 for strong stylized action and some innuendos.
Daylight - Rated PG-13 for disaster-related peril, death and destruction.
Aye!
Lepszych rzeczy niż ja z Mierzwiakiem zamieściliśmy nie dacie rady pokazać.
Nie?
2 Fast 2 Furious - Rated PG-13 for street racing, violence, language and some sensuality.
Jak to twoim zdaniem przebija takie klasyki od Crova jak non-stop ninja action czy bawdy puppet show to jesteś w błędzie. :)
Poważnie ludzie, ten temat był od czego innego i nie ma sensu wrzucać nowy podobnych opisów...
Moim zdaniem "street racing" jest na takim samym wysokim poziomie debilizmu, co te dwa podane przez ciebie, a non-stop ma jeszcze inne połączenia (podobnie jak przy violence) w MPAA, mieliśmy ninje, mamy też:
Mortal Kombat - Rated PG-13 for non-stop martial arts action and some violence.
Mortal Kombat: Unicestwienie - Rated PG-13 for non-stop martial arts violence.
2012 otrzymało właśnie kategorię. Czy kogoś dziwi takie uzasadnienie? : )
Rated PG-13 for intense disaster sequences and some language.
A jednak potrafią jeszcze zaskoczyć:
Michael Jackson's This Is It - Rated PG for some suggestive choreography and scary images.
fajny patent z jednego ze zwiastunów
Z jakiego to filmu?
zwiastun Flying Scissors - wygląda na niezależną kichę, ale pomysł na screen akurat mieli dobry
Uwaga, w tym filmie jest paląca gąsienica!!!
Alice in Wonderland - Rated PG for fantasy action/violence involving scary images and situations, and for a smoking caterpillar
Dyskusja tyczy się Ghost Writera
W regulaminie MPAA twardo stoi że nie może się w filmie pojawić więcej niż 3 użycia słowa 'fuck' żeby załapał się na PG-13. Tutaj mamy PG-13, mamy krew po postrzale i wyrażenia takie jak :
'you cheppy fuck'
'fucking someone'
'for fuck's sake'
'fuck'em' i tak dalej : )
a czy w kontekście tzw. seksualnym pada jakiś fak? a motherfucker jest? bosh, poziom tego forum sięgnął właśnie dna:)
Może uznali, że same nazwisko reżysera odstraszy rodziców z dziećmi i dali mu na odczep PG-13?
Fucking pada w kontekście seksualnym, w dodatku wypowiedziane przez kobietę : )
Motherfuckera nie kojarzę.
W PG-13 dozwolone są maksymalnie dwa fucki, w znaczeniu nieseksualnym.
Jedyne wyjaśnienie to że Europa dostała wersję nieocenzurowaną, co nie byłoby pierwszym takim przypadkiem.
Nigdzie nie mogę znaleźć takiej informacji.
Warto dodać że fucki są bardzo na miejscu. Wręcz jest ich idealna ilość i pasują do sytuacji. Nie można powiedzieć że są one użyte efekciarsko, cool, czy też nierealistycznie. Jeden bohater wypowiada do siebie, gdy nikogo nie ma w pobliżu w sytuacji zdenerwowania.
Ej, forum naprawdę sięga dna : )
Nie rozumiem zarzutu. Nikt się nie czepia że nie ma fucków, ciekawe jest to że ich jest ponad 10 (co możesz potwierdzić żebym wyszedł na godnego zaufania) a i tak jest PG-13. To bardzo ciekawa sprawa. Gdyby MPAA miało poczucie humoru to bym to jeszcze zrozumiał
Fragment recenzji Ghost Writera z Cinematical.com:
...additional studio meddling which resulted in a painful number of overdubbed line-readings turning effing F-words into "soddings" and "buggers" in order to acquire a PG-13 rating. Od razu mówiłem że USA dostało wersję ocenzurowaną
Ale za to bardziej brytyjską
Fearless
Rated R for language and airplane crash realism.
Wow.
co ty z księżyca zleciałeś?
faszyści z MPAA dają R przede wszystkim za realizm - wychodząc zresztą z założenia, które leży u podstaw lewactwa wszelkiego, że lepsze najpiękniejsze kłamstwo niż najgorsza prawda.
Rated R for realistic language, violence and world
: )
ja tylko czekam na: Rated R for moja stara